O rety... Player to serio taki gownostreaming, że nie da się wyłączyć lektora?
Ale wziąłem miesiąc dla Taboo, polecacie coś jeszcze?
#seriale #filmy #kino

O rety... Player to serio taki gownostreaming, że nie da się wyłączyć lektora?
Ale wziąłem miesiąc dla Taboo, polecacie coś jeszcze?
#seriale #filmy #kino

@mordaJakZiemniaczek jest 2 część?
@Pomidorro jeszcze nie. Nowa moda na sezony co 2-3 lata, HotD tu dało najgorszy przykład
@mordaJakZiemniaczek tak ale tabu jest z 2017 xD
tabu za⁎⁎⁎⁎ste
brak kontynuacji to zbrodnia
@mordaJakZiemniaczek tabu zajebioza
@cebulaZrosolu widziałem to juz w ogóle, ale moja skleroza jest już na tyle korzystna, że co 8 lat mogę sobie seriale powtarzać xD 25zl well spent
Zaloguj się aby komentować
#filmy #kino
Bylem na nowej odsłonie Nagiej Broni.
Długo się wzbraniałem nad nową częścią Nagiej Broni, obawiałem się gniota czy innego hyper mega sequela.
Generalnie nie był to aż taki gniot na jaki byłem przygotowany, było kilka żartów śmiesznych czy nawiązań żartów do starego Franka Drabina aczkolwiek nigdy nie doścignie oryginału. Jak dla mnie 6/10
#film #komedia #kino #gownowpis #filmy
Było wrzucić wpis na #filmmeter 😛
@AndzelaBomba wrzuciłem drugi wpis
Zaloguj się aby komentować
A może tak po ludzku - chcecie wiedzieć jak wygląda dzień festiwalowicza Nowe Horyzonty?
#kino #festiwal #nowehoryzonty #filmy #wroclaw
W tym przypadku będzie to mój dzień, choć wiem, że nie każdy "karnetowicz" tak ogarnia festiwal filmowy Nowe Horyzonty we Wrocławiu, uff, poszły dane o festiwalu do wiadomości dla zainteresowanych, więc teraz lecimy z rozkładem dnia!
8.20 - budzik, jazda do toalety, opłukać mordę, szybko wrócić do pokoju bo o 8.30 start rezerwacji dla karnetowiczów!
8.29 - z telefonem przy ryju, trzeba się wklikać na filmy (rezerwacja online dla karnetowiczów), ja jako HARDcore aż na full pakiet, czyli 5 filmów na kolejny dzień (następny - rezerwuje się na dzień kolejny).
8.31 - jęki rozpaczy jeśli nie udało się na coś wklikać (napisałabym, że opcjonalne ale na 25. edycji festiwalu NH było naprawdę sporo ludzi i czasem te środkowe bloki filmowe były wyczyszczone do zera - warto więc zawsze mieć plan B)
8.40 - prysznic, outfit na kolejny dzień kinowego cierpienia
9.00 - kawka i śniadanie
9.30-10 - spacerek do kina (w moim przypadku zawsze mamy hostel wynajęty tak blisko, że samo przejście do kina zajmuje minutę). No chyba, że pierwszy seans w DCFie, to jednak spacerek już zajmuje z kwadrans.
9.45 - 10.15 - pierwszy film tego dnia, na świeżo, moja ulubiona pora do oglądania filmów (nie łażę wieczorami po Arsenałach czy knajpach, choć kładę się późno, ale bez alko żadnego i po porannym rytuale czuję się gotowa na każdy film!)
między 12-13 - albo na kolejny seans, albo na jakieś żarcie, jeśli śniadanie nie siadło
12.45 - 13.15 - drugi film
między 15-16 - obiad must be done! Chyba, że krótka przerwa, to po byle gówno do Żabki, a obiad zostawiam na dłuższą przerwę między seansami
15.45 - 16.15 - trzeci film, tu zaczyna się dramat, szczególnie jeśli wpadł pełnoprawny obiad w przerwie. Oczyska się przymykają, ciężko się siedzi, zaczynają się ciężary psychiczno-fizyczne. Wypracowałam metodę tzw. "marynarskiej drzemki". Najlepiej jak jeszcze akcja filmu się nie rozkręciła - przymknąć oczy i udać się na 2-5 minutową drzemkę. Zazwyczaj po takiej drzemce, po paru minutach od otworzenia oczu, jestem świeża jak na porannym seansie. Ale przyznam się, że raz przespałam cały film! Ale to było dawno i nieprawda
między 18 - 19 - kawa/ małe piwo/ (najlepiej bezalko)/ inne uzupełnianie napojów, spóźniony obiad, siedzenie ze znajomkami w holu, słuchanie audiobooka w kolejce na oblegany seans.
18.45 - 19.15 - czwarty film. Trudności fizyczne wciąż dolegają, najlepszą odrutką na niedole losu ciała festiwalowicza jest dobry film. Więc jeśli film dobry - to focus dobry - nie kręcę się zbolała, nic mnie nie dekoncentruje (ej, typie w 4. rzędzie, po seansie napiszesz do ziomka smsa!).
między 21-22 - może szybkie zakupy we frogu? wizyta w hostelu, piwka i jogurty do lodówki i profilaktycznie siku (kolejki w damskich kiblach w kinie to dla cierpliwych dam, ja jestem cierpliwa, ale czasem serio szybciej wrócić do hostelu załatwić takie rzeczy)
21.45-221.15 - ostatni, piąty seans. Jeśli to akurat dział "nocne szaleństwo" i nie pilnujecie procentów - piwko obowiązkowe (w moim przypadku w tym roku tylko raz wzięłam browca na piąty seans). Ciekawa tradycja, że nawet już nie chodzi o cykl "nocne szaleństwo", ale ogólnie się przyjęło, że na piątym seansie cała widownia otwiera browarsy/cole czy inne i słychać tylko "pssstttt!" i śmiech widzów. Taki zwyczaj, nie ma co się obruszać.
23.30 - po północy - powrót do hostelu, uff jak blisko, no chyba, że popitalasz z DCF to nie tak blisko. Posiadówa z kumpelą, obgadanie filmów, wypicie piwek z lodówczeki, zjaranie blancik.... zwapowanie medicala, dyskusje itp.
2 w nocy - spać, czy się chce czy nie! Druga w nocy to graniczna godzina. Ale z kumpelą akceptujemy taki styl życia na festiwalu.
I tak od nowa, każdy kolejny dzień, aż do końca. Dosłownie KINOKOŁCHOZ - bycie hardkorem na festiwalu to ciężka robota, 5 seansów dziennie. Kiedyś jeszcze odpuszczałam z dwa wieczory w ciągu festiwalu i szłam do znajomych albo na jakiś festiwalowy set/koncert. Teraz jednak jestem "chytra baba" na filmy, i takie rzeczy nie dla mnie. Chwile rozrywki właśnie wypełniają te niecałe dwie godzinki w hostelu z koleżanką, z którą co roku spotykamy się na NH.
W tym roku odpuściłam 3 filmy. Dwa filmy w pierwszy dzień festiwalu, bo zaraz po rozpakowaniu się w hostelu pojechałam do starych znajomych z Wrocka, by się spotkać i pogadać. I jeden film poranny odpuściłam w środku festiwalu, bo chciałam choć jeden raz funkcjonować jak człowiek, pospać te dwie godziny więcej itp. Ale też (szczerze mówiąc jako chytra baba na filmy), odpuściłam bo nic dla mnie nie było akurat w tym porannym bloku interesującego.
Co jeszcze?
Kolejki. Kolejki na najbardziej oblegane seanse. Na festiwalu nie ma miejscówek, więc miejsce w sali zajmujesz sobie sama. Kiedyś psioczyłam na to kolejkowanie, ale ogólnie, co za różnica dla mnie czy czekam te 15 minut przed wpuszczaniem na salę słuchając książki (bo akurat nikogo znajomego nie widzę na piętrze by zagadać) czy siedząc gdzieś obok czy już w kolejce.
Wyznam tu, że największe kolejki są do sali nr 1 na parterze, i jeśli wchodzę do holu, a kolejka już sięga pierwszego piętra, a ja nie chcę siedzieć w dwóch pierwszych rzędach, to się po prostu wpierdalam do kolejki, staję przy losowej personie, i tak wszyscy dookoła gapią się w telefony - protip! najlepiej to robić gdzieś w dziesięć metrów od początku kolejki, bo na początku zawsze cię wyłapie jakiś "strażnik texasu vide pani tu nie stała"). O kolejkach do damskiego kibla nie będę mówić, ale ogólnie coś się ruszyło w tym roku i laski przestały przesiadywać w kiblach by przemyśleć pół życia i idzie to wbrew pozorom całkiem szybko.
Żarcie. W okolicy kina NH miejscówek do żarełka dobrego jest masa. Od siebie polecam knajpę indyjską nieopodal, Pochlebną, Szynkarnię i Woosabi. W samym kinie też można coś zamówić, lub kupić taką większą kanapkę. Koło DCF jest Fala z wrapami, gruzińska piekarnia albo Marche - nakładasz co chcesz i jesz.
Ludzie. Trochę ubolewam, ale w tym roku paradoksalnie na festiwalu było tak dużo ludzi, że nie udało mi się tym razem zaliczyć jakiś ciekawych przypadkowych dyskusji czy spotkać "jednorazowych" przyjaciół. Na szczęście mam swoją stałą ekipę, więc często się spotykaliśmy a to w przed salami, a to na tym samym filmie i można było pogadać.
Co jeszcze? Nie pytaj nigdy hardkorowca co dzisiaj oglądał! On sam tego nie wie
Znani ludzie filmu. Podejrzewam, że dla wielu taki Radu Jude, który przed seansem zaprasza na swój film to nic nie mówi i nie robi wrażenia. Ale np. rok temu z bliska mijałam Marcina Dorocińskiego, co ciekawe kolejka do zrobienia sobie z nim zdjęcia lub po autograf, była 100 razy mniejsza niż do damskiego kibla!
To tyle. Gdyby ktoś miał pytania, o filmy, o inne aspekty życia festiwalowicza - śmiało, można pytać.

Zaloguj się aby komentować
. #hydepark #filmy #kino #jakitofilm
No i wczorajszy wywalony wpis z fantastycznymi komentarzami - wrzucam ponownie.
P.S. palcem pozdrawiam wywalającego wpis

Poznaje aktora, więc to proste.
Ostatni Samuraj.
@Taxidriver to mi przypomina krakowską premierę filmu "Ghost Dog", gdzie żartowniś zapowiadając wyjaśnił polski tytuł: Ghost = Droga, Dog= Samuraja.
Zaloguj się aby komentować
. #hydepark #filmy #kino #jakitofilm
Osoby używające AI czy też wyszukiwarki obrazów proszę nie odpowiadać/oszukiwać.

o kurde, a to nie jest horror na podstawie powiesci Stephena Kinga o tym zabójczym samochodzie? Nie pamietam tytulu.. Daisy?
@gedzior84 nie
Zaloguj się aby komentować
. #hydepark #kino #clinteastwood
@the_good_the_bad_the_ugly nakręcisz jeszcze jakiś film, czy już po ptokach?
Zaloguj się aby komentować
556 + 1 = 557
Tytuł: Naga broń
Rok produkcji: 2025
Kategoria: Komedia
Reżyseria: Akiva Schaffer
Czas trwania: 1 h 25 min
Ocena: 7/10
Poszedłem na ten film bez oglądania choćby 1 trailera, wiedząc jedynie że główna rola przypadła Liamowi Neesonowi, a w komedii zagra również Pamela.
Oczekiwań nie miałem, z zewnątrz dobiegały względnie sprzeczne sygnały: jedni gadali, że film jest nie jest godny tej serii, a Neeson nie pasuje, inni dali 100% na rotten tomatoes i tytuł komedii dekady. Po seansie wiem skąd się to mogło wziąć. Część żartów doskonale pasuje do serii, ale są też takie po których się zastanawiałem "wtf". Dosyć przypadkowo obejrzałem w ostatnim czasie poprzednie części z Enrico Palazzo w roli głównej, więc porównanie miałem dosyć bezpośrednie. Film z pewnością trzyma tempo, nie ma w nim przestojów. Końcowa ocena jest jak najbardziej pozytywna, chociaż przyznam także, że poprzednie części bardziej mi przypadły do gustu.
Polecam również z tego względu, że takich komedii już się nie tworzy.
#filmmeter #kino #filmy

Zaloguj się aby komentować
Kto idzie na smerfy? #kino #cinemacity #zielonagora #smerfy #gownowpis

Byłem świetny film... A tak naprawdę to nie, wyspałem się jak nigdy no ale córce się podobał
Zaloguj się aby komentować
Głuchy telefon? :)
PS. Ktoś rozpoznaje wszystkie filmy?
#heheszki #filmy #kino

@boogie i tak właśnie działa zabawa w głuchy telefon (pun intended) xD
Na pewno lektor zapowiedzi megahitów w TVN :P
Ktoś rozpoznaje ostatni?
@Dzemik_Skrytozerca powrót do przyszłości
@Dzemik_Skrytozerca chyba 2 część.
Zaloguj się aby komentować
Vinci 2
Obejrzałem przed wczoraj w kinie.
W skrócie:
Przyjemny film, bez większych fajerwerków, intrygi. Kilka żartów z bycia starym człowiekiem, motyw, że stary, ale jary. Komedia niskich lotów co mnie zasmuciło bo pierwszą część inaczej pamiętam.
Po prostu ostatnia robota po latach w miłej atmosferze.
Średnia wieku w sali kinowej wynosiła 40+
Po obsadzie widać upływ czasu i to dobrze, bo minęło 20 lat. Powracają stare miejsca jak balkon Juliana, spotykają się przy szachach na wolnym powietrzu.
Na początku ujęcie z Japonii. Potem kilka z emerytury w Hiszpanii. Emerytura to nic specjalnego od tak leniwe życie, ja bym takie chciał.
Motyw tragiczny, że jednemu z dawnych znajomych posypało się życie. W pracy doszło do tragedii przez co zaczął pić, żona go zostawiła i zabrała dziecko. Też jestem alkoholikiem więc do mnie takie rzeczy łatwo trafiają bo spodziewam się, że sam bym zaczął pić i bardziej wszystko popsuł. Jednak wiadomo film to wszystko dobrze się kończy.
Akcji jest z 20 minut, reszta to snucie się po Krakowie, rozmowy z innymi nt. roboty.
Żarty:
Śmieszne było, że Cumę coś ze starości bolało podczas tańca.
Młody to hehe głupi policjant, który nie umiał niezauważony śledzić głównego bohatera.
Dorociński pracuje w FBI więc rzuca tekstami po angielsku, trochę żenujący dla mnie bo za często ten żart był powtarzany.
Anglicy hałasują przez co inni goście hotelowi chcą się wyprowadzić.
Większość żartów niskich lotów, za często powtarzanych.
Podobało mi się jak dziewczynka grała na pianinie. Utwierdzam się w tym, że muszę mieć w domu pianino.
#filmy #kino

Gość poszedł na film i jego wnioskiem jest, że musi mieć pianino xD
K⁎⁎wa petarda recenzja, dawaj więcej.
"Byłem na kolejnym filmie marvela, w jednej scenie na kuchni stał garnek do gotowania szparagów, koniecznie muszę mieć taki garnek"
@Odwrocuawiacz od dawna to za mną chodzi, ładne tam było. ¯\_(ツ)_/¯ lekka komedia, nie ma specjalnie nad czym się rozwodzić. Jak wyżej w komentarzu jest, że celem było, żeby aktorzy zarobili i tyle.
Jaki wniosek będzie prawidłowy? Przeczytałeś ostatnią linijkę i tyle.
Zaloguj się aby komentować
#nowehoryzonty #filmy #kino
Po 25. edycji festiwalu Nowe Horyzonty we Wrocławiu - było ostro, 48 seansów jebnięte, więc można się domyśleć, że nie poszłam na łatwiznę, tylko szurałam mordą po kinowym ekranie all-day-long!
Na początek może dwa filmy, które mogą być znośne lub raczej oglądalne dla widza mainstreamowego.
ALPHA
Najważniejszym seansem do złapania dla mnie był najnowszy film Julie Ducournau "Alpha". Mimo, że znajomi powtarzali, że podobno duże rozczarowanie, że ma krytyczne recki. Ale ja się uparłam i koniec. I było warto upolować seans. "Alpha" nie odbiega, moim zdaniem, od "Mięsa" ani od "Titane", i właśnie w tym widzę przyczynę mniejszego zachwytu - po prostu wymagania wobec Ducournau (w końcu złapała Złotą Palmę jako druga kobieta w historii) są wymaksowane. "Alpha" jest lżejsza w sensie bodyhorrorowym od poprzednich filmów, ale podobnie jak poprzednie jej filmy to film o rodzinie. I to jest clue sukcesu tego filmu w moich oczach. Tam gdzie wchodzi zaraza, tam rodzina traci rozpęd, zmierza ku przepaści, chyba że przepracuje traumy na żywca, tu i teraz. Znakomite kino. 9/10.
https://www.youtube.com/watch?v=vrBEZNAiJIA
SIRAT
Ten film jest albo kochany albo znienawidzony. Znienawidzony za dziury logiczne, za nie trzymający się kupy scenariusz, za brak przesłania? Ale strona formalna tego filmu to sztosiwo totalne. Pustynne krajobrazy, gdzie ziarnka piasku unoszą się milimetry nad ziemią gdy z ogromnych głośników nawala rave.
Ojciec szuka zaginionej córki, która miesiące temu wyruszyła w pogoń za pustynnymi imprezami rave. Towarzyszy mu syn i pies, a niebawem zyska i inne towarzystwo, wręcz freakowe, zafiksowane na jeżdżeniu z jednej imprezy rave na kolejną. "Sirat" będzie skręcał wiele razy w sensie gatunku, niczym samochody pędzące przez pustynie. Mad Max w rymie rave. 9/10.


Zaloguj się aby komentować
Przypomni mi ktoś nazwę filmu o nastolatkach, którzy jadą na wycieczkę (dziewica, kujon, osiłek etc.), a potem się okazuje, że biorą udział w 'reality show', w którym muszą umrzeć wg klucza, bo inaczej się Elder Gods obudzą?
#filmy #kino #slasher #horror
Ok, Gemini mi pomógł, to jest Dom w głębi lasu
Fajny film. Evil Dead spotyka Lovecrofta
@Zielczan "Dom w głebi lasu" to fajny, niesztampowy horror. Ten koleś Marty najlepszy.
Zaloguj się aby komentować
Koszmar mojego dzieciństwa.
To było w jakimś filmie
#heheszki #kino #film #toaleta

@maly_ludek_lego "I kto to mówi"?
@maly_ludek_lego Koszmar dzieciństwa to były "Przygody wesołego diabła". Jak ja się tego bałem. Pamiętam, że kiedyś to puścili w wakacje. Byłem u cioci akurat i z kuzynką zza kanapy to oglądaliśmy. Normalnie wielką kanapę odsunęliśmy od ściany, żeby się za nią schować. Musiało nas to na prawdę przerażać.
@WatluszPierwszy Same here. Bałem się tego skurwiela z krzywym widelcem jeszcze długo po zobaczeniu go w tiwiku. On i Laleczka Chucky to dwa największe złodupce mojego dzieciństwa.
@RastaaMastaa Tyle, że "Wesoły diabeł", był teoretycznie dla dzieci. Kto miał taką fantazję i zmajstrował tego beboka, to nie mam pojęcia, ale srogie piguły tam musiały wjechać.
Zaloguj się aby komentować
Jeśli ktoś zastanawia się jak będzie wyglądać kino w dobie AI, to może sobie obejrzeć Za Murem
Ten film serio mógł zostać napisany kilkunastoma promptami. Nie będę się nad nim pastwił, że głupi, przewidywalny i po prostu niepotrzeny. Ale jeśli ktoś ogląda coś takiego dla funu, to i slop z AI sobie obejrzy dla wychillowania.
#kino #filmy #netflix

Obejrzałem. W sumie w dużym przyspieszeniu. Sredniak
Zaloguj się aby komentować
Superman w Stanach w dniu premiery zebrał z kin ~56 mln dolców, tydzień później zaledwie ~16,6 https://www.boxofficemojo.com/release/rl1543340801/
#superman #boxoffice #kino #filmy

nie ma jakiś złych recenzji z tego co na szybko spojrzałem.
@Hoszin noo to jest fenomen- tak szybko jak się pojawił tak szybko w sumie zniknął
@Hoszin ale ile można oglądać to samo? W każdym uniwersum masz tego Luthora i za każdym razem inny orygin oraz aktor. Nie mogę przywiązać sie do tych postaci skoro co kilka lat podmianka. Komiksowe kino zjada własny ogon
Zaloguj się aby komentować
Zaloguj się aby komentować
tak jakby wsrod millenialsow i zoomerow za malo bylo furasow...
Zaloguj się aby komentować
Superman Gunna to gniot. Od razu usnąłem #filmy #dc #superman #kino
Zaloguj się aby komentować
Ford escape

Zaloguj się aby komentować
Chciałem oszczędzić te 4zł i wykorzystać vouchery w kasie kina. Oczywiście kas już nie ma, są kioski albo kasjer na popcornie do którego kolejka na 10 minut to poszedłem do kiosku - tam nie da się w ogóle użyć vouchera xD
Ostatecznie kupiłem nirmalnie płacąc, a vouchery wykorzystam w jakiś weekend
#cinemacity #kino #gownowpis
Ostatecznie i tak poszliśmy po popcorn, gdzie wydaliśmy kolejne 80zl na duży popcorn, mały popcorn i jeden napój xD



Słowem - wygrali?
@sireplama tak
Zaloguj się aby komentować