Zdjęcie w tle
Hydepark

Społeczność

Hydepark

5k+

Zaloguj się aby komentować

1743 + 1 = 1744

Tytuł: Bohaterowie Umierają

Autor: Matthew Woodring Stover

Kategoria: fantasy, science fiction

Liczba stron: 670

Ocena: 10/10


CO JA WŁAŚNIE PRZECZYTAŁEM


Jeśli dobrze liczę to jest to 35 książka jaką przeczytałem w tym roku (co nie tylko jest moim osobistym rekordem, ale stanowi też wyższą liczbę niż suma moich przeczytanych książek z ostatnich nastu lat) i jest to najlepsza książka jaką w nim czytałem. Mimo że chciałbym Was zachęcić do przeczytania jej również, to nie ułatwię roboty prostą zachęcającą recenzją, lecz dam upust emocjom jakie we mnie narosły poprzez wylew grafomański.


No więc gdy byłem małym chłopcem (tak, aż tak grafomański xD) to często sypiałem u mojej babci. Mieszkał tam też dziadek oraz wujek, który ledwie 12 lat starszy był pewnie wtedy w swojej pierwszej w życiu pracy. No i czasem było ciekawie, głównie gdy był fajny wujek, a czasem nudno, głównie gdy nie było fajnej roboty w polu (bo na przykład zima) a wujasa nie było. Podczas jednej z takich nudnych sesji patrzenia w okno, uznałem że poczytam. Nie wiem ile lat miałem, pewnie druga klasa podstawówki. Może czwarta. Może szósta, no serio nie pamiętam xdd W każdym razie nie było tam nic dla osoby w moim wieku. Najbliżej czegoś znośnego to znalazłem śpiewnik harcerski. Aż nagle gdzieś na strychu, za jakąś kupą nudnych książek religijnych których nikt nigdy nie otworzył (pewnie babcia uprawiała tsundoku zanim to było modne) znalazłem książkę o nunchaku. Wydawało mi się że jestem zafascynowany japońską bronią (chociaż ofc gówno o niej wiedziałem, jak i dzisiaj) bo oglądałem Naruto a tam był Rock Lee. Dobra, wygooglałem że to musiało być po 2007 bo wtedy była premiera Naruto, więc jednak chyba ta szósta klasa. Mniejsza o to xD No i to nunchaku mnie zafascynowało! Czym prędzej zrobiłem swoje własne z dwóch patyków i sznurówki, i ćwiczyłem namiętnie opisane tam kata, a jak wrócił wujek to pokazał mi swoje (zrobione z bardzo grubego kabla zasilającego jakiś [podobno] rentgen, którego odpad został jego koledze po [podobno] naprawie takiego urządzenia w Krakowie. To nie było tak dawno, a jednak czasy były dziwne XD ciekawe jaką dawkę promieniowania przyjąłem) i powymienialiśmy się pokazami które sztuczki są fajne a które nie.


No i kurde zajawiłem się na to nunchaku. Robiłem je ciągle, udoskonalając mocowania, zmieniając materiały, miałem tego z kilkanaście sztuk. Raz tak zajebałem sobie w łokieć że do dziś mam nadwrażliwy.


A że miałem już wtedy internet, to poszukałem czy w wielkim świecie world wide web jest cokolwiek o tym nunchaku. I było! Gość o nicku the_D miał stronę nunchaku kropka prv kropka peel, która dziś już nie działa, a na której sporo było sztuczek, filmików, porad, opisów, ogólnie wszystkiego. Zabrzmię boomersko, ale wtedy internet był lepszy. Ludzie jak mieli zajawki to tworzyli stronki, fora, vortale, a inni dołączali. Fora sie rozwijały, dyskusja żyła, i wszystko było indeksowalne z googla. Nie jebane grupki na facebooku czy innym discordzie. Mieliśmy wszystko. A korporacje nam to zabrały. Ehhhh... W sumie to nadal dzieje się na naszych oczach. W zeszłym roku uznałem że zrobię oczko wodne. Znalazłem ŚWIETNE forum o oczkach wodnych. Czytając dwudziestoletnie wątki wiedza wpływała we mnie jak podczas treningu Neo w matrixie. Goście odwiedzali ten sam wątek po 2-3-5 latach i dodawali wnioski i to czego się nauczyli. Skarbnica wiedzy z której czerpałem przez miesiąc albo dwa. Pewnego dnia wszedłem tam jak co dnia i widzę że forum zamknięte do odwołania bo za drogo utrzymać ruch. SERIO!? Przecież tam jest ze 100 uderzeń dziennie, MAX... No nie ważne. Kiedyś to było, chrum, kwiik. Nienawidzę facebooka.


No i wracając o jeden wątek offtopu w górę: ten the_D miał u siebie link do jakiegoś forum. Forum Broni Białej, w skrócie FBB. Ponownie, kropka prv kropka pl. O M G. Jak ja tam wsiąkłem xD Byłem gówniakiem który gówno wiedział o czymkolwiek a czytałem jak czarny pas w karate (sensei Yamabushi, do dziś pamiętam nick xd) dyskutuje z jakimś byłym wojskowym o wytrzymałości jakiejś kości na uderzenia, gdzie ten drugi jako argumenty ma że ZBUDOWAŁ MODEL Z CZĘŚCI WIEPRZOWYCH I GO NAPIERDALAŁ ŻEBY ZOBACZYĆ XDDDD Totalnie po⁎⁎⁎⁎ne. No ale każde hobby wciąga finalnie w ekstrema, myśle że gdyby tamten gościu uśłyszał o twarozupce to to jemu byłoby słabo i myślał "po⁎⁎⁎⁎ni". Forum było świetne, czułem się tam wtedy jak dziś na Hejto. I pamiętam że ktoś kiedyś w shoutboxie (taki płaski mikroblog bez wątków, umieszczany na dole strony xd) polecił książkę Bohaterowie Umierają. Pisał że wspaniała. Uznałem że muszę ją przeczytać. No i jak uznałem tak zrobiłem, potrzebowałem na to tylko 15 kolejnych lat. Może nawet nieco mniej, totalnie ucieka mi oś czas dla tych wydarzeń.


Kończąc to słowo wstępu, boże jak się cieszę że ktoś to polecił. Ta książka jest genialna! To chyba będzie mój nowy wzorzec fantasy. Ktoś pisał że zbyt brutalna - no brutalna, owszem. Czy zbyt? Nie wiem. Czy to wada? Nie. Czy zaleta? Nie, po prostu cecha. Brutalna i tyle. Ale za to jak napisana, jaką ma historie, jakie postacie! Gdy sięgałem po nią ten tydzień temu i zobaczyłem "600 stron" to zakładałem że skończę w styczniu. Czuję się jak za dzieciaka, gdy pod kołdrą czytałem Eragona żeby mama nie widziała że nie śpię. Tak samo tutaj, łapałem się na siedzeniu na czytniku o 1 w nocy. Totalnie mnie wessało. A emocje odczuwałem takie same jak gdy jako ledwo umiejący czytać paru-latek znalazłem jakąś "książke dla dzieci z chłopczykiem na okładce" podpisaną nazwiskiem Pana Antoine de Saint-Exupéry i nie spodziewałem się jeszcze, że zaraz będę miał traumę.


O czym książka w ogóle jest?


No więc mamy podstawę sci-fi gdzie w niedalekiej przyszłości (zdaje się że 23 wiek) ludzkość jest podzielona na system kastowy, gdzie niektórzy mają wszystko a większość nie ma nic. I w tymże systemie udało nam się odryć że nasz świat nie jest jedyny. W zasadzie jest ich sporo, ale większość ma inne prawa fizyki i rozwaliłaby odwiedzającego na śmierdzącą breję. POZA JEDNYM KONKRETNYM, który ma "harmonijną względem naszej" częstotliwość, i gdzie panuje jakby średniowiecze wraz z lekko innymi prawami fizyki. Co więc robi bezduszny system? Urządza sobie "Studio" i wysyła tam "aktorów" żeby w ramach zabawy byli bohaterami, zabijali, przeżywali przygody, i... transmitowali to wszystko ku uciesze naszej gawiedzi. Igrzysk i chleba, tylko tu igrzyska były bardzo naturalne, bo poza główną rolą nikt nie wiedział że bierze w nich udział. Nazywają takie eskapady "przygodami" i.... No nie chcę spoilerować, opisałem settings ale o faktycznej treści nie będę wspominał.


Książka ma tą wredną cechę książek dobrych, że nigdy nie dzieje się w niej tak jakbym chciał. Nie jest to może level Gry o Tron gdzie myślisz "niech KTOKOLWIEK z postaci które lubie nie zginie" ale no coś w tym samym kierunku. Opis złoli... No ja pi⁎⁎⁎⁎le. Ma'Elkotha (czy jak to się pisze) się dosłownie bałem, Berne mnie obrzydzał. Niektóre sceny.... Powiem tak. Ja bym tego nie napisał, choćby i przyszło mi do głowy, bo nie chciałbym mieć łatki gościa któremu to przyszło w ogóle na myśl.


Sam pomysł istnienia dwóch światów z których jeden jest futurystyczną ziemią, a drugi jest "magiczny-fantasy-średniowieczny", nie jest w popkulturze niczym nowym. W fenomenalnej grze przygodowej point & click o nazwie The Longest Journey mieliśmy Star i Arkadię, w Assassin's Creed przy użyciu urządzenia animus, Desmond mógł podróżować między średniowieczem a czasami lekko przyszłymi. Nawet na naszym rodzimym podwórku, Jarosław Grzędowicz wysyłał uzbrojonego w najnowszą nanotechnologię Vuko Drakkainena na odległą planetę by odnalazł naszych naukowców.


Ale nie widziałem jeszcze żeby ktoś zrobił sobie z tego w tak cyniczny sposób reality show. Streamował na żywo szlachtowanie zwykłych ludzi. Za pomocą marketingu tworzył aktora mordercę a następnie obmywał z krwi i robił z niego celebrytę. Ten szok siedzi z tyłu głowy przez większość książki.


Ale czy nasz gatunek nie robi już tego samego? Czy patostreamy nie są tym właśnie, ale w skali na jaką nas stać? Czy gdybyśmy mieli możliwość robić to co w książce, nie skorzystalibyśmy? Chciałbym w to wierzyć. Pewnie pierwsze co zrobilibyśmy to kradzież ich surowców, a drugie to wysyłanie tam zanieczyszczeń, śmieci, spalin...


Mieliśmy na tagu inflację ocen, i chętnie wystawiłbym tej książce więcej niż 10/10 ale nie będę psuł bookmetera xD


Edit bo zapomniałem dodać jednej rzeczy: moja opinia nie jest odosobniona, wszędzie (niemal) gdzie widzę jak ktoś się o niej wypowiada widzę to samo pytanie: CZEMU TA KSIĄŻKA TO NIE JEST JAKIŚ GLOBALNY FENOMEN? autentycznie nie rozumiem jak taka pozycja może być niszą. Dlaczego nie ma fanatrtów Tanall czy Kierendal hehe. To jest tak wspaniały materiał na serial że trudniej byłoby to spierdolić niż Wiedźmina. No i tak patrzę z perspektywy tej książki na mojego ukochanego Wiedźmina i resztkami siły woli staram się ich nie porównywać, bo wiem że wynik porównania zburzył by mi fundamenty postrzeganie świata


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #czytanie #czytajzhejto

3174d8b3-6e49-463a-a16d-e42e00c63ae5
saradonin_redux

Zapiszę sobie w kolejkę, ale przy moim żółwim tempie czytania to będzie pewnie za jakieś 6-7 lat xd

rith

@Barcol ofc na Legimi ani na Empiku nie ma. Za co ja w sumie płacę? XD

WujekAlien

@Barcol ten motyw ze streamingiem jest w kilku filmach, w tym w jednej z moich ulubionych ról "Harrego Pottera" - Guns Akimbo (2019) Polecam, jeśli jeszcze nie oglądałeś

Zaloguj się aby komentować

Millionth_Visitor

Moja mama kiedyś sobie zrobiła taką fryzurę, wczesne lata 90-te, pamiętam że się popłakałem ;(

Zaloguj się aby komentować

Kolejna twarozupka do kolekcji i oceny. Ostatni odcinek który pomoże niezdecydowanym w wyborze wigilijnej twarozupki. Nie mogło zabraknąć barszczu czerwonego w wersji Amino. Ja jestem z tej części Polski w której jest barszcz czerwony na wigilię. Miałem wysokie wymagania, myślałem też że technologię barszczu w proszku ludzkość opracowała do perfekcji. Zjadłem tego czerwonego proszku w swoim życiu pewnie jakiś kilogram. Tutaj zaskoczenie. Strasznie słone, słodkie i mało buraczane na raz. Jeszcze ten makaron w barszczu. No jakoś mi się to nie parowało. Zdecydowanie najgorsza z wigilijnych twarozupek. Przynajmniej majeranku było mało tak jak lubię.



#slowotwaroze #365danztwarogu #twarozupka <- tag do blokowania

#pletwalztwarogu za jednym zamachem 119 853 686 - 250 = 119 853 436

2badc875-9720-48b6-858a-bacd3b13e661
owczareknietrzymryjski userbar
Wrzoo

@owczareknietrzymryjski a się kurła z grzybowej śmiałeś

bori

@owczareknietrzymryjski Ej, a gdzie solnik?

Giban

Nigdy mi nie smakował makaron od amino

Zaloguj się aby komentować

inty

Kurde te kolory są źle zrobione, że przez chwilę myślałem, że zielony ptaszek i zielona czcionka to z reguły prawda a tam napis FAŁSZ XD


edit: na TT już usunął ten wpis a chciałem mu groka zawołać xD
https://x.com/krzysztofbosak/status/2002355619022438833


Ale na FB zostawił cwaniak

mannoroth

@festiwal_otwartego_parasola kacapski podnóżek kłamie, mąci i skłóca Polaków, stare, znałem

MalyDiabel

Pięknie wygląda ten zielony ptaszek przy "fałsz" xD

Zaloguj się aby komentować

Trochę prawdą jest, że współczesnym feministkom choć bardzo zależy na przywilejach jakie należały do mężczyzn (albo raczej męskiej elity) w patriarchacie to chcą ich bez konieczności wypełniania obowiązków jakie się z tymi przywilejami wiązały. Kobieta współczesna jest wręcz przedstawiana jako taka co od wszelkich zobowiązań ma być wolna. Jeśli ma to prowadzić do sytuacji gdzie coraz więcej kobiet z taką postawą będzie zajmować ważne stanowiska w imię polityki DEI to źle widzę przyszłość zachodniej cywilizacji.


#przegryw #polityka

434d159f-60eb-43b7-b2b6-df0ec3486449
GazelkaFarelka

@Al-3_x Co to za pierdolenie XD

Fulleks

@Al-3_x Trochę tak jest, bo przywileje to to co widzi każdy, a obowiązki widzi tylko osoba zobowiązana.
Najprostszy przykład: Luka płacowa zła - normy dźwigania w pracy dobre.

MalyDiabel

Przegryw to na wykop, na tym portalu są porządni ludzie

Zaloguj się aby komentować

bori

@AdelbertVonBimberstein Nie rozpędzaj się z zakupami, w śremskiej mleczarni kończymy ładować tira.

P.S. Żółty się inaczej pisze

RACO

Twaróg jem od niedawna , ale za⁎⁎⁎⁎ście się wkręciłem

Zaloguj się aby komentować

Afera podkarpacka to wielowątkowy skandal korupcyjno-obyczajowy, w którym głównymi bohaterami byli ukraińscy bracia R., prowadzący sieć agencji towarzyskich na Podkarpaciu. Pod osłoną skorumpowanych funkcjonariuszy CBŚP i służb specjalnych (tzw. parasol ochronny), w ich lokalach mieli pojawiać się wpływowi politycy, biznesmeni i urzędnicy, co rodziło podejrzenia o istnienie nagrań (sekstaśm) służących do szantażu.


PSL : Były poseł i wiceminister Jan B. (oskarżony o korupcję i łapownictwo) oraz Mirosław K., były marszałek województwa (skazany prawomocnie m.in. za korupcję i płatną protekcję).


PiS : W wątku politycznym pojawiało się nazwisko Marka Kuchcińskiego w kontekście rzekomych nagrań, jednak polityk stanowczo zaprzeczył tym doniesieniom, a prokuratura nie przedstawiła mu zarzutów.


#polska #polityka

99877e9e-1f09-456b-ab7b-4042427feca8
Pleban

Kopie taśm znajdują się na Ukrainie oraz w rękach ludzi z półświatka. Można domniemywać ,że czekają na swój czas a bohaterów jest więcej.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Policja ustaliła tożsamość 2 osób, które po tragedii w Jeleniej Górze rozpowszechniały dezinformację jakoby podejrzana była Ukrainką nawołując do nienawiści na tle etnicznym. Przeszukano lokal i zabezpieczono telefon z którego wysyłano wpisy. Zgodnie z art. 256 KK grozi za to do 3 lat


Tragedia z grudnia 2025 roku w Jeleniej Górze to śmierć 11-letniej Danusi, która zginęła od ciosów nożem zadanych przez 12-letnią koleżankę pod szkołą. Ze względu na wiek sprawczyni sprawą zajmuje się sąd rodzinny, a miasto pogrążyło się w żałobie po stracie młodej harcerki. Służby oficjalnie zdementowały pojawiające się w sieci plotki o zagranicznym pochodzeniu dziewczynek, potwierdzając, że obie są Polkami.


#polska

f9234ac0-82c6-4d0e-8da8-0ec5edebbb71
Hilalum

@Pleban piękne, nareszcie coś się dzieje w tym temacie. Niech dostaną chociaż grzywny i prace społeczne to część swołoczy pewnie przytemperuje i dwa razy się zastanowią przed kliknięciem Wyślij.

Catharsis

"I bardzo ku*wa dobrze". Męczy mnie już ta anty ukraińska propaganda kierowana do najgłupszych. Żeby teraz przy każdym odpale jaki się u nas w kraju stanie władze musiały oficjalnie potwierdzać, że nie był w to zamieszany żaden ukrainiec bo inaczej po internecie będą latać takie fejki to się w głowie nie mieści.

kompromisacja

@Pleban Wspaniale. Teraz poprosimy o systemowe zajęcie się tematem defamacji i siania nienawiści

Zaloguj się aby komentować

W wiosce Stajicevo niedaleko Zrenjanina w północnej Serbii z kraju płynie nietypowa woda.


20 stycznia 2004 roku woda została oficjalnie uznana za niezdatną do picia. Ponad dwie dekady później sytuacja praktycznie się nie zmieniła. Woda nadal nie nadaje się do picia, pomimo ciągłych zapewnień rady miasta, że jest całkowicie bezpieczna. Zaledwie kilka dni temu burmistrz Zrenjanina odmówił nawet picia wody z kranu przed kamerami.


Mieszkańcy Zrenjanina wydają około 20 000 euro dziennie na wodę butelkowaną. Przy populacji liczącej około 80 000 mieszkańców, daje to około 160 milionów euro wydanych na wodę butelkowaną od 2004 roku, tylko po to, aby ludzie mieli dostęp do bezpiecznej wody pitnej.


"Skład gleby na południe od Zrenjaninu jest taki, że zawiera wiele gazów, w tym metan, który jest łatwopalny, a w większych ilościach może spowodować wybuch” – zareagowała spółka publiczna JKP Vodovod i Kanalizacija („Wodociągi i Kanalizacja”) z Zrenjanina


„Od kiedy wszystkie zaludnione miejscowości na południe od Zrenjaninu mają dostęp do sieci wodociągowej, pojawił się problem obecności metanu w wodzie dostarczanej do odbiorców. Miejscowi są tego świadomi.


„Usuwanie metanu z wody rozwiązuje się poprzez budowę wieży ciśnień lub zbiornika naziemnego i w ten sposób problem obecności metanu został rozwiązany we wszystkich zamieszkanych miejscowościach, z wyjątkiem Stajiceva i Belo Blato” – brzmiała odpowiedź na pytania zadane przez portal Telegraf.rs.


Twierdzą, że w miejscowości Stajicevo, gdzie powstał film, podjęto już odpowiednie działania, ale problem nie został rozwiązany.


„W Stajicevie, u źródła, z którego zaopatrywana jest ta osada, zainstalowano automatykę kontrolującą uwalnianie gazów, ale wciąż zdarza się, że pewna ilość metanu pozostaje w wodzie dostarczanej do odbiorców, a osoby mieszkające bliżej źródła otrzymują znaczną ilość metanu w wodzie”.


Metan jest gazem lżejszym od powietrza i uwalnia się naturalnie, jeśli istnieje otwór wentylacyjny. Dlatego ważne jest regularne wietrzenie pomieszczeń, w których używana jest woda, a w łazience wskazane jest pozostawienie otwartego okna.


https://streamable.com/o1anz1


#ciekawostki #serbia #codziennepiciu

radziol

@alaMAkota zadbali by o stabilną ilość metanu, podpalasz i masz ogrzewanie wody za darmo

RACO

Woda do mycia a gaz do ogrzewania bimbru i domu. No żyć nie umierać

mannoroth

@alaMAkota media hybrydowe

84382484-5a0a-475d-b2a5-4048daee9b66

Zaloguj się aby komentować

cebulaZrosolu

@Deykun ehhh wszystko mi przypomina o @MoralneSalto ( ͠° ͟ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

Cybulion

@bojowonastawionaowca da sobie rade z wykopkiem

ZohanTSW

Dziadku to nie tu się pisze

MementoMori

Coś nowego, bo posty zgłoszone bez tagu po 4 dni wiszą w zgłoszeniach. Może moderator na⁎⁎⁎⁎ny xd

Zaloguj się aby komentować

Problem z współczesną lewicą jest taki, że w ich głowach prawicowi przeciwnicy polityczni to są faktycznie faszyści, a faszyzm jest dla nich tym czym satanizm dla mocno wierzącego chrześcijanina i dlatego ich zdaniem każdy faszysta zasługuje na śmierć. Jak spróbujesz im uzmysłowić, że się mylą to zaczną cie oskarżać o bronienie faszyzmu i wtedy też znajdziesz się na ich celowniku. Jest to ogólnie skrajnie czarno-białe postrzeganie świata które może łatwo doprowadzić do tyranii.

Byłaby to jednak tyrania nie ze strony elit, ale tyrania wściekłych mas ogarniętych moralną paniką co zabiłoby jakikolwiek pluralizm opinii będący podstawą zachodniej cywilizacji. Cancel culture byłoby wtedy jedynie przedsmakiem tego co może czekać zachodnie społeczeństwa. Wśród prawicowców oczywiście też istnieją radykałowie gotowi ograniczać wolność słowa i stosować przemoc wobec swoich politycznych oponentów, ale przynajmniej na poziomie ideowym wolność słowa jest dalej po prawej stronie broniona.

Tymczasem wielu lewicowców faktycznie wolności słowa jako wartości jakoś specjalnie nie wyznaje. Ta powszechna radość na śmierć Charliego Kirka dowodzi, że nie mają oni skrupułów by odczłowieczać swoich oponentów politycznych. Oczywiście to prowadzi też do radykalizacji prawej strony i wzrostu ogólnej polaryzacji społecznej. Oddolne tyranie niezależnie jednak od politycznych preferencji są moim zdaniem najgorsze.

#polityka #4konserwy #neuropa #bekazlewactwa #statystyka #przemyslenia

dd97ed35-7d58-428b-8164-ec9c09956d9a
Konto_serwisowe

Ja to tu tylko zostawię...

0228e821-47d9-48c0-985e-89edd7fe51b1
chimichangas

@Al-3_x

Tymczasem wielu lewicowców faktycznie wolności słowa jako wartości jakoś specjalnie nie wyznaje. Ta powszechna radość na śmierć Charliego Kirka dowodzi, że nie mają oni skrupułów by odczłowieczać swoich oponentów politycznych.

Ja to odebrałem jako krytyka Kirka = brak poparcia dla wolności słowa. Może to mi się tak skleiło

Hilalum

@Al-3_x chłopie, ty w ogóle słyszałeś co ten Kirk wygadywał? Wiem że słyszałeś. Nie ma większych hipokrytów i odklejeńców nad prawaków. xD

Zaloguj się aby komentować

Ostatnio ktoś mi powiedział, że to nazywa się "słonecznik". Chciałem się spierać, bo w życiu nie słyszałem takiego dziwnego określenia na ten element, ale nawet nie miałem żadnych argumentów, bo w sumie sam nie wiem jak to się nazywa.


Głupie uczucie, przedmiot znany od lat, a w mojej głowie nie ma nazwy.

Wy to nazywacie słonecznik?


#motoryzacja

26a33c49-117f-4495-a58f-a1f9ea0f3602
Loginus07

Ja to nazywam "dykta" ^^

Rozpierpapierduchacz

@Spleen ja mówię "Ale j⁎⁎ie po oczach"

Zaloguj się aby komentować

Dołączam do zabawy w #konkursnanajpiekniejszegobobasa


Wczesne lata osiemdziesiąte, biednie, ale przynajmniej kolorowo. W tle dom kryty eternitem (azbest), co stanowiło pokrycie 90% budynków we wsi. Widoczna także grupa kasztanowców, która stała się na lata moim placem zabaw.


W wózku małpka - już wtedy miałem zapędy "budowlane".

Wprawne oko dostrzeże kudłaty grzbiet zaraz na prawo od małpki - to wielki pies, któremu na starość totalnie odwaliło i zaczął być bardzo agresywny wobec każdego, więc ostatecznie zdecydowano się go uśpić.


A sam bohater zdjęcia? Tylko patrzcie, niczym rasowy pimp, w modnym komplecie czapeczka+sweter (mój styl stanowił później inspirację dla takich sław jak Snoop Dogg, który niejednokrotnie występował we wzorzystych kompletach. Akurat wtedy jeździłem jak widać pięknym Caddy-lakiem, z chromowanymi akcentami i plasti-felgami. Loszki z pąsem na twarzy, oglądały się za mną rozmarzone. Ach, co za czasy!

de864eb1-dc5b-4541-ad7d-e5268863997d
Wrzoo

@Spleen Mam wrażenie, że wtedy nie było innych modelów wózków, bo chyba miałam taki sam (tylko bordowy)

3t3r

@Spleen wlasnie jestesmy u tesciowej i mloda ma prawie taki sam wozek jako wozek dla lalek

Zaloguj się aby komentować

Dzisiaj mamy 23 grudnia, do końca roku zostały 3 dni robocze, musimy wszystko podopinać w #pracbaza, a instalatorzy jak zwykle zdziwieni, że na koniec roku nie chcemy wydawać towaru. Cały rok się opierdalają i teraz nagle muszą zapierdalać. Co roku to samo z tymi debilami, jeszcze bym zrozumiał awarię, ale oni budowy chcą zaczynać XD Pierdolca idzie dostać

#zalesie

cebulaZrosolu

@zjadacz_cebuli ludzi chcesz bez kibla na święta zostawić?!

Zaloguj się aby komentować

Mama ubiera choinkę. Syn sie przygląda.

Patrzy sie na prawie ukonczone dekoracje i pyta:

-Mamo, a gdzie czubek?

- Poszedł do piwnicy po ogorki


#suchar #heheszki

cebulaZrosolu

@Hjuman ja mam taką traumę z zerówki.

Była taka zabawa że, każde dziecko zostawało jakieś słowo od Pani nauczycielki, w tym przypadku związane z choinką. I jedno dziecko zgadywalo i jak odgadlo to się wstawało i "przegrywało". No i właśnie...

Jedni byli bąbkami, inni łańcuchem a ja?

Tak ja byłem czubkiem...

Zaloguj się aby komentować