#rower

182
2967

Zaloguj się aby komentować

211 191 + 50 = 211 241

#rowerowyrownik #rower

@Felonious_Gru nie dawaj mi głupich pomysłów bo u mnie mają podatny grunt i dwa razy nie trzeba mi powtarzać.

Aż sprawdzałem w którą stronę powinna być ułożona żeby nie wyszła ta zła, tylko ta dobra z hinduizmu.

Ok 1h przed jazdą zjadłem co nieco, ale też wziąłem banana tak w razie W. I zjadłem go już na ostatnim kilometrze jak schodziłem z tętna.

Jak wracałem to wiedziałem że wyjdzie mi 49km, więc odbiłem z trasy na chwilę, widać taki cypelek z lewej strony żeby dobić do 50km. Gdyby miało wyjść 69km to bym zostawił.


Jak to jest że wyjeżdżając z domu miałem pod wiatr i wracając też pod wiatr?

A no prosto, kierunek i zwrot jazdy był taki sam.

Jak kręciłem kółka wokół zbiornika retencyjnego to wiatr mi czasy psuł. Kilka razy mijałem się z biegaczem, do którego później zagadałem po moich 5 kółkach. Mówi że zrobił 8,5km z tempem 4:50, szaleniec.


Więc 2h wysiłku da się zrobić bez dokładania węgli, ale strava szacuje mi średnią moc na 133W, a w czasie ostatniego biegania średnia na poziomie 308W. Więc jest różnica w tych typach aktywności.


#konstruktorelektrykamator

Aaa, i tak całkiem przypadkiem, bez żadnego planu zajechałem sobie do szkoły.

Pusto, jak to w wakacje, jedynie na boisku jakieś małe szkraby miały zajęcia z piłki nożnej. Jak ten czas zapieprza. Za 2 tygodnie do szkoły, a nawet wcześniej, bo 29 mamy radę, taką przed rozpoczęciem roku, i z tego co się dowiedziałem to o 8:30, bo później jest wycieczka, do Kazimierza chyba. Ale ja nie jadę. I też do mnie ludzie się odzywają kiedy i o której rada. A skąd ja mam wiedzieć? Wiadomości na librusie usunęli wszystkie, jeszcze gorzej niż tu, bo tu tylko powiadomienia nie przychodzą. Musieli usunąć żeby zamknąć rok szkolny.

36df0244-e690-4e39-99fe-742af9213d0c
AdelbertVonBimberstein

@myoniwy no tak jest, że rower mniej energii bierze niż bieganie dlatego zacząłem biegać bo mając 2 godziny mogłem zrobić średni trening na rowerze albo Papaton xD

Chociaż jak z czasem kondycji się nabierze to można zacząć na rowerze szaleć i spokojnie godzinę albo dwie jechać z fest mocą.

No i szacowanie watów na rowerze bez pomiaru to jest kit i nic nie warte.

myoniwy

@AdelbertVonBimberstein tak, wiem, dlatego myślę albo o kupnie korby z pomiarem albo zrobienie takiej.

AdelbertVonBimberstein

@myoniwy kupić nie wiem czy warto bo to o ile nie jesteś jakiś pro to nie widzę sensu. Na początek wrzuć sobie czujnik kadencji aby załapać rytm pedałowania ale ja np już nie patrzę w ogóle.

Felonious_Gru

@myoniwy nawet widziałem jak planowałeś trasę

e1efa6e4-9785-4c9d-9022-58ba367f0081
0b172487-c96b-4789-b4fa-dc7dfc634fd4
b4f4cb31-bb95-4408-9a40-933f67d07f9a
dzangyl

2h bez jedzenia da się spokojnie, ale na dłuższą metę i do budowania wytrzymałości tak się nie da i cały wysiłek idzie na marne.

Zaloguj się aby komentować

210 778 + 68 = 210 846

Popracowe conieco, przed zapowiadanymi kilkoma dniami na mokro. I ciąg dalszy wariacji na temat ozdabiania zdjęć wynikami ze stravy. Kiedyś było ok, teraz jest do bani, bo to co można robić z automatu, to bardzo pogarsza ich jakość, a kombinowane wygląda jakoś nie tak. Na szczęście w ogóle nie wpływa to na przyjemność z jazdy

#szosa #rower

Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu

#rowerowyrownik

fd0ad63c-8db3-4d48-9193-b2253e30cbcc
onpanopticon

@austrionauta na którymś twoim starszym.

5433ec9c-1edc-4307-81f0-ade67a947311

Zaloguj się aby komentować

cebulaZrosolu

@JamesDean roztopioną świeczkę

JamesDean

@cebulaZrosolu Mózg możesz sobie tym nasmarować.

cebulaZrosolu

@JamesDean o Ty bambusie xD

skorpion

dobrze, że jestem zakolarzem, a nie jakimś kolarzem

nie smaruję i jakoś jedzie

wonsz

@skorpion dobry koń i po błocie pójdzie

skorpion

@wonsz #pasjonaciubogiegozartu

Przyjeżdża Zorro na koniu do panienki i mówi do konia:

- Ty czekaj tutaj, bo jak przyjedzie jej stary, to ja wyskoczę przez okno i odjedziemy.

Zorro z panienką zabawiają się w domu, aż tu nagle słychać walenie do drzwi. Zorro wyskoczył przez okno, a panienka otworzyła drzwi. Patrzy, a tu koń stoi w drzwiach i mówi:

- Powiedz Zorro, że ja tu czekam, bo na zewnątrz pada deszcz.

Byk

Przepał z kosiarki

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

209 481 + 176 = 210 017


#rowerowyrownik #szosa #rower

Wstęp…

nie chcieliśmy pojechać rowerami z Piły do Koszalina (lub z Koszalina do Piły gdyby akurat wiało z góry na dół), a że jesteśmy z @vvitch mistrzami planowania, to pojechaliśmy pociągiem do Wolina, aby stamtąd, duktami polski B i klasy Kongo, dostać się do Koszalina.

Rozwinięcie…

torów oraz kolei losów prowadziło nas, dzięki uprzejmości Polregio oraz wstępnej nieuprzejmości Pani Kierownik/Konduktor (niepotrzebne skreślić) ku zachodowi. Nieuprzejmość (choć mniej delikatni nazwaliby to opryskliwością) Pani Kierownik lub Pani Konduktor z pewnością wynikała z faktu, że na pociąg, w którym jechaliśmy ściśnięci jak paprykarz w Szczecinie, ktoś z (nie)tęgim rozumem skierował jednego pracownika kolei… No dobra, dwóch, wszak był tam też maszynista. Też byłbym, delikatnie mówiąc, zły jak cegła na marsie.

Dość powiedzieć, że od Świdwina do pociągu nie zostali wpuszczeni inni rowerzyści, którzy musieli obejść się smakiem i odjechać o sile własnych kół w kierunku, w którym zamierzali jechać. Ścisk był taki, że sami ledwie w Szczecinie Dąbiu wysiedliśmy. Na szczęście, drugi pociąg, który nadjechał po kilku minutach, posiadał nieco bardziej cywilizowaną ilość dusz jadących tam, gdzie jechali.

Wolin przywitał nas ruderą dworca wystawiającą swoje spękane spękane lico ku słońcu.

Ruszyliśmy ile sił w nogach na start robiąc sobie niedużą pętelkę na północ (trafiając po drodze na okrutne kocie łby, na których moja torba pod siodełko niemal dokonała żywota swojego bowiem urwał się jeden z mocujących pasków) i wracając obok wybudowanej trasy S3. Przez Wolin przejechaliśmy mostem obrotowym, który akurat się nie obracał.

Za Wolinem znowu odbiliśmy na północ, pod mocarnie dmuchający wiatr, w kierunku Kamienia Pomorskiego. Spory kawałek przed miastem odbiliśmy na wschód (zawsze na wschód) i wyjechaliśmy na DW 107. Niemożliwie ruchliwą i niemal zakorkowaną DW. W kierunku Kamienia Pomorskiego ciągnął się nieprzerwany sznurek samochodów, zaś w przeciwnym kierunku było tak samo. Udało nam się sprawnie wjechać dzięki uprzejmości traktorzysty, który dość znacznie spowalniał ruch na południe a zjechać dzięki uprzejmości kierowcy, który nas puścił w boczną drogę. Ruch był tak duży, że nie dałoby się nas wyprzedzić. Dobrze że mieliśmy do przejechania tylko kilkaset metrów.

Później, aż do DW 105 mieliśmy trochę marnych asfaltów, trochę jazdy pod wiatr i trochę świetnych asfaltowych dywaników. Sama 105 do Gryfic wije się dość malowniczo pośród hopek rozmaitych, w lasach lub w terenach odkrytych i kończy Gryficami (które też nie są brzydkie). W miasteczku zjechaliśmy do McDonalda (przed którym, czekając do lewoskrętu, omal nie taranuje nas dziadunio w kamperze - nie będzie przecież czekał na wolną drogę, un jest wienkszy!)aby zjeść coś pożywnego i zdrowego. Ze zdrowych rzeczy były tylko krzesła więc zjedliśmy byle co i pognaliśmy dalej.

Przez wieś Modlimowo wyjechaliśmy na DW 112, spokojną i niemal pustą o każdej porze sierpnia, we dnie i w nocy. Jechaliśmy nią jakiś czas, podziwiając okolicę. Za Rzesznikowem, pełnym Grzeszników odbijamy na północ pod coraz słabiej dmący wiatr. Przemykając śpiesznie choć nie pośpiesznie przez Jakąś Wieś (pewnie nazywała się inaczej, ale nie pamiętam jak), na łuku drogi, jadących z naprzeciwka rowerzystów wyprzedza niewiasta o inteligencji umownej - zjeżdża na nasz pas i kiedy miarkuje, że będzie cokolwiek ciasno, zjezdza przed rowerzystów (ledwie się mieszcząc). Coraz bardziej pośledniejszymi asfaltami docieramy do Gościna, w którym chwilę gościmy na parkingu przed Dino (aby uzupełnić płyny) i ruszamy dalej. Do Karlina lecimy Starym Kolejowym Szlakiem, który gorąco polecamy wszystkim wszem i wobec. Trzeba uczciwie przyznać, że o ile sporo dróg i traktów w zachodniopomorskim ma dość dyskusyjną jakość, tak szlaki rowerowe są świetne, malownicze i na ogół bardzo dobrze utrzymane.

Zakończenie...

Tej jakże wspaniałej przygody odbywa się w Koszalinie. W Karlinie na powrót wjeżdżamy na DW 112 i nie niepokojeni jedziemy do domu, nie mówiąc nic nikomu.

52c4059a-3ff8-419e-9e9a-a3df0fe82029

Zaloguj się aby komentować

209 392 + 5 = 209 397

#rowerowyrownik #rower

#konstruktorelektrykamator

Dodatkowa piątka w Piątku.

@Gilgamesh minęliśmy się trochę, o parę dni XD

Nie mogłem sobie tego odmówić. Piątek był po drodze, a dzięki tej piątce zamykam tydzień z 200km i 158km w trakcie "wakacji".

Teraz prosto zum hause, nawet wyłączam omijanie ekspresówek w nawigacji.

68b43b83-8b02-4aaf-81c9-a116b57263b1
d5fd7c44-a71e-497d-af84-369b825a978f
60e6d665-97b5-4653-aa0e-006b702f69a5
0a4ed408-33be-4c94-a72e-0194fb3f9119
Felonious_Gru

@myoniwy myślałem, że coś ciekawszego postawią w tym środku Polski xD

myoniwy

@Felonious_Gru a najlepsze jest to że to nawet nie jest środek Polski

peposlav

@myoniwy u Ciebie piątek, a u mnie już niedziela, ale ten czas zapierdziela

myoniwy

@peposlav bo ja przejeżdżałem przez Sobótkę do Piątku

peposlav

@myoniwy a to Ty dzisiaj jechałeś krajową siódemką? Jadę dość szybko, ledwie zjechałem na prawy pas, a tu wziu, tylko kurz poszedł - to długi weekend minął

Gilgamesh

@myoniwy czuję się jak jakiś influencer xD

Zaloguj się aby komentować

Panowie (i Panie a jakże), zatrzymałem się w czasach, że za rower (np triban 300) płaciło się 1000-1400 zł. Teraz się rozglądam za jakimś rowerem żeby zrzucić brzuch i kurde przerażają mnie te ceny. Naprawdę trzeba wydać te minimum 3,5 tysiąca, a częściej i 5 tysięcy za nowy rower?


#rower

dzangyl

@Solar no w kilka lat zsumowana inflacja wyniosła jakieś 50%, wszystko dzięki Kaczyńskiemu i jego bandzie idiotów. Nie wiem dlaczego się dziwisz. Przespałeś kilka ostatnich lat?

Stashqo

@dzangyl jebany Kaczyński, w Norwegii też mi ceny podnióśł!

vvitch

@Solar Aktualnie nieśmiało rozglądam się za jakimś gravelkiem dla siebie i na razie nie widziałam nic ciekawego poniżej 5 tys. Żal.

AndrzejZupa

Kupiłem 2 miesiące temu crossa z centrum rowerowe za 1700 z całkiem ok osprzętem. Ogólnie szukaj na pepperze.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

209 133 + 10 = 209 143

#rowerowyrownik #rower

#konstruktorelektrykamator

No i dobra, 150km zaplanowane a weekend zrobione. Teraz wrócić do domu i ze dwa dni restu od roweru.

A to turkusowe jezioro pod Koninem to takie se.

Jadę dalej.

b6c0910a-1bb5-433b-bd08-10016e879193
Felonious_Gru

@myoniwy przyznaj się, próbowałeś najechać swastykę

myoniwy

@Felonious_Gru Udało by się, gdyby nie ci wścibscy projektanci.

Ale dałeś teraz pomysł, u siebie w okolicy znajdę taki układ ulic i zrobię to.

Felonious_Gru

@myoniwy dobra wymówka na wycieczkę do san Francisco

Zaloguj się aby komentować

WujekAlien

@ErwinoRommelo co kaczki polecają do czytania?

ErwinoRommelo

@WujekAlien caly czas cos mowia o okultystycznych ksiegach napisanych gdzies w Iranie wieki przed tym jak to sie Iran nazywalo, szeptaja mi ze jest miejsce z jerozolimie gdzie plansza ouinja by mi podyktowala kordybaty gdzie ten volumin spoczywa, obiecuja transedencje i odrodzenie w piekelnym ogniu, ewentualnie lubia tez harrego pottera.

ErwinoRommelo

@Umypaszka ehh no niewiem czy Zweig by dal rade wymyslic takiego Erwinka, juz przedzej.

Umypaszka

@ErwinoRommelo 'juz przedzej."? xd znowu mi musisz tłumaczyć swój dialekt

Zaloguj się aby komentować

Mam pytanie o zegarki sportowe #garmin


  • czy mogę ustawić tam liczenie kilometrów/kroków za cały dzień - liczy każdy krok w danym dniu?

  • czy jednocześnie mogę włączyć "trening" w postaci marszu z liczeniem kilometrów i kroków?

  • czy jak mam włączone kilometry/kroki za cały dzień i jednocześnie "trening" to te dystanse się dublują, czy zegarek mi to jakoś odejmie od siebie?


Se zawołam #bieganie i #rower jeśli Szanowni Państwo pozwolą.

8ce057af-567a-460b-92fd-22c8cf31b2a9
Lubiepatrzec userbar
starszy_mechanik

Tak

tak

zegarek zsumuje wszystkie kroki za cały dzień, natomiast w aplikacji pokaże że ta aktywność wynosiła X kroków i X kilometrów

AdelbertVonBimberstein

@Lubiepatrzec liczy kroki cały dzień. Północ to moment nowego dnia i restartuje kroki.


Jak włączasz aktywność to liczy swoje kilometry/kroki ale one wliczają się w ogólny licznik. Czyli pochodzisz 5000 + pobiegasz 10 000 kroków łącznie w ciągu dnia masz 15 000 kroków.

Tak możesz włączyć taki trening.

Budo

@Lubiepatrzec oprócz tego co już koledzy napisali, to dodam od siebie, że jeśli na fotce jest Instinct 3 to polecam niemożebnie ten zegarek. Mam dwójkę i ją kocham, a trójka jeszcze ulepsza sprawę, szczególnie wersja solar.

Zaloguj się aby komentować

208 898 + 21 = 208 919

#rowerowyrownik #rower

#konstruktorelektrykamator

Ostatni dzień wakacjowania.

Zjeździłem trochę Gniezno, całkiem fajne miasteczko.

Haha, beniz. Sami tak ułożyli ścieżki to co się dziwić?

Fajnie wygląda budynek szpitala, i chyba mają lądowisko dla LPR na dachu. A przyda im się to, bo z tego co zauważyłem to raczej jest to miasto starych ludzi, a może po prostu taka pora dnia i tygodnia.

Katedra wygląda okazale, muru berlińskiego nie spodziewałem się ale mają kawałek.

Oczywiście śniadanko było, teraz się ogarnąć, trochę odpocząć i jadę zwiedzać dalej.

Jeszcze dzisiaj muszę gdzieś zrobić przynajmniej 8km, żeby dobić do zakładanego minimum 150km.

35c37137-c1d2-499c-9a33-53b436cd5d67
cd52da6f-9f9b-45e3-805d-6f1d26f2591a
c5d90489-81b4-4f83-aff4-3d1f8dae63b3
4078393c-6ecb-4ae4-8eed-931feecbd2c7
0a684572-05ba-4dff-b3c6-b5de80fbdb00
fisti

Jak się czujesz po przejechaniu 76 km dwa dni temu?

myoniwy

@fisti Całkiem spoko, do tego stopnia że kręcę kilometry dalej. Właśnie jestem po kolejnych 10 żeby wyrobić zakładane 150 na weekend. Ale ze dwa dni restu się przyda, a potem dalsze przygotowania do papatonu. Bo to tylko 2 tygodnie zostały.

Zaloguj się aby komentować

208 781 + 76 = 208 857

#rowerowyrownik #rower

#konstruktorelektrykamator

Główny cel wakacji zaliczony.

To że wczoraj nawigacja zrobiła mnie w balona to wyszło na plus.

Bo:

Wcześniej łyknąłem tabletki czyli wcześniej poszedłem spać. I to całkiem całkiem się wyspałem. O godzinie 8 byłem już na parkingu we Władysławowie, darmowy parking, i sporo wolnych miejsc.

Przez pierwsze dwa czy trzy kilometry myślałem żeby założyć długą bluzkę bo było chłodno, ale potem się szybko rozgrzałem. W mniej jak 2h byłem na plaży, skończył mi się ląd, dalej to już tylko rower wodny.

Wracając złapałem się na kole jednego rowerzysty, ale miał ciut wolniejsze tempo niż ja to go wyprzedziłem, potem za drugim, ubrany jak na TDP ale też tempo jakieś nie wygórowane. A wiatr czołowy wkurwiał nieziemsko. Ale udało się.

Tylu rowerzystów to chyba nigdy nie widziałem. Motłoch totalny, przepisy ruchu drogowego? A po co to komu.

Jadę dalej, na ostatni nocleg.

43788737-f7d4-4e95-8d33-981633bd205d
faa838d7-f87c-4154-8ecb-04fa2b0a30e8
b95a49a4-7273-450b-8abf-28e143f6c262
Felonious_Gru

@myoniwy szybciej niż samochodem xd

myoniwy

@Felonious_Gru żebyś wiedział, od Jastarni do Władka korek

Felonious_Gru

@myoniwy nawet nie muszę sprawdzać, jest długi weekend

Felonious_Gru

@myoniwy w pierwszej chwili to w ogóle się przestraszyłem trochę xD

88344f02-5b46-4e4d-948a-3eb9fb119f00
myoniwy

@Felonious_Gru niczym Klark Kent

REXus

W tych okolicach polecam ścieżkę Swarzewo (a tak naprawdę Gnieżdżewo) - Krokowa - w śladzie dawnej linii kolejowej. Mniej ludzi, trasa nieco krótsza i bardzo przyjemna. Od Władysławowa można jechać albo w kierunku Swarzewa i dalej od początku linii kolejowej, albo prosto do Łebcza (obok bazy wojskowej) i tam skręcić.

Zaloguj się aby komentować

Pierwszy raz jadę w trasę z rowerami na bagażniku dachowym. Tak, wiem na hak najlepsze, ale problem jest taki, że nie mam haka i bagażnika na hak. Mam za to dach, relingi i bagażnik na dach. I teraz zastanawiam się, bo w jednym z rowerów mam błotniki na szybki montaż: rzepy + gumowe opaski. Myślicie, żeby ściągać to w cholerę, bo pospada? Jako dodatkowe zabezpieczenie użyje pasów transportowych by przywiązać rowery do relingów. Czy jeszcze na coś zwrócić uwagę?


Film dla zasięgów.


https://youtu.be/NyahU_ow9mA?si=J7pvFHnxsKOIeI8I


#pytanie #rower #motoryzacja #podroze

wonsz

Też mam spięte poślady jak jadę z rowerami na dachu, w szczególności że to nie jest jakiś super bagażnik rowerowy tylko takie generyczne zapięcia na relingi. O ile nie wyjeżdżam od razu na jakąś autostradę to nawet na światłach zaciągnę ręczny I na szybkości wyskoczę sprawdzić czy się nie poluzowało coś na zakrętach. Rowery też zwykle zabezpieczam trytkami do bagażnika, że jak uchwyt puści to rower nie spadnie na drogę komuś pod auto - taniej mi wyjdzie wymienić sobie rozbitą szybę niż zrekompensować szkody spowodowanego karambolu. To co widać na filmiku to chyba cały bagażnik się zsunął.

fisti

Trzeba uważać z prędkością. Jak bagażnik jest do danej prędkości, to jej nie przekraczać. Nigdy nie zaszkodzi sprawdzić, czy się mocowania nie poluzowały.

dolchus

Twardość śrub mocujących do dachu? Pierwszy raz taką awarię widzę. Po zamocowaniu trzeba zwyczajnie zawiesić się jak małpa na rowerach i zobaczyć czy trzyma w każdą stronę - przeciążenia przy zakrętach i wybojach mogą być nawet silniejsze

Zaloguj się aby komentować

208 541 + 7 = 208 548

#rowerowyrownik #rower

#konstruktorelektrykamator

Wpisuje 7 bo zrobiłem nawet więcej ale za późno włączyłem zapis na zegarku.

Chciałem zaparkować gdzieś pod zamkiem żeby sobie pojeździć rowerem, był parking płatny, kobita mówi że 40zl i można stać cały dzień. Ja mówię że potrzebuje na 1h. Nie mają takich biletów. To nie, jadę gdzie indziej.

300m dalej jest parking miejski, z parkometrem

A że akurat święto to za darmo. Tyle wygrać.


Czy można być w dwóch depresjach na raz? Oczywiście że tak, przecież nikt tego nie sprawdza. Najniższy punkt Polski, niżej już się nie da upaść. No chyba że jest się górnikiem, ale oni to też moralnie upadli. Tak że teraz droga tylko w górę. Byłem też w Raczkach Elbląskich, oni wciąż wojują o najniższy punkt. Nawet rów pogłębili, dobry metr głębiej niż znacznik.


Wkurzyła mnie nawigacja, wpisałem adres noclegu to wyprowadziła mnie pół godziny drogi dalej, przez co jestem 1h w plecy z harmonogramem i odpuszczam wieczorne pedałowanie. A chciałem objechać Jezioro Żarnowieckie do okoła. Nic to, jutro jak tylko wstanę to jadę kręcić zaplanowane na jutro kilometry. A będzie grubo.

c7b383b9-19b5-45ff-ae0a-129e9b00fa75
0ec2edaa-4242-4d1b-8f85-0d24e910e9cc
524b4a10-bcad-43ba-be7d-a6bed9010071
11ff7bc2-de8e-4153-937d-0a3556a44f9d
3226aa73-3011-4c95-a863-9a6768ca01ea
myoniwy

Aaa, i byłem w Kajnach, po raz drugi, po jedynastu latach. Nic się nie zmieniło.

Jak ktoś chce mieszkać z dala od cywilizacji to tam. Czas się tam zatrzymał gdzieś w połowie lat 90.

https://youtube.com/shorts/pGS2qPXzrv4


I na łąkach wypasało się trochę owieczek, beeee.

560d4cec-4ad8-42af-b557-930873110cf0

Zaloguj się aby komentować

208 438 + 92 = 208 530

Objeżdżania nowych miejsc cd. Dziś w jakieś zapomniane rejony Pontebby, brzydkiej jak sweter mechanika mieścinie. Podjazd przyjemny, konkretny aż za bardzo, i prawie nikogo po drodze. Powodem były liczne pęknięcia nawierzchni i końcówka trasy zamknięta dla ruchu - musiałem przenosić rower przez szykany, a także oczywiście całkiem częste i długie dwucyfrowe grejdy. A potem zjazd, karkołomny, pełen zakrętów i ogromnego ruchu po drugiej stronie górki. W knajpie na przełęczy, gdzie się na chwilę zatrzymałem się na kawę, szykował się zespół, jeden pan, lat około 60+, blond mokre kręcone loczki, naturalnie dłuższe z tyłu, by nie cytować Kazika, drugi w kombojskim kapeluszu i koszulce z frędzlami, czujecie te klimaciki:) I dziś każda knajpa na galowo i na głośno. I Włosi podążający do nich stadnie, bo dziś we Włoszech Ferragosto - dzień w którym Włosi świętują i są dosłownie wszędzie, a najbardziej w zakrętach przede mną. Ciężko przy tym podziwiać widoki, a te dziś były naprawdę super. Cyclovia Alpe Adria, którą wracałem, zapchana niemal jak Krupówki.

#szosa #rower

Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu

#rowerowyrownik

ef477bd4-2211-436e-8346-f7ab9fac4b28
17c9218a-ec4b-4c01-a92e-2b4fa28c45ce
c49e7170-e5f0-4c86-a9ca-f633fe263997
d8e3c1f9-88fb-448f-8704-11709b52ca3f
Bjordhallen

@austrionauta czyli dobrze że odpuściłem rodzinny wypad Alpe Adria na długi weekend ;D

austrionauta

@Bjordhallen tak, jest tłoczno, knajpy pozapychane, ceny na bookingu oszalały. 15.08 to średni termin na weekend w Italii

Zaloguj się aby komentować