Assassin's Creed: Shadows właśnie wyciekł. Tak - cała gra. W Iranie ponoć nawet uliczni handlarze oferują pudełka z grą za ok. $100. Prawdopodobnie gra została dostarczona do niektórych magazynów tak wcześniej, bo przesunięto premierę. Początkowo miała ona być 14 lutego, ale przeniesiono ją na 20 marca i to w taki sposób, że nawet osoby pracujące nad grą dowiedziały się o tym z mediów społecznościowych. Nie dziwi zatem, że dostawcy też mogli nie dostać info. Potem już tylko wystarczy, że ktoś przypadkiem zostawi otwarty magazyn albo nie daj Boże jakiś karton przypadkiem spadnie z ciężarówki.
Jakby tego było mało, to masa oszustów wyczuła pieniądz i oferują pudełka dla naiwniaków po nawet kilkaset dolców.
Do informacji o wycieku odniósł się sam Ubisoft, który zaapelował o unikanie spoilerów i cierpliwość.
Mam wrażenie, że ta gra jest jakoś przeklęta, może duch Nobunagi jakoś nad nią czuwa i sprawia, że co miesiąc ma jakiś fakap. A to świątynia, której nikt nie zapytał czy może ją umieścić w grach (a która bardzo sobie tego nie życzy), a to wykorzystanie jednonogiego torii w materiałach promocyjnych, o samym Yosuke i wszystkim wokół niego już nie wspominając. Zaczyna mi się robić szkoda tej gry.
#gry #assassinscreed #ubisoft #wyciek #klatwa