Zdjęcie w tle
AndzelaBomba

AndzelaBomba

Fanatyk
  • 930wpisy
  • 3994komentarzy

240 + 1 = 241


Tytuł: Cienista dolina

Rok produkcji: 1993

Kategoria: Biograficzny / Dramat

Reżyseria: Richard Attenborough

Czas trwania: 2h 11m

Ocena: 8/10


Krótki opis: historia związku autora Opowieści z Narnii C.S. Lewisa i amerykańskiej poetki Joy Gresham.


Świetny film.


Nie da się ukryć, że jego siłą napędową jest znakomita, poruszająca kreacja Anthony'ego Hopkinsa, imo jedna z jego top ról (szkoda, że na profilu Hopkinsa na Filmwebie nie znalazła się w jego "Najlepiej ocenianych rolach"). Chyba nie było wówczas w UK aktora, który bardziej by się nadawał do tej roli.


Dostępny na CDA.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #ogladajzhejto

26617fd5-9a59-4bcd-b2ef-2bd6c6107399

Zaloguj się aby komentować

Half_NEET_Half_Amazing

j⁎⁎ać prądem spóźnialskich

WojciechKawulski

@AndzelaBomba Jak ktoś się spóźnia na umówioną godzinę, to dla mnie oznaka braku szacunku. I jasne, są sytuacje, gdzie faktcznie zdarzą się jakieś sytuacje niezależne, ale ja uważam, że lepiej być godzinę przed niż 5 minut po

Boski

Spóźnianie się to brak szacunku dla drugiego człowieka.

Zaloguj się aby komentować

235 + 1 = 236


Tytuł: Pani Bovary

Rok produkcji: 1991

Kategoria: Dramat / Kostiumowy

Reżyseria: Claude Chabrol

Czas trwania: 2h 20m

Ocena: 7/10


Krótki opis: Francja, XIX wiek. Emma wychodzi za mąż świeżo owdowiałego prowincjonalnego lekarza. Naiwna i oderwana od rzeczywistości dziewczyna od początku nie potrafi się przystosować do roli żony i matki. Żądna wrażeń wdaje się w romanse, które diametralnie zmienią jej życie.


Książka przeczytana, to czas było obejrzeć adaptację.


Bardzo ładny wizualnie film. Mimo powolnego tempa, znacznie ciekawszy od książki (pewnie dlatego, że pozbawiony całego tego pierdololo powieści 😛).


Dostępny na CDA.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #ogladajzhejto #ekranizacje

98630e53-58dc-44f8-bea1-9b3cbd46cdad
WujekAlien

pewnie dlatego, że pozbawiony całego tego pierdololo powieści 😛


to może być w recenzji połowy ekranizacji ;)

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

482 + 1 = 483


Tytuł: Wojna nie ma w sobie nic z kobiety

Autor: Swietłana Aleksijewicz

Kategoria: reportaż

Wydawnictwo: Czarne

Format: audiobook

ISBN: 9788375362251

Liczba stron: 352

Ocena: 7/10


Zbiór wspomnień weteranek wielkiej wojny ojczyźnianej, z którymi autorka przeprowadzała wywiady pod koniec lat 70. i na początku lat 80.

Można tutaj znaleźć świadectwa żołnierek różnych specjalizacji i członkiń komunistycznych grup partyzanckich. W większości na front trafiły prosto z sal szkolnych, nie poznawszy dobrze dorosłego życia, a z wojny wróciły przedwcześnie postarzałe, ze zniszczonym zdrowiem, czasem okaleczone. Walka na froncie była ciężka, ale i powojenna rzeczywistość nierzadko okazywała się okrutna.


Szacun dla autorki za zebranie tak dużej liczby świadectw i podanie ich w możliwie jak najbardziej bezstronnej formie - bez z góry narzuconej konkretnej linii propagandowej, ckliwego sentymentalizmu, ale też epatowania okrucieństwem, by zaszokować czytelnika.

Muszę jednak przyznać, że lepiej byłoby, gdyby Aleksijewicz uporządkowała wyznania, bo są podane w formie luźnych wspominek, niemal bez struktury narracyjnej, przez co czasem zaczynają się zlewać ze sobą (zwłaszcza, gdy się słucha audiobooka).

Fajnie byłoby też, gdyby przy którymś ponownym wydaniu dołączyć ogólne statystyki dotyczące udziału kobiet radzieckich w II WŚ, co nadałoby szerszy kontekst.


Przejrzałam sobie na Lubimyczytać recenzje tego reportażu i dziwi mnie pojawiający się dość często zarzut propagandowego zacięcia autorki i przemilczenia zbrodni ruskich żołnierzy na „wyzwalanych” terytoriach. Rozmówczyniami Aleksijewicz były kobiety dorastające w czasach wielkiej czystki, kiedy za byle pierdołę można było trafić do łagru, a propaganda państwowa to już nie było samo gęste, ale wręcz szósta gęstość. Wywiady zaś były przeprowadzane jeszcze przed czasami pierestrojki. Chyba można spodziewać się w takiej sytuacji zarówno pewnej autocenzury bohaterek reportażu, jak i propagandowych naleciałości w ich sposobie myślenia?


Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter

6e968026-755c-49ba-8ac6-e64fc908ebeb
moll

@AndzelaBomba nie wymagaj myślenia od ludzi, a reportażu chętnie poszukam

AndzelaBomba

@moll no nie wiem, jeśli ktoś wytyka autorce swego rodzaju ahistoryczność, bo nie ma opisów gwałtów, rabunków i morderstw soldatów, to imho sam patrzy na sprawę ahistorycznie, bo ignoruje fakt, że panie, które udzieliły wywiadów, nawet po dekadach mogły bać się wyznać wszystkiego o tym, co widziały na froncie, bądź mogły postrzegać tamte wydarzenia przez pryzmat światopoglądu ukształtowanego pod wpływem zarówno wszechobecnej propagandy, jak i własnych traumatycznych przeżyć na froncie (a tych nie brakowało, bo Niemcy swoim okrucieństwem na froncie wschodnim wielokrotnie dorównywali ustaszom i Japończykom).

moll

@AndzelaBomba ja to nazywam oceną z pozycji wygodnego fotela

Mr.Mars

@AndzelaBomba Zabrałaś się za ciężki temat. Również szanuję autorkę i jej książki.

AndzelaBomba

@Mr.Mars akurat ta lektura nie była taka ciężka, myślę, że o wiele cięższe są reportaże obozowe, jak Inny świat

Sofon

Polecam audiobook (i inne tytuły autorki, Cynkowi Chłopcy imho najlepsi) w interpretacji Krysi Czubówny

Cinkciarz

@Sofon motywy z jej reportażu były też użyte w serialu "Czernobyl".

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

6502

@AndzelaBomba Chciałem wrzucić mema z bączurnicą, ale w trakcie szukania system podpowiedzi mnie zaskoczył xD

f816b464-0d82-4c78-af26-fb0a39ed5b04

Zaloguj się aby komentować

466 + 1 = 467


Tytuł: Pani Bovary

Autor: Gustaw Flaubert

Kategoria: literatura obyczajowa, romans

Wydawnictwo: Officyna

Format: audiobook

ISBN: 9788367948036

Liczba stron: 432

Ocena: 3/10


Francja, XIX wiek. Emma wychodzi za mąż świeżo owdowiałego prowincjonalnego lekarza. Naiwna i oderwana od rzeczywistości dziewczyna od początku nie potrafi się przystosować do roli żony i matki. Jej pragnienie awansu społecznego i pełnego przepychu oraz dreszczyków emocji życia pcha ją w ramiona innych mężczyzn i skłania do trwonienia majątku.

\

Ależ ta „Bovary" mnie męczy!


Gustaw Flaubert, ale równie dobrze mogłaby to napisać Andżela Bomba


To jedno trzeba oddać Flaubertowi, że był dobrym obserwatorem charakterów ludzkich i stworzył realistyczny portret osoby tkwiącej w srogim delulu.


A tak poza tym, to lektura strasznie nudna i męcząca. Tak męcząca, że nawet audiobooka słuchanego na znacznym przyspieszeniu ciężko mi było wysłuchać do końca. Nie dziwi mnie, czemu powieść Flauberta jest jednym z nielicznych zagranicznych dzieł w polskim kanonie lektur, przecież to jest właśnie to, co debile z ministerstwa i pololniści lubią najbardziej – książka, której 90% stanowi pierdololo o niczym, pełna nic nie wnoszących szczególików, dzięki którym łatwo uwalać uczniów na sprawdzianach.


Ciężko mi wymienić więcej pozytywów tej powieści, niż dobra kreacja tytułowej bohaterki, za to napiszę dobre słówko o audiobooku – Hanka Mostowiak to jedyna lektorka z tych, których do tej pory słuchałam, która daje radę.


Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter

2e6aa5a0-e850-4244-87a2-977619b17dca
moll

@AndzelaBomba muszę przeczytać! Z reguły mamy odmienny odbiór takich utworów, więc ciekawe na ile by mi się spodobało

AndzelaBomba

@moll jeśli lubisz modę XIX wieku, to pewnie ci się spodoba, Flaubert był lepiej obcykany z modowymi nowinkami niż piszące w epoce panie xD

moll

@AndzelaBomba pewnie!

Zaloguj się aby komentować

deafone

@AndzelaBomba wybieram

56876cc9-26db-48d0-928a-7acebbd183e4

Zaloguj się aby komentować

maly_ludek_lego

Dziękuję, czuję się wyróżniony i doceniony 😍

GARN_

@AndzelaBomba Dzięki

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

220 + 1 = 221


Tytuł: Imię róży

Rok produkcji: 1986

Kategoria: Dramat historyczny / Kryminał

Reżyseria: Jean-Jacques Annaud

Czas trwania: 2h 10m

Ocena: 7/10


Krótki opis: Rok 1327. Franciszkanin William z Baskerville zostaje poproszony o wyjaśnienie okoliczności śmierci zakonnika w pewnym benedyktyńskim klasztorze we Włoszech. Kolejne zabójstwa wywołują panikę.


Film o wiele przystępniejszy i ciekawszy od książki :upside_down_face:


Tak naturalistyczny, że aż momentami obrzydliwy.


Dostępny na CDA premium i filmanie.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #ogladajzhejto

01d3d6ac-b342-4960-8659-83115553192e
Piechur

Kryminał w średniowiecznym opactwie, pomysł dziki, ale wykonanie mega fajne

pierdonauta_kosmolony

Na plakacie Connery i Slater ale film ciągną aktorsko tak naprawdę drugoplanowcy: Perlman, Abraham

AndzelaBomba

@pierdonauta_kosmolony fakt, 2 plan, a bardziej wyraziste role

deafone

@AndzelaBomba klimat tak surowy, że aż czuć przez ekran

Zaloguj się aby komentować

216 + 1 = 217


Tytuł: Szkarłatna litera

Rok produkcji: 1995

Kategoria: Kostiumowy / Melodramat

Reżyseria: Roland Joffé

Czas trwania: 2h 15m

Ocena: 6/10


Krótki opis: Nowa Anglia, XVII w. Hester przybywa do Massachusetts, gdzie planuje osiedlić się z małżonkiem. Po śmierci męża nawiązuje romans z lokalnym pastorem i rodzi mu nieślubne dziecko, za co zostaje napiętnowana przez miejscowych.


Jak się szuka informacji o tym filmie w necie, to można odnieść wrażenie, że to drugie The Room.


Ok, nie jest idealnie. Technicznie i scenariuszowo ten film stoi na poziomie typowo telewizyjnych produkcji, jest trochę kiczu, fabuła różni się od książki (która, sądząc po opisie na Wikipedii, też nie jest jakimś arcydziełem...), a gra aktorska Demi Moore to oksymoron. Ale tak poza tym, to w miarę przyzwoity kostiumowy melodramat. Jakby wyciąć sceny morenki, to by był dobry do ramówki na niedzielne popołudnia.


I to ma być niby jeden z najgorszych filmów lat 90.? Widać Amerykanie muszą traktować Hawthorne'a tak, jak nasi pololniści traktują Słowackiego, skoro mają taki ból dvpy o ten film. Szkoda, że Francuzi nie mają podobnego, gdy wychodzi kolejna ekranizacja Hrabiego Monte Christo, gdzie Mundek na końcu wiąże się z Mercedes :upside_down_face:


Dostępny na CDA.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #ogladajzhejto

d861e760-91e5-46e9-ad99-ce235c3d6cbc

Zaloguj się aby komentować

430 + 1 = 431


Tytuł: Filary Ziemi

Autor: Ken Follett

Kategoria: powieść historyczna

Wydawnictwo: Albatros

Format: audiobook

ISBN: 9788383613932

Liczba stron: 832

Ocena: 6/10


Anglia, lata 30. XII w. Kiedy Aliena, córka hrabiego Shiring, odmawia swojej ręki przeznaczonemu jej Williamowi Hamleighowi, nie spodziewa się, że decyzja ta odmieni na zawsze koleje losu nie tylko jej, jej rodziny i familii niedoszłego małżonka, lecz również rodzin Toma Budowniczego i żyjącej w lasach banitki Ellen, mnichów z podupadającego klasztoru w pobliskim Kinsbridge, oraz ambitnego księdza Walerana Bigoda. Na przestrzeni kolejnych czterech dekad ich losy będą regularnie się splatać, często w dramatycznych okolicznościach, zwłaszcza po tym, jak Tom rozpocznie w Kinsbridge budowę nowej katedry.


Audiobook 10/10, ale książka niestety tylko 6/10.


Generalnie mogłabym tutaj napisać mniej więcej to samo, co pisałam w recenzji prequela. Fabuła i akcja wciągają, realia życia pełnego średniowiecza opisane obrazowo i zdaje się, dość wiernie (na szczęście obyło się bez ewidentnych historycznych faili jak kiła u schyłku epoki wikingów), jednak wyraźną bolączką tej serii są czarnobiałe postacie, tutaj, mam wrażenie, narysowane jeszcze grubszą krechą, niż w prequelu, przez co czasem ocierające się już o karykatury (np. największy złol, który nie dość, że jest gwałcicielem i mordercą, to jeszcze morduje małe kotki; jego bezwzględna matka, która byłaby za szpetna nawet dla Frankensteina). Jeśli bohaterowie mają w sobie jakieś dwuznaczności, to dlatego, że autorowi po prostu rozjechały się intencje z wynikiem i tutaj naczelnym przykładem jest wątek miłosny Toma i Ellen – według autora mająca wzruszać serce miłość silniejsza niż śmierć, w praktyce wzbudzająca irytację relacja simpa z kryzysem wieku średniego i stereotypowej samotnej mamuśki szukającej betabankomatu. Podobnie jak w przypadku prequela, z tego czarnobiałego podziału postaci wynikało czasem rozwiązywanie problemów mocą imperatywu narracyjnego (np. ostatni zajazd w hrabstwie Shiring).


Nie jest to zła powieść, ale przez kiepsko wykreowane postacie nie spodobała mi się na tyle, bym chciała ją dołączyć do mojej biblioteczki. Daruję też sobie kontynuowanie serii, bo z tego, co wyczytałam w necie i pamiętam z serialu Świat bez końca, Follett robi niejako copy paste wątków i postaci, tyle tylko, że z akcją toczącą 200 lat później.


Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter

a96e3ead-8ccd-484b-8fc2-17cbac5ec428
ciszej

@AndzelaBomba czyli typowy Follet xd mi się już go nie chce czytać

AndzelaBomba

@ciszej nie wiem, czy typowy, w Igle potrafił napisać ciekawe, niejednoznaczne postacie. Może potem już mu się nie chciało tak wymyślać 😛

michal-g-1

@AndzelaBomba jaka jego książka jest wg Was najlepsza?

Zaloguj się aby komentować

GARN_

@AndzelaBomba *ropę naftową

Zaloguj się aby komentować

moll

Da się odzobaczyć? XD

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@moll polecam coś z tego zestawu

71152e81-17f7-4bf1-a343-225728457479
a720ee00-d520-43bd-90d0-7f4f44f84acc
moll

@NiebieskiSzpadelNihilizmu

Zarieln

@AndzelaBomba No nie powiem, oddaje to ducha branży.


Że jesteś walony w cyce.

RogerThat

Ło k⁎⁎wa, zapiszę i wyczekam. Ale będzie.

Zaloguj się aby komentować

Ragnarokk

@AndzelaBomba

Dobrze że u nas tego nie ma i tylko w ludzi wjeżdżają ludzie zwyczajnie na⁎⁎⁎⁎ni bądź naćpani

Taxidriver

@Ragnarokk z wielokrotnym zakazem prowadzenia.

jimmy_gonzale

@Ragnarokk dlatego nie potrzebujemy kolejnych. Z innymi, o wiele gorszymi, intencjami niż jazda po pijaku.

Zaloguj się aby komentować

nbzwdsdzbcps

@AndzelaBomba W sumie wygląda jak ta ankieta z kim byłabyś bezpieczniejsza w lesie:

a) z obcym mężczyzną

b) z niedźwiedziem

ErwinoRommelo

@nbzwdsdzbcps a prawda taka ze twitterowe normixy ani transa ani naziola nie widzieli poza ekranem telefonu

tomasz-frankowski

@nbzwdsdzbcps no niezbyt, chłopski rozumku xD

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować