#gory
Zaloguj się aby komentować
Gdzie Ty po te bułki idziesz? #ktoranowstajetenidziepobulki
Zaloguj się aby komentować
Łapcie jeszcze zamgloną Ślężę... po weekendzie nie ma nikogo i mozna odpocząć...
#nivaznegdziedroga
#mgla #gory #las
#fotografia





wow, o jakiej porze dnia takie klimaty?
Jak z rok temu Ślęża mnie zmasakrowała, nie mogę o niej pozytywnie myśleć... A najlepsze było, że co trochę mijała mnie babka biegająca w górę i w dół. Załamka
@yoowki Stamtąd orki wyszli.
Zaloguj się aby komentować

Bieszczady: Tarnica, cerkwie wpisane na UNESCO i klimatyczne deskale
Tarnica w Bieszczadach wieńczy nasze zdobywanie KGP. W przyrodzie Bieszczadów pięknie są osadzone drewniane świątynie. Niektóre z nich wpisane są na listę UNESCO. To także region w którym swoje "deskalowe" dzieła po raz pierwszy przedstawił Andrejkow. #podroze #podrozujzhejto #bieszczady...
#koteł #kitku #gory #strzechaakademicka
Koteł środkowoeuropejski, z gatunku wysokogórskich obskakiwaczy gzrejnikowych, gromada myszo-łapacz zameblowy.

Zaloguj się aby komentować
#himalaizm #k2 #gory #onomastyka &źródło
W 1856 Brytyjczyk T.G. Montgomerie z Indyjskiego Urzędu Mierniczego dokonał pomiaru szczytu, oznaczając go K2, jako drugi na liście 35 szczytów Karakorum. 2 oznacza pozycję na liście mierniczej sporządzanej z zachodu na wschód (K1 otrzymał Maszerbrum).
~
Zgodnie z polityką Indyjskiego Urzędu Mierniczego starano się nazywać szczyty zgodnie z ich lokalnymi nazwami. Jednakże wyjątkowe odosobnienie K2 sprawiało, że nie miał lokalnej nazwy. Nie był widoczny ani z wiosek leżących po północnej, ani po południowej stronie szczytu. Widoczny jest wprawdzie z lodowca Baltoro, tam jednak okoliczni mieszkańcy bywali bardzo rzadko. Ze względu na brak rozpowszechnionej nazwy lokalnej oraz w związku z upowszechnianiem się nazwy K2, przyjęto ją jako oficjal
Zaloguj się aby komentować
#karpacz #koty #gory #samotnia
A miiiaaaałłłłem dziś nie leżeć na grzejniku, tylko myszy łapać.... A co tam, robota nie penis ... dzień postoi. HatersGonnaHate.



@DzejZi kitku wie gdzie się uwalić, żeby było ciepełko
Zaloguj się aby komentować
Siema,
Odbębnianie średnio ciekawych tras w #piechurwedruje
---------
Szczyt: Uklejna (Beskid Makowski)
Data: 14/15 listopada 2025 (piątek/sobota)
Staty: 18km, 4h30, 660m przewyższeń
Nie wiem, kiedy żółty szlak przechodzący przez Uklejną pojawił się na mapach oficjalnie, ale wydaje mi się, że musiało stać się to stosunkowo niedawno. Jednak, skoro już jest, to trzeba było go przejść.
Informacje praktyczne:
-
Parkingów w Myślenicach jest do wyboru do koloru, ale ja postanowiłem zostawić auto przy Ogródkach Działkowych Porabie, bo chciałem długi asfaltowy odcinek załatwić na początku.
-
Odcinki żółtego szlaku znajdujące się najbliżej szczytu są dość ostro nachylone, kijki przydadzą się zwłaszcza przy schodzeniu.
Co było fajne:
-
Czerwony szlak, którym z Zarabia można dojść na Kudłacze i Lubomir. Początek prowadzi przez Rezerwat Zamczysko nad Rabą i ruiny zamku.
-
Po drodze jest kilka miejsc na rozpalenie ogniska, m.in.: przy krzyżu z ładnym widokiem, jest też duża wiata przy żółtym szlaku.
-
Na Uklejnej jest usypany z kamieni kopiec Jana Pawła II. Myślę, że warto skręcić z czerwonego szlaku i go zobaczyć.
Co było mniej fajne:
-
Wiadomo: asfalt. Cały ten siedmiokilometrowy odcinek, a więc duża część żółtego szlaku, to asfaltowa droga. Uroki Beskidu Makowskiego.
-
Na tym odcinku żółtego szlaku była masa śmieci - praktycznie pod każdym drzewem wyrzucona butelka, puszka czy inne folijki po batonikach. Ludzie nie mają wstydu.
Podsumowując: góra fajna, asfalt niefajny. Jeśli ktoś chciałby zaliczyć tylko ją, to chyba najlepiej wejść i zejść czerwonym szlakiem, albo zrobić sobie taką pętlę (choć niebieski szlak jest trochę byle jaki).
#gory #wycieczka #wedrujzhejto #fotografia #beskidmakowski




@Piechur uuuuuuu moje rodzime strony
Zaloguj się aby komentować
Jak w miarę co niedzielę - dzień dobry
Dużo pracy, mało czasu, pompki się robią.
Dziś była cudowna pogoda, do tego powyżej 500m n.p.m w Szkocji jest śnieg. Nie mogłem nie zabrać Daisy, tylko popatrzcie jaka zadowolona.
Górka mi znana i już odwiedzana, Ben Chonzie, coś tam ponad 900 metrów z kawałkiem wysokości. Ważne, że piękny dzień, odświeżający spacer i po raz pierwszy wyciągnąłem w tym sezonie moją kurtkę na mrozy.
Daisy pozdrawia @ErwinoRommelo oraz @vredo jak i wszystkich kochających (lub nie) pieski.
#manwithmalamute #psy #gory #szkocja





@conradowl da się gdzieś tam na nartach pojeździć?
@conradowl ja akurat nie kocham piesków, ale kocham Daisy. Jeju, cudna wata cukrowa ʕ•ᴥ•ʔ
@vredo ehh juz miesiac bez Daisy ten @conradowl to czlowiek bez serca
Zaloguj się aby komentować
No to wyprawa zakończona, oczywiście nie byłbym sobą gdybym nie zabłądził xD 7 kilometrów nadłożone ale przynajmniej coś nowego zobaczyłem. Za to zejście z Czantori czerwonym szlakiem jest dla szaleńców w szczególności jak jest ciemno xD
#gory
A, kijki to był chyba jeden z najlepszych moich zakupów!

@zjadacz_cebuli Ustroń Jaszowiec na zawsze w moim serduszku
Mocny dystans
@zjadacz_cebuli Wygląda na to, że poszedłeś przez Czechy.
Zaloguj się aby komentować
We wtorek mówiłem nigdy więcej, w środę że raz w miesiącu. Dzisiaj jest sobota i pozdrawiam was ze szlaku ¯\_( ͡° ͜ʖ ͡°)_/¯
#gory
Tylko towarzystwo jest jakieś dziwne xD

Echh, zazdro... Baw się dobrze!
Zaloguj się aby komentować
Wyprowadzam nowe kapcie na spacer. Na razie po 13 km jest ok, ale bez jakiegoś turbo szału. Prawa pięta i lewy mały palec lekko otarte, cholewki jeszcze twarde - trzeba będzie rozchodzić.
#piechurnatrasie
#gory #beskidmakowski

@Piechur Chyba masz stopy na odwrót, ja np. mam lewą po lewej a prawą po prawej.
Protip: błotne zjazdy na tyłku pozwalają oszczędzić stopy.
Zaloguj się aby komentować
Wycieczka odbyta, odbyt zadowolony.
#gory #fotografia #rower





@sranko_csv I rower bezpański "znaleziony"
@sranko_csv no odbyt to nie wiem czy zadowolony skoro na hardtailu jeździsz, ale widoczki ładne ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@sranko_csv odbytu*
Zaloguj się aby komentować
Nowe trzewiki przyszły, trochę się jaram, a trochę denerwuję.
Padło na model Scarpa Mescalito TRK GTX - wybrałem je głównie dlatego, że są szerokie i w miarę wygodne, mają pełny otok, którego zabrakło mi w poprzednich butach, a ich podeszwa jest na tyle twarda, że nadaje się pod raki koszykowe. Poza tym są wodoodporne (GORE-TEX), mają wysoką cholewkę, podeszwa ma pochłaniać wstrząsy, podeszwa zewnętrzna to Vibram XS Trek i tak dalej, i tak dalej.
Mam nadzieję, że się sprawdzą i szybko rozbiją, jutro biorę je na spacer. A trochę się denerwuję, bo są mniejsze niż poprzednie - testowałem je długo i niby było jeszcze dużo miejsca na palce, ale dopiero schodzenie z gór pokaże, czy faktycznie jest ok. W każdym razie model większy o pół rozmiaru był już odczuwalnie za duży.
Na drugim zdjęciu moje dotychczasowe kapcie, czyli Forclaz (teraz Simond) MT500 Matryxevo, w których zrobiłem nieco ponad 1500 km w różnych warunkach pogodowych i o różnych porach roku. Ogólnie byłem z nich zadowolony, choć przez długi czas obcierały mi piętę (musiałem kupić sobie wkładki żelowe i skarpety górskie), a także przez brak otoka uległa uszkodzeniu membrana, gdy buty przebijały się przez zmarznięty śnieg. Ostatnie wycieczki w śniegu i deszczu wiązały się już z przemoczonymi skarpetkami. Cóż, ich czas nastał, bo uchwyty na sznurówki też zaczęły się pruć, rant ochronny odklejać etc., więc czeka je ostatnia wycieczka do kosza na śmieci ¯\_(ツ)_/¯
#chwalesie #buty #gory


@Piechur ja bym jeszcze zostawiła te stare, nadadzą się do roboty koło domu (jak nie pada)
Do chodzenia po bułki będą w sam raz 👍
Mnie przed pełnym otokiem z Gore-Tex powstrzymywała by totalna sauna jaka robiła by się w butach z moimi stopami XD
Podobno buty z membrana są gorące
Zaloguj się aby komentować
Po moich ostatnich przygodach w #gory to się zastanawiam nad zakupem kijków. Ma to w ogóle sens? Korzystacie? Bo kurde przy podejściach mogły by nabrać pewności a mimo tego co mówiłem wczoraj, że już to pi⁎⁎⁎⁎lę, to jednak zaś mnie ciągnie, żeby gdzieś iść przez weekend
A jak macie to czym się kierować przy zakupie
Ja za każdym razem żałuję że nie zabieram kijków w góry i zaopatruję się tam tym co tam znajdę w lesie
Wy tak na poważnie z tymi kijkami? Co wy macie po 70 lat?
Kijki w gory zawsze zabieram, nawet w nizsze, bo zawsze mogą sie przydać, czy to na podejściu czy na zejściu dla dobra kolan.
Zaloguj się aby komentować
#jesiennewyzwania
A więc tak, miałem trzy:
-
Pomóż starszej osobie potrzebującej pomocy w Twoim otoczeniu -
Wybierz się na jedną z wypraw polecanych przez @Piechur (#piechurwedruje)
-
Posprzątaj swoją piwnicę/garaż/schowek
Zrobiłem jedno ale też nie do końca i już tłumaczę dlaczego.
Wybrałem wyprawę na Skrzyczne
https://www.hejto.pl/wpis/siema-zgodnie-z-wczorajsza-zapowiedzia-dzisiaj-o-wypadzie-na-skrzyczne-jak-zawsz
tylko lekko ją zmodyfikowałem nie ruszając w centrum Szczyrku tylko z Brennej Bukowej przechodząc przez przełęcz Karkoszczonke i potem już na cel mojej wyprawy. Zaznaczam od razu, że z moją kondycją jest tak średnio xD
Ogólnie pan Piechór mnie oszukał bo już wyjście na Bycerek była dla mnie jazdą bez trzymanki i o dziwo nie ze względów kondycji fizycznej a raczej psychicznej bo teoretycznie nie ma tam za dużej ekspozycji ale dla mnie to było przerażające. Ale wtedy jeszcze nie wiedziałem że najgorsze przede mną. Podejście pod połączenie szlaków zielonego i niebieskiego to była abstrakcja bo tam jest rozwieszona siatka i można było iść po półmetrowej śliskiej ścieżce ostro do góry. Pod sam szczyt już nie wyszedłem bo to było dla mnie za dużo, a do tego bałem się że jak zejście niebieskim szlakiem będzie wyglądać jak to na zielonym to panikowałem, że będzie mnie musiał helikopter ściągnąć xD na szczęście okazało się szybkie i nawet przyjemne. Możliwe że wyszedł bym na szczyt gdybym nie był sam no ale cóż. Mam na dzieję, że zaliczycie mi ten horror który przeżyłem xD
#gory
Edit: muszę jeszcze pochwalić moje buty które se kupilem chyba za 200 zł w martensie, stabilne, ani razu się nie poślizgnąłem ani nie przemokły a było bardzo mokro, nie wiem jaki model ale z Hi-teca





Fajnie że się wybrałeś. Ja też to miałam w zadaniach, ale dymanie w góry z Wawy, było poza moim zasięgiem. Ważne że potuptane. Brawo.
@Fafalala trzeba było w górki parchackie przyjechać do nas
@cebulaZrosolu zapisze sobie to miejsce. Tnx.
Jestem dumny
@Piechur @zjadacz_cebuli ja również!
Fajne masz tam jeszcz kółko Szyndzielnia -> Klimczok -> Błatnia -> Zapora na Wapiennicy. Nawet z dzieciakami do przejśca jak wjedziesz na Szyndzielnie kolejką.
@D21h4d tam to zawsze od Błatniej idę bo mam bliżej do Brennej. Ale fakt, fajnie się tam idzie i też polecam
@D21h4d O, dokładnie to mam w planach na przyszły rok z Myszą z noclegiem na Błatniej
Zaloguj się aby komentować
332 687,01 - 22,04 = 332 664,97
Dreptanie po Beskidzie Wyspowym dzień drugi. Na tapecie solidne podejście na Szczebel i krótkie ale intensywne na Luboń Wielki.
Zobacz szczegóły trasy Lubień – Lubień, 7:34 h (21.9 km):
https://mapa-turystyczna.pl/route?q=49.7164750,19.9771010;49.6881900,20.0106550;49.6526150,19.9939580;49.6606130,19.9596970;49.7164750,19.9771010&utm_source=android_app&utm_medium=share&utm_campaign=share_route #zbuta #gory #trekking #wedrowki #beskidwyspowy
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#ksiezycowyspacer





@Z_buta_za_horyzont jak tam ta trasa pod wzgledem sportowym? daloby rade zbiegac z lubonia? dla slabego technicznie kolegi pytam ( ͡° ͜ʖ ͡°)
@BoguslawLecina Ja bym zbiegł z Lubonia w każdą stronę bo lubię techniczne zbiegi, chociaż dzisiaj szlaki trochę śliskie i trzeba by uważać na niektórych fragmentach
@BoguslawLecina
Wbijaj na WTM, narobisz w pory na wejściu na Luboń Wielki z przełęczy GLISNE
@Z_buta_za_horyzont

@TheVitt Jeden jest na Małym Szlaku Beskidzkim a drugi na Głównym Szlaku Beskidu Wyspowego
@Z_buta_za_horyzont Brr, że ci się chciało w taką paskudną pogodę.
@Opornik Pogoda była fajna, 5-8 stopni lekki wiaterek dla mnie idealnie
@Z_buta_za_horyzont No to inaczej niż w stolnicy, mokro i syfiasto..
Zaloguj się aby komentować
#gory
podsumowanie wyprawy na maly szlak beskidzki
dzień 1. wyjazd z krakowa o 5:55 pociagiem do bielska później jeszcze mksem pod szlak żeby nie nadrabiać kilometrów, pamiątkowa fotka i o 7:54 zacząłem, co ciekawe w tym samym momencie zaczynały szlak 3 inne osoby z czego jeden miał podobne tempo i cele więc połowę pierwszego dnia szliśmy trochę razem, trasa dość przyjemna a przynamniej do góry żar bo później to już nuda i zero widoków z minusów to nie miałem czasu na odpoczynek bo do 18 musiałem dojść na miejsce ostatecznie się udało i o 17 zameldowałem się w noclegu w targoszowie z wynikiem 44,93km
dzień 2 start 6:42 ten dzień to był dramat xD najpierw się szło jakimiś asfaltami po wiochach na przemian z wejściami do lasu aż do momentu wejścia na babice gdy było już tylko gorzej, takich ujebow i rozjeżdżonych ścieżek w życiu nie widziałem jakby conajmniej czołgi codziennie tam napierdalaly do tego mokro błoto i walczyłem żeby nie upaść może trzeba było wziąć raczki XD tego dnia zbytnio mi się nie spieszyło więc robiłem sobie dużo przerw co poskutkowało że zastała mnie ciemność w lesie stwierdziłem że bez sensu wyciągać czołówkę bo mam jakieś 30-60minut do noclegu i skorzystam z najlepszego ficzera garmina czyli latareczka niestety nie przewidziałem że to wpierdala baterie jak szalone i kilometrprzed końcem bez ostrzeżenia garmin sobie umar na szczęście aktywność nie przepadła uff
dzień zakończony z wynikiem 43,97+1,33 ze stravy
dzień 3 wstałem o 4 pooglądałem film jak syn paździocha ukradł pieniądze z lodówki i miałem tak nóżki skatowane że ledwo chodziłem i już się powoli pogodziłem z końcem przygody ale jebnalem kawusię na rozruch i jakos poszlo i pomyślałem że chociaż kilka kilometrów zrobie i wyruszyłem o 6:05 i od myślenic wedlug mnie zaczął się najlepszy fragment całego szlaku dobre zapierdalanko góra dół jak to w beskidzie wyspowym i tak sobie spacerowałem spokojnym tempem aż na postoju przyśnił mi się Piechur że jak tego teraz nie skończę to będę musiał to powtórzyć no i nie powiem zadziałało to bardzo dobrze dostałem mnóstwo sił i zacząłem nadrabiać, szła górka za górką aż do podejścia pod lubogosz(czemu te góry nazywają się tak podobnie lubogosz lubomir luboń
dzien zakończony na 49,15km
sory za niespojna opowiesc ale zawsze mialem 2 z polaka hehe
garsc liczb
lacznie 140km, 5677m przewyzszen, 29,6h w ruchu, 195k krokow, wydane 350zl+jedzenie/picie

@BoguslawLecina dobrze, że zrobiłeś recenzję szlaku to nawet nie będę brał pod uwagę jebnę sobie jakieś Bieszczady w przyszłym roku
@AdelbertVonBimberstein prosze
chociaz patrzac po ilosci wzniosow to taki bardziej na bieganko
@BoguslawLecina nie no u mnie płaskopolska ale na wiosnę chyba zrobię bory Tucholskie wokół z namiotem i wezmę syna to jak mu się znudzi to matka podjedzie samochodem mam tak 50-70 km
nie chcę się rozgadywać, ale tam zawsze tak było. upowszechnienie się quadów i crossów dokończyło dzieła. obecnie jest tam zakaz ruchu (trudny do wyegzekwowania) i trwa remont, czyli koparka, spychacz i szuter.

@BoguslawLecina Beskid niski odwiedzam regularnie, ale jakoś nigdy nie dotarłem na mały szlak beskidzki. Widzę, że niewiele straciłem
@Fingal MSB akurat przez niski nie przechodzi
@Piechur no wiem, ale z perspektywy poznania to w sumie obok siebie
Zaloguj się aby komentować
332 725,79 - 25,52 = 332 700,27
Zwiedzanie Beskidu Wyspowego.
Zobacz szczegóły trasy przez: Mogielica, 8:36 h (25.1 km):
https://mapa-turystyczna.pl/route?q=49.6677613,20.2023882;49.6835591,20.1935574;49.6886650,20.1912050;49.6549050,20.2773120;49.6538706,20.1865119;49.6608514,20.1984323;49.6674529,20.2025854&utm_source=android_app&utm_medium=share&utm_campaign=share_route #gory #trekking #zbuta #wedrujzhejto
Wpis dodany za pomocą https://hejto.sztafetastat.eu
#ksiezycowyspacer





@Z_buta_za_horyzont Pozdro z Sądeckiego

@Yes_Man no siema

@Z_buta_za_horyzont Słotwina dzisiaj

Zaloguj się aby komentować









