Ja z wszystkich wymienionych mam tylko FB i Instagrama, gdzie to drugie zrobiłem kiedyś do jakiegoś konkursu i nigdy więcej nie odwiedzałem tego serwisu. FB nie używam, tylko messenger do kontaktu z grupkami znajomych i z pracy, z czym również mi dobrze. Czasami korzystam z samego FB w pracy, jako drobny post reklamujący działalność na grupach z zainteresowanymi - mam z tego kilku klientów rocznie, a nic mnie nie kosztuje.
Jak się żyje? Dobrze. Bardzo dobrze. Nie siedzę jak zoombie przeglądające durne "rolki". Na youtube, którego czasami oglądam też są te "rolki" i czasami daję się ponieść chwili i oglądam to gówno, to później uwierzyć sam w siebie nie mogę jak to bardzo jest wciągające, szkodliwe i CH⁎⁎⁎WE... Tam nie ma nic ciekawego ani wartościowego, a to i tak wciąga...
Chrońcie przed tym swoje pociechy...