Kilka lat temu z takiego akwarystycznego przewodu grzewczego zrobiłem podgrzewanie do budy dla psa, też dałem podobny termostat z termometrem na przewodzie + sterownik czasowy. Generalnie prawie identyczny projekt tylko przeznaczenie, wymiary i zakresy temperatur inne. Działało to dobrze ze 2 tyg. Raz patrzę a pies siedzi na dworze przy -10. Wbijam do budy a tam się dymi. Termostat nie odciął zasilania, silikonowy przewód rozgrzał się tak bardzo, że zaczął topić wykładzinę dywanową, pod którą był przewód i styropian pod nim. Jeszcze z godzinę i zjarałbym budę i kojec (jbc pies nie jest zamykany). Wywaliłem ten przewód i drugą instalację z drugiej budy a od tego czasu psy śpią w zimie w przedpokoju.
Aha, rok później dorwałem matę grzewczą akwarystyczną z zbudowanym pseudo termostatem. To nie jest termostat tylko regulator napięcia = mocy grzewczej. Mata grzeje promieniowaniem podczerwonym. Wsadziłem na testy do jednej budy na kilka wieczorów. Uznałem, że taka mata jest o wiele bardziej bezpieczna niż przewody bo nawet włączona na maksa bez zewnętrznego termostatu nic nie podpali.
Moja rada - Daj tam jakieś podwójne zabezpieczenie termiczne a przewód ułóż w 2 warstwach blachy. A najlepiej nie trzymaj tego w pomieszczeniu gdzie może wywołać pożar.