Lewica ma 26 osób w Sejmie, PSL - 27, a Hołownia - 38 - to są mniej więcej równoważne siły - przy czym spośród hołowniowców większość popiera aborcję na życzenie. W klubie KO - jak pamiętamy z deklaracji wyborczych Tuska - popierają wszyscy i zagłosują "za" łącznie z Giertychem. Proszę mi więc teraz wyjaśnić, jak to jest, że 27 osób z PSL-u plus kilka osób od Hołowni wywala w kosmos główną obietnicę Tuska dotyczącą praw kobiet i nic się nie dzieje? Przecież to wy jeszcze niedawno mówiliście: "Kaczyński to morderca kobiet", "Sprawa aborcji jest dla nas priorytetowa", "Nikt, kto nie popiera legalnej aborcji do 12. tygodnia, nie znajdzie się na listach KO". I co?
Z piątkowego uroczystego fetowania nowej koalicji zostaną nam obciachowe zdjęcia pięciu mężczyzn i poczucie, że w Polsce po raz kolejny w kwestii praw człowieka ulegamy ideologicznemu szantażowi kilku osób. Oby inna była praktyka rządzenia tej koalicji.
https://wiadomosci.gazeta.pl/wiadomosci/7,114884,30390133,xxxx.html
#polityka #pieklokobiet
Ale umowa koalicyjna nie wyklucza przecież zmiany prawa aborcyjnego. Wystarczy kilku posłów żeby zgłosić projekt ustawy, a sejm może taką ustawę przegłosować, nawet jeśli kilku posłów z koalicji będzie przeciw.
Umowa koalicyjna dotyczy tylko tych spraw które są wspólne dla wszystkich ugrupowań i w których wszyscy są jednomyślni.
Gorzej niż z dziećmi. KO obiecało, Lewica obiecała i co? Mają razem większość w sejmie? No nie mają. To co powinni zrobić? Rzucić się na podłogę i ryczeć jak rozwydrzony bachor, który chce w sklepie nową zabawkę, ryzykując, że katole przystaną na propozycję PiSu? Niestety, ale to jest koalicja partii od lewa do prawa i gdzieś musiały się pojawić kompromisy. Mi też się ta sytuacja szczególnie nie podoba, ale rząd to nie jest waifu z chińskiej bajki, nigdy nie będzie idealny. A alternatywa jest znacznie gorsza.
Poza tym to, że aborcja nie jest wspólnym postulatem całej koalicji, nie znaczy, że jej członkowie nie mogą próbować przegłosować obrońców życia od wytrysku do urodzenia. Na razie poczekajmy aż ten rząd zostanie realnie utworzony, zamiast histeryzować na wyrost.
@smierdakow Ja się będę cieszył, jak usuną religię ze szkół. Jakoś od 30 lat Lewica nie jest w stanie dokonać nawet tego.
Zaloguj się aby komentować