#rehabilitacja

0
3
To się jeszcze pochwalę - po pół roku od artroskopii kolana i rehabilitacji, pod koniec grudnia udało mi się wrócić do praktykowania jogi.
Przed artro chodziłam na jogę już nieco ponad 1,5 roku (2x w tygodniu dość intensywne zajęcia), byłam rozćwiczona, rozciągnięta, ale... no właśnie, kolano.
Dzięki fizjoterapii udało mi się nie tylko przywrócić kolano do stanu używalności, ale też popracować nad wszystkim tym, co w pierwszej kolejności szwankowało (a trochę tego było). Niemniej, fizjo mnie w pół roku wyprowadził na prostą, i teraz jestem wyznawczynią fizjoterapii
Dzisiaj poszłam na jogę 4 raz od czasu artro, i już widzę, jak znacznie lepiej mi się ćwiczy. Trochę dobija fakt, że z bardziej zaawansowanej jogi znów zaczynam od zajęć dla początkujących (na których ciało woła "przecież wiesz, że można więcej/szybciej/lepiej!"). Brakuje mi jednak jeszcze trochę do rozciągnięcia się na tyle, by wrócić do poprzedniego stopnia trudności. Z pokorą, malutkimi krokami, robię swoje - i w końcu się uda.
Najzabawniejsze jest to, że doczekałam się rehabilitacji na NFZ. Po pół roku od operacji. Bez fizjoterapii prywatnie pewnie dalej bym człapała jak emeryt.
W każdym razie, jaram się jak teczki po upadku komuny - w końcu mogę robić swoje półksiężyce, drzewa i orły!
#joga #rehabilitacja #artroskopia #operacja #fizjoterapia #rozwoj #rozwojosobisty #cwiczenia
Wrzoo userbar
17e3962d-fab3-4b6d-8738-6dfc3b8ce77a
JaktologinniepoprawnyWTF

@Wrzoo no normalne pytanie i życiowe

maybe

@Wrzoo A co Ci się stało z kolanem? Pytam, bo googluję ostatnio różne kolanowe problemy, w środę za tydzień idę do lekarza. Od jakiegoś czasu podczas wchodzenia/schodzenia ze schodów, czuję przeszywający ból w przedniej częsci, jakby mocne ukłucie, które mnie dosłownie paraliżuje na chwilę. Chodzę i biegam jak zawsze, bez problemu. Ale gdy tylko dochodzi do zginania kolan przy pokonywaniu schodów czy kucaniu, to dość często się pojawia ten ten przenikliwy, krótki ból. Zarzuciłem nawet na jakiś czas bieganie i w ogóle aktywność fizyczną, ale nie było poprawy. Wróciłem do aktywności - nie widzę pogarszania się.

Wrzoo

@maybe u mnie zaczęło się od obrzmiewającego kolana po wysiłku. rezonans wykazał pękniętą łąkotkę, a w trakcie artroskopii okazało się, że jest całkowicie zdrowa generalnie moją przypadłością okazał się ucisk na łąkotkę z uwagi na nieprawidłowe działanie mięśni (zerowa praca pośladków i mięśni głębokich brzucha i zbytnie obciążenie z koślawieniem kolan). Operacja w zasadzie nie była potrzebna. Jedyne, co ortopeda zrobił, to oczyścił mi trochę ACLa.

Gorąco polecam Ci udać się do ogarniętego fizjoterapeuty (najlepiej sportowego), który spojrzy całościowo na to, jak chodzisz i jak pracują Twoje mięśnie. Dochodzę do wniosku, że 80% problemów z kolanami czy plecami da się wypracować fizjoterapią i odpowiednimi ćwiczeniami, bo po pół roku zapierdalania z ćwiczeniami od fizjo 3-5 razy dziennie funkcjonuję lepiej, niż kiedykolwiek.

Swoją drogą, ból z przodu może wskazywać na nieprawidłowy ślizg rzepki przy zginaniu albo przeciążenie więzadeł.

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry,
to mój dziewiczy wpis tutaj. Próbuję dowiedzieć się czegoś w kwestii używania ergometru/wioślarza. Ogólnie dużo trenowałem biegów i aktualnie wracam do biegania. Niestety moje wątłe kostki lubią się wykręcać i aktualnie bieganie odpada, a za rowerem zimą nie przepadam. Stąd moje pytanie - czy warto pchać się w inwestycje w ergometr? Jeśli tak, to jaki?
Wszystkie strony zachwalają to rozwiązanie i chciałbym choć w minimalny sposób to zweryfikować. Podobno nie obciąża stawów, podobno angażuje największą ilość mięśni w treningu domowym, podobno jest mało kontuzyjny, no i jest aerobowy chyba, że dokręcisz sobie śrubę.
Ktoś? Coś?
#ergometr #trening #sport #wioślarz #rehabilitacja

Zaloguj się aby komentować