#chelm

0
24

Dobra, należy się Wam mały update tego, jak obecnie wygląda sytuacja na #drogadokokpitu i skąd – z pozoru – tak niewiele się dzieje.


Z początkiem lipca zaliczyłem dwa przedmioty, których obawiałem się najbardziej od pierwszego dnia w „ławce”: General Navigation oraz Meteorology. Poczułem się naprawdę pewnie. Mając około sześciu miesięcy zapasu do końca okresu zdawalności wszystkich egzaminów i osiem z trzynastu wyników pozytywnych na koncie, pozwoliłem sobie na krótki odpoczynek. Od początku sierpnia wróciłem jednak do codziennego, intensywnego maratonu nauki, wyznaczając sobie cel: zdać pięć pozostałych przedmiotów we wrześniowej sesji.


Gdy zbliżał się dzień prawdy, zrozumiałem jednak, że muszę przełożyć swoje plany – nie czułem się wystarczająco pewnie. Sesja październikowa miała być tą, w której zaliczę trzy najtrudniejsze przedmioty z pozostałych: Radio Navigation, Principles of Flight oraz Performance. Taka strategia dawała mi margines bezpieczeństwa – ewentualne poprawki w listopadzie lub (w ostateczności) grudniu, wraz z dwoma ostatnimi przedmiotami: Flight Planning and Monitoring oraz Mass and Balance.


Na Hejto pisałem już, że ta sesja mi nie wyszła. Zmarnowałem ją. Po około pół godziny zdawania Radio Navigation dostałem dreszczy i gorączki, a od rana czułem się średnio. Nie zaliczyłem. Podobnie Principles of Flight, które – skoro już tam byłem – liczyłem, że jakoś „przeklikam”. Wynik również na czerwono. Performance nawet nie rozpocząłem. Tym samym na listopad zostało mi pięć przedmiotów, a ja zacząłem czuć na plecach oddech deadlinu. Maksymalnie po dwa podejścia na każdy. Do tego tydzień chorowania i wzmożone obowiązki zawodowe, przez co miałem coraz mniej czasu na naukę.


W nocy z 11 na 12 listopada zaliczyłem pierwszy prawdziwy meltdown w historii „projektu”. Dotarło do mnie, że mimo poświęcania całych dni na naukę i pracę, sytuacja robi się nieciekawa, a w najtrudniejszych przedmiotach zaczynam zapominać więcej, niż się uczę. Nie przespałem tamtej nocy więcej niż godzinę, czy dwie.


Dałem sobie jednak jeszcze jedną szansę i zdecydowałem się pojechać na sesję do Chełma – nie do Warszawy. Tym sposobem zyskałem około tygodnia. I tak nadszedł 25 listopada. Wstałem wcześnie rano, zabrałem spakowane dzień wcześniej rzeczy i ruszyłem. Gdy wjechałem na S17 i poczułem narastający stres, z playlisty poleciał „In the End” Linkin Park. Napięcie zbliżało się do kolejnego meltdownu, więc przełączyłem na coś lżejszego – livestream z koncertu Heroes Orchestra.


Warto tu podkreślić, skąd te emocje. Jeśli nie będę miał zdanych wszystkich przedmiotów ATPL do końca grudnia, muszę zaczynać od nowa. To oznacza ponowne wydanie ok. 10–12 tys. zł, kolejne 1,5 roku teorii oraz zdawanie absolutnie wszystkiego tak, jakby to, co mam zaliczone dziś, nigdy nie miało miejsca. W międzyczasie nie miałbym właściwie po co latać – poza krótkimi rekreacyjnymi lotami i podtrzymywaniem uprawnień. Strata czasu, pieniędzy i energii. Do tego nie wiem, jak będzie wyglądał rynek pracy za dwa lata – a początkujący są najbardziej na jego fluktuacje narażeni. Pierwszy raz w swojej karierze w lotnictwie poczułem, że coś może przerastać moje możliwości intelektualne. Że po wydaniu blisko 200 tys. zł i poświęceniu dekady życia mogę dojść do ściany, której nie przeskoczę.


Do #chelm wjechałem akurat w rytm bitewnych utworów kończących koncert Heroes Orchestra. Odnalazłem miejsce, wszedłem do miejsca, gdzie urzęduje Urząd Lotnictwa Cywilnego, przedstawiłem się, podpisałem kilka kwitków, pobrałem kluczyk do szafki i rzuciłem do pań tam siedzących, że „nienawidzę tego zdawać”. Wybrałem na pierwszy dzień Radio Navigation i Principles of Flight, chcąc rozprawić się z fatum z października. Oba poszły zaskakująco lekko, więc odetchnąłem. Za oknem już się ściemniało, a ja czułem się zdezelowany. Wybrałem pierwszy z brzegu hotel „Duet” i poszedłem odpocząć. Dwa piwa z pobliskiego sklepu, kolacja i jeszcze trochę powtórek przed kolejnym dniem.


Ten zaczął się samoczynną pobudką godzinę przed budzikiem. Wykorzystałem ten czas, przerabiając około 60 pytań z Flight Planning and Monitoring. Niedługo przed dziesiątą znów pojawiłem się przy ul. Wojsławickiej, gdzie urząd pracuje. Na pierwszy ogień poszedł właśnie Flight Planning and Monitoring – zdałem całkiem dobrze i wiedziałem już, że w grudniu, jeśli będą poprawki, Performance i Mass and Balance są w zasięgu.


Po krótkiej przerwie, spędzonej na poszukiwaniu czegoś szybkiego do jedzenia w Biedronce, wróciłem na salę. Wyciągnąłem kalkulator, cienkopisy, CR-3, pełne skupienie… i oblałem Mass and Balance. Nie dlatego, że nie umiem tego liczyć, ot zabrakło mi czasu. W zasadzie to nigdy wcześniej nie ćwiczyłem tego przedmiotu „z zegarkiem”. Na 20 minut przed końcem byłem ledwo w połowie. Na szczęście Performance zaliczyłem niemal bezbłędnie, choć to właśnie z niego najbardziej spodziewałem się przedświątecznej poprawki.


Tak więc mam dziś 12 z 13 zdanych egzaminów. Średnia ok. 87% – w granicach tego, co uznałem na początku za satysfakcjonujące. Mam jednak trzy poprawki na koncie i nie wiem, jak będzie to postrzegane w rekrutacjach do linii lotniczych. Brakuje mi wiedzy w tym temacie.


Przede mną Mass and Balance – przedmiot, który, gdy wróciłem do testów, znów wychodzi mi niemal bezbłędnie, choć wciąż za wolno. Tempo obliczeń to coś, czemu chcę poświęcić najbliższy tydzień, aby niedługo móc powiedzieć, że ten niewątpliwie trudny czas jest już za mną – i to nie dlatego, że wróciłem do punktu wyjścia. Że poniższe puste miejsce będę mógł wypełnić czymś bardziej pozytywnym:


I tried so hard
And got so far
But in the end
[?]


Ten wpis ma w sobie trochę goryczy, nie tylko dlatego, że niespodziewanie dogoniła mnie rzeczywistość. Te emocje wynikają również z tego, że zdawanie tych przedmiotów kosztuje nas zdających całe dnie nauki, frustracji, analizowania „co autor pytania miał na myśli”, a przede wszystkim – zbyt wiele razy musiałem odmówić mojemu dziecku chociażby zabawy. To rodzi wyrzuty sumienia. Naprawdę nie wiedziałem, na co się piszę, kiedy dekadę temu zaprzedałem się lotnictwu na całego.


Na zdjęciach obie strony CR-3, który otrzymałem na urodziny w 2015 roku.


#samoloty #lotnictwo #zalesie

e5bb563f-54ae-4a0b-8a77-b81f3cbf9962
54f187c8-fc53-40bf-bf73-0f75facf1071
TEAM

@PositiveRate doskonale znane mi są Twoje emocje. Po Zdanym ATPL mialem chwile odetchnięcia, ale przyszedł IR i wszystko wróciło.

Z mass&balance miałem podobna sytuację, z resztą pisałem już we wcześniejszym poście do Ciebie, że właśnie zabrakło mi czasu przy 1 podejściu.

Ja robiłem tak, że zadania, które wiedziałem, że będą wymagały więcej czasu zostawiałem na koniec i leciałem do kolejnych.

Pamiętaj, że sen jest bardzo ważny i bez niego umysł płata nam figle. Zadbaj o niego.

Trzymam kciuki i dawaj znac, jak dalsza sytuacja.

DerMirker

Podziwiam takich jak ty. Masz znacznie więcej zasobów umysłowych ode mnie

wielbuont

@PositiveRate jakie są obecnie stawki dla pilota po szkoleniu?

Zaloguj się aby komentować

RogerThat

Nawet nazwiska pozostały.

Zaloguj się aby komentować

skorpion

@cebulaZrosolu  stare zdjęcie, jeszcze misiów nie ma

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

#spacer #chelm #pracbaza tak było rano. cieszę się, że nie był to dzień na rusztowaniu, tylko elegancko stres przy kompie i telefonie. a słońce dawało tak, że chyba wszystkie psie gówna bym podeszwą zebrał, gdyby nie matematyka prawdopodobieństwa.

ps. dobrze tam gdzie nas nie ma, oby nie na rusztowaniu

ca360fa5-7fad-46bd-ae37-1f49a7c555c9

Zaloguj się aby komentować

cebulaZrosolu

@paulusll to nie jest Chełm.


Chełm na ducha bielucha a ta podróbka niemiecka co ma?

PlatynowyBazant

@paulusll niewiele się zmieniło

6313f1b7-8c00-46a1-a2f0-2cc25a8c686a
PlatynowyBazant

@paulusll zobacz gdzie dzisiaj jechałem 🙂

1a9a4909-6aab-4e22-914f-77522079212c
3b2a6a57-de82-4010-85ed-b53b11cf6317
ac768efd-a7cb-4867-ae98-56c185f0d9d3

Zaloguj się aby komentować

paulusll

@skorpion Postanowiłem zabrać pioruna za niepoprawne tagowanie.

Zaloguj się aby komentować

pokojowonastawionaowca

@skorpion dobra, to jak będzie czekoladowy to zmienią go na czarnuch?

Zaloguj się aby komentować

#twarog #chelm #gownowpis wczoraj zapomniałem wrzucić. masz @cebulaZrosolu , zrób sobie tapetę.

albo @Cybulion Ci zamówi u chinola plakat nad łóżko Szczypiorka

9c30c49a-4271-427c-8aec-9e7643585a1b
maximilianan

@skorpion jak się nazywa ich deser o smaku czekoladowym?

Zaloguj się aby komentować

#podroze #ciekawostki #chelm byliśmy dzisiaj na pikniku edukacyjnym PANS.

jestem pod wrażeniem. jakbym nie miał rodzinnych zobowiązań, to bym znowu poszedł na studia - nawet matematykę bym podszlifował, żeby się tam dostać!!

pomijając bezpłatne dmuchańce, grochówkę i watę cukrową, to największe wrażenie zrobił sprzęt. straży pożarnej, wojskowy 19 Brygady oraz wystawka Politechniki Lubelskiej.

i lecieliśmy balonem

610f92cb-ee89-4095-868f-5cfb756b82a8
d2d136bc-fa3f-4c8e-b9a2-a27baf0b97fa
64d1d749-1c6f-4c6f-bf0d-cb79b0a74e8b
890c5290-8724-4a90-aa46-b90d72aaaf7e
4c038b0f-279b-407a-8539-85c186562c96
cebulaZrosolu

@skorpion duszek bieluszek

Zaloguj się aby komentować

paulusll

@skorpion Phi, obok tego prawdziwego #chelm też mamy takie coś. @cebulaZrosolu

f9718369-c2bc-4c65-a143-ab4f27230d7b

Zaloguj się aby komentować

Cybulion

Potrzymaj mi piwo, zamkniemy ten licznik xd

jimmy_gonzale

Wytłumaczcie mi to. Tyle się ogłasza w mediach, tyle się dzwoni, że tu wypadek tam śmierć kierowcy, tam rodziny z dziećmi. A kolejni w siadają do auta z kilkoma promilami. Kurde, no, nie kumam tego. Ja rozumiem alkoholizm ale no ku.rwa.

3cik

Z tymi pijakami, to jakaś masakra.

Zaloguj się aby komentować

jajkosadzone

Dobry gliniarz,gdyby wszyscy w tym zawodzie tacy byli to swiat bylby piekniejszym miejscem.

skorpion

@jajkosadzone gdyby prawo bylo lepsze, to bym sie zgodził.

ostatnio wywęszyli trawkę w gaciach jakiegoś łebka.

jajkosadzone

@skorpion

to juz nalezy miec pretensje do ustawodawcy,a nie policjantow ze stosuja prawo

Zaloguj się aby komentować

Yes_Man

@skorpion może wpłaciła kaucję w naturze?

skorpion

@Yes_Man jak tak na nią patrzę, to pewnie w rzepaku

Zaloguj się aby komentować

GazelkaFarelka

@Cybulion do dziury pod ziemią też cię zabrał?

Cybulion

@GazelkaFarelka jeszcze nie :)

GazelkaFarelka

@Cybulion @skorpion no jak to tak?

cebulaZrosolu

@Cybulion ej a sikaliscie razem na ten płot pod napięciem?

Cybulion

@cebulaZrosolu @skorpion powiedzial ze to jest do realizacji jedynie w trójke. Blisko masz :)

skorpion

@cebulaZrosolu tam trzeba tylko pomelać, ale razem raźniej

Michumi

@Cybulion stąd rzułwie wyszli

Zaloguj się aby komentować

jakibytulogin

Nawet jakieś fotki znalazłem

5be86688-a9c0-4dd9-aeff-388019452797
01709c86-4a72-4a58-bffd-b84844d86898
cremaster

@skorpion a tam nie powinno być zbiornika wodnego jeszcze w tym krajobrazie? Kiedyś był i w sumie wejść też można było bez problemu.

skorpion

@cremaster bladego pojęcia nie mam.

Zaloguj się aby komentować

skorpion

ps. "leśna edukacja" to w większości ta zielona plama po lewej stronie zdjęcia

jakibytulogin

byłem niedawno, robi wrażenie

skorpion

@jakibytulogin co nie? Najlepsze po deszczu, woda w zalanym wykopalisku jest lazurowa

jakibytulogin

@skorpion nie widziałem, musiałbym trafić - bywam parę razy w roku w okolicy

skorpion

@cebulaZrosolu wiesz, że to stare?

cebulaZrosolu

@skorpion czy stare nie może byc piękne?

Zaloguj się aby komentować

Następna