#hejtokoksy

135
1480
Fly_agaric

Ić pan kuwa! Od samego paczenia mnie boli...

Zaloguj się aby komentować

Poszedłem wczoraj na siłownie, i trafiłem na gościa który tam długo ćwiczy. Chwile gadamy, po czym stwierdził że jak na mój staż to ch⁎⁎⁎wy mam progres, i mi kazal robić plecy pod jego okiem. No więc wyglądało to jak w tej paście xD


O ja głupi chciałem się zapisać do siłowni, coby sobie przykabanić i zaimponować miejscowym Karynom muskulaturą, i się wybrałem do renomowanego fitness klubu. Nie zdawałem sobie sprawy co mnie tam może czekać, ale po kolei. Początkowo spoko luz, zwłaszcza, że darmowa wejściówka na próbę (można sobie zarezerwować na PESEL, na ich stronie i masz dzień otwarty w zasadzie). Pracownicy widzą, że potencjalny klient to mili i pomocni, pokazują jak co obsługiwać żeby sobie nie zrobić kuku, zachwalają saunę, opowiadają, że wypasiona solara za symboliczną złotówę, no i trenerzy do dyspozycji. Trochę się pomachało żelastwem, popróbowało maszynki, to z ciekawości spytałem jak to wyglada ten personal trainer. Okazuje się, że płatny dodatkowo sporo, ale za jakość trzeba płacić, a oni mają najlepszych trenerów w mieście. A zresztą dzisiaj gratis mogę się przekonać i zawołali go. Tą górę mięcha. "Panie Sławku, pan chce się dowiedzieć jak tam u nas z prywatnym treningiem" Usłyszałem głośne "FAAAAAAAAAAAAAAAAAK!" i dźwięk upuszczanych hantli. Podbiegł do nas światowej sławy strongmen Sławomir Toczek. Byłem zachwycony, bo taki kolos, strongmen miał mi dawać wskazówki. Toczek powiedział tylko "Cho!" i złapał za koszulkę i pociągnął w stronę drążka do podciągania się na drążku. Chłopak, który się podciągał jak tylko zobaczył Toczka, to odskoczył od drążka jak Jasiu Mela od transformatora. Toczek mówi do mnie "Wskakuj i się podciągnij 20 razy." na co ja w śmiech i mu mówię, że jak 4 razy się podciągnę to będę zaskoczony. Jemu do śmiechu nie było. Wydarł się na mnie "FAAAAK! Wskakuj na drążek!" Podciągnąłem się z 5 razy i już nie miałem sił, a ten krzyczy "Podciągnij się! Jeszcze trochę. Jeszcze 2 razy i dostaniesz mordoklejkę!" Nie dałem rady to ten zwyrol wziął jakąś miotłę i mnie kłuje w odbyt, że niby na motywację. No w sumie zadziałało, bo nie chciałem mieć kija od szczotki w d⁎⁎ie. Podciągnąłem się jeszcze 2 razy a Toczek zadowolony "FAAAAAAAAAAK! No i to je motywancja! Tak wygląda personal trening, motywancja żeby przełamywać bariery." Po czym odkleił z papierka mordoklejkę i wsadził mi ją do gęby. Długo sobie nie odpocząłem, bo Toczek zaczął ciągnąć mnie na ławeczkę. Chciałem powiedzieć, żeby poczekał bo jestem jeszcze wyczerpany tym podciąganiem, ale miałem sklejoną mordę mordoklejką. Wszystkie ławeczki były zajęte, więc pan Sławek podszedł do pierwszego z brzegu kafara i uprzejmie go przeprosił mówiąc "Wypi**alaj! FAAAAAK!" Pokaźnie umięśniony facet odłożył ciężar i posłusznie wyp**erdolił. Toczek nawet nie zmniejszył ciężaru, tylko kazał mi siadać i wyciskać, a on będzie mnie asekurować. Jak to złapałem, to mnie pryszpiliło do ławeczki. Toczek na to "weź wyciśnij z 3 razy to dostaniesz mordoklejkę." Ja na to wysapałem, że w d⁎⁎ie mam jego mordoklejkę, jak tego nie uniosę. On zdziwiony zapytał "CO KU---A?" To mu odpowiedziałem, że się zaraz zesram z wysiłku, i do d--y z jego mordoklejką. A ten wyciąga z ryja na wpół przerzutą mordoklejkę i zaczyna ściągać mi pory. Ja do niego krzyczę co on odp---la, a on "FAAAAK! No sam mówisz żebym ci zapchał d⁎⁎ę bo się zesrasz." Wydukałem już że spoko, i jakoś podniosłem to żelastwo 3 razy, nie wiem jak, chyba siłą woli. Zadowolony Toczek odwinął nową mordoklejkę i wsadził mi ją do ust. Powiedział, że idzie się wyszczać, a ja mam iść do rowerków, to mi pokaże co to jest motywancja do szybkiego pedałowania. Wiedziałem, że muszę uciec. Zwlokłem się z ławeczki i doczłapałem do szatni. Nie mogłem podnieść ramion. Przebranie się zajęło mi zbyt długo. Usłyszałem jego ryk zza drzwi "FAAAAAAAAAAK! Gdzie ty jesteś?" Wiedziałem, że to tylko moment zanim się zorientuje, że jestem w szatni. Wrzuciłem pierwszą z brzegu monetę do solarki i wskoczyłem do środka. Kilka sekund później Toczek wparował do pomieszczenia. Słyszałem jak chodzi po szatni, i zastanawia się gdzie jestem. Tak jak się spodziewałem, zapukał do kabiny solarium i się pyta "FAAAAAAAAAAAAK! Jesteś tam?" na co odpowiedziałem najniższym możliwym dla siebie, nienaturalnym basem "Zajęte, ziom." Dał się nabrać. Wyszedł, podejrzewam do recepcji żeby się spytać czy nie wyszedłem z klubu. Postanowiłem, że poczekam z 10 minut w solarce, co powinno mi starczyć na odzyskanie wystarczająco sił, żeby dać szybko dzidę z klubu, na wypadek gdyby Toczek mnie przyuważył. Po 5 minutach Toczek wlazł z powrotem do szatni i zaczął mnie szukać, tym razem po szafkach. Chwilę potem do szatni wszedł jakiś chłopak na co Toczek wykrzyknął "FAAAAAAAAAAK! gotowy na trening?" Chłopaczynacoś tam zaczął dukać, i najwyraźniej nawet nie zdążył się przebrać. To był kolejny nowy w klubie, który miał darmową wejściówkę, który jak ja padł ofiarą Toczka. Ten kazał mu zrobić 300 pompek w szatni, to dostanie mordoklejkę. Zastrzegł, że nie wypuści go na salę dopóki nie zrobi porządnej rozgrzewki, czyli tych pompek. Minęła z godzina, ale biedak zrobił te 300 pompek, z przerwami, ale Toczka to zadowoliło i wziął swoją nową ofiarę na salę. Mogłem wyjść z solary. Skóra mnie piekła, o mały włos bo wrzuciłem piątraka i starczyło jeszcze tylko na kilkanaście minut opalania. Wyszedłem z klubu. Po drodze ludzie dziwnie się na mnie patrzyli. W domu okazało się, że po godzinie w solarium wyglądam jak brązowa mordoklejka Toczka. Nie polecam treningów personalnych.


#hejtokoksy #pasta

SuperSzturmowiec

nauczony przeczuciem zjechałem szybko na tagi

Zaloguj się aby komentować

Pan_Slon

@JaktologinniepoprawnyWTF Za⁎⁎⁎⁎ste

Zaloguj się aby komentować

Jako że "już za parę dni, za dni parę" (a w sumie to pewnie i dzisiaj) zostanę grubą rybą to uznałem, że jest to właściwy moment na pochwalenie się swoim małym osiągnięciem.


W sierpniu osiągnąłem krytyczne 103kg i jako że kiedyś sobie postanowiłem, że 3 cyfry na wadze to już gruba przesada, postanowiłem "się za siebie wziąć".


  • Najpierw zacząłem biegać, po 2 miesiącach ukończyłem bieg na 10km, ostatnio mam przerwę z racji chorych zatok ale mam zamiar kontynuować.

  • Potem odstawiłem słodycze, ograniczyłem o połowę ilość pysznych kanapeczek na kolację i przestałem podjadać między posiłkami. Po paru miesiącach nieco odpuściłem takie sztywne zasady, ale wciąż jest o niebo lepiej niż na początku.

  • Wróciłem do boulderingu po paru latach, spadająca waga była tu dużą motywacją a i okazało się, że powrót wcale nie taki straszny.

  • Po młode zacząłem do przedszkola zasuwać rowerem. Odległość żadna, ale w skali miesiąca robi się dystans większy niż gdybym co dwa tygodnie zrobił rekreacyjną przejażdżkę. Oraz sam fakt codziennego dodatkowego ruchu też jest na plus.

  • Od niecałego miesiąca zacząłem chodzić na basen (ostatni raz robiłem to w podstawówce)- staram się 2-3 razy w tygodniu. Okazało się to miłą odmianą od innych sportów, szczególnie jak jest późna jesień, zimno i ciemno.


Nie miałem żadnego konkretnego celu, poza dojściem do okolic 90kg żeby zobaczyć jak to jest, bo ostatni raz taką wagę to miałem chyba w LO xD No i rozruszaniem się fizycznie, bo tak normalnie to tylko rower był grany co jakiś czas.

Także na ten moment udało mi się osiągnąć stabilne 91-92kg i to biorąc pod uwagę, że masa mięśniowa raczej wzrosła uznaję za bardzo dobry wynik


Pozdrawiam wszystkich spod tagów stepujących równików, księżycowych biegaczy i innych pompujących ziemian, jesteście super motywacją kiedy się widzi jak zasuwacie


#odchudzanie #hejtokoksy

Tomekku

@emdet a jaki wzrost? Bo tak to sama waga dał niektórych może wydawać się wysoka, ale mega gratki jak chodzi o konsekwencje.

rain

@emdet gratuluję Przy okazji - jest jakiś tag #stepujacyrownik? Chętnie dołączę

pluszowy_zergling

Wyśmienicie, tak trzymać!!!!

Zaloguj się aby komentować

39 116,59 + 5,17 + 9,4 + 5,55 = 39 136,71

Hejo, tym razem zestawienie z 3 dni wam wrzucam, bo byłem za miastem i robiłem różne ciekawe kombinacje na bieżni, a później dużo obwodów na siłowni (np zaprzyjaźniłem się między innymi z suwnicą i maszyną do kopania )


A sobotę i niedzielę w osobnym wpisie w tym tyg wrzucę.


To tak, czemu bieżnia ? Bo mi na 0 stopniach zamarzają palce, zobaczę za jakiś czas czy mi to szalone bieganie w tym roku nie poprawi sprawy.

Ponadto, rzadko biegam na bieżni, ale teraz przy ciągle lekko pobolewającej lewej nodze zauważyłem, że po treningach na bieżni połączonych z siłowymi to mi się poprawia zamiast pogarszać na tuptaniu po terenie, no to będę rąbał do skutku aż się doleczę.


Jeszcze jeden pro tip - oglądałem dużo Philly Bowden - co polecam, bo ma przezabawne vlogi - i fajny ten trick z nachyleniem 1.5 stopnia przy każdym biegu, robi swoje.


No to tak, we wtorek zacząłem chodem, więc tu się to nie liczy, testowałem nogę, było "OK"


W środę zrobiłem sobie interwały, zacząłem z planem by zrobić schodki 4 5 6 (tempo półmaratońskie 2minuty pracy 1.5 min przerwy, tempo 10k 1.5 min pracy 1 min przerwy i tempo 5k 1 min pracy 30s przerwy), ale zmodyfikowałem szybko, bo w końcu roztrenowanie jesienno zimowe, zrobiłem 7x 12km/h 2' roboty i 1'30'' przerwy, weszło jak w masło.


W czwartek magiczny mistyczny bieg z narastającą prędkością, zaczynałem od 9 km/h i co 5 minut podbijałem tempo, aż do 13 km/h, efekt tego biegania to u mnie próg, czy to prawda nie iwem, wgl ciekawe, że na bieżni ten ciągły wysiłek sprawia, że nie jestem w stanie osiągać takich prędkości jak w terenie, zobaczymy jak to się przełoży, jak doleczę nóżkę.


Dziś z rana po całkiem intensywnym obwodzie stacyjnym powtórka ze środy, chciałem bardziej ambitnie, czyli odpoczynek przy 9.5 km/h a bieg przy 13, ale po 3 interwałach musiałem odpuścić, bo widziałem, że już daję nodze popalić, także pozostałe 4 górki na mniejszej prędkości.


Co do ćwiczeń siłowych, ciekawe jakie połączenia stosujecie ? Ja poleciałem magicznym treningiem spolaryzowanym, czyli np 10 powtórzeń na lewą i prawą nóżkę maszynką do kopania, lub np 10-20 powtórzeń na suwnicy lub 10-20 na maszynie do przysiadu, alternatywnie wykrokami/zakrokami z hantelkami, to wszystko było mieszane z płaską ławeczką, wyciągiem (pulldown), jakby mi zajęli wszystkie maszyny do góry to równie dobrze bym robił wyciskanie ze sztangą, byle by łapy angażować, taki obwód przy średnich obciążeniach trwający z godzinę robi robotę, mam nadzieję, że wzmocni nóżki i górę bez przeciążeń.


Udanego tuptania, ciąg dalszy w niedzielę.

No i zdrówka ! \o/


Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu

#sztafeta #bieganie #biegajzhejto #hejtokoksy #silownia


Ćwiczonka:

Wypychanie nogami na suwnicy (nawet nie chcecie wiedzieć jakie leszczowe obciążenia mi wystarczą, by zmęczyć nóżki, robiłem to akurat raz pierwszy w życiu)

https://www.fabrykasily.pl/cwiczenia/czworoglowe-uda/wypychanie-nogami-na-suwnicy


Maszynka do przysiadów, też rewelacja, idzie ładnie zmordować się w kilka minutek:

https://www.eurosport-fitness.pl/index.php/pl/seria-sh/maszyna-do-przysiadow-na-wolny-ciezar-sh036/1450


Rear kick (Tutaj, powolny powrót i silne kopnięcie, też nie trzeba wielu ton przewalać by poczuć nóżkę i żyłki by wyszły ślicznie)

https://eurosport-fitness.pl/pl/seria-sh/sh007-maszyna-na-wolny-ciezar-do-cwiczen-miesni-posladkowych/29


Wyciskanie na ławeczce, też z leszczową siłą

https://www.fabrykasily.pl/cwiczenia/na-klatke-piersiowa/wyciskanie-sztangi-na-lawce-plaskiej-barbell


Pulldown

https://www.fabrykasily.pl/cwiczenia/na-plecy/sciaganie-drazka-wyciagu-gornego-do-klatki


Wykroki/Zakroki

https://www.fabrykasily.pl/cwiczenia/czworoglowe-uda/zakroki-w-miejscu-z-hantelkami

https://www.fabrykasily.pl/atlas-cwiczen/czworoglowe-uda/zakroki-z-hantlami


No i jak robicie naprzemiennie góra i dół to i tętno może powędrować w górę i całe ciało można przećwiczyć dość sprawnie.

Purple_Pimp

@pluszowy_zergling

Co do ćwiczeń siłowych, ciekawe jakie połączenia stosujecie

Na maszynie do wyprostu nóg: 1 seria x10, a w drugiej x10 i dropset x10, potem kolejny dropset x10, tym ciężarem połówki x10 i jeszcze hold w połowie wyprostu przez 10 sekund

Albo na tej samej maszynie: prawa noga x8, lewa x8 i bez przerwy znowu prawa x8, lewa x8, w sumie po 7 serii na nogę

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Wydaje mi się, że to co napisałem w komentarzu odnośnie mojej drogi ku boskości #galaretkanomore

warto wrzucić dla szerszej publiczności.


Wszystkie kalkulatory wyliczały mi zapotrzebowanie kaloryczne, z uwzględnieniem rodzaju mojej pracy oraz ilości aktywności, na ok. 2900 kcal. Na początku chciałem spożywać ok. 2200 kcal ale częściej mi się to nie udawało niż udawało bo deficyt był spory i przestałem się oszukiwać i jadłem ok. 2300-2400 kcal co dało mi początkowo około 4-5 kg miesięcznie w dół. Teraz jem podobnie i zamierzam trzymać się tego nie przejmując się jednak gdy trafi mi się 300 lub 200 kcal deficytu w ciągu dnia, licząc bardziej na bilans tygodniowy w okolicach 3000 kcal co daje około pół kilograma na wadze w dół. Mój cel to 85 kg obecnie a następnie lawirować pomiędzy 85-88 kg budując ciągle estetyczną sylwetkę. Plan na minimum trzy następne lata.


Alkoholu nie spożywam w ogóle i wydaje mi się, że to największy motywator i usunięcie najgorszej przeszkody w mojej kontroli nad wagą.


Ważę wszystko, każdy posiłek, wybieram jak najmniej przetworzone produkty, usunąłem kaloryczne sosy, słodycze, majonez, masło w ilości symbolicznej, pieczywo ok 50-100 gram i to nie każdego dnia.


Jem głównie twarogi, sery wiejskie, chude mięso i wędliny, warzywa w każdej ilości, banany, nie używam cukru.


Z aktywności to rower i siłownia naprzemiennie 3-4 razy w tygodniu.


Suplementy: kreatyna jako dodatek do wody, co sprawia, że pilnuję odpowiedniego nawodnienia, witamina D (4000j.), kwasy omega, włączyłem ostatnio także czasowo: chrom, magnez, cynk, żelazo po jednej paczce aż się skończą.


Witaminy c nie suplementuje bo uważam to za scam- lepiej zjeść jakiegoś cytrusa, truskawki lub kiszonki.


A propos kiszonek - ile razy mi ogórki kiszone ratowały wieczór to nie zliczę. 9kcal w 100 g, zjedz pół kilo i do snu dociągniesz.


Ważenie i liczenie kalorii daje jedno- świadomie rezygnujesz ze słodyczy. Bo jak stwierdzisz, że ten jeden batonik 250 kcal albo więcej, to odpowiednik pół kilo kalafiora i jak go zjesz to będziesz potem giga głodny- to wolisz zastąpić to owocem (batony proteinowe to gówno bo nie jadłem jeszcze takiego, który by smakował ok i nie miał cukru dodanego).


Jak mam spalone 3000 kcal a zjedzone 2200 (rzadka sytuacja raczej) to gwarantuje, że organizm będzie WOŁAŁ o te kalorie.


Bo nie ma odchudzania (to moja opinia) bez uczucia głodu. Możesz być mniej lub bardziej głodny w ciągu dnia, ale chudnąc generalnie będziesz częściej głodny niż syty. I cały myk polega na tym aby się do tego uczucia przyzwyczaić- widzieć cel- i odpowiednio balansować posiłkami, nie ładując pustych niesycących kalorii- tak aby głód najlepiej przespać.


I sen, jako czynnik regulujący całą gospodarkę hormonalna, w odpowiedniej ilości i jakości jest także kluczowy. U mnie było tak, że nawet niewielkie ilości alkoholu w tygodniu, podnosiły mi poważnie poziom kortyzolu i na własne życzenie, pozbawiłem się głębokiego snu na co najmniej kilka lat (aż zaczęły mi się w nocy halucynacje na granicy snu).


Dodam jeszcze, że warto zacząć od kompleksu badań: ogólnych oraz wybrać się do endokrynologa po skierowanie na testosteron, estriadol, prolaktynę, hormony tarczycy, lh,FSH itd. Zwłaszcza jak się ma te 30+ a całe życie prowadziło ale średni tryb życia i miało złe nawyki żywieniowe.


#chlopskadyscyplina #odchudzanie #chudnijzhejto #sen #suplementy #hejtokoksy

7feb470b-ab5a-4303-9c7c-36c4cae48703
mordaJakZiemniaczek

Święte słowa z tym odczuciem głodu - suck it up i tyle.


Planujesz jakieś kardio? Dla mnie to był gamechanger z wagą.

Nie wspominasz nic o tłuszczach, a warto przypilnować, żeby trochę się ich pojawiło, jeśli ciśnie się głównie chude sery i mięsa.


Good luck ze skierowaniem na hormony, chyba jak się nie zapłaci, to nie ma szans. Ja już raz ściemniałem kilka tygodni, a jedyne co dostałem to podstawowa krew i witamina D3


Powodzonka!

Zaloguj się aby komentować

Uwaga uwaga #hejtokoksy .

W Lidlu promocja na serek wiejski high protein (w sumie to na wszystkie produkty high protein) 2+1 gratis. Nie trzeba wbijać na osobne paragony, można brać wielokrotność 3 i na każdą się nabija promocja.

Zrobiłem zapas na prawie tydzień.


#lidl #serekwiejski #bialko #dieta #chudnijzhejto

4edda6e3-a78a-43c8-bed8-0d5ff9078aef
panbomboni

W pierwszej chwili pomyślałem, że to wiadra z farbą, więc miałem niezły mindfuck widząc giga sosy poniżej.

100mph

@AdelbertVonBimberstein mieszkam niedaleko mleczarni, w sklepie firmowym serki wiejskie high protein/zwykle z produkcji przejsciowej kupuje po 60gr xD zwykle/pitne skyry w nowych smakach po 1zl :)

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Pewnie dla wielu to nic takiego, ale dziś w końcu osiągnąłem jeden ze swoich małych celów - 10 podciągnięć nachwytem. Pomimo redukcji, a może właśnie dlatego, bo mniej tłuszczu łatwiej jest podciągnąć. Pół roku temu było zaledwie jedno, później z asystą na maszynie, krótkie serie bez asysty i w końcu się udało.

#hejtokoksy #chwalesie

dcb81da5-0e7e-409d-b817-4e3dd44bcd46
Capo_di_Sicilia

@saradonin_redux Gratki. Ile razy robisz podciaganie w tygodniu? Ja przy cotygodniowym treningu stanalem na 6 i teraz dorzuciłem podciaganie co trening. Na masie jestem, ale moze pojdzie xd

saradonin_redux

@Capo_di_Sicilia tylko raz, myślałem nad tym by dla odmiany dać neutralnym chwytem do drugiego dnia upper, ale byłoby za duża objętość na moje możliwości

rzYmskielajno

Gratuluję, nie ma lepszych ćwiczeń ja to, rozwija wiele partii mięśni jednocześnie. Będąc kiedyś w formie miałem drążek drabinkę z 7 opcjami( nachwyt podchwyt skosy szerokie wąskie itp.rekord to 21 seri po 10-12 powtórzeń potem doszły przypinane krążki z dociążające. Powodzenia!

Barcol

@saradonin_redux fiu fiu, przymiarki pod Kourosa?

saradonin_redux

@Barcol plan był taki, żeby być jak Jay Cutler w 2006, ale chyba aż tak to się nie uda

Zaloguj się aby komentować

AdelbertVonBimberstein

@bartek555 nie rośnij tyle bo max na tej wadze to 200 kg

VonTrupka

No na pewno nie jest to tłuszcz bbh (☞ ゚ ∀ ゚)☞


ja to kilo w dół przez tydzień chorowanka >_<

pluszowy_zergling

@bartek555 Oczywiście, że same mięśnie


W tym tyg konsultowałem wyniki krwi to pierwsza sugestia Pani Dr:

"Ma Pan podwyższony LDL, niech się Pan więcej rusza"


Na co wyciągam to, i komentuję, że chyba na niedomiar ruchu nie cierpię ... ech, lekarze. A się chciałem o ferrytynę i białe krwinki dopytać a nie po litanię o cholesterolu, który tak czy siak ma współczynniki ryzyka jak u dziecka.

a7feda7e-a0ea-4a84-8012-4db21f27442f

Zaloguj się aby komentować

PlatynowyBazant20

@bartek555 znam jedną osobę z czymś takim, mieszka w Baltimore, ale fakt, jest z Polski

darek-kantorski

@PlatynowyBazant20 @bartek555 tylko, że ten nazwa pochodzi od nazwiska:p

68add464-c746-4789-81b9-653b8d4e35d9
PlatynowyBazant20

@darek-kantorski wiem, czytałem

kermelanik

O masz. W końcu coś z innej beczki.

Zaloguj się aby komentować

cebulaZrosolu

@InstytutKonserwacjiMaryliRodowicz xDD

vredo

@cebulaZrosolu Pterodaktyl z "Jurassic Park" xd

starszy_mechanik

Koleś wziął tego mema na poważnie

44b3b2db-2247-4120-8ff3-4013f778f40b
BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@cebulaZrosolu ćwiczy do upadku godności, a nie upadku mięśniowego. Ja to szanuje

Zaloguj się aby komentować

Sweet_acc_pr0sa

@bartek555 r⁎⁎⁎ał bym

starszy_mechanik

@bartek555 przed czy po stolcu?

bartek555

@starszy_mechanik zawsze jest po i przed ;)

pluszowy_zergling

@bartek555

Herr Kapitann, to dużo, czy niedużo ?

Jaki Cel ? Boś Ty chyba rosły jest !


U mnie ostatnie 4 lata, w tym ostatnie 2 fitnessu i z okolic 70 do 80, cinszki się chłop robi od lekkich fitnessowych ciężarków

A dla kontekstu mam 176 cm wzrostu.

619179a1-6076-45bf-a12e-6bbadaf0c576
bartek555

@pluszowy_zergling cel masa, ale cos nie moglem sie przebic ostatnio. 187cm here

Zaloguj się aby komentować

PlatynowyBazant20

@bartek555 tag #gotowanie bo sam te muffinki zrobiłeś? 😉

bartek555

@PlatynowyBazant20 kazalem swoim marynarzom przyniesc nowy mixer, to sie liczy, prawda?

PlatynowyBazant20

@bartek555 pewnie, ja czasem w kuchni nie robię wiele więcej, a jak zmęczony jestem tym "wspólnym" gotowaniem to nawet nie wspominam 🙂

AdelbertVonBimberstein

@bartek555 nie denerwuj mnie. Nie dość, że głodny chodzę to jeszcze takie ku⁎⁎⁎⁎ko niedobre kotlety wczoraj były chyba z mielonych odbytów.

Pierwszy raz jestem naprawdę zawiedziony (nie liczę wypadku z fiskekaker).

bartek555

@AdelbertVonBimberstein ja wlasnie ojebwlem burgerka z kurczakiem na sniadanko

VonTrupka

cztery mufiny wielkości jaja S i że d⁎⁎a ma urosnąć?

ty idąc do roboty od kajuty spalisz więcej (´・ᴗ・ ` )

bartek555

@VonTrupka mordo, skala ci sie pojebala. Te muffiny sa ogromne, wielkosci duzej piesci. Do tego bylo pol tabliczki czekolady i pare mini snickersow 😇

VonTrupka

@bartek555 kogo ty tu chcesz wydudkać na strychu? (´・ᴗ・ ` )

toż to talerzyk od filiżanki, przy najmniejszej paczce gumiśków


mufiny wielkości pięści?

chyba skrzata xD

przy łapie marynarza to może wielkości paznokcia kciuka (☞ ゚ ∀ ゚)☞

Zaloguj się aby komentować

Jak szybciej pójdę spać to krócej będę głodny.

*Puka się w czoło*


Dzisiaj:

23 podciągnięcia (6+6+6+5)- jutro przerwa od treningu;

15 minut norweskiego;

2400 kcal zjedzone (dołożyłem 200 kcal bo kolejny dzień spaliłem ponad 3k kalorii);

Zgoliłem brodę i zostawiłem same #wasy (żona nie widzi więc nie bije).


Idę spać, #dobranoc .

Tylko grzecznie mi tu bo ma wartę.

#chudnijzhejto #hejtokoksy #naukajezykow #chlopskadyscyplina

47643997-accc-4a24-86d4-5052efb75d59

Zaloguj się aby komentować

rogi_szatana

@ledeburyt_przemieniony czy ten bracing to coś w stylu roamingu tudzież rimmingu?

ledeburyt_przemieniony

@rogi_szatana umiejętność wykorzystania rimmingu, roamingu i bracingu może się niezwykle przydać w określonych sytuacjach

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

wonsz

O tak - miks Orbit Culture, Mechina i Cypecore robi dobre treningi

Zaloguj się aby komentować

AndrzejZupa

Gratki! Przy jakiej wadze?

redve

@AndrzejZupa 195cm 80kg

AndrzejZupa

@redve dobry kierunek na masę….💪

100mph

Powiedz, ze jedna reka...

TRPEnjoyer

@100mph procenty z dupy, ale z 3/4 niećwiczących, nie pracujących fizycznie w specyficznych pracach mężczyzn by poległo na czymś takim. Serio Kilka lat temu niećwiczący kolega z większymi łapami ode mnie bardziej się męczył z serią 50kg niż ja.


...ofc, jakby zaczął ćwiczyć, moment by mnie przegonił, no ale mówimy o podejściu z ulicy.

Zaloguj się aby komentować