#ultramaraton

0
9

No dobra, doszłam do siebie to mogę podsumować dzisiejszy start.


TLDR: Pobiegłam lepiej niż się spodziewałam, dużo srałam i myślałam że padne z wycieńczenia.


A więc, wystartowałam dziś w ultramaratonie imprezy GUR (Garmin Ultra Race) na dystansie 52 km po Trójmiejskim Parku Krajobrazowym. Był to mój pierwszy udział w tej imprezie. Generalnie polecam, trasa bardzo dobrze oznaczona, nie prowadziła jakimiś ujebami.

Plan A (czyli ta najlepsza opcja): Pobiec poniżej 6 godziny

Plan B: Zmieścić się w 7 godzinach

Dosyć ciężko mi było oszacować na co mnie stać, raz już biegłam podobny dystans 1,5 roku temu ale na totalnym luzie i chillerce gdzie wykręciliśmy coś koło 7,5h.

Start o 8:00. Mieliśmy wstać o 5:00, ja już od 4:25 kręciłam się w łóżku więc zdecydowałam że wstanę. Śniadanie - bułki z nutellą i dżemem oraz kawusia z zwiększoną ilością kofeiny z KFD (którą gorąco polecam). Udało się uwolnić potwora z jelit. Przebieramy się, pakujemy, po godzinie 6 wsiadamy do auta i jedziemy do Gdańska. Na miejscu odebraliśmy sprawnie pakiet, zrobiliśmy rundę drugą w toi toiu (nie było kraników ani gdzie umyć rączek, za to srogi minus). Przebraliśmy się i w sumie zaraz było już za kilka minut 8:00. Ustawiliśmy się strefie startowej, ostatnie buzi z @scorp i życzenie powodzenia. Równo o 8 wystartowaliśmy.

Warunki pogodowe niemalże idealne, 6-7 stopni. Zero opadów, praktycznie bez wiatru. Pochmurnie. Czasem gdzieniegdzie więcej błota było, no to trzeba było uważać aby się nie poślizgnąć.

Pierwsze kilometry cacy, choć (O ZGROZO) czuję że coś mi się kręci w jelitach ale w delikatnym stopniu. Postanawiam, że na pierwszy punkcie odżywczym o ile będzie toitoi to zatrzymuje się na zrzut. Po 6 kilometrze przyjmuję żel sis beta fuel. Tuptam sobie elegancko.

Pierwszy punkt odżywczy, brak toi toia. Łapię się za dwa żelki i kilka paluszków, lecę dalej. Po 16 kilometrze wlatuje drugi żel. Zaczyna mi nie fajnie jeździć po jelitach. Dobiegam do drugiego punktu odżywczego na 22 kilometrze, na nim również nie ma toi toia. Uzupełniam softlask wodą, piję z kubeczka kilka łyków elektrolitów, łapię za 2 ciasteczka i bułeczkę z czekoladą. Maszeruje i sprawnie przeżuwam. Po chwili truchtu, udaje mi się znaleźć "ustronne" miejsce na pierwszą stacje zrzutu taktycznego ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Lecę dalej, skurcze jelit co jakiś czas się pojawiają. Biorę żel z kofeiną na 27 kilometrze. 30 kilometr wbijam równo z czasem 3h00' co mnie bardzo podbudowuje, gdyż wiem, że mam spory zapas czasu do zamknięcia trasy w 6h. Generalnie na płaskim i z górki lecę żwawo i systematycznie wyprzedzam pojedyncze osoby. Pod delikatne wzniosy delikatnym tuptankiem, a na mocniejszym profilach power hiking. Dobiegam na punkt odżywczy na 31 kilometrze, tu toi toia też nie ma i już wiem że chyba nigdzie nie będzie ಠ_ಠ Trochę z obawy przed rewolucją jelitową nie biorę dużo, zaledwie dwa paluszki, cukierek czekoladowy i kilka łyków herbaty. Zgernęłam również żel energetyczny na "czarną godzinę". Po 500 metrach idę się znowu schować w "ustronne" miejsce bo krecik nie puka a zaczyna walić w taborecik ( ͡° ͜ʖ ͡°). Lecę dalej, po 4 kilometrach znowu murzyn piłuje kraty. Akcja zrzut nr 3. Mam już dosyć swoich jelit xD Jest już jakiś 35-36 kilometr. Trochę robi się ciężko. Biorę żel. Czasem sobię podchodzę, czasem maszeruje. Jak jest z górki to korzystam. Po 40 km czuję, że woda powoli mi się kończy. Wyczekuje ostatniego punktu odżywczego, na który trafiam w końcu na 43 kilometrze. Uzupełniam wodę, biorę łyk energetyka, łapię kilka paluszków i maszeruje dalej wsuwając je po kolei. Widzę na zegarku, że do celu zostało mniej niż 10 kilometrów, trochę to buduje. Natomiast po 46 kilometrze już mocne demony mi weszły do bani. To już był marszobieg z podkreśleniem na marsz. Starałam się dzielić na odcinki typu dawaj przetruchtaj 250 metrów, potem drugie tyle przejdziesz etc. Podczas truchtu po prostu miałam wrażenie jakby mi miała zaraz pikawa wyskoczyć, czułam spore zmęczenie wydolnościowe. Fizyczne też, ciało bolało jak cholera. Przyjęłam żel z "czarnej godziny". Jakoś dotrwałam do 50 kilometra, a stamtąd, to już głownie było z górki w kierunku do mety. O niczym innym nie myślałam, byleby już mieć to za sobą. Na ostatniej prostej czekał na mnie mój ukochany @scorp Ostatkami sił wbiegłam na metę w czasie 5 godzin i 36 minut. Na punktach odżywczych i wizytach w krzakach spędziłam łącznie z tego 12 i pół minuty. Byłam 14 kobietą z 87, oraz drugą z mojej kategorii wiekowej.

Padłam na kolana, dochodzę do siebie w pozycji na czworaka, chce mi się płakać z wycieńczenia. @scorp mi gratuluje i myśli że to łzy szczęścia xD doprowadza mnie do ławki, podaje zupę pomidorową i owija folią nrc. W taki sposób powoli dochodzę do siebie i relacjonujemy swoje pierwsze wrażenia.

Po czasie jestem zadowolona z biegu choć uważam że mogło mi pójść lepiej. Nie wiem do końca co mogło spowodować takie rewolucje jelitowe, żele brałam te co zawsze. Może po prostu za mocno mnie wytrząchało na zbiegach, podbiegach. No nic, czasem tak bywa, uroki tego sportu. Zachowawczo mniej przyjęłam żywienia w trakcie i mocno tym przypłaciłam na koniec. Miałam kur*a serdecznie dosyć ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Ale o dziwo stopy w bardzo dobrym stanie. Tylko jednego małego odcisku się nabawiłam, który nawet w trakcie biegu nie dokuczał mi szczególnie.


#bieganie #biegajzhejto #ultramaraton

14d72cd4-82f1-454e-a043-a1eada133cf2
jelonek

@Trypsyna fejk. Ładne dziewczyny nie srają.

Furto

Nie wiadomo kto ma bardziej przesrane, biegacz w poszukiwaniu wystarczającego krzaka, czy kolarz przez te cholerne spodenki z szelkami, przez które nie można skorzystać nawet z dziury w siodełku xD

Ja prawie nie mam problemów z jelitami w trakcie jazdy, ale gdybym miał takie rewolucje jak Ty dzisiaj, to szybko jebnąłbym DNF. Psycha silna, gratki.

Z_buta_za_horyzont

Gratuluję ukończenia kolejnego fajnego ultra czytam, że była kupa zabawy .

Zaloguj się aby komentować

Takie Mikołajki. Może spotkam jakiegoś Elfa w lesie. Zobaczymy, czy byłam grzeczna w tym roku. Czeka nas ponad 53 kilometrów dobrej zabawy ( ͡° ͜ʖ ͡°) #bieganie #biegajzhejto #biegiultra #ultramaraton

cd51f535-53b0-477b-a4d8-b1905310b741
BoguslawLecina

@Trypsyna powodzenia napewno zabawa bedzie przednia

nxo

@Trypsyna 53km? Przecież to by trzeba ze 2 tygodnie biegać?! Miłego i powodzonka;)

Zaloguj się aby komentować

Pierwszy raz udało mi się coś wygrać na instagramie 😃 Konkurs z oficjalnego konta Garmina PL. Otrzymałam taki o to pas do biegania firmy Camelbak wraz z softem 500ml. Są tu systemy regulacji, więc mimo to, że jest to rozmiar M/L to mam nadzieje że dobrze będzie przylegał a jak nie to @scorp zgarnie nowy fant 😁 Dam znać jak przetestuje, wygląda na solidny. Sporo przegródek, pojemnościowo też dobrze wygląda. #bieganie #biegajzhejto #bieganieterenowe #biegiultra #ultramaraton

8510b0ee-d274-4308-af21-de1f780a0bf4
74ff9133-d822-4735-a85d-957ce609288b
Z_buta_za_horyzont

@Trypsyna Używam bukłaka firmy Camelbak, miałem wiele innych firm ale żaden mu nie dorównuje .

Zaloguj się aby komentować

No i poszło, it’s official.

W czerwcu 2026 podejście vol 2 pod dystans 100 km na imprezie Gdynia Ultra Way Summer Race. Dystans: Gdyńska setka stulecia 100 km+ (w tym +/- 3819 m przewyższeń). W 2026 roku Gdynia świętuje swoje 100 urodziny - stąd nazwa dystansu

A na początku grudnia wystartuje pierwszy raz na imprezie GUR (Garmin Ultra Race) w Gdańsku, na dystansie 53 km (+/- 1200 m przewyższeń)


No i dla przypomnienia, w styczniu pomiędzy tymi dwoma wariatami wleci przedsmak setki, czyli start w Zimowej edycji Gdynia Ultra Way, na dystansie Nocnego Jelenia 76 km+ (+/- 3120 m przewyższeń). Po tym starcie będę już wiedziała czego mogę potrzebować na setunię czerwcową.


Po maratonie w październiku, zacznie się mocna zabawa trailowa ( ͡° ͜ʖ ͡°)

#bieganie #sport #biegiultra #ultramaraton

5496760a-7180-4be4-be57-3f80165aba13
Lubiepatrzec

@Trypsyna też bym biegał ultra ale mi się nie chce.

Zaloguj się aby komentować

No to jedziemy z tematem ( ͡° ͜ʖ ͡°) może tym razem nie rozchoruję się 3 dni przed startem xD

Start zaplanowany jest na 1:00 w nocy z centrum Gdyni. Szykuje się długi bieg z odpaloną czołówką po lesie, wschody słońca w tym terminie są około 8:00


Polecam, bardzo fajna impreza biegowa w trójmieście. Wbrew pozorom, mamy tu sporo wzniesień. Idzie zmasakrować się dobrze. Do jutra są najniższe wpisowe. To będzie mój trzeci start u nich ;)


#bieganie #biegigorskie #biegiultra #ultra #sport #biegajzhejto #ultramaraton

381a84e6-35f0-4007-8ae2-dd8e2d2591c0
d50578c2-489e-4278-9df0-6a07886d1b6a
Wrzoo

@Trypsyna Łooo, i to zimą... powodzenia! Trzymam kciuki!

Trypsyna

@Wrzoo warunki to będzie wielka niespodzianka, w tym okresie może być śnieżyca jak i odwilż. Dlatego podczas całej trasy będą dwa punkty na tak zwany przepak, czyli będę mogła przebrać się w suche ubrania które wcześniej sobie przygotowałam. Na pewno będzie dużo zabawy :) Dziękuję 🤝🏼💙

Opornik

@Trypsyna to jest tak jakbyś za jednym razem przebiegła połowę trasy między Warszawą a łodzią.

jakim cudem nogi ci potem nie odpadną?

MementoMori

Winter Race xd no przesadzili xd myślałem że autami będą się ścigać a tu będą biegać xs

onpanopticon

@Trypsyna żeby to przebiec najpierw moi szerpowie musieliby założyć po drodze kilka baz, w których kolejno po tygodniu bym się adaptował i aklimatyzował xD

Trypsyna

@onpanopticon u mnie będzie start bez szerpów i tlenu. Lubię wyzwania 😎

Zaloguj się aby komentować

19 041,05 + 54,58 + 5,88 + 8,55 = 19 110,06

Ultramaraton 4x Babia Góra.

Dystans około 55km, przewyższenia +3800 m/-3800 m.


Miało być dość łatwo i przyjemnie ale po 15 kilometrach nogi zrobiły się mega ciężkie, najwyraźniej miesiąc po przebiegnięciu setki nogi jeszcze nie doszły do siebie. Uwielbiam zbiegi z Diablaka bo są długie oraz techniczne i to na nich głowie nadrabiam czas. Zapewne wrócę tu za rok bardziej wypoczęty powspinać się trochę na Perci i znów puścić nogi na maxa depcząc w dół po skalnych stopniach .

#gory #ultramaraton #biegigorskie #biegiultra

https://youtu.be/zUE2qCgw3LI?si=-7xeRgqkKUmYADpn


Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu

#sztafeta #bieganie

ae27743c-2571-4281-aaff-d4fde887c60c
Trypsyna

@Z_buta_za_horyzont ogromne gratulacje, świetna robota 💪🏼 chyba rok temu też tu startowałeś, dobrze kojarzę? :D

Z_buta_za_horyzont

@Trypsyna Tak tylko wtedy poszło mi o 40 minut lepiej. Lubię długie zbiegi dlatego Babia Góra mnie przyciąga jak maraton kenijczyków .

pluszowy_zergling

@Z_buta_za_horyzont Dżizas krajst Twoje nogi muszą być nie z tej ziemi!!! \o/ Gratuluję, ja bym chciał w Tymbarku 20 Lipca zrobić bieg o Paproć w wersji na 3 pętle, podziwiam niesamowicie ten dystans i przewyższenia ko-smi-czne! Gratulacje!!!!

Z_buta_za_horyzont

@pluszowy_zergling Kilka wyrzeczeń, trochę treningów i dasz radę, ja zaczynałem od biegu 5km na Ślężę .

pluszowy_zergling

@Z_buta_za_horyzont no dla mnie jak dotąd gpk ambitna jedenastka to najbardziej "strome" bieganie, tam jest pi razy drzwi 450-500m przewyższeń więc w sam raz :d powolutku ostrzę ząbki na bardziej strome trasy, ale to "na spokojnie"....

nxo

@Z_buta_za_horyzont hej, na ty Babi Górze, już za sam Potock plus, nie mówiąc już o UT, kosmos, gratulacje formy i zawziętości ;)

Z_buta_za_horyzont

@nxo Dzięki ja lubię takie zajezdnie . Ten kawałek kiedyś organizatorzy puszczali co chwilę i zostało w głowie bo obecnie na strefie start/meta go nie słyszalem dawno

Zaloguj się aby komentować

sobie świecisz czy mi

No i mamy już całe Eq pod zawody.

Zobaczymy czy na jednej baterii wytrzyma te 6-7 godzin. W razie co, oczywiście będziemy mieli w zapasie po 1 extra na zmiane 😁

#bieganie #biegiultra #ultramaraton

0b8c18e6-8b56-4f0e-95bb-4fb331a63029
BoguslawLecina

@Trypsyna eh narkomany po lasach w nocy biegaja wciagaja zele energetyczne i sarny strasza

Trypsyna

@BoguslawLecina i do tego papierzaki w krzakach zostawiają

Zaloguj się aby komentować