Słuchajcie jaka akcja. Jadę rowerkiem do pracy dziś rano. Nagle szłyszę trzask. Rozglądam się, patrzę - leży skuter pokiereszowany, dwa samochody rozwalone i co najgorsze ranna kobieta - kierowca skutera. Okazało się, że jeden samochód zatrzymał się przed pasami, za nim jechał skuter i też się zatrzymywał a w ten skuter z tyłu uderzyła taksówka, skutkiem czego skuter uderzył w samochód przed nim. Podbiegłem, sprawdziłem czy poszkodowana jest przytomna - była, usiadła i rozmawiała, znaczy był kontakt. Rozwalone kolano, skóra się rozłazi, nogi pokiereszowane. Mówię zatem uczestnikom zdarzenia, że dzwonię na 112. A sprawca - dziadek, taksówkarz mówi, że może by oświadczenie spisać 😁 Zignorowałem go i zadzwoniłem na 112, w końcu ranny człowiek był, dyspozytorka zapytała, czy ma wysłać oprócz karetki policję, no i powiedziałem, że tak. Podałem wszystkie dane i kazali mi czekać na przyjazd patrolu.
Dziadek - sprawca wypadku podchodzi do mnie załamany i mówi, że dostanie 10 punktów karnych. Ale mnie to wkurwiło. Rozwalił kobiecie skuter, uszkodził inny samochód, kobieta poważnie ranna. A ten kurde o punktach karnych...
Tak więc zamiast kawy porannej mialem taką przygodę. Musiałem się wygadać. Jeszcze mam ciśnienie podniesione.
Take care of yourself!
#wypadek #samochody #skuter #warszawa