Wpis z cyklu "To nie każdy tak ma?"
Wczoraj znajoma z pracy opowiedziała historię, jak to jej koleżanka jedząc kiwi powiedziała, że lubi jeść kiwi, bo po nim tak fajnie drętwieje język. Moja znajoma poinformowała ją, że normalnie od kiwi język nie drętwieje, a ona ma zapewne alergie. Tamta w szoku. Ja po usłyszeniu historii, trochę też. Pytam, czy ona nie czuje żadnych efektów po zjedzeniu kiwi. Okazuje się, że nie. Ja zawsze po zjedzeniu kiwi czułem najpierw mrowienie, a potem lekkie pieczenie języka, które czasem obejmowało gardło i utrzymywało się kilka godzin.
Okazuje się, że mam lekką alergie na kiwi. Całe życie myślałem, że każdy to czuje i się dziwiłem, że niektórzy mogą zjeść dwa na raz, przecież to piecze.
Ciekawe ile jest takich pierdół o których myślimy, że wszyscy tak mają, a okazuje się, że dotyczą znacznie mniejszej grupy osób.
#niewiemjaktootagowac #ciekawostki
































