Moi drodzy!

Niestety #klubczytelniczy zamyka powoli swoją działalność i nie będzie spotkań w aktualnej formie od kolejnego roku. Idea była zacna, nie powiem, ale niestety frekwencja nie dopisywała. No nic, warto było próbować :)

To była wielka przyjemność wybierać z wami książki na kolejne spotkania! Zapraszam was na nasze ostatnie zaplanowane omówienia książek:

  • 16 listopada: Neil Gaiman - Ocean na końcu drogi

  • 21 grudnia: Sandor Marai - Żar

Lista zaplanowanych/przedyskutowanych książek:

Styczeń: Franz Kafka – Przemiana

Luty: Arkadij i Borys Strugaccy – Piknik na skraju drogi

Marzec: Robert L. Stevenson – Doktor Jekyll i pan Hyde

Kwiecień: John Steinbeck – Myszy i Ludzie 

Maj: Erich Maria Remarque - Na zachodzie bez zmian

Czerwiec: Albert Camus - Obcy

Lipiec: Herman Melville - Billy Budd 

Sierpień: William Shakespeare - Wieczór Trzech Króli

Wrzesień: Georges Perec - Człowiek, który śpi

Październik: Andrea Abreu - Ośli brzuch

Listopad: Neil Gaiman - Ocean na końcu drogi

Grudzień: Sandor Marai - Żar


Wołam @splash545 @Wrzoo @cyberpunkowy_neuromantyk @adamec @Yes_Man @kiri



#ksiazki #klubczytelniczy #czytajzhejto #zafirewallem

4577c362-cb2e-4b60-b946-4047f6d50c56

Komentarze (36)

splash545

@l__p dzięki! Pomysł był fajny, ale jak widać zapędzić ludzi do tak dużej aktywności jak przeczytanie książki, choćby krótkiej, nie jest łatwą sprawą. I tak kilkukrotnie się udało, więc mimo wszystko uważam tag za udaną inicjatywę. Ja równiez dzięki niemu przeczytałem 2 fajne książki, po które pewnie sam bym nie sięgnął, bo nie miałem w planie, żeby je kiedyś przeczytać, więc fajnie.

A czy na przyszły rok masz pomysł na jakąś inną formę?

l__p

@splash545 jak na razie nie mam pomysłu 😪 zastanawiałem się nad jednym spotkaniem na kwartał, ale musiałbym to jeszcze przemyśleć. Może zamiast książki, pogadać sobie o jakimś nurcie/autorze? Nie wiem 🤷🏻♂️

splash545

@l__p może być niegłupie, żeby raz na kwartał, ale wtedy, żeby książka mogła być dłuższa. Wydaje mi się, że w pewnym momencie przez to ograniczenie do 200 stron wpadliśmy w pułapkę książek miernych/niepopularnych bądź lektur szkolnych. Też nie ma co się porywać na książki po 1000 stron, ale jakby ograniczenie było do 350 czy 400, to popularność tagu mogłaby być większa. Zapewne do dyskusji dolaczaloby grono osób, które może akurat w danym momencie książki nie przeczytali, ale za to czytali ją kiedyś.

Możnaby do tego zrobić głosowanie najpierw nad gatunkiem jaki by obowiązywał w danym kwartale, a później nad samym tytułem.

splash545

@l__p innym pomysłem, na który wpadłem przed chwilą jest przeczytanie w ciągu roku jakiegoś cyklu literackiego i co jakiś czas dyskusja nad jego daną częścią. Mogłyby być to cykle takie jak: Wiedźmin, Archiwum burzowego światła, Malezańska księga poległych itp.

Taka forma pewnie przyciągnęłaby bardziej zmotywowaną grupę osób do dyskusji. Z drugiej jednak strony pewnie tych osób będzie mniej bo ktoś np. ma alergie na Harrego Pottera i dla niego tag nie będzie istniał przez rok.

W każdym razie parę opcji jest i trzeba to solidnie przemyśleć.

l__p

@splash545 przy spotkaniach raz na kwartał można jak najbardziej przeczytać coś dłuższego

splash545

@l__p to chyba było głównym powodem czemu później odbiłem się od tagu, właśnie dobór tytułów, które w żaden sposób mnie nie zachęcały do przeczytania. A sam wiem, że ciężko było znaleźć coś interesującego do 200 stron, bo przecież szukałem nieraz.

onpanopticon

@splash545 Ja bym w ogóle dał czasami coś krótszego i lekkiego, żeby rozruszać towarzystwo. Typu 100 stronicowe opowiadanie/horror Mastertona przykładowo. Ani to nie odstraszy, ani długie, ani też "podłe", bo nie są złe i czasami mimo wszystko krążą wokół trudniejszego tematu. A wy rzuciliście się na Camusa i widziałem, że nawet @l__p miał bardzo mieszane uczucia

splash545

@onpanopticon no ale widzisz jak to wymyślić? Ja nie znałem żadnych książek do 200 stron. A, żeby z danego tytułu wyrwać opowiadanie to bym nie wymyślił i wyszło jak wyszło.

l__p

@onpanopticon albo właśnie opowiadania będą rozwiązaniem naszych problemów Ot chociażby fantazmaty! Trzeba się nad tym porządnie zastanowić.

onpanopticon

@l__p @splash545 Moim pierwszym pomysłem "gdzie szukać" były właśnie zbiory opowiadań. I się fajną książkę na półkę kupi i fajnego autora można dorwać i można pokręcić nosem które się wybiera. Nie widzę wad. A opowiadania bywają nieraz na tyle krótkie, że nawet jak ktoś sobie zapomni, to dzień przed dyskusją sobie opędzluje na wieczór Do przemieszania z dłuższymi i jakoś powinno się "spiąć".

splash545

@l__p ja bym to jakoś pomieszał jak już. Bo co prawda przychodzi mi do głowy parę opowiadań jak pomyślę, jednak jest to rzadszy gatunek literacki niż powieść, a jak będą to miały być jakieś amatorskie czy mniej znane opowiadania to znów zatoczymy koło co z książkami do 200 stron bo mało osób będzie chciało czytać coś takiego.

No ale jakby zrobić kwartał na powieść, a następny kwartał, żeby przeczytać 3 opowiadania takiego np. Stephena Kinga, albo 3 opowiadania grozy, to dla mnie brzmi dobrze.

splash545

@onpanopticon to było się udzielać, może byś wcześniej tag rozruszał!

onpanopticon

@splash545 A kim ja jestem żeby się Panu @l__p wpieprzać z buciorami i mówić co ma robić na wejściu, jak nawet raz nie wziąłem udziału A czemu nie wziąłem to już napisałem poniżej. O ile wcisnąłbym raz czy dwa którąś z omawianych książek, to mam tak, że jak się gdzieś deklaruję - to później nie odpuszczam. Czyli narzuciłbym sobie obowiązek, a czytanie tego co wybieraliście należałoby niestety do tych niezbyt przyjemnych. Bo o ile lubię czytać, to na pewno nie wszystko jak leci.

cosbymzjadla

@onpanopticon oooo, to trzeba było wrzucać w komentarze do głosowania. Nikt by tego nie wyśmiał

Głównie wygrywały 'ciężkie' książki i uznani autorzy, bo brakowało propozycji z innych gatunków. Sama nie byłam w stanie niczego do 200 stron zaproponować

onpanopticon

@cosbymzjadla Powiem szczerze, że zwyczajnie nie połączyłem kropek. Nie dostrzegłem, że to właśnie brak pomysłu powodował, że propozycje były jakie były. Myślałem, że takie lubicie

bojowonastawionaowca

@l__p dla mnie też kwartalne spotkania byłyby ciekawszym pomysłem, by można było albo się wziąć za coś grubszego, albo może i cieńsze, ale w większej liczbie. Może spotkania tematyczne, typu "koreańskie komfortbooki" albo "japońskie powieści z magicznym motywem", albo "polskie książki o regionach" i wtedy bez jakiejś takiej ścisłej dyskusji, ale żeby się powymieniać ciekawymi obserwacjami z książek i może znaleźć jakieś szczęści wspólne? Trudno mi powiedzieć jak by to mogło wyglądać :x

onpanopticon

@bojowonastawionaowca To też bardzo słuszna uwaga. Spotkanie niekoniecznie musi być po konkretnej książce, ale właśnie tematyczne, gatunkowe. Coś jak Halloween, wszyscy się przebieramy, ale nie każdy za wampira To klubowicze wybiorą sobie coś interesującego z danej półki i później można pogadać. Mogą być np też autorskie, że wybiera się tylko jednego pisarza, albo tematyczne - "młodzieńcza przyjaźń", to zawsze mogę odświeżyć Dzieci z Bullerbyn ( ͡° ͜ʖ ͡°) Trochę zamieszania nigdy nie jest złe. Raz może być tak, że wszyscy jemy rosół, bo taka okazja, ale na kolejny miesiąc fajnie gdyby był bufet i każdy wybrałby sobie co tam lubi z danego przedziału. Dobrze kombinujesz droga owieczko

bojowonastawionaowca

@onpanopticon ooo, po autorach też można np jakiś Stephen King czy inny taki "płodny" autor - każdy znajdzie coś dla siebie


OP otwiera temat, który byłby dla wszystkich niespodzianką, my w komentarzach deklarujemy się co przeczytamy albo co byśmy chcieli przeczytać w ramach tego tematu, czym samym możemy zachęcić innych do przeczytania tej samej książki co my

Mycha

@splash545 ja na ten przykład, to nie wiedziałem, ze taki kącik istnieje

splash545

@Mycha często postów nie było, to można było nie zauważyć.

onpanopticon

@l__p Chciałem się czasami udzielić, bo tak mi było trochę przykro widząc, że jest cisza pod wpisami i nikt nie przeczytał.


Niemniej albo brak czasu, albo jednak propozycje których nie chciałem męczyć na siłę i jeszcze nabywać. Wiem, że to nie są długie pozycje, ale nadal mając do wyboru książkę patrzącą na mnie z półki, na którą mam chrapkę od dawna, a czytanie Szekspira czy Camusa, to mimo wszystko ciężko się przemóc.


Za dużo tutaj takiego "poczucia obowiązku" i stąd koniec końców postanowiłem nie wchodzić.


Idea jest fajna, tylko jakoś bym ją zrewidował. Przykładowo dla mnie byłoby super, gdyby każda z wybranych pozycji - miała wersję audiobooka. Wówczas nawet przy braku czasu do czytania z kakałkiem, mogę odsłuchać przy pracy, czy na rowerze. Może być również więcej czasu na przeczytanie, oraz żeby propozycje były troszkę mniej "ąę". Część jest taka, jak gdyby na siłę chcieć wciskać dzieło ambitne, ważne, górnolotne, bo wstyd zaproponować coś banalnego.


Jeśli miałbyś zamiar to jakoś ponownie odpalić, albo przedyskutować ewentualne nowe spojrzenie, to zawołaj. Chętnie poczytam/pogadam

l__p

@onpanopticon dzięki za informację zwrotną.

Yes_Man

@l__p @onpanopticon @splash545 idea spotkań kwartalnych jest dobrym pomysłem. Brak czasu to jedno (ja niestety w tym roku miałem/mam go mało) więc dłuższy czas na przeczytanie nawet "cegły" to może się udać. Zawsze potem można skrócić interwał jeśli ilość czytelników się zwiększy

splash545

@Yes_Man i myślę, że jak rzuci się pytanie np. jaki horror przeczytać do 400 stron, to pomysłów będzie bez liku i już w samym głosowaniu będzie wrzeć.

l__p

@Yes_Man myślałem, że wybierając krótkie dzieła, poradzimy sobie z problemem braku czasu. Niestety, jak @splash545 napisał, była to nietrafiona decyzja, bo mało jest interesujących książek do 200 stron. Chociaż nie powiem, bo 2 książki bardzo mi się spodobały

splash545

@l__p pewnie te same co mi.

Yes_Man

@l__p ja właśnie z powodu braku czasu przeczytałem aż i tylko 30 stron z Przemian Kafli. Chociaż bardzo lubię tego pisarza. Zwyczajnie nie dałem rady

Vampiress

@l__p wstyd mi, bo się udzielałam do czerwca, a potem przestałam Szekspira i Melville'a od początku nie zamierzałam czytać i odpuścić sobie wakacyjne spotkania, próbowałam wziąć się za Pereca, ale taka literatura to dla mnie zwyczajne pierdololo i odpuściłam, chciałam wziąć się za Ośli brzuch, ale odkryłam, że nie ma na doci i chomikach, ale też w mojej bibliotece


Ogólnie jeśli chodzi o samą ideę, to zgadzam się z głosami wyżej, że nawet krótką książkę ciężko czasem wcisnąć między inne lektury, zwłaszcza, jak to literatura ambitna, a chyba ciężko o krótką książkę dla dorosłych z takiej przystępnej beletrystyki. Ten pomysł z czytaniem opowiadań jest w sumie niezły.


Wgl to zastanawiam się, jakby podobna idea wypaliła na tagach filmowych. Może więcej osób byłoby skłonnych poświęcić 2h życia na Obywatela Kane'a czy innego Andrieja Rublowa

splash545

@Vampiress

podobna idea wypaliła na tagach filmowych.

Próbuj. Czasem bym obejrzał jakiś film, ale mam słabą motywację, żeby się zebrać. Jak dla mnie wygląda to dobrze, bo dwie godzinki zawsze się znajdą.

bojowonastawionaowca

@Vampiress do dzieła można nawet w ogóle robić wspólne oglądanie

onpanopticon

@Vampiress

Wgl to zastanawiam się, jakby podobna idea wypaliła na tagach filmowych.

Ja bardzo chętnie. I tak spędzam więcej czasu na wybieraniu filmu do obejrzenia niż samym oglądaniu. Więc dla mnie jeden problem z głowy, to nawet dwa mogę oblecieć dzięki temu

fonfi

@l__p a nie myśleliście, żeby zmienić formą na spotkanie na jakimś zoomie czy google meet? Chyba, że to tak się odbywało, bo  przyznam się, że przy pierwszej książce kiedy dyskusja toczyła się w komentarzach to jakoś mnie ta forma mocno zniechęciła. Generalnie takie odpisywanie sobie pod postem, gdzie ciężko trzymać wątek i gadają wszyscy "na raz" jakoś nie pasuje mi do dyskusji o książce. Zdecydowanie wolałbym posłuchać co inni mają do powiedzenie, wtrącić swoje pięć groszy, albo nie ale wtedy rozmowa jest w jakiś sposób moderowana i zamknięta w konkretnych ramach czasowych. Tak tylko rzucam

splash545

@fonfi w sumie ciężko o żywą dyskusje w komentarzach na hejto, co widać już po tym wątku, bo gdy faktycznie robi się dyskusja, to wszystko zaczyna się rozjeżdżać. Rozmowy pewnie odstraszą sporo osób, ale taki wątek na discordzie myślę, że mógłby się sprawdzić.

fonfi

@splash545 To dalej nie to samo... Jednak rozmowa, to rozmowa. Emocje - emocje są ważne.

onpanopticon

@fonfi spoko, ale nie do zrealizowania Poza tym zajebiście, że ktoś nie miał czasu się pojawić i już niepotrzebnie czytał, bo sobie nie pogada. A w wątku popisać można zawsze i po czasie, albo chociaż poczytać dyskusję, a tak nie wrócisz. Tutaj ciężko jest złapać ludzi, żeby o 20:00 wrzucili rymowanki następnego dnia bez przypominania, a się wszyscy grzecznie stawią na umówioną godzinę. O ile w ogóle wszyscy by chcieli.


Sądzę, że jakiś otwarty wątek dyskusyjny typu discord czy cóś, mógłby mieć więcej sensu. A grupa na Kawiarni do dyskusji takiej teamspikowej to i tak mogłaby istnieć, ale tak ogólnie do pogadania co jakiś czas. Bo mi osobiście najbardziej nie pasuje to, że jak cię nie ma czy się spóźnisz, to ci przepada cały sens czytania i swoich przemyśleń. A naprawdę nietrudno aby komuś coś wypadło.

fonfi

@onpanopticon no, czyli nam nie da się dogodzić

Zaloguj się aby komentować