@bori
Byłem wczoraj. Gdyby nie oglądanie na dużym ekranie to bym był zawiedziony. Raczej oglądam filmy/seriale dla warstwy fabularnej, a ta tutaj była mierna, że o ja Cię przepraszam.
1. Kompletnie nie kupiłem miłości między Paulem a Chani. Z dupy się zakochali i wyznali sobie miłość. Budowanie ich relacji kompletnie nie zostało pokazane, przez co wzdychalem przy każdej scenie "miłosnej".
2. Przeskoki w scenach. Najpierw scena pt. "Nie możesz jeździć na czerwiach". Jaka jest kolejna scena? "Masz tu sprzęt i idź ujedź czerwia. Serio? Zero budowania napięcia. Btw. żeby oddać honor, scena ujeżdżania była napakowana emocjami, że o Jezu. Cudo, cuuudo.
3. Kuzyn Paula. Ok, pokazali, że socjopata, że z nim też kombinowali jeśli chodzi o te linie genetyczne... I tyle. Tak ciekawa postać, a kompletnie nic z tym nie zrobili.
4. "Trzeba przekonać niewiernych, że Paul to Mahdi, wtedy go obronią". I co? Fremenów sto, jego matka nawet nie próbowała tego zrobić, tylko jakoś samo tak wyszło xD.
5. Postaci drugoplanowe były ciekawsze niż te z pierwszego planu xD
Inb4 - nie czytalem książki i może się inaczej nie dało. Chociaż wątpię
Inb4 2.0 - nadal polecam obejrzenie. Po prostu zawsze jest mi smutno jak warstwa fabularna cierpi na rzecz efekciarstwa