#bekazkatoli
Zaloguj się aby komentować
Czy katol, który dostanie po pysku i zamiast nadstawić drugi policzek to pójdzie na policję jest hipokrytą?
#bekazkatoli
Zaloguj się aby komentować

Bóg Jahwe w Źródłach Pozabiblijnych
Jahwe to bóg który wywarł ogromny wpływ na historię ludzkości. Źródłem które dostarcza najwięcej informacji na jego temat jest naturalnie Biblia. Biblia skrupulatnie opisuje jego historię, charakterystykę oraz interakcje z ludźmi. Każdy z nas zna mniej więcej zarys tej historii. Warto zatem sięgnąć...
"Jak można mówić Putinem, jednocześnie oskarżając o to wszystkich innych" - odcinek 2137.
- Jak już pewnie wiecie, MSZ wezwał wczoraj amerykańskiego ambasadora na dywanik, "w związku z działaniami jednej ze stacji telewizyjnych, będącej inwestorem na polskim rynku". Powód? Działania tej tajemniczej stacji "są tożsame z celami wojny hybrydowej, mającej na celu doprowadzenie do podziałów i napięć w polskim społeczeństwie". co ostatecznie ma doprowadzić do "osłabienia zdolności Rzeczypospolitej Polskiej do odstraszania potencjalnego przeciwnika i odporności na zagrożenia".
Jak widać z powyższego akapitu - chodzi o papieża.
- Najpierw się z agitpropem zgodzę. Owszem, w Polsce jak najbardziej funkcjonuje duża telewizja, której linia jest tożsama z celami rosyjskiej wojny hybrydowej, jej działanie prowadzi do głębokich podziałów i napięć w społeczeństwie, a także do skłócania nas z zachodnimi sojusznikami (co też jest elementem rosyjskiej hybrydówki), co oczywiście osłabia nasz potencjał obronny. Taka telewizja jest, mieści się przy Woronicza i nazywa się TVP. Oczywiście mózgom z MSZ chodziło o TVN. A tak naprawdę o reportaż TVN24 o papieżu. Ten, w którym udowodniono, że już jako biskup krył pedofilów.
- Nie będę tu po raz n-ty opisywał jak TVP mówi o Zachodzie Putinem, bo to jest rzecz oczywista. Nie będę przytaczał licznych wypowiedzi partyjnych notabli z Carem Żoliborza na czele, którzy mówili o Zachodzie to samo, co można usłyszeć w rosyjskiej telewizji. Skupmy się na samym pomyśle, że to ujawniający fakt tuszowania pedofilii TVN jest - chyba to de facto mówi komunikat MSZ - ruską agenturą wpływu.
- Zacznijmy od podstaw: dokument TVN24 u d o w o d n i ł, że Wojtyła jako biskup krył przynajmniej trzech księży pedofilów. No niestety, rozumiem, że dla niektórych papież to moralny drogowskaz, ale fakty leżą na stole. A w Małopolsce są całe wsie, które to doskonale pamiętają. Tak po prostu było. Nie, mi też się to nie podoba, ale co z tego.
- Partia te dowody po prostu odrzuca, z powodu, że tak. A nawet nie tyle odrzuca, co ignoruje, udaje, że ich nie ma. Z Gutowskim i Overbeekiem nikt nie wchodzi w żaden merytoryczny spór. TVP nie próbuje udowadniać, że zeznania ofiar zostały zmyślone, a listy Wojtyły sfabrykowane. Oni po prostu mówią, że tego nie ma, to tylko wściekły atak. A żeby wzmocnić przekaz, rozwinęli tradycyjne w tej kwestii opowieści o Największym z Polaków o wątek rosyjski. Oto bowiem - jak mówi oficjalne stanowisko MSZ - ujawniający fakty o Wojtyle TVN jest narzędziem w hybrydowej wojnie Putina.
- Zrozummy to dobrze: TVN ujawnił FAKTY. A Partia je ignoruje, odpowiadając pełną manipulacji OPOWIEŚCIĄ. Przepraszam, ale które z tych dwóch jest elementem charakterystycznym dla putinowskiej wojny hybrydowej? Fakty? Czy pełne przekłamań bajki? Serio, czy widzieliście kiedyś, by Putin atakował kogoś faktami? Czy może właśnie opowieściami?
- Uroczy jest ten zarzut o tworzenie podziałów społecznych. Aha, czyli TVN miał nie publikować materiału, czyli nie wypełniać swojej misji jako medium, bo kogoś te ustalenia mogą urazić? Czyli zgodnie z tą logiką, powinniśmy kolejne 10, 20, 50 lat udawać, że Wojtyła pedofilów nie krył, wiedząc, że krył? W imię czego konkretnie?
- No dobrze, powiecie, ale podział społeczny zaistniał. Owszem, ale stworzyła go reżimowa telewizja. To oni zaraz po publikacji filmu Gutowskiego zaczęli mówić o "esbeckim ataku", "spadkobiercach komunistów, którzy niszczą", lewackiej rewolucji, szkalowaniu Wielkiego Polaka, ataku na polską tożsamość oraz - trzymajta mnie - drugim zamachu na papieża. To oni, choćby ustami Elżbiety Witek (drugiej osoby w państwie!) mówią, że "Jan Paweł II to jest nasza tożsamość, fundament i spoiwo" - co jest przecież podręcznikową metodą generowania podziałów społecznych. To oni uchwalili w Sejmie, że Wojtyła był "najwybitniejszym człowiekiem w polskiej historii" nazywając - przypomnę - udowodnione fakty "medialną, haniebną nagonką". Normalnie zabrakło tylko zdania, że gdyby żył, byłby posłem Partii.
- Kto dzieli społeczeństwo? Wierzący Polak jakim jest Gutowski, który ma moralną zdolność do ujawnienia bolesnych faktów? Czy wyzywająca wszystkich od komunistów i ubeków, wrzeszcząca o histerycznym ataku i drugim zamachu propaganda?
- A co z tym kuriozalnym tekstem o osłabianiu naszej zdolności obronnej? Przepraszam, ale my z tego papieża planujemy strącać rosyjskie samoloty, czy co? Czy może by dostać się do wojska trzeba napisać kartkówkę z jego życiorysu? Czy polscy żołnierze nagle stracą ducha walki, dowiadując się, że dekady przed ich narodzinami biskup Wojtyła krył pedofilów? Przecież to jakieś idiotyzmy.
- I tak w ogóle: to po co wezwano ambasadora USA? Że niby co on miał zrobić? Zadzwonić do koncernu Discovery i zażądać, by zadzwonili do TVN-u w Warszawie, żądając by reportaż Gutowskiego zdjąć z anteny? Czy masz MSZ naprawdę uważa, że Stany Zjednoczone to jakaś stepowa satrapia, gdzie rząd ręcznie steruje emisją programów w telewizji?
- Pytanie retoryczne: oczywiście że tak myślą, bo mierzą wszystkich swoją miarą. Starsi z Was pamiętają, jak prawie 20 lat temu Prezes z bratem żądali od rządu w Berlinie usunięcia ich karykatur z niemieckiego tabloidu. Oni po prostu tak rozumieją świat i strukturę państwa. Jest ośrodek władzy, który jak w Związku Radzieckim mówi telewizji co może, a czego nie. I im się wydaje, że tak robią wszyscy, czym pewnie sobie tłumaczą, czemu sami tak robią z TVP czy Polskim Radiem.
- I to wykorzystanie "wojny hybrydowej" - jakie piękne. Takie proste. Tak jak od roku można za byle co wyzywać Zachód od "agentów Putina", tak jak dwa lata temu można było za byle co oskarżać UE o "sprzyjanie pandemii", a w 2015 o kryzys uchodźczy, tak teraz można każdego nazwać ruskim agentem, jednocześnie samemu propagując putinowskie narracje i działając destrukcyjnie na UE, co jest jak najbardziej w interesie Kremla.
Na koniec dodam, że Partia celowo łączy politykę z religijnym misterium. Oraz, że to również jest element charakterystyczny dla państw autorytarnych, gdzie władza doskonale wie, że odwołując się do wiary, łatwiej się ludźmi manipuluje. Spójrzcie na Putina, przecież on to robi cały czas.
#jebacpis #bekazpisu #bekazkatoli #wiadomoscipolska #putinowskapolska
(tekst nie mój, źródło: Doniesienia z putinowskiej Polski na FB)

Zaloguj się aby komentować
Gdyby papież Jan Paweł 2 żył obecnie otwarcie sympatyzował by z partią rządząca.
#polityka #tvpis #niepopularnaopinia #bekazkatoli #2137 #hejtoobrazapapieza

Zaloguj się aby komentować
Pytanie brzmi. Co tu się odjaniepawla?
#heheszki #nieheheszki #bekazkatoli

Zaloguj się aby komentować
18+
Treść dla dorosłych lub kontrowersyjna
#memy #heheszki #humorobrazkowy #bekazpisu #bekazkatoli

Zaloguj się aby komentować
Gdyby PiS rządził w Austrii.
#pis #bekazpisu #bekazprawakow #bekazkatoli #pedofilewiary #heheszki #hejtoobrazapapieza

Zaloguj się aby komentować
#chrzescijanstwo #bekazkatoli #bekazbigotow
Chrześcijaństwo. Religia, której fundamentem jest przekonanie, że każdy jest grzeszny. Wierni co tydzień padają na kolana i biją się w pierś prosząc o przebaczenie grzechów. Najważniejszy Święty, Piotr, chwilę po zatrzymaniu swojego mistrza trzy razy się go wypiera "Jezus? Nie znam, chłopie, jakiś pajac pewnie, mylisz mnie z kimś, nie mam z nim nic wspólnego". Większość ewangelicznych świętych to celnicy, współpracownicy Rzymian, prostytutki, kombinatorzy. Po prostu ludzie - grzeszni, wątpiący, popełniający błędy, ulegający słabościom. Nawet sam Bóg zstępuje na Ziemię w ludzkiej postaci swojego syna, żeby pokazać, heloł, ja też mam swoje słabości, lęki, zwątpienia. Na tym polega całe uniwersum, że nie ma ludzi bez skazy (no, poza Maryją, ale to w sumie żona szefa)
Polska 2023: hurr durr, nie można obrażać JP2, papież był świętszy od Jezusa, nie popełniał błędów - a jak będziecie mówili inaczej to cała nasza cywilizacja się zawali. Lol.
Zaloguj się aby komentować
Wojtyła nie wiedział o pedofilii, a Hitler o holokauście.
Czego nie rozumiecie?
#bekazprawakow #bekazkatoli

Zaloguj się aby komentować
Przypominam Chada, który już dawno mówił jak jest na swoim kanale YT (Jerzy Bokłażec TV - YouTube), Jerzy niech ci ziemia lekką będzie i dorwij tą bestię
#bekazkatoli #bekazpisu #jebacpis #2137


Zaloguj się aby komentować
Oto trumna JP2.
Dobrze że z dech.
#zycie #zycie #jestnobelon #jp2 #cenzopapa #bekazmartywchpomocnikowpedofiliktorychktosmianowaljebanymikurwaswietymi XD
#bekazkatoli

Zaloguj się aby komentować
Uprzedza się o przeproszenie i zostawienie największego polaka bożego papieża jana pawła 2 w spokoju.
To że coś tam robił to Karol wojtyła a to nie papież jan paweł 2.
Zgniecie w piekle chuje z #hejtoobrazapapieza #bekazkatoli
#katolicyzm #oswiadczenie /tag/hejtoobrazapapieza

Zaloguj się aby komentować
kur…. z kim my tu siedzimy XD
#bekazkatoli #gownowpis #heheszki

@MauveVn Ładnie CI napisał @Quimeen ale jeszcze można dodać że większość filozofów wyznaje "Eternalizm" czyli teorię w której nie ma czegoś takiego jak teraźniejszość, przyszłość czy przeszłość. Wszystkie chwile istnieją na tych samych prawach. Fajnie to pokazuje poniższy obrazek: Dla nas to oczywiste że najpierw mężczyzna z psem przyszedł z lewej i poszedł w prawo. Ale tak naprawdę można te obrazki ułożyć w dowolnej kolejności wg. eternalizmu.
No i oczywiście ma to wpływ na wszelkie ciągi przyczynowo skutkowe. Bo jeśli nie ma teraźniejszości to nie ma sensu mówić że "piłka się porusza bo ją kopnąłem". Po prost energia kinetyczna mojej nogi zamieniła się w energię kinetyczną piłki. Nie powstał żaden nowy byt w postaci "ruszającej się piłki" albo "statycznej nogi". Mieliśmy układ z piłką, nogą i energią kinetyczną i dalej mamy taki sam układ tylko z energią w innym miejscu.
Tak samo nic nie "spowodowało" wielkiego wybuchu tylko był sobie jakiś wszechświat którego nie rozumiemy i nagle część energi w tym układzie zmieniłą postać i był sobie wielki wybuch, którego efekty możemy zobaczyć gołym okiem. Na przykład promieniowanie tła lub oddalanie sie galaktyk (tzw przesunięcie ku czerwieni - jak coś się oddala to ma trochę inny kolor).
Wielu apologetów chrześcijaństwa mówi że wielki wybuch to doskonały dowód na istnienie boga, no bo nagle z niczego powstał wybuch i wszechświat więc oczywiście ktoś go musiał wprawić w ruch. Tylko problem polega na tym że niczego to nie wyjaśnia. Bo teraz zamiast wytłumaczyć skąd się wzięła materia i energia na którą mamy namacalne dowody to musimy wyłumaczyć skąd wzięła się świadoma istota która była w stanie wprawić w ruch wszechświat i na którą nie mamy żadnych obserwowalnych dowodów. I jak to zrobiła sama nie posiadając masy i w jakiś sposób będąc poza wszechświatem.

@e5aar a ci co palili na stosach za każdy przejaw próby samodzielnego myślenia to też rozwijali? Faktem jest, że w ramach kościoła byli ludzie, którzy ten świat popychali do przodu. Nie można jednak zamykać oczy na drugą stronę medalu.
@MauveVn tak, tak, matematyka i wyliczenia to neomarksistowski wynalazek ze zgniłego zachodu. Skąd się takie ameby biorą?
Zaloguj się aby komentować
Nasza #polska zmierza ku narodowemu oświeceniu. Kościół katolicki zwiększa prędkość w drodze ku przepaści. Obecna klasa polityczna to ludzie młodzi okresu lat 70-90, wychowana na JP2, spotkaniach młodych Lednica, pielgrzymkach do Częstochowy, śpiewających księżach z gitarami. Dzisiejsi młodzi, urodzeni po 89 roku mają na to wywalone: nie chodzą na religię, nie wysyłają dzieci na religię, nie chrzczą dzieci, pielgrzymka do Częstochowy jest obciachem, nie biorą ślubów, a księdza widzą raz na kilka lat na ulicy. Klasa polityczna reprezentująca naszych rodziców i dziadków wije się jak piskorz, wręcz kwiczy w panice, bo sypie się ich świat. Upadają mity opozycji, Solidarności, kościelnych dostojników, a teraz upada mit ich nadczłowieka.
Musimy wytrzymać jeszcze z 10 lat, bo upadek będzie przy akompaniamencie tego kwiku, tych wrzasków oburzenia i agresji starszych pokoleń
#polityka #bekazkatoli #socjologia #bekazpisu
@acgp Nie to jest sianie kłótni międzypokoleniowej, a nawet międzyrocznikowej. Gwarantuję ci, że za 10 lat ludzie w wieku OPa będą pisać o kolejnych rocznikach podobnie.
@CoryTrevor A za 10-15 lat roczniki 2015-2020 napiszą, że dopiero różnica jest w rocznikach 2010+. Rozumiesz jakie głupoty wypisujesz?
Zaloguj się aby komentować
"Spotlight" w top10 filmów na Netflix.
Ciekawe czy ma to związek z pewnym klerykiem o imieniu Karol i zamiataniem pod dywan pedofilii w kościele katolickim?
#ciekawostki #netflix #pedofilia #bekazkatoli
@Armo11 zawsze był doceniany - to dobry film
Zaloguj się aby komentować
Na najbliższym posiedzeniu sejmu, PiS wyda uchwałę zakładającą obronę "dobrego imienia JP2". Będzie też karalność xD
#bekazpisu #bekazkatoli xD
@Luker jak tak dalej pójdzie to zrobią przymusowy pobór do seminariów bo ochotników coraz mniej.
@TrzymamKredens jak kiedyś, wojsko można było odpracować w kopalni, tak teraz będziesz mógł odrobić w seminarium
@Luker PiS ma serio jakieś konszachty z mocami ciemności, za każdym razem jak doprowadzają kraj do ruiny, to z nieba spada im wojna, pandemia albo gorący temacik zastępczy, którymi można wszystko przykryć.
Zaloguj się aby komentować
Dziewięć punktów partyjnej dezinformacji wokół papieża.
Zwykle nie tykam tu kwestii Kościoła i wiary, bo ta strona nie jest od tego. Dziś zrobię jednak mały wyjątek. Bowiem temat, który chcę poruszyć, wychodzi poza tematykę stricte kościelno-religijną i obejmuje również pola propagandy, patoprawicowych mitów, kultu jednostki, edukacji i zwykłej dezinformacji.
- Zacznijmy od tego co się właściwie stało. Otóż holenderski dziennikarz Ekke Overbeek wydał książkę, w której udowadnia, że Karol Wojtyła, jeszcze jako krakowski kardynał, wiedział o przypadkach pedofilii w Kościele i je tuszował. Rozumiem, że komuś powyższe zdanie może się nie podobać, ale taka jest prawda. Overbeek odkrył zarówno dokumenty milicji, jak i dotarł do ofiar i świadków. Okazało się, że w Małopolsce są wsie, gdzie wszyscy pamiętają księdza-pedofila, oraz karę, jaka go nie spotkała. Rzecz jest dobrze udokumentowana.
- Równolegle, Marcin Gutowski z TVN24, autor słynnej serii reportaży “Bielmo”, opublikował nowy reportaż pt. “Franciszkańska 3”, w którym również opisuje trzy przypadki, gdy biskup Wojtyła, stając twarzą w twarz z księdzem pedofilem, przenosił go do innej parafii, w jednym przypadku aż do Austrii. Gutowski również porządnie swój materiał dokumentuje, dociera do świadków, ofiar, papierów. Dowody są.
- No i Partia oczywiście zdefekowała na malinowo. Zróbmy zatem szybki podgląd propagowanej przez politbiuro dezinformacji na ten temat. Bo gwarantuję, że na pewno na nią traficie.
- Po pierwsze: Partia i Kościół klasycznie mówią, że to atak. Atak na papieża, wielkiego Polaka, obalacza komunizmu, światłości wiekuistej itd. To chyba najpopularniejsza technika dezinformacyjna, stosowana wszędzie tam, gdzie podważa się czyiś rzekomo niekwestionowany autorytet. Oczywiście w rzeczywistości ani Overbeek, ani Gutowski papieża nie atakują. Oni o nim INFORMUJĄ. Pamiętacie? Informowanie to takie coś, co media powinny uprawiać, by ludzie poznawali rzeczywistość, a świat stawał się lepszy. Atakiem możemy nazwać wulgarnego i niesmacznego mema czy złośliwy paszkwil. Tutaj mamy do czynienia z rzetelnymi i porządnie oźródłowanymi materiałami dziennikarskimi, które po prostu pokazują coś, czego wcześniej nie wiedzieliśmy. Ale gdyby Partia i Kościół uznały ustalenia dziennikarzy za krytykę, musieliby się do niej jakoś odnieść. A do ATAKU nie muszą. I cyk, głowa pod dywan i jaka dyskusja?
Oczywiście narracja o ataku jest od lat podpierana rosnącą w internecie falą memizacji Wojtyły. Oczywiście na pytanie “czy te memy nie są odpowiedzią na wtłaczany nam do głów kult jednostki” - mało kto próbuje sobie odpowiedzieć.
- Po drugie: jak już się zmieniło zwykłą krytykę w konflikt, to trzeba go jeszcze wynieść do rangi cywilizacyjnej. Oto “atak” na papieża nie jest atakiem wymierzonym tylko w niego, nie. To jest atak na - a jakże - Polskę, polskość, polską tradycję, podwaliny wiary itd. itp. Więc nawet jeśli nie chce Ci się chodzić do kościoła, to musisz stanąć do walki, bo atakowane jest jądro Twojej tożsamości. A że zbitka “Polak-katolik” dalej powszechnie funkcjonuje w naszej świadomości (choć od 30 lat jej pozycja konsekwentnie słabnie), to miliony Polaków uwierzą, że stoją na froncie potężnej wojny kulturowej, która zagraża ich istnieniu. Chciałbym zwrócić uwagę, że taka elewacja każdego konfliktu do rangi starcia cywilizacyjnego, jest jednym z ulubionych narzędzi w repertuarze partyjnej propagandy. Dopiero co dowiedzieliśmy się od Marszałek Reasumpcji, że dopuszczenie do obrotu mączki z owadów jest “wojną cywilizacji”. Półtora roku temu naszej polskości zagrażali brązowi ludzie z podlaskich lasów. Cztery lata temu, atak na polskie rodziny przeprowadzać miało międzynarodowe lobby LGBT, do spółki ze Światową Organizacją Zdrowia. W 2015 roku groziła nam jakoby “depopulacja”, związana z falą migrantów. W międzyczasie oczywiście opozycja nieustająco mordowała prezydenta w Smoleńsku, wiadomo. To jest kłamstwo wyjątkowo toporne, ale niestety również wyjątkowo skuteczne. O tym ostatnim najlepiej świadczy fakt, że gdy tylko Partia zdejmuje któryś z tych tematów ze sztandarów, znika również powszechne przerażenie suwerena. Albo więc niesiony na tych sztandarach atak w sposób magiczny znika, albo po prostu Partia manipuluje społeczeństwem, w celu utrzymania się u władzy. Nie inaczej jest teraz.
- Po trzecie: ponieważ ujawnione przez Overbeeka i Gutowskiego zdarzenia miały miejsce za PRL-u, a część dowodów stanowią akta milicji, SB i UB - partyjna propaganda gładko je odrzuca jako niewiarygodne. Jasne, możemy postawić znak zapytania przy odkrytych przez obu dziennikarzy historiach dotyczących mentora Wojtyły, kardynała Sapiehy, który już w latach 50. miał molestować seksualnie młodych kleryków, które opierają się o dokumenty UB, które mogło chcieć kardynała niesłusznie oczerniać (zwracam uwagę, że obaj autorzy bardzo starannie unikają stawiania tezy, że sam Wojtyła, który był “osobistym ministrantem” Sapiehy, też mógł być przez niego molestowany) oraz współpracującego z UB księdza alkoholika. Ale historie z lat 70. są już podparte zwykłymi aktami ze spraw kryminalnych prowadzonych przez milicję oraz szeregiem zeznań świadków i zachowanymi listami Wojtyły do innych duchownych. Dodam jeszcze, że Gutowski jasno mówi, iż tych spraw jest więcej, ale póki co opisał tylko trzy, bo tyle udało mu się porządnie udokumentować. Ale to tylko fakty, którymi Partia nigdy się nie przejmowała. Jeśli dowód pochodzi sprzed 1989 roku, to cyk, agitprop gładko go odrzuca, bo “komunisty fałszowali”. Oczywiście teczki Wałęsy to nie dotyczy, wiadomo…
- Po czwarte: w związku z powyższym, partyjne media lansują teraz tezę, że dziennikarze są nieobiektywni, bo opierają się o akta peerelowskich służb, a nie o kościelne archiwa. Nie dodają jednak, że kościelne archiwa są dla badaczy po prostu zamknięte. Do pewnego stopnia zawsze były, ale decyzją Franciszka z 2021 roku, są zamknięte na amen. Dostęp do nich może uzyskać państwo, po złożeniu odpowiedniej prośby do Watykanu. Zwykły historyk czy dziennikarz nigdy ich na oczy nie zobaczy. W tym miejscu wypada dodać, że właśnie odtajnienie kościelnych archiwów w innych krajach umożliwiło jakiekolwiek rozliczenie Kościoła za krycie pedofilów.
- Po piąte: ów “atak” jest przedstawiany jako coś nowego. Wedle tej narracji, Gutowski (pracujący dla TVN24) i Overbeek (wydający książkę w Agorze), po prostu któregoś dnia wstali rano, wypili kawusię i uznali, że zaczną szkalować papieża. Tymczasem ich ustalenia, choć są nowe, doskonale wpisują się w to, co już o papieżu wiedzieliśmy. Od kilkudziesięciu lat wiemy, że Wojtyła, już jako papież, krył austriackiego biskupa Groera, który skrzywdził nawet 2000 ofiar. Wojtyła, już jako papież, posuwał się nawet do porównywania Groera do Jezusa, a jego krytyków do nazistów, a co. Od kilku lat wiemy, że dawał kryszę meksykańskiemu liderowi sekty i pedofilowi Marcialowi Macielowi Degollado, który gwałcił nawet swoje dzieci. A pamiętacie jak Sinead O’Connor podarła jego zdjęcie, w ramach protestu przeciw tuszowaniu pedofilii w Irlandii? No, to było 31 lat temu, nie wczoraj. A kolejne ujawniane pedofilskie skandale, w USA, Niemczech, Australii czy właśnie Irlandii, pokazywały, że krycie miało charakter systemowy. Czyli, że Watykan wiedział. Do tego możemy dodać całą listę odkrytych w ostatnich latach przypadków tuszowania pedofilii przez polskich biskupów, a także krycie pedofilów wśród biskupów.
Krótko mówiąc: Overbeek i Gutowski odkryli nowe elementy tej historii, nie samą historię. Bo tą znamy od dawna. Przedstawianie ich reportaży jako “nagłego ataku” jest po prostu kłamstwem.
- Po szóste: partyjne media doszukują się w publikacjach spisku, twierdząc, że nie jest przypadkiem, iż obie ukazują się w podobnym czasie. Nie dodają, że Gutowski pracuje nad swoim cyklem reportaży już od kilku lat, podobnie jak Overbeek nad swoją książką. Oczywiście ta teza ma gładko przejść do porządku dziennego nad faktem, że ich ustalenia są dobrze udokumentowane. No bo skoro doszło do “spisku”, to takie detale jak fakty nie mają już znaczenia.
- Po siódme: prawicowi publicyści na całego grzeją teraz znaną narrację pt. “nie można sprowadzać pontyfikatu Jana Pawła II tylko do jednowymiarowej kwestii pedofilii, bo on wielkie rzeczy robił”. Jako przedstawiciel pokolenia, które od dekad nazywane jest “pokoleniem JPII” powiem, że tysiące razy słyszałem już o tych wspaniałych osiągnięciach Wojtyły, ale chyba ani razu nie usłyszałem, na czym właściwie miały polegać. Tak, wiem, przyjechał z pielgrzymką do Polski, podniósł wierzących ludzi na duchu, wspierał Solidarność, co jakoś tam dołożyło się do ogólnego wysiłku obalenia komuny. Sęk w tym, że połowa pontyfikatu papieża przypadła już na czasy wolnej Polski, gdzie raczej dał się poznać jako propagator skrajnie konserwatywnej linii ideologicznej, promotor “ochrony życia od poczęcia”, inicjator wprowadzenia religi do szkół i zaciekły wróg używania prezerwatyw, bo w targanej epidemią AIDS Afryce przyczyniło się do śmierci ogromnej liczby ludzi. Opowieść o jego wielkich dokonaniach jest samoudowadniającą się bajką. Wierzymy, że Wojtyła był wielki, ergo: jego działania były dobre, ergo: był dobry i wielki, ergo: nie wolno go krytykować, przepraszam: atakować, z powodu, że był wielki. Dodajmy, że to właśnie ci troszczący się teraz o niuansowanie postaci papieża publicyści, przez lata uprawiali tępy kult jednostki, jakiekolwiek niuansowanie zabijając w zarodku. To przez nich nie można było mówić o choćby najbardziej jawnych skandalach pedofilskich. To oni sprowadzili go do jednowymiarowej ikony obalacza komunizmu, przyjaciela młodzieży, wielkiego filozofa, dowcipnisia i wybitnego kajakarza. To co się dzieje teraz, nie jest wychyleniem wahadła w drugą stronę, tylko właśnie niuansowaniem, o które tak się troszczą. Ja nie mam problemu z powiedzeniem “Wojtyła przez lata krył pedofilów ORAZ pomógł obalić komunę”. Podobnie jak zdania “Churchill obronił miliony ludzi przed nazizmem ORAZ doprowadził do ogromnej klęski głodu w Indiach”. Albo: “Piłsudski był ojcem polskiej niepodległości ORAZ dyktatorem, który przejął władzę na drodze zamachu stanu i zamykał przeciwników politycznych w Berezie Kartuskiej”.
Niuansowanie naprawdę nie jest trudne. Wystarczy nie angażować się emocjonalnie. Fakty leżą na stole. Niuansujmy.
- Po ósme: jak zwykle przy tej okazji, wysuwane są zarzuty, że oto obraża się “pamięć o papieżu”. Czyli nagle nie dyskutujemy o samym papieżu, tylko o tym jak niektórzy z nas go pamiętają. Przecież ten pogląd z definicji odrzuca fakty. Jednowymiarowy obraz Wojtyły, który przez lata funkcjonował w polskiej przestrzeni publicznej nie jest efektem obiektywnej oceny tej postaci, tylko gloryfikującej go opowieści, propagowanej przez Kościół i prawicowe media. A że kult ten trwa sobie od dekad, to wrósł w naszą kulturę i przez niektórych traktowany jest jako prawda niekwestionowana i wartość sama w sobie. Ot, niebo jest niebieskie, rzeczy spadają w dół, papież wielkim Polakiem był. I gdy na jaw wychodzą kolejne fakty, które ten kryształowy obraz zaburzają, niektórzy szczerze uważają, że ich obowiązkiem jest go bronić. W ten sposób bronią po prostu historii, do której słuchania się przyzwyczaili za młodu, prawdopodobnie nigdy nie zastanawiając się, ile jest w niej prawdy.
- Po dziewiąte: wysuwa się argument o niezastępowalności papieża. Ta linia obrony zasadniczo nie kwestionuje karygodnego zachowania Wojtyły, ale szybko dodaje, że nie można zburzyć jego obrazu, bo spowoduje to jakąś kulturową katastrofę. Mogę się zgodzić, że szybkie odejście od kultu papieża, spowoduje u wielu wierzących w jego wielkość potężny dysonans poznawczy. Ci ludzie mogą i będą się czuli zagubieni i oszukani, co zaraz wykorzysta cynicznie Partia, Konfederacja, SP czy jakiś ich klon. To jest realne niebezpieczeństwo. Natomiast nie wynika z tego, że mamy udawać, iż zrewidowanie jego wizerunku nie jest konieczne, bo jest. Zresztą: miliony młodych Polek i Polaków już od dawna żyją bez tego kultu i świetnie sobie radzą. Podobnie jak setki milionów ludzi w krajach świeckiego Zachodu. Ale znowu: to tylko fakty. Łatwiej jest powiedzieć publice, że bez spiżowej postaci papieża szczeźniemy. I cyk, możliwość dyskusji zostaje wyłączona.
- Jak postąpi Partia? Na razie nie wiadomo. Jeśli nowe fakty o Wojtyle na dobre wgryzą się w świadomość Polaków, Partia prawdopodobnie będzie kontynuowała szaleńczą obronę, posuwając się w tym celu do wskazanych wyżej manipulacji. I choć w dłuższej perspektywie ta walka jest skazana na porażkę, to możliwe, że uda im się dojechać na tej “wojnie kulturowej” do wyborów. Bitwa o papieża spełnia wiele warunków świetnego paliwa wyborczego, być może lepszego od robaków. Już teraz partyjne periodyki straszą z okładek atakiem na Kościół i “wojną z papieżem”, a Jędraszewski wprost nazywa publikacje “drugim zamachem”. Będzie im o tyle łatwiej, że wszelkie nowe fakty, które mogą jeszcze potencjalnie ujrzeć światło dzienne, będą wypływały raz na jakiś czas, bo dziennikarze pokroju Gutowskiego pracują nad swoimi materiałami miesiącami lub latami. A propagandę w mediach Partii będzie można uprawiać masowo i codziennie, nie oglądając się na prawdę i fakty, tym samym dominując przekaz. Jest też możliwe, że Partii wyjdzie z badań focusowych, że to się nie opłaca i weźmie temat na przeczekanie. Wtedy ominie nas wielomiesięczny festiwal “obrony papieża i polskości”.
- Pewne jest jedno. Partia, ze swoim autorytarnym mindsetem, nie przeprowadzi na ten temat rzetelnej dyskusji, bo w jej wyniku prawdopodobnie okaże się, że kult papieża wymaga poważnej rewizji. Partia i Kościół zbyt wiele w ten kult zainwestowały, zbyt daleko go upaństwowiły, by teraz go podważać i niuansować. Zamiast tego dostaniemy obronę za wszelką cenę, promowanie mentalności oblężonej twierdzy i dalsze indoktrynowanie społeczeństwa z młodzieżą szkolną na czele. Jak wspomniałem wyżej: najlepsze na co możemy liczyć, to wygaszenie tematu do wyborów, choć i to nie jest pewne. Na pewno nie możemy liczyć na debatę, bo do takiej Partia po prostu nie jest zdolna. Widzieliśmy to przy Smoleńsku, migrantach, prawach osób LGBT+, kryzysie na granicy, pandemii i setkach afer. Zobaczymy to i teraz.
- Operacja dezinformacyjna już trwa. Znowu. Jest sterowana z Nowogrodzkiej (oraz z Kościoła) i skierowana przeciwko polskiemu społeczeństwu. Znowu.
Pytanie “jak nazwać państwo, które przeprowadza takie operacje przeciwko własnemu społeczeństwu?” - zostawiam Wam do popołudniowych rozważań.
#bekazpisu #jebacpis #bekazkatoli #wiadomoscipolska
(tekst nie mój, źródło: Doniesienia z putinowskiej Polski na fb)

@Wyrocznia Rekonstrukcja sanacji na pełnej kur... https://pl.wikipedia.org/wiki/Ustawa_o_ochronie_Imienia_J%C3%B3zefa_Pi%C5%82sudskiego
@pss8888 1. Pedofilia nie istniała, więc co oni mu zgłaszali i za co on przenosił księży do innych parafii? Sugerujesz, że 60 lat temu ludzie byli tak zdziczali i prymitywni, że nawet autorytet moralny kościoła, wykształcony filozof nie zdawał sobie sprawy, że wykorzystywanie seksualne nieletnich jest moralnie złe?
- Po punktcie pierwszym już myślałem, że mnie nie zaskoczysz. Chapeau bas.
Papież krytykował seks pozamałżeński > żaden kryty pedofil nie był w małżeństwie z ofiarą > wniosek - wojtyła tego nie pochwalał? Całe szczęście, że nikt z tych pedofili nie poślubił 11-latki, bo by im Lolek sam na weselu barkę grał.
- Bo niestety w życiu każdego dziecka nadchodzi moment, w którym dowiaduje się, że wielka ikona bożego narodzenia - Mikołaj, nie istnieje. I dziś narodowi katolicy krzyczą, że istnieje bo lepiej by się czuli jakby istniał. Czas się zmierzyć z iluzją i dojrzeć jako społeczeństwo. No i z czystej irytacji - ile można oglądać pomników, zdjęć w podręcznikach, ile można słuchać cytatów i wynoszenia na piedestał gościa, który był taką pozbawioną empatii, cyniczną gnidą. To jest k⁎⁎wa niesmaczne.
@Wyrocznia On wiedział
Zaloguj się aby komentować
Gość mający w Polsce 20 tysięcy pomników, setki szkół, szpitali, ulic pod jego patronatem. Okazuje się, że ma drugie oblicze. Cynicznego przywódcy mafii, który krył zboczeńców, przenosił ich na inne parafie, wysyłał za granicę, bronił przed władzami PRL. Sam zdobył władzę w niejasny sposób, gdyż jego mentor mógł sam molestować kleryków. Nasz święty dostał przyspieszony doktorat bez magistra, darmowe podróże po całej Europie, pieniądze, władzę i w końcu został światową gwiazdą, większą niż The Beatles. Wszystko to jest podejrzane i otworzono puszkę Pandory.
#religia #katolicyzm #bekazkatoli

@Luker Ja się odniosłem do Sapiehy, a potem do jakichś śmiesznych wyobrażeń, że gość, który umarł w 1951 mógł namaścić na papieża Wojtyłę, który został wybrany w 1978.
@Nemrod sieć kontaktów buduje się przez długie lata, zwłaszcza w kościele. Może nie z kardynałami, ale na luzie z biskupami mógł budować sieć relacji
@Luker Twoje wpisy są cenne. Bo pokazują jak łatwo się tworzy pewną narrację. W przededniu publikacji dość poważnych materiałów w sprawie Wojtyły publikuje się sugestię, że Sapieha był jakimś homo-predatorem molestującym kleryków (na podstawie absolutnie słabych źródeł, czyli współpracującego alkoholika, który od dawna miał na pieńku z władzami kościelnymi i zeznań księdza torturowanego w katowniach ub). Stąd już o krok od tezy, że w takim razie 80 letni Sapieha molestował Wojtyłę i kreował bardzo młodego księdza na papieża w latach 50. (choć sam umarł w 1951, ale fakty nie mają tu żadnego znaczenia, bo przecież mamy wyobraźnię). Nice. Logika na pełnej. Sam do tego doszedłeś, nikt ci nie pomógł, a fakty są tu niepodważalne.
[już pomijam, że to były czasy stalinowskie, a zakładasz, że UB dysponując solidnymi materiałami schowała je do szafy, że Sapieha w tamtych czasach mógł sobie budować na całym świecie sieć kontaktów z księżmi lub młodymi biskupami, którzy potencjalnie mogliby 30 lat później wybrać jego protegowanego na papieża... bo na konklawe, gdzie wybrano Wojtyłę z polski było ilu kardynałów? dwóch?]
Zaloguj się aby komentować

