Zdjęcie w tle
FodiJoster

FodiJoster

Sum
  • 124wpisy
  • 353komentarzy

Dziś z okazji melancholijnej aury smutna piosenka o przyjaźni męsko-męskiej i ogólnie trochę o nas samych jako facetach i naszym zagubieniu w tym popieprzonym świecie, który nasz dlawiony przez nas, nieosiągalny dla płci przeciwnej destrukcyjny romantyzm kopie uśmiechem w d⁎⁎e .


#muzyka #rock #jazzrock #poprock

#uchonadenięteprzezsłonia <=tag do czarnolistowania


https://youtu.be/Xhllkh4Ss6g?si=fk_KdlK8NAcD1KhE

Dzemik_Skrytozerca

Zero informacji o podlinkowanym teledysku?


"It's Probably Me" is a song originally released in 1992 as a collaboration by Sting featuring Eric Clapton, Michael Kamen, and David Sanborn.[1] Released from the soundtrack to the action comedy film Lethal Weapon 3 in June 1992.


Źródło:

https://en.m.wikipedia.org/wiki/It%27s_Probably_Me

Zaloguj się aby komentować

650 + 1 = 651


Tytuł: Telefon

Rok produkcji: 2002

Kategoria: Psychologiczny / Thriller

Reżyseria: Joel Schumacher

Czas trwania: 1h 21m

Ocena: 8/10


Stu jest aroganckim bufonem. Specem od reklamy celebrytów traktującym ludzi jak pionki do rozgrywania na szachownicy swojej kariery. Stu załatwia interesy przez telefon komórkowy. Jednak codziennie znajduje chwile by skorzystać z budki telefonicznej i porozmawiać ze swoją kochanką. Stu jest żonaty. Stu nie wie, że dzisiejsza wizyta w tym komunikacyjnym relikcie minionych czasów doprowadzi do dimetralnych zmian w jego postrzeganiu własnego życia. Po zakończeniu rozmowy ze swoją panną na boku, telefon w budce dzwoni do Stu. Stu odbiera. (piękna grafomania, co nie?)


To jest ten rodzaj kina, które wrecz krzyczy: patrzcie jak utrzymać widza w napięciu do ostatniej minuty, mimo, ze akcja dzieje się nieprzerwanie w jednym miejscu.

Jest to jeden z tych nielicznych filmów, kiedy cały ciężar całej opowieści skupia się na jednej roli, która będzie rolą życia lub totalnym upadkiem kariery. Paradoksalne, biorąc pod uwagę tematykę obrazu.

Collin Farrell wywiązuje się z zadania wybitnie. Przemiana jego Stu jest konsekwentna i realistyczna. Facet, aż kipi od slusznych, w sytuacji w jakiej się znalazł emocji.

Tym większe brawa, ze pomimo naszej niechęci do jego odpychajacej osobowości, kibicujemy mu, choć podświadomie uważamy, że zasłużył na to całym sobą.

Wspaniała rezyseria i montaż. Tylko Whitaker jakis taki nie do konca zaangażowany.

Roli głównego "złego" nie oceniam, bo jest dokładnie taka jaka powinna być. Nieprzeszarżowana.


Bardzo dobre kino.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #ogladajzhejto

d4d4d410-60b4-41ac-b9be-955c6ae24f27
Aksal89

Nie widziałem, ale opis zachęca - jest gdzieś online?

Zaloguj się aby komentować

No i niechcący mi sie wygrało.

Jak zwykle nie biore udziału gdy podaje temat.


Temat: **Nieudany dzień**


rymy: Skrupułów, tułów, zawzięcie, zaklęcie.


Zasady: piszesz cztery wersy kończące się tymi slowami, kolejnosc rymów dowolna. Temat opcjonalny.


#naczteryrymy #poezja #tworczoscwlasna #zafirewallem


Nie udaje mi zedytować społeczności na kawiarnię. Super jest ta apka.

PaczamTylko

Siadłem na tron bez skrupułów

spocił się wnet cały tułów

walczę z dwójeczką zawzięcie

jakby kto rzucił oporu zaklęcie

MJB

Wędkarz bez żadnych skrupułów

Rzekł do drugiego "o tu łów"

Lecz tamten jak na zaklęcie

Łowił gdzie indziej zawzięcie

motokate

Ponury morderca pozbawion skrupułów

pociął już ciało, tu nogi, tu tułów.

Teraz zakopać próbuje zawzięcie -

skały tej nie wzruszy nawet i zaklęcie.

Zaloguj się aby komentować

Mam taki problem. Renault megane 1 1.6 16v z lpg. Spala sie bezpiecznik ze zdjęcia. Wg opisu to bezpiecznik nr21 (skrzynka przekaznikow/bezpiecznikow, tablica przyrządów 2). Po przekreceniu kluczyka na zaplon wszystko jest w normie. Przekrecenie na start powoduje, ze przygasają wszystkie kontrolki i zegary i po chwili bezpiecznik sie spala.

Podejrzeniem byl rozrusznik, bo kapal na niego plyn chłodniczy. ten pierwszy wymieniony, wyciek zlikwidowany. Auto odpaliło, pojezdzilo z 5 minut i zoatalo na noc. Drugiego dnia odpaliłem normalnie i pojechałem do sklepu. Gdy wrocilem sytuacja sie powtórzyła. Moze ktos ma jakis pomysl? W necie nic nie moge znalezc. Nie chce dawac do elektryka bo to auto warte 2500


potrzebuje na dojazdy do pracy.


#mechanikasamochodowa #elektrykasamochodowa

d524fb38-fd17-4beb-b1a8-5fa274654756
Gustawff

No ale od czego ten bezpiecznik jest?

FodiJoster

@Gustawff na 99% od podswietlenia deski rozdzielczej

Nemrod

@FodiJoster Przepala się bezpiecznik 60A? Pewnie możesz sobie sprawdzić dokładnie od czego jest, ale 60A to w uj prądu.

FodiJoster

@Nemrod wyglada na to ze od sterowania deską rozdzielczą, mogl tez pasc Uch.

Nemrod

@FodiJoster 60A do deski rozdzielczej? Co ty tam w tej desce trzymasz? Żelazko?

mateusz-hyzynski

Posprawdzaj mase od rozrusznika, z silnika na karoserie itd.

Zaloguj się aby komentować

Fani na pewno mnie za to zjedzą, ale moim, nic nie wartym dla nikogo zdaniem, jest to najlepsza płyta #faithnomore w całej ich dyskografi. Fakt, że najbardziej "komercyjna", ale dzięki temu też najbardziej dopieszczona. Zamiana Martina na Spruancea wyszła (jak to rzadko w takim przypadku bywa) kapeli bardzo na plus.


Kawałek oczywiście najlepiej słucha się przed pracą zaraz po pobudce.


#muzyka #metal

#uchonadenięteprzezsłonia

https://youtu.be/TvfXwv6m1KQ?si=kRgvJY04TPL0y9Rl

Zaloguj się aby komentować

648 + 1 = 649


Tytuł: Coś

Rok produkcji: 1982

Kategoria: Horror / Sci-Fi

Reżyseria: John Carpenter

Czas trwania: 1h 49m

Ocena: 8/10


Grupa amerykańskich badaczy na Antarktydzie przygarnia do swojej bazy psa, którego gonił i próbował zastrzelić pilot helikoptera z bazy norweskiej.

Pilot zostaje zastrzelony w obronie własnej przez naukowców, po tym jak ten krzycząc po norwesku omyłkowo trafia jednego z nich w nogę. Na nieszczęście dla siebie, nikt z kraju Wuja Sama nie zna tego języka.


Klasyk gatunku, który niesłusznie poniósł klęskę finansową w czasie premiery.

Niesamowite napięcie, uczucie beznadzieji i odizolowania. Wybitne praktyczne efekty specjalne, które w większości po dziś dzień ani trochę się nie zestarzały.

Paranoja badaczy spowodowana niemożnością ustalenia, który z nich stanowi dla nich zagrożenie wydatnie udziela się widzowi.


Bardzo dobre role z przewodzacym stawce Kurtem Russelem w latach swojej największej świetności.

Jedno z najlepszych dzieł Carpentera.


**Ciekawostka:** Do dziś pamiętam końcową scenę z ekipą ratunkową przylatującą do bazy i zabierającą ze sobą ocalałego psa na pokład śmigłowca. Ostatnie ujęcie bylo z widokiem na nowy jork z pokladu lecącego w jego kierunku helikoptera.

Przeszukując kiedyś Internet znalazłem tylko trzy świadectwa osób, które twierdzą, że też to pamiętają. Wersja reżyserka nie zawiera tej sceny, a sam reżyser twierdzi, że została nakręcona ale nigdy nie dodana do żadnej wersji filmu.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #ogladajzhejto

5c325a95-9667-490a-9210-a59eba13547b
koszotorobur

@FodiJoster - linkuj to tych świadectw i do tego, że potwierdził to sam reżyser.

FodiJoster

@koszotorobur o rany to bylo z 10 lat temu, a szukanie juz wtedy zajęło mi kilka godzin

koszotorobur

@FodiJoster - ale temat ciekawy bo mózg potrafi fabrykować obrazy - zwłaszcza jak ma ku temu materiały - jak na przykład alternatywne zakończenie złożone z rolą Kurta w Ucieczce z Nowego Jorku.

Pstronk

Pewnie gdzieś przeczytałeś że nakręcono taką scenę i później mózg zrobił psikusa

Fly_agaric

Warto wspomnieć też znakomitą muzykę by Ennio M.

Zaloguj się aby komentować

645 + 1 = 646


Tytuł: Wstrząsy

Rok produkcji: 1990

Kategoria: Horror / Sci-Fi

Reżyseria: Ron Underwood

Czas trwania: 1h 36m

Ocena: 7/10


Akcja dzieje się małym miasteczku na pustyni w stanie Nevada.

Specjaliści od drobnych napraw Val i Earl decydują się na opuszczenie rodzinnych stron w celu poprawy sytuacji materialnej. Ich ledwo rozpoczętą podróż przerywa przeszkoda w postaci zasypanej skałami drogi dojazdowej.


Prosty rozrywkowy horror z potworami wzorowanymi na czerwach z Diuny.

Wartka akcja, momenty trzymające w napięciu, a wszystko to podlane odrobiną nie wymuszonego humoru.


Wspaniała chemia między Kevinem Baconem i Fredem Wardem. Cała plejada oryginałów jakimi są mieszkańcy miasteczka. Czuć miedzy nimi wszystkimi więź, jakby faktycznie znali się od lat, co bardzo pozytywnie wpływa na atmosferę filmu.


Idealny na wieczór żeby się rozerwać.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #ogladajzhejto

0da15c46-9859-48db-b514-f3d4d471fb7d
Alembik

@FodiJoster Dobry horror, bo ludzie w nim myślą.

Tak właśnie każdy powinien sobie radzić w horrorach.

suseu

@FodiJoster Elegancki to był film

Bigos

Pamiętam to. Później powstały chyba jeszcze trzy części i po latach serial. Drugiej części nie kojarzę, ale w trzeciej już nawet nie kryli się z tandetą i zrobili z tego komedio horror. Ostatnia to był prequel i to taki dziejący się w latach dzikiego zachodu czy coś koło tego. Serial powstał dosyć nie dawno po dobrze przyjętym Ash vs Evil Dead, ale chyba okazał się totalną klapą.

Aksal89

@Bigos druga jeszcze była w miarę - z tych robali wylazły stwory wyglądajace jak trochę upasione ścierwojady z Gothica i już biegały po lądzie, nie pod ziemią, co moim zdaniem sporo zaszkodziło fabule ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Bigos

@Aksal89 A to jednak o dwójkę mi chodziło. Czyli były trzy części, pierwsza, ta ze ścierwojadami i prequel.

Zaloguj się aby komentować

Album z pierwszej 50 ilustracji muzycznych mojej zbędnej egzystencji.

dEUS - chłopaki z Belgii, ktorym bardzo wyszły 3 pierwsze Lp, a później szkoda zawracać sobie głowę.

Podobno jest w ich twórczości coś z Toma Waitsa. Ja tam nie widzę podobieństwa. Pewnie dlatego, że Waitsa nigdy nie słuchałem.

#muzyka #rockalternatywny

#uchonadenięteprzezsłonia


https://youtu.be/F1NfgnuiT9Q?si=DxtSx2g2dNyuUuXq

Zaloguj się aby komentować

644 + 1 = 645


Tytuł: Antychryst

Rok produkcji: 2009

Kategoria: Dramat / Psychologiczny

Reżyseria: Lars Von Trier

Czas trwania: 1h 48m

Ocena: 7/10


Film o tym jak niepohamowana chuć i oczy zarośnięte narządami płciowymi mogą spierdolić twoje życie, łeb twojej babie i że kleszcze to straszne k⁎⁎wy.


Świetne zdjęcia i standardowo rewelacyjni Deafoe oraz Gainsbourg.


Ciężko znaleźć poster z d⁎⁎ą Williama w dobrej rozdzielczości.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #ogladajzhejto

9ecfa195-c85d-4258-baaf-208a2c346979
Kronos

Film jest dowodem na to że von Tier jest popierdolony. Ale poza tym niezły.

Popraw proszę tę "niepochamowaną" chuć, to jest od hamowania a nie chama

maximilianan

@FodiJoster musieli zatrudnić dublera do nagrywania scen z penisem, bo Dafoe miał go tak ogromnego, że von Tier uznał, że to przesada.

pacjent44

@maximilianan a wiesz, bo ciebie zatrudnili, no tak.

maly_ludek_lego

Lubie von Triera Bardzo. Szkoda, że go scancelowali. Moim zdaniem niesłusznie

AndzelaBomba

@maly_ludek_lego o co poszło?

maly_ludek_lego

@AndzelaBomba już nie pamiętam, coś tam coś tam rozumiem Hitlera, hehe.

Ale chyba chodzilo bardziej o to, że rozumie jego psychikę i psychologię działania czy cos.

Zaloguj się aby komentować

Lubię gry podobne do Resident Evil 1,2 i 3 z psx.

Uwielbiam to sterowanie i statyczne plansze z kamerą zawieszoną tak, że lęk przychodzi nie dzięki jumpscerom, ale z faktu, ze nie widać zagrożenia.

Ostatnio dorwałem demo Tormented Souls 2 i wygląda to bardzo obiecująco, mimo, że są pewne zastrzezenia ( używanie i łączenie przedmiotów na ekranie ekwipunku).


Chce zagrać w część pierwszą, ale nie wiem czy warto wydawac kasę (ps5).

Ktoś miał do czynienia i może powiedzieć coś więcej niż opisy z serwisów? Gameplay na yt nie wchodzi w grę, bo nie lubię sobie psuć efektu poznawania gry.

Jakiś inny fan gier residento podobnych?

#gry #residentevil


https://youtu.be/QnUyg5gNkrg?si=PaL3769wOhQjCxFC

Rimfire

@FodiJoster w Cronos The New Dawn pograj. Podobne do tego co piszesz, że lubisz, do tego polskie, wyszło w tym miesiącu i akcja dzieje się w alternatywnym post-apokaliptycznym Krakowie.

FodiJoster

@Rimfire Tak, ale to już nie ta mechanika co w starych residentach. Wszystkie horrory wyglądają teraz praktycznie tak samo. Cronosa ogram jak będzie w promce.

Rimfire

@FodiJoster jak akat tak w drugą stronę, bo nie lubię tej lekko topornej kamery i ruchu z wczesnoplejstejszynowatych horrorków ale Cronos mi podszedł bo psychodeliczna historia plus nie wiadomo o co cho z fabułą taka dziwna. Spoko jest też jak w Cronosie ta postać jest "ciężka" bo ta babeczka się porusza w stroju kosmonautki i trzeba brać ten ograniczony ruch pod uwagę podczas walki z bardzo ruchliwymi stworkami.

Zaloguj się aby komentować

642 + 1 = 643


Tytuł: Elektroniczna ruletka

Rok produkcji: 1994

Kategoria: Horror

Reżyseria: John Flynn

Czas trwania: 1h 36m

Ocena: 7/10


Nastoletni Michael jest miłośnikiem horrorów. Zamawia przedpremierowe wydanie tajemniczej gry komputerowej, w której gracz wciela się w seryjnego mordercę. Gdy rano budzi się po wieczorze spędzonym przy grze i dokonaniu w niej morderstwa, okazuje się, że miało ono miejsce naprawdę.


Horror z ery VHS, z główną rolą będącego na fali po sukcesie Terminatora 2 Edwardem Furlongiem.

Film momentami dość chaotyczny, ale wynagradza to całkiem dobry pomysł.

Edward dobrze dźwiga rolę pierwszoplanową, a wtóruje mu ciekawie ucharakteryzowany T. Ryder Smith w roli opiekuna gry Trickstera.


Film ma ten fajny niepodrabialny dziś klimat powszechny dla kina o nastolatkach z tamtych lat.


Soundtrack zdecydowanie dla fanów cięższych brzmień, ale w głowę wpada głównie motyw przewodni Georga S. Clintona.


Ja jednak wrzucę z owej ścieżki Primus bo bardzo jego lubiem.


https://youtu.be/_8yRvdsbeAk?si=uS9XlQafKIolvS6U


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #ogladajzhejto #muzyka #primus

a36d35d6-888e-48d0-8dbf-e58496a3042c

Zaloguj się aby komentować

Znowu ja?

Pewnie dlatego, że reszta miała co robić w sobotę wieczorem.


Temat: Ostatnia noc

Rymy: stratny,zdatny,żarówka,złotówka.


#naczteryrymy #poezja #zafirewallem #tworczoscwlasna

PaczamTylko

Taryfiarz będzie dziś stratny

złom jego do jazdy ledwo zdatny

spaliła się ostatnia w nim żarówka

zapłakał rzewnie pan złotówka

sireplama

Wiedząc, że od początku stałem się stratny,

i do działania okazało się niezdatny,

w głowie żarzy się idei żarówka,

że cały ja to wartość mniejsza niż złotówka?

Kronos

Pewniaczki mialy być a jestem tylko stratny

Został mi tylko chleb do spożycia niezdatny

W mieszkaniu zimno, ostatnia przygasa żarówka

Konto puste, ani jedna nie ostała się złotówka.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

#gamesmeter 115 + 1 = 116

Parasite Eve

Producent: Squaresoft

Wydawca: Squaresoft

Rok wydania: 1998

Gatunek: jrpg

Użyta platforma: Psx

Ocena: 10/10


To chyba miała być odpowiedź squaresoftu na residenta, ale wyszło raczej scifi-akcji niż survival.

Fabuła toczy się przez 7 dni gdy w Nowym Jorku w czasie operowego spektaklu dochodzi do samozapłonu wszystkich obecnych w teatrze.

Wszystkich po za główną aktorką przedstawienia i poczatkującą policjantką Ayą, która przyszła jako widz na randkę.


Rozgrywka odbywa się na statycznych planszach 2D z postaciami w 3D. Czyli standardowo na tamte czasy jak we wspomnianym RE 1, 2 i 3 oraz FF 7, 8 i 9.

Na szczęście sterowanie jest bardziej przystępne niż w produkcjach Capcomu.

Fajny soundtrack i jak to od square piękne renderowane przerywniki filmowe.


Fabuła opiera się na czytanych dialogach w formie chmurek. Sama historia jest oparta na powieści Hideaki Seny.

Walki rozgrywają się w czsdie rzeczywistym w systemie Active Time Bar. Do dyspozycji mamy różne rodzaje broni i specjalne umiejętności glownej bohaterki.


Opowieść wciąga i zakakuje. Bardzo dobrze napisane postaci drugoplanowe jak i motywacja czarnego charakteru.


Fajnie odwzorowane lokacje z NY.


Gra wymaga grindowania, bo końcowe etapy są dość dużym wyzwaniem. Jest też new game plus z dodatkową wymagającą lokacją.

Dla mnie jedna z gier życia. Dziś pewnie już trochę archaiczna.


https://youtu.be/gNpxADQW9L0?si=ZDjvofQwG7k-9AEi

77eef87a-0357-4045-a46b-6e013a9a0a56
9982a696-7556-4e60-9f6d-98002c954088
koszotorobur

@FodiJoster - bardzo dobra gra ale dla mnie nie na 10 a co najwyżej na 9.

FodiJoster

@koszotorobur w moim wypadku przeważa bardzo mocny sentyment. Co jakiś czas do niej wracam na psv.

Zaloguj się aby komentować

starebabyjebacpradem

@Trawienny Flapjack wykorzystał ten numer na wejście przed koncertem na polandrock w 2024 https://youtu.be/fRd2cGyisW8?si=DqK4lIIWd11JnnJ2

sumrzeczny

Wspaniałe xd zdecydowałem się zakończyć tym akcentem dzisiejszą przygodę w Internecie, dziękuję

Zaloguj się aby komentować

Djnx

@FodiJoster Pierwszy raz słyszę, wpada w ucho. Wpadnie na długą playlistę

Zaloguj się aby komentować

617 + 1 = 618


Tytuł: Moja dziewczyna

Rok produkcji: 1991

Kategoria: Dramat

Reżyseria: Howard Zieff

Czas trwania: 1h 42m

Ocena: 8/10


Pennsylvania, wakacje 1972r.

11 letnia Vada mieszka z ojcem prowadzącym dom pogrzebowy. Kiedy ten zatrudnia przejezdną kobietę do pomocy i zaczyna między nimi iskrzyc,dziewczynka robi wszystko by nie dopuścić do związku. W między czasie uczęszcza na letnie zajęcia z pisarstwa, prowadzone przez nauczyciela, w którym się podkochuje. W tych perypetiach towarzyszy jej rówieśnik Thomas.


Film, który namacalnie cofa do czasów dzieciństwa. Beztroska, aż wylewa się z ekranu. Oczywiscie do czasu, gdyż jest to opowieść o dojrzewaniu, poznawaniu siebie i starciu z brutalną niesprawiedliwością rzeczywistości.


Ja miałem to szczęście, że oglądając go byłem rówieśnikiem małych bohaterów.

Miał chyba bardzo duży wpływ na konstrukcję mojej emocjonalności.

Ale niech wam się nie wydaje, że jest infantylny. Obejrzany po latach wyciągnął ze mnie te same emocje.

Przy okazji Vlada to moja pierwsza świadoma platoniczna miłość.


Bardzo dobra reżyseria. Dziecięcy aktorzy wyjątkowo sprawnie poprowadzeni. Sympatyczna jest ta nieporadność młodego Macaulaya Culkina. Pod tym względem film można postawić na rowni ze Stand by me, ktory zresztą zmaga się z podobnymi wartościami.


Nieletnim bohaterom udanie wtórują Jammie Lee Curtis i Dan Aykroyd.


Do tego rewelacyjna ścieżka dźwiękowa nawiązująca do epoki.


Bardzo polecam zwlaszcza jako rekomendację rodziców dla ich pociech w wieku ówczesnych aktorów.

Moja córka była zachwycona...no dobra nie była bo ona jest po matce.


Ilustracja muzyczna w wykonaniu The Temptations. Do dziś w pewnym momencie utworu słyszę z tyłu głowy lektora mówiącego "wystąpili".


https://youtu.be/eepLY8J4E6c?si=4IR6QM8O8ar4mDtb


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #ogladajzhejto #muzyka

5b64aa9c-727f-4e91-b348-89928a58096f

Zaloguj się aby komentować

Śniło mi się, że kogoś pytałem czy zna tą piosenkę. Zarówno we śnie jak i po przebudzeniu gra mi sama w głowie wredna bez konsultacji z moim chce.

Też tak miewacie, że budzicie się z piosenką w głowie? To jeden z dowodów, że sny to tylko przetwarzanie informacji. Czyżby mój mózg chciał ją wyrzucić z pamięci żeby zrobić miejsce na inne dane?

Nie ze mną te numery cieniasie.

#muzyka #przemyslenia #gownowpis


https://youtu.be/H9tEvfIsDyo?si=EduNLUdu-2vvlbkk

adamszuba

No i przez ciebie terwa też to będę miał w głowie. Przez cały dzień.

FodiJoster

@adamszuba Przepraszam najmocniej.

Zaloguj się aby komentować

Przepraszam, dopiero wróciłem z pracy


Temat: komunikacja

rymy: Konstrukcja, obdukcja, rozsądek, porządek.


Zasady pod tagiem jakby ktoś nie wiedział.

Dziękuję za docenienie.


#naczteryrymy #poezja #tworczoscwlasna #zafirewallem

Umypaszka

"Badanie owcy"

zburzona zwieracza konstrukcja

tak wykazała obdukcja

"to splasz był" - mówi rozsądek

czyli w kawiarni porządek

Umypaszka

@jakibytulogin dzień jak co dzień dzień po dniu wciąż się dzieje życia cud

Kronos

Wypadku rekonstrukcja

Potwierdziła to co obdukcja

Zawiódł kierowcę rozsądek

Ze zwłokami trzeba zrobić porządek.

pingWIN

Z kart legła konstrukcja

Trwa króla kier obdukcja

Prosimy damy o rozsądek

Tasowanie zrobi porządek

Zaloguj się aby komentować