Zdjęcie w tle
PomidorovaLova

PomidorovaLova

Fenomen
  • 190wpisy
  • 641komentarzy

daj pioruna a zrobie ci loda

#heheszki #polityka #bekazpisu
06ce2144-9d15-45f5-93f8-2684e2eefbfe
Sloik2078

@PomidorovaLova japierdole, wspomnienia wróciły, nienawidze cię OPie

aegthir-aggar

@PomidorovaLova chyba nie rozumiem

RACO

@aegthir-aggar myślę że @Sloik2078 był wtedy w ciemnej

maximilianan

@PomidorovaLova jeszcze jak!

Zaloguj się aby komentować

Słowacja i Ukraina uzgodniły utworzenie systemu licencji dotyczącego handlu produktami zbożowymi, co ma umożliwić zniesienie przez Bratysławę embarga na import ukraińskiego zboża - podał Reuters.

Zakaz sprowadzania zboża z Ukrainy do naszego kraju zostanie zniesiony, gdy system licencyjny zacznie obowiązywać - przekazał słowacki resort w oświadczeniu przesłanym Reutersowi.

- Byliśmy i nadal będziemy pryncypialni, jeśli chodzi o wsparcie udzielane Ukrainie, ale jesteśmy również pryncypialni w kwestii ochrony słowackich interesów. To całkowicie normalne i naturalne - oznajmiła w nocy ze środy na czwartek prezydent Słowacji Zuzana Czaputova, odnosząc się do embarga na import ukraińskiego zboża.

Zakaz importu z Ukrainy pszenicy, kukurydzy, rzepaku i słonecznika do Bułgarii, węgier, Polski, Rumunii i Słowacji został wprowadzony przez Komisję Europejską na początku maja w wyniku porozumienia z tymi krajami w sprawie ukraińskich produktów rolno-spożywczych. Początkowo ograniczenia obowiązywały do 5 czerwca, a następnie zostały przedłużone do połowy września.

Embargo zniesiono 15 września na podstawie postanowienia KE. Premier mateusz morawiecki zapowiedział, że Polska przedłuży zakaz wwozu ukraińskiego zboża, mimo braku zgody Unii Europejskiej która decyduje o polityce handlowej. Następnie w Dzienniku Ustaw ukazało się rozporządzenie w sprawie bezterminowego zakazu przywozu do Polski ukraińskich produktów rolnych.

Decyzje o jednostronnym przedłużeniu ograniczeń importowych podjął również viktor orban

W poniedziałek Kijów złożył skargę do WTO w związku z nielegalnymi działaniami Warszawy, Bratysławy i budapesztu

#ukraina #wojna #bekazpisu

Źródło: https://www.reuters.com/markets/commodities/slovakia-ukraine-agree-grain-trade-system-replace-ban-slovak-ministry-2023-09-21/
John_polack

Dlaczego Węgry z małej litery? Pisał to jakiś Słowak? ( ͡° ͜ʖ ͡°)

globalbus

@John_polack obywatel górnych Węgier

Javax

@John_polack 

Dlaczego Węgry z małej litery?

A zasłużyli na więcej?

Zaloguj się aby komentować

wczoraj, w ruskim ataku rakietowym na blok mieszkalny w Czernichowie zginęła 6-letnia Zofia

#wojna #ukraina #rosja
0c9ccb0a-d7ad-478c-b39f-459172e9602b
390b87dd-7441-4fde-8419-49f0280eeae1
konto_na_wykop_pl

Dla ruskich cymbałów to była faszystka.

vredo

@konto_na_wykop_pl Stanowiła ogromne zagrożenie dla istnienia wielkiego ymperium putka gdzie każdy kto nie chce srać za stodołą jest wrogim elementem. Pewnie biedactwo miała kolorowe kredki. Jejku jak ja gardzę tymi ruskimi skurwysynami.

Curumo

"to ludzie ludziom zgotowali ten los"

- Fenomen

jotoslaw

ruskie ludziom zgotowali ten los

Zaloguj się aby komentować

Niemieckie federalne Ministerstwo Spraw Wewnętrznych jest przekonane, że obecnie nie ma potrzeby wprowadzania tymczasowych kontroli na innych odcinkach granicy, na przykład z Polską - informuje we wtorek portal dziennika "Welt". Takie kontrole od jesieni 2015 roku prowadzone są już na granicy niemiecko-austriackiej.

Wprowadzenia dodatkowych kontroli granicznych żądają związki zawodowe policji oraz politycy CDU, naciskając w tej sprawie na minister spraw wewnętrznych Nancy Faeser (SPD). Rzecznik MSW poinformował jednak, że "mechanizm ultima ratio, polegający na tymczasowym przywróceniu kontroli na granicach wewnętrznych (Unii Europejskiej), nie jest obecnie przedmiotem rozważań w kwestii dalszego rozszerzenia kontroli na granicach wewnętrznych".

Ministerstwo potwierdziło także, że rząd federalny "nadal uważnie monitoruje rozwój sytuacji na granicach i – zgodnie z decyzją kanclerza federalnego (Olafa Scholza) i szefów rządów krajów związkowych z 10 maja 2023 roku – prowadzi dialog z krajami związkowymi i zainteresowanymi krajami sąsiadującymi". Tymczasowe przywrócenie kontroli na granicach wewnętrznych w strefie Schengen to "środek ostateczny", dlatego wciąż ważne jest kontynuowanie i poszerzanie wszelkich możliwości współpracy krajowej i transgranicznej. "W tej sprawie Faeser osiągnęła pod koniec maja porozumienie z Czechami i Polską" – przypomniał "Welt".

"Niemcy są w najgorszym kryzysie migracyjnym od lat, więc redystrybucja (osób ubiegających się o azyl – PAP) między miastami a krajami nie pomaga" – zauważył Alexander Throm, polityk CDU. Chadecy wskazują na pojawiające się "wąskie gardła w mieszkalnictwie, szkołach i opiece medycznej" i podkreślają, że "kanclerz Scholz i minister spraw wewnętrznych Faeser mają w swoich rękach możliwości ukrócenie nielegalnej migracji do Niemiec i zapewnienie szybszego opuszczenia kraju przez tych, którzy są do tego zobowiązani".

Jak dodał Throm, rząd kanclerza Scholza mimo trudnej sytuacji "nadal odmawia ochrony i kontroli naszych granic". "Nancy Faeser kontroluje granicę z Austrią, podczas gdy przez Polskę i Czechy przybywa do nas znacznie więcej nielegalnych migrantów" - dodał. Według Federalnego Urzędu ds. Migracji i Uchodźców w pierwszej połowie tego roku o azyl w Niemczech wystąpiło około 150 tys. osób. To o blisko 77 proc. więcej, niż w tym samym okresie ubiegłego roku. "Welt" przypomina przy tym, że uchodźcy wojenni z Ukrainy otrzymują ochronę na mocy unijnej dyrektywy i dlatego nie muszą ubiegać się o azyl.

Niemiecka policja zarejestrowała w pierwszej połowie roku 45 338 migrantów, którzy nielegalnie dostali się do kraju (rok temu było to 29 174). Szczególnie duży wzrost nastąpił na granicy polsko-niemieckiej.

Źródło: Die Welt / PAP

#niemcy #polska #bialorus #wiadomosciswiat

Zaloguj się aby komentować

Prezydent Stanów Zjednoczonych Joe Biden polecił rozpoczęcie dzielenia się zgromadzonymi dowodami na temat rosyjskich zbrodni wojennych z Międzynarodowym Trybunałem Karnym - podał "New York Times".
Dotychczas współpraca z MTK była blokowana przez Pentagon.

Jak pisze "NYT", mimo że Biały Dom nie ogłosił dotąd tej decyzji publicznie, zaczął o tym we wtorek informować kongresmenów, rozstrzygając w ten sposób wewnętrzny spór w administracji Joe Bidena. Amerykańscy dziennikarze ocenili decyzję jako "poważną zmianę w polityce" USA.

Według źródeł dziennika, mimo że administracja chwaliła działania Międzynarodowego Trybunały Karnego i wydanie przez niego nakazu aresztowania Władimira Putina i Marii Lwowej-Biełowej, to za kulisami w Białym Domu toczyła się intensywna debata, czy Stany Zjednoczone powinny dzielić się posiadanymi informacjami z Trybunałem.

"Za" opowiadały się Departament Stanu i Departament Sprawiedliwości, jednak sprawę blokował Pentagon, który obawiał się, że stworzy to precedens otwierający furtkę dla ścigania amerykańskich wojskowych w przyszłości. Ani Rosja, ani USA nie są bowiem stronami Statutu Rzymskiego stanowiącego podstawę działania MTK. Oba kraje początkowo podpisały dokument, lecz później wycofały swoje podpisy.

W środę o zmianę tej polityki w kontekście śledztwa MTK w sprawie deportacji ukraińskich dzieci zaapelował do administracji Bidena w liście szef komisji spraw zagranicznych Senatu Bob Menendez. Jak powiedział dziennikowi senator, choć nie słyszał o zmianie polityki, to przyjmie ją z zadowoleniem. Nazwał też postawę Pentagonu "nie do przyjęcia".

Jak pisze "NYT", Richard Durbin, senator Partii Demokratycznej ze stanu Illinois oraz Lindsey Graham senator Partii Republikańskiej z Karoliny Południowej, czołowi politycy komisji sprawiedliwości, wielokrotnie próbowali zwrócić uwagę na impas i sprzeciw Pentagonu.

"Zapewnienie, że Stany Zjednoczone zrobią wszystko, co w ich mocy, aby pociągnąć sprawców okrucieństw na Ukrainie do odpowiedzialności, jest niezbędne, aby pomóc naszym ukraińskim przyjaciołom i wysłać jasne przesłanie do Putina: Stany Zjednoczone nie będą tolerować tych przerażających zbrodni" - napisali w oświadczeniu. "Po kilkumiesięcznych naciskach na administrację cieszymy się, że w końcu wspiera ona śledztwo MTK".

#wojna #ukraina #rosja #usa

Źródło: PAP, New York Times

Zaloguj się aby komentować

W garażu należącym do Służby Ochrony Państwa spłonęło auto wraz z drogą aparaturą służącą do podsłuchiwania - dowiedział się tvn24.pl.

- Szefostwo stara się wyciszyć sprawę, utrzymywana jest w ścisłej tajemnicy - mówi jeden z naszych rozmówców.
Sprawa budzi szereg pytań. Zwłaszcza że SOP według upublicznionych dotąd informacji nie wnioskował do sądu o zastosowanie techniki operacyjnej.

Do pożaru doszło 2 maja, na terenie kompleksu przy ul. Podchorążych w Warszawie gdzie siedzibę ma między innymi Służba Ochrony Państwa, Centralne Biuro Śledcze Policji, Komenda Główna Straży Granicznej, ale także Komenda Główna Państwowej Straży Pożarnej.

- Pożar wybuchł w garażu, w którym trzymane są specjalistyczne auta, często warte grube miliony, na przykład wyposażone w zagłuszarki sygnału telefonów czy z urządzeniami antypodsłuchowymi - mówi tvn24.pl informator z SOP, proszący o zachowanie anonimowości.

Na miejscu pojawiło się kilka jednostek straży, które szybko uporały się z ogniem. - Szefostwo stara się wyciszyć sprawę, utrzymywana jest w ścisłej tajemnicy - mówi inny z naszych rozmówców.

Może na to wskazywać reakcja oficer prasowej komendy wojewódzkiej Państwowej Straży Pożarnej Katarzyny Urbanowskiej na nasze pytania. - Poproszono mnie, by w sprawie wszelkich ustaleń na temat tego pożaru odsyłać do rzecznika SOP - przekazuje oficer prasowa mazowieckiej straży pożarnej.

- Dlaczego? - dopytujemy.
- Takie mam polecenie - odpowiada, po konsultacjach dodając, że w akcji wzięło udział osiem zastępów (wozów) straży pożarnej oraz 23 strażaków.
Samochód z "jaskółką" wartą około 400 tysięcy złotych
Z naszych nieoficjalnych informacji wynika, że zapaliła się skoda, a pożar został wywołany przez podłączony prostownik.

Nasi funkcjonariusze nieudolnie podpięli auto do gniazdek. A może precyzyjniej: nie tyle auto, co zainstalowany na nim sprzęt ładowali. To nie był zwykły samochód, bo była w nim zainstalowana technika operacyjna
- podkreśla nasz informator.

Inny precyzuje: - To była tak zwana jaskółka, czyli sprzęt służący do namierzania telefonów komórkowych. Takie urządzenie jest warte około 400 tysięcy złotych i może być używane do podsłuchiwania.

Serwis niebezpiecznik.pl, który specjalizuje się w zagadnieniach cyberbezpieczeństwa, opisując działanie "jaskółki", wyjaśnia, że "urządzenie imituje nadajnik stacji bazowej telefonii komórkowej. Telefony w okolicy zauważają, że pojawił się mocniejszy sygnał i przypinają się na fałszywy nadajnik".

W zależności od rodzaju "jaskółki" pozwala ona w ten sposób nawet na przechwytywanie rozmów. Dziennikarzom tvn24.pl nie udało się jednak ustalić, jaki dokładnie model spłonął w czasie pożaru w SOP.
Służba Ochrony Państwa zyskała uprawnienia operacyjno-rozpoznawcze dzięki uchwalonej pod koniec 2017 roku ustawie o SOP. Takich uprawnień nie miało Biuro Ochrony Rządu, które zostało wówczas zastąpione przez SOP. Jak każda inna formacja z uprawnieniami do podsłuchów co rok raportuje liczbę wniosków złożonych do sądu o wyrażenie zgody na podsłuchy. Raport za rok 2022 rok pokazuje, że SOP nie złożył nawet jednego wniosku o "kontrolę operacyjną".

Były funkcjonariusz: - Oczywiście będą zaprzeczać, że mają jaskółkę, bo trudno, by się do tego przyznawali. SOP nie powinien mieć uprawnień operacyjnych, bo to jest tylko niepotrzebna pokusa.

Źródło: tvn24.pl

#bekazpisu #wiadomoscipolska
Kontraktor_Cywilny

@PomidorovaLova nie wiem czy niepotrzebna pokusa, jeśli służba ma prowadzić skuteczną ochronę obiektów stategicznych, vipów, czy placówek dyplomatycznych może mieć takie uprawnienia.


Tu problemem jest klasyczna polska bylejakość, awansowanie do kierownictwa miernych sle wiernych i słabej kontroli sejmu nad tym co ta służba robi.

wombatDaiquiri

@Kontraktor_Cywilny zgadzam się, ale też uważam, że najpierw kontrola a potem uprawnienia. Bo dawanie możliwości bez kontroli to proszenie się o kłopoty.

Kontraktor_Cywilny

@wombatDaiquiri W państwie demokratycznym to powinno iść w parze. Jak widać nie jesteśmy takim państwem. To śmieszne ale jak spojrzymy na WB, gdzie teoretycznie partia która wygrywa bierze wszystko i nie musi się niczym przejmować, wcale nie wyklucza opozycji z kontroli nad służbami, nie odcina ich od wiedzy bo wiedzą że strategiczny interes państwa im to zabrania.

Zaloguj się aby komentować

Myślę, że plotki Zełenskiego o tym, że ruscy rozjebią Enerhodar to fikcja budanowa. Ani jedna ruska bateria OPL nie zniknęła z terenu elektrowni, to wciąż jedyne pewne miejsca magazynowania ciężkiego sprzętu i amunicji ruskich w tym rejonie.
#wojna #ukraina #rosja
danny-cot

@PomidorovaLova

Nie koniecznie, przed wysadzeniem tamy też nie było ruchu wojsk z terenów zalewowych.

Kacapstan nie jest czymś co można rozpatrywać za pomocą logiki. Zawsze mają jedno wytłumaczenie „u nas tego mnogo”.

Poza tym jakby wycofali to ciężko będzie zrzucić winę na Ukrainę a tak patrzcie wania i saszka tam zgineli

Zaloguj się aby komentować

Wie ktoś, jak nazywa się ta charakterystyczna czapka, którą nosi żandarm na poniższym zdjęciu? Zdjęcie wykonane dzisiaj po ataku nożownika we Francji.
#pytanie #francja
e2df898a-2060-4961-9928-c6c34cf0c8e5
jonas

Panie jaka wojna, jakie rakiety, ja nie mam czasu, do roboty muszę zdążyć.

Ciuplowski

@PomidorovaLova Rowerzyście to pewnie do teraz gwiżdże w uszach. Pamiętam jaki ogłuszający hałas był przy odpalaniu rakiet ćwiczebnych z Newy SC podczas pokazów, a stałem w dość sporej odległości od tego. Chłopa na tym rowerze to dobrze musiało jeszcze przewietrzyć, ale widać, że dla niego to nie pierwszyzna - "Panowie, nie przejmujcie się mną, mnie już tutaj nie ma. Uszanowanko!"


Edit: Btw. jeszcze mi się skojarzyło

https://www.youtube.com/watch?v=EpTPzTtis2s

Ciuplowski

@slec21 Właśnie zdałem sobie sprawę, że dawno nie grałem w HOI

Zaloguj się aby komentować

Już od dawna są przesłanki że ruskich w Rosji jest ogółem mniej niż 100 milionów. Wspominał o tym Kasparow w swojej książce "Winter is coming" z 2014. Ogromna emigracja w ostatnim czasie, prawie trzecia taka fala, zaraz po tych z 2012 i 2014; masowe pozbywanie się ruskich paszportów dużej części rosyjskiej emigracji; spisy powszechne które są raczej ruskim korupcyjnym żartem robionym pod wpływem alkoholu; katastrofalny stan demograficzny i związana z tym nieistniejąca w praktyce służba zdrowia. Nie ma żadnych wiarygodnych statystyk z ostatnich lat że ruskich jest w rosji więcej niż 100 mln, a bardzo możliwe że faktycznie jest jeszcze mniej.
#rosja #wojna #kacapyjebane
PomidorovaLova

Mówię o liczbie mieszkańców Rosji do której zaliczają się posiadacze rosyjskich paszportów. W rosyjskich statystykach jest to obecnie 143,4 mln ale Bank Światowy, który to weryfikuje przez ostatnie lata nie otrzymywał od ruskich rzetelnych informacji.

Zaloguj się aby komentować

#marsz4czerwca #polityka #bekazpisu
1b87f0d8-a3d8-45db-8d41-1d056fce4707
Enzo

@PomidorovaLova Pis mówi 150k, PO mówi 500k.

500 + 150 = 650

650 ÷ 2 = 325

Zakładam więc że było 300-350k ludzi opierając się o zasadę środka.

Tichy

Niestety błąd. Prawda nie leży po środku tylko leży tam gdzie leży. Reszta to opinie a te nie są prawdą tylko subiektywnym odczuciem. Nie ważne ile było ludzi. Powiem tak dla mnie w chuj. Ważne że partia się zesrała bo jak sobie oglądają te badania to im się nie składa 3 kadencja. To jest sukces.

tobaccotobacco

@Enzo ty to jesteś łeb. jak następnym razem ktoś się będzie kłócił że 2+2=4 a drugi mu będzie odpowiadał że 2+2=6 to przyjmiesz w euforii że prawda leży gdzieś po środku i oczywistym jest że 2+2=5

Aksal89

@PomidorovaLova To Warszawskie ZOO musiało mieć wczoraj niesamowity utarg #pdk

kaszalot

Jakby jeszcze doliczyć osoby które były w pobliżu placu na Rozdrożu i miały zamiar uczestniczyć w manifestacji, ale nie dotarły nawet do trasy marszu, bo po prostu był taki nawał ludzi że niektórzy słabsi, starsi, na wózkach inwalidzkich, z małymi dziećmi, rezygnowali. Widziałem też zasłabnięcia, przyjeżdżały karetki, no bo rzeczywiście było bardzo ciasno, a stanie w pełnym słońcu bez ruchu przez dłuższy czas może być dla wymienionych przeze mnie wyżej ludzi męczące. Takich ludzi nikt nie policzy, a było ich również sporo, tysiące na pewno, a pewnie dziesiątki tysięcy. My sami spędziliśmy ponad 1,5h stojąc i w ogóle się nie ruszając z placu na Rozdrożu i widzieliśmy jak ludzie opuszczali plac na Rozdrożu w kierunku innym niż czoło marszu.

Zaloguj się aby komentować

Następna