Czas odesłać mojego ukochanego lib techa na emeryturę. Na początku drogi dał mi tak popalić, że myślałem że pierdolnę ten cały sport w pizdu, ale kiedy już się go trochę nauczyłem to zostaliśmy najlepszymi stokowymi fumflami. No, ale czas na zmiany.
Dzisiaj nastąpiło oficjalne przekazanie wiązań następcy i woskowanie (obu). Miałem go sprzedać, ale cholera, mam do niego taki sentyment, że chyba zostanie ze mną.
W końcu w snowboardzie, podobnie jak w przypadku rowerów sprawdza się zasada, że liczba potrzebnych człowiekowi desek to n+1 , gdzie n oznacza ilość obecnie posiadanych desek ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Czy Wy też tak macie, że przywiązujecie się do długo używanego sprzętu i ciężko Wam się z nim rozstać?
#snowboard #sportyzimowe