#ksiazki

125
6801

1619 + 1 = 1620

Tytuł: Bastion

Autor: Stephen King

Kategoria: fantasy, horror

Format: audiobook

Liczba stron: 1088

Ocena: 9/10


Lektor: Marcin Popczyński

Czas trwania audiobooka: 47h 52m 11s


KSIĘŻYC King w skali XXL. Monumentalna historia o epidemii, która zmienia świat w pustkowie i o grupie ocalałych próbujących zbudować coś na nowo na tym kruchym fundamencie. Według KSIĘŻYC mnie pisarz jest tu w świetnej formie: ma czas i przestrzeń, by rozwinąć bohaterów, pokazać ich wątpliwości, błędy i momenty, kiedy mimo wszystko chcą wierzyć w dobro. To w gruncie rzeczy powieść o ludzkości: o tym, jak łatwo możemy ulec chaosowi, ale KSIĘŻYC też jak mocno potrafimy trzymać się nadziei i wierzyć w nadejście lepszego jutra. Tempo jest spokojne, ale angażujące - historia wciągnęła mnie niczym serial, którego nie da się przerwać. Nic dziwnego, że wielu fanów (w tym ja) stawia Bastion w absolutnej czołówce dorobku pisarskiego Kinga. KSIĘŻYC Książkę czytałem już kilkukrotnie, teraz pierwszy raz słuchałem audiobooka i na pewno wrócę do niej za kolejnych parę lat.


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto

#audiobook #stephenking

3ae0e37a-5b38-4b01-9521-8764ea90aeb9
adsozmelku userbar

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a! 


Wydawnictwa Zysk i S-ka prezentuje siódmy tom Historii Śródziemia. "Zdrada Isengardu" Johna Ronalda Reuela Tolkiena ukaże się 20 stycznia 2026 roku. Wydanie w twardej oprawie z obwolutą obejmie 600 stron, w cenie detalicznej 99,90 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.


Druga część Historii „Władcy Pierścieni” (rozpoczętej tomem Powrót Cienia), fascynującej relacji z powstawania trylogii Tolkiena, zawierającej wiele dodatkowych scen i obejmującej całość nieopublikowanego epilogu. Dowiadujemy się z niej, jak zmieniał się wizerunek Isengardu i Orthanku w procesie pisania, poznajemy też szczegółowe informacje o postaci Sarumana, jego zdradzie i współpracy z Sauronem. To także historia powiększania się wykreowanego przez Tolkiena świata o nowe ziemie i ludy na południe i wschód od Gór Mglistych. W tomie znajdziemy również opisy takich miejsc jak Lothlórien czy Moria, ukazany jest też związek Entów z Isengardem i ich rola w zniszczeniu twierdzy Sarumana.

Krótkie zarysy i szkice ołówkiem na skrawkach papieru zawierały najwcześniejsze koncepcje dotyczące historii Gondoru, a także relację z pierwszego spotkania Aragorna i Eowiny, która później uległa całkowitej zmianie. Dodatkowo czytelnik znajdzie tu również pełny opis oryginalnej mapy, która miała stać się podstawą rodzącej się geografii Śródziemia.


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #zyskiska #fantasy #tolkien #srodziemie #lotr #historiasrodziemia

04bf11c1-ecff-4ea1-8ee9-8ab92f567941

Zaloguj się aby komentować

1618 + 1 = 1619


Tytuł: Dzieci Diuny

Autor: Frank Herbert

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: Rebis

Format: e-book

ISBN: 9788381884792

Ocena: 7/10


"RECENZJA" BEZ SPOJLERÓW

"Ciekawa seria o czymś zupełnie innym, niż się spodziewałem"

Takie słowa usłyszałem kiedyś od kumpla na temat Diuny i w 100% się z tym zgadzam. Czyta się raczej lekko, mimo że przez większość stron mało się dzieje. Wyjątek stanowią coraz śmielsze rozważania filozoficzne wplecione w myśli bohaterów. Generalnie cośtam filozofii liznąłem i rozumiem przekaz jako taki, ale niekoniecznie mam ochotę przerywać lekturę na przetrawienie jakiejś "błyskotliwej" myśli kiedy oczekuję na rozwój akcji. A w dodatku szczątkowe informacje na temat przyczyny niektórych rozważań, które może i dodają im tajemniczości i chcą ukazać że świat przedstawiony jest dużo szerszy niż tylko to co "widzimy" na stronach książki, mnie w pewnym momencie zaczęły tylko zniechęcać do głębszego wczytywania się w te rozkminy - i tak z założenia miałem ich nie zrozumieć w pełni.

Sami bohaterowie ciekawie poprowadzeni, czasem w przykry sposób, ale spójny. A już przywykłem do tego, że ich losy będą toczyć się zupełnie inaczej niż zakładałem

Akcja imo mocno przyspieszyła w drugiej połowie. Trochę męczył mnie moment "child abuse" (nie chcę spojlerować) mniej więcej w środku książki i udział w tym cyrku bohatera którego całkiem lubiłem, jednak potem wszystko mocno przyspiesza i czytałem w zasadzie jednym tchem.

Dużo zwrotów akcji i nieoczywistości, nawet sam finał i ostatnie strony uważałem na zmianę za "szczęśliwe"/złe zakończenie. Koniec końców nie wiem co o tym sądzić

Na pewno sięgnę po Boga Imperatora, chociaż najpierw czeka na mnie świeży tom przygód Cormorana Strike. I może jeszcze druga książka Pratchetta, zobaczymy


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #diuna

670b382d-97c1-4485-8188-30c24646c99b

Zaloguj się aby komentować

1617 + 1 = 1618

Tytuł: Kapitularz Diuną

Autor: Frank Herbert

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: Rebis

Format: książka papierowa

ISBN: 9788381884648

Liczba stron: 576

Ocena: 3/10


Ciężko napisać tutaj cokolwiek, o czym nie wspomniałbym już w poprzednich wpisach. Innymi słowy wracamy do poziomu pod dnem morskim. Postacie jojczą, kręcą się w kółko, przeczą samym sobie i innym wokół, by potem od tak ginąć. Jakby tego było mało, to z braku laku, ni stąd, ni zowąd, bez zapowiedzi, do akcji wkracza nikt inny, a lud Izraela. Trudno wymyślić mi opis na tyle kwiecisty, by wyrazić stopień mojej dezorientacji po jego pojawieniu się na kartach książki oraz jednocześnie w ogóle sens jego wprowadzenia, a na dokładkę możliwość ciągłego istnienia we właściwie niezmienionej formie po tysiącach lat. Z nieco innej beczki, to wyjaśnia się wreszcie tajemnica dziwnego tytułu, choć domyślni wpadną na trop już w Bogu Imperatorze. I to tyle o tym tomie, autentycznie nie mam sił ani weny pisać czegokolwiek więcej; niżej będzie o całym cyklu.

Słyszałem pogłoski o spadającym poziomie, ale nie spodziewałem się czegoś tak drastycznego. Szczerze, wolałbym już ponownie przeczytać Cykl demoniczny, który od lat stanowi u mnie literacki przykład równi pochyłej, ale w nim przynajmniej dzieją się rzeczy do pewnego momentu ciekawe i dynamiczne, a postacie są o rzędy wielkości bardziej charakterystyczne (wiele z nich pamiętam ze szczegółami do dziś), nawet jeżeli później seria zamienia się w - momentami dosłownie - turecką telenowelę. Teraz jednak to niechlubne miejsce zajmą Kroniki Diuny właśnie. Dodatkowo, nawiasem mówiąc, bodaj najciekawszym elementem przewijającym się przez wszystkie książki jest postać Duncana. Co się z nią wyprawiało przyprawia o ból głowy, ale w sumie każdorazowo sytuacje, w jakich był stawiany oraz jego reakcje i postępowanie w odpowiedzi na nie stawiały przed czytelnikiem ciekawe pytania.

Po prostu "Diuna"? Świetny kawałek literatury z wyjątkowym światem i wciągająca na wielu frontach siecią intryg i zależności. Ale później? Nie obchodzi mnie, czy Herbert pisał kontynuacje z własnej woli, pod presją fanów lub wydawcy, czy też w pogoni za kasą. Nie zmienia to faktu, że szkoda na ich druk ścinać drzewa. Jeżeli potencjał zmarnowany w przypadku "Czekania na smoka" lub "Pawany" określiłem swego czasu mianem zbrodni, to jak nazwać okropieństwo, które dokonało się tutaj? Mój ranking tomów pozwolę sobie przedstawić w formie nawiązującej do past: 1 >>>>> 5 > długo nic > 2 > Afryka > 3 > chatki z gówna > 6 > 4. Jeżeli ktoś jest podobny do mnie pod tym względem, że zawsze kończy zaczętą rzecz, nieważne jak paskudną i tandetną, to lepiej w ogóle niech sobie tę serię odpuści. Nie ma co tracić czasu, nerwów i kasy. A szkoda, o matkooo, jak szkoda. A żeby dostrzec tę wydumaną "dekonstrukcję mitu bohatera i tworzenia się mesjasza" wpierw musiałbym mieć do czynienia z sensowną literaturą, czym Kroniki Diuny absolutnie nie są. Masakra po prostu.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #frankherbert #diuna #rebis #ksiazkicerbera

48d21609-af75-4534-bcd7-c8e832f7ffef
sawa12721

@Cerber108 Z tymi żydami w kosmosie, to mistrz Brooks też to przewidział:


https://m.youtube.com/watch?v=ZAZhtT-dUyo

Kuba0788

A ostrzegałem już chyba przy "Mesjaszu..." Ale duży szacun za to, że wytrwałeś do końca. Ja też byłem przekonany, że nie jestem w stanie przerwać w połowie cyklu którego zacząłem ale Diuna mnie z tego skutecznie wyleczyła. Po czwartym tomie zapytałem sam siebie "Na c⁎⁎j ja to robię, są setki dobrych książek które mógłbym czytać w tym czasie". A najlepsze podsumowanie tych pseudorozmyślań którymi kolejne tomy są wypchane po brzegi jakie przeczytałem gdzieś w necie (niestety nie pamiętam autora) to: "Nawet kałuża wydaje się głęboka jeżeli jest wystarczająco mętna".

3t3r

@Cerber108 szacun, za doczytanie do konca, a nie jest latwo xD O ile Franka dalem rade doczytac do konca tak przy ksiazkach Briana poleglem calkowicie i oglosilem kapitulacje. Byla to pierwsza seria ktora mnie pokonala.

Zaloguj się aby komentować

1616 + 1 = 1617


Tytuł: Harry Potter i Kamień Filozoficzny

Autor: J.K. Rowling

Tłumacz: Andrzej Polkowski

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: Media Rodzina

Format: e-book

ISBN: 9788384160558

Liczba stron: 336

Ocena: 8/10


Ponownie poczułem się jak dziecko, które w szkolnej bibliotece wygrzebało „Kamień Filozoficzny”, nie wiedząc jeszcze, jaka przygoda na nie czeka. Mimo że tym razem obyło się bez wyprawy do biblioteki i niewiedzy, zdecydowanie przemawia przeze mnie ogromny sentyment, podsycony obejrzeniem wszystkich filmów z głównej serii, zdaję sobie z tego sprawę.


Bo kurczę, z perspektywy dziecka jak tu nie zakochać się w tak przedstawionym świecie? W którym zwyczajny chłopak, z którym wtedy śmiało mogłem się utożsamiać, okazuje się być czarodziejem i to jeszcze bardzo sławnym (pomijając kwestię źródła tej sławy)? W którym poznaje te wszystkie cudowne i magiczne sprawy, zawiera przyjaźnie na całe życie i co najważniejsze, odnajduje swoje miejsce – wreszcie nie czuje się obcy, wreszcie jest dobrze traktowany.


Z tym ostatnim to bym nieco polemizował, patrząc na to, jak niebezpieczny okazał się Hogwart. xD I nawet nie mam na myśli zagrożenia ze strony Voldemorta, a samą naukę i podejście nauczycieli.


No ale wiadomo jak to jest. Świetna seria, cudowny wykreowany świat (nawet pomimo wielu dziur), wspaniałe postacie – stwierdzam to po jakichś dwudziestu latach od pierwszego przeczytania pierwszego tomu.


Pytanie do osób posiadających dzieci: czy pokazujecie Waszym pociechom „Harry’ego Pottera”? Jeśli tak, to jakie są ich opinie?


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #harrypotter #fantasy #fantastyka

8eb254e0-f763-4086-a80d-d57ceac8a0bf
WatluszPierwszy

@cyberpunkowy_neuromantyk Ja czytam teraz synom (7 i 11 lat) przed snem. Aktualnie "Komnatę tajemnic". Obaj są zachwyceni. Natomiast starszy już widzi nieścisłości i dziury w całym tym świecie. Niemniej mi samemu się to super czyta po wielu latach. Zresztą sam już byłem dorosły, gdy pierwszy raz sięgnąłem po tę serię.

Zaloguj się aby komentować

1615 + 1 = 1616


Tytuł: Wywiad

Cykl: Podkomisarz Robert Lew. Tom 5.

Autor: M.M. Perr

Kategoria: kryminał, sensacja, thriller

Wydawnictwo: Wydawnictwo Prozami

Format: książka papierowa

ISBN: 9788367173766

Liczba stron: 496

Ocena: 7/10


Piąty tom powieści zaczynamy od problemów kobiecych. Nikola wróciła do domu Lwów i obecnie toczy walkę z rozterkami miłosnymi. Wrze jak w kociołku w piekle. Bibi natomiast poszukuje swojej duchowości i osobowości. Jak wiadomo, życie to nie bajka.


To jedziemy do lasu, nad Zalew Zegrzyński. Tam została zamordowana gwiazda telewizji, dziennikarka od trudnych spraw. Później giną jeszcze cztery osoby ze świecznika sceny biznesowej. Wydaje się, że wszystkie te osoby wiąże to, że kiedyś udzielili wywiadu. Takich wywiadów w sumie było dwadzieścia. Czy będziemy mieli dwadzieścia ofiar, a w Polsce grasuje seryjny morderca?


Podkomisarz Robert Lew rozpoczyna wyścig z czasem i mordercą. Sprawa opiera się nawet o politykę. Ale nie, nie tym razem. Na tych morderstwach, nie wybije się żaden polityk. Okazuje się, że jedno spotkanie w niedalekiej przeszłości zadecydowało o popełnieniu czterech morderstw. Skrupulatnie uknuta intryga ma na celu dokonanie morderstw doskonałych. Nie z Robertem Lwem takie numery.


Autorka sporo namieszała, w pozytywnym znaczeniu, w tej części cyklu. Mnóstwo tropów kryminalnych, wielu podejrzanych i do samego końca nie wiadomo, kto mordował. Dynamika akcji nie zwalnia w stosunku do poprzednich części. Powiedziałbym, że nawet znacznie przyspieszyła. Myślę, że dobrze zrobiona ekranizacja, na podstawie tej książki miałaby sens bytu. Taki siedmioodcinkowy serial. Kto wie? Może kiedyś, coś takiego powstanie.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #czytanie

642f3070-61fd-4c00-ad3f-cd2b92d9e876

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!


Wydawnictwo Prószyński i S-ka ujawnia następne wznowienia książek Terry'ego Pratchetta. "Pomniejsze bóstwa" i "Wyprawa czarownic" w księgarniach od 22 stycznia 2026 roku. Wydania w twardych oprawach liczą kolejno 448 i 400 stron, w cenach detalicznych po 65 zł za sztukę. Poniżej okładki i krótko o treści.


"Pomniejsze bóstwa"


Na świecie istnieją miliardy bóstw. Roją się gęsto jak ławica śledzi. Większość z nich jest zbyt mała, by je zauważyć, dlatego nigdy nikt ich nie czci, w każdym razie nikt większy od bakterii, które się nie modlą i nie mają wielkich wymagań w zakresie cudów. To są właśnie pomniejsze bóstwa – duchy miejsc, gdzie krzyżują się ścieżki mrówek, bogowie mikroklimatów pomiędzy korzeniami traw. I większość z nich taka już pozostaje. Ponieważ brakuje im wiary. Garstka jednak trafia w wyższe regiony. Powodem może być cokolwiek. Pasterz szukający zbłąkanej owcy znajduje ją w krzakach i poświęca minutę czy dwie, żeby wznieść niewielki kamienny ołtarzyk w ogólnej podzięce wszelkim duchom, jakie mogą przebywać w okolicy. Albo jakieś niezwykle ukształtowane drzewo zostanie skojarzone z lekiem na chorobę. Albo ktoś wyryje spiralę na samotnym głazie. Albowiem bogowie potrzebują wiary, a ludzie pragną bogów. Często na tym się kończy. Ale czasami wydarzenia rozwijają się dalej. Dodawane są następne kamienie, układane kolejne głazy; w miejscu, gdzie kiedyś rosło drzewo, staje świątynia. Bóg wtedy nabiera mocy, wiara wyznawców niesie go w górę jak tysiąc ton paliwa rakietowego. Nieliczni sięgają aż do nieba, czasem nawet dalej.


"Wyprawa czarownic"


Opowieść o opowieściach, o tym, co to znaczy być wróżką i matką chrzestną, ale przede wszystkim o zwierciadłach i odbiciach. Magrat Garlick dziedziczy magiczną różdżkę, która potrafi wyczarowywać dynie (i właściwie nic więcej…) i z pozostałymi wiedźmami udaje się do Genui, żeby pewne dziewczę nie poślubiło księcia. Wbrew Przeznaczeniu i Happy-endyzmowi.

W całym wszechświecie żyją prymitywne plemiona, które nie ufają lustrom i obrazom. Uważają one, że lustra kradną część duszy.

Są też inni ludzie (ci noszą więcej odzieży), którzy twierdzą, że to zwykłe przesądy. Przesądy nie muszą być jednak fałszywe.

Lustro może wessać skrawek duszy, może w kawałku niegrubszego niż tchnienie, posrebrzonego szkła, pomieścić odbicie całego wszechświata, a nawet niebo pełne gwiazd.

Kto rozumie lustra, ten rozumie prawie wszystko.

Spójrzmy w lustro…

…głębiej…

…na pomarańczowe światełko na nagim górskim wierzchołku, tysiące mil od roślinnego ciepła bagien…


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #proszynski #fantasy #terrypratchett #pratchett #swiatdysku

6cc17d43-ee4a-4007-ab3f-d25455af9b77
kopytakonia

Terry Pratchett ulubieniec hejtusi pewnie bedzie wzięcie

Zaloguj się aby komentować

1614 + 1 = 1615


Tytuł: Katabaza

Autor: Rebecca F. Kuang

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: Fabryka Słów

Format: e-book

Liczba stron: 612

Ocena: 8/10


Link do LubimyCzytać:

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5173822/katabaza


Od kiedy zapoznałam się z prozą Rebecci F. Kuang, wpadłam po uszy. Autorka wplata w swoje powieści wątki, które są mi bliskie (językoznawstwo, mity), ale też które mnie ciekawią (daleki wschód, środowisko akademickie).


W "Katabazie" autorka łączy w zasadzie wszystkie te wątki. Główna bohaterka, Alice Law, jest doktorantką magii lingwistycznej na Cambridge. Schodzi do piekła, by ocalić duszę swojego promotora. Promotor, wiadomo, potrzebny jest jej, by obronić pracę doktorską i uzyskać to, na co pracuje od lat: stanowisko akademickie. W tej podróży towarzyszy jej inny doktorant, Peter Murdoch. Peter specjalizuje się w magii analitycznej i konkuruje z Alice o miano najlepszego doktoranta. Podróż do piekła nie jest jednak, oczywiście, łatwa. Muszą w końcu przejść przez wszystkie 8 kręgów, odnaleźć swojego promotora wśród milionów dusz, nie zginąć, i jeszcze do tego wrócić na ziemię...


Bardzo dobrze czytało mi się tę powieść. Jest to fantasy typu, który lubię — bez wróżek i wampirów. Fajny, przemyślany świat pozwala zagłębić się w lekturze. A smaczki w postaci paradoksów, wątków lingwistycznych i równań wszelakich trącają w dokładnie te struny, które lubię.


Prywatny licznik (od początku roku): 54/52


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazka #ksiazki #czytajzhejto

39e6eec6-5ceb-4f36-98fd-ca76d15554b7
Wrzoo userbar
AureliaNova

Masz coś jeszcze do polecenia z Kuang? Kojarzę z jednego podcasty nazwisko, ale za chińskich gej.... fantasy dopiero się zabieram

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Hoł, hoł, hoł! Święta coraz bliżej, więc czas na 4. edycję #rozdajo na #ksiazki pod patronatem #kzp! ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Tym razem wygrywają 3 osoby i każda z nich zgarnie książki do 150PLN!


Jeżeli chcesz wziąć udział w losowaniu, to musisz spełnić 3 bajecznie proste warunki:


  • zostawić pioruna w tym wpisie,

  • napisać komentarz w tym wpisie,

  • dołączyć do społeczności KZP - Książka Za Pioruna.


REGULAMIN


Organizator

Całą akcję organizuję sam - ja, adsozmelku.


Co można zgarnąć

Do wygrania jest książka, nowa i kupiona przeze mnie w oryginalnym wydaniu.

Wartość książki/książek nie może przekroczyć 150 PLN.


Jak wziąć udział

Jeżeli chcesz wziąć udział w losowaniu, to musisz spełnić 3 bajecznie proste warunki:

  • zostawić pioruna w tym wpisie,

  • napisać komentarz w tym wpisie,

  • dołączyć do społeczności KZP - Książka Za Pioruna.


Czas trwania

Akcja trwa do 20.12.2025, godz. 19:00.


Wybór zwycięzcy

Po zakończeniu akcji wylosuję trzy osoby, które spełniły wszystkie trzy warunki wzięcia udziału w konkursie.

Losowanie odbędzie się przez stronę hejto-los.pl, a zwycięzcy dostaną wiadomość prywatną od razu po ogłoszeniu wyników.


Odbiór nagrody

Zwycięzcy podają mi w wiadomości prywatnej wszystkie potrzebne dane do wysyłki.

Koszt przesyłki na terenie Polski pokrywam ja.


Odpowiedzialność

Nie odpowiadam za ewentualne uszkodzenia przesyłki w trakcie transportu.

Nie gromadzę żadnych danych uczestników poza tym, co potrzebne do wysyłki nagrody.


Udział jest całkowicie darmowy i dobrowolny.


#czytajzhejto #zadarmo

5bbef862-b0e5-4be3-8f02-9e77baf6d1b6
adsozmelku userbar
Yes_Man

@adsozmelku niezłe bombardowanie Hejto książkami Waść uprawiasz

Romanzholandii

To chyba będzie najszybciej rosnąca społeczność na hejto. Nieźle to sobie wymyślił

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!

Wydawnictwo Znak zapowiada nowość. "Chirurg na wojnie. Zapiski z piekła frontu wschodniego" Hansa Killiana ukażą się 14 stycznia 2026 roku. Wydanie w twardej oprawie obejmie 384 strony, w cenie detalicznej 73,99 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.


Barbarzyństwo frontu wschodniego oczami niemieckiego lekarza

Armia III Rzeszy ma podbić świat, a nie jest w stanie zapewnić opieki medycznej swoim żołnierzom. Na froncie wschodnim nawet o konie dba się lepiej niż o rannych i chorych.

Przeciwnikami groźniejszymi od Rosjan okazują się mróz i błoto. Bezradni, pozbawieni zaopatrzenia medycy uciekają się do przerażających, niemal średniowiecznych metod leczenia: rutynowo wypalają rany, ignorują oznaki zakażeń, a złamania leczą na oślep. Wycieńczeni, rękami drżącymi z zimna operują w zrujnowanych budynkach i przy akompaniamencie ryczących bombowców.

Przeciwko temu buntuje się Hans Killian. Jako chirurg konsultant niemieckiej armii ryzykuje życiem, by docierać do szpitali w oblężonych miastach. Walczy nie tylko na salach operacyjnych, ale też otwarcie potępia okrutne praktyki niemieckiej armii i konfrontuje się z przełożonymi, dla których ideologia jest ważniejsza niż ludzkie życie.

Jego wspomnienia są czymś więcej niż świadectwem rozwoju medycyny wojskowej. To wstrząsająca opowieść o granicach ludzkiej wytrzymałości, lojalności i odpowiedzialności w świecie, gdzie życie i śmierć dzieli często tylko kilka sekund.

Rozkazy padają daleko, a rany krwawią tu i teraz.


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #znak #historia #iiwojnaswiatowa #hanskillian

03c5a77e-6794-45f3-9d1e-ae216c935bcb

Zaloguj się aby komentować

1612 + 1 = 1613


Tytuł: Opowieści z meekhańskiego pogranicza. Wschód - Zachód

Autor: Robert M. Wegner

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: Powergraph

Format: e-book

ISBN: 9788361187455

Liczba stron: 686

Ocena: 8/10


W tytule mamy wschód, a to oznacza, że historia powróci do Czerwonych Szóstek, które to zostały wysłane na wschód właśnie, prawda? Prawda…?


Przeżyłem ogromne rozczarowanie, gdy okazało się, że autor postanowił wprowadzić do opowieści nowe postacie, jednakże szybko mi przeszło, ponieważ czaardan Laskolnyka to zgraja równie barwnych osobistości, z samym generałem na czele. To niesamowite, jak szybko zapałałem do nich sympatią.

Kolejny raz Wegner udowodnił także, że potrafi wymyślić ciekawy świat bez udziwnień. Bardzo spodobała mi się nacja Wozaków, która z powodów religijnych nie dosiada koni. To z kolei wpłynęło na ich styl życia oraz prowadzenia wojen. Rydwany nie stanowiły zaskoczenia, za to wykorzystanie bojowych wozów już tak. Wątek Verdanno zapowiada coś znacznie większego i z perspektywy czasu fajnie widać wszystkie zalążki później rozwiniętych pomysłów.


No i nawet nie wyobrażacie sobie, jak ogromnie się ucieszyłem pod koniec tej części. : D


Chociaż radość nie trwała długo, ponieważ w „Zachodzie” ponownie wprowadzony został nowy bohater. I ponownie bardzo szybko go polubiłem, mimo że sama fabuła zaczęła w zmierzać w kierunku, który nie do końca mi odpowiadał.


Myślałem, że to będą opowieści stricte o żołnierzach, a skoro autor podzielił dwie książki na cztery kierunki świata, spodziewałem się, że może będą to różne jednostki stacjonujące blisko różnych granic imperium. Przeniesienie nacisku z dość przyziemnych historii żołdaków na złodzieja pakującego się w poważne tarapaty i stającego się wcieleniem boga… No nie są to moje klimaty. Nie za bardzo przepadam za rozgrywkami bogów, magią et cetera. Oczywiście to tylko personalne preferencje i mimo to wciąż bardzo przyjemnie czytało mi się drugi tom. Nie będę też ukrywał, że urozmaicenie dobrze zrobiło fabule – myślę, że ciągłe czytanie o perypetiach jednej kompanii mogłoby się dość szybko znudzić, jak to było w przypadku „Czarnej Kompanii”.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #fantasy #fantastyka #meekhan

86ed6b0d-42d7-444b-9bce-97f98d7c5454
rith

@cyberpunkowy_neuromantyk kurde, muszę w końcu wziąć ten cykl i go przeczytać, wszyscy tak mocno polecają ( ͠° ͟ʖ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

1611 + 1 = 1612


Tytuł: Wojna światów

Autor: George Herbert Wells

Kategoria: science-fiction

Wydawnictwo: Vesper

Format: książka papierowa

ISBN: 978837731286

Liczba stron: 216

Ocena: 5/10


Podoba mi się sam pomysł i szczególnie końcówka książki, ale nie styl w jakim jest napisana (i/albo przetłumaczona). Dodatkowo odbijamy się od wielu nazw brytyjskich miast/miasteczek/dzielnic/miejsc i jest tego po prostu za dużo, nie ma co się trudzić z zapamiętaniem. Wiem, że książka ma już swoje lata i dawniej była bardzo zachwalana, jednak z tego tytułu nie daję jej forów.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto

a244f2a6-bdef-4be3-83ce-5f8504bd6daa
WatluszPierwszy

@nobodys Tłumaczenie dużo robi. Nie wiem, jak w tym przypadku, ale czasami to mi się odechciewało czytać przez słabe tłumaczenie.

Vampiress

@nobodys przy okazji tej powieści zawsze warto wspomnieć o jej najsłynniejszej adaptacji https://pl.wikipedia.org/wiki/Wojna_%C5%9Bwiat%C3%B3w_(s%C5%82uchowisko)

RDwojak

Ilustratora na okładkę dali, a tłumacza już nie?


Książka-inspiracja gdzieś tak dla połowy późniejszych książek tego gatunku. A dzięki temu słuchowisku (link w komentarzu wyżej) to zyskała ogromną popularność. Moim zdaniem nadal aktualna i przyjemna do czytania, na pewno w oryginale, bo tłumaczeń za bardzo nie znam.

Zaloguj się aby komentować

Dotarły zaległości zakupowe z MAGa

#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #chwalesie #mag #fantastyka #michaeljsullivan #ucztawyobrazni #piercebrown #robertjacksonbennett

6beae5d1-70cb-4a3e-ba7c-866c4bf4b17a
pingWIN

@Whoresbane z ciekawości - czytasz wszystko co kupujesz? Mówię o takim rozsądnym czasie, bo za ileś miesięcy/ lat to raczej przeczytasz, ale chodzi mi czy na bieżąco w miarę to robisz?

Zaloguj się aby komentować

Mam strzępki wspomnień, jak mama czyta mi te krótkie bajki. Dziś czytam je na dobranoc swojemu młodemu i bardzo się cieszę, że książka jeszcze w miarę się trzyma bo sprawia, że robi się tak ciepło na sercu.

Pamiętam jak jakieś 2 lata wstecz, postanowiłem sobie, że po przeczytaniu bajki, powiem synowi, że go kocham. Z moim ojcem nigdy sobie tego nie mówiliśmy, w ogóle bardzo mało rozmawialiśmy za dzieciaka. Może sobie jeszcze kiedyś powiemy bo tata żyje i jak na swoje lata zdrowie mu dopisuje, no i super.

Wracając do syna, bajka przeczytana a ja siedzę przy łóżku jak baran, cały spocony i nie wierzę, że powiedzenie dwóch słów może być tak ciężkie mimo, że wcześniej się do tego przygotowywałem. Przytuliłem go mocno i w końcu mu to powiedziałem. W następnych dniach jeszcze miałem z tym opory ale już mniejsze. Potem jeszcze jak mi odpowiedział tym samym, łzy mi napłynęły do oczu. Dziś, mogę bez skrępowania mu to powiedzieć. To po⁎⁎⁎⁎ne jak facetom ciężko jest powiedzieć innemu chłopu, że go kocha, nawet swojemu synowi.

Dziękuję młody, że przy Tobie staję się lepszym człowiekiem, prawdziwym mężczyzną, który nie boi się powiedzieć "kocham Cię". Obiecuję jak najwięcej z Tobą rozmawiać i prowadzić przez życie dopóki będę mógł lub będziesz tego potrzebował. #dzieci #rodzicielstwo #ksiazki

669d30c8-2024-45b0-8662-01520e2274bb
fa13e0c3-7bce-47c3-b6ca-66dd6c5b086e
566dce33-90f4-4173-bd93-f803c3467ce1
WatluszPierwszy

W temacie książeczek z czasu wczesnego dzieciństwa to cała seria "Poczytaj mi mamo". Uwielbiałem te historyki.

7539311b-0ee5-438c-9e92-7203ee886077
enkamayo

Pięknie powiedziane. Też przechodziłem przez ten proces i wiem, że paradoksalnie nie było to takie łatwe.

Roszak

@POMIDORES ciepło się robi na sercu czytając takie wpisy. Mam dwójkę wilczęt. Nigdy nie miałem być ojcem, a teraz nie wyobrażam sobie nim nie być. Karm młodego swoją miłością i dobrymi słowami każdego dnia. Niech Bogowie wam sprzyjają

Zaloguj się aby komentować

Regał złożony, pierwsza wersja układu książek już na półce 😎

Oczywiście plan z pomieszczeniem na regale 7 stosów z podłogi i całego wózka z kilkoma warstwami na nim się nie powiódł. Został wózek, ale już bez nadbudówki 🤣 #ksiazki #domowabiblioteczka #czytajzwujkiem

75e9d785-e2c0-477b-bc19-b5fa5deb2569
17e0ea02-7fd3-4f99-8c24-2c727c4ea2ca
Cerber108

@WujekAlien wygląda za⁎⁎⁎⁎ście, choć ja bym musiał mieć pełne ścianki, bo te pustki po bokach mi nie pasują. Do tego już widzę kolejne rzeczy, które chciałbym kupić tj. Silos, Follett oraz ew. Steinbeck. No i widzę fellow fana Kurzgesagta.

Fate-of-Furia

@WujekAlien o jakie to ladne.

PanW

@WujekAlien Gdzie takie regały można kupić?

Zaloguj się aby komentować

Jedyne prawilne wydanie Władcy Pierścieni, nie zapraszam do dyskusji bo nie ma o czym!!!


Zgodnie z moją wiedzą, to jedyne takie wydanie w Polsce. Zrobione zgodnie z zamiarem Tolkiena: Władca Pierścieni to jedna książka, sztuczny podział na trzy części wynikał z wymagań wydawcy który nie chciał robić tak grubej książki. Jego dodatkowym atutem jest wspaniałe i jedyne słuszne tłumaczenie Marii Skibniewskiej. Nie pasuje niestety do czarnej serii Zysku, ale totalnie nie czuję na razie potrzeby posiadania ich wydania trylogii. Tłumaczenie Łozińskiego jest okropne, totalnie niszczy przyjemność z czytania.


Warto powiedzieć że to kompletne wydanie, czyli są w nim wszystkie mapy, dodatki, przedmowy Tolkiena. Nie jest to tak porządne wydanie jak to Zysku, czyli niestety brak obwoluty, a kartki są dużo cieńsze, ale użytkuje się ją bardzo dobrze. Dla mnie nie ma lepszego wydania! Szkoda tylko że się słabo komponuje z resztą kolekcji


#ksiazki #lotr #tolkien

449dc34f-ffa7-4f9e-b360-db83a0ed20c0
1f5b6525-efa6-489f-9eaf-5155074ac019
AureliaNova

To niedopasowanie to przypomnienie, że Władca Pierścieni nie należy do żadnego cyklu, a kolejne książki to skok na kasę Christophera i wydawnictwa. Tego samego, które ingerowało w LOTR bo nie wierzyli, że ktokolwiek to będzie czytać. I imho gdyby JRR miał na to wplyw, to nigdy nie zostałyby wydane.

Romanzholandii

hmmm, w sumie trza by skompletować

Cerber108

@Endrevoir piękne. Sam bym się pochwalił, ale mam porozrzucane w dwóch miejscach. No i muszę ten atlas kupić.

Zaloguj się aby komentować

eloyard

Brakuje mi tutaj żółtych oczu.

Cerber108

@Whoresbane ale gówno

Vampiress

@Whoresbane okładka, tytuł i polskie nieznane nazwisko dają vibe wyjątkowego gunwa wydanego w selfpubie, bo nikt inny nie chciał tego wydać

Zaloguj się aby komentować