#konstruktorelektrykamator #mechanika #spawanie #pracaspawaczamnieprzeistacza
Szybki raporcik z ostatniej ciekawej inwestycji.
Napęd taśmy w szlifierce do płytek. Wcześniejsza przekładnia która miała wytrzymać 350Nm wyzionęła ducha, a raczej zęby. Silnik napędowy miał 0,25kW 1400obr, napędzał pierwszą przekładnie, potem drugą i trzecią. Łączne przełożenie było ok 1200:1 co przy zakladanych sprawnościach przekładni 90% (każda) daje nam ok 1,16obr/min i moment ok 1500Nm. No nie dziwne że jeśli potrzebny moment był większy niż 350Nm to padło to co najsłabsze czyli przekładnia.
Dlatego jak zamawiałem nową, to nie ceregieliłem się i wziąłem taką która nominalnie ma wytrzymać 1900Nm, ale z silnikiem 0,55kW 1390obr i przełożeniem łącznym 750:1 i sprawnością podaną przez producenta 43% daje 1200Nm realnego momentu. Czyli mniej niż wytrzymuje przekładnia co jest gwarantem że nie powinna się zepsuć, bo była cholernie droga.
A przez to że nowa przekładnia ma inne wymiary to trzeba było przerobić uchwyt montażowy. Odciąłem go plazmą, i przy okazji wyszły takie kwiatki od chińskiego producenta. Szpachli na maszynie jest więcej niż na passacie four in one po remoncie u Mietka.
https://youtube.com/v/4lW3VcYFvHc
A co do plazmy to chyba muszę kupić inny palnik, z ostrzejszymi dyszami, bo na aktualnych szybko okleja się szlaką.







































