Zdjęcie w tle
Lopez_

Lopez_

Osobistość
  • 1016wpisy
  • 1959komentarzy

Ustawiłem się z taką fajną, młodą Ukrainką na kawę, co ją poznałem na imprezie, ale nie wiem co o tym myśleć xD Nie mam zupełnie żadnych oczekiwań, ale na imprezie najpierw podbiła do mojego kolegi, jak był na dworze chwilę sam o instagrama, potem do mnie przy barze. Kumpel odpuszcza temat, bo mu rodzinę od strony matki pomordowali na Wołyniu i Ukraińców nie toleruje (wyniósł to z domu).


Oczywiście nic poważnego to nie będzie, ale zastanawiam się w ogóle jak to ugrać, żeby nie przepalić głupio czasu. Z moich największych obaw: ma jakiegoś syfa, bo jest łatwa/wywiozą mnie gdzieś do lasu jej kumple z Kijowa i wytną mi nerkę lub się po prostu nie dogadam, bo ma braki w języku polskim. Muszę jechać tam 30km do innego miasta, tak ogólnie.


A może po prostu zluzować gacie i pojechać ją pobajerować i może będzie ciekawie.


#randkujzhejto #randki #logikarozowychpaskow #seks

Guma888

Co to za czasy,że chłop pyta obcych czy ma się umówić z laską. Do mamy dzwoniłeś już może z tym pytaniem?

Arlekin

Dupczyć, obserwować.

bartek555

A kierowca tanczyl kankana?

Zaloguj się aby komentować

Ewa Zajączkowska do każdej swojej wypowiedzi wrzuca swoje zdjęcie. Magnes na spermiarzy. Taktyka wręcz idealna.


->Treść<-

->Zdjęcie młodej babki z ładnym ryjem<-


I starczy xD


#polityka #konfederacja

jajkosadzone

34 lata,mloda

Wybierz jedno

Dodatkowo ona wyglada na ponad 40 xD

Zaloguj się aby komentować

78 letni amerykański Korwin i aferzysta oraz czarnoskóra kobieta*, która ma poglądy aż za mocno na lewo nawet jak na Demokratkę, a mimo to uchodzi za pionka wielkich korporacji.


Największe mocarstwo na świecie, świetne to wybory dla obywateli tego kraju xD


*kobieta nigdy nie była prawdziwym prezydentem USA, a czarnoskóry był tylko Obama xD


#usa #polityka

mordaJakZiemniaczek

Próbuję obejrzeć Trumpa u Rogana, ale nie da się tego przetrawić na 1-2 razy, zejdzie mi pewnie jeszcze ze 3 dni.

"We had the best economy, beautiful economy, I made great economy, lots of money, beautiful money"

RastaaMastaa

@mordaJakZiemniaczek Mam takie same odczucia. Przesłuchałem 30 min i musiałem wyłączyć.

5tgbnhy6

Po pierwszej kadencji Trumpa widac, ze zaden z niego Korwin

Zaloguj się aby komentować

W naszym kraju za największe autorytety uchodzą resortowe dzieci. To jest naprawdę ciekawe zjawisko, gdzie ludzie związani lata temu z Solidarnością często podziwiają tych, którzy doszli do wysokiej pozycji głównie dzięki ich krzywdom sprzed lat i autostradzie do sukcesu po 89 poprzez układy ze starymi komuchami.


#polityka #bekazpodludzi #gownowpis

maximilianan

@Lopez_ zapomniałeś wspomnieć o Magdalence

Zaloguj się aby komentować

Ja pi⁎⁎⁎⁎le, Panowie, wczoraj pojechałem do miasta 30km dalej na imprezę z moim ziomkiem i nie dość, że z kim chcieliśmy potańczyć i pogadać to wszystko się udało, to jeszcze podbiła taka blondyna na dworze na szlugu do naszej grupy i mówi do jakiejś laski, że jestem za⁎⁎⁎⁎ście przystojny i czy przyjdę na jakieś otwarcie salonu kosmetycznego xD To co tam się odpierdoliło przeszło moje najśmielsze oczekiwania, na koniec se wziąłęm insta do barmanki, która była super juleczką, ogólnie przejechaliśmy się jak taran po tej imprezie, trochę jak pójść z wędką do mocno zarybionego stawu.


Chłopa tak dowartościowały juleczki, że będzie cały tydzień pyszny chodzić.


#impreza #logikarozowychpaskow #p0lka #redpill #heheszki #gownowpis

97e2e361-fdea-44ae-ae7b-83a94521f675
Dzban3Waza

Gratuluję pielęgnuj twój komplement

koszotorobur

@Lopez_ - gratki.

Każdy facet powinien czegoś takiego doświadczyć bo to budje na lata.

VonTrupka

Uzależnienie zacznie o sobie dawać już za 2 tygodnie

Prasuj koszulę i szoruj buty na kolejny wypad (☞ ゚ ∀ ゚)☞

Zaloguj się aby komentować

Kosiniak-Kamysz wychodzi z inicjatywą, by Koalicja Rządowa wystawiła jednego kandydata na prezydenta. Scenariusz świetny dla rządu, a nawet Konfederacji, a fatalny dla PiSu.


Koalicja - robi świetny wynik

Mentzen - ma szanse na głosy "niezdecydowanych głosujących na Hołownię" + niechętnych wobec Trzaskowskiego + rolasów popierających PSL

PiS - ponosi srogą porażkę już w 1 turze i w drugiej jest tylko formalność


Wygląda to tak, że Koalicja ma wtedy jakieś 99 % szans na zwycięstwo, PiS żadnych, a kandydat Konfederacji robi +10 % i odtrąbiają w socialach sukces.


Przy takim scenariuszu, mamy w 2 turze powtórkę z pierwszej i paradoksalnie, mimo że kandydat PiS przechodzi do 2 tury, to tylko on nie miałby żadnych szans w niej powalczyć. Nawet jakiolwiek inny kandydat (czy byłby to Mentzen czy Bosak, czy np Hołownia chcicałby iść sam) miałby szanse na zebranie głosów PiSowców+niezdecydowanych+konserw+nielubiących Trzaskowskiego.


Osobiście natomiast nie wierzę, że do tego dojdzie, bo Hołownia ma za duże parcie na ten urząd, a Lewica nie będzie chciała być zmarginalizowana, kiedy w ostatnich wyborach zbliżali się do progu.


#polityka

kodyak

Dla Kosiniaka to jedyny sposób by wogole się liczyć.

malkontenthejterzyna

Po prostu PSL nie ma kogo wystawić, a przy ostatnich zwrotach na prawo i tarciach w 3d nie bardzo im w smak poprzeć Hołownię. Chodźby Kosiniak wystawił samego Kamysza, to i tak poparcie rozwodni się na Hołownię, Mentzena, KO i PiS. Granie na wspólnego kandydata to jedyna opcja by ogłosić sukces.

maximilianan

@Lopez_ pis ma 30% elektorat. Nie ma szans, żeby w tym wypadku memcen miał 10%

Zaloguj się aby komentować

Poziom dyskusji o polityce w polskim internecie to już jakiś matrix XD Nawet na #hejto Fanatyzm partyjny wjeżdża internautom mocniej niż leki pacjentom szpitala w Tworkach. Najlepsze są sytuacje, kiedy gotuje się mocno pod kopułą, jak ktoś śmie podważyć jakiś autorytet politycznego guru lub ulubionej partii.


Bawi mnie, jak ktoś mając świadomość tego, że jestem raczej prawicowy z automatu w dyskusji zaczyna cisnąć po Konfederacji/Zajączkowskiej/Mentzenie. Mogę nawet powiedzieć, że z tego co wiem, to Mentzen to trochę buc i egocentryk (mój kumpel miał z nim spotkania i sprzedał jego firmie pewną usługę), a Zajączkowska to typowy magnes na spermiarzy i maskotka partii. Totalnie mam w c⁎⁎ju ludzi z którymi nie jestem w żaden sposób powiązany, a głos w wyborach na jakąś partię nie świadczy u mnie o jakiejkolwiek więzi emocjonalnej. Po prostu idę i głosuję jak uznam za stosowne, potem obserwuję czy warto za 4 lata zrobić to samo. Moje poglądy nie są programem i przekazem partii, bo jestem świadomy tego, co popieram i jakie mam zdanie (czasem nawet zgodzę się z Lewicą, np pogardzając paróweczkowym libertarianizmem i widząc jednak jakąś rolę państwa pod kątem programów socjalnych dla najbardziej potrzebujących/poszkodowanych przez los etc)


No, ale najlepsze jest wtedy, kiedy ja się wypowiem w jakimś temacie i pocisnę po rządzie/kimś z jedynej słusznej partii lub ich przyjaciół xD Wtedy odpowiedź w stylu "K⁎⁎WA KONFEDEPISOWCU ZAJEBANY C⁎⁎JU WYPIERDALAJ K⁎⁎WO JAK ŚMIESZ ZOBACZ ILE NA PLUS SIĘ ZMIENIŁO" xD


#polityka

#usa

Sweet_acc_pr0sa

@Lopez_ chlopie ja pamietam jak zaczynales na hejto od twardej konfederuskiej propagandy przeklejanej bez zastanowienia xD


i nie tylko ja to pamietam, nie dziw sie ze w tematach polityczno spolecznych kazdy ma cie za debila

Rozpierpapierduchacz

@Lopez_ Chłopak, zrób sobie przerwę, bo ci się jakaś mania odpaliła znowu, to raz


Jak głosisz te same hasła co pewna grupa, to jesteś przyrównywany do pewnej grupy, tak to działa. Nawet jak nie zgadzasz się ze wszystkimi postulatami, to popierasz kogoś i za to popieranie jesteś postrzegany jako ktoś, kto idzie z nimi, to dwa.


A że dyskusje polityczne w internecie prowadzą z reguły ludzie zapatrzeni w daną partię, to jesteś odbierany z automatu jak bojówka, to trzy.


To są proste rzeczy. A jak do tego zaczynasz jeszcze wrzucać coś, co jest niezgodne z prawdą, a wpisuje się w narrację partii X, to jesteś tym bardziej postrzegany jako bojówka partii X i do tego troll. A jak zamiast naprostować temat i udowodnić, że to wcale nie jest niezgodne z prawdą robisz z siebie męczennika z którym nikt nie chce dyskutować, to jeszcze dodatkowo cię biorą za debila. To też naturalne


Więc raz jeszcze - zrób sobie może przerwę, bo wpadłeś w taką spiralę, że zaczynasz niepokoić

Zaloguj się aby komentować

Trump idzie po prezydenturę. Co to oznacza dla Polski? Według przekazu medialnego, rzekome zajęcie wschodniej Europy przez Rosję, w tym Polski. Jak to wygląda realnie? Totalny bullshit, ponieważ jesteśmy w strefie wpływów amerykańskich, podobnie jak inne kraje, więc ot tak Amerykanie sobie oddadzą wszystko Rosji.


Druga sprawa - Kamala jest wybitnie ch⁎⁎⁎wa, skoro z tak wielomilionowym wsparciem największych korporacji, te wybory może przerżnąć xD Można mówić o Amerykanach, że to debile, ale Amerykanie nie płyną z nurtem jak gówno w kanale jak Polacy.


Gdyby u nas największe korporacje i media jednoznacznie poparły jednego, wybranego kandydata i pompowały hajs, to prezydentem nawet mógłby zostać taboret xD


Oczywiście, Trump to 78 letni amerykański light Korwin (tyle, że on akurat w życiu pracował i jest prawdziwym biznesmenem), tym bardziej śmiać mi się, że Harris ze swoimi oligarchami za plecami może dostać kopa w d⁎⁎ę od Jankesów xD


#usa #polityka #heheszki #takaprawda

rakokuc

@Lopez_ powiedziałeś, co wiedziałeś, a że wiesz najwidoczniej niewiele o USA, to wyszły ci trzy akapity bzdur. Trzy, bo pierwszy jeszcze się broni.


A już tagowanie tego jako #takaprawda, to albo prowokacja albo ci się palce omsknęły podczas lizania własnych jaj ( ͡° ͜ʖ ͡°)

jimmy_gonzale

Będzie powtórka z suki ambasador Mosbacher i ciągłego ataku żydów na Polskę. To było tak obrzydliwe za jego prezydentury że szkoda słów.

Nie każcie mi tego udowadniać.

solly

@Lopez_

Druga sprawa - Kamala jest wybitnie ch⁎⁎⁎wa, skoro z tak wielomilionowym wsparciem największych korporacji, te wybory może przerżnąć

Niekoniecznie.


Można mówić o Amerykanach, że to debile, ale Amerykanie nie płyną z nurtem jak gówno w kanale jak Polacy.

xD Zobacz sobie sklad partyjny izby reprezentantow, to moze sie ockniesz.


Gdyby u nas największe korporacje i media jednoznacznie poparły jednego, wybranego kandydata i pompowały hajs, to prezydentem nawet mógłby zostać taboret xD

Tak by bylo, muwie ci

Zaloguj się aby komentować

Jest wiele rozkmin na temat "młodego, dynamicznego zespołu" i dlaczego pracodawcy zatrudniają młodych. Wielu patrzy na to przez pryzmat kosztów. I macie rację, ale nie tylko.


W mojej firmie pracuje chłopak, który ma 37 lat. I od dłuższego czasu zaniedbuje swoje rzeczy. Ma to samo stanowisko co ja, a muszę po nim przejmować tematy. I gdzie jest clue? Chłop jest żonaty, ma dwójkę dzieci. Nie dogaduje się w małżeństwie, często w czasie pracy ogarnia tematy domowe (odbiera dzieci, zawozi je gdzieś), pracuje w większości zdalnie i nie angażuje się mocno.


Przeciwnie ja - po wielu zawirowaniach w poprzedniej pracy, mam w końcu coś, czego chciałem, jestem niecałe 10 lat młodszy. Po rozstaniu po wieloletnim związku, z czystą kartą. I u mnie jest tak, że ja się angażuje na 101 % i widzę dla sieibe duże profity związane z tą pracą (przede wszystkim kontakty, relacje i nauka zarządzania całym procesem sprzedaży właściwie samodzielnie), bo kiedyś chcę mieć coś swojego.


Jest temat, żeby zatrudnić nową osobę na to stanowisko. Jak myślicie, jaka była moja pierwsza myśl? A no chłopak/dziewczyna lat max 24, który/a ma ambicję i dużo motywacji do zdobycia doświadczenia i nauki. Typowo zatrudnić osobę, która po pierwsze nie będzie dużym kosztem w razie niewypału, a po drugie jej pensja może rosnąć wraz z jej własnym rozwojem. I tu potrzeba kogoś, kto w pracy będzie widział większą wartość niż samo wykonywanie obowiązków, ale czerpanie z niej tego, co może przydać ci się w twoim dalszym życiu zawodowym i prywatnym (prosty przykład: nasz klient zrobił koledze usługi remontowo-budowlane ze zniżką 10 tysięcy, nasz jeden były pracownik sam rozwinął własną firmę, niekonkurencyjną dla nas).


Dodam, że sytuacja na tyle klarowna, że opłaca się nawet zatrudnić tę osobę i powiedzieć "działaj, rób, popracujesz 2-3 lata, nie będziemy już jak się rozwiniesz spełniać twoich oczekiwań, będziesz chciał iść krok do przodu, to podajemy sobie rękę i droga wolna, trzymamy za Ciebie kciuki i liczymy, że nasze drogi zawodowo się kiedyś przetną w innym charakterze".


Ogólnie sam pracowałem w ten sposób jako student i muszę powiedzieć, że to sytuacja win-win, jeśli pracodawca ma dobre podejście i ty wiesz, czego od życia oczekujesz.


Dodam, że pracuję w niedużej firmie, bo korpo to raczej się nie tyczy.


#pracbaza #rozwojosobisty #przemyslenia #takaprawda #pieniadze #korposwiat #gownowpis

slawek-borowy

Spotkałeś na zawodowej drodze kogoś, kto nie ogarnia swojej roboty, a może jej nie ogarniać, bo sobie pracuje zdalnie.

Ja spotkałem dużo bardzo młodych ludzi, którzy na zdalnej siedzą na Netfliksie, albo grają w gry, niektórzy też śpią, bo grają w nocy.


Stanowisko, które opisujesz faktycznie wydaje się dobre dla młodej osoby z ambicjami, ale daleko byłbym od stwierdzenia, że lepiej jest zatrudniać młodych w ogóle.

Zgodzę się tylko, że jak się ma zasoby, to często lepiej się sprawdza wziąć młodego i nauczyć jak robicie, niż starego co umie, bo jego zwykle dużo trudniej przystosować do przyjętych standardów.

Paciu06

"która po pierwsze nie będzie dużym kosztem w razie niewypału, a po drugie jej pensja może rosnąć wraz z jej własnym rozwojem."


Rozmażyłeś się Ale jeden wniosek jest poprawny, chcesz się rozwijać dostać większe pieniądze, 2-3 lata i następna jak już musi być etat.

hellgihad

@Lopez_

ja się angażuje na 101 % i widzę dla sieibe duże profity związane z tą pracą (przede wszystkim kontakty, relacje i nauka zarządzania całym procesem sprzedaży właściwie samodzielnie), bo kiedyś chcę mieć coś swojego.

Spokojnie, to mija

Zaloguj się aby komentować

Mama mi całe życie powtarzała, że ludziom sympatycznym i ładnym łatwiej w życiu. I zawsze mówiłem, że to totalne bzdury. A teraz jeżdżę spotykać się z firmami (handel b2b), to zawsze widzę, że baby kupują emocjami. A tak się zdarza, że czasami kobieta jest menadżerem/kierownikiem, więc osobą współdecyzyjną. W mojej dość krótkiej przygodzie w nowej firmie miałem co najmniej kilka sytuacji, gdzie owe kobiety były ze mną w jednym szeregu do przekonania zarządu do wyboru naszej oferty.


Jestem dość krytyczny wobec siebie, choć jakieś komplementy na temat swojego wyglądu udało mi się usłyszeć od płci przeciwnej. Dziś siedzę na spotkaniu z jedną menadżerką (na oko 33-34 lata). Przez telefon taka dość neutralna, a nawet sroga. Przychodzę, wyjmuję laptopa, gadam, jestem wesoły


No i typiara patrzy nam nie cały czas, zaczyna się uśmiechać, potem już cały czas siedzi z bananem na ryju, robi gimnastykę brwi. Pakuję laptopa i mówię, że zapomniałem pokazać jednej rzeczy, ale nie chcę zabierać jej czasu, na co ona "A ja mam dużo czasu" XD Wychodzę, mówię kiedy spodziewać się oferty, a ona, że już idzie pogadać do szefa.


W sumie zawsze uważałem, że po prostu jestem odbierany jako sympatyczny. Tyle, że po takim przykładzie jak dziś to nie wiem. Od klientek dostaję maile "Bardzo się cieszę, że będziemy razem współpracować" (ze 4 takie maile przez 3 miesiące), od chłopów generalnie praktycznie wcale. Są bardziej analityczni, trudniej ich kupić, zaufanie nie równa się od razu dużej sympatii, co najwyżej pozytywnej ocenie mojej osoby.


Ogólnie mam 185 cm, jestem dobrze zbudowany (4x na siłowni w tygodniu), z ryja nie jestem jakiś brzydki, na spotkanie zawsze ładnie się ubiorę i jestem bardzo dobrym mówcą i zawsze wiem, kiedy mogę skrócić dystans i zażartować, z babami zawsze też warto wplątywać jakieś anegdotki z życia prywatnego, ale cały czas uważałem, że to się nie liczy na spotkaniach w pracy, bo nikt na to nie zwraca uwagi i ocenia tylko to, z czym przychodzisz + to jaki jesteś jako człowiek.


Do sedna: To co one w końcu mnie kupują jako chłopa czy jako merytorycznego i sympatycznego przedstawiciela firmy?


#logikarozowychpaskow #pracbaza #zycie #gownowpis #przemyslenia #blackpill #redpill

Fishery

>ze 4 takie maile przez 3 miesiące

@Lopez_

090362ea-ca6f-4ff1-9670-9b71b89ae11d
VonTrupka

>bardziej analityczni, trudniej ich kupić, zaufanie nie równa się od razu dużej sympatii


dziwisz się?

chłopa każdy rozlicza co do grosza gdy podejmie kiepskie biznesowo decyzje ( ̄︿ ̄ °)


ale ty chyba nie o aspekcie roboty samej w sobie piszesz ( ͡~ ͜ʖ ͡°)


edyp: dziwią cię próby koślawych flircików? xD

bo mogą, bo mają w biurze dużo czasu, bo będzie o czym siać ploty, bo ten z takiej firmy to wiecie i tak dalej

Dio_Brando

@Lopez_ grunt to nie obrażać nikogo jak się z nim politycznie nie zgadzasz i będzie wszystko wporządku

Zaloguj się aby komentować

Polecacie jakieś fajne książki z zakresu: psychologia, psychoanaliza, perswazja, budowanie relacji, czytanie ludzi etc? Na razie mam:


1.Wywieranie wpływu na ludzi - teoria i praktyka (Robert Cialdini)

2.Sztuka czytania w myślach. Jak zrozumieć innych i wpływać na nich tak, by tego nie zauważyli (Henrik Fexeus)

3.Czarna księga perswazji (Rintu Basu)

4.Sztuka prezentacji (Steve Jobs)


Z góry dzięki


#ksiazki #psychologia #biznes #rozwojosobisty

Klamra

To nie są książki zakresu psychologii, tylko kołczingowe poradniki manipulacji (° ͜ʖ °) psychologia a coaching to bieguny. To jak realizator dźwięku i audiofil.

smierdakow

Na razie mam:


Masz czy przeczytałeś?

slawek-borowy

NIe siedzę w tym bardzo mocno, ale najwięcej zapamiętałem i staram się wdrażać z książki o trochę przaśnym tytule: "Jak zdobyć przyjaciół i zjednać sobie ludzi".

Zaloguj się aby komentować

Mam straszny problem z cierpliwością, skupieniem się na teraźniejszości i zdrowym balansem. Nie wiem jak temu zaradzić. Prawdopodobnie jest to związane z dwoma rzeczami:


1.Jestem nadpobudliwy, bardzo dynamiczny, potrzebuję dużej ilości bodźców, jestem ogólnie przeładowany emocjami

2.Moje życie jakiś czas temu zmieniło się o 180 stopni i dążę do tego, by jak najszybciej sobie zapełnić luki.


Obecnie pracuję w firmie, gdzie po 3 miesiącach podpisałem kilka "kalorycznych umów", dostałem kilka klientów drugiego handlowca/opiekuna i obecnie mam pod swoją opieką tych, co płacą najwięcej. Zacząłem trochę ogarniać w firmie to, co kulało i teraz sam dużo wymagam od współpracowników (nieduża firma, dostałem trochę decyzyjności, sporo ustalamy wspólnie) i chcę to wszystko bardzo szybko pchać do przodu.


Sam kiedyś chciałbym mieć swoją działalność. Ale już teraz wiem, że byłbym strasznie wymagający i sam byłbym pracoholikiem. Moim problemem jest też perfekcjonizm, jeśli mi na czymś zależy, przesadnie chcę, żeby było najlepiej, idealnie. Nadinterpretuję często problemy, idealnością chcę wymazać katastroficzne myśli i negatywne scenariusze, generalnie wpadam ze skrajności w skrajność. Najczęściej jak się za coś zabieram jestem bardzo efektywny, ale kosztuje mnie to sporo sił psychicznych. Mam wrażenie, że istnieje dla mnie czarne i białe - idealnie i beznadziejnie. Jeśli się coś nie udaje, to jest bardzo źle, jak się udaje, to jest dobrze, ale nie znaczy, że zawsze będzie i musi być lepiej. Nie doceniam małych rzeczy, progresów w swoim życiu i drobnych kroków.


Przeszedłem przez absolutne piekło w swoim życiu w ostatnich miesiącach. Jeszcze pół roku temu nie miałem pracy, miałem rozwalone zdrowie (i to 2 problemy - pooperacyjny + choroba, którą nabyłem w międzyczasie), byłem świeżo po końcu 6 letniego związku, wróciłem na tarczy do domu rodzinnego z dużego miasta, spędzałem 24h w domu leżąc na łóżku z depresją, moje plany życiowe legły w gruzach, straciłem ok 15k oszczędności. Ale się nie poddałem i walczyłem o siebie jak lew i dalej to robię.


Dziś mam fajną pracę, duże możliwości, nowe plany na życie, moje zdrowie uległo znaczącej poprawie, dostałem sporo wsparcia od bliskich i spędziłem za⁎⁎⁎⁎ste lato z przyjaciółmi, otworzyłem się na nowe znajomości (zawsze byłem tu hermetyczny), poznałem fajnych ludzi, wróciłem po problemach pooperacyjnych do sportu i nawet udało mi się formę życia zrobić, z leżenia w wyrze i zamartwiania się co dalej, udało mi się wejść na tempo 5 bardzo intensywnych treningów w tygodniu.


Czy doceniam? No właśnie problem jest taki, że nie. A różnica jest kolosalna, naprawdę. Dlaczego? Bo nie wszystko ze zdrowiem jest jeszcze tak jak chcę + mam czarne myśli o to, jak się to dalej potoczy (przede mną kilka weryfikujących miesięcy, badań i leczenia). Kolejna rzecz - nie mam jeszcze tego, co chciałbym osiągnąć życiowo/zawodowo i gonię za tym. Wiem, że prędzej czy później przy ciężkiej pracy mi się to uda, ale mam problem z cierpliwością i skupieniem się na teraźniejszości, bo moje myśli wypełnia lęk przed jutrem.


Wydaje mi się, że źle to wszystko znoszę, bo miałem ciężki krzyż do udźwignięcia, a w pewnym momencie zabrakło osoby, która mnie wspierała i dawała mi poczucie spokoju. Samotność to nasiliła. Wiecie, brakowało mi takiego wieczoru, że siadam z kimś przy paczce chipsów, oglądam film i gadam o pierdołach.


Wsparcie - moja mama rozmawia ze mną jak Adaś Miauczyński w dniu świra, generalnie mnie nie rozumie. Mój ojciec w ogóle niewiele rozumie, bo jest inteligentny, ale inteligencja emocjonalna u niego jest zerowa, nie czuje ludzi i ich problemów, zawsze był trochę z boku. Moja siostra dała mi mega dużo wsparcia, ale obecnie jesteśmy 100km od siebie, a ona sama nabawiła się depresji po 15 latach wspinania się po drabinie kariery w korpo (aż po dyrektora) i obecnie się leczy i sama szuka we mnie wsparcia jak gadamy, co zawsze jej daję.


Czuję się trochę wypompowany. Chciałbym zwolnić, pożyć trochę z dnia na dzień. Nie martwić się przyszłością, mieć odrobinę spokoju. Moim marzeniem jest założenie rodziny, własna działalność i czerpanie z życia ile się da.


Problem w tym, że wszędzie czuje presję. W pracy presja, bo muszę (w sumie to nawet chcę) poukładać tak procesy sprzedaży i obsługi, żeby wejść na wyższy poziom (dla mnie to ekstra kasa). Zaoszczędzić pieniądze. Założyć działalność (2 kumpli mnie już piłuje czy możemy zacząć planować).


Na domiar złego - mieszkam w rodzinnej kamieniczce i moja babcia w drugim mieszkaniu (które kiedyś dostanę) jest bardzo schorowana, ma alzheimmera. Tego lata uratowałem jej praktycznie życie, bo byłem na zdalnej i usłyszałem huk, rozwaliła se łeb i była kałuża krwi, ojciec oczywiście nic nie słyszał i sam musiałem wezwać pogotowie i tamować krwawienie. I tutaj też się martwię, ale to nie wszystko.


Kamieniczka/dom jest generalnie do remontu. Ojciec typowa sknera, ma kasę, że mógłby sobie kupić jeszcze spokojnie jedno mieszkanie w powiatowym, ale twierdzi, że to na czarną godzinę, a jak nie to w spadku odda mi i siostrze XD A my potrzebujemy termomodernizacji budynku. Ja na razie nie mam oszczędności, by się za to zabrać. A opieka nad domem spadnie na mnie, ja mam być tym, który się wszystkim zajmie. Wiecie - założe rodzinę, wprowadzę się tam, wyremontuję dom. A do tego wszystkiego bardzo daleka droga.


Chciałbym tak po prostu sobie chodzić do pracy, na zajęcia dodatkowe, być w pełni zdrowym i nie mieć takich wysokich oczekiwań i dużej presji na sobie. Pożyć sobie z dnia na dzień. A zarówno zawodowo, jak i prywatnie, są duże plany, które wymagają bardzo dużego nakładu sił. I goni mnie czas. Mam jeszcze drugą babcię, która też chce mnie widzieć jak najwięcej, bo ma 88 lat i też potrzebuje pomocy. Zawieź tu, pomóż tu, przywieź babcię, załatw.


W skrócie: muszę pracować na wysokich obrotach (handel b2b), przestawić się za rok-dwa na własną działalność (jest pomysł i narzędzia), nawiązywać dalej kontakty, a przy tym uzbierać kasę jeszcze na remont domu, poznać kogoś, zaim będę starym zgredem, założyć rodzinę.


Mi to chyba najbardziej przeszkadza to, że jestem toksycznie męski. No wiecie - mężczyzna to ten, co spłodzi syna, posadzi drzewo, ogarnie dom i będzie głową rodziny, a reszta niech się niczym nie martwi. W dodatku męzczyzna musi być silny, wyzbywać się słabości, tłumić emocje i zawsze stawiać czoła problemom, nigdy nie uciekać przed niczym.


#psychologia #depresja #zycie #zycieismierc #rozwojosobisty #nerwica

NatenczasWojski

Ja tu widzę opis epizodów maniakalno depresyjnych. Porozmawiaj o tym z psychiatrą. Lekkie leki mogą pomóc Ci złapać równowagę.

Zaloguj się aby komentować

Zastanawialiście się kiedyś, jak będzie wydolny nasz system emerytalny za te 30-40 lat? Mnie to przeraża. Obecnie utrzymujemy ludzi na wysokich emeryturach, którzy mieli bardzo niski wkład w nasz budżet. Proponuję policzyć sobie prognozowaną wysokość emerytury przy zarobkach rzędu 5-6k miesięcznie, to jest chyba poniżej 2 tysięcy złotych xD


Wysokie emerytury pobierają ci, którzy pracowali w państwówce, ale także różnej maści stare komuchy i nie tylko. Weźmy sobie starego dziada, co pracował w ubojni czy innej fabryce smrodu, potem na 15-20 lat do Policji i cyk emeryturka.


Utrzymujemy też stos emerytów, którzy zarabiali równowartość od kilkudziesięciu do kilkuset dolarów miesięcznie przez całe swoje zawodowe życie. No i okej, nie ich wina, ale takie są brutalne fakty.


Teraz weźmy sobie taką sytuację, że ktoś jest np handlowcem. Zarabia z premią z 8k netto. No i teraz wkład w jego pracę: Za niego składki płaci pracodawca, składki płaci też on. Teraz to czym handluje, to przy każdym dealu odprowadzane podatki i hajs zasila budżet regularnie. Wkład jego pracy w nasycenie budżetu naprawdę wysoki, no a chłop skończy z emeryturą 3 tysiące złotych xD (mierząc dzisiejszą wartością pieniądza). Strażnik miejski po 20 latach spacerów po parku, czy przypadkiem ktoś piwa na ławce nie pije, pójdzie jeszcze na kilka lat na stróża pocieciować i dostanie więcej xD


A teraz przyjrzyjcie się temu problemowi szerzej. Mamy gro osób na działalności B2B, inni pracują za granicą przez agencje, jeszcze inni za wspomnianą średnia krajową, gdzie emerytura jest niska. Czas zapierdala szybko, wydatki rosną, generalnie ciężko w obecnych czasach jest. Ludzie zakładają rodziny. Nie każdy zdąży zainwestować, ulokować gdzieś kasę, odłożyć w ogóle.


Rozumiem, że czeka nas zmierzenie się z falą ubóstwa, kiedy nasze pokolenie przejdzie na emeryturę? Bo przy niżu demograficznym i chujowym ZUSie, to wydaje się być nieuniknione.


A jeszcze jakbyś chciał inwestować, rozwijać swoją działalność, to też kapitan państwo staje ci na drodze i robi wszystko, żeby cię udupić xD Natomiast politycy zawsze największa wygoda - dymanie obywateli na dodatki, premie, przekręty, regularne podwyżki pensji, mieszkania, lobbing i inne cuda. Przecież to jest chore.


#pracbaza #pieniadze #polska #gospodarka #zus #ekonomia #rozwojosobisty #cotusieodpierdala #zycie #emerytura #biznes

Pan_Buk

@Lopez_ Mówisz, że inni "piszą bzdury" w komentarzach, a sam nie używasz mózgu. Piszesz, że utrzymujemy emerytów, którzy zarabiali XX-XXX dolarów miesięcznie. Tych ludzi już wśród nas nie ma, dawno pomarli. Jeśli w 1990 roku ktoś przeszedł na emeryturę w wieku 65 lat to musiałby się urodzić w 1925 roku. Czyli dzisiaj miałby prawie 100 lat. Sam sobie zobacz ilu tych ludzi zostało:

12450dd5-b6c3-41bd-9150-f7d7e3f6a9e5
BajerOp

@Lopez_ ale wiesz, że policja ma swój zakład emerytalny, całe MSWiA na swój.

Boski

Dobrym porównaniem jest Korea Południowa. Tam emeryci są biedni, bo pracowali za grosze, więc grosze mają płacone. U nas emeryci pracowali za grosze, ale mają emerytury wielokrotnie wyższe, niż ich składki.

Zaloguj się aby komentować

Wczoraj byłem w Suntago. Poza basenami jest jeszcze strefa saun i łaźni. Do niektórych wchodzi się nago, do niektórych nie. Jest też taki basen, gdzie ludzie wchodzą i siedzą nago + jeden taki większy z rynnami i fontanną, gdzie się opłukujesz na stojąco.


No i powiem wam tak, generalnie byłem z ziomkami i dla mnie ultra niekomforotwa sytuacja xD Wbijasz na łaźnię parową, jest bardzo ciepło. Jest kilka pomieszczeń, ale wszystkie bez zasłonki/drzwi i nagle wbijają normalnie młode d⁎⁎y 20-25 lat nago i się rozgląają gdzie mogą wbić, gdzie jest wolne miejsce.


Byłem też w zwykłej saunie na jakimś pokazie i tam było tak ku⁎⁎⁎⁎ko gorąco, że niektóre laski normalnie ręcznik z biustu ściągały i górę miały odkrytą.


No i ja, jeszcze w miarę młody (28 lat) singiel, trochę miesięcy bez seksu (bo nie robię tego z byle kim, a ponad pół roku temu się rozstałem po długim związku i trochę mi zajęło dojście do siebie), regularnie w treningu, no i tak się złożyło, że trochę sciśnieniowany się zrobiłem, bo sporo fajnych dup było.


W saunie, gdzie byliśmy nago, posiedziałęm 3-4 minuty i wyjebałem, tam gdzie się spłukiwałem, to tylko się spłukać, ale generalnie nawet w saunie przykryty ręcznikiem, wszędzie modliłem się tylko o to, by mój towarzysz nie został postawiony do pionu XDD


#heheszki #gownowpis #sauna #przemyslenia #logikaniebieskichpaskow #seks

TheLikatesy

@Lopez_ mogłeś myśleć o Pawłowicz

Lopez_

@TheLikatesy Wtedy to dopiero by dygnął XDDDD


a tak serio, starałem się myśleć jedynie o tym, że jest tu gorąco i duszno

cebulaZrosolu

@Lopez_ najgorsze w tym wszystkim jest to, że można trafić na stare grube brzydkie baby z obwisłymi cycami :/


Nie ma reguły :/


że niektóre laski normalnie ręcznik z biustu ściągały i górę miały odkrytą


Była pamięciówa później ? XD

MementoMori

Było sypać tekstem "tu się można zakochać" xd

Zaloguj się aby komentować

Jak widzę mieszkania w dużym mieście na wynajem, to nie mogę z podziwu wyjść, jak tam ludzie dają się doić. Jakieś mikrokawalerki 13m2 z antresolą za 2700 zł xd Przecież płacąc 2700 zł na mieszkanie, to singiel musi zarabiać minimum te 6500 zl, żeby w ogóle żyć, już nie mówię o parze z dzieckiem. Przecież to nie jest życie. Nie dziwię się, że młodzi teraz nie chcą iść na studia, bo po co mają tracić 5 lat życia, żeby na koniec być korpo niewolnikami za 5-6k na rękę i żyć jak na wynajmie, nie dorabiając się nigdy niczego. Trochę jak chomik w kółku. . To już lepiej iść do wojska lub wyjechać za granicę. Oczywiście, zaraz ktoś wyskoczy z przykłądem IT, ale w większości branż żeby zarobić te ponad 8 tysięcy, to naprawdę wiele lat trzeba popracować i powspinać się na korporacyjnej drabinie, a nie każdy zawód daje możliwość zarabiania kilkunastu tysięcy miesięcznie.


Młodzi ludzie wyjeżdżają masowo do wielkich miast jak Warszawa, Gdańsk (Trójmiasto) czy Kraków, tylko na swoim przykładzie muszę powiedizeć, że mi powrót do średniej wielkości miasta wyszedł na dobre i to co obseruwję dookoła, że najważniejsze są znajomości, kontakty, potem życie już może iść łatwiej ,ale trzeba budować relacje z ludźmi i te kontakty rozwijać, poszerzać.


Takie życie etatowca do 65 rż nie mieści mi się w logice. Prędzej czy później sam bym chciał być na swoim, spróbować, obecnie mam taką pracę w handlu B2B i w sumie jestem jedyny w firmie, który za to odpowiada, więc bardzo dużo się uczę, pracuję w małym zespole, praktycznie poza szefem nikogo nad sobą nie mam, a i tak chętnie mnie zawsze wysłucha i moich pomysłów. Więc idę do przodu i mam jakieś plany na siebie.


Ale taka praca w korpo, gdzie generalnie płace z uwagi na rynek nigdy nie będą większe niż 20-30 % ponad średnią krajową (bo nie każdy zostaje kierownikiem czy dyrektorem) i życie w jakiejś klitce na kredyt pod korek na obrzeżach z dojazdem 1h do pracy aż do 65 rż i bezdzietność z wygodu lub z musu, to dla mnie jakieś science fiction.


#zycie #pieniadze #pracbaza #korposwiat

Zaloguj się aby komentować

Byłem oddać koleżance rzeczy, wyszliśmy na fajkę. W niedzielę niby idę z nią na jedno piwo, ale nowy tydzień=nowy ja i odpalam tę znajomość, to znaczy ograniczam ją na maxa. Bo to zwykły friendzone. A ja nie jestem p⁎⁎dą, żeby być we friendzonie. Z laską, która ci się nie podoba - okej, ale nie w takim przypadku, bo to będzie wyjątkowo męczące. Wiem, że jeśli ja nie będę utrzymywać tego kontaktu, to i tak zgaśnie lub ona napisze okazjonalnie, jak złapie ze mną jakieś skojarzenie wynikające z określonej sytuacji czy coś, choć ostatnie 1,5 miesiąca mieliśmy regularny kontakt przed weselem i teraz po. No ale to nic, nie ważne, nie ważne.


Trzeba złapać dystans i zająć się wyłącznie sobą. Dobrze, że jej nic nie powiedziałem co tam mi w głowie siedzi, bo jeszcze bym wyszedł na debila. Jest zbyt duży dystans, bym sobie na to pozwolił. Pamiętam jaka była dla mnie 5 miesięcy temu, jak się spotykaliśmy i widzę jak to wygląda teraz. Koleżeństwo. A tak zostawiam po sobie dobre wrażenie. I hej, przygodo, idziemy dalej w świat. Szkoda, naprawdę szkoda, ale takie jest życie. Nie składa się z samych uciech i nie ma w nim windy, trzeba mrówczą pracą schodami zapierdalać.


#zwiazki #logikarozowychpaskow #randkujzhejto

cebulaZrosolu

@Lopez_ co tu radzić, wg mnie robisz dobrze, tak jak opisywałeś ona nie przejawia jakiejś specjalnego zainteresowania a żebyś tylko Ty się uganiał to trochę lipa :)


Nie ta to inna, dużo jest kobiet na świecie :)

bojowonastawionaowca

@cebulaZrosolu otóż to, jak nie widzisz wzajemności, to nie ma się co bawić, trzeba się odciąć i iść do przodu

VonTrupka

Wszystko co było do powiedzenia, zostało już chyba w całości powiedziane.

Chce przyjaciela do pocieszania czy organizowania zabaw, niech szuka.

Ty nie zamierzasz brać tej fuchy i prawidłowo.

Szczęścia siłą nie przyciągniesz.

Wiadomo, krew rozgrzana a serce nie sługa, ale to nie ma działać tylko z jednej strony.

RogerThat

Życie jest tak przewrotne, że kiedy tak mówisz, to się nie zdziwię, jak po tym piwie pójdziecie do jednego mieszkania.

Lopez_

@RogerThat Nieeee, ja jej się raczej nie podobam. To znaczy teraz, bo pół roku temu się ze mną spotykała to jej się podobałem i to mocno xD Baby to jednak dziwne są. Teraz jest koleżeńska relacja, ale ona głupia chyba nie jest i wie, że pewnie mi się podoba dalej, no ale nie ma co tego ciągnąć, trzeba się wycofać.

RogerThat

@Lopez_ dobra, daj znać w poniedziałek po 16 xd

Zaloguj się aby komentować

Pluję na pojęcie "elektorat", bo to segregacja ludzi i przypisywanie ich do partii. A ludzie nie są członkami partii. Nie muszą i NIE POWINNI w ogóle się z numi utożsamiać. W Polsce powinniśmy zawsze głosować na konkrety w pierwszej kolejności, w drugim na puste populizmy i rzekome poglądy/idee, które na koniec okazują się tylko śmieciowym gadaniem i narzędziem do zdobywania głosów.


W Polsce są prawicowcy, którzy nie głosują ani na PiS, ani na Konfę. Są także narodowcy, co mają kosę z Ruchem Narodowym. Jest Lewica, co gardzi partią polityczną o nazwie "Lewica". Ludzie nie są partyjniakami. Dlatego pojęcie elektorat należy wyplenić. Niech politycy się martwią o poparcie 365 dni w roku. Niech każde będzie zerowe do momentu przedstawienia programu, wyborów. A po nich rozliczać. Niech chociaż 10 % społeczeństwa ma to podejście, to będzie ten kraj lepszy. Wolny od nieustannego kłamania i polaryzowania ludzi ze względu na partyjne podziały. Naród nie musi trzymać z żadną partią, naród ma troszczyć się o siebie i siebie nawzajem.


Sondaże też zaorałbym w pizdu. A przynajmniej zakazałbym upubliczniania ich, bo to zwykłe narzędzie do manipulowania wynikami wyborów i planowaniem strategii marketingu politycznego. Jedyne sondaże, to te na zlecenie danej partii celem ich własnych badań rynku. Nic więcej. Niech ludzie decydują dobrowolnie i świadomie, niech wiedzą co się dzieje w kraju, niech wyciągają wnioski i nie boją się odwracać od swoich, niezależnie czy od rzekomo prawicowej, czy rzekomo lewicowej partii.


#polityka

zuchtomek

@Lopez_ Ale w jakim sensie?

Elektorat to ogół głosujących/wybierających, pochodzący od łacińskiego electio znaczącego wybór.


A wyborca przecież nie jest równoznaczny z 'popierającym' - choćby dlatego, że wielu otwarcie mówi, że swój głos oddaje przeciw jakiejś partii, a nie dlatego, że popiera inną.

Zaloguj się aby komentować

Przyszedłem do firmy (agencja: IT, Marketing, E-Commerce) i po 3 miechach podpisałem trochę umów i teraz podpisuję kolejne. Był problem z tym, bo nie było płynności sprzedaży, przy niezapłaconych fakturach czasami bywały gorsze miesiące. Ja robię swoje - sprzedaję, jestem w kontakcie z klientem (full opieka z raportowaniem i spotkaniami), buduję z nimi naprawdę dobre relacje, no i pozyskuje nowych i planuje działania na następne tygodnie i miesiące do przodu.


1.Szef zadowolony, bo teraz jest spoko płynność i widzi szanse na dalszy rozwój (firma w sumie dalej młoda dość). Aż sam się wziął do roboty za ten kawałek tematów, które osobiście dowozi. Bajlando.

2.Zespół niezadowolony XD Podobno zawalam ich robotą, chcę wszystko na już, wymagam i tak dalej.


Dąże też do ułożenia procesów --> wgląd w to, co kto robi, na kiedy ma deadline, na kiedy może dostawać nowe projekty + priorytetyzacja zadań pod kątem tego, kto płaci regularnie, kto ma jaki pakiet obsługi itd. Dobrze? ŹLE, BO CO JA RADA NADZORCZA?XD


Ludzie się trochę w swojej strefie komfortu zakopali i teraz wciskają mi hamulec. Pytam (jest nas 10 osób, więc wszystko omawiamy na forum): czy jak zaczną spływać faktury z nowych klientów i jak podpiszę nowych i kolejne zaczną i będzie większej kasy za te kilka miesięcy, to czy trzeba zatrudnić nowe osoby do zespołu? No w sumie to max jedną XD


Najprościej byłoby mi chyba założyć własną firmę z jakimiś usługami, gdzie robią robole typowo po 10h, dać im dobrą stawkę i sprzedawać ile wlezie, jest robota, ale jest hajs, jest hajs, to trzeba więcej ludzi. I do tego będę dążyć, ale to nie w tym ani przyszłym roku.


#pracbaza #pieniadze #zalesie

Sweet_acc_pr0sa

@Lopez_ gadasz ze starym ze chcesz an siebie wieksza odpowiedzialnosc, zatrudniasz sobie 2 osoby aby robily to co jego ale dla ciebie, oddajesz mu gotowy produkt tylko o proces dalej za lepszy hajs majac pelna kontrole i pewnie obnizajac mu koszty?


zwiekszasz jednoczesnie wlasne mozliwosci i pozycje

Lopez_

@Sweet_acc_pr0sa no taki mam plan, ale mam dużo pokory przez to, jak mnie życie pokarało za wygórowane ambicje w ostatnim roku, za krótko tu jestem i małymi kroczkami chcę pomóc w rozwoju tej firmy i zwiększaniu swoich własnych możliwości.

UncleFester

@Lopez_

Jeśli jest dobry, stabilny i rozwojowy temat, a z uzysku po odliczeniu kosztów i zostanie akceptowalna kwota, to się nie zastanawiaj.

Jestem na swoim od "dziestu" lat i pomimo "ułatwień" oferowanych przez szeroko rozumiane państwo, bywa dobrze

VonTrupka

>wymagam


takich się nie lubi (´・ᴗ・ ` )

Zaloguj się aby komentować

K⁎⁎wa, nigdy nie sądziłem, że dopadnie mnie coś takiego jak samotność xD Wiele lat w związku robi swoje, a do tego doszło mi rozczarowanie miłosne w ostatnim czasie i autentycznie mam zwałę siedząc z samym sobą. Przez ostatnie miesiące czułem się dobrze, ponieważ lubiłem pochillować sam ze sobą. Miałem mega intensywne lato, pełne imprez, wypadów i atrakcji, więc często w tygodniu zajeżdżałem sobie na fajkę na górkę (widoczek na całe miasto, fajna sprawa), otwierałem colę zero i sobie siedziałem w aucie przy otwartych drzwiach i ciepłym powietrzu lub dzwoniłem pogadać z siostrą (mieszka 100km ode mnie). Z jednej strony las, z drugiej widok na miasto, mogłem tak siedzieć godzinę i się relaksować. Tym bardziej, że od piątku do niedzieli atrakcji po samą szyję i ciągle mnie gdzieś kumple wyciągali. No a teraz jest zimno i o te plany ciężej, raz w tygodniu coś robimy.


Teraz mnie dopadła choroba, odpadły 4 treningi w tygodniu, pogoda inna i człowiek czuje się od razu gorzej. Najnormalniej w świecie nie ma do kogo ryja odezwać, pogadać o głupotach, zostać wspartym na duchu, spędzić z kimś chwilę czasu. Jednak chłop bez baby jak bez ręki, co gorsza kiedy jesteś silnie zauroczony w tej jednej, z którą nie masz na co liczyć.


Najgorszą cechą jest brak cierpliwości. Mam plany na życie, część wdroży się właściwie sama (potrzeba czasu), część potrzebuje wielomiesięcznej pracy nad czymś (co nawet już zacząłem), ale gorzej mi w okresie przejściowym.


Chciałbym mieć własną działalność (będę to ogarniać z kolegami), więcej zarabiać i nawiązywać kontakty(zaraz będą prowizje, więc to już powoli się dzieje, kontakty regularnie nawiązuje w mojej pracy), mieć własne mieszkanie (to też będę kiedyś mieć, bo mamy rodzinna kamieniczkę), kobietę i założyć rodzinę (a tu już problem).


Wszystko do osiągnięcia jako cel długoterminowy. Tylko problem jest teraz, że ja chciałbym to na już. Mam 28 lat. Żyję 3-4 lata do przodu, zawsze tak było, może to jest powodem tego, że rzadko się czułem dobrze, bo nie korzystałem z życia tu i teraz, tylko żyłem planami, a jak się zrealizowały, to wtedy planowałem coś na nowo do przodu.


Najgorsze też, że tej przyszłości się boje, że nie pójdzie po mojej myśli, że przegram i się nie podniosę, choć zawsze walczę.


#zycie #zycieismierc #gownowpis #przemyslenia #pieniadze #zwiazki #randkujzhejto #rozwojosobisty #psychologia

Rudolf

>K⁎⁎wa, nigdy nie sądziłem, że dopadnie mnie coś takiego jak samotność


patrząc na wpisy które ostatnio produkowałeś hurtowo to mnie to absolutnie nie dziwi

Lopez_

@Rudolf Nie zaprzeczę Ale po to sobie tu postuję, żeby nie wylewać takich żali ludziom w moich prywatnych relacjach. Oczywiście czasem wybiorę się także do terapeuty pogadać. Kiedyś myślałem, że chodzą tam ludzie z problemami typu lęki,depresja,nerwica,zaburzenia, nigdy nie sądziłem, że można tak po prostu życiowo gorzej się czuć z powodów, które wydawały się tak błahe mając 20 lat.


Dorosłość to suka. Wszyscy mówią, jak sobie fajnie radzisz, ty widzisz, że sobie życiowo radzisz, ale nie czujesz w głębi serca, że jest dobrze i nie radzisz sobie sam ze swoimi oczekiwaniami, zmartwieniami i strachem o przyszłość. Absurd.

Sweet_acc_pr0sa

@Lopez_ nie wiem chlopie mi sie zycie posypalo i poukladalo pratycznie w 2 miesiace xD okazuje sie ze wystarczy nie byc brzydkim a ustawia sie kolejka i mozna wybierac to wybralem xD


jak bym jednak stwierdzil teraz ze to nie to, to weekendy mial bym zajete na randki przez nastepne pol roku xD i nie wydal bym na nie nawet 10 zlotych xD

Lopez_

@MementoMori Tu witamina D niewiele zdziała, bo mi siedzi kilka rzeczy w głowie, przy których lekarstwem jest czas i nowe bodźce

Zaloguj się aby komentować

Przecież jak on tak w konia na VAT zrobił państwo, to mu nie wybaczą xD Łatwiej adwokatom byłoby go wybronić z czegokolwiek innego niż z kręcenia lodów w ten sposób. Pójdzie w pasiaki jak nic.


#budda #patostreamy

bekazhejto

Zapomniał o złotej zasadzie robienia przekrętów na VAT - nigdy nie wolno być na samym dole karuzeli

Zaloguj się aby komentować