#mitologia

0
68

Kolejny mitologiczny pościk zrobiony z nudów, postaranko na jakieś 20 procent, za wszelkie błędy z góry sorki. Dzisiaj btaszkowe stwory.


Alkonost to niezwykłe stworzenie posiadające ciało ptaka i głowę kobiety. Śpiew tej istoty określa się jako mocno hipnotyzujący. Składa jajeczka tak samo jak prawdziwe ptaki, czyni to na plaży, by potem przetransportować je do morza. Jest zdolna do kontrolowania pogody, póki młode kompletnie się nie wyklują, sprawia, że przez cały ten okres morze jest całkowicie spokojne.


Bardzo prawdopodobnym jest, że alkonost ma swoje korzenie w mitologii greckiej. Imię stworzenia może wywodzić się od Alkione, greckiej boginki zamienionej w zimorodka. Ze względu na wygląd i hipnotyczny śpiew istota ta jest często zestawiana pod względem podobieństwa z mitycznymi syrenami, które swoim śpiewem miały wabić żeglarzy, a tych czekał następnie tragiczny los.


Alkonost nie była uznawana za tak nikczemną istotę. Swoim śpiewem kobieta-ptak pragnęła rozpowszechniać wyłącznie radość i śmiech. Trzeba jednak dodać, że nawet jeśli kobieta-ptak sama w sobie nie chciała niczyjej krzywdy, wydawane przez nią dźwięki były niebezpieczne dla zwykłych śmiertelników. Ci po usłyszeniu śpiewu często zapominali o całym bożym świecie i podążali za źródłem owego śpiewu do czasu, aż wyzionęli ducha.

************

Gamajun to kolejna kobieta-ptak znana ze słowiańskich wierzeń. Kojarzona ze szczęściem, dobrobytem oraz harmonią istota była uważana za boskiego posłańca. Jej wiedza obejmowała absolutnie wszystko i wszystkich, czy to bogów czy herosów. Jej śpiew dla większości ludzi miał brzmieć kompletnie niezrozumiale, za to ci nieliczni, którzy byli w stanie go zrozumieć, w zamian otrzymywali proroctwo na temat swojej przyszłości i miliony monet. Sądzi się, że gamajun ma swoje korzenie na terenach dzisiejszego Iranu.


#necrobook #mitologia #btaszki #kobiety

2c4a85f9-efe3-4914-8298-526f9e2237a9
55ddb46d-ae95-481d-94c6-b509b01b4d4a

Zaloguj się aby komentować

Domowik to rodzaj ducha opiekuńczego, w którego istnienie wierzyli dawniej mieszkańcy Rusi. Ten strażnik domowego ogniska był przedstawiany jako mały humanoidalny stworek o owłosionym ciele i długiej brodzie, która nadawała mu wygląd przypominający "dziada" nie z tego świata. Potrafił także przybrać formę ludzką często podszywając się pod zmarłych już przodków rodziny, w której domostwie pomieszkiwał. Niekiedy transformował się w obecnego gospodarza domu lub w domowego zwierzaka. Domowiki przedstawiano też z ogonem, małymi różkami czy też końskimi uszami.


Domowik z reguły ukrywał się przed ludzkim spojrzeniem czając się gdzieś w zakamarkach domostwa, najczęściej w pobliżu pieca. Z rzadka mógł się ukazać komuś w swojej prawdziwej formie, co uznawano za złą wróżbę, wierzono bowiem, że oznacza to nadchodzącą śmierć jednego z członków rodziny.


Nie wzrok, ale słuch był głównym zmysłem, za pomocą którego można było przekonać się o obecności stwora w danym domostwie. Dawał on o sobie znać poprzez dźwięk kroków oraz przesuwanie przedmiotów. Hałasujące nocą zwierzaki domowe często były posądzane o zabawę z domowikiem. Mieszkańcy domu mogli także poczuć dotyk nieznanej istoty, a mężczyźni mogli niekiedy odkryć, że ich własna broda została zapleciona w warkocz. Wierzono, że jest to oznaka miłości domowika, który dawał znać, że kocha daną rodzinę i jest absolutnie szczęśliwy.


Domowik potrafił być niezwykle opiekuńczy, szczególnie względem dzieci i zwierząt żyjących w obrębie domostwa. Samo domostwo podobno mógł ochronić przed tak tragicznymi kataklizmami jak powodzie, pożary czy też pioruny.


Z pewnością złym pomysłem była próba wkurzenia owego ducha opiekuńczego. Leniwi i nie okazujący szacunku mieszkańcy mogli dość szybko zaznać gniewu stworka, który objawiał swoje niezadowolenie poprzez niszczenie przedmiotów czy też psucie mleka. Mógł się posunąć nawet do próby uduszenia osoby, gdy ta znajdowała się w swoim łóżku. Znudzony domowik także był sporym utrapieniem, w takich sytuacjach mógł on m.in. ukrywać przedmioty przed ludzkim wzrokiem.


Tak więc utrzymywanie domowika w wiecznym zadowoleniu było niezwykle ważne. Można było tego dokonać zostawiając trochę mleka i pieczywa w pobliżu pieca. Stworek był także fanem tytoniu. Oprócz tego szczęście odczuwane przez stworka rosło w sytuacji, gdy dom był dobrze utrzymany, a domownicy kulturalni i stroniący od brzydkiego języka, szczególnie przy posiłkach.


Przed wyjściem z domu w dobrym guście było przysiąść na krótki czas i pomilczeć, co było pewnego rodzaju pożegnaniem z domowikiem. Podczas przeprowadzki rodzina mogła zaprosić do nowego domu także swojego strażnika, dla którego przygotowywano mały transporterek w postaci obuwia.


#necrobook #mitologia #wierzeniaizwyczaje

d2232a2c-481e-4b2e-8313-cabb832e9d88
cebfa3af-c495-4003-9e82-d090c8bcdc3c
0ac2ec73-7a2a-41b6-a7c3-e735a81438e8
Vampiress

@AbenoKyerto w PL też był kiedyś zwyczaj siadania na chwilę w ciszy przed wyjściem z domu, ciekawe, czy to jakaś reminescencja rytuałów związanych z domownikami

SpokoZiomek

@Vampiress U mnie w rodzinie, i ogólnie w okolicach, jest zwyczaj że jak się wyszło z domu i za chwilę wróciło, bo np. zapomniało się telefonu czy coś, to trzeba na chwilę usiąść i posiedzieć bo można Licho rozdrażnić. A najlepiej to w ogóle nie wchodzić tylko żeby ktoś z domowników podał czego się zapomniało.

AbenoKyerto

@Vampiress u nas odpowiednikiem domowika było uboże, stworek różniący się praktycznie tylko nazwą. Tak więc bardzo możliwe, że praktykowano ten zwyczaj też i na naszych ziemiach.

Zaloguj się aby komentować

Siedzisz przy ognisku. Ostatnia kiełbasa spadła do żaru, ktoś wspomina o dziwożonie, a w krzakach coś się rusza. Nie wilk. Nie dzik. Coś... starszego.


Czytaj, poznawaj, podziwiaj… ale nie próbuj szukać ich w prawdziwym świecie. Bo to bestie. Straszne. Uuu.

-> https://rgfk.pl/fantastyczne-opisanie-bestii-slowianskich/56608.html


#rpg #słowianie #slavia #mitologia #bestiariusz #gryrpg #gryfabularne #grybezpradu

3557f91d-d43b-4ed0-beb4-e99762a5ec3d

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

tmg

aż mu się kręgosłup wygiął ... już wiem skąd kolejki do ortopedziów na NFZ

JustKebab

@Heterodyna w pogoni za szczęściem utracił wszystko ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

ErwinoRommelo

Kiedy jakis 3 wykopkow ci najebalo i wracasz z @bartek555.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

#sztuka #art #malarstwo #obrazy #mitologia autor: Angelo comte de Courten (Italian, 1848–1925) | La déesse Diane et un lion | oil on canvas | 100 x 124.5 cm

8342dda4-4e8b-419b-8072-785c4e8e7427

Zaloguj się aby komentować

ataxbras

@GARN_ Powinien mieć fajka w łapie, wtenczas obraz byłby pełny.

wiatrodewsi

@GARN_ Koziołek Matołek sporo pochlał odkąd go ostatnio widziałem...

maly_ludek_lego

Tylko nie rozumiem po co mu ten patyk..

Zaloguj się aby komentować

potato_fairy

@GARN_ Tezeusz majty przełóż

Zaloguj się aby komentować

StaryMokasyn

Ale ma dziwnego naganiacza.

Ten rogaty

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

#sztuka #art #malarstwo #obrazy #mitologia autor: Jacques-Louis David | Patroclus | 1780 | oil on canvas | 121.5 x 170.4 cm i trochę #golychlop

e2a55928-8bf9-4dfd-a95f-04654d8cdf69

Zaloguj się aby komentować

#zdysku #mitologia #ciekawostki trochę #mapy ale chyba nie #mapporn


Taka mapka gdzie można (było kiedyś) spotkać różne mityczne ISTOTY.

Mapka wprowadza w błąd, bo - jak wiadomo - nie ma opcji, żeby centaury istniały


Pewnie hejto to tak skompresuje, że nic nie będzie widać. Poszukałem w sieci i znalazłem taki w miarę link:


https://i.etsystatic.com/26628873/r/il/87414c/2882673322/il_1588xN.2882673322_orq9.jpg

5cf41acf-e455-4e96-9824-3cb9a4113bfc
RogerThat

Satyry mnie zawsze śmieszyły. Biega taki goły wesołek.

KLH2

@RogerThat Ale te stwory przynajmniej są jak najbardziej realne

1fb3b8e7-5037-4129-ac9d-caab25be32b5

Zaloguj się aby komentować

#mitologia #malointeresujace ale jednak


Zastanawialiście się kiedyś albo zastanawiacie czasami czy różne mitologiczne.. eee.. stwory? stworzenia może jest ladniej.. czy istniały <-- o! ISTOTY. Mitologiczne istoty. Czy istniały syreny, gorgony, satyrowie, minotaury w liczbie mnogiej itp.

Ja tak (ale Mitologia to moja pierwsza książka, więc nie ma się co dziwić).

W każdym razie mogę odrzucić jeden gatunek.

Centaury. No nie ma mowy, żeby istniało stworzenie z dwoma kompletami żeber.


Reszta nadal jest możliwa, ale centaury można skreślić.

3c7a872f-dd44-4755-afa1-00efc109a419
8682b039-34ee-46e7-98cc-5dc5d8d5c95c
53de3567-7f8f-4de2-8f68-f27ebe34901f

Zaloguj się aby komentować

319 + 1 = 320


Tytuł: Mythos. Mity greckie w nowej interpretacji

Autor: Stephen Fry

Kategoria: legendy

Wydawnictwo: Mag

Format: e-book

Liczba stron: 420

Ocena: 6/10


„Mythos...” to współczesna interpretacja mitów greckich autorstwa Stephena Fry’a, znanego brytyjskiego aktora i pisarza. Autor w charakterystycznym dla siebie stylu łączy przekaz mitologiczny z lekkim, często ironicznym humorem, dzięki czemu nawet dobrze znane opowieści nabierają świeżości.


Największą zaletą książki jest jej przystępność – Fry umiejętnie splata "fakty" z anegdotami, zdecydowanie unikając akademickiego tonu. Dzięki temu „Mythos” może być świetnym wyborem zarówno dla osób, które dopiero zaczynają swoją przygodę z mitologią grecką, jak i tych, które chcą spojrzeć na nią z nieco innej perspektywy.


Jednak książka nie jest pozbawiona wad. Choć humor i lekki styl to zdecydowane atuty, powtarzające się schematy i podobieństwa między mitami sprawiają, że lektura momentami staje się nużąca. Fry, choć błyskotliwy, nie zawsze potrafi utrzymać napięcie, a niektóre fragmenty mogą wydawać się nieco rozwleczone.


Podsumowując, „Mythos” to dobra, ale nie porywająca książka. Niemniej, czekam na polskie wydania kolejnych części jego mitologii.


@Wrzoo


Opublikowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #mitologia

97d07857-017e-4c0c-b9ae-d3296e9f3373
Wrzoo

@Piesek No to podobne odczucia mamy. Ale tak jak Ty, czekam na kolejne części — zwłaszcza tę o herosach.

Zaloguj się aby komentować

Następna