#hejtokoksy

134
1469

@bartek555 zaproponował, żebym swoją odpowiedź na jwgo komwntarz wrzuciła jako post to wrzucam.

Moja historia #odchudzanie. Jakie były łatwe i trudne elementy tego procesu.

Na wstępie dość ważna rzecz. Każda historia redukcji będzie trochę inna, każdy z nas będzie napotykać inne trudności, a inne rzeczy będą dla nas łatwe i przyjemne. To jest moja historia, ale jeski twoja jest zupełnie inna to nic nie szkodzi! Dopowiem też, że mam wykształcenie psychologiczne i dietetyczne, wiec jak macie jakies pytania to też chetnie odpwiem jeśli tylko będę wiedzieć.


1. Choroby przewlekłe.

Dość ważna kwestia może być to, ze jestem osobą z ADHD, która miała tez depresję i ma lęki. Chodzi mi tutaj o to, ze ADHD utrudnia regulację organizmu, a w depresji brakuje napędu do starania się. Na przykładzie diety osoby z ADHD często nie czują głodu gdy jest on na niższym poziomie, bo inne bodźce z otoczenia są silniejsze i skupiają ich uwagę i zaczynają czuć głód jak już bardzo mocno jest ten sygnał odczuwalny. Z mojej perspektywy wygląda to czasami tak, że prosto z sytości przeskakuje do wilczego głodu, mylę czy jestem głodna czy spragniona. Czasami nie jestem w stanie określić, że chce mi się pić aż się nie napije i wtedy mam ochotę wypić litr wody na raz. Z innych elementów to też jedzenie pełni u mnie funkcje regulujące i dostarczające dopaminę do mózgu. Więc czasami mam takie jedzenie, które mogłabym jeść codziennie aż mi sie nie znudzi, wtedy nie mogę na to jedzenie patrzeć. Częściej takim jedzeniem dopaminowym staje się jedzenie niezbyt zdrowe.

Innym elementem jest też to, że choruje na RZS, czyli chorobę stawów i moje stawy sa uszkodzone, czasami mnie bolą, a jak byłam otyła to bolały częściej i bardziej. Teraz więcej się ruszam i choroba jest pod kontrolą.


2. Żywienie wcześniej

Moimi głównymi problemami było sięganie po losowe gotowe rzeczy, duże ilości słodyczy i przekąsek oraz częste jedzenie na dowóz lub w barach. Jak byłam na studiach to dojeżdżałam 100 km na uczelnie i nie miałam jak sobie podgrzać nawet takiego gotowego jedzenia ze sklepu. Poza tym dość mało sie ruszałam, bo bolały mnie stawy częściowo od obciążenia masą częściowo od tego, ze mam je uszkodzone przez RZS. Poza tym w liceum miałam historię zaburzeń odżywiania w stronę anoreksji, po prostu chciałam schudnąć pod wpływem mojego byłego, który uważał, że kobieta zaczyna się od 50 kg w dół. Ale zamiast zrobić to zdrowo to jadłam 2 jabłka dziennie i piłam 6 litrów wody. Przestałam jak sie wystraszyłam gdy zemdlałam za kierownicą samochodu jadąc na lekcje, ale wtedy wszystko odbiło w drugim kierunku i zamiast tego wcale nie patrzyłam na to co jem.

Podsumowując na codzień jadłam dość przypadkowo, z ogromnymi przerwami między posiłkami, wybierając byle co i często zajadając depresje. A jak próbowałam patrzeć na to co jem to wpadałam w niejedzenie niczego przez tą historię anoreksji. Trochę punkt bez wyjścia bo albo umiem tyć albo umiem się głodzić.


3. Co mi pomogło na mojej drodze

Mocno zmieniło temat pójście na terapię, chociaż poszłam na nią przez lęki, które mi nie pozwalały wyjść z domu, a nie przez zaburzenia odżywiania. Natomiast sama terapia pomogła mi znaleźć własną siłę i podejść do tego lepiej niz liść na wietrze.

Drugim takim elementem bylo mocne wsparcie Sławka @Sauronus , który pilnował, żebym jadła, a nie wyrzucała jedzenie jak już podjęłam się odchudzania, słuchał o tym jaka jestem beznadziejna i pomagał mi przejść przez trudne elementy i nie wpadać w myślenie wszystko albo nic. Szczerze bez niego by sie nie udało.

A trzecim było zdobycie wiedzy merytorycznej na temat odżywiania i odchudzania.


4. Co było dla mnie trudne a co łatwe

Najtrudniej bylo nauczyć się jeść i być na redukcji jednocześnie, czyli złamać te schematy typowe dla myśleniaanorektyczki. Ćwiczenia mi osobiście nie sprawiają trudności, bo ćwiczenia to też jedna z form kompensacji w anoreksji, wiec przez poprzednie doświadczeniabyłamjuz przygotowana do ich robienia. Wręcz przeciwnie, trzeba było mnie pilnować, żebym nie próbowała trenować aż za bardzo, czyli właśnie kompensować jedzenie a nie wspierać treningiem odchudzanie.

Żeby nauczyć moje ciało jeść regularnie miałam budziki, bez nich nie byłam w stanie ogarnąć regularności, bo ADHD utrudnia mi regulację sygnałów głodu i pragnienia. Musiałam tez zostawić w diecie miejsce na jedzenie dopaminowe bo okazywało sie, ze zaplanowanie pełni kcal przed danym dniem skutkuje tym, ze rośnie we mnie frustracja, bo nie moge zjeść tego dopaminowego cukierka czy 10 gram chipsów, którego potrzebuje moje ADHD. A jak frustracji jest za dużo to wpadam w objadanie się słodyczami. Więc każdego dnia mam te 200 kcal zostawione na zjedzenie tego, co będzie chciało ADHD do posiłku (ostatnio to są czereśnie na potęgę). Poznanie tego, że mój mózg działa inaczej i potrzebuje innego podejścia, które będzie pracować wokół jego innego działania, a nie na siłę próbować wcisnąć go w ramy typowego mózgu było jednym z największych elementów tej zmiany, który pozwolił się tej zmianie zadziać.

Najłatwiej było chyba nauczyć sie pić płyny, bo po prostu brałam ze sobą wszędzie butelkę. Jak zaczęłam pić regularnie to też się okazało, że jestem mniej głodna i zmęczona, bo przestałam mylić sygnał pragnienia z sygnałem głodu.


5. Plan

Początkowo ustaliłam jaki jest cel, jakie jest moje PPM i CPM, odjęłam troche kalorii tak, by być lekko powyżej mojego PPM i stworzyć deficyt kaloryczny oraz ustaliłam sobie dni z treningami. Najpierw korzystałam z nagrań na YouTube, później zainstalowałam sobie apke z ćwiczeniami w domu. Po roku takich ćwiczeń w domu mi sie znudziło i kupiłam sobie plan treningowy na siłownię i zaczęłam chodzić na siłownię.


Ze względu na wysokie obciążenie w życiu, w postaci pracy i studiowania dwóch kierunków zdecydowałam się na katering dietetyczny i tutaj znów brawa dla Sławka, który mi go kupował, bo jak kupowałam go sobie sama to nie chciałam go jeść, bo anoresja. Później odkryłam, ze katering jest fajny, ale nie zostawia mi miejsca na regulację adhd jedzeniem, i zaczęłam sobie zamawiać 7 posiłków dziennie, dzielić je między mnie i Sławka na taką bazę żywienia i z tego układać podstawę diety oraz dokładać posiłki przygotowane przeze mnie i dodatkowe adhd przekąski. Obecnie ze względu na zmniejszenie się obciążenia przez skończenie studiów będę przechodzić na preap meal domowy z przeliczeniem kalorii.


Jak macie jakieś pytania to zadawajcie, zawsze staram się coś odpisać każdemu komnetującemu.

#zdrowie #hejtokoksy #mojahistoria

Zaloguj się aby komentować

W potrzebie motywacji. -48,2 kg, zostało jeszcze 3,8 kg do celu. Poratujecie miłym słowem?

PS. Trening siłowy góry plus kardio już dzisiaj zaliczone :>

#odchudzanie #zdrowie #motywacja #hejtokoksy

ce727218-3ead-451b-8bde-92c6437dc5d9
c442a848-d3f9-47c5-a2de-0969814bc079

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

#dildonadiecie dziś taki luźny wpis co oprócz liczenia kalorii robię na redukcji #dieta . Na zdjęciu ciekawostka jak zmieniało mi się tętno we śnie wraz z chudnięciem (niebieski wykres).


Jak pewnie część z was wie, bazowa ilość kalorii jaką jadam to 1840 kcal, ze względu na ogólnie małą ilość ruchu w pracy.


1. Sen - to druga duża zmiana w moim życiu, 22:30-23:00 kładę się do łóżka, zwykle 23:20 już śpię, wstaję około 7 rano, kiedyś 7h to był luksus.

2. Gry - odstawiłem na jakiś czas gry komputerowe, grałem codziennie, zaniedbywałem rodzinę, dom i sen.

3. Ruch - 150minut aktywności w tygodniu, spacer lub rower, czasem bieganie ale rzadko, liczę też ilość kroków w ciągu dnia.

4. Urozmaicona dieta - mimo że jestem na diecie niskowęglowodanowej a do tego mam zgagę i refluks to staram się żeby moje posiłki to nie był tylko kurczak, ryż i brokuł, jadam warzywa sezonowe, brukselkę, marchew surową, cukinie, rzodkiewki czy ogórki, mam też kielkownice i robię sobie kiełki z brokuła, jadam różne mięsa, karkówkę, schab, steki wołowe i sery żółte oraz dużo jajek. Do tego codziennie błonnik i olej lniany i omega 3 z ryb.


Nadal nie pijam kawy i nie jadam cukru (od początku raz zgrzeszyłem i zjadłem parę żelków), na razie zero fast foodow i napojów - pije tylko wodę, czasem ze szczyptą soli i magnezu, czasem z lodem, czasem

Lekko gazowaną.


#hejtokoksy

699298bf-c50d-4477-a368-77b84203d856

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

TheCaptain

@AdelbertVonBimberstein widać, że fanatyk białego sera ( ͡° ͜ʖ ͡°)

ErwinoRommelo

Ja tak samo przychodzi lato jakas plaza a ja swiece jak gandalf po wskrzeszeniu xd potem nie jest lepiej robie sie po prostu czerwony

vredo

@AdelbertVonBimberstein Jesteś biały i bądź z tego dumny! Sieg hail!


Rozwiedź się z nią xd

Zaloguj się aby komentować

Wszyscy dziwnie na mnie dzisiaj patrzyli na siłowni. Dlaczego nie mogą przynieść sobie własnych pączków?


#heheszki #hejtokoksy #mikrokoksy

ErwinoRommelo

No jak nikogo nie poczestowales to normalnie ze krzywo paczali

Zaloguj się aby komentować

Rok temu do treningu na siłce dorzuciłem rower. O tak, bo wróciłem do rodzinnego miasta, bo rozstałem się po wielu latach związku. Jeździłem najpierw 20km, potem 30km, potem 40, potem do innego powiatowego 65 km i finalnie wykręciłem 110km w upalny, sierpniowy dzień. Zajęło mi to 6h z minutami razem z przerwami (bez jakieś 5:30) Jesienią zeszłego roku rower zamieniłem na pływanie. Pływać już umiałem dobrze, ale regularnie nie pływałem od lat. Trochę treningów i wykręciłem 3300m w 80 minut. Z tego 90 % to ciągły kraul. Poprawiłem też wyniki na siłce, siadło pierwsze 100kg na płaskiej (przy wadze 85 kg, na sucho, nawet bez kreatyny)


Pod koniec kwietnia wróciłem na rower i dziś powtórzyłem swój wyczyn, no prawie. Zrobiłem 102 km. I wiecie co jest najlepsze? Trzaskam te dystanse zwykłym rowerem górskim wartym 1200 zł xD Z grubymi oponami. Dla mnie jest to wyczyn, dla osoby trenującej kolarstwo pewnie nic, ale jednak takim rowerem trzeba włożyć sporo wysiłku, by się rozpędzić, on sam nie jedzie, szybko traci prędkość. Potrafię też po robocie o 18 w środku tygodnia strzelić sobie 60 km dla frajdy.


Zawsze byłem zawzięty i ambitny, miałem charakter, ale za małolata jak trenowałem wyczynowo sport, brakowało mi trochę chłodnej głowy i rozsądku. Stąd czasami trafiały się niepowodzenia w momentach, kiedy byłem w teorii blisko zwycięstwa. A trenowałem sporty walki, więc tam głowa odgrywa kluczową rolę.


Dziś jednak uważam, że wszystkie mega ch⁎⁎⁎we doświadczenia w życiu w ostatnim czasie uczyniły mnie mega sinym i takim, co potrafi odnaleźć się w emocjach i pokonywać kryzys, zarówno psychiczne, jak i fizyczne podczas wysiłku. Żałuję, że nie miałem tego mentalu sportowego 10-15 lat temu, ale pocieszam się, że ten sportowy mental fajnie udaje mi się przekładać na życie prywatne i zawodowe. Nie poddaję się łatwo, analizuję ryzyka i przyczyny niepowodzeń, idę do przodu.


Dziś na rowerku +100 km udało mi się pokonać ze średnim tempem 21 km/h, więc jest git Bez przerw było to mniej niż5h, z przerwami 5h i kilkanaście minut. A więc poprawiłem się o jakieś 40 minut względem zeszłego roku.


Życiowe wyniki sportowe chłop koło trzydziestki zaczął robić, śmiechu warte.


#sport #rower #silownia #hejtokoksy #przemyslenia #gownowpis #plywanie

onpanopticon

@Lopez_


Zrobiłem 102 km. I wiecie co jest najlepsze? Trzaskam te dystanse zwykłym rowerem górskim wartym 1200 zł xD Z grubymi oponami. Dla mnie jest to wyczyn, dla osoby trenującej kolarstwo pewnie nic, ale jednak takim rowerem trzeba włożyć sporo wysiłku, by się rozpędzić, on sam nie jedzie, szybko traci prędkość. Potrafię też po robocie o 18 w środku tygodnia strzelić sobie 60 km dla frajdy.

To jest jak #twojwpisbrzmiznajomo tylko podrabiasz mnie


Gratulacje, bardzo fajnie czyta się takie wpisy. Zwłaszcza, że mogę się w pełni z tym wszystkim identyfikować. No może tylko pływać nie umiem ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Teraz tylko trzymać formę i dorzucaj się nam do #rowerowyrownik ! Kilometry nie w kij dmuchał jednak.

Zaloguj się aby komentować

#hejtokoksy


Doradzcie mi cos w temacie brzuszków

Mam taki problem, że po ok 15-20 brzuszkach zaczyna mnie boleć jakiś mięsień w brzuchu, powiedziałbym że jest nad nerkami/pepkiem. Są jakieś ćwiczenia które mogę robić w domu bez sprzętu?

Obecnie robię 35 brzuszków w rozbiciu na dwie serie bo inaczej nie dałbym rady zrobić wszystkich 35, a bardzo mi zależy że nie robić ich mniej

Trypsyna

Polecam ćwiczenie hollow body i ab wheel

zmariusz

Hmm, nie rozumiem celu tych ćwiczeń- „6pak i core siła”. To jest bardzo ogólny cel, który właściwie nic nie mówi nadal. Czy szukasz ćwiczenia uzupełniającego istniejący już trening siłowy? Czy po prostu chcesz mieć zarysowany brzuch? Bo wejść teraz na ab wheel, skoro przy brzuszkach (robionych z niewiadomą techniką) już coś Cię boli to można się bardzo uszkodzić. Tak samo mając złą technikę można nadwyrężyć odcinek lędźwiowy kręgosłupa robiąc uginania kolan w zwisie.

Jesli chcesz ćwiczyć tylko dla wyglądu brzucha to trzeba schudnąć. Jeśli dla siły to trzeba iść na siłownię i skupić się na technice i najlepiej maszynach (a nie brać się za przysiad ze sztangą bez znajomości techniki). A jeśli czujesz bóle kręgosłupa, czy zesztywnienie z powodu nieprawidłowej postawy albo słabo aktywnych mięśni „core” to zacząłbym od McGill big three. Trzy proste ćwiczenia i tyle.

ostrynacienkim

@winet russian twist z obciazeniem i to co wyzej napisali

Zaloguj się aby komentować

Jak wchodząc na siłownię widzisz tam:


  • gościa od walki z cieniem

  • eksperta od wskoków na pudło i innych wygibasów z gumami

  • typa machającymi kettlami

  • osobnika wykonującego gimmickowe gównoćwiczenia pod algorytmy IG

  • "optymalnych" trenerów od 'wszechstronności' i 'sport-specifity


To ty spierdalaj z takiej siłowni ASAP, bo to jest cyrk.

#hejtokoksy #silownia #trening

ErwinoRommelo

Najgorsze sa k⁎⁎wa wyciagowce, cala brama zajeta c⁎⁎j wie gdzie te kable przymocowal i robi jakies izolacyjne gowno co mozna by bylo zrobic chantlem bez blokowania polowy silki ale on mysli ze czym czwiczenie bardziej skomplikowane tym lepsze da wyniki

Kronos

Możesz też po prostu nie ćwiczyć tak jak oni tylko po swojemu, cieszę się że mogłem pomóc.

Zaloguj się aby komentować

Cześć, gdzie szukać planów treningowych? Potrzebuję czegoś na 3 dni w tygodniu pod hipertrofię i myślę by 1.5h na trening wystarczyło. Patrzyłem na fitvault, ale same pod siłę.

#hejtokoksy #silownia

the_good_the_bad_the_ugly

@bartek555 lepiej pisz które białko i kreatynę brać ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

Sztorab

Jeśli chodzi o zanieczyszczenia praktycznie wszystko na rynku jest czyste jabłczany kreatyny mają je nieco podwyższone, ale są ok. Zdarzały się wpadki jednak to już wina dostawców z Azji i nieodpowiedniej kontroli jakości u niektórych.

ZohanTSW

Nie dość, że nie mam urodzin to jeszcze 15 lat skończyłem już dawno temu, ale to i tak miłe z ich strony

Zaloguj się aby komentować

TheVitt

@FriendGatherArena czy nazwisko tego fizjoterapeuty zaczyna się na "A" i kończy na "I"?

beetroot

Zaczynamy od poniedziałku?

ErwinoRommelo

Fizjo srizjo, cykl na tesciu bic tric klata bary

Zaloguj się aby komentować

Niedziel wieczur i humor gituwa, wiec za namowa pewnego hejtownika, ktorego nazwy nie zdradze ale zaczyna sie od Jan, a konczy na Papiez2 oglaszam otwarcie AMA.


Postaram sie odpowiedziec na tyle ile bede mogl ;)


#ama #barteknamorzu #bartekwdupie #bartekdeweloperski #bartektrejduje #podroze #hejtokoksy #budujzhejto

7014f7ac-65d9-473f-a4eb-0b8ea31e7b6d
rm-rf

@bartek555 ile razy dopuściłes się przemytu kokainy? :p

Adehade

@bartek555 co byś zrobił z pijanym żeglarzem? Jakbyś jeździł na deskorolce to która nogę byś miał z przodu?

K44

@bartek555 Jak reagujesz jak ktoś nie dotrzymuje słowa lub robi cie w h⁎⁎a? Pijąc do nie odebranej nagrody jestem głową gdzie indziej bo teściu złapał raczysko i trochę inne tematy na głowie. Jak aktualne to daj info kiedy będziesz na lądzie. Chętnie zrobię miejsce honorowe na lodówce.

Zaloguj się aby komentować

HolQ

@bartek555 qrw....człowieku jesteś marzeniem każdej pielęgniarki i studentki medycyny uczącej się jak zakładać wenflon

pierdonauta_kosmolony

Taką łapą to można solidnie pobłogosławić

Gepard_z_Libii

Też mam takie kable na łapach, pielęgniarki były wniebowzięte, jak mi podczepiały kroplówkę

Zaloguj się aby komentować

Deykun

To się dało przetłumaczyć z angielskiego, żeby działało, a ktoś się nie postarał.

Zaloguj się aby komentować

Dziś przepis na tagu #dildonadiecie


Wiem że wielu z was będzie sceptycznie nastawiona do tego typu wynalazków, ja parę lat temu stosowałem wersję „sklepową”, ale pomyślałem że nie potrzebuje tych wszystkich dodatków smakowych i witamin i wolę lepszy stosunek makro oraz bez oleju rzepakowego.


Sklepowe nazywa się np. Huel który stosowałem kiedyś jako szybka i zdrowsza alternatywa na śniadanie (lepsze niż hamburger czy jakieś śmieciowe pieczywo).


Kiedyś postanowiłem zrobić to sam - bez większego powodzenia. Ostatnio podszedłem do tego bardziej naukowo, technicznie i inspirując się przepisami ze strony completefoods.co oraz z pomocą chata gpt.


Zależało mi na użyciu źródła białka zwierzęcego (huel używa roślinnego), użyciu oleju kokosowego oraz lnianego ze względu na dobry profil omega 3 i 6, oraz żeby miało mało węgli i dużo błonnika oraz minimum dodatków technicznych.


Skład jednej porcji:

45g białka WPC

16,5g oleju kokosowego

8,5 g mąki lnianej

6,5 g inuliny

6,5 g błonnika bambusowego

2g lecytyny słonecznikowej

0,2-0,5g gumy ksantanowej i tyle samo gumy guar

Opcjonalnie 25g mąki owsianej (drobno zmielonej).


Wartości odżywcze (bez mąki owsianej) porcja 90g:

Kalorie: ~500 kcal

Białko: ~44–45 g

Tłuszcze: ~22–23 g

w tym nasycone: ~15–17 g

Węglowodany: ~10–11 g

w tym cukry: <2 g

Błonnik: ~8–9 g

Sól: ~0.2 g

Cholina: ~140 mg

(Wyliczone przez ChatGPT).


Sposób wykonania:

Używam białko KFD, zwykle robię partie od razu z całej paczki białka, łatwiej się to miesza i waży lżejsze składniki.


Odważamy sypkie produkty w takiej ilości ile porcji chcemy zrobić, w osobnym naczyniu podgrzewamy delikatnie odważoną ilość oleju kokosowego (lub innego który preferujemy), płynny olej wlewamy małymi porcjami do proszku i mieszamy dokładnie ręcznie (coś jak zagniatanie ciasta i rozcieranie w palcach). Olej dobrze się wchłania w błonnik, całość możemy od razu używać, przechowujemy zamknięte i w ciemnym miejscu.


Jedna porcja to 90g proszku i 500ml wody. Jeśli konsystencja produktu jest dla was zbyt płynna można zwiększyć ilość gumy guar i ksantanowej nawet dwukrotnie.


Z przepisem można eksperymentować, zamiast wody użyć mleka, można użyć aromaty albo słodziki, można użyć olej MCT w proszku jak ktoś woli.


Cena jednej porcji to około 4,5zl. Lecytyna oprócz źródła choliny jest emulgatorem, guma guar jest zagęstnikiem ale tworzy zdrową barierę w jelitach, guma ksantanowa to tylko zagęstnik, bezpieczny i naturalny, inulina to rozpuszczalny błonnik i prebiotyk, błonnik bambusowy poprawia perystaltykę jelit, jest pożywką dla baterii jeslitowych i zmniejsza ryzyko nowotworów jelita. 500ml w śniadaniu dobrze nawadnia na początek dnia co pewnie pochwali @Wrzoo


#gotujzhejto #diy #hejtokoksy #sport

33478ebb-f49b-4f02-9dbe-6464495bab43
AdelbertVonBimberstein

@dildo-vaggins chłop się męczy a mógł kostkę twarogu z awokado zjeść.

GazelkaFarelka

@dildo-vaggins brzmi naprawdę smacznie

bartek555

A nie mozesz jesc normalnego, pelnowartosciowego posilku?

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować