#ksiazki

125
6816

Gdyby ktoś był ciekaw, to tak wygląda kolorowa seria historyczna z wydawnictwa Znak ( ͡° ͜ʖ ͡°)


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #chwalesie #znak #historia

d7ae44b5-1621-4c1f-b2ad-82c11e30b61d

Zaloguj się aby komentować

“-Słychać krzyk drobiu Wieckowskiej nieświeży…”

Tylko boksera brakuje! ¯\_(ツ)_/¯

#ksiazki #kujawy #wakacje #dzialka


Dziś wreszcie ciepło. I tak Was pozdrawiam!

069b90a5-7502-42ec-b6bf-77a53b3f23f0
6596de1a-2f3e-4fa6-8cf0-e61a08f9ff13

Zaloguj się aby komentować

Tytuł: Odyseja kosmiczna 2001

Autor: Arthur C. Clarke

Kategoria: s-f

Wydawnictwo: Dom Wydawniczy Rebis

ISBN: 978-83-8188-496-9

Liczba stron: 274

Ocena: 6/10


Mój ulubiony gatunek beletrystyki to s-f, ale przyznaję bez bicia, to jest chyba moja druga książka Clarke'a jaką przeczytałam. "Jak do tego doszło, nie wiem." Nie widziałam też filmu Kubricka. Dobra, dość tego auto da fé. Jako że to klasyka gatunku spodziewałam się może czegoś więcej, jakichś głębszych rozważań filozoficznych, głębszego przeżycia, no bo przecież chodzi o zetknięcie się ludzi z obcą cywilizacją itd. Ale - już w napisanym przez Clarke'a wstępie książki w zasadzie była zapowiedź tego, że nie będzie tu jakoś "lemowsko" - Clarke pisał to w pośpiechu, bo Kubrick szykował się do robienia filmu. To tak w telegraficznym skrócie. I to trochę widać. Scena odłączania Hal 9000 jest mało dramatyczna, motywacja jego "szaleństwa" okazuje się być wytłumaczona tylko po łebkach i nie jest przekonująca, podobnie nie budzące praktycznie żadnych emocji w czytelniku są wcześniejsza śmierć Poole'a i podjęta przez Hala próba zabicia Bowmana. Chyba najlepszy fragment książki, czyli jej końcówka też nie wbija w fotel. Trochę zresztą przypominała koncepcję wykorzystaną potem w filmie "Grawitacja". Ogólnie więc - przyjemna i wciągająca lektura, ale postaranko tak na 30%. #s-f #ksiazki

pigoku

@rain jak lubię SF i Clarka to Odyseja jakoś do mnie nie trafiała. Nawet nie wiem czy to czytałem w całości a film też mnie nie powalił. Za to jego opowiadania to absolutne mistrzostwo. Można kupić stare zbiorki po taniości.

Zaloguj się aby komentować

Pomyślałem se, że spróbuję Wiedźmina, bo jeszcze nigdy nie czytałem.


Typ o wyglądzie jeża bałamuci z powodzeniem 14letnia księżniczkę, sam mając trudno powiedzieć ile, ale koło 30 jakoś (trudno powiedzieć ile to będzie w jeżych latach)


#wiedzmin #ksiazki

02277497-3a5a-4247-b6ee-4eccb8f1d9af
koszotorobur

@Zielczan - ale podoba się książka czy nie?

Zaloguj się aby komentować

1052 + 1 = 1053


Tytuł: Diabelska alternatywa

Autor: Frederick Forsyth

Kategoria: kryminał, sensacja, thriller

Wydawnictwo: Amber

ISBN: 83-85779-17-3

Liczba stron: 400

Ocena: 6/10


Prywatny licznik 10/50


Na skutek bardzo słabych plonów ZSRR grozi klęska głodu na niespotykaną skalę. Świat staje w obliczu kryzysu, ZSRR chcąc za wszelką cenę zapobiec katastrofę u siebie jest gotowy na wszystko, łącznie na taktyczne uderzenie bronią nuklearną. W tym samym czasie dochodzi do morderstwa szefa KGB. Po tym jak mordercy zostają ujęci, ich mocodawca Andrew Drake, fanatyczny Ukrainiec nienawidzący ZSRR za wszystkie krzywdy, porywa norweski tankowiec wiozący miliony ton ropy naftowej. Grożąc skażeniem Morza Północnego domaga się uwolnienia swoich towarzyszy. Kryzys może rozwiązać brytyjski agent zainstalowany w Moskwie, Adam Munro.


To jest druga, po "Dniu Szakala" powieść Forsytha, którą przeczytałem. Książkę kupiłem na kiermaszu za 2 złote. Używana i brzydko wydana książka czekała wiele miesięcy, aż w końcu po nią sięgnę. W końcu się zmobilizowałem w połowie czerwca, gdy świat obiegła informacja o śmierci pisarza.


"Diabelską alternatywę" czytało się dobrze, ale muszę przyznać, że w decydującym dla opowieści momencie tempo wyraźnie siadło. Czytając łatwo można było dostrzec podobieństwa do rzeczywistych postaci (premier Joan Carpenter to oczywiście Margaret Thatcher, a Doradca ds. bezpieczeństwa narodowego Stanislaw Poklewski to nikt inny jak Zbigniew Brzezinski. Radzieccy generałowie to stereotypowi radzieccy generałowie. Szpiedzy jak to u Forsytha, wykonują swoją pracę, wdają się w intrygi, ale nie wzbudzają oni takiej niechęci jak błaznujący Bond. Można przeczytać, choć nie jest to powieść dorównująca "Dniu Szakala".


#bookmeter #ksiazki #bapitankombaczyta

a1e71673-da71-4521-98ef-082cb9bda9fd

Zaloguj się aby komentować

1051 + 1 = 1052


Tytuł: Niepokój przychodzi o zmierzchu

Autor: Marieke Lucas Rijneveld

Kategoria: literatura piękna

Wydawnictwo: Wydawnictwo Literackie

ISBN: 9788308073773

Liczba stron: 272

Ocena: 7/10


To moja kolejna niderlandzka pozycja, która jest delikatnie mówiąc dziwna. I kolejna, ostatnio czytana książka, która jest "mocna".

Opowiada historię niderlandzkiej, protestanckiej rodziny dotkniętej traumą.

Każdy tutaj jest dziwny. Nikt nikogo nie kocha, choć szaleńczo chce być kochany. Jest mrocznie, pełno tajemnic, niezrozumienia i chwilami naprawdę obrzydliwie. A wszystko to widziane oczyma dwunastoletniej dziewczynki, która nie potrafi rozstać się ze swoją budrysówką.

No, to jest dobra książka, ale ciężka. I bardzo niderlandzka.


#bookmeter #ksiazki #holandia

0c965c2f-6dec-4d00-9c03-7902f55a7204
WujekAlien

@adamszuba dzięki za przypomnienie, jest na mojej bookerowej kupce hańby

kiri

@adamszuba ale namówiłeś!

serotonin_enjoyer

@adamszuba Zgadzam się w całej rozciągłości, dobra ale bardzo ciężka.

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!


Wydawnictwo Vesper zapowiada powieść Anny Sokalskiej. "Swar" jest zaplanowany na sierpień 2025 roku. Wydanie w twardej oprawie obejmuje 592 strony. Poniżej okładka i krótko o treści.


Europa przełomu VIII i IX wieku, rozdeptana przez Wędrówkę Ludów, spływa krwią ścierających się plemion i ugina pod ciężarem nowych królestw.


Król Franków nie zna umiaru – bitwa po bitwie, zagarnia nowe ziemie i zmusza ich mieszkańców do poddaństwa. Jednak wyznający starych bogów, niepokorni Sasi stawiają opór i Frankowie zmuszeni są wciągnąć do konfliktu ukryte w mrocznej puszczy plemiona Obodrytów i Wieletów. W tym samym czasie, w odległej krainie Wiślan, królewna Wanda marzy o smokach z awarskich legend i o tym, by odwagą dorównać swoim braciom. Nie spodziewa się, jak prędko los podda ją próbie, ani że przeznaczenie poprowadzi ją w ręce boga ognia i wojny, Swarożyca.


Gdy zdesperowani władcy i gnębieni najazdami mieszkańcy dziczy przetną swoje ścieżki, nieuchronnie nastanie czas chaosu, ognia i walki.


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #vesper #fantastyka #annasokalska

40b93c53-1cb2-42cf-8fca-57c782fcce5c
Whoresbane

Cena detaliczna to 79,90 zł. Premiera 13 sierpnia 2025 roku.


Wołam grzmocących newsa:

@bob-dylan @HerrJacuch @Schecterro @Shagot @cyberpunkowy_neuromantyk @AndzelaBomba @bori @bojowonastawionaowca @moll @l__p @GEKONIK @GEKONIK

Zaloguj się aby komentować

1050 + 1 = 1051


Tytuł: Piraci z Mórz z Wyobraźni

Autor: Pierdomenico Baccalario

Kategoria: literatura dziecięca

Wydawnictwo: Olesiejuk

Format: książka papierowa

ISBN: 9788327426512

Liczba stron: 288

Ocena: 3/10


Ta część jest jeszcze bardziej bezpłciowa niż poprzednia. Z jednej strony, co ciekawe, jest dosyć brutalna i bezkompromisowa jak na ten typ literatury i ogólne tendencje zauważalne w dwóch poprzednich aktach, ale z drugiej nie wnosi to właściwie nic namacalnego do fabuły. Są obecne choćby głowy nabite na pale, duszenie człowieka do zgonu czy lubieżne wpatrywanie się w nastolatkę, no ale co z tego?

Autor dalej brnie w to idiotyczne łączenie dosłownie wszystkiego, co prawdziwe z wyobraźnią, co przejawia się w postaci perełek takich jak choćby Royal (Imaginary) Geographical Society. Co najlepsze, z jakiegoś dziwnego powodu, znajduje się ono pod Kilmore Cove, a zagadki do niego prowadzące zostały (chyba) przygotowane przez Ulyssesa, gdzie wg. mnie tematy, wokół których się one kręcą (zwłaszcza ta o grze w życie) niezbyt by go interesowały.

Od początku aktu w książkach obecne są przypisy będące elementem metanarracji - "prawdziwy" autor (Ulysses Moore?) opisuje wydarzenia i postacie, które mogą przywodzić na myśl ich pierwowzory z różnych dzieł literatury, te z kolei zauważa i wypunktowuje tłumacz (faktyczny prawdziwy autor). We wcześniejszych tomach (tj. 1-12) tego nie było, a tutaj sprawia tylko wrażenie pseudo-pretensjonalnego nawiązywania do mniej lub bardziej znanych tytułów, przy czym zabiegi te nie służą absolutnie niczemu poza wybijaniem z rytmu.

Jako ciekawostka dodam, że z nieznanego mi powodu, poczynając od tego tomu, okładki są lakierowane.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #pierdomenicobaccalario #ulyssesmoore #olesiejuk #ksiazkicerbera

d159978c-a303-4265-9af7-6ef4ccf153df

Zaloguj się aby komentować

#premiera #ksiazki #nowosciksiazkowe


Przepraszam za brzydkie pismo. Pamiętniki wiejskich kobiet — Antonina Tosiek

Premiera 30 lipca 2025


Coś, co zapowiada się całkiem nieźle, albo będzie absolutną klapą. Mam jednak nadzieję, że to pierwsze.

Mnie ta książka zaciekawiła i na pewno chętnie za nią chwycę, bo sam tytuł momentalnie przywołuje mi listy mojej babci, która ukończyła ledwie 3 klasy szkoły podstawowej, a mimo to dzielnie pisała je do mojej mamy całe życie.


Opis od wydawcy:


W latach 1933–1995 w konkursach pamiętnikarskich dla mieszkańców wsi mogło wziąć udział nawet dziewięćdziesiąt tysięcy kobiet. To Nowy Sącz albo pół Olsztyna pamiętnikarek.


Julianna spisywała swój pamiętnik w latach trzydziestych – nocami, w tajemnicy przed mężem. Danka w latach sześćdziesiątych – rankiem, czekając, aż rozpali się w piecu. Teresa w roku 1983 – w PKS-ie wiozącym ją do pracy w pobliskiej masarni. Janka jako nastolatka marzyła o studiach polonistycznych, ale bardziej potrzebna była w gospodarstwie. Została więc pamiętnikarką.


Dla wielu bohaterek tej książki spisywanie wspomnień było aktem uznania, że ich historia zasługuje na uwagę. Po raz pierwszy miały okazję przyjrzeć się osobistym doświadczeniom i nadać im znaczenie wykraczające poza sferę prywatną. Opowiadały własnymi słowami o przemocy, biedzie czy wstydzie i w ten sposób sprzeciwiały się dominującym normom społecznym i kulturowym.


Antonina Tosiek sięgnęła po setki oryginalnych rękopisów i maszynopisów nadesłanych na konkursy, a także po dane statystyczne i opracowania naukowe. Łącząc wnikliwą analizę z wrażliwością, stworzyła obraz przemian polskiej wsi w XX wieku. Obraz realistyczny i głęboko poruszający.


Nie istnieje jeden, uniwersalny, modelowy życiorys „chłopki” czy „rolniczki”. Popularne w kulturze obrazy polskiej wsi to raczej hologramy naszego zbiorowego wyobrażenia o ludowości, opartego na uprzedzeniach i stereotypach - niż jej faktyczna reprezentacja. Książka ta upomina się o wielość i złożoność doświadczeń wiejskich kobiet.


Inb4: ja wiem, chłopomania. Ale co poradzę — "Chłopów" Reymonta uwielbiam, "Chłopki" mi się podobały.


Link do LubimyCzytać:

https://lubimyczytac.pl/ksiazka/5194117/przepraszam-za-brzydkie-pismo-pamietniki-wiejskich-kobiet

29b5e1b5-df2d-48ed-a34a-d197cae37fa0
Wrzoo userbar
moll

@Wrzoo podejdę do tego z mocną rezerwą, mnie Chłopki nie urzekły xD

jonas

@moll "Chłopki" nie były złe, "Służące do wszystkiego" dużo gorsze, takie w sumie o niczym i bez jakiejś myśli przewodniej. Ot babcinki sobie powspominały jak to było dawniej u państwa doktorostwa wungiel dorzucać do pieca i biegać bladym świtem po mleko.

moll

@jonas obie były pod tezę i to w nich było złe

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!


Wydawnictwo Vesper przestawia zarys planu wydawniczego na drugie półrocze 2025 roku.


LIPIEC

---------------------------


Brian W. Aldiss - "Zima Helikonii" (Wymiary)

Greg Egan - "Miasto permutacji" (Wymiary)

Adrian Tchaikovsky - "Dzieci ruiny" (Wymiary)


SIERPIEŃ

---------------------------


Anna Sokalska - "Swar"

Michael Crichton & James Patterson - "Erupcja"

Ryan Cahill - "Z Krwi i Ognia"

Larry McMurtry - "Księżyc Komanczów" - możliwe przesunięcie


WRZESIEŃ

---------------------------


Henry Rider Haggard - "Eryk Promiennooki" (Eony)

Karl Edward Wagner - "Kane. Prometeusz nikczemny" (Eony)

Octavia E. Butler - "Xenogenesis" (Wymiary)

Poul Anderson - "Tau Zero / Korytarze czasu" (Wymiary)


PAŹDZIERNIK

---------------------------


Orson Scott Card - "Teatr cieni" (Wymiary)

Peter Watts - "Masa krytyczna i inne materiały rozszczepialne" (Wymiary)

Julie Kagawa - "Żelazna królowa"

Jay Kristoff & Amie Kaufman - "Gemina"


LISTOPAD

---------------------------


Karl Edward Wagner - "Kane. Era upadłych imperiów" (Eony)

Orson Scott Card - "Cień olbrzyma" (Wymiary)

Harry Harrison - "Planeta Śmierci" (Wymiary)

Mary Robinette Kowal - "Rachunek gwiazd" (Wymiary)

Adrian Tchaikovsky - "Okruchy Ziemi" (Wymiary)

antologia - "Czarne skrzydła Cthulhu" (Kroniki Arkham)

Howard Phillips Lovecraft & Francois Baranger - "Widmo nad Innsmouth" (album)

K.X. Song - "Po nocy przychodzi ogień"


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #vesper #wymiaryvesper #eony #fantastyka

65bda271-6fc7-48be-bd2e-7de16d0bcf8a
cidien

Jak dla mnie, zbyt wiele książek ukazuje się obecnie w seriach i dotyczy to właściwie wszystkich wydawnictw. Przez to książki sporo tracą na swojej wyjątkowości.

Cerber108

@cidien to działa też w drugą stronę - ludzie zbierają daną serię, więc kupią coś, co w innym wypadku raczej by przeleciało pod ich raderem, a tak to zawsze będzie więcej odbiorców.

TomAsh

@cidien Przynajmniej nie ma numerkow na grzbietach

Zaloguj się aby komentować

1049 + 1 = 1050


Tytuł: Szum

Autor: Blake Crouch

Kategoria: kryminał, sensacja, thriller

Wydawnictwo: Oddechy

Format: e-book

Liczba stron: 336

Ocena: 8/10


Kolejny tegoroczny re-read książek sprzed kilku lat. Tym razem książka dla mnie ważna, bo była moją przesiadką z czytania fizycznych książek na ebooki.


Blake Crouch już nieraz udowodnił, że potrafi zbudować klimat, w którym czytelnik czuje się równie zagubiony jak główny bohater. Szum, który jest pierwszym tomem trylogii Wayward Pines, jest tego świetnym przykładem. To opowieść, która zaczyna się jak klasyczny thriller, ale bardzo szybko przeradza się w coś znacznie bardziej osobliwego i niepokojącego.


Naszym protagonistą jest agent federalny Ethana Burke’a, który po wypadku samochodowym trafia do sielankowego (przynajmniej na pierwszy rzut oka) miasteczka Wayward Pines. Tyle tylko, że nic tu nie działa jak powinno. Nikt nie zna odpowiedzi, nikt nie chce mówić prawdy, a każda próba kontaktu ze światem zewnętrznym kończy się fiaskiem. Małe miasteczko staje się labiryntem, fizycznym i psychicznym, w którym logika ustępuje miejsca paranoi.


Crouch znakomicie buduje klaustrofobiczne napięcie, balansując między klasyką thrillera, a atmosferą rodem z Twin Peaks czy The Prisoner. Tajemnica goni tajemnicę, a każde kolejne odkrycie wciąga głębiej w sieć intryg i pytań bez odpowiedzi. Czy to rzeczywistość? Eksperyment? Obłęd? A może wszystko naraz?


Mocną stroną Szumu jest nie tylko fabularna zagadka, ale też sposób, w jaki autor kreuje poczucie izolacji. Wayward Pines to miejsce, gdzie rzeczywistość wydaje się nieco zbyt idealna, a przyjazne uśmiechy mieszkańców szybko zaczynają niepokoić. Czuć, że coś tu nie gra i właśnie to poczucie napięcia trzyma czytelnika w garści aż do samego końca.


To książka, którą trudno odłożyć, bo każda strona przynosi nowe pytania. I choć niektóre rozwiązania mogą wydawać się nieco szalone, całość robi świetne wrażenie. Szum to udany początek serii, która obiecuje jeszcze więcej niepokoju i zaskoczeń. Idealna dla fanów thrillerów z twistem i atmosferą gęstą jak mgła w górach Idaho.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

Osobisty licznik 104/128 (brak 3 recenzji na bookmeter)

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #czytajzwujkiem

3d21ac84-ac64-47f4-a818-a652d85038ff
alaMAkota

Cała trylogia jest ciekawa, a rozwiązania ciekawe.


@WujekAlien zgadzam się calkowicie. W pierwszej części świetnie został opisany smutek. Beznadzieja totalnej izolacji. Zamknięcie w małym miasteczku, zamknięcie przed obcymi ludźmi, zamknięcie przed okazywaniem prawdziwych uczyć i myśli. A to wszystko w kontraście do niezwykle walecznego i nieugiętego agenta.


Czyta się ekspresowo.

Zaloguj się aby komentować

#wiedzmin #heheszki #ksiazki

Zacząłem nadrabiać czytanie/słuchanie Wiedźmina żeby zdążyć z całością przed wyjściem Wieśka 4.

I przez te wszystkie memy z Sapkowski jestem już skrzywiony XD

We wszystkich erotycznych scenach nie mam przed oczami Geralta tylko wąsatego wujaszka, Pana Andrzeja XD


Wczujcie się:

Dziewczyna ostrożnie wspięła się na posłanie, na niego, obejmując go udami. Wsparta na wyprężonych ramionach musnęła mu twarz włosami, które pachniały rumiankiem. Zdecydowana i jakby zniecierpliwiona pochyliła się, dotknęła koniuszkiem piersi jego powieki, policzka, ust.

Uśmiechnął się, ujmując ją za ramiona, bardzo wolnym ruchem, ostrożnie, delikatnie. Wyprostowała się, uciekając jego palcom, promieniująca, podświetlona, zatarta swym blaskiem w mglistej jasności świtu. Poruszył się, ale stanowczym naciskiem obu dłoni zabroniła mu zmiany pozycji, lekkimi, ale zdecydowanymi ruchami bioder domagała się odpowiedzi.

Odpowiedział. Nie cofała się już przed jego dłońmi, odrzuciła głowę w tył, potrząsnęła włosami. Jej skóra była chłodna i zadziwiająco gładka. Oczy, które zobaczył, gdy zbliżyła twarz do jego twarzy, były wielkie i ciemne jak oczy rusałki.

Kołysany utonął w rumiankowym morzu, które wzburzyło się i zaszumiało, zatraciwszy spokój.

3067b689-1d3d-42a7-bcb5-9c95b38d72b8
A_I userbar
gwynebleid

@A_I eee nie jest tak źle

zawsze to lepiej niż stary pisarz, lubiący otwarte związki i stare baby i oczywiście genialny w łóżku jak Larssonowi się wymarzyło swoje alter ego.

u sapka jest przynajmniej erotycznie, nie pornograficznie a też nie egzaltowanie

jonas

@gwynebleid O tak, to rzadka umiejętność pisać o seksie bez rzeźnickiej wulgarności i prostactwa, bez ozięble medycznej dosłowności ani też popadania w harlequinową manierę dla starych panien z gromadką kotów. To drugie Sapkowski sam elegancko sparodiował w Trylogii Husyckiej, w scenie kiedy Reynevan odnajduje Juttę za pomocą czarów.

AndzelaBomba

@gwynebleid Larssonowi to się raczej marzyła mroczna manic pixie dream girl w stylu Lisbeth

Zaloguj się aby komentować

1048 + 1 = 1049


Tytuł: Projekt Hail Mary

Autor: Andy Weir

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: Akurat

Format: e-book

Liczba stron: 512

Ocena: 10/10


Projekt Hail Mary czy jak go nazywam Marsjanin 2. Jeśli ktoś czytał marsjanina albo widział film na podstawie której został napisany to będzie się czuł jak w domu. Byłem ostatnio kilka dni w szpitalu i potrzebowałem jakiegoś lekkiego czytadła do zabicia czasu przed i po zabiegu. Operacja nie zrobiła większej różnicy czytało się to tak samo. Podpięty do kroplóweczki na jakimś silnym przeciwbólowym normalnie ogarnia się fabułę i wszystkie opisy naukowe.


Jest to trochę taka wersja light marsjanina bo autor nie skupia się już żeby wszystko się zgrywało i książka była przewodnikiem przetrwania. Tutaj część fiction w SciFi jest napompowana do granic możliwości. I bardzo dobrze. Dla mnie na plus. Nie chcę za dużo zdradzać z fabuły bo będzie wychodzić film w przyszłym roku. Na dniach wyszedł trailer i to jest szansa żeby przeczytać sobie książkę w spokoju. Osobiście boli mnie obsadzenie goslinga w głównej roli bo w żadnym momencie książki nie widziałem go w tej roli.


Ten akapit będzie zawierał lekki opis fabuły więc jak ktoś nie chce to nie czytać. Książka opowiada o tym że pewnego dnia ludzie na ziemi odkryli że nasze Słońce ma pchły. I trzeba je ratować bo to nie dobrze. Inne gwiazdy w okolicy też mają pchły. Tylko jedna nie ma i trzeba polecieć po szampon przeciw pchłom na tamte słońce i wziąć trochę.

Koniec spoilerowego akapitu.


Ja polecam, lepsze od marsjanina.  


#bookmeter #ksiazka #ksiazki #czytajzhejto #projekthailmary

e48f848e-1b46-4730-8e26-0a7265eee927
owczareknietrzymryjski userbar
owczareknietrzymryjski

@mordaJakZiemniaczek ja tez, biję się z myślami czy oglądać trailer czy poczekać

mordaJakZiemniaczek

@owczareknietrzymryjski no niezły spojler tam jest. Zapomniał o tym, ale ktoś przypomniał w innym wpisie

Vakarian

Dla mnie jednak Marsjanin sporo lepszy, bardziej mi siadły te naukowe rozkminy survivalowe, ale Hail Mary też spoko. Przegapiłem gdzieś info o filmie, idę poszukać trailera

Vakarian

Obejrzałem trailer. Nope, nope, nope - Goslig tak bardzo nie. Ale Stratt dobrze dobrana.

owczareknietrzymryjski

@Vakarian a kto gra Stratt? Ja w głównej roli widziałem Ruffalo albo Rudd

Zaloguj się aby komentować

1047 + 1 = 1048


Tytuł: Placówka

Autor: Bolesław Prus

Kategoria: klasyka

Wydawnictwo: KAMA

Format: książka papierowa

ISBN: 9788385497646

Liczba stron: 275

Ocena: 10/10


Historia Jana Ślimaka (imo zmarnowany potencjał że nie Kamila Ślimaka ale niech będzie). Zwykłego chłopka mieszkającego po środku d⁎⁎y ze swoją żoną, synami, parobkiem, dziewką i burkiem. Czytając to wyobrażałem sobie że tak wyglądają Chłopi Reymonta gdyby nie opisy przyrody. 


Postaci bardzo dobrze nakreślone. Styl wypowiedzi i sposób zachowania każdej postaci zmienia się w zależności od tego czy mówi do swojej żony, księdza czy szlachcica. Niby nic ale niektóre współczesne książki są tak pisane że ze stylu wypowiedzi nie wiadomo kto to mówi. Trochę da się poznać to że książka była wydawana odcinkami w czasopiśmie. Zakończenie nie rozczarowuje.


Wydanie papierowe, które wpadło mi w ręce to ładny ananas. Miało dwa numery ISBN. Jeden na okładce drugi w środku. Oba różne. W treści były przypisy do niektórych trudniejszych słów ale na dole strony nie było treści przypisu mimo że wyraźnie było zostawione na nie miejsce. Na jakieś 50 ponumerowanych przypisów treść miała chyba tylko 3. Reszta zaginęła na zawsze. 


#bookmeter #ksiazka #ksiazki #czytajzhejto #placowka

62304456-8847-4507-a1c8-707ee640eb01
owczareknietrzymryjski userbar
Wrzoo

@owczareknietrzymryjski nie czytam dwóch pierwszych akapitów, żeby nie zrobić sobie spoilera :D

owczareknietrzymryjski

@Wrzoo słusznie, ja nawet nie wiem co w nich napisałem więc może trzeciego tez nie czytaj

splash545

Czy tylko ja przeczytałem palcówka? ( ͠° ͟ʖ ͡°) Chyba się jeszcze dobrze nie obudziłem.

owczareknietrzymryjski

@splash545 ja nigdy tak tego nie przeczytałem ( ͡~ ͜ʖ ͡°)

3a6c5c1c-c074-42ae-b254-c54ddfe79fea
splash545

@owczareknietrzymryjski

234cf156-a099-4f48-b8a5-ef30aa851e9b
pszemek

Czy tylko ja widzę Apu na tej okładce? xd

Zaloguj się aby komentować

Newsy książkowe od Whoresbane'a!


Wydawnictwo Prószyński i S-ka przedstawia kolejne wznowienie Stephena Kinga. "Outsider" w księgarniach od 7 sierpnia 2025 roku. Wydanie w twardych oprawach zawiera 640 stron, w cenie detalicznej 69,99 zł. Poniżej okładka i krótko o treści.


Bestialska zbrodnia. Śledztwo pełne znaków zapytania. Stephen King, znajdujący się w szczególnie owocnym okresie twórczości, przedstawia jedną ze swoich najbardziej niepokojących i wciągających opowieści. W parku miejskim znalezione zostaje zmasakrowane ciało jedenastoletniego chłopca. Naoczni świadkowie i odciski palców nie pozostawiają wątpliwości: sprawcą zbrodni jest jeden z najbardziej lubianych obywateli Flint City. To Terry Maitland, trener drużyn młodzieżowych, nauczyciel angielskiego, mąż i ojciec dwóch córek. Detektyw Ralph Anderson, którego syna Maitland kiedyś trenował, nakazuje przeprowadzić natychmiastowe aresztowanie w świetle jupiterów. Maitland ma wprawdzie alibi, ale Anderson i prokurator okręgowy wkrótce zdobywają kolejny niezbity dowód: ślady DNA. Sprawa wydaje się oczywista.


Kiedy w toku śledztwa zaczynają wychodzić na jaw przerażające szczegóły, porywająca opowieść Kinga wchodzi na wyższe obroty, napięcie narasta, aż staje się niemal nie do zniesienia. Terry Maitland na pozór jest miłym człowiekiem, ale czy ma drugie oblicze? Odpowiedź szokuje – tak jak szokować potrafi tylko Stephen King.


#ksiazkiwhoresbane 'a - tag, pod którym chwale się nowymi nabytkami oraz wrzucam newsy o książkach

Chcesz mnie wesprzeć? Mój Onlyfans ( ͡° ͜ʖ ͡°) ⇒ patronite.pl/ksiazkiWhoresbane

#ksiazki #czytajzhejto #proszynski #stephenking

ed929395-7dc0-44de-a5ec-219013313404

Zaloguj się aby komentować

1044 + 1 = 1045


Tytuł: Ru

Autor: Kim Thúy

Kategoria: literatura piękna

Wydawnictwo: Drzewo Babel

Format: książka papierowa

ISBN: 9788389933294

Liczba stron: 160

Ocena: 8/10


Prywatny licznik: 34/36


Sięgając po książkę, spodziewałam się relacji dziecka, które uciekło z ojczyźnianego piekiełka. Czegoś poniekąd konwencjonalnego i przewidywalnego, ale autentycznego, bo ktoś to przeżył i tym się dzieli.


Ale tutaj... W formie oszczędnej mamy o wiele więcej. Przeszłość splata się z teraźniejszością, dziewczynka z kobietą, rozliczna rodzina z własnymi dziećmi. Wietnam Południowy, z komunistycznym, a oba one z Ameryką Północą, choć między nimi był koszmar statku i obozu dla uchodźców.


Książka ma niesamowity ładunek, plastykę, mimo bardzo niewielkiej liczby słów, w których zostało to wszystko opakowane - niektóre "rozdziały" to dosłownie jeden akapit!


Całość przypomina bardziej strumień świadomości niż typowe wspomnienia.


#bookmeter #ksiazki #dwanascieksiazek #czytajzhejto

21c50751-d9ef-4762-8d0f-5a14d2c4827e
kiri

@moll brzmi spoko, zapisuje na listę

Zaloguj się aby komentować

1043 + 1 = 1044


Tytuł: Lux Perpetua

Autor: Andrzej Sapkowski

Kategoria: fantasy, science fiction

Wydawnictwo: SuperNOVA

Format: audiobook

Liczba stron: 605

Ocena: 5/10


Ostatnia część trylogii husyckiej. Gdzieś po drodze uciekła ta magia Sapkowskiego, a szukanie panny przez cały Śląsk zaczęło nużyć. Szczególnie końcówka była dziwna, ten atak na klasztor z kapelusza(żeby nie napisać że z tylnej części ciała). Ogólnie wątki pozamykane niezbyt satysfakcjonująco. Najbardziej było mi szkoda wątku Samsona, jego zagadka była bardzo ciekawa a nic z niej nie wyszło. Szkoda!


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz


#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #sapkowski

e93c2207-6461-4a4f-9e36-64517d8262d6
Hoszin

dawno nie słuchałem, ale chyba miałem też wrażenie że co tom to trochę słabiej, tyle że ja słuchałem, a słuchowisko jest jednym z lepszych jakie słuchałem.

Zaloguj się aby komentować

1042 + 1 = 1043


Tytuł: Wkręceni

Autor: Steve Cavanagh

Kategoria: kryminał, sensacja, thriller

Wydawnictwo: Albatros

Format: audiobook

Liczba stron: 416

Ocena: 6/10


Steve Cavanagh to autor, który potrafi pisać dynamicznie, z pomysłem i świetnym wyczuciem tempa. Jego seria o Eddiem Flynnie przyzwyczaiła mnie do jazdy bez trzymanki i zaskakujących zwrotów akcji. Ale Wkręceni… cóż, tym razem sam poczułem się trochę zbyt wkręcony i niekoniecznie w dobrym sensie.


To historia pełna mylnych tropów, podwójnych i potrójnych tożsamości oraz literackich gierek, w której wszystko kręci się wokół tajemniczego autora bestsellerowych thrillerów, którego tożsamości nikt nie zna. Jest to też jeden z powodów, który nakręca mu sprzedaź kolejnych książek. Mamy nieudane małżeństwo, mamy romans, mamy plan morderstwa, mamy nieudaną próbę morderstwa, mamy w końcu i morderstwa sprzed lat, mamy śledztwo, mamy - a jakże - manipulację i grę z czytelnikiem. Problem w tym, że tym razem całość jest zbyt przekombinowana, jakby Cavanagh za bardzo chciał udowodnić, że potrafi nas zaskoczyć na każdej stronie. I o ile fabularna gimnastyka bywa imponująca, to jednak po jakimś czasie zaczyna męczyć.


Zamiast mistrzowskiego twistu, dostajemy momentami zawiłość dla zawiłości. Zamiast mocnego uderzenia – wrażenie, że książka aż prosi się, żeby ją skrócić i uprościć. Historia traci na autentyczności, bo trudno uwierzyć w niektóre motywacje czy zachowania postaci. A i same postaci są mało autentyczne i niezbyt logiczne.


Nie znaczy to, że Wkręceni to zła książka. To wciąż sprawnie napisana, lekko absurdalna opowieść, która może sprawić frajdę fanom literackich zabaw z formą. Ale jeśli oczekujesz napięcia rodem z sali sądowej albo głębszych emocji, możesz poczuć się jak ja - trochę niewkręcony.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

Osobisty licznik 103/128 (brak 3 recenzji na bookmeter)

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #czytajzwujkiem

e54c151d-7c41-46d0-9adf-675f404a8b83

Zaloguj się aby komentować

1041 + 1 = 1042


Tytuł: Droga powrotna

Autor: Erich Maria Remarque

Kategoria: literatura piękna

Wydawnictwo: Rebis

Format: książka papierowa

Liczba stron: 288

Ocena: 8/10


Czy możesz się odnaleźć w dorosłym życiu, gdy dorastałeś w piekle, z którego szansa ucieczki (przeżycia) była znikoma, a jednak mimo wszelkich przeciwności losu, Tobie się udało?


Te właśnie pytanie stawiamy sobie czytając Drogę powrotną, powieść będąca naturalnym dopełnieniem, do pewnego stopnia nawet kontynuuacją Na Zachodzie bez zmian. Choć Remarque przedstawia nam nowych bohaterów, sens i ton opowieści pozostają te same: wojna niszczy nie tylko ciała, ale i dusze. A powrót do domu nie zawsze oznacza powrót do życia.


Tym razem śledzimy losy młodych żołnierzy, którzy mają na karku ledwie ponad 20 lat – choć w metryce zapisano niewiele, ich doświadczenie życiowe przypomina to weteranów z długim stażem. Wojna ich ukształtowała, odarła ze złudzeń, a teraz... kpi z nich, gdy próbują wpasować się w cywilny świat, który zupełnie ich nie rozumie. 


Remarque z chirurgiczną precyzją rozcina rany duszy, nie tylko te, które zadano na froncie, ale i te, które pojawiają się po powrocie. Świat „po wojnie” wydaje się równie bezlitosny jak ten na linii frontu. Brak sensu, brak zrozumienia, brak celu. Często więcej empatii okazują sobie sami byli żołnierze niż ci, którzy nigdy nie nosili munduru. Rodziny, społeczeństwo, instytucje, nikt nie wie, co zrobić z pokoleniem, które według wszelkich oczekiwań miało umrzeć za ojczyznę, a ośmieliło się przeżyć. Mimo że z dala od okopów, bohaterowie nadal muszą walczyć - z niezrozumieniem, z samotnością, z własnymi demonami. Każdy dzień to próba wpasowania się w świat, który dawno już odjechał innym torem.


Choć bohaterowie są nowi, odczucie czytelnika jest znajome - to ta sama melancholia, ta sama nieufność wobec patosu i bohaterstwa, ta sama pustka po czymś, co w założeniu miało być „wielką sprawą”. Remarque nie oferuje odpowiedzi, ale zadaje pytania, które zostają z nami długo po lekturze. Czy z wojny naprawdę można wrócić? Czym właściwie jest dorosłość, kiedy nie dane Ci było doświadczyć młodości? Czy da się odnaleźć w codzienności, kiedy wszystko, co przeżyłeś, było śmiercią?


Droga powrotna to przejmujące domknięcie tematu I wojny światowej. Niezwykle poruszająca i niestety ciągle aktualna opowieść o cenie, jaką płaci się nie tylko za udział w wojnie, ale i za próbę powrotu do świata, który nigdy nie czekał. To mocna, szczera i poruszająca powieść o ludziach, którzy przeżyli, ale niekoniecznie wrócili.


Wygenerowano za pomocą https://bookmeter.xyz

Osobisty licznik 102/128 (brak 3 recenzji na bookmeter)

#bookmeter #ksiazki #czytajzhejto #czytajzwujkiem

e9403448-ce94-49e0-83d0-c501e7623da0
BiggusDickus

@WujekAlien "Na zachodzie bez zmian" bardzo mi się podobało, wrzucę sobie "Drogę powrotną" na listę do przeczytania.

WujekAlien

@BiggusDickus to ta też powinna Ci się spodobać

Zaloguj się aby komentować