Dostałem od partnerki takie wykonane przez nią gotyckie przypinki z masy modelinowej i pomalowane farbami akrylowymi.




Coś maluję, coś śpiewam. Youtube i Instagram @szuuz_ekleer
Dostałem od partnerki takie wykonane przez nią gotyckie przypinki z masy modelinowej i pomalowane farbami akrylowymi.


@Szuuz_Ekleer świetne!
@Szuuz_Ekleer fajny ten kruk
@Szuuz_Ekleer Bardzo wysoka jakość.
Zaloguj się aby komentować
W tym miesiącu wydałem 1750zł (zaokrąglone w dół) za mieszkanie w jednym z 4 pokojów przedzielonym na szybko kartongipsem w starej kamienicy na trójkącie we #wroclaw , ogrzewanego gazem na i tak minimum (gdy był zimny okres, to w domu pizgawica, bo inny chłop chciał oszczędzać), w której to kamienicy administracja ma zupełnie wywalone na zalewany po trochu sufit w naszej łazience i smród gówna. Nawet nie mam jak stąd wynieść się, bo umowa skonstruowana tak, że muszę ogarnąć kogoś na swoje miejsce, a nie znajdę nikogo chętnego na takie coś. Zaraz będę tu 3 rok i ostatnie 4 miesiące pod względem współlokatorów jak i podwyżek opłat są najgorsze. Muszę wytrzymać do sierpnia.
53% mojej pensji netto na cele mieszkaniowe o standardzie szczurzym w tym miesiącu.

@Voltage Z rodzicami nie utrzymuję kontaktu, oni ze sobą też nie. Muszę czekać do sierpnia, ponieważ wtedy dziewczyna chce się do mnie przeprowadzić z innego miasta i będę szukał już przed wakacjami czegoś innego. Choć dobrze byłoby już teraz stąd spadać, ale wtedy pewnie nie oddadzą mi kaucji, nie stać mnie teraz na to. Dlatego nie wszystko jest też takie proste. Życie
@Szuuz_Ekleer a gdyby zapisał w umowę że robisz mu loda przed wyprowadzką, to byś mu zrobił loda? bez notariusza to taki zapis można za przeporszeniem w d⁎⁎ę wsadzić.
Nie widzę żeby to było takie proste. Co najwyżej mogę kombinować w związku z akcją w łazience.
Zaloguj się aby komentować
Za ostatnie dwa lata wydałem już 10180 złotych na leczenie zębów. Czekam od 6 miesięcy na operację z NFZ (prywatnie około 5 tysięcy za skomplikowane wyrywanie dziewiątek i ósemek), a przede mną wizja kolejnych 10 tysięcy na leczenie prywatne - wizyty, retainer, dwa implanty za wyrwanego mleczaka nr 5 i źle wyleczonego, wyrwanego nr 6 obok, których brak razem stworzył sporą przerwę. Młody człowiek wyrwał się z domu, ale pewne stare problemy wciąż się za nim ciągną i nie pozwalają żyć od nowa, tak jak mógłby. Choć przynajmniej wreszcie nie wstydzę się uśmiechnąć do obcej osoby, nie jestem więcej przez to oceniany i sam nie czuję się ze sobą źle, a teoretycznie za 10 lat zęby nie zaczną mi wypadać od zbyt dużego zatłoczenia. Jak skończę, zrobię pełne rozliczenie dla osób, które chciałyby to sobie wyobrazić, są ciekawe czy wahają się. Niestety wizyta u lekarza dla osób dopiero rozpoczynających podrożała z 200zł do 250zł. W moim przypadku samo to podniosłoby dotychczas wydaną kwotę o kolejne 1100zł.

@Szuuz_Ekleer Też się męczę z ząbkami od kilku lat, zaczęło się od wyrwania 4 szóstek, żeby zgryz się ładnie ułożył finalnie gdy aparat zostanie założony
@krokodil3 Osobiście będzie mi tych drutów trochę brakować, gdyż lubię błyskotki, ale niewątpliwie będzie to spora ulga wyobrażam sobie. Pomyślnego leczenia życzę!
@Szuuz_Ekleer ja już nie pamiętam jak to było bez nich, tak serio xD dzięki i tobie też życzę
Zaloguj się aby komentować
Wziąłem i pomalowałem zabawkę na wz.89. Wartość praktyczna tego znikoma, ale nie lubię po prostu czarnego




@Szuuz_Ekleer mmmm pumka
@Szuuz_Ekleer Niezła żaba z tego wyszła
@winiucho Dziękuję!
Zaloguj się aby komentować
Ostatnie 30 minut mojego życia to jakiś matrix. Naciągnąłem na ramę płótno 1,5m na 2,5m do namalowania na nim obrazu, oparłem o ścianę i zaznaczyłem na nim ołówkiem sam środek tylko tak na oko. Następnie wziąłem miarkę żeby przekonać się, że jest w miarę ok i o dziwo zrobiłem to z dokładnością co do milimetra. Dosłownie jakieś 10 minut później dzwoni domofon, puka pan do drzwi. Wchodzi jak do siebie, pyta się mnie czy dobrze rozmawiam po polsku (mówię, że tak?). Upewniam się po co przyszedł i wydaje się legit. Mamy zalaną od sufitu łazienkę co zgłosiłem właścicielowi jakiś miesiąc temu i przyszedł dziś niezapowiedzianie pan z ubezpieczalni. Robi zdjęcia zalania, a na koniec pyta się z kim rozmawiał chwilę temu przez telefon skoro nic nie wiemy. Okazało się, że miał iść do innego, zalanego mieszkania pod tym samym numerem domu i lokalu, ale pod inną ulicą.

@Szuuz_Ekleer dobrze to rozegrałeś
Zaloguj się aby komentować
Co tam u was na warsztacie? U mnie szczepienie starożytnej cymy 048 z nowym gearboxem. XD Powrót do zabawy po 8 latach. Niby jedno i drugie V3, ale po takim czasie mało elementów da się przełożyć. Stary został tylko silnik i stalowy cylinder, choć też ma nieco mniejszą średnicę wewnętrzną od tego aluminiowego co był w zestawie. Dokupione głowice tłoka i cylindra, sprężyna, łożyskowana prowadnica oraz dysza z oringiem. Nawet śruba do cyngla przerywacza ognia ma inny gwint, więc na zapas nie nadaje się. System szybkiej wymiany sprężyny to cudo do serwisu, wreszcie nie strzela to pociskiem po otwarciu i łatwiej skręcić w całość.


@Szuuz_Ekleer U mnie czeka już od dłuższego czasu na reanimację AKM od Cymy złamany w pół. Jeszcze w standardzie TM, chiński znal się kruszył w rękach. Dokupiłem stopniowo części, ale jakoś nie mam serca się za to zabierać, wsypałem do pudełka i tak leży.
A tak w ogóle to myślę czy nie pozbyć się części replik, bo i tak mało ich używam, ale trochę szkoda.
@PanHeniek Doceniam, ale dziękuję.
@Szuuz_Ekleer Na warsztacie moja KA TWS M4, wymiana blokady AR i w komsekwencji tłoka

Zaloguj się aby komentować
"Nawałnica"
Tym razem wyszedł mi utwór z charakterem antywojennym, choć nie mam na myśli nic konkretnego, a to po prostu wyrzut związany z losem jednostki w świecie, w którym przyszło nam żyć. Wideo do niego wykonał Jakub Marszałek, student wrocławskiego ASP, który poświęcił się bardzo aby zmontować aż 3 minutowe story wideo będące jego interpretacją tekstu. Zapraszam i dziękuję.

Zaloguj się aby komentować
Piszecie listy? Tak odręcznie i dyskutując o zwyczajnym życiu, a nie żeby złożyć wniosek do ZUSu? Przez jakieś już 5 lat przewinęło się sporo listów przez moją skrzynkę pocztową i gorąco polecam. Pozostaje z tego dużo pamiątek i ciekawych wspomnień w pamięci. Dla poznania kogoś i poczucia emocji, skupienia nad przemyśleniami o swoim i cudzym życiu, relaksu, trenowania regularności czy ćwiczenia pisma w dobie klawiatur. Karta może być z zeszytu i pisana koślawym pismem, a może być zdobiona i pisana bardzo starannie - to tylko twoja inwencja i nie szkodzi zrobienie tego stylem zwyczajnym jeśli usiądziesz nad treścią.
Osobę do pisania można znaleźć na każdym portalu społecznościowym, choć możecie też umówić się ze znajomymi, rodziną albo... Pisać do pamiętnika czy nawet do nieznajomych. Poza ludźmi z internetu napisałem ponad 250 listów pozostawionych w losowych miejscach miasta podczas nocnych spacerów. Choć nie podpisywałem się, znam los jednego z nich, gdyż znalazła go żona kolegi z pracy wychodząc z psem na spacer. Pisanie do kogoś, o kim nie wie się nic wbrew pozorom nie jest trudne - chodzi głównie o miłe słowo czy komplement, może ukierunkowanie do pewnych przemyśleń, napisanie wiersza, ale może tam być wszystko. A jeśli masz już kogoś, kto ci odpowiedział to po dwóch takich wymianach można zakręcić się na lata.
Bardzo ważne na początku to być pewnym że się chce (jest to swego rodzaju zobowiązanie wobec kogoś, nawet gdy nie widzieliśmy tej osoby na oczy), żeby z klasą umieć odmawiać jeśli jednak coś nie gra i mimo wszystko nie zrażać się. Najlepiej z góry szukać kogoś o podobnych zainteresowaniach. Wszyscy poświęcamy się dla napisania takiej kartki, więc nauczmy się też szanować, a nie ghostować niczym w aplikacji na telefonie, co z relacji osób wynika, że niestety wciąż się zdarza.



@Szuuz_Ekleer Super pomysł.
Zupełnie o tym zapomniałem, ale bawiłem się w to kiedyś w czasach sprzed internetu, i potem trochę też, łapało się kontakt przez net i pisało listy.
Pamiętam jak jedna dziewczyna wysłała mi z Nowej Zelandii chipsy octowe, dla mnie to było niewyobrażalne paskudztwo, teraz to i u nas można kupić.
czy ćwiczenia pisma w dobie klawiatur
Polecam zabawę w pisanie stalówką, ciekawe doświadczenie i fajna nauka.
@Szuuz_Ekleer trochę głupio mi o tym pisać publicznie, ale w moim przypadku to bardziej pokomplikowana sprawa z relacją. Sam prosty list z wyznaniem jakichś uczuć poszedł już w formie niestety elektronicznej, ale nie spotkał się z takim odbiorem jak oczekiwałem, więc chciałem napisać taką analizę mojej relacji z adresatem wraz ze wskazaniem dlaczego ten kontakt się osłabił i obdarciem tych powodów z bycia istotnymi. Także cały list to byłaby opowieść o mnie i adresacie z perspektywy mojej osoby, ze szczegółowym opisaniem odczuć w konkretnych sytuacjach, które miałoby wyjaśnić to o czym nie mogliśmy porozmawiać jak byliśmy zbyt niedojrzali.
Long story short poznałem się kiedyś z dziewczyną z którą jesteśmy bratnimi duszami, ale przez czynniki zewnętrzne i naszą niedojrzałość gdzieś za wcześnie się to rozpadło. Cały czas w głębi serduszka naiwnie wierzę, że treścią merytoryczną jestem w stanie zawrócić Wisłę.
Od 3 lat się do tego zbieram, bo czuję, jakby to miałbyć jedyny strzał którego nie chcę zmarnować. Jakbym robił przymiarki do oświadczyn
@dywagacja to wszystko zależy od tego czy mam o czym się rozpisywać. Tak samo czytać. Jeżeli temat jest interesujący to lubię czytać dużo w jego temacie. Jednak uwielbiam też kiedy ludzie opowiadają o swoich pasjach. Dlatego też ciężko mi na to odpowiedzieć.
Zaloguj się aby komentować
Uwielbiam tych węgierskich, młodych artystów z Carson Coma. Dzięki ich muzyce i teledyskom mam wrażenie jakbym przeżywał coś, co mnie za szkolniaka ominęło.

Zaloguj się aby komentować

Wczoraj w ramach skromnego działania w piwnicy opublikowałem swój kolejny utwór, tym razem tematycznie o drugiej pasji z którą łączę wolne chwile po robocie, czyli o malowaniu. Pomysł wziął się od beretów, które spontanicznie kupiliśmy sobie z dziewczyną u doświadczonej modniarki na Więziennej we...