Obsługa klientów z Indi to moja specjalność. #taxicoolstory #uk

Obsługa klientów z Indi to moja specjalność. #taxicoolstory #uk

@Taxidriver easy lop, juice pink him from rain station ( ͡~ ͜ʖ ͡°)
Zaloguj się aby komentować
Dziś żarcik mi wyszedł. #taxicoolstory #coolstorytaxi
Od rana pod sklepami i na stacjach benzynowych, widać było naganiaczy na jakieś akcje charytatywne. Pomóż dzieciom w Gazie, wpłać na pieski i kotki, walka z rakiem piersi itp Nie mówię, że wspierania takich akcji jest złe, sam wpłacałem przez długi okres na zwierzaki ale wyraźnie widać, wysyp naganiaczy na miesięczną subskrypcję na cele charytatywne. Podjęłam pod Shella kupić wodę i burgera i widzę, że stoją dwa ludki. Panna nawet ładna z buzi tylko, że hulahop by na nią pasowało i koleś w okularkach, wyglądający trochę jak wyjęty z planu listy Shindlera. Ubrani w zielone kubraczki i wyposazeni w przenośne biurko i szyld „Michael’s Cancer support” Jakiś kompletny noname jeśli chodzi o akcje charytatywne. Ten „cancer support” (chodzi o wspomaganie walki z rakiem dla tych co w szkole mieli rosyjski albo jak ja francuski) podsunął mi pomysł. Mijam ich, patrzę lasce w oczy i mówię: „serio wspieracie raka? Wiecie ile osób zabija co roku? To straszne” i wszedłem do sklepu. Wychodzę i widzę, że panienka kieruje się w moją stronę, myślę „o ho, będzie ciekawie” a ona się mnie pyta czy rozumiem czym oni się zajmują. Bo ona myślała na początku, że żartuje ale nie jest pewna i chciała by się upewnić, że wiem że oni pomagają. Odpowiedziałem, zgodnie z prawdą, że oczywiście ale mam takie mroczne poczucie humoru i doceniam, że zrozumiała żarcik. Mówię jej, dziś mało kto ma poczucie humoru i wszyscy się łatwo obrażają. Np. Niedawno wiozłem taką starszą pare. Pytam się jak się podobało, czy to pierwszy raz w tej okolicy, skąd są? I jak usłyszałem, że z Izraela, to spytałem się czy urządzili sobie wakacje od zabijania dzieci w Gazie. Mina milczącego kolesia świadczyła chyba i tym, że on to jest na przepustce z IDF, ona natomiast zrobiła oczy jak £2 i parsknęła śmiechem. Aby nie wdawać się w dalsze dyskusje, pomachałem prawą ręką nad głowa i odjechałem.
#heheszki
@Taxidriver to Ty serio jesteś złotówą, a nie tylko, nicka?
Zaloguj się aby komentować
lol cię kurwens, co się właśnie stało. Przed chwilą wiozłem kolesia z których chodziłem do jednej podstawówki. Rok różnicy między nami. Nigdy ze soba nie gadaliśmy, i teraz spotkaliśmy się przypadkowo na zadupiu #uk #taxicoolstory #coolstorytaxi
Ja tam mam jak pojadę do Wrocławia, wiecej znajomych mord widzę niż w powiatowym z którego pochodzę
@Taxidriver no ja dzieci mam w tej samej klasie co maja koleżanki z mojej klasy, te moje dawne koleżanki udają ze mnie znają zwykle, duzo zabawbych sytuacji, i w sumie dobrze mi z tym bo to nie ja się czuję zakłopotany conie
@Taxidriver jak to się okazało?
Zaloguj się aby komentować
Taksówka. W tej pracy spotyka się cały przekrój ludzi, od zakręconych Azjatów, po niezorganizowanych Hindusów, Arabów co szukają centrum handlowego w środku parku krajobrazowego, styranych rodaków co na kacu do pracy jadą. Są historie wesołe, normalne i są też te smutne wypowiadane przez łzy. Wczoraj wiozłem młodą Angielkę (przed 30 się znaczy, dziś się dowiedziałem że ma 29lat) z hotelu w którym ma pracę i zakwaterowanie na stację kolejową bo jechała do szpitala pod Manchesterem. Gadka szmatka, żarciki itd. Dziś sama zadzwoniła, ten sam kurs, pytam się gdzie dziś jedzie- na dworzec, pytam się a dalej gdzie? I tak trochę żartem, że mam nadzieję, że nie do szpitala? A panna w płacz, że niedawno przeszła operację usunięcia narządów rodnych a wczoraj u niej wykryli komórki rakowe. Ciężko w takim przypadku o dowcipna anegdotkę. Cóż, wyraziłem wyrazy współczucia i zepchnąłem rozmowę na inne tory, byle by jej jeszcze nie dokładać do pieca. Bardzo NIE #taxicoolstory i tym bardziej NIE #coolstorytaxi
Badajcie się ludzie!
Ps. Kawałek trochę w temacie.
@Taxidriver miałem taką akcję w rodzinie
na szczęście już po urodzeniu dzieci, Na nieszczęście po operacji i chemii okazało się że jednak są przerzuty. kolejna operacja była, i znowu chemia, zobaczymy co będzie.
Zaloguj się aby komentować
Angielska prowincja rządzi się swoimi prawami.
Szczególnie ta na północy kraju. Im dalej na północ tym robi się ciekawiej, aż człowiek trafia do Cumbrii.
Dostałem kurs, Windermere do Troutbeck, małej wioski, gdzie każdy, każdego zna od pokoleń. Wiecie, połowa mieszkańców jest ze sobą zżyta, druga jest z tą pierwszą skłócona. Wszyscy są ze sobą spokrewnieni;)
Wsiadają 3 starsze panie, ubrane na czarno i od razu, że one na pogrzeb pochować brata jednej z nich.
Niemiły temat, ciężko w takiej sytuacji o jakiś żart albo wesołą anegdotkę, więc tylko przekazałem wyrazy współczucia i kondolencje. (Jak się potem okazało, Bob (zmyślone imię) lubił wypić i palił jak huta Katowice.)
Wysadziłem pod kościółkiem żałobnice i pojechałem kawałek dalej po kolejnego klienta.
Nie ujechałem 500 metrów, jak zza rogu wyjechał na mnie ciągnik rolniczy, jadący z prędkością żółwia, ciągnąc za sobą naczepę z balami siana na niej, na owych balach stała trumna a po bokach 4 chłopa w strojach farmerów.
Zaniemówiłem z wrażenia i gdybym miał czapkę, to na bank bym ją ściągnął.
W tej prostocie, było coś co wyciskało łzy z oczu a jednocześnie było dumne i wyniosłe.
Głupio mi było zrobić zdjęcie nieboszczykowi podczas jego ostatniej podróży, więc jedynie zdjęcie z odbicia w lusterku.
RIP
#uk niezbyt #taxicoolstory #lakedistrict


@Taxidriver bardzo za⁎⁎⁎⁎sty karawan, dla mnie gites
Jesli czlowiek jest członkiem jakiejś społeczności: rolnikiem, wędkarzem, golebiarzem, motocyklistą, to czesto jego pożegnanie jest nietypowe, bo przyjaciele oddają cześć tak jak najlepiej potrafią. Przykład z góry, mógłby jakiegoś miastowego bawić, ze to "wiocha, wstyd", ale dla nich to szczere i doniosle chwile, gdzie każdy sam by chciał być tak pozegnany.
Najgorzej, gdy umiera czlowiek samotny, bez rodziny. Gdy na cmentarzu zjawia się tylko niewidziana od 20 lat ciotka, sąsiadka z naprzeciwka i firma pogrzebowa...
Zaloguj się aby komentować
Lake District przyciąga wszelkie możliwe typy ludziów.
Mamy tutaj szeroką gamę Brytyjczyków, od typowej bezzębnej patoli po klasę średnią- wyższą, która od patoli różni się tym, że ma więcej zębów, drogi zegarek i RangeRovera w keasingu.
Jest dużo przyjezdnych, głównie Azja (no bo statystyka jest bezlistosna), Bliski Wschód (też Azja ale jednak inna mentalność) no i trochę Amerykanów.
Dziś będzie o Azjatach. Takich stereotypowych Azjatach z Chin.
Ogólnie zdanie o Azjatyckich kierowcach mam złe, szczególnie o tych, którzy dopiero co przyjechali Do Europy i jeszcze wielu rzeczy nie ogarniają.
Zazwyczaj jeżdżą wolno, nie używają kierunkowskazów i skręcają w ostatniej chwili.
Tutaj mówimy o górach na północy Anglii, kiepskiej jakości nawierzchni, dziurach gdzie można zostawić koło, dużym natężenie ruchu i panu z Azji, który chyba do końca nie ogarniał manualną skrzynię biegów.
Jak go mijałem, to spod samochodu unosiły się małe smużki dymu, a wszędzie czuć było piękny zapach spalonego sprzęgła.
Samochód (Renault) nie zawiódł, i odmówił posłuszeństwa na samym środku podjazdu. Z tyłu samochody, z przodu samochody a ich wszystkich wymija quadem, farmer ze złamaną nogą.
Nogę trzymał wyprostowaną na budzie quada.
Farmer wrzeszczał na turystów, ojciec rodziny spanikowany bo niewiele rozumie i nie wie, czemu jego samochód przestał działać, ludzie na około trąbią.
Po prostu cyrk.
Nie wiem jak można w nowiutkim samochodzie zajechać sprzęgło, ale jemu się udało.
Cała ta kombinacja, Azjaci i dymiące Clio, trąbiący kierowcy i opierdalajacy wszystkich po równo farmer, wyglądały przepięknie, tworząc obraz tragi-komedii, nie zapomnę go nigdy.
#taxicoolstory #coolstorytaxi
Ps. Miejsce zdarzenia:
We francji jest takie przyslowie “Qui roule en renault rentre à vélo” czyli “kto jezdzi renault wraca na rowerze”
Zaloguj się aby komentować
I cyk, koniec kursu. Teraz 4.5h do domu.
#taxi #taxicoolstory

@Taxidriver ktoś 850 funciaków za kurs zabulił?
@Taxidriver łooo panie, ale Ci się trafiło. A myślałem, że ja jestem krezus jak Uberem jechałem z London City na Luton za £100
(nie jestem, bo płaciłem służbową kartą ( ͡° ͜ʖ ͡°))
@Taxidriver wow gratki
Zaloguj się aby komentować
Co się przed chwilą odjaniepawlilo to ja nawet nie.
Dochodziła dziesiąta rano, a ja właśnie wiozlem klientki do hotelu, gdzie czekała na nie zarezerwowana sesja w SPA.
Miła atmosfera, ładna pogoda, gadka szmatka.
Gdy byliśmy już dosłownie minutę od celu, na poboczu ruchliwej drogi, na szerokim chodniku, zauważyliśmy mężczyznę około pięćdziesiątki w koszulce polo i jeansach, leżącego nieruchomo. Pierwsza myśl? Coś poważnego, może zawał, udar, brak przytomności, a może nawet gorzej. Natychmiast zadzwoniliśmy po karetkę, a ja wraz z pasażerkami podbiegłem, by pomóc. Na miejscu okazało się jednak, że ten pan, mieszkaniec pobliskiego domu, po prostu regulował zawór wodny w studzience, co wyglądało znacznie dramatyczniej niż było w rzeczywistości. Skończyło się na śmiechu i ulgowych żartach, bo na szczęście nikomu nic się nie stało.
#taxicoolstory #coolstorytaxi #takbylo
@Taxidriver i mandacie za bezzasadne wezwanie karetki 🤣
Ja się kiedyś na chodniku musiałem położyć przed domem żeby w płocie coś naprawić. Koleś się zatrzymał i się pytał czy ok :D
@Taxidriver piorun za postawę, nawet jeśli nie było trzeba. Zawsze to mogła być nasza mama, lub ojciec.
Zaloguj się aby komentować
Wczoraj zwoziłem gości weselnych z okolicznych hoteli do lokalnego domu weselnego.
Przy ostatnim kursie zauważyłem, że na bardzo wąskim odcinku ruchliwej drogi (kamienne morki z obu stron i ledwo miejsca by się dostawczak z osobówką minął), przy samym murze, kłębią się jakieś ptaszęta.
Coś jak młode kaczki ale zbyt duże. Łatwo było je dostrzec bo były żółte i starały się dostać na drugą stronę kamiennego muru, za którym była łąka i dostęp do jeziora Windermere. https://maps.app.goo.gl/j2GG4F3XVZbcc9JSA?g_st=com.google.maps.preview.copy
Zatrzymałem samochód, blokują pas ruchu, jadący z naprzeciwka kierowca autokaru też się zatrzymał a gdy zobaczył, czemu biegam po ulicy ustawił się tak aby uniemożliwić innym samochodom ominięcie go.
Ja w tym czasie pojedyńczo, wyłapałem pisklaki dzikiej gęsi, i przez dziurę w płocie pomogłem im wrócić do matki.
W tych murkach są co jakiś czas dziury aby woda mogła spływać z jezdni, i pewnie udało im się tak uciec ale już nie potrafiły wrócić.
W efekcie 4pisklaki trafiły do matki, która pierwsze co to je obsyczala, a ja z poczuciem spełnienia dobrego uczynku, przy brawach od kierowcy autokaru (tak kierowca stał i klaskał) wróciłem do pracy.
Fajne jest to, że nikt nie trąbił, ludzie ewidentnie dawali znaki nadjeżdżającym samochodom by zwolniły, cieszy taka współpraca.
Ps. To nie jest pasta.
#taxicoolstory #coolstorytaxi #uk
@Taxidriver
Fajna historia.
No i warto zauważyć że nie "spękałeś" tylko bloknąłeś ruch.
Good job 👏
@Taxidriver Ja tak samo kiedyś jeża ratowałem.
Zaloguj się aby komentować
Wczoraj wiozłem parkę z Chin.
Widać, że studenci, ubrani w stylu “yoyo, madafaka, jestem czarnuchem z Bronxu z lat80 ale mam słabość do Balanciagi, YO!”
Gadka smarka, gdzie mieszkają, co studiują itp.
Koleś mnie zaskoczył mowiac, że studiuje filozofię. Odpowiedziałem, zgodnie z prawdą, że spodziewałem się finansów, biznesu, fizyki albo innej nauki ścisłej ale filozofię pierwszy raz widzę u studenta z Chin na tapecie.
Spytałem się czy widzi swoją przyszłość w Chinach czy gdzieś indziej.
Odpowiedział, że w Australii, bo tam ma rodzinę i tam chce mieszkać a w Chinach jako filozofię, studiują tylko marksizm.
To był dla mnie największy midnfuck, turbo kapitalistyczny kraj, ale z filozofii to tylko marksizm.
Ja wiem, że to się wpisuje w program partii ChRL ale common. To jak u ludożerców znaleść książkę “1000 zaskakujących potraw z brokułów”
Takie tam #taxicoolstory z #praca #taxi #uk
@Taxidriver Masa chińczyków wali do Australii, co raz częściej wielu zaczyna się tego obawiać.
Taki tam kapitalizm jak u nas w latach 80. XD
@Taxidriver
Wczoraj wiozłem parkę z Chin.
Jak się znalazłeś w Chinach? I którędy jechałeś?
Zaloguj się aby komentować
Sa takie momenty w życiu, gdy człowieka oblewa zimny pot.
Może kiedyś oglądaliście horror a wtedy ktoś puka do drzwi w środku nocy?
Albo jedziecie samochodem przez las, w środku nocy i widzicie stojącą przy drodze dziewczyne w białej sukience?
No to ja dzisiaj miałem podobna historię z cyklu #coolstorytaxi #taxicoolstory
Sobota w nocy, Północna Anglia, turystyczna miejscowość, wieczór i zachód słońca.
Zauważyłem, że w samym centrum wioski, pod jednym z pubów stoi koleś. Ot typowy Angli, dżinsy, koszula a pod nią t-shirt.
Macha na taryfy ale każdy ma wyjebane bo pewnie pijany i chce jechać gdzieś blisko.
Skończyłem po 20 moją zmianę i mówię sobie, co tam taxidriver, zobacz czy zabłąkana duszyczka dalej czeka na swojego cerbera.
Podjeżdżam, stoi, macha, otwieram okno.
-gdzie jedziesz mejt?
Lancaster
-wsiadaj, będzie £85, płatne z góry.
Luzik, drogo ale muszę się dostać do domu.
Zapłacił kartą z góry (umowa jest zawsze taka sama: wyjdzie więcej na liczniku niż zapłaciłeś-moja strata, wyjdzie mniej- zwracam różnice gotówką)
W tym momencie, muszę powiedzieć, że facet co jakiś czas zmieniał wersje wydarzeń.
Raz było, że wraca do domu, raz że przyjaciele go zostawili na wieczorze kawalerskim, potem że miał ciężki dzień i musi się napić.
Zgadzało się to, że miał klucz od hotelu w Lancaster.
Jedziemy, gadają- szmatka, po ajkichas 10min klienty zamilkanl.
Ja po 13h za kółkiem również.
Po ok 30 min w absolutnej ciszy, dojeżdżamy pod wskazany adres, “haloooo, łejki, łejki, jesteśmy na miejscu mejti”
Cisza.
Odwracam się a tu klienta nie ma!
Myślę sobie, może z przepracowania mam omamy o takiego kursu nie było? Może wysiadł (ale to niemożliwe bo nie da się drzwi otworzyć podczas jazdy), może …nie wiem co.
.
.
.
.
Okazało się, że klient spał spokojnie na podłodze, tak że nie było go widać.
Przez chwilę miałem schizę, że albo diabeł jakiś albo to ja potrzebuje lekarza.
#uk
@Taxidriver Po pijaku u ludzi budzą się dziwaczne, niespotykane talenty.
@Taxidriver nie słyszałeś jak się zsuwa z kanapy? I w ogóle nie patrzysz w lusterko, czy klient siedzi?!
@Budo ma autosradzie skupiam się na drodze.
@Taxidriver jakbym był taksiarzem to jednak bym kontrolnie zerknął we wsteczne lusterko jednak czasami
Nawet dla bezpieczeństwa, żeby zobaczyć jak daleko jest nastepny samochód itd.
A po wyjęciu z taxi okazało się że to całkiem inny facet ale jak kurs opłacony to sztuka jest sztuka.
Gx
Zaloguj się aby komentować
Wczoraj dostałem chyba najlepszy komplement ever.
Z baru wychodzą dwie rodzinki z dziećmi ok 6-10 lat.
Do mnie wsiada czwóreczka i do drugiej taksówki kolejna grupka.
Wiadomo, standard pytań: “jak święta, czy duży ruch jest, czy długo w UK” itp standard.
Pod koniec ok 20 minutowej trasy dziewczynka nr1 rzuca tekstem: “ ten pan jest lepszym kierowcą od ciebie mamusiu, i od taty chyba też” druga jej zaczyna wtórować xD
Potem jeszcze były argumenty, że pan taksówkarz nie przeklina jak jeździ samochodem i jeszcze nie najechał na żaden krawężnik :)))
I tak to imigranci w UK zabierają autohtonom nie tylko pracę ale i godność oraz szacunek pociech :)
Do siego a ja odpalam świąteczną taryfę i jadę do pracy!
#taxicoolstory #taxi #praca #uk
Czasem taka prosta rzecz może zrobić dzień. Spokojnego dnia i dużego zarobku!
@Taxidriver kiedyś dostałem £50 tipa od dziadka, bo dzieciak przespał całą drogę
@madhouze moj największy napiwek to chyba £300 ale dostałem też ubranka dla dzieci i perfumy dla mnie i żony.
Powiedziałyby tak u Ahmeda w rodzince, to dupska by puchły przez tydzień. Dla adresata komplementu miło, ale patrząc z boku to jest upadek białego faceta, który daje po sobie jeździć czy to dzieciom, czy kobietom, a nawet własnej żonie, a potem frustrację wylewa na drodze albo wobec innych "ziomków", a czasem skacząc pod pociąg. Z tego też wychodzi cała gama współczesnych problemów społecznych, od samobójów po dzietność.
Takie tam noworoczne rozkminki.
U siebie mam ostatnio problem z kobitą, bo nasłucha się od koleżanek i napatrzy na tych wszystkich yebanych pantoflarzy i potem mnie próbuje ustawiać, co kończy się często awanturami.
@kitty95 nie wiem z jakimi Ahmedami miałeś doczynienia ale ci, których ja poznałem, mieli rozpuszczone dzieci a czasem i własne żony.
Ale ja pracuję głównie z Arabami z Gulf i szczerze? To chyba najlepsi klienci jakich można sobie zażyczyć (Saudyjczycy potrafią być aroganccy ale to kwestia gorszej edukacji)
@Taxidriver nie mówię o zwesternizowanych
Zaloguj się aby komentować
Z cyklu #taxicoolstory
Wioząc dziś klienta, zobaczyłem, że przy rondzie na środku ulicy, leży coś jakby kluczyk samochodowy.
Wysadziłem, skasowałem i wracam we wspomniane miejsce.
Zatrzymałem się, możliwie jak najmniej blokując ruch i podnoszę resztki z ulicy, okazało się, że to stary kluczyk z Toyoty z doczepioną karteczką z warsztatu/serwisu a tam imię, nr rejestracyjny, model i przebieg.
Były też resztki breloczka sprzedawcy in serwisu Toyoty z których sam korzystam.
Zadzwoniłem do serwisu, przedstawiłem sytuację i w ciagu 5 minut dzwoni do mnie jakaś babuleńka, że owszem ona zgubiła kluczyki i gdzie je może odebrać. Pani okazała się mieszkać w wiosce w której pracuję, więc zaoferowałem, że sam podjadę i podam jej te kluczyki.
Toyota to stary Yaris z 2010 a sam gdy zobaczyłem jak ta pani mieszka, to nawet nie wziąłem od niej pieniędzy (co innego butelkę wina)
I tak to się żyje na tej angielskiej prowincji.
#czujedobrzeczlowiek #wpiszdupy
@Taxidriver dawno temu na wakacjach w Czarnogórze wyjeżdżaliśmy z pola namiotowego gdzieś na wycieczkę po okolicy i kolega zostawił sobie cały pęk kluczy z kluczykami do auta i brelokiem z owieczką
Zaloguj się aby komentować
To pierwszy dzień w pracy tego kierowcy.
Zbyt szybk wszedł w zakręt zjeżdżając ze wzniesienia i wbił się dupką w kamienny mur.
Z drugiej strony, godnym podziwu, jest wiara ludzi z hotelu, że ciągnąc za wąż p.poż. ruszą kilkutonową śmieciarkę.
#taxicoolstory
#heheszki #pracbaza

Napijesz się, naćpasz, a wypadek i tak by się zdarzył
Zaloguj się aby komentować
Mam przyjaciela, który nigdy mnie nie zostawił gdy potrzebowałem pomocy.
To jedna z tych znajomości, gdzie możemy się do siebie nie odzywać przez dłuższy czas aby potem przez cały dzień rozmawiać i się śmiać.
Dziś pierwszy raz, wraz z moim biznes partnerem zdecydowaliśmy się zamknąć firmę z powodu bardzo silnych opadów śniegu w Łąkę District #uk
Nie tylko dla tego, że pogoda dawała się we znaki ile przez to, że inni kierowcy blokowali drogi jeżdżąc jak debile (i porzucając samochody w absolutnie losowych miejscach)
Już byłem w drodze do domu gdy zadzwonił On, że potrzebuje podwózki, bo zasypało go w pracy a on nie ma zimowej (ma ale w garażu) zawijam się, przebijam przed odludzia Łąkę District i utknąłem w małej wiosce Hawkshead na jakieś 3.5h.
Ogólnie by dotrzeć do jego domu potrzebowałem 10h jazdy.
Na odcinku ok 50km
Można by zrobić tą trasę, nawet przy ciężkim smiegu 1.5hgdyby nie inni kierowcy zachowujący się w najbardziej możliwe, irracjonalny sposób.
Aaa… czy wspomniałem o pieszych, którzy (nawet w nocy) zamiast odśnieżonym chodnikiem, woleli iść zaśnieżona droga? Były ich dziesiątki.
Pojechałbym jutro do LD trzasnąć parę fotek ale wie, że jedyne co napotkam to korki, chaos i ludzi jeżdżących jakby byli pijani.
#uk #zima
#taxicoolstory
Filmik dla oddania klimatu

Łąkę districrt xD
@Taxidriver a to mi ziomek mówił wielokrotnie że oni tam po⁎⁎⁎⁎ni z tym śniegiem, kiedyś pojechsl do firmy i się od drzwi odbił xD a na drodze to było lekko napruszone xD ja się wczoraj przez metr śniegu przebijałem aby wyjechać z parkingu podziemnego na hotelu i jeszcze mnie ziomek swoim Pajero holował do krajowi bo sam bym nigdy nie dojechał xD
@Sweet_acc_pr0sa no i to jest ten polski kult zapie*dalania.
@Budo jaki kult zapierdalania xD normalny śnieg leży, w gorach mieszkam nikogo to nie dziwi, że tak powiem dla nas to zwykła środa xD
A ze w sobotę bylem na hotelu to czasem tak bywa, przyjechała ekipa montować na weekend, to nie dość że zarobiłem 200% swojej pensji kierowniczej to jeszcze z nimi się dogadałem że zamiast stać mogę montowac z nimi bo wkoncu stolarzem jestem a nie będę stał i się gapił 8 godzin
Wiec wpadły mi 4 dniówki głupio było nie iść
@Taxidriver jesteś od wczoraj w uk? Przecież jak mocno pada, to jest armageddon, siedzieć w domu i się nie wychylać lepiej.
@Budo
Mam wrażenie, że z roku na rok jest coraz gorzej.
@Taxidriver I komu to przeszkadza?
Zaloguj się aby komentować