Komentarze (80)

eloyard

Dobrze że tylko sobie krzywdę zrobili.

FriendGatherArena

@eloyard wlasciwie to z artykulu wynika, ze on zrobil krzywdę jej

eloyard

@FriendGatherArena skąd ten pomysł?


Policjanci nie poinformowali jeszcze, kto w chwili zdarzenia kierował hulajnogą

FriendGatherArena

@eloyard faktycznie to była tylko moja projekcja, a nie artykuł. A skad pomysl? Chlopak i dziewczyna brawurowo jechali razem na jednej hulajnodze. Kto mogl prowadzic? Kto ma takie pomysly i większe sklonnosci do podejmowania nadmiernego ryzyka

eloyard

@FriendGatherArena baba za kierownicą 😘

FriendGatherArena

@eloyard baby za kierownica nie sa znane z podejmowania ryzyka, wrecz przeciwnie jechaliby 5km/h i wyjebaliby sie na najblizszym krawezniku

eloyard

@FriendGatherArena rozpędziła się i straciła panowanie, bo pojebało jej się sterowanie ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

FriendGatherArena

@eloyard raczej pojebało jej się lewo i prawo xD

Quassar

@eloyard no zaś będą te chore przepisy jakoś podrasowywać a i tak to uderzy tylko w normalnych ludzi ....

A pirat jak miał wyje.. tak będzie miał.

WysokiTrzmiel

70km/h, bez kasków, na hulajnodze z mikroskopijnymi kółkami.


Co złego mogło się stać? XD

30ohm

@WysokiTrzmiel szczerze? Na to samo zwracam uwagę, mam wrażenie że obecnie nastolatkowie, nawet patrząc na to co sami robiliśmy w ich wieku są kompletnymi debilami. Sam widuje często po dwóch na jednej hulajnodze często grubo ponad 50 km/h, że ich samochodem dognać nie mogę w terenie zabudowanym. Jazda oczywiście na zdrapkę.

WysokiTrzmiel

@30ohm Nie umiem powiedzieć, czy my z taką techniką pod ręką bylibyśmy mądrzejsi jako nastolatkowie.


Ale, nosz kurwa, no XD

30ohm

@WysokiTrzmiel dlatego myśle właśnie, bo jak się ścigałem w zawodach kolarskich, gdzie czasem dało się rozwinąć rowerem ponad 50 km/h jako nastolatek, osiągnięcie takiej prędkości to już było przegięcie pały. Czasem zdarzało mi się mtb lecieć przez pola ponad 40 km/h, ale zawsze w kasku. A tu 70 na małych 10 calowych kołach, Darwin zaciera rączki. To jest sam poziom zjebania co 18, zdane prawko i jeb zakup gruza bmw starszego od kierowcy.

plemnik_w_piwie

@30ohm się fizyki z komiksów uczyli, a teraz szmatka natura mówi "sprawdzam"

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@30ohm odważna teza poleci, ale mam wrażenie, że to się bierze stąd, że żadne z nich nigdy nie siedziało na rowerze, który rozpędzili do tych "wieśniackich" 30 na godzinę. Bo jakby to zrobili mając środek ciężkości gdzie mając, to żaden z nich w życiu by nie pomyślał, żeby na 10x mniejszych kółkach i wjebanej pionowo kolumnie robiącej za kierownicę wysoko nad kółkiem rozpędzać się nawet do tych 30, nie mówiąc już o 70, bo to jest zwyczajnie niesterowalne.

kitty95

@WysokiTrzmiel motorynki były. Ale to max 40km/h. Jeździło się po lesie, ale człowiek myślał i wypadków nie było.

Michumi

@WysokiTrzmiel miałem motorynkę

30ohm

@NiebieskiSzpadelNihilizmu też mi się tak wydaje. Dodatkowo nauka fizyki leży, zobaczyliby eksperyment to szybko trafiło do pustych głów. Dodatkowo gdzie są rodzice, przecież sami tego nie kupili.

eloyard

@kitty95


człowiek myślał i wypadków nie było.


xDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDDD

kitty95

@eloyard no ale co takie śmieszne? Z calej podstawowki 1/4 klasy miała motorynki, jeździło się non stop na rowerach, pływało na gliniankach, łaziło po budowach i wszyscy przeżyli bez uszkodzeń. Nie było takiego parcia na odpierdalanie jak obecnie.

BajerOp

@kitty95 i tu jest dokładnie tak samo, to jeden przypadek. Kiedyś też ktoś utopił się w gliniance, skręcił kark skacząc itp. ale widzę generalizacja motzno. Kiedyś to byli czasy.

eloyard

@kitty95


wszyscy przeżyli bez uszkodzeń


Dowód anegdotyczny.


Niestety moje google-fu mnie zawodzi, ale kiedyś na studiach widziałem statystyki na przestrzeni lat (od powojennych do 2000~) umieralności / wypadków wśród nieletnich i generalnie teza że "wypadków nie było" byłaby ciężka do obrony xD


Wyszczególnione były właśnie wypadki drogowe, utonięcia i wypadki w rolnictwie.


Wykres wyglądał bardzo podobnie jak ten z ogółu wypadków drogowych: wypadków było od chuja i śmiertelność była wyższa, z czasem jedno i drugie spadało. Podejrzewam że ogólna tendencja mogła być kontynuowana do lat bieżących.


Po prostu to było normalne "Kazek na motorze się zabił z Marylą", "młoda Pawlaków utonęła", "Józkowi rękę maszyna wkręciła"...

7c6d9a6e-2ee7-42ca-a866-af896a5c79fc
BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

@kitty95 ale pierdolisz xD pamiętam jak w latach dziewięćdziesiątych była fala złamań kręgosłupów przez skakanie na główkę do jezior. U nas na wsi regularnie ktoś się łamał skacząc po balach. Ilość wypadków przy pracy tez była bardzo duża, a to była norma, że dzieci pomagały przy ciężkim sprzęcie. Dużo wypadków było, ale wtedy informacje pozostawały bardziej lokalne, bo nie było internetu.


Zawsze to romantyzowanie naszej młodości i szkalowanie młodych. Patrząc po nicku, młody chłop jesteś, a pierdolisz jak stary dziad.

Furto

@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta Muszę się zgodzić co do tych skoków na główkę. Nie dotyczy to nawet lat '90, bo nawet w latach' 00, sporo było takich przypadków. Tak jak teraz głównie się mówi o nie pływaniu na bani, tak wtedy co chwilę pouczali, by nie skakać w nieznanych przez siebie miejscach.

NiebieskiSzpadelNihilizmu

@eloyard o chłopie, też mnie lekko wykręca jak takie coś czytam... wujkowi w rodzinie od strony mamy sieczkarnia wciągnęła palec jak był dzieciakiem. Brat taty (wujek, ale przyszywany, to trochę bardziej skomplikowane) się utopił w stawie w lecie tuż przed osiemnastką. Świętej pamięci dziadek zawsze opowiadał, że kiedyś podczas kuligu "wypadł" i sobie złamał rękę. A to tylko te najbardziej "fatalne" wypadki i tylko w mojej rodzinie. To dziś jest taki chory zajob na "bezpieczeństwo" i monitorowanie dzieciaka 24/7, żeby się nie spocił, efektem czego ilość wypadków i śmierci spadła. Kiedyś to była wolna amerykanka, tylko jak ktoś faktycznie zginął, to jak mówiłeś- "Kazek na motorze się zabił z Marylą", "młoda Pawlaków utonęła", "Józkowi rękę maszyna wkręciła", wszystko się zamykało w lokalnej społeczności, nie wychodziło poza wieś i tyle. Dziś jak choćby 1 taki przypadek się dzieje, to wszystkie media się prześcigają w przekazywaniu tego newsa okraszonego piękną czerwoną belką PILNE, inba jest na cały kraj, zaraz się robi zlot mądrych głów, teorii i planowania akcji poprawy bezpieczeństwa.

otoczenie_sieciowe

@30ohm na rodziców bym nie zwalała, moi rodzice też nie wiedzą coś my po wsi robili wieczorami

ErwinoRommelo

Xdd ale jak 70 na godzine, jprd jak benek wozil komarkiem na ryby nas to tez bez kasku ale po wertepach to 30 wydawalo sie predkoscia** **nadswietlna

fadeimageone

Dobrze, że nikt nie został zabity przez te ameby umysłowe.

Selekcja naturalna w praktyce.

Darwin's awards go to...

BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta

Jak rowerem jechałem prawie 60, to myślałem że się posram, a tu dwoje młodych debili jedzie bez kasku na hulajnodze 70 xD.

eloyard

@BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta ja jak jadę bez kasku na rowerze 40km/h z górki, to mi już nieprzyjemnie świszczy - no cóż, młodzież się może kiedyś nauczy. Tzn. pewnie się nie nauczy, no ale...

100mph

@eloyard @BoJaProszePaniMamTuPrimaSorta Pany, ja przy 60km/h wpadłem rowerem w koleine, rower wyrzuciło na pobocze a ja zaliczyłem szlifa xD kask mi pękł na głupim łbie, a z koszulki zdarło wszystkie napisy a'la tour de france szczęście miałem, że samochód jadący za mną wyhamował oczywiście rower podniosłem, naprawiłem na miejscu bo uszkodzenia były delikatne i pojechałem dalej ... ale wolniej

Zjedzon

@eloyard nie nauczy, tylko te jednostki, którym zabraknie rozumku w ważnej dla ich życia chwili, po prostu się wyeliminują. Same lub z pomocą kolegów lub koleżanek

Zjedzon

@100mph ja kiedyś wjechałem do wyłożonego kostką rowu głębokiego na jakieś 140 cm. Jechałem szeroką na ~70 cm dróżką wysypaną kamieniami, na jej środku stał słup kontrolera prędkości, z lewej szosa po której auta jechały jak najwięcej żeby wynik na kontrolerze nabić, a z drugiej strony rów. Stwierdziłem, że zwolnię i spróbuję minąć słup z prawej. Nie chciało mi się wyhamować do 0 i spokojnie przeprowadzić rowera przez zwężenie, no i rower wpadł do rowu, a ja razem z nim. Musiało to wyglądać bardzo dramatycznie, bo jadąca autem pani aż się zatrzymała, zaglądnęła do rowu i spytała czy wszystko okej. Nic nie było okej, bo wszystko mnie strasznie bolało, kamienie mi się powbijały w dłonie, reszta ciała w rowie, ale oczywiście powiedziałem "jasne, szystko okej pszem pani" xD. Źle kłamałem i stwierdziła, że zostanie ze mną przez chwilę i mnie przypilnuje. Ale nawet karetkę chciała po mnie wzywać...

jenot

@Semicolon Czyli po wyborach będzie akcja przeciwko hulają i rowerzystom

Felonious_Gru

@jenot przecież już była

jenot

@Felonious_Gru Mówię o większej akcji.

Pouek

@jenot przeciwko hulajom jestem za a nawet za. Ta patologia powinna być na kartę motorowerową i obowiązkowe oc

jenot

@Pouek Musieli by stworzyć kategorię nową "mocniejsze hulajki" i to pod kartę.

Pouek

@jenot nie "mocniejsze hulajki" tylko każda hulajka. Byle wigry z silnikiem od stihla podpadają pod motorower, hulajnogi też powinny. I silnik elektryczny nie robi tu różnicy

jenot

@Pouek Tylko nie zarejestrujesz hulajki jako motorower, bo nie spełniają wymagań pod homologację.

Zwykła hulajnoga nawet trochę podkręcona nie jest problemem, te 24-30 km/h to jest jeszcze luz.

Wg obecnego prawa silniki po 200-300W są ok, pod warunkiem ograniczenia do 20km/h


Problemem są hulajki, które śmigają po 50-70 km/h

Gustawff

@jenot Każda. Czego nie rozumiesz?

GitHub

@jenot nikt nie mówi żeby to rejestrsować tylko żeby mieć uprawniania do poruszania się takim sprzętem. Rowery też nie mają tablic i jakoś nie ma z tym większego problemu, żeby jeździć po ulicy. Kwestia przestrzegania przepisów i posiadania ubezpieczenia w przypadku jakiegoś wypadku. Jak ktoś poruszać się będzie sprzętem, który wymaga uprawnień ale ktoś ich nie ma, to mandat i konfiskata. Tylko tyle i aż tyle

jenot

@Gustawff @GitHub Hulajnoga jest urządzeniem UTO, jeśli ma ograniczenie do 20km/h, więc jest nową kategorią pojazdów na którą trzeba mieć kartę rowerową minimum.


Problemem są hulajki, które mają dużo większe możliwości i faktycznie na to powinna być wymagana karta motorowerowa minimum.

Tylko one są teraz poza prawem. Bo ani nie są UTO ani nie są motorowerem.

Więc pomimo karty motorowerowej, kierujesz pojazdem bez ważnego badania technicznego.

jenot

Tak to wygląda dziś dla pojazdów <20km/h


UTO

Urządzenie transportu osobistego to pojazd napędzany elektrycznie, bez siedzenia i pedałów, konstrukcyjnie przeznaczony do poruszania się wyłącznie przez kierującego znajdującego się na tym pojeździe (np. deskorolka elektryczna, elektryczne urządzenie samopoziomujące).


Gdzie można się poruszać UTO?

Kierujący urządzeniem transportu osobistego jest obowiązany korzystać z drogi dla rowerów, jeśli jest ona wyznaczona dla kierunku, w którym się porusza lub zamierza skręcić - z prędkością dopuszczalną 20 km/h. Może wyjątkowo poruszać się chodnikiem lub drogą dla pieszych, w przypadku braku drogi dla rowerów, z zachowaniem następujących zasad: jazda z prędkością zbliżoną do prędkości pieszego, zachowanie szczególnej ostrożności, ustępowanie pierwszeństwa pieszemu oraz nieutrudnianie ruchu pieszemu.


Uprawnienia do kierowania

Poruszanie się urządzeniem transportu osobistego po drodze publicznej przez dziecko do 10 lat jest zabronione w każdej sytuacji, również pod opieką osoby dorosłej. Dzieci w wieku do 10 lat będą mogły poruszać się urządzeniem transportu osobistego jedynie w strefie zamieszkania pod opieką osoby dorosłej.

Do kierowania urządzeniem transportu osobistego przez osoby w wieku od 10 lat do 18 lat wymagane będzie posiadanie tych samych uprawnień, co w przypadku kierowania rowerem, czyli karty rowerowej lub prawa jazdy kategorii AM, A1, B1 lub T. Dla osób, które ukończyły 18 lat, dokument taki nie jest wymagany.

GitHub

@jenot w sumie nie wiedziałem o UTO. Hejto bawi Hejtor uczy :)

Ale skoro takie mocne sprzęty wychodzą poza uto to w takim razie jest to motorowej bo przekracza 20kmh i ma silnik elektryczny do 4kW. No chyba że vmax > 45 kmh to wtedy już nie motorower xD


Polskie prawo kolejny raz przygotowane na świat xD

jenot

@GitHub Dlatego mówiłem w poprzednich postach, że trzeba się jakoś odnieść do tych, które się łapią mocą i prędkością w definicje motoroweru.

I tu jest problem o którym pisałem, hulajnoga konstrukcyjnie jest za słaba, żeby ją zarejestrować jako motorower.

I coś z tym trzeba zrobić.


Bo nie może być tak, że ktoś zapierdala 50-70 na hulajce xD

Bo to już jest przesada przesad

D21h4d

@GitHub uprawnienia to powinny być zniżka do OC. Rowerzyści i hulajnogarze są nie do namierzenia bez tablic.

Vorlon2

Od lat jeżdżę w kasku. No kiedyś mi się to przydało w końcu. Po wywrotce spadłem z roweru i walnąłem z całej siły łbem o asfalt. Gdyby nie kask mogłoby być marnie. Skończyło się tylko na rozwaleniu uchwytu do telefonu na kierownicę, zwichniętej ręce w nadgarstku i otarciach na kasku.

redve

@Vorlon2 ja jezdzilem bez kasku na waveboardzie (deskorolka z 2 kołami), ale cykalem sie jechać szybciej niż szedłem spacerkiem bo wiem jak łatwo sie na tym wyjebać xD

moderacja_sie_nie_myje3

@Vorlon2 W kasku się jeździ po pierwszej, poważnej ale jednak przeżytej glebie. Wtedy jakoś kask magicznie przestaje być wieśniackim dodatkiem dla starej baby tylko obowiązkowym wyposażeniem.

Felonious_Gru

@Half_NEET_Half_Amazing no ja nie mogłem tej wrrsji znaleźć, bo iest jeszcze bardzo podobna ze skuterkiem

Jim_Morrison

@JapyczStasiek Polzka języka tródna

100mph

A mówią, że eutanazja jest nielegalna w Polsce.

Zjedzon

@100mph ale to podpada chyba pod samobójstwo (nie czytałem, więc może pojedyncze, może "versja deluxe expanded")

100mph

@Zjedzon ktos taka hulajke dziecku kupil...

eloyard

@100mph może dzieciak wkurwiał, to teraz w końcu będzie spokój...

Stashqo

@Semicolon Kolega ma taką odblokowana hulajnogę, już kilka razy uciekał przed policją, oczywiście też jeździ bez kasku. 2,4kW mocy, napęd na oba koła, odblokowana wyrywa jak niezły motocykl i trzeba się mocno zapierać żeby nie spaść.


Jak by nie patrzeć te sprzęty (e-rowery i e-hulajnogi) są zblokowane nie bez powodu. Uderzenie przy 50km/h w stałą przeszkodę to niemal pewny zgon.

L4RU55O

@Stashqo To jest największy problem wszystkiego co elektryczne, masakryczny moment obrotowy i przyspieszenie. Żeby w spalinowym pogrzebać to trzeba mieć chociaż narzędzia i jest jakiś limit ile można podnosić moc.


W elektryku wystarczy tylko poklikać i gotowe. Nikt Ogara nie skręci do chorych wartości. Pamiętam jak koledzy kręcili ścigacze 50cm3 to trzeba się było namęczyć żeby coś z tego było.

Loginus07

Kiedyś w środowy ranek miałem kask w ręku i się zastanawiałem "na wuj mi on? Ale w sumie jak już go zdjąłem to założę". I tego dnia babka mnie autem machnęła mnie na ścieżce rowerowej. Od tego czasu nawet na najkrótszą trasę go zakładam

Furto

@Loginus07 Też zawsze zakładam. Dobrze dobrany kask, czuje się dwa razy na trasie - przy zakładaniu i ściąganiu.

plemnik_w_piwie

@Loginus07 kiedyś pojechałem rowerem do sklepu po gorzałkę. Kupiłem 0,5l ale ciężko mi było się z nią zabrać i się bałem, że jak będę jechał to się przewrócę i ją stłukę. Więc wypiłem ją na miejscu i dobrze zrobiłem, bo w drodze powrotnej wyjebałem się kilka razy.

JakTamCoTam

Jak byłem mały to też się jeździło motorynkami i innymi zabytkami, ale to po wsi. 70km to mało który złom wyciągał. Trzeba wiedzieć gdzie jeździć i nie szarżować jak nie trzeba

RzecznikHejto

@JakTamCoTam Cezeta 350 i ogień na tłoki ile fabryka dała a ledwo się nogami dostawało do ziemi. 100 km/h bez kasku i jak się trafiło jakąś pszczołę ryjem to jakbyś kamieniem dostał. Zero wyobraźni.


...ale chociaż po takiej jeździe fryzura na Heichachiego była ( ͡° ͜ʖ ͡°)

ac928fe7-dcce-422a-aa7a-e5f851df52dc
Borsuk_z_boru

Miałem parę razy +70 km/h na rowerze i nie wyobrażam sobie tego na hulajce. W sumie to w ogóle nie wsiadam na to diabelstwo, bo ma za małe kółka w stosunku do prędkości.

DexterFromLab

Jak się zaryje głowa o krawężnik w kasku przy 50 km/h to szanse na przeżycie wynoszą 1/2.

eloyard

@DexterFromLab Nieskończenie większe od 0/2, kiedy zajebiesz bez kasku

DexterFromLab

@eloyard prosta matematyka

SuperSzturmowiec

jebniecie na moto przy 70 jest poważne a co dopiero na hulajnodze bez żadnych ochraniaczy itp

hejtooszukuje

@Semicolon ok, kto sprzedał e-hulajnogę bez ogranicznika prędkości do 25km/h lub kto takowy ogranicznik zmodyfikował? na rowerek to sobie ubezpieczenie casco i nnw kupiłem

manstain

Ciekawostka: tutaj (Sydney/Australia) hulajnogi sa ciagle nielegalne i oficjalnie mozna sobie nim hulac tylko po prywatnych terenach.


https://www.transport.nsw.gov.au/roadsafety/road-users/e-scooters

radek-piotr-krasny

@Semicolon play stupid games...

Zaloguj się aby komentować