#konstruktorelektrykamator
Raport z placu boju
#diy #ogrodnictwonapelnejkurwie o #rosliny

#konstruktorelektrykamator
Raport z placu boju
#diy #ogrodnictwonapelnejkurwie o #rosliny

@myoniwy @Zielonywewszystkim narysowaliscie okrąg, a wykopaliście kwadrat
@PlatynowyBazant kwadratura koła
@PlatynowyBazant to elektryk nie geodeta, nie jego wina
@myoniwy Zapraszasz teściową na grilla?
@myoniwy idealne proporcje pod cewkę Tesli
Zaloguj się aby komentować
#konstruktorelektrykamator
Razem z @Zielonywewszystkim zaczynamy kolejny po⁎⁎⁎⁎ny projekt
#diy #ogrodnictwo #rosliny

@myoniwy chłopaki nie zawodzą

@myoniwy i @Zielonywewszystkim robią obrotowa golarkę do "buszu" drzew tj. przycinanie galazek, aby potem mieli z czego ogniska robić
Zaloguj się aby komentować
Szyszka, która potrzebuje ognia
Sosny Banksa mogą też wytwarzać "zwykłe" szyszki, których otwieranie się nie jest uzależnione od oddziaływania ognia. Dotyczy to drzew rosnących na terenach, na których nie zdarzają się okresowe pożary lasów.
Podobny mechanizm odnotowano także u niektórych innych gatunków drzew wytwarzających szyszki, jak np. sosna smołowa (Pinus rigida) czy sosna wydmowa (Pinus contorta). Ich szyszki mogą długo pozostawać zamknięte dzięki żywicy, która uszczelnia ich łuski - pod wpływem wysokiej temperatury żywica topi się, umożliwiając otwarcie łusek. U sosny Banksa ten mechanizm został dodatkowo udoskonalony poprzez wykształcenie swego rodzaju separatora, który zapobiega natychmiastowemu wypadnięciu nasion z otwartej szyszki. Dopiero kiedy otwarta szyszka nasiąknie wilgocią, na przykład podczas deszczu po pożarze, następuje zwolnienie blokady i uwolnienie nasion.
#ciekawostki #przyroda #natura #rosliny #drzewa #szyszki #pozary #ogien
tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych


@Apaturia fajne te szyszki. Ciekawe czy ew. materiał genetyczny drzewa jest ten sam w zależności od szyszki piromanki czy szyszki zwykłej, czy np. selektywne hodowanie drzewek z szyszek piromanek spowoduje, że nowo powstałe drzewka będą ich więcej wypuszczać, a mniej zwykłych. Hmmm...
@Atexor Nie wiem, jak to wygląda od strony genetyki, ale na pewno kluczową rolę odgrywają tu czynniki środowiskowe. Niektóre sosny tego samego gatunku produkują tylko "szyszki piromanki" (fajna nazwa, swoją drogą
@Apaturia dzięki za wyjaśnienie. A nazwa wpadła mi od razu do głowy - nieraz się słyszy o po pożarach w Kanadzie, czasem się spekuluje podpalenia więc przyszło to naturalnie
Swoją drogą ładne drzewko - takie bonsai... Tylko czemu 8000-9000 złotych za drzewko? Musiałoby mnie popierdzielić. Taniej chyba wyjdzie bilet lotniczy do Kanady, wzięcie szyszek i samemu uprawiać

Zaloguj się aby komentować
Matematyka szyszki
Ułożenie łusek w szyszkach tworzy spiralne linie, zarówno lewoskrętne, jak i prawoskrętne. Dla przykładu, na szyszce świerkowej można wyróżnić 8 linii lewoskrętnych i 13 prawoskrętnych, na modrzewiowej - 5 lewoskrętnych i 3 prawoskrętne, na sosnowej - 5 lewoskrętnych i 8 prawoskrętnych. Szyszki nawet z tego samego gatunku drzewa miewają niekiedy różną liczbę spiral, ale w większości szyszek liczba spiral lewo- i prawoskrętnych odpowiada dwóm kolejnym liczbom z ciągu Fibonacciego.
Podobną zależność można zaobserwować m. in. w układzie ziaren na tarczy słonecznika, w owocu ananasa, kwiecie karczocha, a nawet w układzie liści i gałązek na drzewach i innych roślinach.
Przyczyna powstawania takich wzorców w świecie roślin jest dość prosta. Gdy podczas wzrostu roślina wytwarza nowe części, wyrastają one w miejscu, w którym mają przestrzeń do wzrostu - czyli pod pewnym kątem w stosunku do części, która wyrosła przed nimi wcześniej. Po „wybraniu” tego kąta zazwyczaj pozostaje on już niezmieniony. Jeśli roślina ma spiralny wzorzec wzrostu, a jej części są ustawione pod kątem około 137,5° (tak zwany złoty kąt), liczba spiral odpowiada liczbom z ciągu Fibonacciego.
A dlaczego rośliny tak bardzo "lubią" wytwarzać nasiona, liście czy płatki w tego rodzaju układach spiralnych? Umożliwia im to optymalne ich rozmieszczenie - w takich układach rośliny maksymalizują przestrzeń i minimalizują nakładanie się części. Dzięki temu każda kolejna część rośliny otrzymuje maksymalną dostępną ilość światła i miejsca. Taka optymalizacja wzrostu daje roślinie przewagę rozwojową.
#ciekawostki #przyroda #natura #rosliny #drzewa #szyszki #matematyka
tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych

Fascynujące są te ciągi Fibonacciego. Uwielbiam je oglądać w przyrodzie. Jest taki psychodeliczny kalafior, co się w trójwymiarowe fraktale układa. Przepiękne!
@Apaturia jako ciekawostka powiem, że nie zawsze formują się jako fibboacci, w poniżej są przykłady innych filotaksji

Zaloguj się aby komentować
Szyszki działają jak naturalne higrometry
Mechanizm, który za to odpowiada, jest oparty na higroskopijnej konstrukcji szyszkowych łusek. Każda łuska jest zbudowana z dwóch warstw: zewnętrzna mocno i gwałtownie pęcznieje pod wpływem wilgoci, natomiast wewnętrzna pęcznieje dużo słabiej.
Gdy łuski nasiąkają wilgocią, ich warstwa zewnętrzna zwiększa swoją objętość bardziej niż wewnętrzna, co sprawia, że składają się do środka i szyszka się zamyka. Gdy wysychają, ich warstwa zewnętrzna kurczy się bardziej gwałtownie od wewnętrznej, co wygina łuskę na zewnątrz i szyszka się otwiera.
Szyszki bywają wykorzystywane jako proste, domowe wskaźniki wilgotności - umieszczone w doniczce z roślinami wskazują, czy roślina wymaga podlania, a zawieszone za oknem informują o warunkach pogodowych.
#ciekawostki #przyroda #natura #rosliny #drzewa #szyszki
tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych

@Apaturia o tak - u rodziców wisi pod altaną i ostrzega przed deszczem
@Apaturia szyszki sa super!
Sysuuuniaaa.
Zaloguj się aby komentować
Najmniejsze szyszki
Choina kanadyjska jest gatunkiem długowiecznym i osiąga spore rozmiary - niektóre okazy odnotowane na obszarze południowych Appalachów mają ponad 45 metrów wysokości, a najwyższy żywy egzemplarz mierzy niemal 52 metry. Najstarsza jak dotąd odnotowana choina rośnie w lesie w północno-zachodniej części stanu Pensylwania, a jej wiek określono wstępnie na 651 lat, choć możliwe, że jest jeszcze starsza.
#ciekawostki #przyroda #natura #rosliny #drzewa #amerykapolnocna #szyszki #rekordy
tag serii: #7ciekawostekprzyrodniczych


@Apaturia A tuja czasem nie ma szyszek? Takich kilkumilimetrowych?
@myoniwy Fakt, żywotniki mają takie zupełnie małe szyszki - nawet wyrośnięte mają poniżej 1,5 cm długości. Szukałam do tej ciekawostki takich typowo wyglądających szyszek, więc pewnie dlatego wyrzuciło mi tylko informacje o szyszkach drzew sosnowatych
Ale jak najbardziej, szyszki mają, więc powinny się liczyć.
Zaloguj się aby komentować
Podkładki pod szczepienia właśnie przyszły, az się nóż do szczepień otwiera xD
Jeszcze tylko zrazow nazbierać i przechować do marca.
@grzegorz-wozniczka m7 tez pod twoje przyszły
#ogrodnictwo #rosliny #chlopakizdzialeczek #ogrod #gownowpis


@starebabyjebacpradem sprzedajesz może wysylkowo jakieś ciekawe drzewka?
@Ihooj jak mam nadwyżkę to coś można, na pewno sie zrazami wymieniam
@starebabyjebacpradem jakby cos Ci zbywało na wiosnę to daj znac na hejto. Pozdro
Zaloguj się aby komentować
Kiedyś dostałem sadzonke figi (r.i.p. Figa) od @cebulaZrosolu a wraz z nią jakiś rodzaj storczyka, stał ten storczyk tak w miejscu i nie rósł juz myślałem że padnie i on.
Ale dzisiaj zerknąłem na parapet i jednak storczyk żyje.
#ogrodnictwo #rosliny #roslinydoniczkowe #kwiaty

@starebabyjebacpradem to poranny konar, czasem sie zdarza ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@starebabyjebacpradem zrobię Ci nową sadzonkę figi na wiosnę
@cebulaZrosolu a ja Tobie jakąs winogrona
@starebabyjebacpradem bo mu za dobrze. Wstaw go w ciemny kąt to zacznie rosnąć by szukać światła
@InstytutKonserwacjiMaryliRodowicz stał całe lato w na północnym parapecie i miał w dupie wzrost xDDD
Zaloguj się aby komentować

Banany są krzywe?
Tak, wszyscy to wiemy.
Ale dlaczego są krzywe?
Jeśli myślisz, że „bo rosną do słońca” - to wiedz, że właśnie w tej chwili matka natura zakręciła z politowaniem oczami.
Ten artykuł to podróż od hormonów roślinnych, przez bananowe klony, aż po globalną apokalipsę owoców, która już...
No po⁎⁎⁎⁎ny #kwiaty
Wszystkie inne rośliny zrzuciły liście a temu zachciało się kwitnąć.
#rosliny

Tez mi kwitnie taki wariacik

No ciekawe czemu grudnik wlasnie kwitnie xd
@myoniwy rozmaryn też kwitnie


Zaloguj się aby komentować

Żurawka Drobnokwiatowa - Heuchera Micrantha / Fotografujemy Przyrodę
szczeć pospolita, rośliny, oset, dipsacus fullonum, roślina, botanika, piękno natury, fotografujemy przyrodę
https://www.instagram.com/photobrunokrajski/p/DN-1t25iDcJ/
#kwiaty#rosliny#botanika#ogrodnictwo#natura#fotografia
Wracając wczoraj z wojaży, poszedłem w krzaki, by strzelić taką oto piękną fotę i zainteresowało mnie to coś widoczne na drzewie. Drzewo to sosna alepska, a w jego centrum chyba coś, co nauka zwie czarcią miotłą. Początkowo myślałem, że to jakiś pasożyt jak nasza jemioła, ale jednak nie.
https://pl.wikipedia.org/wiki/Czarcia_miot%C5%82a
#shagwestwhiszpanii #podroze #rosliny


Nie umiem usunąć tego zdjęcia, nawet nie wiem skąd się tam wzięło i w cytaty też nie umiem xD
Zaloguj się aby komentować

Szczeć Pospolita - Dipsacus Fullonum / Fotografujemy Przyrodę
szczeć pospolita, rośliny, oset, dipsacus fullonum, roślina, botanika, piękno natury, fotografujemy przyrodę
https://www.instagram.com/photobrunokrajski/p/DOX0BRJgqfJ
#rosliny #botanika #ogrodnictwo #natura #przyroda #fotografia
Dzień dobry w tym jakże zimowym poranku
Pewnie zastanawiacie się czemu znowu zniknąłem na tak długą chwilę.
Jak to zwykle bywa pochłonęła mnie praca. Bardzo dużo pracy, a ponadto gonił termin. Lecz nie ubiegajmy faktów.
Niespełna dwa miesiące temu dzwoni do mnie znajomy a jednocześnie właściciel dużej firmy zajmującej się budową dróg oraz innymi większymi pracami budowlanymi. Od razu mówię jest to bardzo specyficzny człowiek, gdzie rozmowa z nim za każdym razem mnie zaskakuje.
Ale dzwoni do mnie i bez żadnego dzień dobry, czy tam innych epitetów mówi.
Co prawda jak zwykle miałem coś do roboty ale powiedziałem, że będę za 20 minut. Bo aż mnie ciekawość zżerała o co chodzi.
Gdy już go znalazłem na placu co nie było łatwe bo nikt nie wiedział gdzie jest, mówi to musimy pójść do biura i po drodze pogadaliśmy o pierdołach, nic co mogłoby w ogóle naprowadzić na cel naszego spotkania.
W końcu zasiadamy w fotelach i mówi:
Tu się poczułem lekko zmieszany bo nie wiedziałem zupełnie o co chodzi.
I tak przez pierwsze 10 minut rozmowy nie wiedziałem zupełnie o co chodzi.
Aż w końcu, jak przez mgłę, ale zobaczyłem brzeg. Pokazał mi wydrukowane dokumenty jednego z przetargów do którego miał startować. W skrócie, prace remontowo-budowlane oraz związane z gospodarowaniem terenów zieleni w parku niedaleko nas.
Myślę sobie ciekawa robota, rozwojowa, w sumie na zimę jakieś takie większe zlecenie mogłoby się przydać.
Zamieniliśmy jeszcze kilka słów, przejechaliśmy się do tego parku aby to wszystko obejrzeć, i mówię... wchodzę w to...
No ale nie tak prędko. Najpierw musimy wygrać przetarg.
Po zrobieniu swojej wyceny, wysłałem wszystko managerce, która zaakceptowała kosztorys i złożyła dokumenty. No ale zapomniała czegoś tam kliknąć w komputer. I zorientowała się dopiero podczas otwarcie ofert gdzie było już za późno. No nic, nie wygraliśmy my, ale też i nikt inny. Kolejny przetarg składamy te same papiery.
I ku naszemu zaskoczeniu wystartował znajomy, który też robi takie większe budowlane rzeczy ale od czasu do czasu lubi sobie złapać taką pierdołę jakby miał za mało roboty. I tak się złożyło że to on wygrał.
Więc myślę sobie że już po robocie. Aaaale, jakoś tak to wszystko się złożyło że mnie zaanonsowano, nowemu wykonawcy i stwierdził.
Więc spoko. Przedstawiłem swoje warunki i czekam na zielone światło.
No i czekam, i czekam. Minęły jakieś dwa tygodnie od otwarcia oferty ale nie było jeszcze oficjalnego ogłoszenia wyników. Więc nie wiadomo do końca co się dzieje.
Ale w końcu dzwonię i pytam Jak sytuacja i na czym stoimy.
W słuchawce słyszę,
Elegancko mam chwilę na zaplanowanie pracy ogarnięcie trochę innych rzeczy przed dużym zleceniem fajnie.
Zielone światło i ruszamy. Otrzymałem wszystkie dokumenty. No ale tak patrzę, oglądam raz z jednej raz z drugiej strony, nie mam żadnego projektu jak to wszystko posadzić. A było co.
Do posadzenia mieliśmy ponad 1700 roślin. Do tego 150 m ² trawy z rolki a także 50 m2 zielonego dachu z mat rozchodnikowych na remontowanej piwnicy oraz dziesiątki metrów sześciennych rozwożenia ziemi. To jest bardzo dużo pracy.
No i zachodzę w głowę mamy przedmiar robót. Do tego listę gatunków oraz ich ilości nic więcej.
Szybki kontakt do wykonawcy. Że czegoś mi tu brakuje na mianowicie projektu. On na to,
Ok. Sobie myślę zapowiada się ciekawie. I nie myliłem się.
Na drugi dzień spotkanie wszyscy na miejscu.
Dostałem listę roślin, do tego mapka z jakimiś numerkami. Szybko połączyłem kropki że numerki przy roślinach odpowiadają numerkom na mapce. Reasumując, ich planem był brak planu.
I tak właśnie z istniejącej listy roślin bo tego nie mogliśmy za bardzo zmienić. Musiałem na szybko zrobić projekt całych nasadzeń w parku. Aby jakoś to wyglądało. Co nie było łatwym zadaniem.
Po kilkugodzinnym spotkaniu i dyskusjach, doszli do wniosku że mam to zrobić tak aby było dobrze. Trzymając się roślin z listy. Oczywiście kilka musieliśmy wyrzucić ponieważ nie miałby szans przetrwania.
Ale za to w trakcie pracy było trochę zmian ilościowych. Doszło do tego korowanie, drugie tyle maty rozchodnikowej kosztem trawników z rolki. Ale i obrzeże trawnikowe i jeszcze więcej kory.
Ku mojemu zaskoczeniu, nawet moje asy ogrodnictwa spisali się na medal. Codziennie a nawet i w weekendy stawiali się w pracy aby skończyć wszystko w terminie.
A propos terminu. To jeszcze jeden aspekt, który chciałbym poruszyć.
Czytając umowę oraz przedmiar robót było tam napisane że czas na realizację mamy dokładnie 30 dni od podpisania umowy przy czym nie wcześniej niż pięć dni od podpisania tejże umowy. Także z tyłu głowy mam, myśl jak to dużo mamy jeszcze czasu. A tu pewnego dnia na teren budowy przyjeżdża właśnie wykonawca, przyjeżdżają ludzie z gminy a także menadżerka z którą się kontaktowałem w sprawie jakichś nieścisłości.
A po co przyjechali? Zobaczyć postępy prac...
No i ta menadżerka przychodzi do mnie po cichu i po chwili rozmowy pyta.
Dodam że był chyba wtedy 7 listopada, a ja byłem świadom tego, że mamy czas do końca miesiąca.
Odpowiedziałem jej wtedy zgodnie z prawdą.
Że, chyba zaszła pomyłka.
Przynajmniej tak to zrozumiałem.
No Dobra trzeba zakazywać rękawy i brać się ostrzej za robotę. Chłopaki nie byli zadowoleni No ale dzięki temu sobie więcej zarobili.
My skończyliśmy wszystko 14 listopada. Z delikatną pomocą trzech chłopaków od wykonawcy. Dały ich tak po prostu bo nie miał już dla nich innej roboty.
Natomiast mi okazali się bardzo pomocni.
Tak więc, podsumowując wszystko
Przyszedłem pozytywnie odbiór wykonawcy.
W zeszłym tygodniu były dwa odbiory z urzędu. Które też zakończyły się pozytywnie. A w tym tygodniu mam spotkanie ze zleceniodawcą w celu rozliczenia prac i zamknięcia tematu.
Do tego jeszcze z mojej strony dałem taką kilkustronicową instrukcję obsługi wszystkich roślin. Czyli kiedy i jak trzeba je podlewać, czym podlewać, Jak nawozić i czym, jaką stosować ochronę aby to się wszystko przyjęło. Jeżeli się do tego nie zastosują, wówczas ograniczy to gwarancję na rośliny z mojej strony.
Na dole kilka zdjęć z końca realizacji.
Już nie mogę doczekać się wiosny kiedy to wszystko ruszy a już na pewno za kilka lat jak to wszystko urośnie i nabierze wigoru.
Tym oto długim ale za to nudnym wpisem wracamy.
#ogrodnictwo
#ogrod
#rosliny
#parki
#zpamietnikaprywaciarza
#praca
#zielen
#krzewy
#drzewa





Ehh, praca z klientem
Kto współpracował z tzw. „public” ten się w cyrku nie śmieje.
@Zielonywewszystkim nie wiem dlaczego ale do tej pory myślałem że pracujesz w Holandii
@rogi_szatana A to nie. U nas w kraju.
@rogi_szatana A to nie 🙂↔️ u nas w Polsce
Zaloguj się aby komentować