18 maja 2024
Sobota VII tygodnia okresu Wielkanocnego

(J 21,20-25)
Gdy Jezus zmartwychwstały ukazał się uczniom nad jeziorem Genezaret, Piotr obróciwszy się zobaczył idącego za sobą ucznia, którego miłował Jezus, a który to w czasie uczty spoczywał na Jego piersi, i powiedział: „Panie, kto jest ten, który Cię zdradzi ? ”Gdy więc go Piotr ujrzał, rzekł do Jezusa: „Panie, a co z tym będzie? ”Odpowiedział mu Jezus: „Jeżeli chcę, aby pozostał, aż przyjdę, co tobie do tego? Ty pójdź za Mną”. Rozeszła się wśród braci wieść, że uczeń ów nie umrze. Ale Jezus nie powiedział mu, że nie umrze, lecz: „Jeśli Ja chcę, aby pozostał, aż przyjdę, co tobie do tego?” Ten właśnie uczeń daje świadectwo o tych sprawach i on je opisał. A wiemy, że świadectwo jego jest prawdziwe. Jest ponadto wiele innych rzeczy, których Jezus dokonał, a które, gdyby je szczegółowo opisać, to sądzę, że cały świat nie pomieściłby ksiąg, które by trzeba napisać.

John 21:20-25
Peter turned and saw the disciple Jesus loved following them – the one who had leaned on his breast at the supper and had said to him, ‘Lord, who is it that will betray you?’ Seeing him, Peter said to Jesus, ‘What about him, Lord?’ Jesus answered, ‘If I want him to stay behind till I come, what does it matter to you? You are to follow me.’ The rumour then went out among the brothers that this disciple would not die. Yet Jesus had not said to Peter, ‘He will not die’, but, ‘If I want him to stay behind till I come.’ This disciple is the one who vouches for these things and has written them down, and we know that his testimony is true. There were many other things that Jesus did; if all were written down, the world itself, I suppose, would not hold all the books that would have to be written.

#ewangelianadzis
https://www.youtube.com/watch?v=Tg2t_Y_H1Kg
Właściwy Wysiłek

§ 49. There are these four right exertions. Which four? There is the case where a monk generates desire, endeavors, arouses persistence, upholds & exerts his intent for the sake of the non-arising of evil, unskillful qualities that have not yet arisen… for the sake of the abandoning of evil, unskillful qualities that have arisen… for the sake of the arising of skillful qualities that have not yet arisen… (and) for the maintenance, non-confusion, increase, plenitude, development, & culmination of skillful qualities that have arisen. These are the four right exertions.

Just as the River Ganges flows to the east, slopes to the east, inclines to the east, in the same way when a monk develops & pursues the four right exertions, he flows to Unbinding, slopes to Unbinding, inclines to Unbinding.

SN 49:1

Właściwy wysiłek stanowi jeden z elementów ścieżki, który warto opanować. W sumie można te cztery aspekty wysiłku sprowadzić niekiedy do jednego procesu. Przykładowo poprzez rozwój pozytywnych cech umysłowych automatycznie doprowadzimy do osłabienia i porzucania tych negatywnych jak i vice versa. Oczywiście samo unikanie nieumiejętnych cech umysłowych nie jest najlepszym rozwiązaniem bo nie jest najbardziej rozwijające jeśli chodzi o wnikliwość i uważność. Jako pozytywne cechy, które warto rozwijać często podaje się Siedem Czynników Przebudzenia(uważność, analiza, wytrwałość, radość, uspokojenie, koncentracja, zrównoważenie).

Warto zauważyć również, że Budda podaje też siedem sposobów na porzucenie niezręcznych cech umysłowych(https://www.dhammatalks.org/books/Wings/Section0012.html#fione)..) Są to: rozpoznanie, powściągliwość, używanie, tolerowanie, unikanie, niszczenie i rozwijanie. Zastosowanie odpowiedniego rodzaju wysiłku do niezręcznego zjawiska wymaga osobistego dostosowania podpartego praktyką. Jeden sposób może być odpowiedni na jeden problem gdy inny do owego się nie sprawdza. W tej kwestii wiele zależy do eksperymentowania(każdy umysł ma swoje indywidualne przysposobienie).

Podobnie jest z tym jak intensywny powinien być wysiłek. Niekiedy dany problem wymaga dużych pokładów wysiłku, a niekiedy wystarczy spokojna obserwacja aby niezręczna emocja odeszła. Przykładowo gdy opanuje nas gniew można użyć praktyki metty jako przeciwieństwa, która rozwijana osłabia gniew. Można też mieć problem z nadmiernym myśleniem i pobudzeniem, wtedy może się okazać, że wystarczy spokojna obserwacja aby się uspokoić. Ogólnie kluczowe jest zachowanie zdrowego rozsądku aby nie popadać w strach przed jakimkolwiek wysiłkiem ani nie przemęczyć się przesadzonym wysiłkiem. Ważne jest robić to dobrze. W sensie przykładowo gdy przytłacza nas pożądanie seksualne raczej nie jest mądrą postawą przyjęcie tolerancji jako metody do jego pokonania, albo denerwowanie się na samego siebie gdy umysł nie działa tak jak chcemy.

Ale przede wszystkim tym postem chciałem pokazać, że postawa "nie osądzająca, nie dualistyczna, akceptująca" itd. nie mają wiele wspólnego ze ścieżką. Sama ścieżka wymaga postawy dualistycznej i osądzającej aby móc rozróżnić to co zręczne a to co nie by skierować skutki kammiczne w dobrym kierunku. Kluczową rolę również tutaj odgrywa pragnienie, które jest kojarzone z przyczyną cierpienia. Budda jednak rozróżniał pragnienia na lepsze i gorsze. Umiejętne pragnienie podstawę w dążeniu do przebudzenia. Bez pragnień nie da się rozwijać uważności, czujności, moralności. Natomiast, niektórzy nauczyciele potrafią promować poglądy typu "bądź otwarty", "bądź nieosądzający". To jest niewłaściwy pogląd, który blokuje ustanowienie uważności i rozwój.

#buddyzm #theravada

Zaloguj się aby komentować

16 maja 2024
Czwartek
Święto św. Andrzeja Boboli, prezbitera i męczennika

(J 17,20-26)
W czasie ostatniej wieczerzy Jezus, podniósłszy oczy ku niebu, modlił się tymi słowami: „Ojcze Święty, proszę nie tylko za nimi, ale i za tymi, którzy dzięki ich słowu będą wierzyć we Mnie, aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili jedno w Nas, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał. I także chwałę, którą Mi dałeś, przekazałem im, aby stanowili jedno, tak jak My jedno stanowimy. Ja w nich, a Ty we Mnie. Oby się tak zespolili w jedno, aby świat poznał, żeś Ty Mnie posłał i żeś Ty ich umiłował tak, jak Mnie umiłowałeś. Ojcze, chcę, aby także ci, których Mi dałeś, byli ze Mną tam, gdzie Ja jestem, aby widzieli chwałę moją, którą Mi dałeś, bo umiłowałeś Mnie przed założeniem świata. Ojcze sprawiedliwy! Świat Ciebie nie poznał, lecz Ja Ciebie poznałem i oni poznali, żeś Ty Mnie posłał. Objawiłem im Twoje imię i nadal będę objawiał, aby miłość, którą Ty Mnie umiłowałeś, w nich była i Ja w nich”.

John 17:20-26
Jesus raised his eyes to heaven and said: ‘Holy Father, I pray not only for these, but for those also who through their words will believe in me. May they all be one. Father, may they be one in us, as you are in me and I am in you, so that the world may believe it was you who sent me. I have given them the glory you gave to me, that they may be one as we are one. With me in them and you in me, may they be so completely one that the world will realise that it was you who sent me and that I have loved them as much as you loved me. Father, I want those you have given me to be with me where I am, so that they may always see the glory you have given me because you loved me before the foundation of the world. Father, Righteous One, the world has not known you, but I have known you, and these have known that you have sent me. I have made your name known to them and will continue to make it known, so that the love with which you loved me may be in them, and so that I may be in them.’

#ewangelianadzis
https://www.youtube.com/watch?v=P2r4alcBq30