Zdjęcie w tle
Kawiarnia "Za Firewallem"

Społeczność

Kawiarnia "Za Firewallem"

72

"Mnie to się marzy, żeby ona była miejscem wszelkich swawoli słownych" @George_Stark #naczteryrymy #nasonety #naopowiesci #klubczytelniczy

Wygrałem, a zatem trzeba wstawić zadanie. Na tym polega odpowiedzialność


Tematem będzie ciąg dalszy historii o nieudanym zakupie many.


W ogóle kto to widział żeby za ladą stała koza i waliła w bęben zamiast pracować...


Temat: niedola maga Jaremy

Rymy: magiczne - osłabienie - dziedziczne - pragnienie


(Jak komu nie pasuje ABAB, niech zmieni sobie na AABB)


Rymujemy używając powyższych słów, mniej więcej na zadany temat Wygrywa osoba, która będzie miała najwięcej piorunów do jutra do 20 i ona rozpocznie jutrzejszą edycję.


#naczteryrymy #zafirewallem #poezja #tworczoscwlasna

Fafalala

Komentarz usunięty

pingWIN

Spanko było magiczne,

Bo wygrało osłabienie,

Nie wiem czy dziedziczne,

Na kolejne mam pragnienie

spawaczatomowy

niedola maga Jaremy


Jaremy problemy były magiczne

Zapomniał i stracił swe moce dziedziczne

Próbował pokonać to osłabienie

Zatruło mu życie czarów pragnienie





Ogółem to kłaniam się wszystkim #zafirewallem , tęskniłem za Wami.

Czy @Moose wrócił? Były jakieś zmiany? Można tu dalej po owcy jeździć?

Zaloguj się aby komentować

ruhypnol

Patrzcie pono Atamany

Biją w tarabany!

Basia poszła do (h)jaremu

Czyścić mieczu kozaczemu

jakibytulogin

Bez ognia i miecza, ale też jest za⁎⁎⁎⁎ście ;)


Najpierw była strata many,

Jeszcze daje stara bany.

Mi - młodemu i jaremu

Leci z nosa koza! Czemu?

Kronos

Wie o tym Helena, wiedzą atamany

Wiedzą to Tatarzy biegli w tarabany

Że lepiej dać polskiemu Janowi jaremu

Niźli Bohunowi, zdrajcy kozaczemu.

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry się z Państwem,

Jest mi bardzo miło zaprezentować kolejny wytwór znaleziony wczoraj po południu w Punkcie Wymiany Poezji przy Wrzeniu Świata w Warszawie. Celowo piszę "utwór" w liczbie pojedynczej, ponieważ dyndający znalazłem tylko jeden - ale jakże piękny. Drugi to już mój własny wytwór, z którym powiesiłem się dla towarzystwa, żeby tej jednej karteczce smuto nie było. Oczywiście całość uzupełniłem utworami z Centralnej Dystrybucji, dowód czego załączam w postaci dokumentacji fotograficznej. A teraz życzę Państwu miłej lektury i udanego dzionka.


PS. Tak Kolego @splash545, ten mój wiersz, też już w Kawiarni #zafirewallem się kiedyś pojawił. Załączam dla porządku.


——————————


Słońce wschodzi jak obietnica,

Złotem maluje krawędzie dnia.

Ciepłem dotyka, a jednak znika

Gdy noc odziera świat z blasku do dna.


Nod (chyba)


——————————


Sen wariata


"Wpłynąłem na suchego..." - majaczą jakieś rymy,

Wtem pustka! Potem mętlik i entropia w głowie!

Kołysankę mi nucą benzodiazepiny…

– Przepraszam, proszę siostry, co ja tutaj robię?!


Źrenice jak punkciki - ogarnia mnie żałość,

Gdzie jeno fetor myśli powoli gnijących.

Przeszywają mnie dreszcze - telepię się cały,

Turyńskiego całunu owijam się końcem!


Na wózku inwalidzkim naga wena wzdycha

kaleka - czeka - w kącie, aż ją ktoś z salowych 

poezją naszprycuje lub beletrystyką.

Zza parawanu do niej, ślinią się widzowie.


Obudzić się nie mogę, przez pasy u ramion,

Trzask tylko słyszę gdy zęby mądrości mi łamią.


fonfi


——————————


Oraz wiersze z "centralnej dystrybucji":


——————————


Poezja


Poezja jak kosmyk włosów

niesforne dziecko

kapryśny nastolatek

kobiece oczy


zlepiona z dojrzałością

przysiada w ulubionych miejscach


odchodzi gdy się nudzi


przysunę krzesło do okna


może wróci


Irena Pławiak


——————————


Łza


Zawsze to jest jedna łza

Skrywa ból prawdy

Podjęte decyzje

Kącikiem oka spływa

Bliznę rysuje na bladym policzku

Usta omija

Dochodzi do brody

I jak zawsze znika

Pozostawiając dziwną pustkę w ciele

Duszę naznacza

W labiryncie emocji zginie


Aleksandra Grzeszczyk-Wieczorek


——————————


Zbuntowanie


Weź się w garść

A ja chcę w całość

Dość rozdrabniania

Dzielenia włosa na czworo

W całości się utulić

Ciepłym kocem samoakceptacji

Jak nikt wcześniej

Wyszeptać sobie

Jestem

Jest dobrze


Dominika Gabryś


#punktwymianypoezji #zafirewallem

1b1bfb7d-c5dc-496f-a7df-e8c91124bbd3
bc522d25-9f3c-48b2-8272-cfa65b22df80
27c83985-5e07-4500-9c06-86d0a3f83eee

Zaloguj się aby komentować

Wiersz pod tytułem "@bori, kapusta i sól"


Wśród tłumów kroczysz, a nikt cię nie woła,

Twe słowo tonie w głosów ciemnym szumie,

Jak gwiazda chcesz świecić w pełnej dumie,

Lecz nie dostrzeże cię nawet wzrok sokoła.


Choć serce twoje jak anielskie skrzydła,

Czyste i jasne w niepojętym blasku,

Świat cię pomija — w milczeniu, bez oklasków,

A ty wciąż uciekasz do cierpliwości źródła.


Czy los cię w wiecznym zapomnieniu skryje,

Czy może jedna chwila od zapomnienia ocali,

Czy twego ducha pełnia się uwolni?


O, Bori, trwaj — bo sens w cierpliwości,

Gdy świat rozpozna, co dziś jeszcze kryje,

I ukorzy się stawiając cię w blasku chwały.


#zafirewallem #tworczoscwlasna #boriborisiabadabadaamori

fonfi

@onpanopticon No jakbyś wcześniej napisał, to na dedykację by było jak znalazł. Wspaniały!

Zaloguj się aby komentować

Ciężkie jest życie zwycięzcy, nawet takiego "egzekfo". @Kronos sprytnie zepchnął czarną robotę na mnie, więc:


Rymy:

zagląda-wygląda-gaci-traci

Temat:

owsica


No to ten... powodzenia

#naczteryrymy #poezja #tworczoscwlasna #zafirewallem

fonfi

Owsica


Tam gdzie z rzadka słońce zagląda,

Tam gdzie trzecie oko wygląda,

We włoskach wplątanych w bawełnę gaci,

Rysiek się drapie i cierpliwość już traci.

plemnik_w_piwie

@jakibytulogin

D⁎⁎a go swędzi, więc doń zagląda,

Ujarzał jak owsik se z niej wygląda.

Pobiegł wtem na dwór, nie wciągał już gaci,

Agrestem się drapać. Sąsiad plon straci...

PaczamTylko

Palec w saurona oko zagląda

z daleka kiepsko to wygląda

już dziura w każdej parze gaci

gdy paluch w grzebaniu się zatraci

Zaloguj się aby komentować

Niniejszym wpisem chciałbym gorąco pochwalić i podziękować koledze @fonfi. Nie tylko sumiennie wywiązał się z obietnicy nagrody książkowej za wygranie sierpniowej edycji #naopowiesci, ale do tego uczynił ją zupełnie wyjątkową - na wieść o tym że wybrałem "Drogę Królów" Sandersona, sugerując się gorącym poleceniem przez kolegę @Dziwen (wpis), stworzył do niej jedyną i niepowtarzalną obwolutę, dzięki której za kilka lat na rynku kolekcjonerskim będzie warta zawrotną sumę!


Jeszcze raz dziękuję!


#zafirewallem #ksiazki #archiwumburzowegoswiatla #brandonsanderson

3c8d675a-85e7-44a1-b862-5eb9db395ef0
8a917c98-c54d-4738-b237-05c7d383b3a4
696fed50-c1da-4976-b6d9-443f51ed86a8
1108b647-7ec9-485e-b3a8-65ae65ed1f54
Dziwen

Swoją drogą jednak się udało. xD

7a4ced33-a53c-40b6-920e-815ef87f664b
onpanopticon

@bori eeeeej @fonfi @Dziwen ja też takie chcę! Tak kolega zanęca tą książką, że zacząłem się rozglądać. A tu takie wydanko?!

96d3f99d-b899-4c25-9e16-afc292cb7e2f
fonfi

@bori Cieszę się, że efekt Ci się podoba, chociaż to bardziej zasługa @Dziwen, ja to tylko do kupy poskładałem. Teraz musisz jeszcze dorwać gdzieś osobiście @Dziwen, żeby faktycznie, odręcznie Ci ją podpisał. A jak potrzebujesz obwoluty na kolejne tomy, to z tego co widziałem, to kolega do nich też "kastomizował" okładki... Nic nie sugeruję, ale jak coś to wiesz gdzie mnie znaleźć.

Zaloguj się aby komentować

Dziś wstawiam mój 69 wpis na hejto

Umytapaszka mi w tym pomaga

Przedstawiamy dziś państwu zadanie,

A zatem:


Temat: rękojmia


Rymy: lód - miód - daj - jaj


Zasady:

  • Masz podany temat i rymy

  • Ogarniasz wierszyk w tej tematyce i z podanymi rymami.

  • Oczywiście rymy mają być użyte z zachowaniem podanej kolejnosci

  • Szerzysz radość z tworzenia

  • Et voilà

#naczteryrymy #poezja #tworczoscwlasna #zafirewallem

Ps. Nie zapomnij o społeczności bo ta zapomni o Tobie.

sireplama

Życie to znój i lód, 

A obiecali miód.

Radość mi daj!

Nie róbcie se jaj!

Jakub_Hermann

Handlarz w Gdańsku


rękojmię Waćpan życzysz brać na lód?

ogłaszam: wypiłżeś Paniczu dziś za mocny chyba miód!

lód się stopi i co będzie: złocisze handlarzu oddaj?

jak kurczaki się wyklują, to może Paniczowi oddać i jaj?

PaczamTylko

W zimie ma być mróz i lód

a tu pszczoły robią miód

przymrozek chociaż daj

klimacie, nie rób sobie jaj!

Zaloguj się aby komentować

Umypaszka

@Jakub_Hermann nie zawołało! no nie wytrzymie

Zaloguj się aby komentować

*


myśli niechciane

serce nie sługa

woreczek łzowy nie sługa

wszystkiemu przytakiwanie


wszystkiemu zaprzeczanie

język nie sługa

i w sumie nic nie sługa

bezhołowie, panie!


w dzień marnie

w nocy męczarnie

nic z tego nie wynika


z rozsądkiem polemika

ten też do pracy się nie garnie

cała nadzieja znika


#zafirewallem #nasonety

Zaloguj się aby komentować

Łka w sierpniowym słońcu Nowa Sól przejęta

I Głogów utrapion czapki z głów zdejmuje.


Pamiętacie może Państwo utwór, z którego przytoczone wyżej słowa pochodzą? Otóż czasy były wtedy ciężkie, a teraz czasy nastały jeszcze cięższe i oto do tego chóru rzecznych żałobników dołącza kolejne miasto! Wokół już nie tylko rozlega się łkanie Nowej Soli, już nie tylko Głogów nerwowo mnie na wysokości krocza czapki wcześniej zdjęte z głów, ale ze wschodu dociera do nas też coraz to głośniejszy płacz Grudziądza:


***


Lament grudziądzki


Całe mieszkały stworów kompanie,

w Wiśle: rusałki były tam i płastugi

problem sprawiały w czasie żeglugi,

jednak z sympatią patrzono na nie.


Czasem zjawiały się też piranie,

obiad stanowił im jeden czy drugi –

to było coś, co Grudziądz lubił,

takie lokalne folklorowanie.


Teraz pragnienie dokucza i sarnie,

sarna się już do Wisły nie garnie,

sarna tej Wisły teraz unika.


Nad suchym korytem smętna muzyka:

płaczą na Rządzu, płaczą na Tarpnie

bo Wisła w Grudziądzu coś im wysycha.


***


#nasonety

#zafirewallem

splash545

Piękny i prawdziwy.

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry.


Podobno wygrałem ostatnią edycję zabawy #nasonety , więc mam zaszczyt otworzyć kolejną, już XCII (słownie: 92) edycję.

Bez zbędnych wstępów podaję utwór protoplastę, którego autorem jest Francesco Petrarca.


Pieśni Petrarki/Sonet 92


Dwóch nas kochanków raz przy Laurze stanie:

Jam był po jednej, a po stronie drugiej

Słońce, wspaniale świetlanemi strugi

W bezbrzeżnym niebios iskrząc oceanie.


I już widziałem nieme urąganie

W twarzy zwyciężcy; alić, w czas niedługi,

W stronę się swego pokornego sługi

Laura z uśmiechem spojrzy niespodzianie.


Wtedy zazdrości pierzchły precz męczarnie,

I wielka radość duszę mą ogarnie;

Mego zaś wroga i współzawodnika


Twarz promienistą boleść wskroś przenika;

Aż wreszcie w chmurnych mgłach utonął marnie,

Zły, że zwycięztwo z rąk mu się wymyka.


--------------------------------------------------

Podsumowanie będzie w najbliższy piątek w godzinach raczej mi nieznanych, lecz możliwe, że wcześniejszych.


Powodzenia!


#nasonety #zafirewallem #diproposta

c48b87b5-0377-495a-a826-ae7de270a589
onpanopticon

@pingWIN

Albo pisz tak: Zgroza!

Tutaj szesnastolatki w wyuzdanych pozach

stoją w parkach głodne zbliżeń.

Ja w ich wieku z seksu to... Leśmian, Petrarca najwyżej.

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry wieczór się z Państwem,

Najwyższa pora zakończyć bieżącą, XCI (słownie: 91), edycję zabawy #nasonety w kawiarni #zafirewallem . To znaczy najwyższa pora to już minęła, jednak wczoraj po prostu nie dałem rady poskładać myśli do kupy, żeby siąść i napisać podsumowanie. Tak jak nie udało mi się tych myśli pozbierać również przez cały dzisiejszy dzień i nie udało mi się napisać własnego wytworu. I nawet kuksaniec “_Romantyk-formalista_” kolegi @George_Stark tym razem nie był w stanie mi w tym pomóc. Niemniej dziękuję, Kolego, za dobre chęci. No cóż - czasami tak po prostu bywa.


Przejdźmy zatem do konkretów. A w konkretach mamy 7 wytworów od 3 autorów (teraz mi się, kurde, na rymy zebrało):


Grudziądzka komuna wodna by @George_Stark ️10 


Klasycznie, pierwszy zgłosił się kolega @George_Stark , ze swoją “_Grudziądzką komuną wodną_”. I mogę się oczywiście mylić, mogę błędnie odczytywać wytwór, zwłaszcza że czytam go między wersami, ale mam nieodparte wrażenie, że pośpiech ten wynika z tęsknoty. Na pewno po trosze z tęsknoty za rymowaniem. Ale utworem swoim autor - jakby nie próbował zaprzeczać - daje wyraz temu, że mu się po prostu przykrzy mieszkanie solo. I stąd ta tęsknota Wisłą się rozlewająca. Tęsknota za towarzystwem. Towarzystwem, którego alegorią jest komuna topielców. Ja jednak kolego radzę cieszyć się tą ciszą i spokojnem. Zwłaszcza, że słowa te piszę, kiedy za plecami żona kłóci się z córką, a mnie się słuchawki właśnie rozładowały. 


Jesień by @George_Stark ️9


No proszę. Panu @George_Stark udało się to, co ja bezskutecznie próbowałem zrobić ostatnim razem. Mianowicie udało mu się napisać o jesieni życiowej, literackiej nawiązując do jesieni literalnej. Tyle, że kiedy on zrobił to zgrabnie, za pomocą chmur, żurawi i pięknych metafor, to u mnie skończyło się kolonoskopią. Póki co literacką tylko na szczęście. W każdym razie tym właśnie różni się prawdziwy talent (kolegi) od grafomanii (mojej).


Samotność by @pingWIN ️19 


Okazuje się, że z panem @pingWIN mamy coś wspólnego. A wspólny mamy ból głowy. I chociaż zakładam, że bóle te są co do zasady podobne, to źródła są zdecydowanie inne. Bo kiedy kolegę głowa boli od przedawkowania ciszy (chociaż można by się spodziewać, że powinna od armatnich strzałów #pdk), to mnie boli od ciszy niedoboru (o czym wspomniałem dwa akapity wyżej). No jak bym nie próbował, to moja (i tak bujna) wyobraźnia nie ogarnia czegoś takiego jak "za dużo ciszy". Ja mam taką propozycję - weź Pan się ze mną zamień na tydzień na te domowe ostoje, to wtedy porozmawiamy.


Kręgarz by @George_Stark ️13


Gratuluję odwagi Panie @George_Stark . Bo jednak pisanie o rzeczach niewygodnych i politycznie niepoprawnych, to wymaga dużej odwagi. Ale po kolei:

- Pierwsze lądowanie na księżycu miało rzekomo miejsce w 69 roku. I co? Chcecie mi wmówić, że wtedy im się to udało ze sprzętem o mocy obliczeniowej szkolnego kalkulatora, a teraz w czasach AI nie potrafimy tego powtórzyć?

- Że niby świat można opisać za pomocą jakiś praw fizyki? Jaaasne, tylko że to wszystko się kupy nie trzyma jak wchodzimy w prędkości relatywistyczne. Nie mówiąc już o zjawiskach na poziomie subatomowym, gdzie nawymyślali jakiś kwantów, superpozycji czy zasad nieoznaczoności. Puste teorie!

- No i rzeczone kręgi w zbożu. Ja Państwu powiem prawdę. Za ich pomocą pozaziemska inteligencja próbuje nam pokazać prawdziwy kształt Ziemi. Okrągły - owszem, ale przede wszystkim PŁASKI.

Tak więc ja się pod tym manifestem podpisuję obiema rękami. Albo nie - jednak jedną. Drugą muszę sobie foliową czapeczkę trzymać, bo mi na oczy spada.


Romantyk-formalista by @George_Stark ️17


Jak zwykle kolega @George_Stark próbował mnie z opresji wyciągnąć, wbić mi szpileczkę i zainspirować do działania. Bo kolega doskonale wie, że połechtanie mnie po formalizmie zazwyczaj skutkuje. Niestety w tym tygodniu, głowa jakaś nie swoja. I nie wiem czy chodzi o to choróbsko co mnie męczy, czy o coś innego, ale pomimo kilku podejść, ciężko mi jakoś było myśli pozbierać a co dopiero poskładać. W każdym razie, za miły gest - dziękuję. Pójdę jutro przewietrzyć głowę na rowerze, bo rower jest dobry na wszystko. Na chandrę, grypę, a podejrzewam, że i złamanie wyleczyć potrafi.


Lepiej, żebyście płakali jak umrę by @Piechur ️12


Panie Piechur, no i po co ten płacz i rwanie włosów na pogrzebie. Co to zmieni? Nie dość, że denata nie ożywi, to jemu i tak wszystko jedno. Śmierć jest częścią życia. Niekoniecznie tą najmilszą - ale jednak. Podobne stanowisko do Pańskiego prezentuje mój szanowny ojciec, który też chciałby, żeby go opłakiwać i już za życia sam sobie grobowiec buduje. W sumie nie wiem po co, bo ja go i tak w urnie na kominku postawię, czemu on się sprzeciwia, twierdząc, że kot urnę z kuwetą pomyli i obiecuje (znowu podobnie do Pana) nocami mnie straszyć. A ja to jednak w testamencie sobie zapiszę, żeby z okazji mojego pogrzebu to bal przebierańców z motywem przewodnim "klaun" zrobić.


Trzonowiec oporu by @George_Stark ️9


Zupełnie nie rozumiem Pańskiego oburzenia. Ja proszę Pana to osobiście nic nie mam do jarskiej kuchni. Nawet lubię sobie takiego kotlecika sojowego przyrządzić. Do tego jakaś kaszka kus-kus. Jakiś jarmuż, seler naciowy i humusik - żeby ten seler było w czym maczać. Tylko na koniec trzeba pamiętać, żeby całość mlekiem kokosowym podlać, bo inaczej ciężko w toalecie spuścić i schabowy może wystygnąć.


I w ten sposób dobrnęliśmy do końca, a jeśli nawet jeszcze nie całkiem, to do tej części w której ogłaszamy wyrok. To znaczy werdykt!


A zatem, bez dalszej zwłoki, bo i tak już przeciągnąłem o cały dzień. Ogłaszam, że dzięki Państwa głosom i piorunom, zwycięzcą XCI (słownie: 91) edycji #nasonety zostaje kolega @pingWIN .


Szczere kondolencja dla zwycięzcy i gratulacje dla pozostałych uczestników!

Dobranoc.


#nasonety #zafirewallem #podsumowanienasonety

pingWIN

@fonfi Ależ ja? No nie, toż to byli lepsi!


No nic, dziękuję bardzo i gratuluję pozostałym jednocześnie!

Zaloguj się aby komentować

Chyba wczoraj pisałem*, że inspiracją do napisania wiersza może być wszystko, no to proszę bardzo, dziś przychodzę z dowodem. Pierwszy wers wytworu poniższego przyszedł mi do głowy dziś rano, kiedy robiłem przedśniadaniowy przegląd lodówki, no i jakoś nie udało mi się żadnej szyneczki na to śniadanie znaleźć. Później już jakoś poszło, tak ze śniadaniem, jak i wierszem, no ale zanim zabiorę się za obiad, to będę musiał pójść jednak do sklepu:


***


Trzonowiec oporu


Mięso nam, k⁎⁎wa zastąpić chcą soją –

jest to bezprawne wtargnięcie w posiłek!

Kijem postraszą, marchewkę wkroją,

lecz my, mięsożercy – my mamy siłę!


Bo takie już jest natury działanie,

bo po coś zęby nam takie wstawia,

a takie właśnie trzonowych zadanie

ażeby mięso w gębie rozdrabniać.


Więc, przyjacielu mój drogi, jary

napychaj czym chcesz tam te swoje kichy,

lecz przestań mi, proszę, zaglądać w gary;


ten wiersz napisałem śniadaniem syty,

zaraz się muszę zająć obiadem –

w planach ziemniaczki, rzecz jasna: ze zrazem.


***


#nasonety

#zafirewallem


***


* - „Chyba wczoraj”, bo mi treści w kawiarni wzięły i znikły – ktoś też ma taki problem? Pic. rel.

Po tagach też nie działa.

8f1f5938-07dd-426a-9cdd-d2053c739b1c
RogerThat

Kijem postraszą, marchewkę wkroją


Piękne połączenie i dostosowanie (znawca by powiedział adaptacja?)

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry,

Uroczyście oznajmiam moją wygraną.

Podziękowania dla wszystkich, którzy się przyczynili do tego.

A zatem, zadanko na dziś:


Temat: zastrzał


Rymy: koc - kloc - gruszka - nóżka


Zasady:

  • Masz podany temat i rymy

  • Ogarniasz wierszyk w tej tematyce i z podanymi rymami.

  • Oczywiście rymy mają być użyte z zachowaniem podanej kolejnosci

  • Szerzysz radość z tworzenia

  • Et voilà

#naczteryrymy #poezja #tworczoscwlasna #zafirewallem

Ps. Nie zapomnij o społeczności bo ta zapomni o Tobie.

Kronos

Siedzę zawinięty w koc

Stopa spuchła mi jak loc

Paluch ropą nabrzmiał jak gruszka

Do amputacji będzie nóżka.

jakibytulogin

Chciałem wskoczyć z nią pod koc,

Lecz trafiłem w drewna kloc.

Wacek spuchł jak wielka gruszka,

Jest jak prawie trzecia nóżka.

PaczamTylko

Nakrył mnie upojenia lekki koc

czuję że z rana będę niczym kloc

lecz dziś jest marynowana gruszka

więcej czystej, oraz zimna nóżka

Zaloguj się aby komentować

Siema,

#diriposta na utwór di proposta w bitwie #nasonety


----------


Lepiej, żebyście płakali jak umrę


W czerń odziani wszyscy stoją

patrząc z dala na mogiłę,

na tę dziurę w ziemi moją,

gdzie me truchło wsadzą zgniłe.


Skądś dobiega ciche łkanie,

ktoś tam zdrowaśki odmawia;

wreszcie pada to pytanie:

"Kto z was się na stypie zjawia?"


I niebawem - nie do wiary -

wśród wódeczki i zagrychy

śmieją, cieszą się poczwary!


O, nieczułe wy oprychy!

Nie puszczę wam tego płazem -

straszyć zacznę i to gazem!


----------


Różna #tworczoscwlasna , choć głównie #poezja , w kawiarence #zafirewallem

George_Stark

Ale to jest piękne! A jak cieszy powrót Kolegi!


Swoją drogą, wiersz przypomniał mi anegdotę o tym, jak to towarzystwo na stypie popiło się tak, że z powtarzanego "nie żyje" w miarę wzrostu bełkotu spowodowanego wzrostem promilażu coraz częściej wychodziło im "niech żyje", aż na koniec odśpiewano "sto lat".

sireplama

Ja tam mam nadzieję, że na moim pogrzebie będą się wszyscy dobrze bawić i wspominać z głośnym śmiechem:)

Zaloguj się aby komentować

Cały czas jestem zdania, że inspiracją do napisania wiersza może być wszystko i nigdy nie wiadomo kiedy i skąd się taka inspiracja pojawi. W tym przypadku inspiracją był komentarz kolegi @onpanopticon:


***


Romantyk-formalista


Że oni też tak żyć się nie boją,

że wszystko robią ot tak: byle,

że trzy świece miast dwóch im stoją

i zły do wina dobrali posiłek.


I wszystko robią tak na kolanie,

dziadostwo tylko się zdają uprawiać,

a mają o sobie wysokie mniemanie

i jeszcze żonę mi każą pozdrawiać.


A jeśli córka uzna, żem zgred jest stary?

A jeśli w Punkcie nabazgrzą wierszyki,

że nie odczytam, choć mam okulary?


Romantyzm, formalizm – rzecz semantyki,

w poezji ważne, by trzymać frazę.

Cholera! Za długi coś ten wers jest o jedną sylabę!


***


Chciałbym jeszcze na koniec zaznaczyć, że o ile trzymanie frazy wydaje mi się w poezji bardzo ważne (czego wyraz dałem we wytworze powyższym), tak ważniejszą jednak rzeczą wydaje mi się to, żeby poezją się dobrze bawić. Ja przy pisaniu wiersza powyższego bawiłem się świetnie, mam nadzieję że i Wy będziecie przy czytaniu bawić się równie dobrze, a najlepiej (zaznaczam ze względów formalnych) będzie bawił się kolega @fonfi (proszę pozdrowić żonę, może być drugi raz), bo jeśli nawet lekka złośliwość, to wynikająca przecież wyłącznie z sympatii.


***


#nasonety

#zafirewallem

onpanopticon

@George_Stark napisałem, że teraz pewnie wleci wieczorem sonet. Myliłem się, wleciał już w południe xD

fonfi

@George_Stark auć

splash545

żeby poezją się dobrze bawić.

Amen!

Zaloguj się aby komentować

Drodzy Najmilsi!


Jeszcze nie spotkaliśmy się nad Odrą w Gorzowie, a ja już przychodzę z kolejnym terminem i ogłaszam, że – jeśli macie ochotę, bo ja mam – no to można rezerwować sobie kolejną datę z odpowiednim wyprzedzeniem.


Jakoś nam się chyba utarło przez aklamację, że rocznicowe spotkania są na mojej głowie, niestety. Z takimi rocznicowymi spotkaniami to same problemy i nie chodzi mi tylko o to, że trzeba coś zrobić żeby to miało jakiekolwiek ręce i nogi lub choćby tych rąk i nóg kikuty, ale trzeba też pamiętać kiedy taka rocznica przypada. Ja tego nie pamiętam, a z tego, co pamiętam, no to pytałem Was o to i nie znalazł się nikt, kto by tę datę pamiętał. Pamiętam za to, że nasze pierwsze urodziny, które w zeszłym roku obchodziliśmy w Lublinie, wypadły na jesieni, więc drugie – tak wskazywałaby logika – również powinniśmy (no ok: ja powinienem) zorganizować na jesieni. Z pomocą przyszła mi koleżanka @KatieWee , która dała mi znać , że kawiarnia „Pod Picadrem” (ta, w której pan Julian Tuwim spotykał się ze swoimi ziomkami Skamandrytami) została otwarta 29 listopada 1918 roku, a 29 listopada 2025 roku wypada w sobotę. W związku z powyższym proponuję, że z okazji drugiej rocznicy działalności klubu literackiego Kawiarnia #zafirewallem w sobotę, 29 listopada 2025 spotykamy się w Kielcach (a nie w Warszawie, gdzie rzeczona kawiarnia „Pod Picadorem” się znajdowała).


Czasu jest jeszcze sporo, więc kolejne szczegóły podam bliżej terminu – @CzosnkowySmok , są szczegóły spotkania do ustalenia – jeśli nie będzie żadnych obiekcji wobec tego terminu, albo jeśli takie obiekcje będą, a ja je zignoruję.


Dziękuję za wypowiedź, proszę wpisywać w kalendarze!


#zafirewallem

#hejtopiwo

#hejtopiwokielce

#kielce

ErwinoRommelo

Ehh jak postawicie przy stole 2 sloiki Majonezu Kieleckiego to tak jakbysmy z @Umypaszka tam byli

Umypaszka

@George_Stark proszę mnie dodać do listy nieobecności

onpanopticon

@George_Stark Czy tutaj wszystko jest aktualne?

Zaloguj się aby komentować

A, nikt nie dodał, to dodam ja:


temat: gospodarka feudalna

rymy: bezrobocie - chłostanie - krocie - chamie (albo panie)


Proszę wykazać się kreatywnością tak bardzo, jakby sam Pan Prezes czy też inny Pan Szef tego od państwa wymagał.

I no proszę bawić się dobrze.


#naczteryrymy

#zafirewallem

PaczamTylko

A cóż to, wśród parobków bezrobocie?

niech no zaraz w szeregu barachło stanie!

panicz zaraz sprzeda leniom razów krocie

i zakrzyknie "do roboty brudny chamie"!

Kronos

Całe dnie w znoju i pocie, nie istnieje bezrobocie

Fajne czeka cię doznanie jeśli kręci cię chłostanie

Co dzień ryjesz w ziemi, błocie, nie myśl że zarobisz krocie

W pas się kłaniaj dumnej damie albo pójdziesz w dyby chamie.

wielbuont

Nie istnieje bezrobocie

Gdy za Labe jest chłostanie

Wypłacamy batow krocie

Zapierdalaj chamie

Zaloguj się aby komentować

Czas na wybór kolejnej książki!


Rozgardiasz szkolny powoli już się uspokaja, dlatego czas na głosowanie na książkę na nasze listopadowe spotkanie Kawiarenkowego Dyskusyjnego Klubu Czytelniczego, które odbędzie się 16 listopada!


Aktualnie zaplanowane spotkania

21 września: Georges Perec - Człowiek, który śpi (propozycja @pingWIN)

19 października: Andrea Abreu - Ośli brzuch


Dziękuję wszystkim, którzy wzięli udział w naszym poprzednim spotkaniu! Frekwencja spada, ale mam nadzieję, że będzie lepiej :) 


Jak wybieramy kolejną książkę?

- Książka powinna być łatwo dostępna, także w formie ebooka. Najlepiej pozycje, które można znaleźć na platformach takich jak Legimi, Wolne Lektury, Wikiźródła itp.

- Wybieramy książki krótsze niż 200 stron, aby każdy miał czas na przeczytanie.

- Każdy klubowicz może zaproponować jedną książkę – wpisujcie swoje propozycje w komentarzach!

- Wygrywa propozycja, która zdobędzie najwięcej piorunów.

- Ogłoszenie zwycięskiej książki nastąpi w kolejnym wpisie organizacyjnym


Lista zaplanowanych/przedyskutowanych książek:

Styczeń: Franz Kafka – Przemiana

Luty: Arkadij i Borys Strugaccy – Piknik na skraju drogi

Marzec: Robert L. Stevenson – Doktor Jekyll i pan Hyde

Kwiecień: John Steinbeck – Myszy i Ludzie 

Maj: Erich Maria Remarque - Na zachodzie bez zmian

Czerwiec: Albert Camus - Obcy

Lipiec: Herman Melville - Billy Budd 

Sierpień: William Shakespeare - Wieczór Trzech Króli

Wrzesień: Georges Perec - Człowiek, który śpi

Październik: Andrea Abreu - Ośli brzuch


Nie mogę się doczekać Waszych propozycji i wspólnych dyskusji. Wybierzmy coś ciekawego!


Wołam @splash545 @Wrzoo @cyberpunkowy_neuromantyk @adamec @Yes_Man @kiri


P.S. jeżeli ktoś chce być wołany, proszę o informację!


#ksiazki #klubczytelniczy #czytajzhejto #zafirewallem

acb84328-f02f-41b1-b9ac-80387b10f978
l__p

Moja propozycja: Neil Gaiman - Ocean na końcu drogi (170 stron)

splash545

F. Scott Fitzgerald - Wielki Gatsby

AndzelaBomba

Steinbeck - Tortilla flat

Zaloguj się aby komentować

Dzień dobry się z Państwem,

Chociaż do #punktwymianypoezji przy Wrzeniu Świata zajechałem już we wtorek, to jakoś nie znalazłem motywacji by o tym napisać. Bo i nie za bardzo było o czym, kiedy pod ramką pusto. Dlatego też, zajechałem tam dzisiaj po raz drugi. A skoro właśnie o tym fakcie Państwo czytacie, to łatwo można się domyślić, że dzisiaj miałem więcej szczęścia. I faktycznie dzisiaj znalazłem karteczkę, z treścią której możecie zapoznać się poniżej. A proszę mi wierzyć jest z czym - bo ładne. A przynajmniej dla mnie się bardzo podoba.


A oprócz tego standardowo nasza Kawiarenkowa autoreklama (zawsze z tagiem), w postaci sonetu z poprzedniej edycji i wiersze z centralnej dystrybucji. Zapraszam.


——————————


Czasem czuję jakbym stała w przedpokoju.

Ktoś zaprasza mnie do salonu,

proponuje kawę z cukrem,

a ja milczę skołowana -

bo przecież nie słodzę,

a w domu mam całą kolekcję herbat.


Czasem czuję, że jestem skazana na samotność.

Mimo zaproszeń

w żadnym z nich od dawna

nie widzę dla siebie miejsca.


Czasem wierzę, że moja bratnia dusza

odpłynęła na urlop

w równoległe niebo,

albo błądzi z zamkniętymi oczami,

nie chcąc mnie odnaleźć,

choć ja wołam za nią głosem,

który rozpada się w próżni.


Pragnę, by ktoś

przyglądał się moim zakamarkom

jak tajemniczym ogrodom -

nie tylko potrzebował ich cienia,

lecz cieszył się ich istnieniem.


Chcę spotkać kogoś,

kto nosi w sobie ocean,

głębię, w której mogę pływać bez lęku.


Chcę drobnych kłótni o nic,

rozmów o szaleństwach wszechświata,

przypalonych naleśników pachnących miłością

i pocałunków w czoło na dobranoc.


Chcę kogoś, kto rozumie,

że miłość nie jest klatką,

a otwartą przestrzenią dla nas dwojga.


A jednak złości mnie ta tęsknota,

bo myślę o tym już dziś,

chcąc już jutro siedzieć na balkonie

z herbatą bez cukru

i tańczyć w półmroku

do jednej z piosenek Boba Dylana

z chłopcem, który przychodzi do mnie

tylko w snach.


~W.


——————————


Bo ja proszę pana...


Pochwalę się panu, że ja, proszę pana,

Chociaż na głowie mam srebrne kosmyki,

A w kościach mnie łamie od samego rana,

To wcale nie czuję tych lat z mej metryki.


I może pan powie, że brak w tym logiki,

To u mnie w głowie wciąż, proszę pana,

Są żarty, swawole, hulanki, wybryki,

Choć trzeszczy coś żona. I czasem kolana.


I niech tam pesel twierdzi żem stary,

Gdy mnie rock'n'rolla gra ciągle dusza,

Bo ja, proszę pana, to wciąż jestem jary...


Lecz przerwał słowotok głos sanitariusza,

Co chwycił endoskop i rzekł znad kotary:

Niech pan się wypnie i przez chwilę nie rusza.


fonfi


——————————


Oraz wiersze z "centralnej dystrybucji":


——————————


Anhedonia

W bólu agonia

Nogę urwało

Nic się nie stało

Anhedonia

Pan tu poleży

Najwyżej nie wstanie

W kolejce do jutra

Oczekiwanie

O ile nastanie


Joanna Szpecińska


——————————


Jaśminem, mandarynką i piżmem

pachniała jej miłość.

Szaroniebieskim blaskiem (oczu)

skrywana przed światem

i nią samą.

Nocą wracała.

Szelestem jedwabiu i szeptem.

Krucha jak porcelana

klejona wielokrotnie.


Justyna Kasprzyk


——————————


Fala ognia


Znajdziesz mnie w zaszytych ustach,

przemilczanym płaczu,

powstrzymanym odruchu serca.

Zasilam ogień,

podburzam fale,

jestem niepowstrzymaną siłą.

A jednak -

blokujesz mnie

tak często,

tak skutecznie.

Mój żar parzy Cię od środka,

mój pęd zderza się z murem,

mutuję,

wynaturzam się.

Blokujesz dalej,

czynisz swoim wrogiem,

nienawidzisz,

zamykasz mi usta,

oplatasz kajdany wokół dłoni,

odbierając mi sprawczość.

Doprowadzasz mnie do płaczu,

nie pozwalając mi się wyrazić.


Martyna Dębska


——————————


Niewyprasowanie


Dźwięk budzika

Niewyprasowana twarz

Niewyprasowane myśli

Niewyprasowany poranek

Niewyprasowany dzień

Żelazko

Zbyt zimne

Zbyt gorące

Niewyprasowany wieczór

Noc

Sen

Nowy poranek


Dominika Gabryś


#punktwymianypoezji #zafirewallem

038f7c7c-23c2-4ee9-9ec3-e46b782f2726
9625b608-a55e-4d4a-8ab8-f770bfea302c
af5c62c2-20ae-4bac-b8a3-d4a6be5564f2
ce87239f-60fe-486a-a4c8-b2582261f302
b7e1582a-9f79-4c53-bd54-7a6f89eb81dd
George_Stark

Ktoś zaprasza mnie do salonu,

proponuje kawę z cukrem,

a ja milczę skołowana -

bo przecież nie słodzę,


Jej, ale to jest ładne. I jak trafne.

Zaloguj się aby komentować