#winoroby

15
55
Właśnie ukończyłem ukorzeniarkę do winogron. Poza wkrętami, styropianem przewodrm grzewczym i termostatem zrobiony z rzeczy jakie popozostawały z innych projektów i rzeczy jakie robiłem do ogrodu.
Niektórzy zapytają dlaczego zbudowałem ukorzeniarke. A po to że jak robimy sadzonkę ze sztobra w warunkach domowych najpierw rusza pąk liściowy który zużywa substancje odżywcze zgromadzone w sztobrze i przeważnie je zużywa przez co nasza sadzonka zamiera.
Cały myk w ukorzeniarce jest taki że grzejemy stronę sztobra która będzie korzeniem i najpierw się nam tworzy korzeń a później z dużym opóźnieniem pąk czyli defacto oszukujemy roślinę Ukorzeniarke będe trzymał w zimnym garażu przez co opóźni start pąkow.
Potem taka sadzonka która już pobiera substancje z ziemi rośnie bardzo szybko i zdrowo.
#ogrodnictwo #zainteresowania #lifehack #winogronadeserowe #winoroby
fce1c9b5-bbee-413f-8b16-3e72d0672df9
k0201pl

@starebabyjebacpradem czyli ciepła woda i zimne powietrze?

starebabyjebacpradem

@k0201pl zasypane ziemią ogrodniczą z perlitem to będzie

k0201pl

@starebabyjebacpradem ok dzięki za odpowiedź

VonTrupka

Ukorzeniarke będe trzymał w zimnym garażu


@starebabyjebacpradem wsadzisz podgrzewarke do garażu, to nie będzie w nim już zimno (´・ᴗ・ ` )

G_O_

Kilka lat temu z takiego akwarystycznego przewodu grzewczego zrobiłem podgrzewanie do budy dla psa, też dałem podobny termostat z termometrem na przewodzie + sterownik czasowy. Generalnie prawie identyczny projekt tylko przeznaczenie, wymiary i zakresy temperatur inne. Działało to dobrze ze 2 tyg. Raz patrzę a pies siedzi na dworze przy -10. Wbijam do budy a tam się dymi. Termostat nie odciął zasilania, silikonowy przewód rozgrzał się tak bardzo, że zaczął topić wykładzinę dywanową, pod którą był przewód i styropian pod nim. Jeszcze z godzinę i zjarałbym budę i kojec (jbc pies nie jest zamykany). Wywaliłem ten przewód i drugą instalację z drugiej budy a od tego czasu psy śpią w zimie w przedpokoju.

Aha, rok później dorwałem matę grzewczą akwarystyczną z zbudowanym pseudo termostatem. To nie jest termostat tylko regulator napięcia = mocy grzewczej. Mata grzeje promieniowaniem podczerwonym. Wsadziłem na testy do jednej budy na kilka wieczorów. Uznałem, że taka mata jest o wiele bardziej bezpieczna niż przewody bo nawet włączona na maksa bez zewnętrznego termostatu nic nie podpali.

Moja rada - Daj tam jakieś podwójne zabezpieczenie termiczne a przewód ułóż w 2 warstwach blachy. A najlepiej nie trzymaj tego w pomieszczeniu gdzie może wywołać pożar.

starebabyjebacpradem

@G_O_ użyje Arduino dodatkowo

starebabyjebacpradem

@G_O_ a i ten jest według sprzedawcy samoregulujący do 60°C

Zaloguj się aby komentować

Teraz nie śpię bo zlewam wino
#hobby #winoroby #wino
c9b78a31-66be-410a-81fc-86a1c68b17a4
Atarax

@MialaMatkaXyna zrób z tego przepisu i będzie wporzadku http://skipior-alkohole.pl/wino-hibiskusowe/


Edit: nie wiem czy bawisz się też w mocne alkohole, ale ja zawsze wychodzę z założenia, że jak coś nie wyjdzie to w kocioł i przez rurki

MrMareX

Bardzo cieszy mnie rosnącą społeczność #winoroby


Z hibiskusem musisz zwrócić uwagę na 2 rzeczy:


  1. Kwasowość tego suszu jest bardzo wysoka, więc nie przekraczaj 300g/10L wina. Może dojść do tego, że fermentacja nie wystartuje lub zatrzyma się przed końcem.

  1. Zamiast samego hibiskusa warto trochę namieszać . Polecam herbatki z suszu Biofix dostępne w praktycznie każdym markecie. Podstawową każdej jest hibiskus, natomiast mieszane są z maliną, czarną porzeczką, czy dziką różą, co zdecydowanie ubogaca smak.

Powodzenia i na zdrowie

MrMareX

I jeszcze - mamy społeczność "Winiarstwo, Browarnictwo, inne". Może lepiej tam wrzucać wpisy o winie.

Zaloguj się aby komentować

Tomki sprawę mam.
Pewnym sposobem wszedłem w posiadanie 4 butli 5litrowych po winie.
I nie do końca mam pomysł co z nimi zrobić.
Hobbystycznie zajmuje się robieniem wina, ale 5 litrowe butle są troche za duże na wygodne przechowywanie wina.
Zastanawiam się nad wykorzystaniem ich do robienia nalewek, albo małe gąsiory do fermentacji.
Ale nalewek nigdy nie robiłem, a na gąsiory to jednak 5 l jest trochę mało ( ͡° ʖ̯ ͡°)
Macie jakieś porady, albo jakieś przepisy które mógłbym w nich przetestować?
#kiciochpyta #winoroby #wino #alkohole #domowewyroby #nalewki #wodka
77391930-3efa-4c18-9634-eeb2c84002b6
09927135-ae88-48f3-a68a-0dd66a5768e3
MatiPuchacz

@Sylvath Zależy co masz do wykorzystania, można w nim przetestować jakieś wino, miód pitny czy też nalewkę. Zostaje Twoja inwencja twórcza i materiały.

MrMareX

Osobiście posiadam tylko 5L damy. Na cichą fermentację wina zlewam z wiader właśnie do nich. Nie widzę nic lepszego w aspekcie mobilności i łatwości obsługi.

MrMareX

Będziesz jeszcze musiał dokupić korki i rurki, bo z nakrętkami to proszenie się o kłopoty

Zaloguj się aby komentować

Dzisiaj w ramach odmiany w #winogronadeserowe prezetuję wam odmianę uniwersalną Jutrzenka.
Powstała ona na winnicy Golesz u Pana Romana Myśliwca w Jaśle w latach 80 XX w. poprzez skrzyżowanie odmian SV 12-375 x pinot blanc
Odmiana cechuje się średnim wzrostem, odpornośc na mróz -25°C. Odporość na choroby jest średnia, dość szybko łapie mącznaka rzekomego jeżeli się zaniedba ochronę ale to cecha genetyczna bo jednen z rodziców odmiany jest winoroślą właściwą.
Zbiory z jednego krzewu zrobiłem 17 września 2022.
Grona u mnie miały cos kolo 250g 300g o wyjatkowym miętowo cytrynowym smaku aczkolwiek niektorzy wyczuwają agrest czy porzeczkę. Smak tej odmiany zakakuje każdego i robi wielkie oczy mimo że słyszy się teksty że „oni mają białe wino koło domu i wiedzą jak smakuje”
Nieco przyjemność smakowania Jutrzenki psuje gruba skórka ale to jest odmiana ogólnoużytkowa a nie deserowa.
Cukru zgromadziła w tym roku 19,5 % brix pewnie by mogła więcej ale wrzesień i jego początek skutecznie uniemożliwiał podbicia brix.
Dojrzewa przeważnie w połowie września ale przy dobrym prowadzeniu już początkiem drugiego tygodnia września można zbierać.
23003622-ffeb-46d5-aa4b-3baa34961357
f9606b5e-3cfb-4a1d-bfe2-11957c8bf8a6
starebabyjebacpradem

@zryyytyyy A liście jak wyglądały? Tak?

95cef8a3-9b45-4cfc-8dcb-49639d095b00
starebabyjebacpradem

@zryyytyyy Co do wiśni to pewnie atakuje Brunatna zgnilizna drzew pestkowych

starebabyjebacpradem

@zryyytyyy to maczniak rzekomy reagować miedzianem trzeba jak takie plamki się zaczynają pojawiać, szczególnie po opadach deszczu a potem siarką w stężeniu 0.3% co dwa tygodnie zależnie od przyrostu i opadów.

f2d41adc-ceae-4ec2-8ff9-10b0714f552a
f31c27a1-59aa-4264-9707-bf73a80c94e6

Zaloguj się aby komentować

#winogronadeserowe
W te sobotnie popołudnie zaprezentuje wam odmianę Przeobrażenie (prieobrazenie)
Jest to odmiana o dużych jagodach i równie wielkich gronach o przyjemnym zharmonizowanym smaku o masie przekraczającej 1kg (u mnie największe grono miało 1.7kg mowa o uprawie w tunelu foliowym.)
Autorem tej odmiany jest Krainov twórca tzw„trójki Krajnowskiej” czyli odmian "Jubilej Nowoczerkaska, Wiktor, Prieobrazenie"
Jak donosi forum winogrona.org Powstał przez zapylenie odmiany Talizman pyłkiem Kiszmisz Łuczystij
Wzorst jest silny a w tunelu gdzie go mam bardzo silny
Odporność na mróz wynosi -21°C
Miałem w go w gruncie ale zrezygnowałem gdyż nie widziało mi się co jesienne odkrywanie krzewu ziemią.
Jeżeli chodzi o choroby przy podstawowej ochronie ( regularny oprysk siarką, jednorazowy miedzianem i na wiosnę oprysk myjący siarką) to w ogóle nie krzew nie chorował.
Mając na uwadze wielkość gron raczej nie należy przekraczać 3 góra 4 gron na krzew
Dojrzewa w około 110-115 dni od rozpoczęcia kwitnienia co u nas przekłada się na około pierwszy tydzień września.
Ale przy pogodzie jaka była w sezonie 2021 nawet może się przeciągnąć do końca września bo u mnie krzewy miały około 8 10 dni opóźnienia w zakwitaniu i potem zimny i deszczowy sierpien dał o sobie znać.
Z racji na cienką skórkę także jest lubiana przez owady.
Porównując grona z tunelu do gron z gruntu to oko mówi tunel>grunt ale mózg z językiem zdecydowanie Grunt>tunel
Na zdjęciu z wagą grono z tunelu w roku 2020 pierwsze które dojrzało.
A drugie to uprawa gruntowa
Zdjęcie z ręką to grono to które miało 1.7kg ale zrobione w połowie sierpnia 2020 więc jeszcze nie dojrzało. Zaś zdjęcie z pudełkiem zapałek to kontrolne owocowanie krzewu w 2018 roku
Zdjęć z 2019 nie mam bo krzew oberwał zimną Zośką.
A zapomnialbym, w tunelu odmiana ma tendencję do puszczania pędów tzw wilków które zakwitają i przy dobrych warunkach czyli ciepłej i długiej jesieni drugie delikatne owocowanie możemy uzyskać i jeszcze w listopadzie zjeść jakieś winogrona ale to rzadkość
,
b9a834cc-0878-4dfe-bf80-9f47256a8ce4
12758c7b-a4b4-4d43-a5fe-d4e8bb7b8f76
9dc047d3-f92c-46e7-82f4-d2d6869342d7
41547335-476c-4e1f-833c-96191208baec
starebabyjebacpradem

@Soviel @BjornIronside Postaram się mieć na uwadze

Navane

@starebabyjebacpradem mierzysz zawartość cukru? Tego głównie mi brakuje w tym artykule

starebabyjebacpradem

@Navane Nie miałem wówczas refraktrometru w sezonie 2023 jeżeli będzie łaskawy będe robił notatki, ale mopge podawać cukier jak strona winogrona.org podają

Zaloguj się aby komentować

Pektoenzym (enzym pektolityczny) czyli rozbijamy strukturę owoców
Cześć #Winoroby,
Dziś kilka słów na temat enzymu pektolitycznego popularnie zwanego pektoenzymem lub pekto.
Często spotykam się z pytaniem kiedy i czy w ogóle stosować pektoenzym w winiarstwie. W poniższym tekście postaram się odpowiedzieć na to pytanie.
Zacznijmy od początku - czym są pektyny?
Pektyna jest rodzajem skrobi, która naturalnie występuje w ścianach komórkowych roślin nadając im wewnętrzną strukturę. W skrócie – powoduje, że ściany komórkowe naszych owoców i warzyw nie rozpadają się.
To, czy dany owoc zawiera dużo pektyn, czy nie można sprawdzić samemu. Truskawkę, malinę, czy wiśnię łatwo zgnieciesz w ręku. Świadczy to o małej ich zawartości w tych owocach. Tego samego nie można już powiedzieć o jabłku, czy gruszce.
Po co nam winorobom ta wiedza?
Odpowiedź jest prosta. Do naszego wina owoce mają oddać jak najwięcej substancji w postaci soku, flawonoidów, czy garbników (i innych polifenoli). Wszystko to wpływa na głębszy smak wina. Naszym celem będzie więc pozbycie się z owoców jak największej ilości pektyn. Jak tego dokonać? Stosując właśnie enzymy - pektynazę i pektynoesterazę, które rozbijają pektyny i rozluźniają miąższ owocu uwalniając jego bogatą zawartość. Warto wiedzieć, że same owoce zawierają już wspomniane enzymy, jednak w małej ilości.
Kolejną właściwością pektoenzymu jest ułatwienie klarowania naszych win. Poprzez usunięcie pektyn pływających w naszym nastawie osad zbija się w większe drobinki, przez co staje się cięższy i ma możliwość opadnięcia w formie osadu.
Zastosowanie pektoenzymu w praktyce:
  • Aby zastosowanie enzymów pektolitycznych miało sens, musimy je dodać już na etapie przygotowywania moszczu owocowego. W celu szybkiego otwarcia struktury owoców stosuję rozdrabniacz do owoców mocowany na wiertarce. Przed uruchomieniem wiertarki wsypuję do owoców cukier, pektoenzym (w formie suchej ze względu na dłuższą przydatność do użycia) w dawce 2 g na 10 kg owoców oraz drożdże winiarskie. Nasz moszcz zaczyna fermentować oddając już na samym początku dużo więcej soku i innych pożądanych substancji.
  • Rozbicie struktury owoców pektoenzymem ułatwia również późniejsze odciśnięcie owoców na prasie po ich usunięciu z moszczu. Jeśli nie masz prasy, zrób sobie jej najprostszą wersję z trzech wiader - szczegóły znajdziesz tutaj.
  • Drugim momentem w którym można zastosować pektoenzym jest etap klarowania wina. Wszyscy znamy problem związany z klarowaniem wina z jabłek, gruszek, czy śliwek. Zastosowanie „pekto” w dawce 1 g na 10 litrów nastawu ułatwi i przyspieszy jego klarowanie.
Podsumowując:
  • Stosujemy pektoenzym bez obaw, gdyż jest produktem naturalnym. Nawet ten kupiony w sklepie jest pochodzenia roślinnego.
  • Nie wpływa on w żadnym stopniu na smak oraz aromat wina.
  • Dawkowanie do owoców: 2 g suchego pektoenzymu na 10 kg owoców.
  • Dawkowanie do klarowania nastawu: 1 g suchego pektoenzymu na 10 l nastawu.
Na zdrowie !!!
MrMareX

@Navane Ponieważ sam pektoenzym nie zmienia smaku wina. Zmienia je jego oddziaływanie na pektyny

Zaloguj się aby komentować

Pierwsza partia owoców na sikacza z winogrona bliżej mi nie znanej odmiany z plotu sąsiada tj jest to mieszaniec winorośli właściwiej z innym gatunkiem winorośli tzw frankoamerykaniec.
Na start mam prawie 20 brix przy niedużym doslodzeniu nie będzie sikacz a rąbacz który nie jednego położy
Moszcz zaszczepię drożdżami Cherry
d780e5fe-b828-4771-8b2c-bbf4c50f6c40
173ea748-0758-4ddc-9584-629cb7935e1c
Navane

Właśnie dziś zlewałem z nad osadu po miesiącu swój nastaw z winogronów. Dodałem trochę płatków dębowych i zobaczymy, na razie smakuje bardzo dobrze.


Niech moc będzie z Twoimi robaczkami (drożdżami)

640d6be6-4e06-43f0-b94d-a8d454edfcfd

Zaloguj się aby komentować

Tajemnicze FJM czyli fermentacja jabłkowo-mlekowa
Cześć #Winoroby,
Dziś znów trochę teorii. Tym razem słów kilka o fermentacji jabłkowo-mlekowej.
Po co nam FJM?
Głównym efektem szybko weryfikowalnym organoleptycznie dla nas winorobów jest uzyskanie mniej kwaśnego, bardziej zharmonizowanego wina o złożonym aromacie.
Od razu trzeba otwarcie powiedzieć, że proces ten nie powinien być stosowany generalnie do wszystkich typów win. Na pewno warto stosować ją do większości win czerwonych oraz do tej części białych, które wymagają obniżenia sensorycznej kwasowości. W przypadku białych win należy jednak uważać, gdyż w efekcie można uzyskać wino płaskie w smaku.
Z biochemicznego punktu widzenia efektem FJM są:
  • podwyższenie pH nastawu (redukcja kwasowości),
  • poprawa aromatu win,
  • poprawa stabilności wina (wydłużenie trwałości) wskutek obniżenia ilości związków azotowych,
  • obniżenie zawartości siarki (SO2) w nastawie wskutek redukcji zawartości aldehydów.
Dzięki powyższym efektom fermentacja jabłkowo-mlekowa staje się coraz bardziej docenianym procesem podczas fermentacji alkoholi. Proces ten (zwany również fermentacją malolaktyczną – sic!) polega na zamianie kwasu jabłkowego (ostrego w odbiorze) w kwas mlekowy (delikatniejszy w smaku). Podczas tego procesu wydzielany jest również dwutlenek węgla. W odróżnieniu od fermentacji alkoholowej, za FJM odpowiedzialne są bakterie. Dlatego, aby fermentacja ta doszła do skutku, trzeba zapewnić bakteriom odpowiednie środowisko:
  • Właściwe pH nastawu:
Celem FJM jest zamiana kwasu jabłkowego w mlekowy. Proces ten ma miejsce w przypadku wartości < 3,6 pH. Środowisko mniej kwaśne, tj. > 3,6 pH sprzyja temu, że bakterie zaczynają zamieniać cukier resztkowy w kwas mlekowy. W efekcie nie osiągamy celu, którym jest redukcja zawartości kwasu jabłkowego w nastawie.
  • Cukier w nastawie:
Jak wspomniano wyżej cukier w nastawie zmieni nam cel prowadzenia FJM. Dlatego bezwzględnie należy pamiętać o prowadzeniu tej fermentacji na winie wytrawnym. Pamiętajmy, że brak cukru w nastawie, w którym mamy już alkohol to odczyt cukromierza na poziomie -2 / -3 BLG (wartości ujemne) ze względu na konieczność przyjęcia poprawki na zawartość alkoholu.
  • Odporność bakterii na alkohol:
Przeprowadzone przez laboratoria badania potwierdziły, że cała kolonia bakterii Leuconostoc oenos (dostępnych w handlu) przeżywa w środowisku zawierającym max 14% alkoholu. Większość z nas winorobów prowadzi jednak tę fermentację w postaci spontanicznej, czyli z użyciem bakterii żyjących w nastawie, nie kupionych w sklepie. Dlatego nie jesteśmy w stanie precyzyjnie określić ich tolerancji na alkohol. Warto więc przyjąć, że prowadzenie spontanicznej FJM powinno odbywać się w nastawie o zawartości alkoholu max 10%.
  • Zawartość CO2:
Należy pamiętać, że siarkowanie nastawu przed fermentacją chroni go przed rozwojem niepożądanych bakterii. Ale w nastawach żyją również te bakterie, które będziemy chcieli wykorzystać, np. do FJM.
Należy przyjąć, że do zawartości 50mg/l całkowitego SO2 w nastawie aktywność bakterii zdolnych przeprowadzić FJM nie jest zagrożona. Wartość powyżej 60mg/l zaczyna ograniczać ich namnażanie i działalność. 80-100mg/l całkowicie zatrzymuje rozwój bakterii kwasu mlekowego.
  • Obecność tlenu:
Bakterie kwasu mlekowego wrażliwe są na obecność tlenu w środowisku. Przy jego znacznych ilościach bakterie wytwarzają diacetyl, który nadaje nastawom smak i zapach masła, słodkiego mleka lub maślanki.
Z powyższych powodów FJM należy bezwzględnie przeprowadzić po burzliwej fermentacji bez otwierania pojemnika.
  • Z osadem czy bez?
Nasze bakterie do życia i działania potrzebują aminokwasów. Skąd je wziąć w nastawach? Doskonałym źródłem aminokwasów jest autoliza drożdży. Co to takiego? Autoliza komórek drożdżowych to samostrawienie starzejących się komórek przez enzymy, które same wytwarzają.
Kolejny wniosek nasuwa więc się sam – nie zlewamy nastawów znad osadu przed przeprowadzeniem FJM.
Jak przeprowadzić fermentację jabłkowo-mlekową w warunkach domowych?
Przygotowujemy swój nastaw, robimy pomiar cukru w owocach oraz dosładzamy do takiego poziomu, aby uzyskać maksymalnie 10% alkoholu.
Zaszczepiamy drożdże i czekamy na koniec fermentacji burzliwej. Pamiętamy o nieotwieraniu nastawu. Próbkę do badania zawartości cukru najlepiej zlać wężykiem przez otwór przeznaczony na rurkę fermentacyjną.
Gdy osiągniemy poziom -2 / -3 BLG zostawiamy takie wino na ok. 2 tygodnie w temperaturze pokojowej nie przekraczającej jednak 25ºC. To będzie właśnie czas dla bakterii mlekowych na realizację FJM.
Z moich domowych doświadczeń wynika, że fermentacja wiśni prowadzona na drożdżach LeMag HD S62 po przeprowadzeniu FJM obniża kwasowość nastawu z 3,1 do 3,3 pH. Niektórzy powiedzą, że to mało. Pamiętać jednak należy, że skala pH jest skalą logarytmiczną. A więc różnica pomiędzy stężeniami przy wartości 3 pH i 4 pH jest dziesięciokrotna!!!
Na zdrowie !!!
MrMareX

@starebabyjebacpradem Hej, nie udzielam się tam. A podeślesz linka? Bo teksty są w całości moją treścią. Może ktoś przywłaszcza je z innych źródeł na których publikuję.

starebabyjebacpradem

@MrMareX nie wiem czy twoje teksty ale jest wątek o FJM

Winogrona.org ale tam to tylko mowa o czystym gronowym winie bez słodzenia i uprawie winogron

MrMareX

@starebabyjebacpradem Ok już widziałem. To jest zwykła dyskusja o FJM. Ale i tak dzięki za czujność

Zaloguj się aby komentować

Eksperymenty na winach wiśniowych
Cześć #Winoroby,
Do tej pory było trochę teorii. Dziś czas na praktykę.
Chciałbym podzielić się z Wami wynikami testów z winami wiśniowymi. Końcówką lipca zeszłego roku przy okazji nastawiania tych win postanowiłem wykonać 3 testy, które miały na celu:
1. Porównanie wina tworzonego w nadmiarze cukru z takim, w którym cukier podawany jest w partiach z szansą na wykorzystanie FJM, gdyż wiśnie powinny zawierać nawet do 60% kwasu jabłkowego;
2. Sprawdzenie jaki wpływ na wino będzie miała obecność pestek w długim czasie.
3. Porównanie win 13% i 16%.
We wszystkich 4 przypadkach celowałem w wina półsłodkie.
Owoce były umyte (w zasadzie wymoczone) oraz odszypułkowane. Dodawałem cukier, pektoenzym (nigdy nie zaszkodzi) i wszystko razem traktowałem mieszalnikiem na wiertarce. Gotowy moszcz zaszczepiałem drożdżami. Po oddzieleniu owoców używałem swojskiej prasy stworzonej z 3 wiader
Pierwsza para win zaszczepiona była drożdżami AWC, czyli mierzyłem w 16%. Nastaw prowadzony w nadmiarze cukru startował z poziomu 37 Brix, drugi z poziomu 22 Brix. Po 14 dniach owoce oddzielałem sitem i pozbywałem się pestek. Pierwsze zlanie znad osadu po miesiącu fermentacji. Po zlaniu, do drugiego wina dodałem cukru do wydolności drożdży i zostawiłem na kolejny miesiąc. Następnie dosłodziłem do oczekiwanego smaku.
Wnioski po 16 miesiącach:
Bukiet wina prowadzonego w nadmiarze cukru zdecydowanie lepszy. Sam aromat mocniejszy - wiśnia przełamana alkoholem. Organoleptyczna kwasowość bardzo mi odpowiada, poziom średni. Słodycz adekwatna do założeń przy projektowaniu wina. Niestety to, co najbardziej mi nie odpowiada, to finisz – za bardzo alkoholowy. Pamiętajmy, że są to wina 16%.
Druga para win zaszczepiona została drożdżami LeMag HD S62. Wina startowały z poziomu 21 Brix. W pierwszym przypadku owoce oddzielałem sitem i pozbywałem się pestek po 14 dniach. Pierwsze zlanie znad osadu po miesiącu fermentacji.
Drugie wino pozostawiłem z owocami przez… dwa miesiące.
Wnioski po 16 miesiącach:
Wiem, że wiele pisze się o kwasie pruskim z pestek, ale bukiet wina z owocami przetrzymanymi dwa miesiące jest obłędny. Kwasowość na poziomie średnim. Słodycz pozostaje w kwestii gustu, natomiast brak jest bijącego po kubkach smakowych migdałowego aromatu, który zawsze występował w nalewkach wiśniowych, które robiłem przez ostatnie 15 lat. Wypracowałem tam sobie zasadę, że zostawiam 20% owoców z pestkami. W przypadku wina nikt z rodziny nie wyczuwał tak wielkiej różnicy, jak w przypadku nalewek.
I najlepsze to finisz tego wina - cały czas mocno wyczuwalna wiśnia bez dominacji alkoholu. Wysoka taniczność połączona z aromatem wiśni. Dla mnie bajka.
Konkluzja:
Przyszłoroczone wiśnie nastawiam w nadmiarze cukru celując w wino 13% półsłodkie. Owoce będę przetrzymywał w moszczu na pewno minimum miesiąc.
Na zdrowie!
Navane

Rób nowy wpis :⁠-⁠)

MrMareX

@Navane Dokładnie tak zrobię. Mam jeszcze mnóstwo tekstów w planie

Navane

@MrMareX i bardzo dobrze, będzie co czytać

Zaloguj się aby komentować