#kino

12
1043

Siema,

W #piechuroglada Pojutrze jest dzisiaj. Zapraszam!

----------

Tytuł: The Day After Tomorrow

Reżyseria: Roland Emmerich

Moja ocena: 3/5


Na podstawie pozyskanych danych klimatolog przewiduje nadejście kolejnej epoki lodowcowej w przeciągu kilkuset lat. Zmiany klimatyczne mają jednak nastąpić szybciej, niż komukolwiek się wydaje.


Ech, co można o tym filmie powiedzieć? Fabuła jest naciągnięta do granic możliwości, a żeby pchać ją do przodu bohaterowie częstą zachowują się w sposób skrajnie idiotyczny. Aktorsko jest średnio, a muzyka - szczerze, to ciężko mi coś o niej powiedzieć, bo zwyczajnie jej nie pamiętam. A jednak lubię ten obraz, bo trafia idealnie do 12-latka, który jeszcze we mnie mieszka. Katastroficzne sceny, zwłaszcza te związane z zamarzaniem, pobudzają wyobraźnię, przez co łatwiej przymknąć oko na wspomniane wcześniej wady. Polecam tym, którzy mają ochotę oglądnąć wieczorem coś niewymagającego, co można w dowolnej chwili zatrzymać bądź wyłączyć.


#filmy #kino #recenzje #katastroficzny

916aa867-c40e-4948-9e9e-7e9bdba504eb
cooles

@Piechur Oglądałem go jako młody człowiek i niewątpliwie zapadł mi w pamięć. Powodów na to złożyło się kilka, a jednym z nich było to, że niewiele tego typu filmów katastroficznych widziałem do tamtego czasu. Z biegiem lat gatunek zapełnił się podobnymi dziełami i postanowiłem już nie wracać do "Pojutrze" by nie zatrzeć młodzieńczych wrażeń.

Dla mnie był to film przełomowy, ale teraz chyba nie poleciłbym go bardziej niż innych z tego gatunku.

Piechur

@cooles Z katastroficznych zdecydowanie bardziej podobał mi się Wulkan z Tommy Lee Jonesem, ale w kategorii takich o większej skali (dotykających całej planety) ten i tak nie wypada źle, np. 2012 w mojej ocenie jest gorszy (a 5 lat młodszy).


Efekty się zestarzały, to oczywiste, ale nie jest według mnie aż tak tragicznie (przynajmniej jak oglądasz na malutkim ekranie jak ja), to co razi to fabuła i aktorstwo.

Zaloguj się aby komentować

Siema,

Mocne kino w #piechuroglada

----------

Tytuł: 火垂るの墓 (Hotaru no haka/Grobowiec Świetlików)

Reżyseria: Isao Takahata

Moja ocena: 4/5


Po utracie matki rodzeństwo próbuje przetrwać w bombardowanej przez Amerykanów Japonii, mierząc się z głodem i obojętnością ze strony dorosłych.


Bardzo ciężkie kino w przepięknej oprawie wizualnej, będącej znakiem rozpoznawczym studia Ghibli. Niezwykle smutna i przejmująca opowieść o strasznych czasach, dziecięcej niewinności, trudnych decyzjach oraz okropności wojny. Przytłaczająca i melancholijna historia, w której brak jest szczęśliwego zakończenia, o czym jako widzowie wiemy od samego początku - nieuchronność tego, co ma nastąpić, potęguje uczucie bezsilności i beznadziei, a także okropnego żalu. Bo mimo, że jest to film animowany, to przedstawione w nim sytuacje na pewno miały i wciąż mają miejsce. Od strony technicznej ten obraz to majstersztyk: trudno nie zachwycić się przepięknymi i dokładnymi tłami, a także subtelną animacją postaci, w której każdy najdrobniejszy ruch jest dobrze przemyślany. Mnóstwo kadrów robi piorunujące wrażenie i zapada w pamięć. Polecam wszystkim, którzy są gotowi na potężną dawkę przytłaczającego smutku.


#filmy #kino #anime #studioghibli

aab13d83-cfe6-4da9-9843-94f8f1669044

Słyszeliście o panu Jonasie Åkerlundzie?


Facet grał na bębnach w zespole Barhory, nakręcił kilka świetnych filmów (i teledysków), a dziś wspomnę jeden z nich.


Wbrew pozorom nie jest to typowy film biograficzny dla fanów metalu, lecz bardziej wariacja na temat biografii ukazująca, zagubienie i chore fascynacje znudzonej, norweskiej młodzieży lat 80/90.


Władcy Chaosu to film opowiadający o słynnej, tragicznej historii przyjaźni i konfliktu dwóch, muzyków, pionierów norweskiej sceny black metalowej, a zarazem znudzonych, niedojrzałych, rozpuszczonych chłopaków, których poszukiwanie ekstremalnych wrażeń poprowadzi do tragedii.


Scenariusz nie skupia się jedynie na samej muzyce, lecz na całej otoczce. Opowiada o dzikiej fascynacji ideologiami powszechnie poddanymi ostracyzmowi, jak i o środkach jakie podejmowali muzycy by zaimponować kolegom i nabrać inspiracji.


Dzięki temu zabiegowi moja różowa obejrzała film od początku do końca, pomimo szczerej niechęci do ekstremalnej muzyki.


Film jest podobno nieco stronniczy w ukazywaniu pewnych faktów, ale kto by lepiej przedstawił tą historię niż jeden z muzyków ze środowiska?


#naobrzezachkina - tag do blokowania, obserwowania


#kino #filmy #filmnawieczor

6a32fd6e-deb0-4eb7-9680-35abe99c2f42
Rudolf

@argonauta obejrzałem jak był całkiem świeży z ówczesną przyjaciółką metalówą i dostałem to na co liczyliśmy, zabawny zabijacz czasu

może też inaczej ten film siada jak się nic nie wie o środowisku black metalowym

CzosnkowySmok

@Rudolf

obejrzałem jak był całkiem świeży z ówczesną przyjaciółką metalówą i dostałem to na co...

d6c5f6f8-3404-4973-ba46-97dfe5d84126

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Trochę zaniedbałem tag #naobrzezachkina , ale myślę że to dobry czas na powrót.


Przy okazji filmu "Substancja", który do pewnego momentu jest ciekawy, potem już tylko niewytłumaczalnie obrzydliwy i przedłużający cierpienie widza, przypomniałem sobie film w którym również jedna z końcowych scen jest przesadzona, ale przynajmniej bardziej uzasadniona fabularnie


Suspiria, bo o tym filmie mowa, urzekł mnie klimatem i poczuciem niepokoju. Dzięki osadzeniu go w realiach Niemiec z czasów jeszcze przed obaleniem muru Berlińskiego, film wydaje się dość bliski, z drugiej jednak strony większość scen osadzona jest w zamkniętych, kameralnych lokacjach, powodując poczucie klaustrofobii.


Historia jest bardzo ciekawie prowadzona. Niestety finał, który osobiście nie przypadł do gustu... był zwyczajnie przesądzony i żenujący.


Z ciekawostek: PO SEANSIE polecam sprawdzić, kto grał role męskie w tym filmie, nie psujcie sobie zabawy przed seansem


#filmy #kino

ccefc309-bc99-444d-a193-2c6258c1097c
Dzemik_Skrytozerca

To nie pierwszy raz.


Suspiria ma też świetny soundtrack.

Zaloguj się aby komentować

Z racji tego że większość szkół w kraju zamknięte postanowiłem zabrać dzieci do kina na film "Smok Diplodok"

Nie sugerowałem się zwiastunem który jest totalnie skopany a brakiem opcji w przekroju 5-12 .

Film fajny bez typowych ram gdzie protagonista musi pokonywać złego antagonistę jak w produkcjach zachodnich.

Dużo slapsticku który spodoba się najmłodszym, dużo humoru dla starszych skrzętnie ukrytego w treści.

Bardzo fajna niszowa polska animacja, pozostaje mi gorąco polecić !


#kino #dzieci #filmy

2d34b6e2-8030-4eec-8fc9-8d11b910afb8
kermelanik

Sam jesteś niszowy! To cała mistrzowska seria polskiego komiksu. Po zrzyganym Kleksie, może wezmę na to dzieci. Ale chętniej obejrzałbym Jak ciotka Fru-Bęc uratowała świat przed zagładą, najmocniejsza fabuła mojego dzieciństwa.

Ten_koles_od_bialego_psa

@kermelanik aż muszę sobie odświeżyć bo gdzieś mam ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

Dzemik_Skrytozerca

Szok. Nie wiedziałem, że to powstało.


Jestem wielbicielem komiksu. Czy mam szanse się tym nacieszyć?

Ten_koles_od_bialego_psa

@Dzemik_Skrytozerca myślę że tak

enkamayo

Ciekawe. Komiksy lubiłem, a każdą animacje, która łamie pixarowo-disneyowe schematy chętnie sprawdzę.

Zaloguj się aby komentować

Atexor

@deafone Wściekłe psy lubiłem (niskobudżetowy ale ciekawie zrealizowany), Django lubiłem (chodź dziwny podział filmu na dość spokojny vs rozpieprz), Bękarty Wojny były super, Cztery Pokoje takie sobie, ale fenomenu tego filmu nie czaję.


Chronologia bardziej poryta od filmu Wynalazek z 2004, dużo dziwnych scen, bezbekowych (no może poza trupem na kanapie) a film uchodzi za kultowy z jakiegoś powodu. To zdecydowanie już wolę najsłabsze (czyli średnie) dzieła Walaszka od Pulp Fiction.

Cybulion

@Atexor a ja lubie cztery pokoje, poyebane w ciul, l to chodzi. Ma byc nieskladne

Atexor

@Cybulion z tego co pamiętam to cztery pokoje nie miały większego sensu (jak na Tarantina) i nie zostały rozwiązane wszystkie wątki i to mnie kłuło, bo nie lubię niedopowiedzeń. Nieskładne filmy już widywałem i dawały radę zaciekawić widza, choćby Grand Budapest Hotel. Tutaj czegoś brakowało. Kropki nad i.


Ale nadal przepaść między nimi a Pulpem.

Solar

@deafone oglądałem ten film po tym jak słyszałem zachwyty w pracy jaki ten film jest wykurwisty. Chyba nigdy w życiu się tak nie zawiodłem, 2/10 to maks co można wycisnąć z tego gniota.

GrindFaterAnona

@Solar #niepopularnaopinia jestes doslownie pierwszą osobą od ktorej slyszę ze to gniot. Co ci sie najbardziej niepodobalo?

Solar

@GrindFaterAnona abstrakcyjność tego filmu mi się nie podobała. Bardzo dziwne wątki które dziwnym trafem łączą się ze sobą. Tańczący Travolta, nie wiem co to miało wnieść do historii i zbudować klimat. Wątek z gwałcicielem był dziwny. Oglądałem kilka lat temu więc mogę już mylić, ale po prostu się rozczarowałem bo podobno to najlepszy film Tarantino. Nie jestem kinomaniakiem i to jedyny film Tarantino który widziałem.

Shivaa

Już nawet nie pamiętam o co chodziło w tym filmie ale jak lubię Tarantino to tutaj zawód był ogromny

Zaloguj się aby komentować

Zarieln

Film miał budżet 200 mln (w tym reżyser 20mln, Joaquin Phoenix 20 mln, lady Gaga 12 mln, dla porównania budżet pierwszej części to 55 mln), do tego budżet marketingowy w okolicy 100mln. Biorąc pod uwagę, że kina za dystrybucję i wyświetlanie biorą od 40 do 60% wartości biletu (zależnie od kraju), czyli zakładając średnio 50% przychodu z filmu idzie do studia. Czyli żeby WB nie straciło na tym filmie, to box office musiało by wykręcić minimum 600 mln. Powodzonka xd

Hilalum

@Zarieln nawet licząc te budżety aktorów to chyba ze 100 milionów tam zdefraudowali, bo na ekranie nic z tego nie widać. xd

Zaloguj się aby komentować

argonauta

Końcówka tak paskudna i żenująca, że zepsuła mi odbiór całego filmu. Zwyczajne pastwienie się nad widzem w kinie (w domu miałem możliwość skipnąć)

Zaloguj się aby komentować

Panie bozusicku, jak dobrze, że wolę pójść na szmirę i zobaczyć sam, zamiast słuchać krytyków. Normalnie nie recenzuję nic, ale tu muszę, bo wiadomo.


JOKER2 (staram się nie spoilerować, ale w sumie jest kilka podpowiedzi)


Na RT 33 i 32 %, no litości. Todd Phillips postanowił nie robić kolejnego sequela w stylu Rocky'ego, gdzie każdy o tym samym. No bo co dalej miałby ten Joker robić, znowu zabijać? Nuda. I zazwyczaj nie czytam recenzji i teraz też jeszcze nie czytałem, żeby napisać opinię niezaśmiecaną opiniami innych, poczytam zaraz.

Reżyser dał nam tu przede wszystkim romans, co było fajnym zaskoczeniem, no bo kto się spodziewał aż takiego zaangażowania uczuciowego. Po drugie sporo musicalu, co niektórych może nudzić, a całkiem pasowało, szczególnie że Joker ładnie tańczy. Nawet trochę dramatu sądowego się wkradło, no ale to przy okazji i nieznacząco. Poza tym, tak jak jedynka była dość psychologiczna, bo pokazane, jak rodzi się "zło" w odpowiedzi na zło, tak tu mieliśmy dość dużo radości i nadziei (na początku) oraz smutku. Myślę, że linia obrony w sądzie była słuszna, tyle że sam Arthur mógł tego nie zauważyć. Odpalił się w sądzie, a zgasł, gdy strażnicy go złamali. Może to jeszcze nie dysocjacja i niepoczytalność, ale widać było zmianę. No i smutek odrzucenia, to było tym, co nadało smak i charakter całości filmu. A końcówka ładnie zamknęła dzieło, w zasadzie w formie klamry, bo widać w tle, co tam ten typ robi.


Dodatkowo, fajny przykład, że tak to nazwę z angielska, "slow cinema". Czasem przeciągane sceny, ale nie do przesady. To mi się podobało bardzo. Nie był nudny, jak słyszałem, a właśnie zajmujący. Do tego zabawny, śmiałem się w kinie.

Komu się mógł nie podobać taki sposób? Nie wiem, może fanom tego gniota "Wszystko, wszędzie, naraz", nakręconego w tiktokowym stylu. Albo jak ktoś krytykuje Ojca chrzestnego 3, że w ogóle po co ta część.


Pozdrawiam kurde cieplutko, polecam obejrzeć. Jeśli myślicie, że Łęcka była k⁎⁎wą, to nie.


#filmy #kino #joker2

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@RogerThat no nie wiem, sam fakt nazwijmy to zdupczenia Arthura przez klawiszów powoduje gigantyczną nieścisłość w całym universum, bo wychodzi, że Batman, który przez tyle czasu się tłukł z Jokerem i nie mógł mu nic zrobić... mógł mu po prostu spuścić gacie i "zrobić robotę", a Joker sam by powiedział, że Jokera w sumie nie ma i przeprasza za wszystko. Ja to już raz napisałem i w sumie to głupio powoływać się na tekst samego siebie, ale no muszę- te wszystkie kreacje Jokera od czasów produkcji Nolana to coraz większa ch⁎⁎⁎ia, jak zresztą całe DCU. Joker to zawsze był Joker- perfekcyjny balans między niezrównoważonym psychopatą z dużą ilością inteligencji, a zwykłym terrorystą, i peak tego dla mnie zawsze będzie w postaci Heath'a Ledgera, który postać Jokera odegrał wręcz perfekcyjnie. Oglądając go wręcz czuliśmy to chłodne, wykalkulowane szaleństwo. Człowieka, który jest gotowy rzucić cały świat na kolana, a jednocześnie uargumentować to tak, że ciężko się z tym nie zgodzić. A od tego czasu- no przepraszam- ja wiem, że niektórym te kreacje mogą się podobać i spoko, szanuję, ale dla mnie i Phoenix i Leto to takie zapchajdziury, tytuł przechodni jokera danego tygodnia który nasrał do paczkomatu, a nie faktyczny złoczyńca, przed którym wszyscy czują nie tylko strach ale i respekt.


Pierwszy Joker to było dzieło kompletne, pięknie domknęło całą historię początków arcywroga gacka i naprawdę nie musieli się babrać w ciąg dalszy. A nawet jak już tak bardzo chcieli, to mogli się skupić na rozwoju "skali" jego działań i budowaniu jego nazwijmy to imperium zła, a nie "hehe to wszystko były halucynacje zaczynamy znowu od początku", jakieś śpiewanko-tańcówki w głowie i wciśnięty na siłę wątek tego całego romansu.


To jest gniot i nie ma co tu się nad tym tytułem rozpływać, że "każdy kto nie rozumie prawdziwej głębi jest profanem", bo to brzmi dokładnie tak samo jak gadanie z nawiedzonymi psychofanami Neon Genesis Evangelion. To, że coś jest przefilozofowane, nie znaczy, że jest wyjątkowe, ani nawet dobre i oceny dobitnie to pokazują- mylić może się 10% oceniających, będę nawet łaskawy i powiem, że 20, ale nie w momencie, gdzie wszyscy są zgodni i średnia ocen jest tak niska, w dodatku nie tylko u widzów, ale i u recenzentów.

DiscoKhan

@RogerThat 3/10 to przesada, raczej z 5/10.


Do Musciali jako takich nic nie mam ale jak jest dużo muzyki w filmie to mam dwa wymagania, muzyka muso być dobra i musi pchać akcję do przodu. Tutaj muzyka nie była tragiczna ale dobrą też bym jej nie nazwał. Phoenix to na pewno nie jest talent wokalny. I poza sceną na dziedzińcu to żadna piosenka nie pchała fabuły, byly tylko loemnatrzem emocjonalnym.


Sceny w sądzie to mnie osobiście nie poruszyły, pierwszy Joker poza samym finalem to był realistyczny film, a tutaj? Ciężko powiedzieć jaka niby jest konwencja, raz jest realistyczna, raz nie jest, zmienia się scena po scenie.


Generalnie też to jak fabuła była podana, no pierwszy Joker mnie w trakcie seansu parę razy zaskoczył, tutaj tego nie było ani razu tak naprawdę. Generalnie fabuła była znaczenie bardziej bezpośrednio wyłożona, co kto lubi, takie podejście jest spoko jeżeli fabuła sama w sobie porusza bardziej moralnie skomplikowane tematy. Tutaj film był na tyle stronniczy, że ja żadnych dylematów moralnych nie znalazlem jeżeli mam być szczery.


Wizualnie film był swietnie zrealizowany i tutaj nie mam najmniejszego zarzutu, na pewno cieszył oko i fajnie pooglądać bardziej tradycyjne sztuczki filmowe, to na pewno był plus.


A, no i to jak zmieniła się główna postać, gdzie tak jak Phoenix sprzedał Jokera w jedynce to było coś fenomenalnego. W dwójce też Phoenix grał na podobnym poziomie a jednak ja sylwetki głównego bohatera nie kupiłem za bardzo, raczej kwestia złego rozpisania w dużej mierze i właśnie skakania po konwencji, raz realistycznie żeby za chwilę całkiem porzucić konwencję a później scena z 50:50, później znowu realistyczna...


Ja tam rozumiem czemu krytycy też niezbyt byli porwani tym filmem i osobiście to miałem wrażenie jakby w postprodukcji, przy montażu zmieniła się wizja filmu, właśnie to skakanie po konwencjach... Jakby film poszedł bardziej all-in w realistyczną albo nie, bardziej musicalową stronę z przerysowanymi scenami, może być coś z tego było, tylko wtedy jednak przydałoby się dać lepsze piosenki... Może tak to mialo wyglądać na początku ale jak wyszło, że z Phoeniksa nie jest za szczególny wokalista jakby się nie starać to zaczęła się kombinatoryka? Cholera wie.


Mnie osobiście wynudził i nie dał rady mi sprzedać swojego głównego konceptu.

AndrzejZupa

Mam z uczuć mieszadło po tej recce…narozrabiałeś!

Zaloguj się aby komentować

Miła sobota w kinie.


Terrifier 3 - nie sądziłem, że przebiją dwójkę. I podoba mi się, że znów czerpał z innego gatunku niż poprzednio. Czekam na czwórkę.


Substancja - ja pi⁎⁎⁎⁎lę.


#filmy #kino

99825d01-1033-491c-9431-15b39553e701
Sahelantrop

@Shagwest Myślałeś o zajęciu się recenzowaniem filmów kinowych zawodowo? Bo widać, że masz lekkie pióro a swoje oceny wyrażasz jasno, nie wdając się w dywagacje. Sporo można się dzięki temu dowiedzieć.

Shagwest

@Sahelantrop Kwadrans po Substancji moje myśli nadal sprowadzają się głównie do tych dwóch słow

Zaloguj się aby komentować

Half_NEET_Half_Amazing

@deafone

alez to musiało być piękne zobaczyć to wszystko na premierze w kinie

PlatynowyBazant20

@Half_NEET_Half_Amazing widziałem 3 z nich w kinie jak były premiery, możesz obliczyć jaki jestem stary 😉

Half_NEET_Half_Amazing

@PlatynowyBazant20

szacun

staruszku

Felonious_Gru

@deafone ale to musiała być bieda jak cztery filmy szły na jednym ekranie.

Nie dość, że napisy malutkie to jeszcze dźwięk musiał się mieszać

deafone

@Felonious_Gru zależy od ekranu

viollu

@Felonious_Gru w dodatku wyświetlali jedno na drugim i na trzecim i czwartym. Hardcore.

szymas

Kiedy ma się ochotę do lepszy film wystarczy odpalić listę z 1994 r :

https://www.imdb.com/list/ls070069226/?sort=user_rating%2Cdesc

Top 5 imdb


  1. The Shawshank Redemption

  2. Pulp Fiction

  3. Forrest Gump

  4. Léon: The Professional

  5. The Lion King


albo 1995

https://www.imdb.com/list/ls064664024/?sort=user_rating%2Cdesc

Top 5 imdb


  1. Se7en

  2. The Usual Suspects

  3. Heat

  4. Braveheart

  5. Toy Story


Mam wrażenie że w te 2 lata powstały najlepsze filmy Hollywood

deafone

@szymas na se7en byłem dwa razy w kinie, a na heat cztery

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

sireplama

ale ten plastik by przecież był nieprzyjemny w środku...

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@4pietrowydrapaczchmur albo poszedłeś na seans 50 twarzy greya albo innego kryptoporno z kobiecymi fantazjami seksualnymi ¯\_(ツ)_/¯

plemnik_w_piwie

@NiebieskiSzpadelNihilizmu Shrek

sierzant_armii_12_malp

Kiedyś kobiety podobno świeczek uzywały.

Zaloguj się aby komentować

Joker 2 - był już ktoś, jakie wrażenia? Polecacie, odradzacie?

Opinie ogólnie ma bardzo słabe, przez to, że jest niby musicalem i większość (w tym ja) już na samą myśl o tym się skrzywiła.

Z drugiej strony, słyszałem, że nie jest to typowy musical, gdzie nagle wszyscy zaczynają tańczyć, a bardziej połączenie dramatu z elementami musicalu. Ktoś może się wypowiedzieć, czy warto na to iść?

#kino #joker2

Zarieln

@kubex_to_ja


#spojler


To że jest Gaga, nie znaczy że to musical - tak śpiewają, tak tańczą, ale to tylko dodatek i nie wpływa pozytywnie ani negatywnie na film. Gra aktorska jest na wysokim poziomie. Ale nie warto oglądać, bo zrujnujesz sobie pierwszą część.


To jest film, w którym najwyraźniej reżyser stwierdził, że ludzie źle zrozumieli pierwszą część i chciał w dwójce to poprawić. Artur Fleck zaczyna ten film w tym samym miejscu mentalnie co w jedynce na jej początku, udaje mu się jednak znowu stać Jokerem, ale tylko po to, żeby zostać zmasakrowanym i udowodnić że tak naprawdę w tych filmach o nic nie chodziło.


I teraz spojlery, bo yebać ten film.


Ten film to gwałt na pierwszym Jokerze. Dosłownie i w przenośni. W tym zdaniu ukryte są 2 spojlery, bo legendarny złodupiec z DC, będący antytezą samego Batmana, zostaje zgwałcony w więzieniu a następnie zabity przez innego wariata, który robi sobie blizny na twarzy - co mocno implikuje że on jest teraz Jokerem. Jeśli myślisz że jest to jakoś sensownie poskładane - to nie jest.

Sweet_acc_pr0sa

@kubex_to_ja osobiscie nie mam nic do musicali, jednak bylo by milo jak by porpsotu byly dobre w swojej formule tu podobno jest lipa xD i boje sie isc na to do kina bo chyba szkoda mi kasy xD

DiscoKhan

@kubex_to_ja jeżeli chodzi o część piosenkową to piosenki są dosyć takie ja wiem, mierne? Żadna mi się mocniej nie spodobała i generalnie wszystkie piosenki robią tylko za komentarz emocjonalny bohaterów. Poza tym Phoenix generalnie nie jest najlepszym śpiewakiem.


W ogóle z tą konwencją musicalową to jest zgrzyt, bo jak w pierwszej części to odklejenie od rzeczywistości Jokera było całkiem dobrze pokazane tak tutaj tego nie ma i w większości przypadków (ale nie zawsze) po prostu przenosimy się do vaudevillowej scenerii, mi się taki zabieg nie podobał generalnie, powinno to być płynniej wplecione czy coś.


Wizualnie film jest świetny, tutaj to mucha nie siada. Świetna zabawa światłem, ogólnie sety fenomenalnie wyglądają, złego słowa na ten element nie mogę powiedzieć.


Ogólnie to jak fabuła jest skonstruowana i przedstawiona, no Joker 2 jest kierowany do mniej inteligentnego widza. Pierwszy Joker w trakcie seansu mnie intrygował i zaskoczył parę razy, tutaj podejście jest znacznie bardziej płytkie. Gdzie pierwszy film poza samą końcówką był jednak utrzymany w konwencji realistycznej, a ten? No właśnie jest takie pomieszanie z poplątaniem.


Szczerze to mialem wrażenie jakby w postprodukcji, już w trakcie montażu wizja na film się zmieniła i starano się coś w miarę sensownego sklecić z tego co jest, bo produkcja ma takie nieskładne wrażenie.


Jak nie szkoda ci pieniędzy i naprawdę nie masz nic lepszego do roboty to da się to oglądać ale nie jest to coś godnego polecenia.

Zaloguj się aby komentować

W tym odcinku przyglądam się fenomenowi polskiego kina gangsterskiego, które na przełomie lat 90. i 00. dominowały nasze kina. Filmy jak Chłopaki nie płaczą, Kiler, czy Psy zapisały się w popkulturze, a bohaterowie grani przez Bogusława Lindy czy Cezarego Pazury stali się ikonami ówczesnych twardzieli.


Ale jak wypadamy na tle Tarantino, Scorsese i Coppoli? Czy polski gangsterski macho z tamtych lat ma jeszcze rację bytu, czy przegrał z nowoczesnym wizerunkiem mężczyzny? I co stało się z tym gatunkiem w polskim kinie? Zapraszam na podróż w czasy VHS, brutalnych facetów i nostalgii za gangsterską przeszłością!


https://youtu.be/wPmFGK8m328


#filmy #film #ciekawostki #kino

b192dd3c-8b23-4ecd-aa6d-ff8d6acb6561

Zaloguj się aby komentować