#malopolskie

0
35
Polska pustynia. Nasza własna. Co prawda przez jej środek przepływa rzeka, ale to nic nie szkodzi ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Czy Pustynia Błędowska w ogóle zasługuje na to miano? Według jednej definicji - absolutnie nie. Według drugiej - jeszcze jak!

A jak powstała?
Najpierw lodowiec naniósł piach, potem wyrósł bór sosnowy (nie ma dużych wymagań co do gleby).
Człowiek od późnego średniowiecza zaczął budować kopalnie i potrzebował drewna. Wykarczował to i owo i - ups - ponownie został tylko sam piach.
I znowu - po latach wyrósł las, ale w XXI wieku człowiek...jeszcze raz go wyciął. Tym razem już celowo, żeby odtworzyć poprzednią katastrofę ekologiczną. No cóż, pokręcone.

Nieco więcej o tym, jakie są pustynie, jak to faktycznie wygląda na miejscu, czy czy żyją tam egzotyczne zwierzęta w filmie. Serdecznie zapraszam!

https://youtu.be/CCReiOLQdpA


43/x

Tag do obserwowania/czarnolistowania: #bzdecior
Znajdziesz mnie też na YT/IG/TT/FB pod hasłem "bzdecior".

#podroze #turystyka #fotografia #mojezdjecie #pustynia #polskie #geografia #ciekawostka #malopolskie #slaskie
f54b7dce-d2a5-4e4f-925a-f0c64f6918ea
796a1821-b245-4acb-a92b-a499a31d578a
6db14fbf-20f8-42c3-8c0e-2d1115b3b084
grzegorz-lato

@bzdecior rzymianie tak załatwili Włochy, wycieli drzewa a potem dali tereny pod wypas kóz.

bzdecior

@grzegorz-lato To chyba stosunkowo popularny scenariusz. Podobnie mówi sie o chorwackim Pagu - Wenecjanie wycięli drzewa w pień, a te ze względu na specyficzne warunki klimatyczne, już nigdy nie miały szansy wyrosnąć na nowo. Obecnie cały rejon opanowany jest przez owce.

Zaloguj się aby komentować

Zamek w Wiśniczu położony jest na zalesionym wzgórzu nieopodal rzeki Leksandrówki we wsi Stary Wiśnicz, w województwie małopolskim w powiecie bocheńskim.
Obiekt został zbudowany w drugiej połowie XIV wieku przez Jana Kmitę, starostę sieradzkiego, ruskiego i krakowskiego, pełnił funkcję obronnej rezydencji właściciela.
Zamek wzniesiony na planie czworoboku, był pierwotnie otoczony jednym, a później dwoma wieżami. Dom mieszkalny wraz z wieżą tworzyły dziedziniec od strony południowo-zachodniej, druga baszta chroniła z kolei narożnik południowo-wschodni. Powierzchnia zamku wynosiła około 1500 m².
 W XVI wieku przeprowadzono modernizację i rozbudowę, dodając dwie cylindryczne baszty narożne ("Bona" na narożniku zachodnim i "Nad Fontanną" na narożniku północnym), pomiędzy którymi znajdował się wjazd.
Obiekt przez wiele lat należał do rodu Kmitów, aż do śmierci Piotra, wojewody krakowskiego, w 1553 roku. Następnie przechodził w posiadanie Barzów, Stadnickich, a w 1593 roku klucz wiśnicki został nabyty przez Sebastiana Lubomirskiego.
W latach 1615-1621 dokonano gruntownej przebudowy, tworząc niewielki dziedziniec wewnętrzny z piętrową loggią i trzykondygnacyjnymi budynkami mieszkalnymi. Wnętrza ozdobiono marmurowymi i piaskowcowymi portalami, belkami stropowymi, polichromią, boazerią i marmurowymi podłogami. Dodano także bramę wjazdową, podwyższono baszty narożne, zbudowano kaplicę i wieżę prostokątną. Fortyfikacje bastionowe o kształcie pięcioboku (bok o długości 98 m) otaczały zamek, wokół zaś znajdował się park ze zwierzyńcem i ogrodami. Zmodernizowany zamek reprezentował nowoczesny styl twierdzy typu "palazzo in fortezza".
Niestety, w czasie potopu Szwedzi zdewastowali i obrabowali zamek. Mimo to, pozostał w rękach Lubomirskich aż do połowy XVIII wieku.
Po tragicznym pożarze w 1831 roku, zamek został opuszczony i popadł w ruinę. Jednak dzięki remontom podjętym przez Zjednoczenie Rodowe Lubomirskich, które odkupiło go w 1901 roku, udało się ocalić go przed całkowitym zniszczeniem.
Po II wojnie światowej zamek przeszedł na własność państwa, a od 1949 roku prowadzone są prace restauratorskie mające na celu przywrócenie mu dawną świetność. Dzięki tym staraniom, dzisiaj możemy podziwiać wspaniały zamek, będący świadectwem bogatej historii regionu.
#zamkipalace4sfor #zamki #podroze #zwiedzanie #malopolskie
ef548d1b-6654-44a9-abfc-ba1d1c15dffc
84db5753-4355-41bb-9864-425642559e2b
4f313b89-29f1-4789-9dd8-7150436b7861
57053bd6-5d0c-498a-af12-1289d53be390
c663156d-19e6-4fde-b90a-55ba3c941d58
Tematem dzisiejszego wpisu będzie zamek, a właściwie jego ruiny, położone na terenie gminy Rytro (województwo małopolskie, powiat nowosądecki).
Zamek usytuowany był na wysokim wzniesieniu wznoszącym się na prawym brzegu Popradu. Najwcześniejszym elementem był cylindryczny stołp z piaskowca o średnicy 9,5 metra. Jego mury u podstawy miały 3 metry grubości, a otwór wejściowy znajdował się prawie 6 metrów ponad poziomem dziedzińca. Pierwotnie można było się do niego dostać po drabinie, a później z drewnianego ganku na murze obronnym.
W drugiej fazie wzdłuż krawędzi wzgórza zbudowano mur obwodowy. Przy kurtynie zachodniej stał natomiast dom mieszkalny o dwutraktowym wnętrzu. Wieża bramna wzmocniona była od południa trzema potężnymi przyporami i poprzedzona głębokim przekopem, nad którym przerzucono most zwodzony. Wschodnia część zamku, zamknięta zaokrąglonym murem, flankowała drogę wjazdową do warowni.
Zamek powstał prawdopodobnie na przełomie XIII i XIV wieku, ale nie wiadomo kto był jego fundatorem. W czasach Władysława Łokietka należał do domeny królewskiej i chronił komorę celną na Popradzie.
Od początku XV wieku znajdował się w rękach tenutariuszy: Jakusza z Boturzyna herbu Czewoja, a po nim przedstawicieli rodu Toporczyków. W XVI wieku zamkiem zarządzał Piotr Kmita, jeden z najbogatszych i najbardziej wpływowych ludzi w Polsce. Prawdopodobnie jeszcze za jego rządów, około połowy XVI wieku, zamek spłonął w niewyjaśnionych okolicznościach.
Ostatni tenutariusz, Stanisław Garnysz, urzędnik dworski króla Zygmunta Augusta, nie podjął próby odbudowy warowni, która wkrótce popadła w całkowitą ruinę.
Obecnie z samego zamku zachowały się jedynie ruiny wieży i resztki muru, zapewne budynku mieszkalnego.
#zamkipalace4sfor #zamki #podroze #zwiedzanie #malopolskie
4b893714-d599-4922-a617-b0e4e6cadb9b
30bb656c-7a91-47fc-980d-4b1da59c8b35
73b34293-deb2-49b4-a315-fdccb2445fca
fbd7c039-a64e-4ebf-9786-dc7ee2c9c640
656de955-19e8-47dc-9d3c-e39d981b6bc8
Budo

@4Sfor nawet nieźle zachowany jak na buydowlę, która stoi w ruinie od kilkuset lat.

4Sfor

@Budo Doprowadzili to do ładu w ostatnim czasie. Wcześniej tak to nie wyglądało. Zarośnięte chaszczami itp. Teraz to się nazwa trwała ruina.

Budo

@4Sfor No czaję, ale chodzi mi o sam stan murów.

Zaloguj się aby komentować

Mając za sobą wizytę na zamku Tropsztyn, warto skorzystać z okazji i udać się do oddalonego o nieco ponad 6 km Czchowa - miasta w województwie małopolskim, w powiecie brzeskim - w którym znajdziemy kolejny zabytek. Jest nim częściowo zrekonstruowany zamek królewski pochodzący z przełomu XIII i XIV wieku.
Czchów to niewielkie miasteczko położone nad Dunajcem. Jednym z najciekawszych zabytków i atrakcji turystycznych tego miejsca jest cylindryczna wieża, która stanowi pozostałość po średniowiecznym zamku obronnym. Przypuszcza się, że pierwsza warownia została wzniesiona na tym miejscu już na przełomie XII i XIII wieku. Głównym celem zamku było chronienie istotnego szlaku handlowego, który przebiegał wzdłuż Dunajca. Ponadto, pełnił on funkcję komory celnej dla towarów sprowadzanych z Węgier.
W XIV i XV wieku zamek często gościł króla Polski oraz najwyższego księcia litewskiego, Władysława Jagiełłę. W tamtym okresie warownia była również wielokrotnie przebudowywana. Choć nie jest znana dokładna historia zamku, przypuszcza się, że został zniszczony i opuszczony około połowy XVII wieku. Przez pewien czas w jego murach znajdowało się miejscowe więzienie, które zostało zlikwidowane po I rozbiorze Polski.
W 2018 roku, dzięki wysiłkom władz Czchowa, przeprowadzono rewitalizację wzgórza zamkowego. Podczas prac przywrócono m.in. bramną basztę w jej historycznym kształcie, odbudowano część piwnic budynku mieszkalnego oraz nadbudowano fragmenty murów obronnych. Na terenie całego wzgórza znajdują się również repliki obiektów militarnej oraz ich repliki z trzech różnych okresów historycznych, sięgających od średniowiecza do XX wieku.
Nie wiem jak sytuacja ma się obecnie, ale w ubiegłym roku proces zwiedzania baszty wyglądał dosyć kuriozalnie. Pokrótce - zwiedzanie całego terenu oprócz baszty jest darmowe. Natomiast aby wejść do obiektu i móc podziwiać roztaczającą się z jego tarasu widokowego panoramę, należy wykupić bilet, który to można nabyć - nie, jak logika nakazuje niedaleko zamku ale - w rynku Czchowa, w centrum informacji turystycznej. (Dobrze, że nie wpadli na pomysł, by podnieść rangę zamku poprzez wprowadzenie możliwości zakupu biletu np. w Krakowie - wszak stolYca województwa to już jest coś, a nie jakiś tam rynek Czchowa.) Następnie trzeba umówić się z osobą sprzedającą ów bilet aby poinformowała kogoś, by ten ktoś pofatygował się otworzyć dla nas wejście do baszty. Ale to jeszcze nie jest wszystko. Domyślnie informacja turystyczna jest zamknięta - tak, cmokniecie klamkę w godzinach jej rzekomego funkcjonowania. Trzeba zatem dzwonić dzwonkiem do drzwi i czekać aż dostąpimy zaszczytu, że zostaniemy obsłużeni.
Piszę o tym, bo z taką abstrakcją jeszcze się nie spotkałem zwiedzając liczne obiekty tego typu - pomijając samo dzwonienie. Kiedyś bowiem, przejeżdżając rowerem przez pewną malutką wieś, również używałem dzwonka. Wówczas dotyczyło to jednak sklepu spożywczego, który to mieścił się w domu jednorodzinnym - i to akurat rozumiem, mały ruch, nie ma zatem sensu, by właściciel cały dzień spędzał przy ladzie. No ale bez przesady - zamek, centrum informacji turystycznej, heloł?
Wracając - przypominam, że idziecie na wzgórze zamkowe z wykupionym biletem nie mając pojęcia, czy ktoś tam w ogóle będzie i Wam basztę udostępni. Jeśli ta osoba po Waszym przybyciu się nie pojawi, zawsze możecie wrócić ponownie do informacji turystycznej i dzwoniąc raz jeszcze, próbować zainicjować wszystko od nowa - za wyjątkiem kupna biletu
Spekuluję - być może wynika to z faktu, że mało osób odwiedza pozostałości zamku i wszystko oprócz baszty jest dostępne za darmo. Lokalne władze doszły więc do wniosku, że taki model obsługi turystów jest w zupełności wystarczający - dla mnie stanowi to jednak odbicie tego kraju memu w pigułce. Czchów rulez!
#zamkipalace4sfor #zamki #zwiedzanie #malopolskie #podroze
528946f3-4f9d-45f8-856b-4d57329f2e99
1ba88c5e-6c87-4a2a-b6f6-fd76f9ae5f8b
1a8621d9-9a7c-421b-9736-ca07283544e9
33db893e-4778-4adc-bbcf-0d7b64e52930
2330e149-466b-4f8f-aa12-aa609fcb336f
4Sfor

Dorzucam jeszcze kilka fotek eksponatów.

f813d521-e853-4754-9f48-91b945f014c3
99bc371d-af6a-4150-a164-482cbc15d550
320ade00-6a40-4cbc-a029-ac99adc75d82

Zaloguj się aby komentować

Dzisiaj wybierzemy się, w naszej podróży szlakiem zamków i pałaców, do zamku Tropsztyn, znajdującego się niedaleko wsi Tropie w gminie Czchów, w województwie małopolskim.
Pierwsza wzmianka o zamku Tropsztyn pochodzi z dokumentu z 1390 roku, który wymienia się niejakiego Chebdę z Tropsztyna jako właściciela. Jednak badania archeologiczne wykazały, że zamek powstał już na przełomie XIII i XIV wieku jako warownia broniąca wówczas biegnącego tamtędy szlaku handlowego naWęgry. Budowla pozostawała w rękach rodu Chebdów aż do 1535 roku, kiedy to Prokop Chebda sprzedał ją kasztelanowi sandomierskiemu, Piotrowi Kmicie. Wkrótce potem obiekt przeszedł pod władanie Rodków i później Gabanów, którzy prawdopodobnie odbudowali zniszczoną twierdzę. Jednak na początku XVII wieku Tropsztyn był już całkowicie w ruinie.
Zamek wzniesiono na skalistym wzniesieniu, dominującym nad lewym brzegiem Dunajca. Posiadał on nieregularny owalny kształt, z bramą wjazdową umieszczoną w północno-wschodniej części. Mur obwodowy, wykonany z miejscowego piaskowca, miał grubość około 1,9 metra. Jego górna część była ozdobiona gankiem strażniczym, powyżej którego znajdowało się przedpiersie z krenelażem i strzelnicami. Wewnątrz zamku znajdowały się drewniane budynki mieszkalne. W drugiej fazie, z końca XIV wieku, przy południowym odcinku muru został wzniesiony murowany budynek mieszkalny o nieregularnym prostokątnym planie. Prawdopodobnie miał dwie kondygnacje i piwnice.
W kolejnej fazie, przypadającej na XV wiek, system obronny zamku został wzmocniony przez wzniesienie wieży na planie kwadratu, zlokalizowanej w północno-zachodnim narożniku. Wieża ta była oparta na masywnej narożnej skarpie i miała pięć kondygnacji, włączając w to piwnicę oraz drewnianą nadbudówkę z hurdycjami. W tym czasie zburzono zachodni odcinek muru obwodowego, a nowy został przesunięty ku zachodowi. W XV wieku powstał również parterowy budynek przy wschodnim odcinku muru, prawdopodobnie pełniący funkcję gospodarczą. W XVI wieku rozpoczęto budowę skrzydła północnego z dziedzińcem od strony zachodniej. Stara brama została zamurowana, a nowa została wykonana w murze przy wieży.
Zamek nie dotrwał do współczesności, aż do lat 90. XX w. Na wzgórzu zamkowym pozostały jedynie ruiny jego fundamentów. W latach 90. przeszedł on w prywatne ręce . Nowy właściciel, Andrzej Benesz, przeprowadził jego odbudowę, a właściwie wzniósł całkowicie nową strukturę, korzystając z nowoczesnych metod i materiałów.
Z ciekawostek można wspomnieć o ukrytym na zamku rzekomym skarbie Inków. Badania radiestetów wskazują na istnienie dużej komnaty, położonej 14-15 metrów pod ziemią, oraz obecność metali w tym miejscu. Według legendy, może to być skarb Inków, którzy podczas najazdu Hiszpanów uciekli z Ameryki Południowej do Europy, zabierając ze sobą znaczną jego część. Istnieje przekonanie, że na tym skarbie ciąży klątwa, i każda osoba, która spróbuje go odnaleźć, może nawet zostać pozbawiona życia.
#zamkipalace4sfor #zamki #podroze #zwiedzanie #malopolskie
4835f43a-a74d-4af3-8c82-cc1ef383144e
79bb9ae2-c5a9-49dc-a2be-14bfc53e9825
17e83ac7-dc22-4fe1-b507-ba92e6f4e7d7
47b9a615-1475-4219-9dc1-b08a0544570a
4bec505a-819e-436c-a93c-7649d18cbf47
pol-scot

@4Sfor byłem tam kiedyś ale pocałowałem klamkę... zobaczyłem tylko basztę w pobliskim Czchowie i to tylko z zewnątrz bo babce nie chciało się iść i jej otworzyć i zjadłem bardzo dobry placek po węgiersku w barze, był wtedy dzień przyjaźni polsko-węgierskiej

4Sfor

@pol-scot Tak bo Tropsztyn jest otwarty tylko w sezonie letnim. O Czchowię zrobię następny wpis. Tam to jest cyrk z tym zwiedzaniem. Bilety kupuje się w informacji turystycznej, a nie na miejscu, a poza tym właśnie trzeba ekstra się dogadywać, żeby ktoś tam raczył otworzyć basztę. Idealnie podejście dla zwiększenia ruchu turystycznego

pol-scot

@4Sfor no dokładnie, miała tylko baba szczęscie, że jeszcze nie wiedziałem że Tropsztyn jest zamknięty, na szczescie jest kilka eksponatów militarnych na wzgórzu

Zaloguj się aby komentować

Dzisiaj wybierzemy się do Pałacu Starzeńskich we wsi Płaza - położonej w województwie małopolskim, w powiecie chrzanowskim, w gminie Chrzanów.
Ten uroczy pałac został wzniesiony przed 1832 rokiem, ale to właśnie przebudowa dokonana w latach 1900-1901, według projektu Zygmunta Hendla dla Adama Starzeńskiego, nadała mu dzisiejszy sznyt. Niestety, zwiedzanie wnętrza pałacu nie jest możliwe, ponieważ obecnie jest on siedzibą Domu Pomocy Społecznej. Niemniej jednak z zewnątrz prezentuje się całkiem zacnie i już dlatego warto się tam wybrać.
Pałac otacza park o barokowym założeniu, który został przekształcony w XIX wieku. Warto nadmienić, że rosną tam pomniki przyrody takie jak tulipanowiec, lipy i jesion. Ich piękno i wiek dodają całości jeszcze większej atrakcyjności.
#zamkipalace4sfor #palace #zwiedzanie #podroze #malopolskie
1dd86121-ae85-4b29-873f-cf1be9e35646
c164bc72-31ea-4945-a878-9d2776c4932a
Hospodar

@4Sfor Ciekawa jest plebania na skrzyżowaniu naprzeciwko pałacu. Wisi tam zegar z tabliczką: "jedna z tych godzin będzie twą ostatnią" pałac i okolica faktycznie przepiękne. Od siebie polecam Kościół Nawiedzenia NMP w Paczółowicach, jest tam jedno z najwspanialszych gotyckich przedstawień NMP z Dzieciątkiem w Polsce. To jakieś 20 min od Płazy.

Zaloguj się aby komentować

Kolejnym zamkiem, który powstał z inicjatywy Kazimierza Wielkiego, jest Zamek Królewski w Nowym Sączu (woj. małopolskie).
Zamek został zbudowany w XIV wieku w północno-zachodnim narożniku miasta jako część systemu obronnego murów miejskich. Oddzielony od miasta fosą i prawdopodobnie murem z bramą, pełnił funkcje kasztelanii, urzędu grodzkiego i starosty grodowego.
W 1370 roku Ludwik Węgierski, zmierzając do Krakowa, był gościem zamku. Jesienią 1384 roku przyszła królowa Jadwiga Andegaweńska, pretendentka do tronu, odwiedziła Nowy Sącz, gdzie 16 października tego samego roku została koronowana na królową Polski w Krakowie przez arcybiskupa gnieźnieńskiego Bodzantę. Król Władysław Jagiełło był częstym gościem zamku. W kwietniu 1410 roku odbyły się tu narady między królem a wielkim księciem litewskim Witoldem przed wojną z zakonem krzyżackim. W kolejnych wiekach zamek rzadziej gościł polskich monarchów i był głównie siedzibą starosty.
Zniszczenia spowodowane potopem szwedzkim, pożarami i kryzysem gospodarczym w XVII wieku doprowadziły do upadku zamku. W 1768 roku kolejny pożar, wywołany przez konfederatów barskich, zniszczył go niemal całkowicie.
W czasach zaborów austriackie władze, które przejęły majątki królewskie, częściowo odrestaurowały zamek, wykorzystując go jako biura policji. W 1813 roku potężna powódź uszkodziła skarpę zamkową, powodując zawalenie się zachodniego skrzydła do Dunajca. Pozostałą część zamku przekształcono w 1838 roku na koszary i magazyny wojskowe, a w 1846 roku na więzienie. W 1848 roku zamek został sprzedany miastu, które wynajęło go wojsku austriackiemu jako magazyny mundurów i broni z powodu braku funduszy na remont.
Częściowa odbudowa ruin zamku, wraz z restauracją baszty, miała miejsce w 1905 roku. Po odzyskaniu niepodległości przez Polskę przeprowadzono dalsze prace konserwatorskie, które zakończono w 1938 roku, otwierając Muzeum Ziemi Sądeckiej w murach zamku.
Podczas okupacji Niemcy zamienili zamek w koszary i skład amunicji. W 1945 roku żołnierze Batalionów Chłopskich pod dowództwem Tadeusza Dymela wysadzili niemiecki skład amunicji zmagazynowanej na zamku, co spowodowało prawie całkowite zniszczenie tego zabytku.
W latach 50. przeprowadzono renowację renesansowej Baszty Kowalskiej oraz fragmentu murów obwodowych z attykami.
Zwiedziwszy zamek warto udać się też do znajdującego się w sąsiedztwie Nowego - Starego Sącza, by zwiedzić tamtejszy urokliwy rynek oraz ścieżkę przyrodniczą zakończoną molem pośród koron drzew (ostatnie zdjęcie).
#zamkipalace4sfor #zamki #zwiedzanie #podroze #malopolskie
7ac401ce-8ac3-41e0-967f-f4b6718ea08b
a65758e7-f37a-4dc9-b2b5-d816664068cd
bb4f3a11-4a6b-49fd-9561-12932426a5dd
30754e22-6c98-42e5-b8d8-9f8e88d9998a
8ca09753-af84-4d7b-ae5d-55df8e8c5023
Okrupnik

@4Sfor Jo w Chicago ty w New Sączu chyba wrócę w tym miesiącu

Wrócę bo mi powiadają że psy w chacie wciąż szczekają

pol-scot

@4Sfor myslalem ze to troche dalej a to tylko 2,5h jazdy ode mnie, trzeba bedzie sie wybrac podczas kolejnego urlopu

4Sfor

@pol-scot W Nowym Sączu całkiem niczego sobie jest także budynek tamtejszego ratusza.

b33757e1-0cae-4440-a103-6334b0f665ac
czomik

Dorzucę dwa grosze, jako, że pochodzę z NS.


Dalszy fragment zachowanych murów znajduje się nieopodal bazyliki św. Małgorzaty. Ten kościół, wraz z pobliskim kościołem oo. Jezuitów także warto odwiedzić, zwiedzając Nowy Sącz. Rynek + ulica Jagiellońska (deptak), planty, ewentualnie park strzelecki. Będąc w centrum warto skoczyć na lody (popularny Argasiński, osobiście jednak polecam Orawianka, wygooglajcie), ewentualnie do Coctailbaru na Lwowskiej. Nowy Sącz jest ładnym miastem, w sam raz na weekendowy wypad na spacery/rowery. Dla rowerzystów znajdzie się sporo tras rowerowych, a i pobiegać da się w przyzwoitych warunkach.

ciszej

@czomik team Orawianka! Zdecydowanie najlepsze

Zaloguj się aby komentować

Dziś nie będzie zamku ani pałacu lecz dwór w Świdniku - wsi położonej w województwie małopolskim, w powiecie limanowskim, w gminie Łukowica.
Obiekt wybudowany został w 1752 roku przez ówczesnych właścicieli wsi - Wielogłowskich. Stanowi on doskonały przykład późnobarokowego drewnianego dworu wiejskiego, należącego do odmiany alkierzowej. Charakteryzuje się kwadratowymi dobudówkami wysuniętymi przed elewacje. Całość skierowana jest frontem na północ i wykonana głównie z modrzewiowych drewnianych elementów, wzbogaconych o murowane fragmenty. Ściany konstrukcji zrębowej są pokryte tynkiem i bielone. Obiekt jest parterowy, a z tyłu znajduje się facjatka, której trójkątny szczyt ma ślepą, półkolistą arkadę. Dachy dworu są namiotowe, pokryte gontem. Wejście do dworu poprzedza ganek z trójkątnym szczytem opartym na kolumnach.
Główny korpus składa się z sześciu pomieszczeń z sienią i salonem na osi. W części zachodniej wprowadzono dodatkowe wejście dla służby, co łamie regularność układu. W części wschodniej, na belce stropowej, znajduje się napis fundacyjny z datą budowy. Wnętrza dworu zawierają dwa dwukondygnacyjne kominki w stylu rokoko oraz częściowo zachowaną stolarkę z profilowanymi płycinami, okładzinami futryn drzwi i obramieniami okien, a także ozdobnymi okuciami.
Po roku 1945, w wyniku reformy rolnej, ostatnia właścicielka dworu, Marianna z Walterów Śmiałowska, została wysiedlona, a dwór stał się siedzibą lokalnych władz, szkoły, ośrodkiem wypoczynkowym dla Akademii Medycznej w Krakowie oraz ośrodkiem wczasowym Mieleckiego Przedsiębiorstwa Budowlanego.
Po roku 1989 dwór wraz z parkiem został zwrócony prawowitemu spadkobiercy. W 2002 roku sprzedał on jednak nieruchomość, a nowi właściciele przeprowadzili remont obiektu, dostosowując go do funkcji restauracyjno-eventowych.
#zamkipalace4sfor #zwiedzanie #malopolskie #zabytki #podroze
8998d4e6-69fe-48c4-88e5-0f5b7543cd5c
fd726213-ff48-4585-87de-e9e31ebdc0ca
fiveoglock

Ciut podobny do tego z "rancza".

4Sfor

@fiveoglock Fakt, ale temu z Rancza brakuje tych charakterystycznych alkierzy. Generalnie duża grupa dworków jest do siebie podobna.

Zaloguj się aby komentować

Siemanko, Kasie i Tomki. Dzisiaj chciałbym Wam opowiedzieć o świnkach Ale od początku. Przenieśmy się do wsi Maszkowice położonej w powiecie nowosądeckim. A dokładnie na Górę Zyndrama, na którym odkryto grodzisko z wczesnej epoki brązu. Jeszcze słówko o nazwie samej "góry" pochodzi ona mianowicie od znanego i zacnego rycerza Zyndrama z Maszkowic, (ur. w Nowym Sączu) (Uczestnika bitwy pod Grunwaldem) Wprawdzie nie ma wzmianki o tym, że ów rycerz mieszkał czy też bywał w Maszkowicach. Legenda głosi, że znaleziono na grodzisku jakiś miecz i oporządzenie rycerza. Grodzisko jak już wcześniej wspomniałem datuje się na wczesną epokę brązu, około 1750 r. p.n.e. co czyni to wykopalisko takim ciekawym. Mianowicie otoczone było kamiennym murem o konstrukcji mającej swoje wzorce w basenie Morza Śródziemnego i niemającej podobieństwa w tej części Europy.
Kim byli mieszkańcy? Z pewnością nasi południowi sąsiedzi zamieszkujący dzisiejsze tereny Słowacji, Węgier, czy Chorwacji.
Czym był gród? Podejrzewa się, że pewnego rodzaju "motelem" w którym ówcześni handlowcy z południa mogli się zatrzymać. Znaleziono tam bursztyn, więc można przyjąć, że to był taki pierwotny "bursztynowy szlak"
Świnki? To wyjątkowe znalezisko, zresztą jak cały gród jest wyjatkowy. Świnki to kilku centymetrowe figurki. Mogły służyć do zabawy, mogły również być stworzone w celach rytułalnych.
Tu zakończę. Jest tam jeszcze kilka ciekawostek do odkrycia, więc polecam odwiedzić linki pod artykułem i obejrzeć filmiki.
http://www.fortecamaszkowice.pl/
Więcej o samych świnkach
https://www.google.com/amp/s/www.zwiadowcahistorii.pl/gliniane-figurki-swinek-sprzed-35-tys-lat-odkryte-w-ufortyfikowanej-osadzie-w-malopolsce/amp/
#polska #malopolskie #ciekawostki
31de899d-8603-4a91-bd8f-867816619aab
dc3a9a86-1ecd-466b-a000-5cf8ca8eb39d
f5ef4f76-cd4f-422c-a338-3d9aadd2773e
829c84d2-b09e-4f2a-9f2d-e63147c6419c
TenebrosuS

@Foxington o mireczku przypomniałeś mi, że mam zaległy odcinek o celtach do obejrzenia ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Iknifeburncat

@Foxington bardzo fajny kontent, pozdrawiam.

karrol1

Tam w Maszkowicach mieszka jeszcze jeden ród.Cała "cywilizacja".Trybem życia całkiem przypomina tamten sprzed wieków.

#pdk

Dalian

@karrol1 Moja ciotka mieszka zaraz na przeciw tejże "cywilizacji", to potrafili jej 3 palety pustaków wyciągnąć,

karrol1

@Dalian Widzisz, chcieli coś nowego wybudować. Może chociaż łaźnię dla nich wszystkich

Zaloguj się aby komentować

Poprzednia