Zdjęcie w tle
splash545

splash545

GURU
  • 2954wpisy
  • 18826komentarzy

Liguria - ogólne odczucia i ceny


W tym roku spędziliśmy wczasy w Ligurii. I cóż mogę powiedzieć o tym regionie? Jeśli podobają Ci się Włochy, lecz przeszkadza Ci ten słynny włoski pierdolnik tj. zrujnowane kamienice, hałdy śmieci, czy choćby zwykła bylejakość w porządku, to Liguria będzie strzałem w dziesiątkę. Jest tutaj pięknie, do tego czysto i bezpiecznie. No czuć pinionc, więc tanio nie jest. Oznacza to, że ceny są mniej więcej na poziomie polskiego wybrzeża. Jedyne do czego można się doczepić w powyższych kwestiach, to nie polecałbym wchodzić w żadne boczne, mniej uczęszczane uliczki ani tarasy, bo praktycznie w każdym takim miejscu jest naszczane.


Na całej Włoskiej Riwierze panuje jednorodność architektoniczna, więc jeśli komuś podobają się kolorowe domki z Cinque Terre, to są one tu wszędzie! A przynajmniej w każdej wiosce i mieścinie znajdują się domy i kamienice wykończone w podobnym stylu. Jadąc przez Ligurię momentami można się pomylić przez jakie właściwie miasteczko się przejeżdża. Z jednej strony jest tu przez to odrobinę monotonnie. Natomiast z drugiej jest harmonijnie i naprawdę ładnie, i to gdzie się nie pojedzie! Gdyby ktoś się mnie zapytał, w którym liguryjskim miasteczku bądź w wiosce ma się zatrzymać, odparłbym, że bez różnicy. Pierwszy raz spotkałem się z sytuacją, że gdzie nie rzucisz kamieniem, tam wszędzie jest pięknie. Można się jedynie spierać gdzie jest bardziej ładnie a gdzie mniej, lecz to już będą kwestie gustu i preferencji. 

Opis tyczy się wiosek oraz małych i średnich miasteczek. W Genui i La Spezii byłem w sumie tylko przejazdem, więc się nie wypowiem. 


Jeśli chodzi o ceny, to w sklepach podobnie jak u nas, może minimalnie drożej. Za obiad w restauracji trzeba zapłacić średnio 20 euro, kawa kosztuje 1,20 - 2 euro. Mam jednak pewien protip dla oszczędnych - cena za klasyczną pizze wynosi 6 - 12 euro i ceny te obowiązują praktycznie w każdym lokalu. Czy więc zamówisz pizze w taniej pizzerii w bocznej uliczce, czy w eleganckiej restauracji na promenadzie, to za pizze zapłacisz tyle samo, czyli wyżej wspomniane 6 - 12 euro. Różnica będzie taka, że w eleganckiej restauracji pizza zazwyczaj będzie lepszej jakości. Z tym, że napoje mogą kosztować tam tyle co tańsza pizza, ale za to można posiedzieć sobie koło bogatych Niemców, którzy oczywiście też żrą te najtańsze pizze. 

Polecam też kupować jedzenie w panificio czyli piekarniach, gdzie można dostać wyśmienite foccacie. Bo foccacia została wymyślona właśnie w Ligurii i nie zjeść jej będąc w tym regionie, to grzech i to w dodatku śmiertelny. 


Ceny za wynajem leżaków na plaży, to rozbój w biały dzień. Koszt 2 leżaczków i parasola to 30 - 60 euro. Te 30 jeszcze ujdzie i raz zdecydowaliśmy się na wynajem 3 leżaków i parasola za 40e. Do tego był tam fajny beach bar, w którym zjedliśmy dobre obiady w przyzwoitych cenach 12 - 15e, lampka wina kosztowała 4e, więc zdarzają się miejsca z normalnymi cenami, lecz jest to raczej wyjątek od reguły.

Natomiast gdybym miał płacić 200zł + za wynajem leżaków dla 2 osób, to bym... podziękował i tak właśnie robiłem przez cały wyjazd. Na szczęście nie było z tym żadnego problemu, bo przy każdej nawet najdroższej plaży znajduje się się część bezpłatna - spiaggia libera i można się tam rozłożyć z kocykiem za darmoszkę.


Jeśli zaś chodzi o koszty podróży i noclegów, to wygląda to już zdecydowanie lepiej. Noclegi są na przyzwoitym poziomie i nie płacąc zbyt dużo (100-150zł/os/noc), nawet w środku sezonu można znaleźć coś ciekawego np. 70m klimatyczny domek w górach z ogrodem i super widokiem, 10min drogi od morza.

Same koszty podróży mogą być śmiesznie niskie jeśli wybierze się opcje lotu do Malpensy(MXP) + wynajmu auta, a następnie dojazdu nim na miejsce 150 - 250km. Loty do MXP kosztują między 200 a 500zł w dwie strony. Wynajem auta z pełnym ubezpieczeniem to koszt ~100zł/dzień. Czemu polecam lot do Malpensy zamiast bliższej Genui lub Pizy? Ponieważ tam loty są średnio ponad 2x droższe, a wynajem auta również potrafi kosztować 2x tyle.


Podsumowując. Gdy tylko się chce, to można pozwiedzać i wypocząć w tym niezbyt tanim i czystym regionie Włoch nie nadwyrężając zbytnio budżetu. A zdecydowanie warto to zrobić! Wszechobecne tu piękno, zarówno przyrody jak i architektury, poraża zmysły i zachęca do powrotu. Zaś miejscówek wartych uwagi jest tu tyle, że można wracać tu wielokrotnie i zawsze zostanie coś do zobaczenia. 

[Na pierwszym zdjęciu, na dole - pani, której zmysły zostały porażone liguryjskim pięknem!]

#wlochy #riwiera #podroze #wczasy

a8540e21-9a7d-47b7-9fdb-d5c6f4f02760
b21ee12a-f4a7-41d2-8a9f-b2d21b2ba2fa
8191d546-6564-424e-8ef9-da6b3fa92691
78327d56-fbe6-46de-84a2-458b4873af1f
e9a2fd72-b12b-40a7-97a8-7beedb448858
Pawelvk

Wygląda naprawdę świetnie, i dodatkowo ładnie opisane. Może się z kobietą skusimy na wakajki tam, bo marzą się jej Włochy, a Sycylia dość przereklamowana - dzięki!

splash545

@Pawelvk ciesze się, że się podobało i jak najbardziej polecam.

bojowonastawionaowca

@Pawelvk Liguria jest świetna, również polecam

Legendary_Weaponsmith

Liczyłem na stoickie pierdololo

splash545

@Legendary_Weaponsmith nie samym stoicyzmem człowiek żyje.

ChilledMimosa

W ligurii byłem dwukrotnie. Zjeździłem ją praktycznie całą autem.

Generalnie wraz z żoną mamy opinię taką, że to taki trochę klimat Como, ale nad morzem. Naszym zdaniem są piękniejsze rejony we Włoszech. Ponadto, jedzenie w tamtej części Włoch jest mało 'włoskie', raczej podjeżdża pod kuchnie francuską. W porównaniu do kuchnii na Sycylii czy nawet Apulii/Kalabrii to jest niestety sporo gorzej.

Nie rozumiem tez samego hype'u tego regionu. Najbardziej znane, drogie i limitowane w ilości osób Portofino w porównaniu z takimi perełkami jak Taormina, Syrakuzy, Polignano a Mare czy Monopoli to w ogóle się nie umywa.

Wydaje mi się, że to taki trochę region dla bogatych Szwajcarów, Francuzów i Niemców, żeby się polansować.

W naszym prywatnym rankingu Liguria wypada poniżej średniej dla Włoch, a zjeździliśmy niemalże całe - poza Sardynią. Pozytywny aspekt jest taki, że @splash545 prawdopodobnie najlepsze dopiero przed Tobą ( ͡° ͜ʖ ͡°)

splash545

@ChilledMimosa a byłem na Sycylii i fakt, bardzo mi się tam podobało, jednak jest tam trochę inny klimat, który nie każdemu musi pasować - rzeczy typu hałdy śmieci, puste zrujnowane domy, czy próby oszustw (oskubali mnie na 5 euro na bramce do autostrady) i konieczność jakiejś uwagi na takie rzeczy jak portfel czy, że by nie zostawiać nic w wynajętym aucie. Czy mi to przeszkadzało? Niezbyt, jednak rozumiem ludzi, którym może to przeszkadzać.

No i tak Sycylia bije na łeb Ligurię jeśli chodzi o kuchnię, zarówno smak jak i ceny. Są miejsca gdzie jest bardzo ładnie, ale są też takie gdzie jest brzydko. Co do Taorminy to jest ona przereklamowana! Oczywiście jest tam pięknie, ale też okrutnie drogo. Nie porównywalnym jej do Portofino, bo Portofino chyba słynie tylko z bogaczy i piosenek i nie ma nic do zaoferowania, porównałbym ją do prawdziwej perły Ligurii czyli Cinque Terre, a tu już jest co porównywać. To co mnie zadziwiło, to to, że w Taorminie jest okrutna drożyzna, a w Cinque Terre ceny są identyczne jak w całej Ligurii. Na Sycylii dużo bardziej spodobało nam się w Syrakuzach.

Jeśli miałbym porównywać gdzie bardziej wolałbym wrócić to pewnie na Sycylię bo jest więcej rzeczy do zwiedzania, można robić tam dużo więcej rzeczy, typu wspinaczka na Etnę. Ale gdy głównym celem jest plażowanie i związane z nim szwedanie się po urokliwych nadmorskich miasteczkach to Liguria ma tu przewagę. A największą zaletą Ligurii jest to, że można się tam dostać najmniejszym nakładem kosztów.

ChilledMimosa

@splash545 zgadzam się. Śmieci na Sycylii to dramat. Region jest biedny, więc nie ma co porównywać do bogatej Ligurii pod kątem bezpieczeństwa.

Porównujesz Cinque Terre, które jest złożone z 5 miast do jednej Taorminy, która jest chyba najdroższym miejscem na Sycylii, żeby odwiedzający tę 'biedacką' wyspę mogli sobie ciuchy w Diorze kupic, więc wiadomo, że będzie drogo. Jakby to porównać do 5 najpiękniejszych miast na Sycylii, to nie wiem czy byłby taki sam werdykt ༼ ͡° ͜ʖ ͡° ༽ . My w Taorminie byliśmy dwa razy na pizzy, więc nie odczułem, żeby było drogo. W tym roku byłem zarówno na Sycylii i w Ligurii - przepaść cenowa jest ogromna.

BTW. Być może ta sama dziewczyna ojebała nas na 5 euro. Mnie przy bramkach na wyjeździe z Taorminy właśnie.


Jeżeli chodzi o plazing to Liguria ma bardzo mało fajnych plaż, bo większość jest żwirowa lub kamienista, a tam gdzie jest piaszczysta to są tony plażowiczów, np. Alassio, czy cholernie drogie Paraggi Beach. No chyba, że kamienie komuś nie przeszkadzają.


A co do kosztów, to chyba wenecja/Rimini będą blizej, jeśli ktoś chce typowo nad morze. Loty nawet do Apulii trwają tyle samo co do Genui

Zaloguj się aby komentować

Ludzie są skąpi w zachowywaniu majątku, lecz jeśli idzie o tracenie czasu – tej jedynej rzeczy, której chwalebnie jest skąpić – są największymi utracjuszami.


Seneka, O krótkości życia

#stoicyzm

14bfb9e0-ba28-4044-94a1-e8c308c07311
LondoMollari

@splash545 Prawda jest taka, że majątek się przekłada na czas, i działa to w obie strony. Dlatego istotna jest sztuka umiejętnego znalezienia optimum w zamianie czasu na majątek i majątku na czas,


Oczywiście optimum zależy od tego, jak dobrze umiemy te wartości na siebie zmieniać.


Dla wielu ludzi bez sensu będzie spędzanie dodatkowych 10 minut w sklepie szukając okazji, aby zaoszczędzić 5zł przy zakupach, dla niektórych bez sensu będzie spalenie dodatkowych 10 litrów paliwa, aby przyjechać gdzieś 5 minut szybciej - ale w obu wypadkach kalkulacja zależy od osoby.

TRPEnjoyer

@LondoMollari Wiesz, kiedy przestajesz być biedny? Kiedy przestajesz wydawać czas, by zaoszczędzić pieniądze, a zaczynasz wydawać pieniądze, by zaoszczędzić czas.

Zaloguj się aby komentować

Rzeznik

Bardzo lubiłem tę kreskówkę, ale zawsze miałem utrudniony do niej dostęp bo nigdy nie mieliśmy wykupionego większego pakietu programów obejmującego CN. Jakie było swieto gdy co jakis czas w ramach jakieś promocji wrzucali kanały z wyższych pakietów

splash545

@Rzeznik ja akurat za dzieciaka naoglądalem się tego w opór. Jest to też jedna z niewielu kreskówek, które bronią się do tej pory, bo zdarzyło mi się obejrzeć ją po latach i dalej dobrze się bawiłem.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

pluszowy_zergling

@splash545 Brawo, fajnie, cieplutko ;O

Zaloguj się aby komentować

Podsumowanie sierpień 2025:


Pompki - 3800 / 4000 = 95%

Plank - 140 / 150 = 93%

Przysiady - 1650 / 2500 = 66%

Obwody - 0 / 80 = 0%

Bieganie - 89,1 / 100 = 89%

Spacery - 25 / 30 = 83%

Czytanie - 802 / 800 = 100%

Medytacja - 335 / 400 = 84%

Waga - 98,6 / 98kg = 100%

BMI - 22,65


Miesiąc wyszedł całkiem niezły, biorąc pod uwagę to, że pierwszy tydzień byłem zajęty urlopowaniem się i cele szły wtedy co najwyżej na pół gwizdka. A chwilę po urlopie rozchorowałem się na kolejne 5 dni, więc nie miałem zbyt wiele czasu na to wszystko, jednak wyszło w miarę ok. Póki co trening z kettlem wylatuje z miesięcznych celów, bo i tak tych treningów nie robię. Może w okresie jesienno - zimowym uda mi się do tego wrócić, zobaczmy.

Zapisałem się na zawody biegowe na dystansie 10km - bieg im. Bronisława Malinowskiego, które odbędą się na koniec miesiąca. Jak uda mi się wystartować i przebiec, to będę miał zaliczone wszystkie cele biegowe na ten rok. Pozostanie nabijanie dystansu.


Cele na wrzesień:


Pompki - 4500

Plank - 150 min

Przysiady - 2500

Bieganie - 100 km

Spacery - 30 km

Czytanie - 800 stron

Medytacja - 400 minut

Waga - 98 kg


#oczynieniupostepow #postanowienia

b6141fb6-31b9-466f-b382-14c0b1d1b327
l__p

@splash545 to się chwali. Dobra robota 😁

Zaloguj się aby komentować

"Jak to działa na dłuższą metę?" Często to proste pytanie wystarcza, aby zmotywować do zmiany zachowania. Jednak to, co nazwiemy stoicką "analizą funkcjonalną", można wykonać znacznie dokładniej na papierze. Możesz wypisać krótkoterminowe zalety i wady określonego postępowania, a po nich jego długoterminowe skutki. Samo uświadomienie sobie, że Twoje pragnienia przynoszą negatywne skutki, może czasami zmienić to, jak odczuwasz i jak działasz. Innym razem jednak, aby je zmienić, może być konieczne wielokrotne, bardzo szczegółowe i plastyczne wyobrażenie sobie ujemnych skutków złych nawyków. Może się także okazać, że pomocne będzie wyobrażenie sobie dodatnich efektów powstrzymania pragnienia, opanowania go lub robienia czegoś w zamian. Może się również przydać wyobrażenie sobie dwóch dróg (...). Przykładami mogą być: rzucenie palenia lub niezrobienie niczego, kontynuowanie ćwiczeń albo ich zarzucenie. Poświęć chwilę na wyobrażanie sobie, jak te dwie drogi będą się rozchodzić z biegiem czasu, dokąd mogą Cię zaprowadzić za kilka miesięcy... za kilka lat...


Donald Robertson, Myśl jak rzymski cesarz

#stoicyzm

9b00e18d-284a-494b-856a-a0759b9b4977
fc88db6d-8a8a-401e-a482-14a6fa585cc7

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

vredo

@splash545 On ma łatwiej, ma osiem nóg.

I szczękoczułki

splash545

@vredo ¯\_(ツ)_/¯

Zaloguj się aby komentować

1270 + 1 = 1271


Tytuł: Rzeźnia numer pięć

Autor: Kurt Vonnegut

Kategoria: literatura piękna

Wydawnictwo: Zysk i S-ka

Format: audiobook

Liczba stron: 240

Ocena: 6/10


Prywatny licznik: 21/30


Książka opisująca okropieństwa drugiej wojny światowej, będąca w jakiejś części wspomnieniami autora, który przeżył bombardowanie Drezna. Napisana dobrym językiem i niektóre scenki nawet mi się podobały. Jednak główny pomysł książki, który zrobił z niej lekkie sci-fi, kompletnie nie trafił w mój gust. Przerzucanie czytelnika co chwilę w czasoprzestrzeni, to w tył, to w przód, to w kosmos, to na Ziemię, zniszczyło mi immersję i odebrało przyjemność z obcowania z tym dziełem.


#bookmeter #dwanascieksiazek

c44dfba8-bd7f-4299-abca-0cc470da16bf
adsozmelku

Dziękuję za wpis, mam tę książkę do przeczytania jeszcze we wrześniu - zobaczymy jaką ja opinię sobie wyrobię.

Zaloguj się aby komentować

(...) ludzie dzisiaj często narzekają, że czują się "uzależnieni" od mediów społecznościowych. Spędzają wiele godzin w internecie, z przyzwyczajenia lub niejako z przymusu sprawdzają wiadomości, a jeśli próbują się od tego powstrzymać przez jakiś dłuższy czas, to stają się niespokojni, odczuwają rozdrażnienie albo się nudzą. Mają obsesję na punkcie sieci społecznościowych, gier komputerowych, programów telewizyjnych itp. niczym Lucjusz na punkcie wyścigów rydwanów i walk gladiatorów. Gdyby się jednak zastanowili, niewielu doszłoby do wniosku, że jest to najbardziej zadowalający sposób spędzania życia. Jeszcze się nie zdarzyło, żeby ktoś miał ochotę wyryć na swoim nagrobku "Żałuję, że nie oglądałem więcej telewizji " lub "Szkoda, że nie spędzałam więcej czasu na Facebooku". Skoro te puste i bierne przyjemności nie dają trwałego poczucia spełnienia ani satysfakcji, stoicy przestrzegaliby nas przed trawieniem na nie czasu.

W szczególności osoby cierpiące na depresję kliniczną zauważają, że marne przyjemności zajęły ich życiu miejsce bardziej zasadnych działań niegdyś nadających mu sens. Może to łatwo doprowadzić do do rozstroju nerwowego lub stać się źródłem emocjonalnego otępienia.


Donald Robertson, Myśl jak rzymski cesarz

#stoicyzm

a2cb4980-abf2-4feb-b6b3-be3fdd8d9e8e
1f88b94f-31cd-4f02-8844-2b6feec95d10

Zaloguj się aby komentować

(...) zbyt spiesznie podążamy za domniemaniami. Nie staramy się zbadać tego, co przejmuje nas obawą, ani otrząsnąć się z niej, lecz trwożymy się i uciekamy tak, jak ci, których skłonił do porzucenia obozu kurz wzniecony przez umykającą trzodę, lub ci, których przeraziła jakaś, nie wiadomo przez kogo szerzona bałamutna wieść. Nie wiem, jak się to dzieje, iż czcze pogłoski niepokoją silniej. Bo wieści prawdziwe mają swą miarę.

Cokolwiek zaś niepewnego do nas dociera, staje się dla bojaźliwego umysłu przedmiotem różnych domniemań i zupełnie dowolnych wniosków. Żadne tedy zatrwożenia nie są tak szkodliwe i tak trudne do opanowania, jak zatrwożenia nierozważne. Inne bowiem odmiany lęku są bezpodstawne, te zaś bezrozumne. Toteż zawsze dokładnie badajmy sprawę.


Seneka, Listy moralne do Lucyliusza

#stoicyzm

fa1764e6-a0ac-461f-80a5-cb462f1790ef

Zaloguj się aby komentować

Dziś drugie podejście do #sup . Nie ma wiatru i fal i jest zdecydowanie lepiej, to przez nie się tak umęczyłem za pierwszym razem. Dziś wypłynąłem na środek jeziora, wróciłem, cały czas na stojąco i lajcik. Teraz tylko szlifować technikę.

Ja wrzucam posta a @Patkapsychopatka właśnie pływa na desce.

#jezioro @Opornik

6972e885-8d5e-40ef-a9d1-55fed9fbdfdb
760e4dd9-ef28-4eb3-8196-ec29c601aa0f
ErwinoRommelo

Z takimi 100pkami jak twoje to wioslo jest zbedne xdd

splash545

@Opornik tryb kajak stestowany. Jest mega stabilnie, wcale nie boję się wywrotki. W porównaniu do zwykłego kajaka nie dmuchanego, to jest z 2x wolniejszy i mniej zwrotny. Za to jest wygodniejszy, ja jestem wielki chłop to mam dużo więcej miejsca i to siedzisko jest bardzo wygodne. Jestem pozytywnie zaskoczony.

64f6f9b2-ef04-4a9d-bcc9-13135cee90d2
AdelbertVonBimberstein

@splash545 potwierdzam, jesteś wielki chłop.

5fd59ca0-3e23-4692-a7f5-1d8e562a6e6f
AdelbertVonBimberstein

Btw ten poradnik jak zrobić pierwszy zastrzyk to nie jest nic głupiego. Kurde, nie ma dobrego poradnika w necie.

Fly_agaric

A gdzie ty to testujesz, w takich przyjemnych okolicznościach?

splash545

@Fly_agaric plaża miejska nad jeziorem Rudnickim Wielkim w Grudziądzu.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

(...) stoicy zachęcają Cię do doceniania tego, co niezależnie od Ciebie dała Ci Fortuna. Marek ostrzega jednak, że musisz zachować umiar w tym względzie. Musisz unikać popadania w nawyk przeceniania rzeczy zewnętrznych i nadmiernego przywiązywania się do nich. Możesz to sprawdzić - mówi - poprzez zadanie sobie pytania, czy poruszyłoby Cię, gdyby doszło do utraty rzeczy, które cenisz. Stoicy chcieli rozwijać w życiu zdrowe poczucie wdzięczności nieskażone przywiązaniem. Ćwiczyli więc w spokoju wyobrażanie sobie zmian i strat, podobnych do unoszenia przedmiotów przez przepływającą rzekę. Mądry człowiek kocha życie i jest wdzięczny za możliwość, które mu ono daje, godzi się jednak z tym, że wszystko się zmienia i nic nie trwa wiecznie.


Donald Robertson, Myśl jak rzymski cesarz

#stoicyzm

e964eb1e-d5e4-4646-8602-ea8c78c339ec
4c853683-2238-41b0-ae26-1716e28ad3d3

Zaloguj się aby komentować