#czytanie

0
125
9.8

Nadrektor wracał na uniwersytet wściekły. Pozostali smętnie kroczyli za nim. — Do kogo ma się zwrócić? Przecież to my jesteśmy tu magami.
— Ale tak naprawdę nie wiemy, co się dzieje — przypomniał mu dziekan. — Prawda?
— W takim razie musimy się dowiedzieć! — burknął Ridcully. — Nie wiem, do kogo on ma się zwrócić, ale jestem wściekle pewien, kogo ja wezwę.
Zatrzymał się nagle. Pozostali magowie wpadli mu na plecy.
— Och, nie! — zawołał pierwszy prymus. — Proszę, tylko nie to!
— To drobnostka — odparł Ridcully. — Nie ma się czym przejmować. Szczerze mówiąc, zeszłej nocy właśnie o tym czytałem. Wystarczą trzy kawałki drewna i…
— I cztery milikwarty mysiej krwi — dokończył ponuro pierwszy prymus. — Ale nawet tyle nie jest potrzebne. Można użyć dwóch kawałków drewna i jajka. Tylko jajko musi być świeże.
— Dlaczego?
— Myślę, że mysz jest wtedy bardziej zadowolona.
— Nie, chodziło mi o jajko.
— Kto może wiedzieć, co czuje jajko?
— Wszystko jedno — wtrącił dziekan. — To niebezpieczne. Zawsze miałem wrażenie, że on pozostaje we wnętrzu oktogramu tylko dla zachowania pozorów. Nie znoszę, kiedy tak patrzy na człowieka i wygląda, jakby coś liczył.

Dziewiąta seria cytatów zachęcających do #czytanie a w niej - "Kosiarz", Terrego Pratchetta. Ta seria również będzie liczyła 12 cytatów, mam nadzieję, że uda mi się wrzucać codziennie.

#uuk #terrypratchett #ksiazki #cytaty #seria #kosiarz

Zaloguj się aby komentować

9.7 Odsyłam do cytatu z soboty, do spotkania innego maga z panią Cake

Dalekie mamrotanie stało się bliskim mamrotaniem, po czym pani Cake wynurzyła się zza córki niby niewielki księżyc wyłaniający się z cienia planety.
— Czego pan chce? — spytała.
Windle cofnął się o krok. W przeciwieństwie do swej córki pani Cake była dość niska i niemal idealnie okrągła. I — wciąż w przeciwieństwie do córki, której cała postawa miała uczynić ją mniejszą — pani Cake dominowała nad otoczeniem. Głównym tego powodem był jej kapelusz, który — jak się Windle potem dowiedział — nosiła zawsze, z oddaniem godnym maga. Kapelusz był wielki, czarny i miał na sobie różne rzeczy, takie jak skrzydła ptaków, woskowe wisienki i szpilki. Carmen Miranda mogłaby nosić taki kapelusz na pogrzebie kontynentu. Pani Cake podróżowała pod nim, tak jak kosz podróżuje pod balonem. Ludzie często odruchowo zaczynali rozmawiać z jej kapeluszem.
— Pani Cake? — zapytał zafascynowany Windle.
— Tu jestem, na dole — odezwał się pełen wyrzutu damski głos. Windle spuścił wzrok.
— To właśnie ja — oświadczyła pani Cake.
— Czy rozmawiam z panią Cake? — spytał Windle.
— Tak, wiem.
— Nazywam się Windle Poons.
— To też wiem.
— Widzi pani, jestem magiem…
— Dobrze, tylko proszę wytrzeć nogi.
— Czy mogę wejść?
Windle Poons urwał. W brzęczącej sterowni mózgu odtworzył po raz drugi ostatnie kilka zdań rozmowy. I uśmiechnął się.
— Zgadza się — przyznała pani Cake.
— Czy nie jest pani przypadkiem naturalnym jasnowidzem?
— Zwykle jakieś dziesięć sekund, panie Poons. Windle zawahał się.
— Musi pan zadać pytanie — uprzedziła go szybko pani Cake. — Dostaję migreny, kiedy ktoś złośliwie nie zadaje pytań, jak już je przewidziałam i odpowiedziałam.
— Jak daleko w przyszłość pani widzi, pani Cake?
Kiwnęła głową.
— Dobrze — stwierdziła, najwyraźniej udobruchana [...]

Dziewiąta seria cytatów zachęcających do #czytanie a w niej - "Kosiarz", Terrego Pratchetta. Ta seria również będzie liczyła 12 cytatów, mam nadzieję, że uda mi się wrzucać codziennie.

#uuk #terrypratchett #ksiazki #cytaty #seria #kosiarz
Cybulion

@WordPressDeveloper kurde nie moge sie doczekac momentu kiedy bede mial czas kontynuowac przygode z tymi ksiazkami. Mózg mi sie zatrzymał jak Poonsowi jak to czytalem teraz xd

moll

@Cybulion przywykniesz xD

WordPressDeveloper

@Cybulion bardzo mnie to cieszy, że prowokuję

Zaloguj się aby komentować

9.6 Dzisiaj zaczniemy jednym magiem, w poniedziałek skończymy drugim...

Dotarli do bramy. Pani Cake wstąpiła z cienia, blokując nad-rektorowi przejście.
Ridcully uniósł brwi.
Nie należał do mężczyzn, którym sprawia przyjemność niegrzeczne i szorstkie zachowanie wobec kobiet. Czy też, gdyby ująć to nieco inaczej, był niegrzeczny i szorstki wobec absolutnie każdego, niezależnie od płci, co w pewnym sensie gwarantowało równouprawnienie. I gdyby poniższa rozmowa nie toczyła się między kimś, kto słyszy, co mówią ludzie, kilka sekund wcześniej, niż to powiedzą, a kimś, kto w ogóle nie słucha, co mówią ludzie, wszystko mogłoby się potoczyć całkiem inaczej. A może nie. Pani Cake zaczęła od odpowiedzi.
— Nie jestem pańską dobrą kobietą! — warknęła.
— A kimże jesteś, moja dobra kobieto? — zapytał nadrektor.
— I nie trzeba tak się zwracać do porządnej osoby — powiedziała pani Cake.
— Nie trzeba się zaraz obrażać — powiedział Ridcully.
— A niech mnie! Tak robię? — zdziwiła się pani Cake.
— Droga pani, dlaczego mi pani odpowiada, zanim jeszcze cokolwiek powiem? — spytał Ridcully.
— Co?
— O co pani chodzi?
— O co panu chodzi?
— Co?
Patrzyli na siebie, unieruchomieni w niepokonanym impasie konwersacyjnym. Po chwili pani Cake zrozumiała, co się dzieje.
— Znowu mam przedwczesne przeczucia — powiedziała. Wetknęła palec do ucha i pokręciła nim z mlaszczącym odgłosem. — Teraz dobrze. Otóż powodem…

Dziewiąta seria cytatów zachęcających do #czytanie a w niej - "Kosiarz", Terrego Pratchetta. Ta seria również będzie liczyła 12 cytatów, mam nadzieję, że uda mi się wrzucać codziennie.

#uuk #terrypratchett #ksiazki #cytaty #seria #kosiarz

Zaloguj się aby komentować

9.5 Ten cytat to tak absolutny klasyk, że nie mogłem go nie dodać, choć powielany

Łąka leżała wysoko na zboczu za farmą, ponad polem kukurydzy. Panna Flitworth obserwowała go przez chwilę.
Demonstrował najbardziej interesującą technikę, jaką w życiu widziała. Nie sądziła nawet, że jest ona fizycznie możliwa.
— Nieźle — stwierdziła w końcu. — Masz wymach jak należy i w ogóle.
DZIĘKUJĘ, PANNO FLITWORTH.
— Ale dlaczego jedno źdźbło trawy naraz?
Bili Brama spojrzał na równe rzędy skoszonej trawy.
A MOŻNA INACZEJ?
— Można ściąć wiele za jednym zamachem…
NIE. NIE. JEDNO ŹDŹBŁO NARAZ. JEDNO CIĘCIE, JEDNO ŹDŹBŁO.
— W ten sposób nie skosisz wiele — stwierdziła panna Flitworth.
WSZYSTKIE CO DO JEDNEGO, PANNO FLITWORTH.
— Naprawdę?
MOŻE MI PANI WIERZYĆ.

Dziewiąta seria cytatów zachęcających do #czytanie a w niej - "Kosiarz", Terrego Pratchetta. Ta seria również będzie liczyła 12 cytatów, mam nadzieję, że uda mi się wrzucać codziennie.

#uuk #terrypratchett #ksiazki #cytaty #seria #kosiarz
Zly_Tonari

@WordPressDeveloper to jeden z moich ulubieńszych fragmentów w całym cyklu. ༼ ͡° ͜ʖ ͡° ༽

Zaloguj się aby komentować

9.4 A dlaczego Windle Poons nie umarł właściwie? Śmierć musiał gdzieś się podziać...

— No, dalej — zachęciła go panna Flitworth. — Przecież nie zatrudnię kogoś, kto nie ma nazwiska. No…? Przybysz spojrzał w górę. NIEBO?
— Nikt nie nazywa się pan Niebo.
PAN… BRAMA? Kiwnęła głową.
— Może być. Może być Brama. Znałam kiedyś takiego, co się nazywał Bramka. No dobrze, panie Brama. A imię? Nie mów mi tylko, że też go nie masz. Musisz być Billem, Tomem, Bruce'em albo jednym z nich.
TAK.
— Co?
JEDEN Z NICH.
— Ale który?
EHM… PIERWSZY?
— Jesteś Bill?
TAK.
Panna Flitworth przewróciła oczami.
— No dobrze, Billu Niebo… — zaczęła.
BRAMO.
— A tak. Przepraszam. No dobrze, Billu Bramo…
PROSZĘ MI MÓWIĆ BILL.
— A ty możesz mi mówić panno Flitworth. Pewnie chciałbyś zjeść kolację?
CHCIAŁBYM? AHA… TAK WIECZORNY POSIŁEK TAK.
— Prawdę mówiąc wyglądasz, jakbyś umierał z głodu. A nawet jakbyś już umarł.
Przyjrzała się mrocznej postaci. Nie wiedziała dlaczego, ale trudno było ocenić, jak właściwie wygląda Bill Brama, a nawet przypomnieć sobie dźwięk jego głosu. A przecież był tam i najwyraźniej coś mówił — inaczej jak mogłaby cokolwiek pamiętać z tej rozmowy?
— W okolicy jest wielu ludzi, co nie korzystają z imienia, z którym przyszli na świat — rzekła. — Zawsze powtarzam, że nic nikomu nie przyjdzie z zadawania osobistych pytań. Mam nadzieję, że umiesz pracować, panie Billu Bramo. Wciąż zbieram siano z wysokich łąk, a kiedy nadejdą żniwa, będzie mnóstwo roboty. Potrafisz używać kosy?
Bili Brama przez chwilę rozważał pytanie.
MYŚLĘ, powiedział w końcu, ŻE ODPOWIEDZIĄ JEST ZDECYDOWANE „TAK”, PANNO FLITWORTH.

Dziewiąta seria cytatów zachęcających do #czytanie a w niej - "Kosiarz", Terrego Pratchetta. Ta seria również będzie liczyła 12 cytatów, mam nadzieję, że uda mi się wrzucać codziennie.

#uuk #terrypratchett #ksiazki #cytaty #seria #kosiarz
WordPressDeveloper

Nawiasem mówiąc, kiedy pierwszy raz czytałem tę książkę, w tłumaczeniu, liczyłem na to, że "Brama" w oryginale brzmiało "Gates", co byłoby dosyć zabawne. Jednak kiedy sięgnąłem po oryginał, okazało się, że "Bill Door"

Szczuja

@WordPressDeveloper wolę przekład Cholewy niż oryginał

Nemrod

@WordPressDeveloper Kurła, zawiodłeś mnie. Też myślałem, że Gates.

Zaloguj się aby komentować

9.3 Tytułem wyjaśnienia: mag, Windle Poons umarł, ale nie umarł. Wrócił, bo Śmierć po niego nie przyszedł, a że własne ciało miał najbliżej... Magowie próbują się go pozbyć. On sam próbuje się siebie pozbyć, próbował już samobójstwa na wiele sposobów...

Po dłuższym czasie usłyszał na korytarzu jakieś szepty; drzwi otworzyły się z trzaskiem.
— Przytrzymać mu nogi! Łapcie nogi!
— Trzymajcie ręce! Windle spróbował usiąść.
— Dzień dobry panom — powiedział. — O co chodzi? Stojący u stóp łóżka nadrektor pogrzebał w worku i wyjął jakiś ciężki przedmiot.
Uniósł go w górę.
— Aha! — zawołał.
Windle przyjrzał się z uwagą.
— Tak? — zapytał uprzejmie.
— Aha — powtórzył jeszcze raz nadrektor, ale już z mniejszym przekonaniem.
— To symboliczny dwuręczny topór kultu Ślepego Io — stwierdził Windle.
Nadrektor spojrzał na niego tępo.
— No… no tak — przyznał. — Zgadza się.
Odrzucił topór przez ramię, niemal pozbawiając dziekana lewego ucha. Raz jeszcze sięgnął do worka.
— Aha!
— To całkiem ładny egzemplarz Mistycznego Zęba Offlera, Boga Krokodyla.
— Aha!
— A to… niech się przyjrzę… Tak, to zestaw świętych Latających Kaczek Ordpora Niegustownego. Świetna zabawa.
— Aha!
— A to… nie, proszę nie podpowiadać… to święty linglong niesławnego kultu Sootee. Tak?
— Aha?
— Wydaje mi się, że to trójgłowa ryba z religii trójgłowej ryby w Howandzie.
— To śmieszne — stwierdził nadrektor, odrzucając rybę. Magowie byli rozczarowani. Religijne obiekty, jak się okazało, nie są jednak absolutnie pewnym środkiem na nieumarłych.
— Przykro mi, że sprawiam tyle kłopotu — zapewnił Windle. Dziekan rozpromienił się nagle.
— Światło dzienne! — zawołał. — To załatwi sprawę.
— Bierzcie kotarę!
— Bierzcie drugą kotarę!
— Raz, dwa, trzy… Teraz!
Windle zamrugał w ostrym blasku słońca.
Magowie wstrzymali oddech.
— Przykro mi — powiedział. — Ale to chyba też nie działa. Znowu posmutnieli.
— Niczego nie czujesz? — upewnił się Ridcully.
— Żadnego uczucia rozsypywania się w pył i rozwiewania? — dodał z nadzieją pierwszy prymus.
— Skóra schodzi mi z nosa, jeśli za długo przebywam na słońcu — odparł Windle. — Nie wiem, czy to coś pomoże. — Spróbował się uśmiechnąć.
Magowie popatrzyli po sobie i wzruszyli ramionami.
— Wychodzimy — zarządził nadrektor. Rzędem wyszli na korytarz.
Ridcully ruszył za nimi. W progu zatrzymał się jeszcze i pogroził Windle'owi palcem.
— Ta niechęć do współpracy, Windle, nie poprawia pańskiej sytuacji — oznajmił i trzasnął drzwiami.

Dziewiąta seria cytatów zachęcających do #czytanie a w niej - "Kosiarz", Terrego Pratchetta. Ta seria również będzie liczyła 12 cytatów, mam nadzieję, że uda mi się wrzucać codziennie.

#uuk #terrypratchett #ksiazki #cytaty #seria #kosiarz
Nemrod

@WordPressDeveloper Mnie bardziej zapadła w pamięć scena interwencji sierżanta Colona, gdy próbowali Poonsa zakopać na skrzyżowaniu.

WordPressDeveloper

@Nemrod też ją rozważałem, to prawda ale ona była jeszcze dłuższa, dlatego wybrałem tą a nie tamtą. Ale racja, skrzyżowanie było jeszcze lepsze

Nemrod

@WordPressDeveloper  Kiedy zobaczył magów, tkwiących po pas w dziurze na środku ulicy, jego szeroka, rumiana twarz wyraźnie się rozpromieniła.

- Co my tu mamy? - rzucił. - Bandę międzynarodowych złodziei skrzyżowań?

Był uradowany. Jego długoterminowa strategia zapobiegania przestępstwom wreszcie wykazała swą skuteczność.

[oraz następna linijka, której na szybko nie znalazłem]

Zaloguj się aby komentować

9.2
Nieszczęśliwy los zrządził, że właśnie kwestor siedział naprzeciw drzwi, kiedy Windle Poons je wyważył, ponieważ uznał to za łatwiejsze od grzebania przy klamce.
Kwestor przegryzł drewnianą łyżkę.
Magowie odwrócili się na ławach, by popatrzeć.
Windle Poons kołysał się przez chwilę, opanowując swoje struny głosowe, wargi i język. Po czym oznajmił:
— Myślę, że potrafię metabolizować alkohol. Nadrektor pierwszy odzyskał mowę.
— Windle! — zawołał. — Myśleliśmy, że nie żyjesz!
Sam musiał przyznać, że nie była to najlepsza kwestia. Nie kładzie się człowieka na katafalku, ze świecami i liliami dookoła, gdy się uważa, że biedaka trochę boli głowa i powinien zdrzemnąć się przez pół godzinki.
Windle postąpił kilka kroków. Najbliżsi magowie przewracali się niemal, usiłując zejść mu z drogi.
— Bo jestem martwy, ty młody durniu — wymamrotał. — Myślisz, że cały czas tak wyglądałem? Też mi coś. — Spojrzał niechętnie na zebranych magów. — Czy ktoś tu wie, co właściwie robi śledziona?

Dziewiąta seria cytatów zachęcających do #czytanie a w niej - "Kosiarz", Terrego Pratchetta. Ta seria również będzie liczyła 12 cytatów, mam nadzieję, że uda mi się wrzucać codziennie.

#uuk #terrypratchett #ksiazki #cytaty #seria #kosiarz

Zaloguj się aby komentować

9.1
— Dzień dobry, panie.
Śmierć bez słowa usiadł w fotelu. Albert zarzucił mu ręcznik na kanciaste ramiona.
— Kolejny piękny dzionek — zaczął swobodnie. Śmierć milczał.
Albert strzepnął ściereczkę do polerowania i zsunął Śmierci kaptur.
ALBERCIE.
— Słucham.
Śmierć wyjął małą złotą klepsydrę.
WIDZISZ TO?
— Tak, proszę pana. Bardzo ładna. Jeszcze takiej nie widziałem. Czyja to?
MOJA.
Albert zerknął w bok. Na rogu blatu stała duża klepsydra w czarnej ramie. W środku nie było piasku.
— Myślałem, że tamta jest pańska — powiedział.
BYŁA. A TERAZ MAM TĘ. TO PREZENT POŻEGNALNY. OD SAMEGO AZRAELA.
Albert przyjrzał się klepsydrze w dłoni Śmierci.
— Ale… ten piasek, proszę pana. On się przesypuje.
W SAMEJ RZECZY.
— Ale to znaczy… Chciałem powiedzieć…
TO ZNACZY, ALBERCIE, ŻE PEWNEGO DNIA PRZESYPIE SIĘ CAŁY.
— Wiem, proszę pana, ale… ale pan… Myślałem, że Czas to coś, co zdarza się innym. Tak jest, prawda? Nie panu. Pod koniec głos Alberta przybrał błagalny ton. Śmierć ściągnął ręcznik i wstał.
CHODŹ ZE MNĄ.
— Przecież jesteś Śmiercią, panie… — mamrotał Albert, biegnąc za nim nerwowo.
Przeszli korytarz, minęli ogród i weszli do stajni.
— Czy to może jakiś żart? — dodał z nadzieją.
RACZEJ NIE JESTEM ZNANY Z POCZUCIA HUMORU.

Dziewiąta seria cytatów zachęcających do #czytanie a w niej - "Kosiarz", Terrego Pratchetta. Ta seria również będzie liczyła 12 cytatów, mam nadzieję, że uda mi się wrzucać codziennie.

#uuk #terrypratchett #ksiazki #cytaty #seria #kosiarz

Zaloguj się aby komentować

8.12
Vimes dopalił cygaro i zapatrzył się w zachodzące słońce.
Po chwili zdał sobie sprawę z cichego drapania po lewej stronie. Mimo zmroku zobaczył, jak na jednym z grobów zapada się murawa. Z ziemi wysunęła się szara ręka ściskająca łopatę. Kawałki murawy uniosły się, opadły na boki i Reg Shoe powstał z grobu. Wydobył się już prawie do połowy, kiedy zauważył Vimesa i niemal wpadł z powrotem.
— Och! Przestraszył mnie pan na śmierć, panie Vimes!
— Przepraszam, Reg.
— Oczywiście, kiedy mówię, że przestraszy mnie pan na śmierć… — zaczął ponuro zombi.

Ósma seria cytatów zachęcających do #czytanie a w niej - "Straż Nocna", Terrego Pratchetta. Ta seria również będzie liczyła 12 cytatów, mam nadzieję, że uda mi się wrzucać codziennie.

#uuk #terrypratchett #ksiazki #cytaty #seria #straznocna

Zaloguj się aby komentować

8.11
Vimes znalazł się nos w nos z człowiekiem, który — w policyjnym slangu — pomagał mu w śledztwie.
— Jesteś tu całkiem sam — powiedział. — Nie masz żadnych przyjaciół. Siedziałeś tu i robiłeś notatki dla oprawcy, krwawego oprawcy! A ja widzę tu biurko i to biurko ma szufladę, więc jeśli chcesz jeszcze kiedyś w życiu znowu trzymać pióro, powiesz mi wszystko, co chcę wiedzieć…
— Do składu! — wykrztusił człowieczek. — Sąsiedni budynek!
— Tak jest, sir. Bardzo dziękuję, sir. Bardzo nam pan pomógł. — Vimes upuścił osłabłe ciało na podłogę. — A teraz, sir, przykuję pana na chwilę do biurka, żeby pana chronić, sir.
— Przed… przed kim?
— Przede mną. Bo pana zabiję, jeśli spróbuje pan uciekać, sir.

Ósma seria cytatów zachęcających do #czytanie a w niej - "Straż Nocna", Terrego Pratchetta. Ta seria również będzie liczyła 12 cytatów, mam nadzieję, że uda mi się wrzucać codziennie.

#uuk #terrypratchett #ksiazki #cytaty #seria #straznocna

Zaloguj się aby komentować

8.10
— Przeoczyłeś kawałek. — Kobieta wyjęła liliową chusteczkę i przysunęła ją do twarzy skrytobójcy. — Pośliń.
Posłuchał z ociąganiem. Wytarła mu policzek, a potem przysunęła chusteczkę do światła.
— Ciemnozielony — stwierdziła. — Bardzo dziwne. Jak rozumiem, [skrytobójco], dostałeś zero punktów na egzaminie ze skradania się.
— Mogę spytać, jak to odkryłaś, madame?
— Och, słyszy się to i owo — odparła lekceważąco. — Wystarczy, że zabrzęczy się pieniędzmi przy czyimś uchu.
— No cóż, to prawda — przyznał skrytobójca.
— Dlaczego tak się stało?
— Egzaminator uznał, że użyłem podstępu, madame.
— A użyłeś?
— Oczywiście. Sądziłem, że właśnie o to chodzi.
— Mówił też, że nigdy nie uczęszczałeś na jego lekcje.
— Ależ uczęszczałem. Bardzo skrupulatnie.
— Twierdzi, że nigdy cię nie widział.
[skrytobójca] się uśmiechnął.

[skrytobójca] - dla obeznanych ze światem, nawet niekoniecznie z książką, będzie jasne kim jest ta osoba, ale nie chcę psuć zabawy komuś, kto po książkę sięgnie...

Ósma seria cytatów zachęcających do #czytanie a w niej - "Straż Nocna", Terrego Pratchetta. Ta seria również będzie liczyła 12 cytatów, mam nadzieję, że uda mi się wrzucać codziennie.

#uuk #terrypratchett #ksiazki #cytaty #seria #straznocna

Zaloguj się aby komentować

8.9
— Chciałbym, żeby obejrzał pan też paru innych — rzekł Vimes.
— A wie pan, jakoś mnie to nie zaskakuje.
— Jeden ma podziurawione stopy, jeden wpadł przez dach wychodka i skręcił sobie nogę, a jeden jest martwy.
— Nie sądzę, żebym mógł jakoś pomóc temu ostatniemu. A skąd pan wie, że jest martwy? I zdaję sobie sprawę, że mogę żałować tego pytania.
— Ma złamany kark po upadku z dachu, a myślę, że spadł z dachu, bo miał w mózgu stalowy bełt z kuszy.
— Aha. Rzeczywiście, brzmi to jak objawy zgonu, jeśli chce pan poznać moją opinię medyczną. Pan to zrobił?
— Nie!
— Cóż, jest pan człowiekiem zapracowanym, sierżancie. Nie może pan być wszędzie.

Ósma seria cytatów zachęcających do #czytanie a w niej - "Straż Nocna", Terrego Pratchetta. Ta seria również będzie liczyła 12 cytatów, mam nadzieję, że uda mi się wrzucać codziennie.

#uuk #terrypratchett #ksiazki #cytaty #seria #straznocna

Zaloguj się aby komentować

8.8
— Twojego kumpla zostawimy tutaj, żeby sobie to odespał — oświadczył. — Ale ty, Henry, idziesz ze mną do lekarza. Pójdziesz spokojnie?
Kilka minut później doktor Lawn otworzył tylne drzwi. Vimes przecisnął się obok niego. Na ramionach dźwigał bezwładne ciało.
— Opatruje pan wszystkich, prawda?
— W granicach rozsądku, ale…
— Ten tutaj to Niewymowny* — oświadczył Vimes. — Próbował mnie zabić. Potrzebuje lekarstwa.
— A czemu jest nieprzytomny? — spytał lekarz. Miał na sobie długi gumowy fartuch i gumowe buty.
— Nie chciał wziąć lekarstwa.
Lawn westchnął. Ręką, w której trzymał mopa, wskazał Vimesowi wewnętrzne drzwi.
— Niech pan go wniesie od razu do gabinetu. Niestety, w tej chwili sprzątam poczekalnię po panu Salciferousie.
— Czemu? Co zrobił?
— Pękł.
Naturalna ciekawość Vimesa nagle przestała go nękać.

*) takie UB/SB tamtych czasów i tamtego świata

Ósma seria cytatów zachęcających do #czytanie a w niej - "Straż Nocna", Terrego Pratchetta. Ta seria również będzie liczyła 12 cytatów, mam nadzieję, że uda mi się wrzucać codziennie.

#uuk #terrypratchett #ksiazki #cytaty #seria #straznocna

Zaloguj się aby komentować

8.7
— Gdzie teraz, sierżancie? — zapytał Sam, gdy już ruszyli.
— Na Kablową.
Lękliwy pomruk rozległ się wśród ludzi w klatce za nimi.
— To nie w porządku — mruknął Sam.
— Gramy według reguł — odparł Vimes. — Musicie się jeszcze nauczyć, po co istnieją reguły, młodszy funkcjonariuszu. I nie wgapiajcie się tak we mnie. Gapili się już na mnie zawodowcy, a wy wyglądacie, jakbyście musieli biec do wychodka.
— No tak, jasne, ale wszyscy wiedzą, że oni torturują ludzi — wymamrotał Sam.
— Naprawdę? — spytał Vimes. — Więc dlaczego nikt nic nie zrobi w tej sprawie?
— Bo oni torturują ludzi.
Aha, pomyślał Vimes. Wreszcie zacząłem chwytać podstawy dynamiki społecznej.

Ósma seria cytatów zachęcających do #czytanie a w niej - "Straż Nocna", Terrego Pratchetta. Ta seria również będzie liczyła 12 cytatów, mam nadzieję, że uda mi się wrzucać codziennie.

#uuk #terrypratchett #ksiazki #cytaty #seria #straznocna

Zaloguj się aby komentować

8.6
Doktor Lawn w ręku trzymał bardzo długą strzykawkę, która z nieodpartą siłą przyciągała wzrok Vimesa. Kropla czegoś fioletowego spłynęła z igły i rozprysnęła się na podłodze.
— I co by pan zrobił? Zastrzyknął mnie na śmierć?
— Tym? — Lawn sprawiał wrażenie, jakby nie pamiętał, co trzyma w dłoni. — Och… Staram się rozwiązać drobny problem. Pacjenci zjawiają się o każdej porze.
— Nie wątpię. Ehm… Rosie mówiła, że ma pan wolny pokój. Mogę zapłacić — dodał Vimes szybko. — Mam pracę. Pięć dolarów miesięcznie? Nie będę go długo zajmował.
— Po schodach i na lewo. Porozmawiamy o tym rano.
— Nie jestem szalonym zbrodniarzem — zapewnił Vimes.
Zastanawiał się, czemu o tym mówi i kogo właściwie stara się uspokoić.
— Nie szkodzi, szybko się pan dostosuje — odparł Lawn.

Ósma seria cytatów zachęcających do #czytanie a w niej - "Straż Nocna", Terrego Pratchetta. Ta seria również będzie liczyła 12 cytatów, mam nadzieję, że uda mi się wrzucać codziennie.

#uuk #terrypratchett #ksiazki #cytaty #seria #straznocna

Zaloguj się aby komentować

8.5
— Oczywiście. Taki był cel tego napoju. Niezbyt jest mistyczny, ale spełnia swoje zadanie. Nie chcemy przecież, żeby pan tutaj wracał, prawda? To miejsce utrzymujemy w tajemnicy…
— Grzebaliście w mojej pamięci? — Vimes zaczął wstawać. — To nie jest…
— Proszę się nie martwić. Nie ma powodu. Ten napój… sprawił tylko, że zapomniał pan parę minut.
— Ile tych minut?
— Tylko kilka, nie więcej. I miał w sobie zioła. Zioła są zdrowe. Potem daliśmy panu zasnąć. Proszę się nie martwić, nikt nas nie ściga. Nigdy się nie dowiedzą, że pan zniknął. Widzi pan ten aparat?
Sprzątacz podniósł ażurową skrzynkę leżącą przy jego siedzeniu. Miała pasy, jak plecak, a wewnątrz Vimes dostrzegł walec.
— Nazywa się prokrastynator — wyjaśnił mnich. — Jest zmniejszoną wersją tych tam… Tych, co wyglądają jak babcina wyżymaczka. Nie chcę wchodzić w techniczne szczegóły, ale kiedy wiruje, przemieszcza czas wokół nosiciela. Zrozumiał pan, co właśnie powiedziałem?
— Nie!
— No dobrze. To magiczna skrzynka. Teraz lepiej?

Ósma seria cytatów zachęcających do #czytanie a w niej - "Straż Nocna", Terrego Pratchetta. Ta seria również będzie liczyła 12 cytatów, mam nadzieję, że uda mi się wrzucać codziennie.

#uuk #terrypratchett #ksiazki #cytaty #seria #straznocna

Zaloguj się aby komentować

8.4
[...] Wszedł Drumknott, główny sekretarz.
— Wiadomość dla jego łaskawości — oznajmił, choć wręczył kartkę Vetinariemu.
Patrycjusz bardzo uprzejmie przekazał ją Vimesowi, który przeczytał szybko.
— To z sekarów! — zawołał. — Mamy Carcera otoczonego w Nowym Holu! Muszę tam iść natychmiast!
— Jakież to ekscytujące. — Vetinari wstał gwałtownie. — Wezwanie do pościgu. Ale czy konieczne jest, by wasza łaskawość uczestniczył w nim osobiście?
Vimes rzucił mu ponure spojrzenie.
— Tak — odparł. — Bo jeśli nie, widzi pan, to jakiś nieszczęsny dureń, którego sam wyszkoliłem, żeby robił to, co należy, spróbuje drania aresztować. — Zwrócił się do Marchewy. — Kapitanie, nie ma czasu do stracenia! Sekary, gołębie, kurierzy, wszystko… Wszyscy mają odpowiedzieć na to wezwanie, jasne? Ale nikomu, powtarzam, nikomu nie wolno próbować go zatrzymywać bez silnego wsparcia! Jasne? I niech Swires startuje. Ożeż…
— Co się stało, sir? — zapytał Marchewa.
— Wiadomość jest od Tyłeczek. Wysłała ją prosto tutaj. Ale co ona tam robi? Przecież nie jest z patroli, tylko z kryminologii! Będzie to załatwiać regulaminowo!
— A nie powinna? — zdziwił się Vetinari.
— Nie. Carcer wymaga strzały w nogę, żeby tylko zwrócić jego uwagę. Przy nim najpierw się strzela…
— …a potem zadaje pytania?
Vimes zatrzymał się w progu.
— Nie ma nic, o co chciałbym go zapytać — oświadczył.

Ósma seria cytatów zachęcających do #czytanie a w niej - "Straż Nocna", Terrego Pratchetta. Ta seria również będzie liczyła 12 cytatów, mam nadzieję, że uda mi się wrzucać codziennie.

#uuk #terrypratchett #ksiazki #cytaty #seria #straznocna
Dzemik_Skrytozerca

Jedna z najbardziej mrocznych części cyklu. Carcer jest uosobieniem zla, ale to tylko jeden z wielu przejawów.

WordPressDeveloper

@Dzemik_Skrytozerca to prawda, mroczna część, Carcer, niewymowni, Swing... Snapcase pierwszego dnia... Dzikie czasy

Zaloguj się aby komentować

8.3
— Co dalej?
— Dość optymistyczne wieści, sir — uśmiechnął się Marchewa. — Pamięta pan Hoomów? Ten gang uliczny?
— Co z nimi?
— Przyjęli do siebie pierwszego trolla.
— Co? Miałem wrażenie, że biegają po ulicach i biją trolle! Myślałem, że na tym to polega!
— Najwyraźniej młody Kalcyt też lubi bić inne trolle.
— I to dobrze?
— W pewnym sensie, sir. W każdym razie to krok we właściwym kierunku.

Ósma seria cytatów zachęcających do #czytanie a w niej - "Straż Nocna", Terrego Pratchetta. Ta seria również będzie liczyła 12 cytatów, mam nadzieję, że uda mi się wrzucać codziennie.

#uuk #terrypratchett #ksiazki #cytaty #seria #straznocna
Marchew

@WordPressDeveloper Uśmiechnął się? Kto?

WordPressDeveloper

@Marchew Marchewa, to rodzaj żeński od Marchew

Zaloguj się aby komentować

8.2
— Chciałbyś dzisiaj nosić bez, tak? — zapytał Colon cicho.
— To znaczy, gdyby pan chciał, to mógłbym…
— A byłeś tam? — Colon wstał z takim rozmachem, że przewrócił krzesło.
— Spokojnie, Fred — mruknął Nobby.
— Przecież ja nie… — zaczął Ping. — To znaczy… gdzie byłem, sierżancie?
Colon oparł się o blat i przysunął swą okrągłą, poczerwieniałą twarz na cal od nosa Pinga.
— Skoro nie wiesz, gdzie było to „tam”, to tam nie byłeś — oświadczył tym samym cichym głosem. Znów się wyprostował. — A teraz ja i Nobby wychodzimy. Spocznij, Ping.
— E…
To nie był dobry dzień dla kaprala Pinga.
— Tak? — rzucił Colon.
— No bo… regulamin, sierżancie. Pan jest najwyższy stopniem, a ja jestem dzisiaj funkcjonariuszem dyżurnym. Inaczej bym nie pytał, ale… Jeśli pan wychodzi, sierżancie, musi mi pan powiedzieć, dokąd pan idzie. Rozumie pan, na wypadek gdyby ktoś chciał się z panem skontaktować. Muszę to zapisać w dzienniku. Piórem i w ogóle… — dodał.
— Wiecie, jaki dziś dzień, Ping? — spytał Colon.
— No… dwudziesty piąty maja, sierżancie.
— A wiecie, Ping, co to oznacza?
— No…
— Oznacza — wtrącił Nobby — że każdy tak ważny, że może spytać, dokąd idziemy…
— …wie, dokąd poszliśmy — dokończył Fred Colon.

Ósma seria cytatów zachęcających do #czytanie a w niej - "Straż Nocna", Terrego Pratchetta. Ta seria również będzie liczyła 12 cytatów, mam nadzieję, że uda mi się wrzucać codziennie.

#uuk #terrypratchett #ksiazki #cytaty #seria #straznocna

Zaloguj się aby komentować

Kochani i szanowni Hejtowicze oraz reszto, oto wyniki ankiety, bardzo dziękuję za udział:

1. Straż Nocna - 38,1% (16 głosów)
2. Kosiarz - 33,3% (14 głosów)
3. Niewidoczni Akademicy - 16,67% (7 głosów)
4. Świat Finansjery - 9,52% (4 głosy)
5. Prawda - 2,38% (1 głos)

W związku z tym, zaczynamy kolejną serię, Straż Nocna przed Państwem

8.1
— Chcę tylko powiedzieć, fir, że mogłem postawić młodego Wręcemocnego na nogi, fir — oświadczył Igor z wyrzutem.
Vimes westchnął. Twarz Igora wyrażała troskę z pewną sugestią rozczarowania. Nie pozwolono mu na wykonywanie swej… sztuki. Oczywiście, że był rozczarowany.
— Już rozmawialiśmy na ten temat, Igorze. To nie to samo co przyszyć z powrotem nogę. A krasnoludy absolutnie się temu sprzeciwiają.
— Nie ma w tym nic nadprzyrodzonego, fir. Jestem wyznawcą filozofii naturalnej! A on był jeszcze ciepły, kiedy go przynieśli…
— Takie są zasady, Igorze. Ale dziękuję ci. Wiemy, że serce masz we właściwym miejscu…
— Serca we właściwych miejscach, sir — poprawił go Igor.
— O to mi właśnie chodziło — zapewnił Vimes

Ósma seria cytatów zachęcających do #czytanie a w niej - "Straż Nocna", Terrego Pratchetta. Ta seria również będzie liczyła 12 cytatów, mam nadzieję, że uda mi się wrzucać codziennie.

#uuk #terrypratchett #ksiazki #cytaty #seria #straznocna

PS: wyjazd się udał

Zaloguj się aby komentować