Zdjęcie w tle
sorek

sorek

Sum
  • 90wpisy
  • 477komentarzy

Jaki sorek jest każdy widzi

Wykonałem odświeżenie zawieszenia: Sprężyny Eibach z przodu z fabrycznymi amortyzatorami Msport Sachs + górne mocowania E36, z tyłu to samo, ale obniżone na poduszkach.
Zalety:
wygląda świetnie
bardzo dobre dopasowanie
nie straciłem komfortu, ponieważ zachowuje fabryczny skok amortyzatora przedniego
również wystarczająco sportowe na szybkie codzienne użytkowanie
Wady:
twoja żona zniszczy przedni zderzak, zanim zdążysz zrobić zdjęcia
9/10

#touringmasterrace
#bmw #e39 #tuning #pokazauto #heheszki
84d20e87-b1fd-4d8d-82cd-26dfa0c13473
Sweet_acc_pr0sa

@sorek o ty jesteś tym chłopem co na wykopie bmw katował na angielskich blachach,


Dobrze wygląda

paulusll

No prawie ci wyszlo. SUBARU;)

Zaloguj się aby komentować

Sport to zdrowie!

Wziąłem sobie te słowa do serca gdy 13 lat temu postanowiłem zainstalować sobie League of Legends. I o ile w „normalnym” sporcie można sobie poważnie uszkodzić swoje ciało, o tyle w sportach typu szachy, czy właśnie eSport, co najwyżej nadwyrężyć nadgarstek lub.. Zniszczyć sobie psychikę!

Dzisiaj chciałem pochwalić się czymś, co od wielu lat starałem się osiągnąć. Dotrzeć do „elitarnej” grupy osób posiadających rangę Diament – elitarność jej polega na tym, że statystycznie tylko około 3.8% najlepszych graczy ma okazję ją mieć. Ponad nią znajdują się tylko Master, Grand Master i Challenger, na które składają się czołówka – mniej niż 1% najlepszych graczy, najpopularniejszej gry eSportowej na świecie jaką jest właśnie League of Legends.

By jednak nie było zbyt prosto, jeszcze 10 lat temu – w sezonie około 4 – postanowiłem, że osiągnę to w sposób niekonwencjonalny: nie stosując poradników, nie przeglądając taktyk innych graczy, wymyślać i uczyć się wszystkiego samemu i przy okazji, wybierając postać, która ówcześnie nie nadawała się do roli junglera (gajowego) – mowa tu oczywiście o żywym ucieleśnieniu ognia – jednej z obecnie 168 unikalnych postaci - Brandzie.

Przez lata, udawało mi się uzyskiwać rangę niższą – Platynową – jednak życiowe sprawy nie pozwalały mi poświęcić wystarczającej ilości godzin na parcie wyżej. W wyniku mojego uporu jednak, ktoś w zarządzie Riot (twórcy gry) chyba usłyszał moje prośby i to właśnie w sezonie 14 postać ta dostała możliwości walki na równym poziomie, na tej wymagającej roli.
Musicie jednak wiedzieć, że przez lata to nie moje umiejętności (albo raczej – nie tylko one) blokowały mój rozwój, ale właśnie psychika. Osoby, które grały kiedyś w LoLa wiedzą o czym mówię, a te które nie wiedzą.. cóż – jesteście szczęśliwymi ludźmi! Otóż w grze tej ścieramy się nie tylko z 5 przeciwnikami, próbując zniszczyć zarówno ich jak i struktury które dzielą nas od wygranej (celem jest zniszczenie Nexusa – głównego budynku przeciwnika). Ale dużym utrudnieniem jest to, że trzeba walczyć również z 4 innymi graczami w naszej drużynie – a najczęściej również ze samym sobą!

Ktoś mi kiedyś powiedział, że za sukcesie w sporcie w 60% odpowiada przede wszystkim psychika – i widzę po sobie, oraz innych – że nie były to słowa rzucone na wiatr! Wszak moja przygoda z tą grą zaczęła się gdy byłem jeszcze nastolatkiem, to jak zmieniłem się jako człowiek odzwierciedlało się również w moim podejściu do gry, ale i przez nią naprawdę sporo nauczyłem się o życiu.

I teraz będąc w drużynie 5 osób, gdzie każdy z nas musi swoją robotę wykonać jak najlepiej (a na pewno lepiej, niż przeciwnicy!), zawsze dochodzi czynnik ludzki. W tej grze „community” mogę określić dla wszystkich jako „sfrustrowane”. Wiele osób obwinia o swoje porażki wszystkich, tylko nie siebie samego, poddają się zanim gra jeszcze się na dobre zacznie patrząc tylko przez pryzmat słabego początku. Później dochodzą dogrywki słowne, odmawianie gry, celowe przegrywanie, a ze sposobów na obrażanie mojej rodzicielki za to, że mnie urodziła, mógłbym napisać co najmniej dwie książki – i to często tylko z jednego dnia gry!

Czasem gdy przegrywasz kilka gier pod rząd, Twój humor mocno się pogarsza, zaczynasz się zastanawiać co jest z Tobą nie tak, zaczynasz w pewnym momencie obwiniać samego siebie (ale zawsze – po grze i nigdy publicznie) i nie masz już na to siły, bo myślisz, że nie jesteś wystarczająco dobry. Frustracja to potężne uczucie, ale właśnie przez moje postanowienie – chęć osiągnięcia celu – mimowolnie nauczyłem sobie z nim radzić.

Kiedyś zapytałem jednego gracza, którego najwyższa ranga to był Grandmaster, jak on to robi, że jest tak dobry. On mi powiedział tylko tyle – i zabrzmieć to może jak coachowskie gadanie śmiesznego Pana z YouTuba – ale niosło w sobie dużo prawdy: „Zawsze wierz w to, że wygrasz!”.

I nawet nie wiecie ile razy, przegrany już praktycznie mecz udało nam się obrócić o 180° - tylko dlatego, że udało mi się przekonać samego siebie – a później resztę drużyny – że damy radę.

I tak naprawdę nie ma tutaj wielkiej filozofii, by piąć się w górę i być lepszym trzeba walczyć i myśleć o każdej małej rzeczy. Zwracać uwagę na najdrobniejsze szczegóły, jedno złe kliknięcie myszką może zadecydować o porażce lub wygranej. Gdy dwie drużyny o podobnym poziomie się spotykają, to szansa każdej z nich na wygranie to 50-50%. Gra jest zbalansowana tak, by każdy gracz mógł tego doświadczyć. Jednak jak widzicie na przestrzeni ~100 gier udało mi się osiągnąć wynik wyższy – 58%. I te 8% to są właśnie te szczegóły – te drobnostki i ta wola walki, która pozwalała mi przechytrzyć przeciwników i pokazać im, kto tutaj rządzi.

Najważniejsze jednak jest to, że gdy to zrozumiałem, coś we mnie klikło i doszło do mnie – że ja jestem odpowiedzialny za swój własny sukces. Nie mogę zwalać na innych, muszę patrzeć tylko na siebie – tylko ja mogę wpłynąć na wynik meczu. Te naukę przeniosłem do własnego życia w innych jego sferach i zdecydowanie pozwoliło mi się to rozwinąć.

Bo ludzki umysł jest stworzony do konkurowania, do walki – do zwycięstwa. Tak stworzyła nas natura i dlatego jesteśmy tu gdzie jesteśmy.

Dlatego możecie się śmiać, że to nic wielkiego – bo innym osobom taka ranga przychodzi dużo prościej. Ale ja jestem dumny, że udało mi się pokonać swoje niedoskonałości i osiągnąć cel, który sobie lata temu postawiłem. I pewno byłoby mi prościej gdybym wybierał tylko najbardziej niezbalansowane postacie w danej chwili.

Ale tak jak i w życiu, tak i w tej grze – ja po prostu wszystko muszę robić po swojemu. Bo wtedy zarówno droga jak i nagroda z dojścia na jej koniec – smakuje najlepiej.

~sorek

#leagueoflegends #gry #esport #chwalesie
6aa82822-af52-4c2d-859e-857ce8524b5a
ivanar

Diamond 4 i grasz tylko jedną postacią ?

Rafi66

@sorek Sigma

Akurat w tym sezonie idzie cos ugrac brandem w jungli, w tamtym tez chyba byl op przez chwile. A ze kiedys wybrales branda w jungli do bycia otp to troche syzyf xD znalem tylko jednego swira ktory od czasu do czasu grywal brandem jg

Wannasauna

@sorek Gratki, szacun za wytrwałość i nastawienie.

Tylko nie rozumiem dlaczego odciąłeś się od "wsparcia dydaktycznego". Faktycznie można mieć satysfakcje, że coś samemu się rozkminiło, ale tak generalnie to takie granie po swojemu utrawala błędy i złe nawyki, a ligusia jest raczej taka grą z której więcej satysfakcji da ci poprawna gra niż walenie głową o sufit i przebijaniu się na kolejne piętra coraz rzadziej z biegiem czasu.

100 tysięcy graczy wpadnie na więcej pomysłów niż jeden więc warto uczyć się od innych.

Zaloguj się aby komentować

A teraz coś z zupełnie innej beczki!

E34 touring z 600 KM, kute M50 2.9l stroker, nabyte od Kamila Szczyrbowskiego z K64

Szalony, potężnie mocny (i naprawdę wygodny) samochód z odpowiednią jednostką napędową i naprawdę dobrze zachowany!

#bmw #e34 #turbo #samochody #pokazauto #tuning
888a5092-b868-4c8c-8a0b-5b1a8719e5f7
dolitd

Ciekawe czy znajdzie się tu choć jedna osoba, która wie kim jest Kamil Szczyrbowski z K64. Bardzo ważna informacja 😁

e5aar

@sorek ale maszyna, damn!

Zaloguj się aby komentować

Najbardziej brytyjski obrazek jaki dzisiaj zobaczysz

Kilka dni temu płot mojego sąsiada został zdmuchnięty przez wiatr.

Leżał tak, aż w końcu ktoś odpowiedzialny (możliwe nawet, że sąsiad!) zrobił coś z tym.

Zadzwonił do firmy zamującej się osiedlem by rozwiązał problem.

Dzisiaj z rana (po około 4 dniach) przybyli wybawiciele!

Postawili obok pachołki xDDD
Przejścia nie ma.

#uk #heheszki #anglia
1d64a078-8c7e-474a-8e66-41cbf78ad295
DiscoKhan

@sorek ale kurna amatorka, taśmą trzeba jeszcze to obtoczyć, bo nieszczęście jeszcze jakieś z tego będzie xDD

3t3r

@sorek o Panie

Bo oni od pacholkow sa, ekipa od plotow bedzie jutro

Ekipa sprzatajaca za tydzien

Tak mi rure od gazu na raty naprawiali

opinia-rowna-sie-polityka

Centralnie UK, tutaj tak się rozwiązuje problemy jutro cyknę fotę czegoś podobnego

Zaloguj się aby komentować

„Przyjdź Królestwo (Twoje)!”
Zastanawiam się czasem, ile osób na świecie wyciąga naukę z tego co przekazują nam dzieł kultury: Czy robią to po to, by móc zagłuszyć swoje myśli? Zająć czymś umysł? Spowodować dopływ dopaminy do mózgu?
Piszę o tym dlatego, że od czasu do czasu pojawia się w moim życiu dzieło na tyle wybitne, że przez długi czas podczas jego konsumpcji i na długo po, nasycam się nauką jaka wypłynęła wprost z tej idealnie przygotowanej, smakowitej pożywki.
Nie chciałbym jednak zabrzmieć górnolotnie, więc pominę porównania z ponadnaturalnym; chociaż zgadzam się z Jordanem Petersonem, że obcowanie z prawdziwymi dziełami sztuki to przeżycie duchowe. W końcu dla was może to być coś zwykłego – ale dla mnie – to była metafizyka!

Dlatego wracając na ziemię; kończąc tę dwójkę (razy dwa) akapitów; splugawię wam umysły moją dzisiejszą defekacją literacką. Zachęcając i jednocześnie cytując klasyka: „To jest świeże!”.
Zasraszam!
Kingdome Come: Deliverance – bo o tym dzisiaj mówimy, to dzieło ponadprzeciętne. Cieszę się, że przyszło mi żyć w czasach, w których mogę raz na dwa lata na święta – poświęcić trochę czasu w pełni zanurzyć się w historii, którą przygotowali dla mnie mistrzowie swojego fachu.
4 lata temu odświeżyłem Wiedźmina, natomiast 2 lata temu miałem szczęście natknąć się na perełkę – czyli Archolos. W tym roku jednak doświadczyłem czegoś, co już dawno powinienem był przeżyć – jednak za namową niegodziwców, którzy mnie przestraszyli, nie zrobiłem tego. Nie żałuję jednak, bo mając teraz ponad 3 dekady oraz potomka – wydaje mi się, że odebrałem to godniej, niż gdybym zrobił to, mając taką możliwość, 6 lat temu - będąc jeszcze głupim i młodym.

Czego jednak się obawiałem? Głównie twardego orzechu do zgryzienia – przeszkody, z którą będę musiał się męczyć. Pamiętam jednak dobrze, że wtedy ostatnie co potrzebowałem w życiu to dodatkowe trudności. Jednak nauczyły mnie one – by podążać za tym czego się boimy. W końcu w dziełach kultury smok strzeże skarbów, a my: jako uzbrojony w miecz dzielny rycerz – archetypicznie próbujemy ten skarb zdobyć, nie próbując nawet dopuścić myśli o możliwości porażki. Jednak droga do okiełznania strachu i ostania się tym rycerzem wymaga ciężkiej pracy.

Protagonistom tej historii jest Henryk (Czech: Jindřich) – młody syn kowala, wiodący beztroskie życie w średniowiecznej wiosce Skalice nieopodal Pragi. Zabawy z kolegami, uganianie się za dziewkami, ale również i ciężka praca – to mimo wszystko zbyt nudne dla buńczucznego młodzieńca, który marzy o podróżach - i mimo dezaprobaty ze strony ojca, bardzo chcącego nauczyć się posługiwać mieczem, by móc wywalczyć sobie ten skarb, o którym tak bardzo marzy.

Ojciec wraz z matką bardzo go kochają, a jako iż jest to ich jedyny syn chcą dla niego jak najwięcej bezpieczeństwa – więc robią mu awantury, gdy dowiadują się, że ten potajemnie bierze lekcje fechtunku od przejezdnych szemranych charakterów.

„Uważaj, czego sobie życzysz” staje się jednak jego szybką lekcją, tuż gdy jego ojciec wykuwa wspaniały miecz dla Hetmana – Racka Kobyły - zarządcy lokalnej kopalni srebra, a ten ma mu go zanieść – atakują ich wrogie węgierskie wojska króla Zygmunta Luksemburskiego. Ojciec – który pobiegł na ratunek matki chłopca przed armią złożoną w głównej mierze z Kumanów.

Zamiast schować się w forcie – wbrew radom ojca – młody Henryk postanawia pójść pomóc rodzicom, jednak Ci: giną na jego oczach, szok paraliżuje naszego bohatera tak mocno, że ten nie zdąża się schronić – co tym samym natychmiastowo awansuje go do roli kuriera, a jego pierwsze zlecenie to dostarczenie wiadomości do pobliskiego Zamku Talmberk, co wcale nie jest łatwe – gdyż przypominam!: okolice wciąż atakowane są przez wrogie wojska.
Nie będzie wielkim zepsuciem wam historii powiedzenie, że udaje mu się to – jednak to tylko początek jego historii i po więcej będziecie musieli wgłębić się sami. Warto tu nadmienić, że historia tego dzieła ma podłoże mocno historyczne, a nasz „fikcyjny” bohater jest tutaj ich uczestnikiem i wcale nie jest powiedziane, że istnieć nie musiał – aczkolwiek nawet jeśli, to oczywiście jego historia jest mocno przekolorowana.

Jednak kolorów tutaj wiele nie ma – nasz protagonista został w końcu osierocony, jego wioska najechana i spalona, jego przyjaciele, znajomi i sąsiedzi albo przepędzeni, albo co gorsza – ukatrupieni. Bez domu, bez dobytku – za to z jasnym celem – zemsty na ludziach którzy tego dokonali.

I czy my w zestawieniu z takim człowiekiem mamy prawo narzekać jak to ciężko mamy w życiu? Oczywiście. Robi to też Henryk – jednak nie poddaje się on nigdy w walce o honor. Drugą rzeczą odbierającą kolory jest tak zwany klimat „brudnego średniowiecza” – tutaj jest wspaniała przestrzeń, łącząca i spinająca te poprzednie dzieła, w których miałem okazję się wżyć.

Nic nie jest piękne, wszędzie pełno śmierci, chorób, biedy. Bandyci napadają na traktach i bezlitośnie traktują wszystkich dookoła. Złodzieje grasujący na każdym kroku oraz oszuści chcący wykorzystać każdą słabość i naiwność ludzką.
Nie jest prosto żyć w takich czasach – brak zaufania to zdecydowanie olbrzymi problem powodujący biedę. Ale moment.. dlaczego brak honoru i zaufania powoduje biedę? Śpieszę z wyjaśnieniem, bo jest to niesamowicie istotne dla nauki jaką wyciągamy z takich dzieł. Jednak, jako iż jestem inżynierem, a nie artystą posłużę się nauką, otóż:
Zamiast poświęcać czas (to pieniądz) oraz energię (czyli moc – z podstaw fizyki E = U/L; czyli pieniądz) – na zdobywanie fortuny, musimy je wydać na zabezpieczenie naszego majątku, ciągłą obserwacje go i chronienie tegoż przed ludźmi, którzy tych zasad nie wyznają.
Jeśli musicie odżałować swoje zasoby na to, by choćby sprawdzać, że ktoś was nie oszuka, lub korzystać z pomocy ZAUFANYCH osób trzecich – to tracicie, natomiast osoby, które mają wysokie zaufanie, zyskują. Dobrym przykładem tego jest tutaj sama instytucja państwa, posiadająca większe zaufanie, ale również takie instytucje jak banki, PayPal czy kryptowaluty – ale te ostatnie chronią nas tylko tak dobrze, jak kruszec złota jest w stanie nas ochronić – czyli swoją fizyczną niepodjebywalnością.

Nadmieniałem już nie raz przykład państw z wysokim zaufaniem społecznym (takich jak np. Japonia) – że wysokie zaufanie ma bardzo wysoką korelacje bogactwa ludzi wraz z zaufaniem, ale takich przykładów w prawdziwym życiu można mnożyć – więc oszczędzę wam tego (tym razem) - i jednocześnie zachęcę do zgłębienia tematu dalej.
Wracając do naszego Henryka – jest on ofiarą bycia biednym – jednak nie tylko przez swoją głupotę (biednyś boś głupi, głupiś boś biedny), wynikającą bardziej z braku doświadczenia w życiu – ale przede wszystkim z braku pozycji społecznej, zapewniające wysokie zaufanie wśród innych.

I reputacja, jest w tej grze równie ważną walutą! Nie ważne ile pieniędzy mamy, najważniejsza jest zdecydowanie to, czy ktoś nam może zaufać, powierzyć zadanie i w końcu zapłacić – oraz czy my możemy ufać danej osobie, że da nam zapłatę za wykonanie zadania (czy to w formie pieniężnej, czy to do ofiarowania nam kawałka puzzla, który pozwoli nam złożyć układankę nad którą akurat pracujemy).

Zachowuj się dobrze, godnie, honorowo – ludzie to docenią i będą Ci bardziej ufać, płacić więcej, wymagać mniej, tym samym oszczędzając Twój czas i/lub/== pieniądze.

Wszystkie te RPGi charakteryzuje historia od zera do bohatera (lub anty-bohatera w zależności jak kto lubi). Z jakiegoś powodu w szczególności my, Słowianie, bardzo lubimy takie historie – ten archetyp jest w naszej kulturze szczególnie mocny i uwielbiany przez nas. Jednak poza tymi dziełami nie jestem w stanie wskazać powodów i dobrych przykładów w innych dziełach sztuki – przynajmniej nie oczywistych – uważam, iż jest to pewien XXI wieczny fenomen naszego kawałka świata, gdzie uwielbienie tego typu archetypów się samoistnie wyłoniło (z Ang. emergence) – i zanim zaczniecie – tak – Gothic pasuje tutaj bo był on zdecydowanie bardziej popularny właśnie u nas i na wschodzie od nas, niż gdzie indziej w świecie.

Tu poświęcę akapit dementujący oskarżenia tej gry o bycie nużącą (z Ang. tedious) – osobiście, mimo iż zauważyłem pewne powtarzające się czynności, przydługie fragmenty czy klasyczne zadania (z Ang. questy.. ok, ok już nie będę!) „Wiesz co księżniczki nie ma w tym zamku, jest w tym na drugim końcu mapy, jak znajdziesz to mi ją przynieś i skocz na trzeci koniec mapy po żołędzie po drodze” są obecne, jednak nie stanowią one większości.

Co więc stanowi większość zapytacie? Piękny świat, klimatyczna muzyka, wspaniałe nawiązania do słowiańskiej kultury i klasyczne, chociaż nie używane jako przecinek, słowo „kurva” (z Pol.. sami wiecie), będącym idiomatyczną wisienką na torcie – i to takim, który jest dobry, choć nie słodki, nie suchy i je się go przyjemnością garściami. Balans jest bardzo dobrze zachowany!

Niestety, nie sposób chwalić wszystkiego jak leci, bo widać: że młode studio i to ich pierwsza gra, a budżet wydaje mi się w 99% pochłonęła niesamowicie bajeczna choreografia, gra aktorska i ciekawie napisana historia wraz z konceptem świata. Tak więc takie rzeczy jak optymalizacja, czy też grafika (choć nadal piękna), odstają od czołówki studiów wydających tytuły AAA.

Co przewyższa te studia to, że we wszystko włożono naprawdę bardzo, ale to bardzo dużo pasji oraz miłości, i widać, że wszystkie ważne elementy zostały potraktowane z należytą dbałością i szczerością ich twórców. To jak obiad świąteczny zrobiony przez babcię – to nie może nie smakować, bo właśnie z taką życzliwością było to robione! Oczywiście, jak ktoś grzybów nie lubi, to tradycyjnego barszczu wigilijnego nie zje – ale jeszcze się taki nie urodził, co by wszystkim dogodził – więc chociaż mięsko zjedz ziemniaczki zostaw! O!

Na deser, zostawiłem rzeczy, które mnie rozbawiły i były niesamowicie ciekawe, a warto nadmienić, bo nie spotkałem się z tym wcześniej. Otóż: gra nie posiada normalnego systemu zapisu – gra zapisuje się na 3 sposoby: podczas ważnych wydarzeń, podczas snu (ale nie ze wszystkich łóżek – najpewniejsze to te, które mamy ofiarowane do spania przez kogoś lub za nie zapłacimy – np. w karczmie) oraz trzeci sposób – za pomocą specjalnego sznapsa zapisu.

Tak, w tej grze jest napój, który pozwoli Ci zapisać grę! Nie muszę nadmieniać, że jako napój – jest to zasób ograniczony (naszymi pieniędzmi==czasem etc. etc.). I o ile sam wielkim przeciwnikiem sztucznego utrudniania gier jestem (patrzę na was roguelike/soulslike), o tyle tutaj zauważyłem większy szacunek do tego, kiedy zapisywać, oraz niechęć do robienia ryzykownych rzeczy/wyborów dialogowych właśnie z tego powodu! Jest to niesamowicie ciekawe doświadczenie i z goła różne od Gothica, gdzie zapis co 5s jest rzeczą nie tyle wskazaną co wręcz wymaganą z powodu wiadomego silnika gry.. Ehh ta Niemiecka technologia!

Inną ciekawostką jest system walki – jest on ciężki i wymagający, ale bardzo uczciwy - to też jeden z fajniejszych systemów, gdzie jego skuteczność nie rozbija się tak mocno o to czym walczymy, czy umiejętności naszej postaci – ale naszych umiejętności. I tak, spędziłem trochę (za długo) czasu na walkach na miecze drewniane z kapitanem straży miejskiej – ale po jakimś czasie było to niesamowicie satysfakcjonujące, że w końcu mogłem się poczuć pewniej i nie uciekać od każdego napotkanego bandziora. Z tego co wiem nie tylko ja mam takie doświadczenia!

To jak rozwiązana została szybka podróż zasługuje na gromkie brawa! Żadna teleportacja, nic z tych rzeczy! Jeśli zapędzisz się w kozi róg albo utkniesz – nic Ci to nie da! Tutaj cały świat cały czas żyje swoim życiem – czy z kimś rozmawiasz, czy podróżujesz – ludzie mają swoje cele (ambicje i ideały..) czy też schematy, za którymi podążają i zrobią to co mają zrobić nie ważne jaki Ty masz na to pomysł! Bandyci mieliby Cię napaść podczas podróży? Zrobią to i tak podczas szybkiej podróży! Musisz jeść, musisz się wyspać, a podróż czy czekanie kosztuje obydwie te rzeczy. Życie się Ci nie odnowi ani sam się nie wyleczysz – tylko sen działa kojąco – no i nie zapomnij się umyć, bo ludzie będą się dziwnie patrzeć i zmienią do Ciebie podejście. Jak Cię widzą, tak Cię piszą!

Są też inne ciekawe rzeczy, o których chciałbym wspomnieć - ale zabawy zepsuć z odkrywania ich wam nie chcę, więc jedynie powiem, że przez ~60h (ale będzie więcej, bo do gry wrócę na pewno) napotkałem mnóstwo ciekawych i innowacyjnych rozwiązań, które z jednej strony sprawiły, że było ciężko – a z drugiej spowodowały, że moja mina była naprawdę roześmiana podczas pokonywania przeciwności. Klasztor – to majstersztyk!
O samej geopolityce i historii zacząłem czytać po przejściu gry – i okazuje się, że twórcy poszli do źródeł i wszystko bazowali na faktycznych historycznych rycinach – to jak wyglądał świat wtedy można przyrównać do tego jak wygląda dzisiaj i muszę przyznać, że oglądając zdjęcia porównujące wygląda to naprawdę zacnie! Muszę odwiedzić te rejony w Czechach podczas następnej przeprawy przez Europę.
Wracając do zaufania – była to jedna z gier, gdzie postacie nie są czarno białe i oczywiste – ale bardzo ludzkie. Kierują się różnymi emocjami, ale też się zmieniają i ewoluują. Też bardzo dobrze zostało przedstawione, dlaczego w przeszłości szlachcice nie byli zepsuci, mieli jakieś wartości oraz wspomniany wcześniej honor – i, że dzięki swojemu przemyślanemu zachowaniu byli w stanie zjednać w sobie ludzi.
Na koniec: bracia Pepiki (i mówię to życzliwie-pieszczotliwie) – dziękuję wam za tę wspaniała przygodę, nie zapomnę jej nigdy. Zróbmy więc honorową ugodę: Gdy wyjdzie Kingdom Come 2 – to ja z zasady nie kupię pre-ordera, ale jako iż jesteście honorowymi ludźmi – na pewno dowieziecie (z Ang. deliver) – a ja na pewno przetestuję grę po premierze samemu, nie psując sobie zabawy opiniami ludzi, którzy takimi elitami jak Wy nie są!

Dla mnie – jesteście prawdziwymi Szlachcicami! Z Bogiem!

#gry #filozofia #kingdomcomedeliverance
015b6054-bb35-42e0-960b-9cf7cca9bbb2
aerthevist

Gra wspaniała, ale bugów i niedoróbek od groma.

Zaloguj się aby komentować

Święta to wspaniały czas na podsumowanie minionego roku, przemyślenia na to co udało się bądź nie i na przygotowanie co czeka nas w roku następnym.

W tym roku zdecydowanie czuję się spełniony jako człowiek.

Mimo bardzo burzliwego początku spowodowanego kłodami stawianych mi zarówno w pracy. jak i samochodom – mojej wielkiej pasji.

Pierwszy problem rozwiązałem prosto – przeszedłem na contracting – czyli coś co bardzo pasuje mojemu charakterowi. Jest to zdecydowanie dużo bardziej ryzykowne niż praca na etacie, ale ja jestem jeszcze z pokolenia które uczono „kto nie ryzykuje ten nie je!”.

Jestem mega szczęśliwy i jest to coś, co będę chciał robić w przyszłości, uważam, że świetnie odnajduje się tutaj, a klient dla którego pracuję jest bardzo dobrym inżynierem i doskonale się dogadujemy.
Co do drugiego – spełniłem sporo ze swoich marzeń. Spotkałem ekipę, z którymi w końcu wybrałem się na kilka porządnych track dayów – w tym legendarny Nurburgring, gdzie poznałem Mishę Charoudina. Wiele z problemów z samochodami kosztowało mnie dużo nerwów, ale dzięki temu nauczyłem się naprawdę sporo.

Projekt Gauge.S się powoli rozwinął, dzięki pomocy przyjaciół udało mi się zrealizować wiele wariacji dla innych modeli oraz stworzyć nową wersje oprogramowania, która zdecydowanie przewyższa możliwości poprzedniej.

Dzięki temu projektowi udało mi się poznać, według mnie, najlepszego YouTubera jeśli chodzi o tematy BMW czyli Sretena z kanału M539 Restorations i również mój produkt wystąpił na jego kanale!

Jestem również niesamowicie dumny z mojego syna, Feliksa, którego miłość zarówno moja, jak i mojej wspaniałej żony, sprawiła że poznaje on świat coraz lepiej i staje się z dnia na dzień bardziej samodzielny, przy okazji katując nas filmami Auta niemal codziennie…

Na przyszły rok plany mam jeszcze większe, trzy ciekawe samochody, które poznacie gdy przyjdzie czas, dadzą jeszcze większą szansę na ciekawe przygody z torów – a przyszły rok mam zamiar pojawiać się na nich jeszcze więcej!

2023 rok był zdecydowanie dla mnie jednym z najlepszych. I życzę wam, moi drodzy, by przyszły rok był i również dla was owocny, a święta spędzone z rodziną, przyjaciółmi obdarzone były szczerymi emocjami i rozmowami – i nawet jeśli będzie pełno awantur – to pamiętajcie, że to część świątecznej atmosfery! Móc uzewnętrznić się raz do roku, wykrzyczeć wszystkie bóle i obdarować się jedną z najcenniejszych rzeczy jakie mamy – naszą szczerością – to zdecydowanie powód do radości – bo po każdej burzy przychodzi słońce, a burza sprawia, że powietrze pachnie niesamowicie dobrze i obniża ciśnienie dookoła!

Tak więc Wesołych Świąt Bożego Narodzenia kochani! Szczęśliwego Nowego Roku i jeszcze raz pieniędzy!
PS: Obrazek może wam zdradzi czego rokiem będzie rok 2024.. ????

#samochody #swieta #rodzina #dzieci #praca #pracbaza
c9613d30-e2d5-4851-9514-a90a77ea10ef
w0jmar

@sorek 


Kim Ty jesteś że uważasz że ten tekst będzie ciekawy?

Prowadzisz normalne życie i ... to wszystko co masz do opowiedzenia?


Potrzebujesz atencji, i tyle.

e5aar

@sorek wesołych świąt i przede wszystkim gratulacje. Sukcesów w nadchodzącym roku, żebyś też mógł napisać tak pozytywne podsumowanie!

slawek-borowy

2024 będzie rokiem LEGO, sprężarek, albo sztucznej inteligencji ;D

Zaloguj się aby komentować

Prawdopodobnie ostatnie zdjęcie zrobione ze mną i moim Speed Yellow E36 Touring.

Przez te lata było fantastyczne. Dużo się nauczyłem o budowaniu projektów i tuningu; to zmusiło mnie do ciężkiej pracy (by zarobić na jego utrzymanie...) i w zasadzie na nowo rozpaliło moją pasję do inżynierii. To dzięki temu stałem się inżynierem, którym jestem teraz.

To właśnie dzięki temu (i dla tego!) stworzyłem Gauge.S na początku; to również dlatego zająłem się programowaniem. To dzięki temu założyłem społeczność tuningu BMW, która teraz jest duża i prosperująca.

Cieszę się, że nowy właściciel będzie go kochał, chociaż nigdy nie będzie dla niego taki sam jak dla mnie. Decyzja o sprzedaży nie była łatwa - nie będzie już drugiego takiego samochodu w moim życiu.

Ale wiem, że dzięki temu moje życie zmieniło się na lepsze. To mnie zainspirowało i nauczyło kochać.

Moja babcia kiedyś mi powiedziała, po tym jak zapytałem: 'Babciu, jak to robisz, że twoje jedzenie zawsze jest takie niesamowite?'

'Pamiętaj, zawsze musisz gotować z miłością, wtedy wszystko po prostu lepiej smakuje.'

Wydaje mi się, że to dotyczy również innych aspektów życia.

#motoryzacja #samochody #pokazauto #bmw #e36 #zalesie
fd72822b-f13a-45b8-8343-0f99635921be
Zly_Tonari

@sorek planujesz coś nowego?

dolchus

Dres adidasa? ✅

Bmw? ✅

Łysy? Prawie

Warunkowo zaliczone ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Gitler

@sorek programowanie czego ? Masz na myśli wgrywanie map na ecu?

Zaloguj się aby komentować

Ostatnie wisienki na torcie - wykończenie wnętrza za pomocą pełni zastąpionych plastikowych elementów, aby było przytulnie i komfortowo. Do tego żółta metalowa pokrywa zaworów, która pasuje do samochodu!
Po filmie Mishy na The Ring i moich ostatnich dniach na torze zdecydowałem, że niestety muszę się pozbyć tego samochodu - są one teraz tak rzadkie, że rozbicie jednego byłoby dla mnie zbyt dużym ciosem. Chciałem też zakończyć ten projekt - i wierzę, że udało mi się to.
Mógłbym wybrać opcję z turbodoładowaniem, ponieważ wszystko w samochodzie jest do tego przygotowane - ale uważam, że około 270 KM bez turbodoładowania z ITBs i odpowiednim wydechem, które są zarówno fajne na co dzień, jak i na tor, to idealne miejsce, żeby powiedzieć, że to koniec.
Więc tak - samochód będzie dostępny na sprzedaż bardzo wkrótce.

#e36 #bmw #gruz #pokazauto #tuning #motoryzacja #samochody
929b3d06-e2ed-4959-9013-263dac80531a
Kubilaj_Khan

@sorek jak te modyfikacje mają się do insurance? Zgłaszałeś to w ogóle?

Zly_Tonari

@sorek ta maska nie jest teraz pieprznieta aerografem prawda?? Nie jest??

inskpektor

... i odpowiednim wydechem...

tak i wszystko jasne, najważniejsze to wkurwić pół miasta nocą ...

Zaloguj się aby komentować

260 tys. mil na liczniku (połowę zrobiłem w ciągu 10 lat, odkąd jesteśmy razem) i właśnie przejechałem trasę z UK do PL bez problemów.

E39 to wyjątkowe samochody, które warto zachować.

#touringmasterrace

#bmw #e39 #samochody #pokazauto #motoryzacja
84442527-8af3-4bfd-b4e8-b0a24409b38c
Sweet_acc_pr0sa

@sorek ta wyjatkowo kosztogenne xD wiekszosc juz zgruzowana w polsce stały sie rzadkością xD

pueblo

jesteśmy razem, kurwa opie xd

Zaloguj się aby komentować

Zauważyłem, że najczęściej zmieniam pracę tuż przed urlopem ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Dzisiaj złożyłem wypowiedzenie w mojej firmie, w której pracowało mi się bardzo dobrze z inżynierami, niestety problemy firmy przejętej przez duże korpo - procesy, drabinka managementu, brak komunikacji i dziwne procesy..

Gwoździem do trumny były ostatnie milion mailów na temat zmiany słów "master" i "slave" na bardziej poiltpoprawne xD

Tymczasem zmiana na lepsze, podobna kasa ale za pół roku pracy! Tak, contracting - coś o czym marzyłem od dawna. Coś nowego też - rolety przeciwpożarowe - i to na mikroczipie PIC o którym wiedzę mam.. nie zerową (⌐ ͡■ ͜ʖ ͡■)

Nowy rozdział w życiu, w końcu zarejestrowana firma LTD i dużo niepewności. Ale jak to mawiają - kto nie ryzykuje ten nie je!

I pomyśleć że niecałe 5 lat temu zaczynałem od prostego #arduino :D

PS: Jak ktoś ma dobrego księgowego w UK (albo jest dobrym księgowym) to bardzo chętnie przyjmę rekomendacje

#programista15k #programowanie #uk #sorekabbey #chwalesie #elektronika
5363e6f0-03fc-4041-bca5-9831d5fbb003
Fox

A co to daje przed urlopem?? Straciłeś dni wolne za które by ci musieli zapłacić czy nie?

konrad1

Przyjemnie się czytało jakaś energię czuć, najlepszego

MrMareX

Ważne, że zmiana na lepsze i to na Twoich warunkach. Życzę powodzenia‼️

Zaloguj się aby komentować

Bardzo intensywne to były 2 tygodnie.
Człowiek całe życie robi sobie mniejsze i większe marzenia, plany i myśli sobie "ale fajnie byłoby jakby.." wiedząc, że prawdopodobnie się to nigdy nie wydarzy.
I otóż te kilka dni temu wydarzyło się strasznie dużo rzeczy o których kiedyś tylko marzyłem.
Zaczynając o pierwszym kontraktowym zleceniu w embedded IT i to od razu z grubej rury dla Shella.
Zawsze chciałem też jechać na trackday ze znajomymi - wspólna jazda, wymienianie się doświadczeniami, pomoc techniczna oraz psychiczna i po prostu zabawa podszyta zdrową konkurencją - to coś co jest jeszcze lepsze gdy się doświadczy. Polecam wszystkim serdecznie i zapraszam na kolejne! Ponad tydzień temu byliśmy na Cadwell Park - moim ulubionym torze w UK.
Później sprawdzenie umiejętności i świetna biznesowa integracja na InvestCamp 7.0 - Samana Investcamp 
Dzień przerwy i kolejne emocje - tym razem coś co planowałem od czasu jak zostałem kucem.. I nie nie chodzi o spotkanie Janusza bo to już było kilkukrotnie xD
Chodzi o koncert Iron Maiden na który zawsze gdy się chciałem wybrać ale zawsze coś wypadało - tym razem się udało i koncert w Leeds Arena był naprawdę niesamowity - chciałbym mieć taką formę jak Ci +60 latkowie którzy tańcowali na scenie grając naprawdę genialne melodie. Ciesze się, że zdążyłem na to za mojego życia!
Wisienką na torcie był kolejny dzień - tym razem wyjazd na mekkę wszystkich fanów motoryzacji czyli Nurburgring Nordschleife.
Mega fajny trip i po raz kolejny mega się cieszę że wypad udał się w kilka osób!
Do tego miałem okazje poznać YouTubera Mishe - prawdziwego guru tego toru - wziął mnie na przejażdżkę i pokazał jak pokonać Ring moim autem - film na jego kanale pojawi się niedługo!
Ale i fajnie było samemu pojeździć! Wprawdzie pogoda nie do końca dopisała.. Aczkolwiek w ostatni dzień udało się zrobić przejazd który uznaję za zadowalający. Jednak by ogarnąć ring porządnie nie wystarczą symulatory i życie tam to jeden z wymogów.. Może kiedyś
Na koniec apel do wszystkich którzy się zastanawiają czy czekać na marzenia.. Nie! Życie jest teraz! Warto pracować i nigdy z nich nie rezygnować!
Bo celem życia, nie jest przeżycie!
PS: Film z ringu w komentarzu ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#samochody #motoryzacja #pokazauto #pokazmorde #bmw #e36 #gruz
c6ed2682-5b4e-4f8e-8113-bc6509e2cf45
erebeuzet-tezuebere

@sorek to jestem dokładnie ja w takiej sytuacji

27180e0a-d56e-4618-b0c2-d8b20a5517ad
mcy

@sorek

Chodzi o koncert Iron Maiden na który zawsze gdy się chciałem wybrać ale zawsze coś wypadało - tym razem się udało i koncert w Leeds Arena był naprawdę niesamowity - chciałbym mieć taką formę jak Ci +60 latkowie którzy tańcowali na scenie grając naprawdę genialne melodie. Ciesze się, że zdążyłem na to za mojego życia!


Potwierdzam, byłem na nich ostatnio w Krakowie. Wyglądają jakby ich z trumny wyjęli, a nakurwiają, że hoho

22e9609f-6e31-484a-a1fe-22033b3e74e4

Zaloguj się aby komentować

Tu foty z zeszłego czwartku z Cadwell (zwany małym Nurburgringiem) na którym się świetnie bawiliśmy z ziomkami (130i oraz MX5 NC).
A dzisiaj się jaram jeszcze mocniej bo jadę spełnić swoje marzenie czyli przejechać się po Nurburgring Nordschleife i do tego spotkać się z youtuberem Mishą
Dejcie ze dwa plusy bym nie wyjebał w bandy xD
#pokazauto #bmw #samochody #motoryzacja #tuning #e36
80e6323a-fc52-4b46-ac8d-956369460363
kubex_to_ja

@sorek Nürburgring bywa zdradliwy. Nie jeden się o tym przekonał.

e5aar

@sorek Elegancko!

Zaloguj się aby komentować

Projekt Z3 prawie zakończony.
Całkowicie przemalowany z nowymi progami oraz pełną ochroną podwozia przed rdzą.
Zawieszenie MTS Technik (znacznie lepsze niż standardowe i niezłe pod względem komfortu).
Całkowicie odnowione koła 17" w stylu 66.
Wydech ze stali nierdzewnej z sportowym katalizatorem.
Gauge.S na pokładzie w zestawie wskaźników, dzięki czemu łatwo można sprawdzić temperaturę płynu chłodzącego/oleju i inne parametry silnika.
Wykonano pełny serwis. Trzeba zrobić zbieżność, ale zostanie to zrobione w ciągu kilku dni.
No i cyk na sprzedaż jakby ktoś chciał ( ͡° ͜ʖ ͡°)
#sorekcars - recenzuje i sprzedaje samochody
#bmw #z3 #pokazauto #e36 #samochody #motoryzacja
423ed447-e529-48dd-840a-8a1535b222b3
e5aar

@sorek bajeczka! Piekna maszyna.

Giera

ile masz wzrostu? zastanawiam się czy przy 190 da się tym jeździć?

John_polack

Ostatnio będąc w UK zauważyłem ze bardzo popularne są tam kabriolety. Kojarzysz skad ten trend? Co do auta super zrobione!

Zaloguj się aby komentować

300 mil na nowych panewkach po awarii nakrętki od pompy oleju. Póki co bez problemów
W nadziei, że przejadę nim jeszcze 100k mil ( ͡º ͜ʖ͡º)
#sorekcars #touringmasterrace
#e39 #samochody #pokazauto #bmw #motoryzacja
fec3bcc8-34ea-421f-ac86-d844225e4178
dolitd

Nim? Nią, kurwa, zią. Yo.


😁

AlbatrosOrania

@sorek przyciemń sobie tylne lampy. Ich czerwony kolor psuje odbiór auta

Szwester_Majester

@sorek Bawara wystylowana na początku lat 2000 chyba przez pierwszego właściciela, który w głębi zawsze się jaral subaru imprezą haha

Zaloguj się aby komentować

卐D
#heheszki #memy #ocieplaniewizerunkuadolfahitlera #korwin
a6ba1707-3e2c-4769-bd8b-1bd16f3c9091
Arroyo

Najlepszy kanał na YT

Utylizejszyn

@sorek Obrazy Adolfa nie były jakieś szczególnie piękne, jednak trzymały pewien poziom. Można uznać je za średnie, albo taką trochę górną półkę.

Grewest

@Utylizejszyn Churchill już lepiej malował.

a_h1n1

@sorek tak cię widzę

aa49fdd7-1c00-493c-b133-287533f27953

Zaloguj się aby komentować

Następna