#wiara

2
180

A spiritu dominatus,Domine, libra nos,


From the lighting and the tempest,


Our Emperor, deliver us.


From plague, temptation and war,


Our Emperor, deliver us,


From the scourge of the Kraken,


Our Emperor, deliver us.


From the blasphemy of the Fallen,


Our Emperor, deliver us,


From the begetting of daemons,


Our Emperor, deliver us,


From the curse of the mutant,


Our Emperor, deliver us,


A morte perpetua,


Domine, libra nos.


That thou wouldst bring them only death,


That thou shouldst spare none,


That thou shouldst pardon none


We beseech thee, destroy them.


https://www.youtube.com/watch?v=q12MMvQ05LA


#warhammer40k #wiara #feels

dsol17

pierdolone feministki z 40-go tysiąclecia

Zaloguj się aby komentować

Quake

@Iukardio ostatnio oglądałem ciekawy program na ten temat i było powiedziane, że otoczyli go takim jakby szczelnym kordonem żeby nie docierały do niego żadne informacje

Iukardio

@JacekSasinPL aha czyli nie wiadomo czy gwałcił małe dzieci?

Maszerus

@Iukardio a ty dalej tu? ile to czasu temu miałeś wracać na wykop? nie konsekwencja i obłuda widzę

Zaloguj się aby komentować

Jak ktoś jest ciekawy jakie są uroki życia w recyklingu, to właśnie konkubenta sąsiada Policja wyniosła powykręcanego w chińskie osiem, krzyczącego "Nie uderzyłem jej, nie uderzyłem jej!", chyba się musiał dobrze szarpać, bo miałem małe trzęsienie ziemi nad głową. Najbardziej żal dzieciaków, które krzyczały, że się boją.


A wystarczy żyć, jak Bóg przykazał.


#chrzescijanstwo #wiara #konkubinat #zwiazki #relacje #patologia #spoleczenstwo

MauveVn

@spawaczatomowy Karyna konkubina ma już z nim jazdy od wielu miesięcy, natomiast najwidoczniej łobuż kocha najbardziej, bo ciągle z nim siedzi. Natomiast jeżeli chodzi o dzieci, to po takim tyraniu w dzieciństwie, jest to gotowa recepta na powielenie patologii lub wylądowanie w psychiatryku w życiu dorosłym.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Jako pobocznego obserwatora upadku wartości, zasad, wiary i innych cnót, pewne zjawisko w sposób szczególlny wzbudza we mnie niezły ubaw przemieszany z politowaniem. Mianowicie: narzekanie, rozpacz, użalanie się nad sobą, gniew, zazdrość, załamanie nerwowe, i inne pochodne tychże, z powodu rzekomych zdrad osób pozostających w relacjach nieformalnych.


Otóż, jeżeli ktoś bierze udział w recyklingu, takim jak konkubinat, czy inne spotykanie się i udawanie małżeństwa, nie może być mowy o jakiejkolwiek zdradzie, wszak ktokolwiek nie przysięga komukolwiek wierności przed Bogiem, a jeżeli jest poganinem, to przed urzędnikiem Stanu Cywilnego, lub nie zawiera jakiejkolwiek innej tego typu umowy na piśmie w okolicznościach nadającym temu aktowi krzty powagi.


Recykling rządzi się swoimi prawami i nie istnieje w nim pojęcie jakiejkolwiek zdrady, skoku w bok, doprawiania rogów. Po prostu, twój mężczyzna, lub twoja kobieta nie jest twoja. To tylko twoja kolej, a to, że w takich okolicznościach ktoś szykuje się do popełnienia rytualnego seppuku jakoby rzekomo zdradzająca osoba miała być jego/jej pierwszą, i ostatnią, jest karykaturalizacją pojęcia miłości i nie jest godne nawet zakwalifikowania jako coś godnego pożałowania, a jest pospolitą żenadą i brakiem jakiegokolwiek szacunku do samego siebie i godności.


Takie oto okoliczności funkcjonowania funduje nam, a raczej ludziom padającym jej ofiarą, Seksualna Rewolucja.


#malzenstwo #relacje #spoleczenstwo #zwiazki #seks #wiara #slub #konkubinat #kobiety #mezczyzi #recykling #seksualnarewolucja

lavinka

@MauveVn Ale symbol czego? Wierności? I jak ludzie mają na palcu ten symbol, to się nie zdradzają? Aleś naiwny. Przecież ludzie z krążkiem na palcu też robią wyłącznie to, co chcą.

MauveVn

@lavinka Uderz w stół, a nożyce się odezwą. Unikasz clue dyskusji i robisz uniki, podręcznikowy syndrom wyparcia, w tym przypadku, recyklingu. Dalsza rozmowa z tobą jest całkowicie bezcelowa, bo jesteś wtórnym analfabetą. Polecam swoje dalsze wątpliwości przedstawić koniowi w formie meldunku. Ma duży łeb, to cię może zrozumie.

whats_up

@MauveVn no ale jeśli jednak po ślubie związek ci się sypie to koszt i czas rozstania jest jednak większy niż w przypadku recyklingu.

Zaloguj się aby komentować

Myśleliście że w kościele katolickim panuje ciemnogród? Nic bardziej mylnego. XIX wiek, ludzie latają w kosmos. #wiara #religia #smieszneobrazki #ciemnota #zabobony #polska

a0b63e59-5fcb-4336-a13a-6e526db264d1
yeebhany

Ja podziwiam za zarabianie na tym, modne są teraz u nastolatek i mlodych doroslych religie wicca i magia, tarot. Sa przerozne sklepy internetowe do zakupu tego badziewia - talizmany, kamienie, swieczki. Gdybym miala talent do wyrobów sama bym jakies rekodziela opychala online xD

eswemenasja

@Fedain napisałeś dziewiętnasty wiek zamiast dwudziesty pierwszy

eswemenasja

@yeebhany jakbym mógł to sam bym trzepał na tym kapustę.

Zaloguj się aby komentować

14 Abner zawołał do Joaba: «A może wystąpią młodzieńcy i dadzą nam pokaz walki?» Joab rzekł: «Niech wystąpią!» 15 Powstali więc i ciągnęli w ustalonej liczbie: dwunastu Beniaminitów ze strony Iszbaala, syna Saula, i dwunastu ze zwolenników Dawida. 16 Każdy pochwycił swego przeciwnika za głowę i [zatopił] miecz w jego boku, tak że ginęli razem. Miejsce to nazwano „Polem Boków”. Znajduje się ono w Gibeonie.


17 Rozpoczęła się więc w tym dniu zacięta walka, w której Abner i mężowie izraelscy zostali pokonani przez sługi Dawida. 18 Byli wśród nich również trzej synowie Serui: Joab, Abiszaj i Asahel. Asahel był szybki jak dzika gazela. 19 Asahel biegł za Abnerem, nie zbaczając ani w prawo, ani w lewo. 20 Odwrócił się Abner i zawołał: «Czy to ty jesteś, Asahelu?» Odrzekł: «Ja». 21 Rzekł do niego Abner: «Zwróć się w prawo lub w lewo i schwytaj sobie któregoś z młodzieńców, i zabierz sobie łup po nim». Asahel nie chciał jednak od niego odstąpić. 22 Jeszcze raz zwrócił się Abner do Asahela: «Odstąp ode mnie! Czy mam cię na ziemię powalić? Jak wówczas będę mógł spojrzeć w twarz twemu bratu, Joabowi?» 23 Kiedy jednak [Asahel] nie zgodził się odstąpić, Abner ugodził go w podbrzusze odwrotnym końcem dzidy, tak że dzida przeszła na wylot: padł więc i zmarł na miejscu. A każdy, kto przybywał na to miejsce, gdzie padł i umarł Asahel, zatrzymywał się. 24 Jednakże Joab i Abiszaj w dalszym ciągu gonili Abnera, aż o zachodzie słońca dotarli do wzgórza Amma położonego obok Giach, przy drodze na pustkowiu Gibeonu. 25 Tymczasem Beniaminici zebrali się wokół Abnera i tworząc jedną gromadę, zatrzymali się na szczycie pewnego wzgórza. 26 Stąd wołał Abner do Joaba, tłumacząc mu: «Czy miecz będzie nieustannie pochłaniał [ofiary]? Czy nie zdajesz sobie sprawy, że gorzkie będą tego skutki? Kiedy wreszcie powiesz ludowi, że winni odstąpić od ścigania swych braci?» 27 Joab odrzekł: «Na życie Boga! Gdybyś nie przemówił, lud nie odstąpiłby od ścigania braci wcześniej niż o świcie». 28 Joab więc kazał zatrąbić na rogu. Zatrzymał się cały lud i nie ścigał już Izraelitów; zaprzestano walki.


2 Sm, 2, 14-28


#biblia #kosciol #religia #wiara #famemma

Zaloguj się aby komentować

Oświadczenie dla lewactwa i postępactwa, oraz sodomictwa i gomorryctwa, żebyście zawczasu mogli mnie poblokować.


#memy #oswiadczenie #chrzescijanstwo #heteroseksualizm #josephsmith #wiara

312a325f-a251-4c2e-b52b-a7e7e48e565e
Dziadek_z_Wermachtu_DT

@Rudolf pycha zagubiony bracie, pycha... Przyjdzie ten etap.

Rudolf

@Dziadek_z_Wermachtu_DT pyszna kawusia

Zaloguj się aby komentować

2 Nikt, kto ma zgniecione jądra lub odcięty członek, nie wejdzie do zgromadzenia Pana. 3 Nie wejdzie syn nieprawego łoża do zgromadzenia Pana, nawet w dziesiątym pokoleniu nie wejdzie do zgromadzenia Pana. 4 Nie wejdzie Ammonita i Moabita do zgromadzenia Pana, nawet w dziesiątym pokoleniu; nie wejdzie do zgromadzenia Pana na wieki, 5 za to, że nie wyszli oni ku wam na drogę z chlebem i wodą, gdyście szli z Egiptu, i jeszcze opłacili przeciwko tobie Balaama, syna Beora, z Petor w Aram-Naharaim, aby cię przeklinał.


Pwt 23, 2-5


#biblia #wiara #religia #kosciol #przegryw (ostatni hashtag ze względu na uszkodzone genitalia)

JanKowalski

@sierzant_armii_12_malp to co oni robiili w tym zgromadzeniu pana, że był potrzebny członek xd

dradrian-zwierachs

Nie ogarniam ludzi wierzących w tego demona pustyni. Wystarczy trochę poczytać i okazuje się, że Bogusław Zachmurski, którego nam się sprzedaje, to tak naprawdę psychopata. Nigdy nie wiadomo, co mu się uruchomi. Jezus, poprzez bycie chimerą, jest bardziej ogarnięty.

Emantes

@sierzant_armii_12_malp jeżeli reinkarnacja istnieje to ma sens

Zaloguj się aby komentować

Widzieliście już opętaną K..., co siedzi na suficie i wyje jak jakieś zwierzę, że aż policjanci bledną ze strachu ?


Ostatnio chyba jacyś nowocześni postępowcy coś tam wspominali o zakazie egzorcyzmów?


Aż mnie ciarki przeszły, coś przerażającego i nie będę tego udostępniał.


Identycznie jak na egzorcyzmach i filmach o tym. Oby z tego wyszła, a raczej to z niej.


Wysyp lewactwa z "piekła nie ma..." "a Kościół Katolicki to..." "to nie opętanie, to choroba psychiczna" itp z 3.2.1...


#bekazlewactwa #wiara

Suodka_Monia

@Dziadek_z_Wermachtu_DT ja mam film jak mój stary pijany siedzi na suficie i wyje jak zwierzę ale też nie pokaże. Fajny filmik swoją droga

acgp

@Dziadek_z_Wermachtu_DT może opętał ją szatyn, na pewno coś nadprzyrodzonego a nie choroba psychiczna 🫣

elektron

Już dawno po Halloween a ona nadal wisi

Zaloguj się aby komentować

Specjalnie założyłem konto tutaj, żeby opowiedzieć o swoim przypadku z egzorcyzmami z wypuszczenia filmu Egzorcyzmy Polskie i nagonce na egzorcyzmy.


Od razu mówię, że nie miałem styczności z żadnym księdzem z tamtego filmu, dlatego nie mogę nic na ten temat powiedzieć.


Moja historia zaczyna się od depresji, którą nabyłem w ok. 2014 r. Nic mnie nie cieszyło, nie miałem chęci do wstania z łóżka, spałem po 16h dziennie jeśli nie miałem nic do zrobienia.


Poszedłem do psychiatry, który zalecił mi pójście do psychoterapeuty. Wybrałem nurt CBT, terapeutka z polecenia z dobrymi opiniami. Mój stan nie poprawiał się, terapeutką zaleciła żebym odwiedził psychiatrę jeszcze raz i poprosił o leki. Dostałem leki SSRi, które trochę pomagały, ale nadal czułem, że moje życie jest do bani i na nic nie miałem ochoty. Na terapii było dużo gadania, często w przypływie emocji płakałem i czułem jakieś katharsis. Wtedy myślałem, że w końcu teraz będzie lepiej. Nie było. Tak mijał miesiąc za miesiącem, a ja nie widziałem poprawy. Może funkcjonowałem jak normalny człowiek, tzn. chodziłem do pracy itd, ale dalej nic mnie nie cieszyło.


Na psychoterapię chodziłem przez ponad 4 lata i kosztowała mnie ona ponad 30 000zł. Nie dało to żadnej poprawy, w dodatku terapeutka często mówiła mi, że z depresją trzeba żyć do końca życia i że nigdy nie wróce do dawnych czasów, kiedy byłem szczęśliwym człowiekiem bez żadnych terapii i pigułek.


Bardzo mnie to dołowało.


W międzyczasie (ok. 2017r.) poznałem pewną dziewczynę, która była wierząca, chodziła na jakieś rekolekcje itd. Nie była w moim typie i wydawała mi się dziwna, ale biło od niej szczęście. Kiedyś jej powiedziałem o moich zmaganiach z depresją i ona wtedy powiedziała mi, że zna osoby, które były w podobnej sytuacji jak ja i się wyleczyły u egzorcystów. Na początku mnie to rozśmieszyło, bo przecież ja chodziłem wtedy do psychiatry, na terapię, dużo czytałem o psychice i ch**a to dawało i niby jakieś śmieszne modlitwy miałyby mnie wyleczyć?


Ale byłem wtedy już w takim stanie, że gdyby ktoś mi polecił pójście do wróżki albo do szamana to też bym poszedł, żeby tylko wyjść z tego gówna.


Chciałem umówić się do egzorcysty na zwykłą rozmowę i okazało się, że to wcale nie jest takie łatwe. Gdyby nie ta koleżanka z kontaktami to bym się chyba nie umówił. Może teraz jest łatwiej, ale wtedy musiałem czekać ponad miesiąc.


W końcu tam poszedłem, ksiądz egzorcysta mnie wypytał o mój stosunek do Boga czy chodzę do kościoła czy były podpisywane jakieś cyrografy albo czy wywoływałem duchy. Odpowiedziałem, że do kościoła nie chodzę od kiedy jestem nastolatkiem, nie wiem czy wierzę, cyrografów nie podpisywałem, a jeśli chodzi o wywoływanie duchów to kiedyś dla beki po pijaku coś tam robiliśmy, ale żaden duch nie wyskoczył.


Potem opowiedziałem o moich zmaganiach z depresją i że chcę żyć normalnie tak jak wcześniej. Powiedział mi że nie widzi u mnie żadnego opętania, ale modlitwa nie zaszkodzi. Na modlitwę umówiliśmy się za kolejne dwa tygodnie.


Ksiądz dał mi wtedy sól egzorcyzmowaną i mówił mi, że to jest zwykła sól i można ją dodawać do potraw i żebym sobie jej używał.


Śmieszne to dla mnie było, ale robiłem co kazał. Notabene nic ta sól nie dała chociaż używałem jej do kanapek xD


Aha, dodam jeszcze że po spotkaniu chciałem dać księdzu 150zł. Ksiądz odmówił, było to dla mnie dosyć dziwne, bo było to inne niż w przypadku psychoterapii, gdzie przy wejściu musiałem płacić kasę. Wtedy sobie pomyślałem, że ten ksiądz naprawdę chce mi pomóc, a nie leci tylko na mój hajs.


Potem przyszedł czas tej modlitwy, wtedy oprócz księdza były dwie młode dziewczyny i razem się modliliśmy. Nic mi się nie działo, ale czułem się wtedy dobrze i poczułęm takie katharsis podbne jak na psychoterapii tylko dużo mocniejsze. Tego samego dnia postanowiłem pójść na spowiedź. Przeżyłem kolejne katharsis. Wtedy poczułem Boga, wiem że to brzmi głupio, ale od wtedy zacząłem wierzyć że Bóg istnieje.


Przez kolejne dni czułem się dużo lepiej, ale nadal brałem leki SSRI. Na psychoterapię też chodziłem, opowiedziałem terapeutce o egzorcyźmie, oczywiście wyśmiała to i powiedziała, że ten mój lepszy stan psychiczny jest chwilowy i że nie mogę zrezygnować z psychoterapii bo będzie gorzej. Poszedłem do psychiatry i skonsultowałem zmniejszenie dawki leków, o dziwo zgodził się że jeśli się lepiej czuję to można odkładać. Po kolejnych kilku miesiącach całkowicie zrezygnowałem z leków.


W międzyczasie chodziłem na psychoterapię, ale nic z tych spotkań nie wynikało, bo nawet nie miałem się na co żalić. Wcześniej głównie opowiadałem o problemach i traumach. Zrezygnowałem z tej psychoterapii niedługo potem.


Od wtedy jestem szczęśliwy. To już ponad 5 lat. Nie wiem co konkretnie pomogło, modlitwa, spowiedź czy jeszcze coś innego. Ale od wtedy moje problemy zniknęły.


Co ciekawe opowiedziałem swojemu psychiatrze o tej całej sprawie gdy odłożyłem leki i on wcale nie wyśmiał mnie jak terapeutka tylko życzył mi powodzenia i żebym nigdy więcej nie musiał do niego wracać.


Wiem, że nie jestem jedyną osobą, której pomógł egzorcysta. Oczywiście nie wybielam egzorcystów którzy molestują swoich "pacjentów" i robią im obrzydliwe rzeczy takie jak w opowieści Ireny. Ale w moim przypadku egzorcysta postępował naprawdę OK i pomógł mi dużo bardziej niż terapeutka, która raczej mnie dołowała i mówiła, że nigdy nie wyjdę z depresji.


Jakby ktoś miał jakieś pytania to mogę odpowiedzieć o ile nie będą zbyt personalne.


#egzorcyzmypolskie #depresja #egzorcyzmy #egzorcysta #wiara #katolicyzm

mazdor32

Jeszcze jedno. Mój post nie miał na celu zniechęcanie do terapii albo leków na depresję. To że mi pomogło coś innego to nie znaczy, że innym też pomoże.

JanKowalski

@mazdor32 rozumiem, no cóż, dla mnie to nie brzmi jak zbyt dobra terapia / terapeutka, a z jakimiś kilkunastoma (? teraz nie zliczę) miałam do czynienia na przestrzeni ostatnich kilkunastu lat (jestem ciężkim przypadkiem startowałam z naprawdę złego poziomu, teraz jest lepiej). dla mnie cenny jest taki moment "eureka", jak pomieszane puzzle wskakują nagle na właściwe miejsce, zyskuję nową perspektywę i mam dużo do przemyślenia po takim spotkaniu. plus element dodawania nadziei. jak miałam wrażenie, że tylko mówię i nic z tego nie wynika na dłuższą metę, to złościłam się, byłam rozczarowana, czułam się naciągana na $$ i ostatecznie rezygnowałam z takiej terapii (po tym gdy otwarta konfrontacja z tym problemem nic nie zmieniała). ale terapeuci są bardzo różni. może tak być, że na ten moment życia nie jest Ci to potrzebne. natomiast gdybyś kiedyś potrzebował, moim zdaniem warto poszukać kogoś, kto naprawdę będzie coś wnosił w twoje życie, żeby nie mieć poczucia straty czasu i pieniędzy.

Alky

Przez takie właśnie p1erdolenie podejście ludzi do psychologii i psychiatrii w tym dole w guwnem wygląda jak wygląda.

Zaloguj się aby komentować

Kościół Katolicki w Niemczech


W Niemczech jest około 30% katolików, a regularnie praktykuje około 30% z nich. Więc finalnie mamy 9-10% osób w państwie regularnie praktykujących. To jest dużo, biorąc pod uwagę że w kraju mieszka ponad 80 mln ludzi i jest on dużo bardziej zróżnicowany etnicznie niż Polska.


To, co najbardziej chyba odróżnia niemieckie zwyczaje koscielne od polskich to to, że właściwie wszyscy z tych 30% praktykujących przystępują do eucharystii. Jak już idą na mszę to idą do komunii. W Polsce do eucharystii przystępuje jedynie około 40% osób regularnie chodzących do kościoła (deklarujących się że chodzą przynajmniej co niedzielę)


Sakrament spowiedzi jest tam obecnie w zasadzie niepraktykowany w ogóle. Niemcy uważają, że naprawdę trudno jest zgrzeszyć na tyle ciężko, by wymagało to spowiedzi. A jeżeli nawet się to stanie - to za taki grzech karę wymierza instytucja świecka. Nie praktykuje się tam wpajania bycia winnym od małego, spowiedź dla dzieci to jest już w ogóle coś absolutnie nie do pomyślenia. No i prawidłowo, spowiedź dla 9-latków to jakaś aberracja i nie mam pojęcia, dlaczego u nas wciąż jest to powszechnie praktykowane.


#ciekawostki #kosciol #wiara

nielizlyzki

@Esubane Wpajanie bycia winnym to nie tylko religia, to styl życia i wychowania ludzi w Polsce. Co zabawne, z tego wynika niski procent przyjmujących sakrament w niedzielę. Całe życie ludziom wpajano, że jak nie jesteś bez grzechu, to nie możesz przyjąć komunii, bo się Jezus spoci. To ludzie nie biorą, bo mają jakąś świadomość, że większość czynności, które wykonują w ciągu dnia jest grzechem.


Ciekawostka: Kościół w Polsce prowadzi sobie statystykę wiernych, niezależną od CBOSwych bajek o 98% katolików. O ile pamiętam, odsetek wierzących w tych statystykach od dekad nie przekracza 60%.

Zielczan

@nielizlyzki

nie przekracza 60%.


I tak brzmi to dość wysoko, dałbym co najmniej z 10% mniej.

3586

No i super. Ja sobie kilka lat temu wyrobiłam apostazję i dobrze mi z tym.

Zaloguj się aby komentować