#natura

16
1526
Yes_Man

@Zielonywewszystkim

Zaloguj się aby komentować

Dzielny

@Fanti jakoś taki mi śmierdzi AI. Ale + za chęci

9155b6f8-2e94-4b60-b348-f470b65411a5

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

No to ładnie dziś pykło 11,6km :o


Udało się znaleźć wszystkie punkty, mimo, że bywają sprytnie ukryte, nie wziąłem kompasu i nie wydrukowałem legendy oznaczeń ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯


Cóż, następnym razem przygotuję się lepiej ;)


Nawet zgodnie z planem wyrobiłem się w 3h 💪


#spacer #wedrowki #las #orienteering #zielonypunktkontrolny #zuchwedruje #przyroda #natura

451ebffc-5d08-4273-8039-2a0cc9fc0ffa
caa0e0ed-8ced-4ee6-9ad0-8ade6f1022ee
9b0d446c-ac01-400f-bf20-6b31fe6cc368
d7d6f8a9-6a1e-4fae-9acc-9be5076cfb5a
9a9cc12d-bb62-4b9f-8fbf-4254a32b81a7

Zaloguj się aby komentować

Owca zakończyła swój żywot w bagnie. Wystająca część zgniła, odsłaniając kręgosłup, gdzie reszta znajdująca się w wodzie pozostała w "dobrej" kondycji.

#natura #ciekawostki

50cfa27d-fa36-48ea-94dc-8f1a9b59c0be
bojowonastawionaowca

@banita77 może I owca poległa, ale wciąż zachowała kręgosłup

cododiaska

@banita77

Jest na peryskopowej

Zaloguj się aby komentować

W tym roku śniegu nie ma, zima łaskawsza jak w zeszłym roku a zwierzyna bardziej nienażarta jak w poprzednim.


Jakiś czas temu czyli jakieś 1.5 roku temu pisałem że wsadzam szczepione przez siebie drzewka w pola na krawędziach nieużytków itd. W tym roku sarnuchy i zające się zajęły tymi drzewkami. O ile ta obgryziona przez sarnę możliwe że da sobie radę to ta po zającu już chyba nie bardzo.


No ale cóż to hazard ale jak widać jedno z założeń partyzantki ogrodniczej dziala, zwierzyna ma pokarm xD

Szkoda że nie poczekały na owoce xD


#partyzantkaogrodnicza #ogrodnictwo #natura #zainteresowania #zalesie

531f5a67-8dfd-4bec-91dd-065abb70c280
152393d8-c47d-48bf-9348-90c82f1991c0
cebulaZrosolu

@starebabyjebacpradem


Takie coś testuje w tym roku.

Sarny nie ruszają drzewek. No i te opaski mam przeciw zającom.

ded7c234-5c3c-4af1-8453-c1d155763f3b
starebabyjebacpradem

@cebulaZrosolu ooo spróbuję to zakupić. Dziękuję

cebulaZrosolu

@starebabyjebacpradem tylko tak patrzę i nie wiem o co chodzi bo ja dałem 35zl a na jakiejś stronie jest to po 125 i jeszcze niedostępne xD

Zaloguj się aby komentować

Trucizna i afrodyzjak Trudno współcześnie wyobrazić sobie kuchnię bez pomidorów, czy to świeżych, czy w jakiejkolwiek innej formie – a jednak Europa nie od razu poznała się na pomidorze, nie od razu też umiała się z nim obchodzić.


Pierwsze pomidory przywiezione w XVI wieku na nasz kontynent miały prawdopodobnie kolor żółtopomarańczowy. Włosi nazywali je pomodoro, czyli „złote jabłko”, Francuzi – pomme d’amour, która to nazwa powędrowała dalej na północ i dała podobno początek starej angielskiej nazwie pomidora: love apple, czyli "miłosne jabłko". Skąd się wzięły te miłosne konotacje? Małe, żółtopomarańczowe pomidorki najwyraźniej skojarzyły się mieszkańcom Europy z żółtymi owocami mandragory. Mandragora była w przeszłości wiązana z miłością i miała wzmacniać płodność, co wpłynęło na to, że często postrzegano ją jako afrodyzjak – pomidor mógł więc niejako przejąć te skojarzenia poprzez podobieństwo.


Jako pierwsi wprowadzili pomidory do europejskiej kuchni Hiszpanie, jednak na niektórych talerzach zagościły one dopiero po upływie kilku stuleci od ich sprowadzenia z Ameryki. Dlaczego? W XVI wieku pomidor został sklasyfikowany jako krewniak mandragory i pokrzyku wilczej jagody, rośliny powszechnie znanej jako silnie trująca. Nie był to błąd, ponieważ zarówno mandragora i pokrzyk, jak i pomidor rzeczywiście należą do tej samej rodziny – psiankowatych (Solanaceae). Niemądra pomyłka sprawiła jednak, że w literaturze zaczęto opisywać pomidora jako równie trującego jak jego krewniacy. Pogląd ten rozprzestrzenił się szczególnie mocno w Wielkiej Brytanii i na terenach brytyjskich kolonii w Ameryce Północnej, których mieszkańcy bardzo długo nie mogli przekonać się do spożywania pomidorów.


Śmiertelne w skutkach zatrucia po spożyciu pomidorów podobno rzeczywiście miały miejsce, szczególnie wśród zamożniejszych przedstawicieli społeczeństwa. Dopiero po jakimś czasie odkryto, co mogło być tego przyczyną – w zamożnych domach używano cynowych naczyń. Serwowane na cynowych talerzach pomidory, z uwagi na zawarte w nich kwasy, wyciągały znajdujący się w stopach cyny trujący ołów, co mogło czynić je rzeczywiście trującymi. Fakt, że w Mezoameryce pomidory były konsumowane powszechnie i bez szkody dla zdrowia starano się tłumaczyć tym, że pomidor nadaje się do jedzenia, jeśli jest uprawiany w gorącym klimacie – ale w chłodniejszych stronach jest już trujący i dlatego może być tam uprawiany tylko jako roślina ozdobna.


W Polsce pomidory – czy może raczej „tomaty”, jak je początkowo nazywano – pojawiły się prawdopodobnie na przełomie XVIII i XIX wieku. Nie cieszyły się wtedy jednak dużym zainteresowaniem i dopiero po pierwszej wojnie światowej zaczęły zdobywać jako taką popularność, a po drugiej upowszechniły się na dobre.


#ciekawostki #przyroda #natura #rosliny #pomidory #ogrodnictwo #historia #ciekawostkihistoryczne

tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych

79c17c28-a7c7-4b99-bf72-6012b09a06a8
jomazafaka

Nie moglbym zyc bez pomidorow, wiec dziekuje tym ktorzy przywiezli je do Europy i tym ktorzy wprowadzili je do naszej diety.

aerthevist

@jomazafaka pomidory pomidorami ale bez pomidorowej zycie straciloby smak

Zaloguj się aby komentować

Pomidory w kosmosie Pomidory już nie raz były wysyłane w kosmos, a niektóre zdołały nawet po takiej wyprawie wrócić na Ziemię.


Jednym z projektów badawczych związanych z działaniem Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS) jest projekt Tomatosphere zainicjowany w 2001 roku – jego celem jest zbadanie, jak pobyt nasion pomidorów w przestrzeni kosmicznej może wpływać na ich kiełkowanie i rozwój po powrocie na Ziemię.


Projekt zaliczył jak dotąd już kilka edycji – są z nim też związane działania edukacyjne skierowane do uczniów amerykańskich i kanadyjskich szkół. Pod kierunkiem nauczycieli i z pomocą dostępnych w sieci materiałów, uczniowie klas biorących udział w projekcie przeprowadzają eksperymenty i porównują kiełkowanie różnych grup nasion pomidorów, które otrzymują od ISS National Laboratory. Nie wiedzą, czy znajdują się wśród nich wyłącznie „zwykłe” nasiona - czyli grupa kontrolna - czy także te, które odbyły podróż w kosmos i spędziły kilka tygodni na pokładzie ISS (pierwsze zdjęcie). Po zakończeniu eksperymentu uczniowie i nauczyciele przekazują wyniki i dopiero wtedy dowiadują się, z którymi nasionami mieli do czynienia.


Inny „pomidorowy” projekt badawczy dotyczy roślin, które zostały wysłane na ISS w styczniu 2024 roku. Celem projektu było ustalenie, jak rosnące pomidory radzą sobie ze wzrostem w stanie nieważkości. Jak się okazało, pomidorom bardzo nie spodobał się brak ziemskiej grawitacji – rosły, ale wolniej niż normalnie, uruchamiając przy okazji wiele swoich mechanizmów obronnych, co świadczy o potężnym stresie. Eksperyment podejmowany w ramach projektu zakładał zaszczepienie na zestresowanych pomidorach pożytecznego grzyba Trichoderma, który mógłby im pomóc przezwyciężyć przynajmniej część trudności. Eksperyment otrzymał skróconą nazwę TASTIE (Trichoderma Associated Space Tomato Inoculation Experiment).


Pomidory w kosmosie zdążyły się już także zgubić – na szczęście, nie bezpowrotnie. W 2022 roku przebywający na ISS astronauta Frank Rubio zbierał owoce miniaturowych pomidorów znajdujących się na stacji w ramach eksperymentu XROOTS (eXposed Root On-Orbit Test System). Eksperyment ten miał na celu zbadanie, jak uprawa roślin w systemie hydroponicznym i aeroponicznym sprawdza się podczas misji kosmicznych (drugie zdjęcie). Podczas zbierania pomidorów Rubio przypadkowo zapodział gdzieś dwie sztuki – zostały one odnalezione wiele miesięcy później, zamknięte w plastikowej torebce strunowej, wysuszone i trochę zmiażdżone (trzecie zdjęcie), jednak bez widocznych śladów inwazji grzybów czy innych mikroorganizmów. Nie wróciły jednak na Ziemię i zostały wyrzucone.


Pomidory są brane pod uwagę jako potencjalne źródło świeżego pożywienia dla astronautów podczas długotrwałych misji kosmicznych, stąd często są wybierane do podobnych eksperymentów. Potwierdzono przy okazji, że doglądanie roślin i dbanie o nie ma pozytywny wpływ na psychikę astronautów, poprawiając ich samopoczucie.


#ciekawostki #przyroda #natura #rosliny #pomidory #astronomia #kosmos #nauka

tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych

b64be98b-5d78-4fb6-83d3-cfe5ae7a63c3
8f791e0a-aa9d-4e9f-b5b5-d74aa34d51b6
f5782751-d352-453f-a6f7-dcc016964c74
mart

Ta pomidory, bardziej kleszcze mi to przypomina, to w tej torebce 🤢

Apaturia

@mart Kto wie, może wyewoluowały... Z jakiegoś powodu jednak je wyrzucili zamiast odesłać je z powrotem na Ziemię

Atexor

Pomidory nie wróciły na ziemię i zostały wyrzucone. A potem za kilka milionów lat w innym układzie planetarnym kiełkuje życie. A co jeśli i my powsstaliśmy, bo jakiś obcy postanowił zrobić dwójkę, a następnie wyrzucić ją ze spodka która doleciała na ziemię (ʘ‿ʘ)?

Apaturia

@Atexor No... teoretycznie jest taka możliwość

San_Jose

Milo dla odmiany poczytac komentarze do takiego wpisu bez wysrywów o tym ze kosmos nie istnieje albo ze to jest nagrane w programie do 3d

Zaloguj się aby komentować

Kto trafil na obiektyw w dobrej cenie? No ja.

I kto kupil? No tez ja.

I kto od razu musial rozpakowac? Znowu ja.

To od razu wrzucam testowy kadr. Ludzie od macro zawsze pisza jaka plytka glebia ostrosci ale nie spodziewalem sie, ze nawet przy 70mm juz bedzie tak plytko


#fotografia #natura #mojezdjecie

003ae33e-3890-4c25-94b4-948377197fca
c1ebdbb1-f093-43b7-99b7-15b5183dd5c1
Byk

Fajne szkiełko, pogratulować

3t3r

@Byk dzieki, za £200 szkoda bylo nie brac

Zaloguj się aby komentować

Shivaa

Piekne 😍 mam podobną fotkę Szwajcarskich pagórków

401b1007-2dcf-4aea-995e-675d361750ac

Zaloguj się aby komentować

Czerwony pomidor? Brzmi jak coś oczywistego, a jednak nie każdego pomidora można opisać w ten sposób – chociaż podobno to właśnie odmiany o czerwonych, względnie czerwonoróżowych owocach mają najbogatszy i najbardziej charakterystyczny, „pomidorowy” smak.


Odmiany o pomarańczowych i żółtopomarańczowych owocach są zwykle słodsze niż czerwone pomidory. Odmiany o owocach zielonych i żółtych są z kolei od nich mniej kwaskowe. Odmiany o kremowych lub kremowożółtych owocach – tak zwane białe pomidory – są niezbyt wyraziste w smaku i najmniej kwaskowe spośród wszystkich, natomiast odmiany o owocach fioletowych i czarnych mają intensywny, bogaty smak.


Swego czasu w sieci można było natknąć się na zdjęcia tak zwanych „tęczowych pomidorów” rzekomo produkujących owoce w różnych kolorach, a nawet na oferty sprzedaży ich nasion (drugie zdjęcie). Było to oczywiście oszustwo – owoce pomidora wyrastające z jednej rośliny zawsze mają po osiągnięciu dojrzałości ten sam kolor, choć dojrzewając w różnym tempie mogą rzeczywiście tworzyć ciekawy efekt kolorystyczny (ostatnie zdjęcie).


#ciekawostki #przyroda #natura #rosliny #ogrodnictwo

tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych

041d31ed-3f4c-4ee8-adb9-9c233ee1da9e
d2b71498-5343-4976-9283-9e0fbb1d865d
94fc05dc-6ddb-47bc-a47f-43f6ca6980b3
JarosG

@Apaturia Najsłodsze jakie mam to jedne z zielonych. Indigo, czyli lekko fioletowe miały za to najsłabszy smak więc wyleciały już kilka lat temu. Ogólnie wszystkie mają raczej podobny smak, poza jedną odmianą, Champagne Cherry, która ma całkiem inny, muscatowy posmak winogrona.

2d46bc40-bfed-4c8e-a985-3123164c3e08
JarosG

Tu przeciery z różnych pomidorów - pomidorówka na zielonych niezłą konsternację wywołuje, choć smakuje normalnie

6f5d5b11-36ac-47c2-a0ef-07e054d539ea
Apaturia

@JarosG Fajnie to wygląda Zielona wersja aż się prosi o to, żeby podać ją komuś bez mówienia, co to takiego - i niech zgaduje po posmakowaniu. Pomidorowa w trybie incognito

arisek

@Apaturia a czemu to jest również na wykopie? Ładnie to tak na dwa fronty?

Apaturia

@arisek Z tego, co widzę, sporo osób wrzuca tu takie dzielone treści i nie jest to problem Ale jeśli w jakiś sposób łamię regulamin, to niech mnie moderacja naprostuje.

arisek

@Apaturia odwołuję się do Twojej moralości a nie regulaminu mój post był ironiczny.

Wrzucaj jak chcesz i gdzie chcesz

Zaloguj się aby komentować

Pomidor z kocią mordą Jest takie powiedzenie: „nie interesuj się, bo kociej mordy dostaniesz”. Jak się okazuje, kociej mordy może w niektórych przypadkach dostać także pomidor – jednak nie dlatego, że interesował się nie tym, co trzeba.


Cat-facing to zjawisko, w wyniku którego pomidor rośnie z głębokimi, często rozległymi spękaniami. Ich przyczyną są zaburzenia w rozwoju niektórych części kwiatu – skutkuje to tym, że wyrastający z niego później owoc nie wykształca w pewnym miejscu skórki i warstw miękiszu. Pomidor rośnie więc ze szczeliną, która z upływem czasu powiększa się i zasklepia niczym blizna. Powstające w rezultacie zniekształcenia bywają czasem podobne do kociego pyszczka, stąd popularna angielska nazwa tego zjawiska.


Nie tylko pomidor może „dostać kociej mordy”. Podobnie zniekształcone bywają też inne owoce, takie jak jabłka, brzoskwinie czy winogrona. Przyjmuje się, że najbardziej narażone na cat-facing są rośliny, które mają nieoptymalne warunki rozwoju – zwłaszcza przedłużające się spadki lub duże wahania temperatury przed kwitnieniem mogą wpłynąć na wystąpienie tego zjawiska. Niektóre odmiany pomidorów, w szczególności te wytwarzające duże owoce, wydają się być bardziej podatne na cat-facing niż inne.


Zniekształcone pomidory wyglądają często dziwacznie lub wręcz niepokojąco, jednak są wciąż zdatne do spożycia. Cat-facing i podobne deformacje nie wpływają na ich walory smakowe czy odżywcze. Z zasady jednak nie spotyka się ich w sklepach, ponieważ do sprzedaży selekcjonuje się egzemplarze pozbawione takich wad. Zapewne odstraszyłyby niejednego konsumenta – choć niektóre pomidorowe deformacje wyglądają bardziej zabawnie niż okropnie (drugie zdjęcie).


#ciekawostki #przyroda #natura #rosliny #pomidory #ogrodnictwo

tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych

ea9682bd-49fb-4679-84d3-4c37002f7b43
6c070635-18bd-448a-ac86-248ab7719552

Zaloguj się aby komentować

Nie całkiem pomidor. Wśród roślin uprawnych, które w przeszłości kojarzono z pomidorami, znajdowały się również miechunki (Physalis), których owoce były popularnie spożywane i uprawiane przez ludy Mezoameryki.


Mimo pewnego podobieństwa i przynależności do tej samej rodziny – psiankowatych (Solanaceae) – miechunki nie są jednak pomidorami. Ich owoce dojrzewają w skórzastych osłonkach będących zrośniętymi działkami kielicha ich kwiatów i są zazwyczaj gładkie, okrągłe, soczyste i pachnące. Zależnie od gatunku i odmiany, mogą mieć kolor zielony, żółty, czerwony lub nawet purpurowy.


Miechunki nie zrobiły co prawda tak zawrotnej kariery kulinarnej jak ich krewniacy, jednak lokalnie cieszą się dużą popularnością – przede wszystkim w kuchni meksykańskiej i ogólnie środkowoamerykańskiej, gdzie ich owoce są podstawowymi składnikami takich potraw, jak na przykład tradycyjna meksykańska salsa verde. Są też chętnie dodawane do sałatek i mięs, a niektóre odmiany mają nawet zastosowanie w deserach. Mają zwykle kwaskowy smak przypominający trochę skrzyżowanie smaku pomidora z ananasem lub pomarańczą, choć zwykle im bardziej dojrzały owoc, tym więcej można w nim wyczuć słodyczy.


Niektóre miechunki zyskały znaczenie jako rośliny ozdobne. W Polsce szczególnie popularna jest miechunka rozdęta (Alkekengi officinarum, wcześniej Physalis alkekengi), która tak właściwie – jak niedawno wykazały badania – tak naprawdę wcale nie powinna być uważana za miechunkę, ponieważ należałoby ją raczej klasyfikować w obrębie odrębnego rodzaju. Pochodzi z innej części świata niż jej amerykańscy krewniacy i rośnie naturalnie w środkowej, zachodniej i południowej Europie oraz w Azji. Jej podobne do lampionów owoce (drugie zdjęcie) mają szczególne znaczenie w kulturze japońskiej, służąc jako tradycyjne dary ofiarowywane zmarłym podczas święta O-bon.


#ciekawostki #przyroda #natura #rosliny #ogrodnictwo

tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych

dc64dd26-c26f-4665-a40b-4416f00ce6c3
c8e05da3-1d12-4b93-b1b8-5eff4ef76caa
macgajster

Jeszcze kilka lat temu szło kupić koszyczek syfilis, ekhem, physalis w stonce I to właśnie nie pod nazwą Miechunka, a physalis.

mhu

@macgajster dziś widziałem w Aldi ;)

Caesium

babcia takie miała, zawsze fascynowały mnie te ich kielichy. Dzięki za fajną ciekawostkę.

Apaturia

@Caesium Nie ma sprawy, miło mi, że się podoba

DexterFromLab

@Apaturia was właśnie. To samo co koledzy na górze. Babcia miała takie kwiatki. Kiedyś kupiłem to żeby spróbować. Szczerze powiedziawszy nie rozsmakaowalem się w tym darze natury. Lepsza z tego ozdoba niż posiłek.

Zaloguj się aby komentować

Pudełeczko na pierścionek inspirowane motywami roślinnymi, z efektem świecenia w ciemności Listki, listki i jeszcze więcej listków! Tym razem, dla odmiany, efekt świecenia w kolorze nie niebieskim, a żółtozielonym. Wnętrze wieczka zdobione grafiką i personalizowanym napisem, wewnątrz miękka wyściółka na pierścionek.


Więcej moich szpargałów twórczych jak zawsze na #apaturiart


#rekodzielo #handmade #tworczoscwlasna #diy #rosliny #natura

616a0a2e-7937-48f9-9061-4ee5bf9973cc
24514ad0-ceae-4097-b6d2-94bbf218e711
9ea5a1cd-0ec1-45f6-836b-9bb0b01c1a0c
Opornik

@Apaturia NIe mów że masz Aerograf.

Apaturia

@Opornik Nie mam, efekt uzyskany bez aerografu

Opornik

@Apaturia Zdolniara.

Zaloguj się aby komentować

Pierwsze pomidory Dzikim przodkiem pomidorów, które znamy współcześnie, był prawdopodobnie pomidor porzeczkowy (Solanum pimpinellifolium) naturalnie rosnący w Ameryce Południowej, na obszarach dzisiejszego południowego Ekwadoru i północnego Peru. Owoce ma czerwone i zupełnie malutkie – tylko trochę większe od dorodnych porzeczek – więc mogłoby się wydawać, że aktualnie nie cieszy się dużym zainteresowaniem. Odgrywa jednak pewną rolę w uprawie współczesnych pomidorów, ponieważ jest odporny i łatwo krzyżuje się z wieloma ich odmianami, pomagając w różnicowaniu ich puli genowej.


Nie wiadomo, kiedy i w jakich dokładnie okolicznościach udomowiono pomidora, ale już co najmniej w VI wieku p.n.e. był uprawiany w południowym Meksyku. W pewnym momencie, na skutek mutacji, w Mezoameryce pojawiła się odmiana dająca większe owoce o bardziej pofałdowanej powierzchni – najprawdopodobniej to właśnie od niej wywodzą się niektóre współczesne odmiany dużych pomidorów.


Pomidory były bardzo ważne między innymi dla Azteków, którzy uprawiali ich różne odmiany. Według doniesień z początku XVI wieku, były one bardzo popularnym widokiem na rynku w Tenochtitlán – stolicy państwa Azteków – gdzie sprzedawcy prezentowali …duże pomidory, małe pomidory, liściaste pomidory, duże wężowate pomidory, pomidory w kształcie sutków, do tego w najróżniejszych kolorach, od jaskrawoczerwonego do żółtego. Potrawy z pomidorów były bardzo popularne w azteckiej kuchni. Przyrządzano z nich między innymi sosy, które również serwowano na straganach na rynku – typowymi składnikami takich sosów były pomidory, papryczki i przyprawy, podobnie jak w salsie pomidorowej tradycyjnie kojarzonej z kuchnią meksykańską.


Aztekowie nazywali zielone pomidory tomatl, a czerwone – xitomatl. Samo słowo „tomatl” oznacza mniej więcej „puchnący owoc”. Nazwy te przejęli później – zresztą razem z samymi pomidorami – Hiszpanie, którzy po podbiciu Meksyku w XVI wieku sprowadzili pomidory do Europy. Nazwa łacińska pomidora zwyczajnego, lycopersicum, oznacza dosłownie "wilczą brzoskwinię".


Na zdjęciu najstarszy pomidor zachowany z liśćmi i owocem pochodzący z XVI-wiecznego zielnika En Tibi Herbarium.


#ciekawostki #przyroda #natura #rosliny #historia #ogrodnictwo #pomidory

tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych

9025577b-1419-4ed0-b8f2-38b90bcab6c7
emdet

@Apaturia jako że miałem pracę zaczynać, to się wgłębiłem xD


Na zdjęciu najstarszy pomidor zachowany z liśćmi i owocem pochodzący z XVI-wiecznego zielnika En Tibi Herbarium.

Jest to technicznie drugi najstarszy pomidor. Za pracą Sixteenth-century tomatoes in Europe : Who saw them, what they looked like, and where they came from z 2022 roku:

Our recent revision of the En Tibi herbarium uncovered that it was not made in Ferrara in

1542-3 as had been suggested, but in Bologna around 1558 by the Italian botanist Francesco

Petrollini, who also made the so-called ‘Erbario Cibo’ kept in Rome (Stefanaki et al., 2018;

Stefanaki et al., 2019).

Ale o wcześniejszej publikacji (obraz B), ‘Erbario Cibo’ możemy przeczytać, że:

The tomato specimen in the Rome herbarium has immature fruits.

Czyniąc pomidora z En Tibi Herbarium the earliest surviving specimen with (the remains of) a mature fruit.


W ramach ciekawostki, najstarszym zachowanym pomidorem bez owocu jest ten w Herbarium autorstwa Ulisse Aldrovandi datowany na 1551 (drugi obraz).

The tomato specimen is preserved in the first volume (Fig. 1A), which Aldrovandi started in 1551, and is therefore considered the oldest extant botanical voucher of this New World crop


Załączam: https://www.researchgate.net/publication/357887641_Sixteenth-century_tomatoes_in_Europe_Who_saw_them_what_they_looked_like_and_where_they_came_from

eea72976-cea0-4166-abca-71de72155bb0
a6ff3e1b-4948-4047-add6-3efd09904938
Apaturia

@emdet Jaki świetny artykuł - dzięki za dalsze ciekawostki i za link do publikacji

Maciek

addio pomidory, adio upragnione słoneczka zachodzące za mój zimowy stół. Nadchodzą znów wieczory sałatki niejedzonej, tęsknoty dojmującej i łzy przełknietej w pół...


To nic że jeść ja bjeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeeende zupy i tomaty gdy pomnę wciąż wasz świeży miąższ w te witaminy przebogaty


addio pomidory, addio upragnione, w te długie złe miesiące wasz zapach będę czuł

Apaturia

@Maciek Na szczęście teraz nie musimy się już żegnać z pomidorami poza sezonem Ale mama do dziś wspomina, z jakim utęsknieniem kiedyś się na nie czekało.

GazelkaFarelka

@Apaturia Jeżeli już mówimy o nazwach, można wspomnieć, że "pomidor" to Pomme d'Oro czyli złote jabłko, złoty owoc. Nawiązuje do mitycznego kraju Hesperyd z mitologii greckiej, który rzekomo leżał na zachód od cieśniny gibraltarskiej i w którym rosły złote jabłka.

Zaloguj się aby komentować

Owoce wyrastające bezpośrednio z pnia? Dlaczego nie – w taki właśnie sposób rosną jagody żabotikaby (Plinia cauliflora), rośliny przybierającej postać krzewu lub niskiego drzewa, która naturalnie rośnie w lasach brazylijskiego regionu Mata Atlântica, w stanach Rio de Janeiro, Minas Gerais, Goiás i São Paulo.


Kwiaty, a później także owoce żabotikaby rosną bezpośrednio na jej pniu lub na jej gałęziach, co sprawia dość niezwykłe wrażenie – takie zjawisko w świecie roślin jest nazywane kauliflorią (w odniesieniu do kwiatów) i kaulikarpią (w odniesieniu do owoców).


Owoce żabotikaby są początkowo zielone, jednak w miarę dojrzewania stają się lśniąco czarne. Mają grubą skórkę i słodki, biały lub różowawy, przezroczysty miąższ o konsystencji przypominającej miąższ winogrona. Są jadalne, bardzo smaczne i mają szerokie zastosowanie w kuchni – produkuje się z nich także trunki. Sęk w tym, że po zebraniu nadają się do spożycia zaledwie przez kilka dni, a później zaczynają się psuć, przez co trudno je spotkać poza Brazylią.


#ciekawostki #przyroda #natura #rosliny #drzewa #brazylia

tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych

f7be5375-6f35-4899-b069-d3d6b2afcec2
AdelbertVonBimberstein

@Gepard_z_Libii następny debil nie potrafi mówić po polsku (o lektorze materiału)

Gepard_z_Libii

@AdelbertVonBimberstein Poluzuj zbroję

Zaloguj się aby komentować