#ogladajzhejto

13
776

199 + 1 = 200


Tytuł: Upadek

Rok produkcji: 1993

Kategoria: Thriller

Reżyseria: Joel Schumacher

Czas trwania: 1h 52min

Ocena: 8/10


Niechcący przegapić przyjęcia urodzinowego swojej córki mężczyzna tkwi w ulicznym korku. Kiedy puszczają mu nerwy, kontynuuje wędrówkę pieszo, wyładowując swoją złość na innych ludziach.


Dobry film pokazujący jak skumulowane szambo "wkurwu" w końcu wywaliło. Jednocześnie oglądamy kogoś w rodzaju świra oraz kogoś z kim po części się zgadzamy czy też rozumiemy powody.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #filmy #ogladajzhejto

2b09230f-999b-4b54-8810-1be74ff6733c
Lemon_

@pingWIN Niezła była scena jak odpalił ręczną wyrzutnię niekierowanych przeciwpancernych pocisków rakietowych z głowicą kumulacyjną.

Pawelvk

Nie widziałem nigdy, zapisuję by nie zapomnieć obejrzeć w wolnej chwili.

sireplama

Przeraża mnie jak wiele osób nie rozumie, że ten typ to ten zły w tym filmie...

Zaloguj się aby komentować

197 + 1 = 198


Tytuł: Nosferatu

Rok produkcji: 2024

Kategoria: Horror

Reżyseria: Robert Eggers

Czas trwania: 2h 12m

Ocena: 7/10


Krótki opis: Niemcy, lata 30. XIX wieku. Życie młodej mężatki Ellen zostaje zakłócone przez tajemniczego i groźnego hrabiego Orloka, podczas gdy jej mąż, Thomas, prowadzi interesy w Transylwanii.


Jestem fanką filmów o wampirach, więc wiadomix, że musiałam obejrzeć dzieło Eggersa.


Jak zobaczyłam trailer, to miałam pewne obawy, czy reżyser nie zainspirował się zbyt mocno świetną wersją Herzoga z '79. Choć można dostrzec ewidentne nawiązania do tego filmu w paru scenach, nowy Nosferatu jest dziełem Eggersa "z krwi i kości". Piękne kadry - check. Powolne tempo - check. Obrzydliwe i czasem wulgarne wstawki - check. I nawet parę nie do końca wyjaśnionych dziur w fabule - check :stuck_out_tongue:


Największe zaskoczenie to charakteryzacja Nosferatu, nie spodziewałam się wampira z Siczy Zaporoskiej xDD


Jeśli chodzi o grę aktorską, to tutaj będę musiała dołożyć łyżkę dziegciu ze względu na grę córki Deppa. Mocno teatralna i przeszarżowana, momentami na granicy kiczu. Generalnie postać Ellen była tak napisana, że łatwo było przesadzić i tutaj błędem było wzięcie aktorki, która swoją pozycję zawdzięcza bardziej nazwisku tatusia, niż talentowi. Aktorkom, które wystąpiły de facto w tej samej roli, czyli Ryder, Adjani czy Nelligan, do pięt nie dorasta. Szkoda, że Anya Taylor-Joy się wycofała z projektu, być może lepiej poradziłaby sobie z rolą.


Gra pozostałych aktorów dobra w ramach tego, co mieli do odegrania.


Generalnie jest to dobry film, ale nie aż tak dobry, jak mógłby na to wskazywać medialny hype wokół produkcji. Dlaczego? Szczerze mówiąc, nie wydaje mi się, żeby zapodawał temat w nowatorski sposób. Na pewno nie wnosi do lore więcej, niż wspomniany już film Herzoga czy najpopularniejsze adaptacje Draculi.


Ale pewnie parę Oscarów zgarnie, bo zdecydowanie się wyróżnia w zalewie woke shitu i nieudanych reanimacji starych franczyz.


Obecnie grany w kinach, ale jak komuś nie chce się wydawać na bilet, to można znaleźć na filmanie z napisami i w dobrej jakości.


#filmmeter #ogladajzhejto

053cfa0b-f99d-42d9-9925-3344152e98c4
Merkury

@AndzelaBomba Byłem wczoraj i uważam że 7/10 to najbardziej uczciwa ocena. Sam uwielbiam oryginalną powieść Brama Stokera i do niej porównywałem film. Za najlepsze sceny uważam te w wiosce z cyganami, wizytę w zamku hrabiego oraz sceny na statku. Było one bardzo zbliżone do materiału źródłowego. Największym minusem dla mnie była postać Ellen która całkowicie mi nie pasowała., zbyt teatralna i nienaturalna. Thomas był meh, ani na plus ani na minus. Postacie Hardinga, Siversa i von Franza były natomiast ciekawe i uważam że większy ich udział w walce z Orlokiem wyszedłby filmowi bardziej na plus i zbliżył go do powieści.

Podsumowując wciąż czekam na 3 godzinną adaptację powieści która w pełni odda zmagania świętej drużyny z grozą Drakuli.

deafone

@AndzelaBomba język recenzji niesamowity - poproszę o pulp fiction

pfu

Jak dla mnie sztos, oglądałem tę wersję kilkanaście razy i ani razu nie miałem dość

Zaloguj się aby komentować

194 + 1 = 195


Tytuł: Łowca androidów

Rok produkcji: 1982

Kategoria: Sci-Fi

Reżyseria: Ridley Scott

Czas trwania: 1h 57m

Ocena: 8/10


Krótki opis: Rok 2019. Rick Deckard, członek specjalnego oddziału policji, tropi i eliminuje replikantów - istoty stworzone za pomocą biotechnologii do wykonywania niebezpiecznych zadań.


Wstyd się przyznać, ale dopiero dzisiaj po raz pierwszy obejrzałam tego klasyka.


Zayebisty był. Największa zaleta to ofc niesamowita strona audiowizualna. Jak dla mnie, Łowca to jedna z top retro-dystopii, jakie do tej pory powstały na srebrnym ekranie.


Drugim największym atutem filmu jest rzecz jasna ikoniczna rola Rutgera Hauera, niby stosunkowo mało go było na ekranie, a skradł show Fordowi.


Dostępny na filmanie.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #ogladajzhejto

5f33d4e9-32a6-4f27-8e12-3035134da08a
pingWIN

@AndzelaBomba A widziałeś Blade Runner 2049? Widziałem kilka miesięcy temu i mi się podobał nawet i się zastanawiam jak te filmy są ze sobą powiązane, bo Łowcy Androidów nie widziałem. Patrząc po aktorze to Łowca Androidów dzieje się przed wydarzeniami tego 2049, ale może orientuje się ktoś lepiej i powie coś więcej?

AndzelaBomba

@pingWIN jutro mam w planach seans xD chronologicznie to Łowca dzieje się przed, bo w 2019. W Blade Runner 2049 jest też postać detektywa Ricka, również grana przez Harrisona, która podobnie jak aktor jest już w podeszłym wieku

SuperSzturmowiec

@pingWIN serio nie widziałeś|?

binarna_mlockarnia

@AndzelaBomba


niby stosunkowo mało go było na ekranie, a skradł show Fordowi.

W późniejszych latach żadna gwiazda Hollywood nie chciala z nim grać w jednym filmie i niestety Rudger grywal w filmach klasy B

AndzelaBomba

@binarna_mlockarnia o, i to właśnie przez Łowcę? Myślałam, że zaszufladkowali go w kinie B ze względu na aparycję twardziela.


Szkoda, bo to dobry aktor dramatyczny był i mógł mieć na koncie więcej klasyków.

deafone

@AndzelaBomba zapowiedź dokumentu o wspaniałym aktorzehttps://www.youtube.com/watch?v=BcjxSmTq8k8

Zaloguj się aby komentować

192 + 1 = 193


Tytuł: EuroTrip

Rok produkcji: 2004

Kategoria: Komedia / Przygodowy

Reżyseria: Alec Berg, David Mandel

Czas trwania: 1h 30min

Ocena: 9/10


Ledwie wczoraj była recenzja tego filmu tutaj , ale ludzie na wiadomość o tym, że nie widziałem tej komedii pisali mi: "pingWIN doesn't know, pingWIN doesn't know, pingWIN has to go watch this movie" xD


Także trochę głupio mi się zrobiło, mimo że miałem 3 latka jak powstał ten film, ale myślę dobra, Mi Scusi i oglądnąłem dzisiaj. No świetne to było XD


Ogólnie spodziewałem się durnowatej, głupiej komendii, pewnie momentami bardziej cringe'owej niżej śmiesznej, ale no, nie zawiodłem się i dobrze się bawiłem, w sumie już dawno nie śmiałem się na głos przy filmie, i to kilka razy xD. Oczywiście Mi Scuzi było komiczne, ale też wiele innych rzeczy. Nie rozumiałem trochę początku filmu czemu wykluczają Jenny (aktorka ją grająca zmarła wczoraj niestety ) robiąc z niej trochę chłopaka, ogólnie mało dziewczęcą, bo mi od początku filmu się podobała i była ładniejsza według mnie niż Mieke, do której się tak sapali xD No polecam, jak widać niezależnie chyba od wieku może się podobać. Jeśli macie coś podobnego do oglądnięcia (oprócz American Pie, bo już widziałem) to chętnie przyjmę propozycję!


Wołam @bejonse, bo chciał wiedzieć jak "Bobas reaguje na komedie starsze" ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #filmy #ogladajzhejto #bobasreagujenakomediestarsze

33d1758f-a151-478a-8d37-96c7b7710df0
Spider

Kurde podkochiwałem sie w tej aktorce nie zapomniana scena z autostopem ;p.

d0982d6d-0baf-4d8c-9a13-9b7be372829c
achimpl

@Spider a wiesz że umarła? Jakoś teraz na dniach

L4RU55O

Także trochę głupio mi się zrobiło, mimo że miałem 3 latka jak powstał ten film

Tu są jeszcze młodzi ludzie


Powiedz jeszcze że przekrętu nie widziałeś (Snatch)

pingWIN

@L4RU55O Nie no, przekręt widziałem, bardzo dobry film. Z resztą chyba z tamtąd najbardziej znam aktora Vinnie Jones, który grał w obu 😉

L4RU55O

@pingWIN Vinnie zagrał w przekręcie, dostał kulkę na końcu ale przeżył. Następnie przyjął się jako dozorca w dworku szlacheckim gdzie w wolnych chwilach chodził do baru kibicować Man Utd (eurotrip). W 2024 mamy serial Dżentelmeni gdzie Vinnie na stare lata dogląda dworku i plantacji marihunaen.

Zaloguj się aby komentować

190 + 1 = 191


Tytuł: Droga sześciu strun

Rok produkcji: 1998

Kategoria: Komedia / Sci-Fi

Reżyseria: Lance Mungia

Czas trwania: 1h 31m

Ocena: 6/10


Krótki opis: Po wojnie atomowej z ZSRR, jedynym bastionem cywilizacji w USA jest Lost Vegas rządzone przez Elvisa. Kiedy Król umiera, do miasta zdążają śmiałkowie pragnący zająć jego miejsce. Wśród nich jest Buddy, mistrz gitary i miecza. Razem z przypadkowo spotkaną sierotą, Buddy stawia czoła kolejnym wrogom czyhającym wśród pustynnych pustkowi.


Film w uj specyficzny. Widać, że scenariusz był wymyślany na srogich narkotykach xD


Mało znany, chyba także wśród fanów dziwacznych filmów. Pewnie dlatego, że mimo odjechanych pomysłów reżysera, często wieje nudą podczas seansu.


Mimo to warto obczaić w ramach ciekawostki, zwłaszcza, jak ktoś lubi Fallouta.


Swoją drogą, polskie tłumaczenie tytułu jest jednym z lepszych, które znam. Za to hiszpański tytuł to odjazd - Holocausto Samurai xD


Dostępny na CDA.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #ogladajzhejto

16020cb0-8d2a-4c5c-9275-e5952112bc94
Yes_Man

@AndzelaBomba dodałem do listy, dzięki

Michot

@AndzelaBomba Kurła, nie znam. Srogie pobocza. Piorun.

b0lec

Z naprawdę fajnych filmów postapo to polecam hardware

Zaloguj się aby komentować

188 + 1 = 189


Tytuł: Przed wschodem słońca

Rok produkcji: 1995

Kategoria: Komedia rom.

Reżyseria: Richard Linklater

Czas trwania: 1h 40m

Ocena: 7/10


Krótki opis: W pociągu jadącym z Budapesztu młody Amerykanin rozpoczyna konwersację z piękną Francuzką. Oboje decydują się wysiąść razem w Wiedniu i spędzić dzień, wędrując po mieście.


Jeden z lepszych romcomów, pewnie dlatego, że w przeciwieństwie do 99,5% filmów z tego gatunku nie obraża inteligencji widza.


Nie da się ukryć, że jego siłą napędową są świetnie dobrani odtwórcy głównych ról. Nie dość, że naturalni i pełni uroku osobistego, to czuć między nimi chemię. Być może gdyby nieco inne wybory obsadowe, film finalnie wyszedłby gorzej.


Ostrzegam, że jest przegadany, więc jak ktoś preferuje dynamiczne kino, to raczej niech sobie odpuści seans.


Dostępny na CDA.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #ogladajzhejto

407b92ac-7e94-462d-90a5-f5d9d6aff326
cweliat

@AndzelaBomba super film

deafone

@cweliat polecam też niezwykła randka '91

Zaloguj się aby komentować

183 + 1 = 184


Tytuł: Hrabia Monte Christo

Rok produkcji: 2024

Kategoria: Dramat / Kostiumowy

Reżyseria: Bille August

Czas trwania: 8 odcinków x 50 minut

Ocena: 6,5/10


Jako, że wczoraj w TV wyemitowano ostatni odcinek Hrabiego Monte Christo, czas na spóźnione o dzień podsumowanie serialu.


Wyszedł prawdziwy elaborat xDD


Fabuła


Chociaż pierwszy odcinek dawał nadzieję na nareszcie wierną adaptację, finalnie serial zawodzi pod tym względem. Już od początku trzeciego odcinka następuje rozjazd między książką a serialem. Mimo, iż twórcom udało się przenieść na ekran niemal wszystkie wątki poboczne z powieści, porobili w nich sporo zmian. Zmian, które ani nie były niezbędne z uwagi na konieczność dokonania cięć czasowych w serialu, ani nawet nie miały w paru przypadkach sensu. Są ekranizacje, którym znaczne zmiany scenariuszowe albo nie szkodzą (np Tajemnice Los Angeles), albo wręcz wychodzą na dobre (np. Ostatni Mohikanin z ’92), lecz niestety, najnowsza adaptacja Hrabiego Monte Christo do takich dzieł nie należy.


Oczywiście największą zmianą, za którą scenarzystom należy się lańsko na gołe doopska, jest cudowne złączenie Edmunda i Mercedes w finale. Mamy 2k25, czy scenarzyści mogliby wreszcie przestać stosować w ekranizacjach Hrabiego ten motyw z romcomów? Ani nie jest zgodny z lore powieści (nie będę się tu szerzej rozpisywać, dlaczego, nie chcę spoilerować), ani nie jest prawdopodobny psychologicznie. No bo w prawdziwym życiu, ile par, które rozstały się jako nastolatkowie albo młodzi dorośli, schodzi się po 20 latach?


Aktorstwo


Druga największa bolączka tego serialu. W swoim pierwszym wpisie odnośnie najnowszej ekranizacji Hrabiego (link: https://www.hejto.pl/wpis/chociaz-nie-tak-dawno-mial-swoja-premiere-film-hrabia-monte-christo-musze-go-w-k ) napisałam, że prawie pozbawiona rozpoznawalnych nazwisk obsada nie wzbudza większego zaufania. Wówczas w komentarzach padło słuszne stwierdzenie, że czasem nieznani aktorzy potrafią wypaść lepiej od bardziej uznanych kolegów. Nestety, to nie ten przypadek. Tutaj specjaliści od castingu pozbierali chyba największe drewna z planów filmowych/desek teatrów z całej zachodniej Europy. Totalny brak emocji, a przecież historia aż od nich kipi!


Największym zawodem jest odtwórca głównej roli, Sam Claflin. W przeciwieństwie do aktorów włoskich i francuskich nie miał ograniczeń językowych, mogących wpływać na sposób gry. Ma też już na koncie kilka dobrze ocenianych ról. Rola Hrabiego mogła być kolejnym potwierdzeniem jego umiejętności, jeśli wręcz nie jedną z lepszych ról w jego emploi. Niestety, zagrał gorzej, niż średnio. O ile jeszcze jako tako wychodziła mu bucera Hrabiego, tak w wymagających okazania dużych emocji scenach jak rozmowa z Mercedes w przeddzień pojedynku z Albertem czy wtrącenie do więzienia, było cienko. Gerardowi Depardieu w tej samej roli do pięt nie dorasta.


Jedyne dobre role to Jacopo w wykonaniu Michele Rondino i Luigiego Vampy w wykonaniu Lino Guanciale. Ta ostatnia postać była zagrana z największym jajem i skojarzyła mi się trochę z grą Michaela Sheena w sadze Zmierzch. Mam wrażenie, że pan Guanciale, podobnie jak Sheen, wcześnie zrozumiał, że gra w nienajlepszym dziele, dlatego dla jaj przerysował swoją postać i niechcący stworzył jedną z najbardziej rozpoznawalnych kreacji w serialu.


Charakteryzacja


Co ze mnie by była za baba, jakbym nie zwróciła uwagi na fryzury i kiecki? Pod tym względem też nie jest najlepiej. Fryzury kobiet nie mają nic wspólnego z epoką, za to dużo wspólnego z rolkami na Instagramie. Suknie bogatych paryskich dam albo wyglądają jak zamówione na Shein, albo mogłyby robić za garderobę ubogiej guwernantki Jane Eyre. Makijaż to typowy instagramowy makeup no makeup, a laminowane brewki pań waliły po oczach. Charakteryzacja adwersarzy Hrabiego nie istnieje – Danglars i Villefort wyglądają na trzydzieści parę lat i jako dwudziestoparolatkowie, i jako stateczni panowie dobiegający pięćdziesiątki, a Fernanda postarzono o tyle, że zrobiono z niego drugiego Piotra Połacia (pic rel, bo miałam z tego bekę xD).


Technikalia – czyli reżyseria, montaż, muzyka itp.


Pod względem technicznym jest poprawnie, serial nie odstaje jakością od większości współczesnych produkcji.


Muzyka na początkowych napisach spoko, ale od soundtracku stworzonego przez Bruno Coulaisa do serialu z ’98 dzielą ją lata świetlne.


Podsumowanie


Można obejrzeć, ale ani jako adaptacja, ani nawet dobry dramat, dvpy nie urywa. Rzekłabym, że to dzieło na raz. Serial jest dostępny na TVP VOD i filmanie.


A na porządną, wierną ekranizację Hrabiego to chyba trzeba będzie poczekać 100 lat :smiling_face_with_tear: Ech, szkoda, że BBC się nie wzięło za tę powieść jakieś 15 lat temu, jak jeszcze nie kręcili produkcji pod woke Excele, bo pewnie w końcu doczekalibyśmy się serialu godnego Dumasa.


#filmmeter #seriale #ekranizacje #ogladajzhejto

5acfc98d-d5a5-4f72-afaa-da48caa14d33
aerthevist

@AndzelaBomba seriale też łapią się pod #filmmeter?

AndzelaBomba

@aerthevist tak, już było parę seriali wrzucanych

N-kt

Przecież właśnie to autora zamierzenie, by Edmund i Mercedes się nie złączyli jest idiotyczne, bo wynikające niby ze zdrady przez tą drugą bezgranicznej miłości, pomimo pewności o śmierci partnera. Nie mogła ułożyć sobie życia według niego na nowo bez jakiegoś zatracenia świętości ich związku, więc niech spada na bambus, przynajmniej ma w zastępstwie piękną lasensje, niemal wierną aż po skrajność. Zabawnie żałosne.

AndzelaBomba

@N-kt racja, wydźwięk tego wątku trochę kiepsko wyszedł Dumasowi, ale z drugiej strony, życie Mundka i Mercedes potoczyło się zupełnie innymi drogami i kiedy spotkali się po latach, byli całkowicie innymi ludźmi. Nawet, gdyby Edmund nie planował się na nikim mścić, tylko po prostu odbijał sobie stracone lata przepuszczając majątek Spadów, a Mercedes owdowiała w innych okolicznościach, bardzo wątpię, by zeszli się ponownie. Zwyczajnie byli już tak bardzo odmienieni psychicznie, że prawdopodobnie by się nie dogadali i nie wyszli w kontaktach poza jakieś zwyczajowe gadki między dalekimi znajomymi.

N-kt

@AndzelaBomba No niestety mówimy o powieści Dumasa, gdzie kobieta po piętnastu latach twardej rozłąki natychmiast rozpoznaje Edmunda, przedtem oczywiście nie do końca pogadzając się z jego utratą i kultywując o nim pamięć skrycie. Którego pojawienie naprawdę psychicznie odbija się na jej zdrowiu i liczy na ponowne spotkanie. Nie wiedziała kompletnie o roli Fernanda, ale rzecz jasna to nic nie tłumaczy, gdyż wychodzi na wiarołomną kochankę żeniąc się z nim i powinna kurna przed tą paką cierpliwie czekać jak jakaś Penelopa, nie tracąc wiary w niemożliwy cud. Czas i przebyte ekscesy mogłyby niewątpliwie coś znaczyć, ale oni literalnie wierzyli w swoje szczęśliwe małżeństwo; wtedy tam niesprawiedliwie przerwane. Nawet hrabia omal dałby głowę przed Albertem, zarzucając swoją zemstę na jego ojcu. Ale gdy już dosłownie wszystko się skończyło, to Nieee.. łaskawie dostała dom po jego ojcu, chyba bardziej w podzięce za opiekę nad nim (choć zmarł sam), gdzie teraz powinna żyć z żalem, że zatraciła ich związek. On sobie z dziewczyną, którą traktował jak córkę niż żonę będzie sobie przeżywał wspaniałe przygody na wschodzie z resztą ogromnego majątku, a ta niech gnije jak zakonnica xD. Gdzie tam psychologia - honor potraciłaś, nędzna

deafone

@AndzelaBomba wolę ten z 2002 - Jim Caviezel i Luis Guzmán są niesamowici

Zaloguj się aby komentować

179 + 1 = 180


Tytuł: Pamiętnik

Rok produkcji: 2004

Kategoria: Dramat / Dramat obyczajowy / Komedia rom. / Romans

Reżyseria: Nick Cassavetes

Czas trwania: 2h 3m

Ocena: 6/10


Stary mężczyzna czyta chorej na Alzheimera kobiecie pamiętnik opisujący historię miłości dziewczyny z zamożnego domu i ubogiego pracownika tartaku. Film skupia się na budowaniu ich relacji, przezwyciężaniu trudów, odpuszczaniu i walce o siebie i związek.


Film oglądany w nietypowej formie, bo jako pracowy Movie Night (raz na 2-3 miesiące wspólnie głosujemy na film w ramach 1 motywu - tym razem Walentynek i wspólnie go oglądamy w biurze). Jest ekranizacją książki, o tym samym tytule, która jest dużo gorsza od filmu.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app

#filmmeter #filmy #ogladajzhejto #ogladajzwujkiem

7a92e1a5-ce93-4624-9105-1162433e990b

Zaloguj się aby komentować

178 + 1 = 179


Tytuł: Ratatuj

Rok produkcji: 2007

Kategoria: Animacja / Familijny / Komedia

Reżyseria: Brad Bird

Czas trwania: 1h 51m

Platforma: Disney+

Ocena: 9/10


Szczur Remy marzy o karierze kucharza. Pewnego dnia przypadkowo trafia do ekskluzywnej paryskiej restauracji. Wiedziony głosem zmarłego właściciela restauracji (a swojego idola) poprawia zupę, którą nieudolnie gotował nowy pomywacz i tak zostają przyjaciółmi i wspólnikami.


Historia o przyjaźni, dążeniu do celu, szukaniu dla siebie miejsca i nostalgii. Jedna z lepszych animacji, jakie oglądałem, na pewno w top3.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app

#filmmeter #filmy #ogladajzhejto #ogladajzwujkiem

258455f6-16d2-4422-9bcc-bce0cae1d733
Jarasznikos

@WujekAlien Ratatuj jest wybitny, mój ulubiony fragment to finalna recenzja Ego, w której dotkliwie rozlicza się on z samą rolą recenzentów jako takich. Ogólnie Ego świetna postać.

WujekAlien

@Jarasznikos zdecydowanie, jedna z lepszych scen z animacji i jedna z lepszych postaci drugoplanowych

Zaloguj się aby komentować

173 + 1 = 174


Tytuł: Lighthouse

Rok produkcji: 2019

Kategoria: Dramat / Horror / Psychologiczny

Reżyseria: Robert Eggers

Czas trwania: 1h 50 min

Ocena: 6/10


Opowieść o dwójce latarników, którzy mają spędzić 4 tygodniową zmianę obsługując latarnię zlokalizowaną na małej kamiennej wysepce, z dala od lądu i wszelkiej cywilizacji. Szybko pojawiają się między nimi tarcia, którym nie pomaga apodyktyczność i zarozumiałość starszego z nich. Odosobnienie, skazanie na własne towarzystwo, surowa i bezwzględna natura (jedynymi towarzyszami) są wrogo nastawione mewy, problemy z wodą pitną, upiorna rutyna codzienności oraz ciężka codzienna praca powoli lecz nieubłaganie oddziałują na bohaterów. Czy dadzą rady dotrwać do końca szychty bez popadnięcia w szaleństwo?


W mojej opinii jest to ciężki film. Surowość obrazu, studium powolnego popadania w szaleństwo, wymieszanie obrazów i uczucie braku upływu czasu sprawiają, że widz w pewnym momencie już sam nie wie co wydarzyło się naprawdę a co jest tylko majakiem bohaterów. Reżyser pokusił się na liczne odwołania do kultury - są i syreny kuszące mężczyzn na zatracenie, konflikt młodości z doświadczeniem, są macki potworów z głębi, jest motyw pojedynku człowieka z bóstwem, ucieczki od mrocznej przeszłości a nawet mit prometeusza.


Jednocześnie cały film jest de facto pojedynkiem aktorskim między Willemem Dafoe a Robertem Pattinsonem. O ile ten pierwszy to sprawdzona marka i nie jest zaskoczeniem, że świetnie poradził sobie z taką wymagającą rolą, o tyle bardzo pozytywnie zaskakuje Pattinson, który kolejny raz pokazuje że potrafi zagrać o wiele więcej niż tylko błyszczącego wampira.


Jednakże nie wystawiam mu wysokiej noty, bo mnie nie oczarował. Mało atrakcyjna wizualnie forma i przeładowanie symbolami odebrały temu filmowi sporo uroku.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #filmy #ogladajzhejto

8473e66e-aac5-4862-ae3d-7fea1eddf3a8
AM0k_music

Niezły film, jeden z tych, które mnie wciągnęły.

Pstronk

Mało atrakcyjna wizualnie forma i przeładowanie symbolami odebrały temu filmowi sporo uroku.


Jak dla mnie jest dokładnie odwrotnie. Film to uczta dla oka i umysłu. Muszę przyznać że żona oglądała trochę znudzona, ale ja byłem zachwycony. Spokojnie wystawiłbym 9. Dafoe odjebał tu taką robotę że czapki z głów. No ale on idealnie nadaje się na role takie właśnie lekko szalone, niepokojące. Pattinson jest tylko pół kroku za nim, co było dla mnie sporym zaskoczeniem.

Nie mogę się doczekać Nosferatu.

bori

@Pstronk Już widziałem, wrzuciłem też recenzję. Polecam!

radidadi

@Pstronk żeby uzyskać taki wygląd cały film nagrano na czarno białej taśmie filmowej i wykorzystano prawie 100 letnie soczewki

N-kt

Film o.. eee.. dymaniu syreny?

bori

@N-kt To jest alegoria!

Zaloguj się aby komentować

171 + 1 = 172


Tytuł: Sztuka pięknego życia

Rok produkcji: 2024

Kategoria: Melodramat

Reżyseria: John Crowley

Czas trwania: 1h 48 min

Ocena: 5/10


Natchniony przez kolegę @aerthevist wrzucam zaległą recenzję filmu:


"Sztuka pięknego życia" opowiada historię dwójki różnych ludzi, których przypadkowe spotkanie trwale splata, mimo przeciwności i dzielących ich różnic tworzą udany związek, ale sielanka zostaje przerwana przez bezwzględną i niszczycielską chorobę.


Najprościej podsumowując, film ten jest o życiu, o codzienności, o radzeniu sobie z przeciwnościami losu, o sile marzeniach i ich realizacji, o priorytetach w życiu i o tym, że życie to jednak nie zawsze jest bajka.


"Sztuka" ani mnie ani małżonki delikatnie mówiąc nie porwała. Ciężko było nam wczuć się w tę całą historię, za co najpewniej odpowiedzialny jest sposób narracji - liczne przeskoki czasowe sprawią, że ciężko jest się "zatopić" w opowiadaną historię - sceny choroby splatają się ze scenami beztroski, a radość przeplatana jest ze smutkiem. Zapewne był to celowy zabieg artystyczny, ale w mojej opinii niezbyt udany - w tym przypadku chyba lepiej sprawdziła by się liniowa narracja. W każdym razie łez nie wycisnął.


#filmmeter #filmy #ogladajzhejto

90ddc84b-c204-4ded-8fa0-00fbf0b39823

Zaloguj się aby komentować

170 + 1 = 171


Tytuł: Światłoczuła

Rok produkcji: 2024

Kategoria: Dramat / Obyczajowy

Reżyseria: Tadeusz Śliwa

Czas trwania: 1h 33min

Ocena: 3/10


Bananowy Oskarek (który w zasadzie jest taką Mary Sue z traumą z dzieciństwa) bujający się Mercedesem klasy G został zauroczony przez niewidomą dziewczynę, która pracuje w jako psycholog w poprawczaku i hobbystycznie pływa na bezdechu. Film pokazuje podstawowe problemy w budowaniu relacji z osobą, która nie widzi, reakcje otoczenia na taki związek, kilka scen seksu, lokowanie DB , w tle są jeszcze perypetie Seby (kumpel bohaterki) wychodzącego z patologii. Niby trochę tego się zebrało, ale wszystko jakieś takie powierzchowne i zarazem przerysowane (mało wiarygodne) Zakończenie co prawda nie jest przesłodzone, ale i tak nie wychodzimy poza fazę wspominanego na początku etapu zauroczenia. W porównaniu ze Sztuką pięknego życia wypada słabo. Oczywiście można zadać sobie jeszcze kilka pytań odnośnie przeszłości Oskarka w kontekście akcji, ale nie zmienia to faktu, że fabuła kończy się takim momencie, że epilog musimy sobie sami dopowiedzieć (można też nadwyraz złośliwie stwierdzić, że musimy poczekać na kolejną część ).


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #filmy #ogladajzhejto

ad96a0d1-02ca-440b-aa8b-c60b08d51e6c
bori

@aerthevist Dobrze że mi o recenzji "Sztuki" przypomniałeś 🙂

aerthevist

@bori mimo prowadzenia narracji za pomocą retrospekcji "Sztuka" jest warta obejrzenia

Zaloguj się aby komentować

169 + 1 = 170


Tytuł: Nosferatu

Rok produkcji: 2024

Kategoria: Horror / Kostiumowy

Reżyseria: Robert Eggers

Czas trwania: 2h 12 min.

Ocena: 9/10


"Nosferatu" to na nowo opowiedziana, znana już doskonale historia:


XIX wieczne Niemcy. Młody Thomas Hutter na zlecenie pracodawcy udaje się w podróż do dalekiej Transylwanii by sfinalizować transakcję sprzedaży zamku tajemniczemu hrabiemu Orlokowi, pozostawiając w domu swoją młodą małżonkę. Jest ona przeciwna tej wyprawie, gdyż ma koszmarne sny i wizje, w których nawiedza ją tajemniczy nieznajomy z przeszłości. Hrabia okazuje się być przeklętym nieumarłym, którego bardziej niż zamek interesuje młoda pani Hutter, z którą łączy go nadnaturalna więź.


W filmie przede wszystkim urzekła mnie strona wizualna - staranne, wręcz pedantycznie skomponowane kadry, z wykorzystaniem symetrii, gry światła i cienia, najczęściej w kolorach czerni i szarości, niczym obrazy lub fotografie a nie kadry filmowe. Surowe piękno przeplata się tutaj z mrokiem i grozą. W kinie, które jest przede wszystkim sztuką wizualną, głównie to stanowi dla wybitności tego dzieła.


Strona wizualna jest sprawnie spleciona ze ścieżką dźwiękową, która staje się kolejnym elementem obrazów, jeszcze mocniej budując u widzów nastrój najpierw tajemnicy, a potem grozy.


Opowieść jest opowiadana powoli, nieśpiesznie, pozwalając widzowi wczuć się w każdą scenę, jednocześnie zgrabnie unikając dłużyzn. Historia jest poprowadzona wyjątkowo sprawnie, dzięki czemu film unika banału czy nieudolnego powielania klisz. Jednocześnie czuje się fatalizm położenia postaci i nieuchronności czekającego ich przeznaczenia.


Wspaniałą kreację stworzył w filmie Bill Skarsgård. Jego hrabia Orlok jest do bólu prawdziwy. Urzekający dla mnie był wschodni akcent, z jakim wypowiadał swe kwestie - mistrzostwo realizmu. Plusem jest też przedstawienie upiora w sposób dalece różniący się od utartych, wyidealizowanych wizji - nie jest on już eleganckim i szarmanckim dżentelmenem, ale trawionym zepsuciem i rozkładem, odrażającym potworem. Aktor staje w mojej opinii się etatowym "złodupcem" Hollywood - role takie jak Pennywise, Diabeł, a teraz Orlok doskonale pokazują jego potencjał w kreacji tego typu postaci.


Z minusów tego filmu, to moich oczekiwań nie spełnił Willem Dafoe - jego postać profesora Franza została zagrana zachowawczo, poprawnie ale tego aktora stać na zdecydowanie o wiele więcej. Z drugiej strony w swojej kreacji lekko przeszarżowała Lily-Rose Depp - chyba zabrakło jej tutaj aktorskiego doświadczenia.


Na zakończenie dodam, że na premierze filmu nie mogło oczywiście zabraknąć, niczym w memach, poprzebieranych gotek, które seansowi nadały dodatkowego klimatu.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #filmy #horror #ogladajzhejto

1d864204-9c76-480c-a86a-06bed4d69854
bori

@SuperSzturmowiec Słaba jakość w linku, film traci przez to mnóstwo ze swojej artystycznej formy, zdecydowanie polecam dobre kino

SuperSzturmowiec

@bori no niestety ciezko o dobrą jakość online na piratach

Zaloguj się aby komentować

168 + 1 = 169


Tytuł: Śmiertelne zauroczenie

Rok produkcji: 1988

Kategoria: Czarna komedia

Reżyseria: Michael Lehmann

Czas trwania: 1h 42m

Ocena: 6,5/10


Krótki opis: Veronica należąca do paczki szkolnych gwiazdek zaczyna spotykać się z bad boyem psychopatą, czego konsekwencją jest fala zbrodni w ich szkole.


Mega specyficzny film.


Lubię absurdalne czarne komedie, ale w przypadku tego filmu przez pierwszą połowę miałam dwie reakcje: WTF albo "A co to za gówno?". Dopiero w drugiej połowie wkręciłam się w konwencję i zaczęłam dobrze bawić.


Świetne role Ryder i Slatera.


Dostępny na filmanie.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #ogladajzhejto

24e2c090-f315-4b77-8f81-bfc9c8960a67
Gustawff

Czytam "fatalne zauroczenie", czarna komedia, wtf?

Dopiero plakat mnie wyprowadził z błędu

AndzelaBomba

@Gustawff w sumie ciekawe, czy przy dystrybucji Heathers w Polsce celowo dali tytuł, który nasuwa skojarzenia z rok wcześniejszym Fatalnym zauroczeniem 🤔lata 80. i 90. to jeszcze czasy radosnej twórczości naszych tłumaczy tytułów filmowych.

Zaloguj się aby komentować

167 + 1 = 168


Tytuł: K-PAX

Rok produkcji: 2001

Kategoria: Dramat / Sci-Fi

Reżyseria: Iain Softley

Czas trwania: 2h

Ocena: 7/10


Krótki opis: Do nowojorskiego szpitalu psychiatrycznego trafia mężczyzna, który twierdzi, że jest kosmitą z planety K-PAX. Prowadzący jego przypadek psychiatra stara się mu udowodnić, że nie jest to możliwe, ale wkrótce sam zaczyna mieć wątpliwości co do tożsamości pacjenta.


Film obejrzałam wczoraj, ale mi się już pisać nie chciało po seansie, więc wpis robię dziś.


Całkiem spoko dzieło. Największy plus to rola Kevina Spaceya.


A no i łatwo nostalgnąć, z ekranu wylewa się klimat lat 2000.


Dostępny na vider i filman.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #ogladajzhejto

9c2df4cb-0a95-47b1-98b8-5736a6458c93
cododiaska

Poszedłem na ten film do kina te 20parę lat temu. Chłonąłem wtedy wszystko scifi jak Reksio kaszankę. To był pierwszy film, który mi się nie spodobał. Z dekadę zajęło mi zetrzeć znamię k-paxa z Kevina Stacyego.

Dildorsz

Rewelacyjna muzyka. Polecam kiedyś soundtrack na sluchaweczki np przed spaniem.

zachlapany_szczypior

@AndzelaBomba lubię sobie do tego filmu wracać. Ma bardzo specyficzny klimat, mimo lekkiej ckliwości przebijającej tu i ówdzie, nadal jest to bardzo ciekawe sajfaj.

Zaloguj się aby komentować

165 + 1 = 166


Tytuł: Życie.po.Życiu

Rok produkcji: 2009

Reżyseria: Agnieszka Wójtowicz-Vosloo

Czas trwania: 1h 44h

Ocena: 7/10


Pomimo zaangażowania Liama Neesona do jednej z głównych ról (ponurego grabarza), film reżyserki o polskich korzeniach został przyjęty dość chłodno. Jednak pomimo wszystko mi przypadł do gustu z uwagi na postawienie przed widzem zagadki czy film opowiada historię szukającej ukojenia duszy, która błąka się po świecie żywych, bo nie może pogodzić się z nagłą śmiercią czy to historia o psychopacie żywcem zakopującym ludzi.


#filmmeter #filmy #ogladajzhejto

4c2f50ac-0947-4c16-83b0-41ccbb989aa5

Zaloguj się aby komentować

162 + 1 = 163


Tytuł: Paddington w Peru

Rok produkcji: 2024

Kategoria: Familijny / Przygodowy

Reżyseria: Dougal Wilson

Czas trwania: 1h 46 min

Ocena: 9/10


W tym tygodniu w wypożyczalni C+ pojawiła się trzecia część filmowych przygód Paddingtona, która trafiła do kin w listopadzie ubiegłego roku.


Już tytuł wskazuje, że miejscem akcji będzie ojczyzna sympatycznego miśka, gdzie wyruszy wraz z rodziną Brownów, która dość mocno zmieniła się przez dekadę od premiery pierwszej części i która zmaga się z typowymi problemami starych ludzi, których pociechy szukają się do opuszczenia rodzinnego gniazda.


W przeciwieństwie do poprzednich odsłon, w tej rodzina Brownów ma zdecydowanie mniejszą moc sprawcza, jej działania ograniczają się do podążania śladem Paddingtona.


Chociaż to dotychczas napisałem nie wygląda zachęcająco, jednak wartka i pełna humoru akcja w egzotycznej scenerii, intrygi i (mniej lub bardziej) zwroty akcji prezentują się przyzwoicie i co więcej dobrze komponują się w poprzednimi częściami (jest parę smaczków, które mogą być niezrozumiałe dla osób, które ich nie widziały) i co więcej rozwijają fabułę opowieści (gryzę się w język, żeby nie spoilerować).


Pomimo, że film powiela schematy poprzednich produkcji i zgodnie z przewidywaniami wszystko dobrze się kończy, jednak mimo wszystko do samego końca całość trzyma poziom.


PS: W planach jest kolejny film, a także serial o przygodach Paddingtona. Mają pojawić się za 2-3 lata.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter r #filmy #ogladajzhejto

3122b2a4-bb0f-463a-8b19-398d6732c986
efd4b8d6-d559-49aa-ac86-058729db36d9
000525b2-ac55-4744-b9e6-15e59e5ea06f
abd0b756-82d8-4919-aa66-abc8e10de3cb
hejtooszukuje

@aerthevist Paddington w Kolumbii

996c0c63-bf36-4b13-bc4b-35a9dbde3349

Zaloguj się aby komentować

159 + 1 = 160


Tytuł: Czarownica miłości

Rok produkcji: 2016

Kategoria: Czarna komedia / Dramat

Reżyseria: Anna Biller

Czas trwania: 1h 55 min

Ocena: 7,5/10


Krótki opis: piękna czarownica Elaine przy pomocy czarów szuka miłości. Jednak jej kolejne relacje z mężczyznami kończą się fatalnie.


Na początek podziękowania dla @Marchew za wpis o tym filmie, nie miałam pojęcia, że takie dzieło kinematografii w ogóle powstało.


Klimatyczny pastisz kina przełomu lat 60. i 70. Fabuła oscyluje wokół wiecznie aktualnych dylematów w relacjach damsko-męskich. Tak jak pisał Marchew, filmowi najbliżej do czarnej komedii, chociaż jak się wgryźć w film, to i etykietka "dramatu" zaczyna pasować.


Odtwórczyni głównej roli bardzo przypomina mi Michele Mercier, w Polsce znaną głównie dzięki roli markizy Angeliki. W sumie mogli wziąć aktorkę z tego filmu do współczesnego remake'u Markizy.


Pod koniec filmu tempo narracji trochę siada. Aha, no i karny qtas dla pani reżyserki za anachronizmy w postaci współczesnych samochodów i smartfona. Albo odwzorowujemy realia danej epoki po całości, albo nie


Dostępny na CDA Premium i filmanie.


Wygenerowano za pomocą https://filmmeter.vercel.app


#filmmeter #ogladajzhejto

909bf962-9b55-43fc-84f5-5d55abbac65d
AndzelaBomba

@KLH2 tak dobrze zrobionego filmu imitującego "stare kino" dawno nie było, nawet wychwalany tu i ówdzie Mank się chowa. Gdyby nie te współczesne auta w tle i smartfon w pewnej scenie, byłoby 8 😛

KLH2

@AndzelaBomba Miałem to kiedyś obejrzeć, bo mi wyskakiwało w polecanych w.. nie pamietam gdzie - może w Trakcie? Ale zobaczyłem zwiastun, przeczytałem recenzje i uznałem, że szkoda mojego czasu. Chociaż naprawdę straciłem go wiele na oglądaniu złych filmów i tego nie żałuję. Ale ten? Nie.

Poza czytaniem w myślach, mam jeszcze taki dar - nigdy się nie mylę


Zaloguj się aby komentować