44 + 1 = 45
Tytuł: Aska
Developer: Sand Sailor Studio
Wydawca: Thunderful Publishing
Rok wydania: Early Access
Gatunek: Survival, strategia, otwarty świat, coop
Użyta platforma: PC
Ocena: 7/10
Czas gry: 40h
Cena: 50-80zł
Jeśli chodzi o fabułę, to w skrócie wcielamy się w wikinga któremu w życiu noga się powinęła, wkurzył nie tych bogów co trzeba i aby odzyskać ich łaski musi odbudować swój klan i przetrwać próby walki.
Po niezbyt długiej rozgrywce można się zorientować że robienie wszystkiego samemu jest kiepskim pomysłem, ścinanie drzew idzie mozolnie, każda budowla wymaga ścięcia co najmniej kilku-kilkunastu, kamienne narzędzia szybko się niszczą a jagódki zebrane w lesie wcale nie są szczególnie pożywne. Licznik czasu będzie wskazywał nieubłaganie nadejście zimy, która prawdopodobnie boleśnie zrewiduje czy zgromadzone przez gracza zapasy opału i żywności są wystarczające do przetrwania.
Dodatkowo po skończeniu pełnego roku gry, na początku zimy pojawi się portal z którego nadejdzie atak na twoją osadę, samotna walka z wieloma przeciwnikami będzie bardzo trudna.
Rozwiązaniem problemu jest znalezienie większej ilości rąk do pracy - rekrutacja osadników. Celem twórców gry było obdarzenie ich inteligencją i autonomią. Jako gracz z przydzielasz osadnika do stacji roboczej i ustalasz priorytet celów. Osadnik sam decyduje np jaką drogą dojdzie np do pobliskiego lasu, które zasoby spróbuje zebrać po drodze, gdy zepsują mu się narzędzia których potrzebuje to spróbuje najpierw znaleźć nowe na terenie osady ewentualnie podejdzie i zaraportuje problem. Osadnik bez przydzielonej specjalizacji jest domyślnie budowniczym, sam próbuje zlokalizować materiały potrzebne do zaplanowanych przez gracza budów i dostarcza je na miejsce.
I tak na początku zbudowałem chatkę zbieracza i prosty szałas by osadnik miał gdzie spać. Gdy zbieracz biegał po okolicznych lasach w poszukiwaniu jagód i wesołych grzybków ja mogłem się skupić przerzedzaniu lasu.
Ponieważ bycie drwalem na pełny etat w końcu robi się nudne to kolejnego osadnika zatrudniłem w roli drwala. Co jakiś czas raportował on brak koniecznych narzędzi do pracy, aby uniknąć ciągłego wytwarzania brakujących narzędzi zbudowałem warsztat (kolejny osadnik) i chatę kamieniarza (i jeszcze jeden). Potem ze względu na braki w żywności - myśliwy, kucharz, dalej w celu poprawy logistyki magazynierzy, żołnierze do patrolowania coraz większej osady, rolnicy, cieśle, górnicy itd. Szałasy w końcu zamieniłem chatki a te później na typowe nordyckie długie domy.
Grę skończyłem z osadą o populacji ok 60 osadników (i 20fps), magazyny pełne drewna i żywności, osadnicy przyzwoicie odziani i uzbrojeni. Ekipa wojowników i łuczników stale patroluje obszary wioski i niedaleko położonej kopalni, kamienne narzędzia zastąpiłem żelaznymi. Póki co gra jest w fazie early access, późniejsze aktualizacje przyniosą niezbędne poprawki i dodatkową zawartość.
Gdy zastanawiałem się nad zakupem to zakładałem że ASKA będzie kolejnym klonem Valheim, gdzie ciągła naparzanka będzie wzbogacona tylko o możliwość rekrutacji osadników. Gra okazała się czymś zupełnie innym, mi osobiście dosyć podeszła. Przejście z etapu 'muszę wszystko robić sam' do etapu 'praktycznie wszystko działa samo, muszę interweniować tylko od czasu do czasu' okazało się niezłym wyzwaniem. Fajna gra do pogrania, również ze znajomymi.
#gamesmeter #gry #gaming