Zdjęcie w tle
Voltage

Voltage

Kosmonauta
  • 138wpisy
  • 820komentarzy
#pilkanozna #fcbarcelona #laliga #heheszki
A co jeśli piłkarze grali na zwolnienie trenera (stąd dołek i tragiczne mecze), trener ogłosił odejście i ciągle powtarzał że nie ma szans na przedłużenie więc piłkarze zaczęli grać normalnie bo już nie musieli udawać, a teraz gość mówi że zostaje? ( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)
jimmy_gonzale

No tylko z PSG udupili konkretnie. Chyba że już przecieki były...

Zaloguj się aby komentować

#pilkanozna #mecz #reprezentacja
Ogólnie nieco żenuje mnie trend narzekania na naszych najlepszych piłkarzy typu Lewy, Zieliński, Milik, Szczęsny itp. Wiem że większość to trolle albo Janusze sezonowcy, tylko ile będziemy czekać na kolejnych Polaków w topowych klubach topowych lig? Bayern/Barca, Napoli, Juve, Arsenal. Ja jeszcze pamiętam podniety Niedzielanem w NEC Nijmegen, Wichniarkiem w Herthcie, Krzynówkiem w Neverkusen czy Rasiakiem w słabym Tottenhamie, przeplatane jakimś Żurawskim i Borucem w Celticu. Zobaczycie jak szybko wrócimy do tego poziomu i będziemy się podniecać jakimiś Skórasiami w Brugge.
DziwnaSowa

@Voltage dla niektórych ważniejsza jest repre-entacja a na tym polu już tak dobrze nie jest, choć często za to obrywa się nie tym piłkarzom, którzy faktycznie grają słabo. Dla przykładu od Zielińskiego wymaga się żeby robił to co w Napoli, ale tym wyimaginowanym, w którym Piotrek gra, jak Messi, bo mało kto, z jego krytyków realnie ogląda ten klub, jego taktykę i rolę Ziela. Długo by pisać.

Zaloguj się aby komentować

#mecz #realmadryt #pilkanozna
LV17 udowadnia, że nie musisz być graczem topowym żeby zostać w jakimś sensie legendą klubu. Gość godzi się z byciem wiecznym rezerwowym-zapchajdziurą, gra praktycznie wszędzie gdzie go wsadzi trener i co jakiś czas zdarza mu się zrobić coś co wygrywa drużynie mecz. Dla mnie gość zasługuje na emeryturkę w Realu i przejście do jakiejś galerii sław, bo to typowy żołnierz, bez niego wiele meczów wyglądałoby pewnie inaczej.
fc11f456-51d0-4554-aba9-daee710b619f
CoryTrevor

Wypisz-wymaluj sytuacja jak z Nacho. Dla niedzielnego kibica piłkarze anonimowi, podczas gdy obaj mają na swoim koncie ponad 400 występów dla najlepszego klubu świata. Rozumieją swoją rolę, nie starają się na siłę brylować. Nacho nie dojeżdża już formą i odchodzi po sezonie mimo pewnej opaski kapitańskiej (w Realu nosi ją najbardziej doświadczony piłkarz).


Obecna Barcelona to nie jest zespół tylko zbieranina piłkarzy. Trzeba trenera z ogromną charyzmą, żeby to poskładać do kupy. Może Pepowi się w końcu znudzi w ciepłym kurwidołku i zrobi wolontariat na starych śmieciach.

Zaloguj się aby komentować

#nieruchomosci #polska #oswiadczenie #zyciepo30stce
Ogólnie to ja bym chętnie wybył z dużego miasta - pracę mam zdalną, w mniejszych miastach są też przedszkola, szkoły, do tego atrakcyjne ceny nieruchomości, więcej zieleni, można nawet sobie działkę nad jeziorem albo blisko znaleźć... Gdyby to się nie wiązało z towarzyskim samobójstwem.

Niestety w Polsce większość dobrej pracy jest w dużych miastach, więc wszyscy moi znajomi rozpierzchli się po największych centrach: Trójmiasto, Warszawa, Kraków, Łódź itp. Więc wybór miasta innego niż wojewódzkie praktycznie skazuje mnie na odwiedziny znajomych kilka razy do roku i planowanie wszystkiego miesiąc wstecz bo "a dojechać tu do was i nocleg trzeba od razu blablabla" - i mają rację. Nawet jak zamieszka się ~20km od wojewódzkiego to zaczynają się wymówki bo nie każdemu się chce jechać tyle, trzeba mieć zazwyczaj kierowcę żeby wrócić jak ktoś pije albo zostać na noc.

Trochę szkoda że tak się złożyło. Ja nie potrzebuję wydarzeń kulturalnych, na te które mnie interesują i tak muszę zazwyczaj dojechać i wziąć hotel. Zwiedzanie to też zazwyczaj wypad do innego miasta/kraju na kilka dni. Jestem mobilny, nie muszę się poruszać zbiorkomem ani w mieście ani poza nim, dojadę sobie sam.

Jedyne co mnie tak naprawdę ogranicza to dziecko które w dużym mieście ma więcej szans, szkoły, zajęcia pozalekcyjne, komunikacja miejska, wiem że tutaj ma możliwości i nie chcę wyprowadzać się na wypizdów żeby podciąć skrzydła, ale myślę że jak dorośnie to spakuję mandżur i wywalę w Bieszczady albo w ogóle jakąś dzicz w innym kraju na "emeryturkę".
jonas

Przerobiłem już w życiu małe miasto (byłe wojewódzkie), Duże Miasto (okupujące czołówki rankingów jakości życia) i wieś, taką prawdziwą z sołtysem i niecałym tysiącem dusz. I najlepiej mieszka się w tej ostatniej, bo do małego miasta mam 5 minut samochodem, korków w nim nie ma, bo nie mają z czego powstać, a z jednego punktu w dowolny inny docieram w 15 minut. Taka przewrotna idea "miasta 15-minutowego" w praktyce, choć zapewne nie o to chodzi w tym sloganie. Dziecko do szkoły dowozimy na zmianę z żoną, czas operacji 10-15 minut od startu spod garażu do przyszkolnego parkingu. Jakby co, to jest jeszcze publiczna podstawówka wiejska, autobus szkolny parkuje uliczkę dalej i zbiera oraz odwozi dziatwę, ale poziom edukacji i ogólne nastawienie kadry okazały się rozczarowująco złe i przenieśliśmy do prywatnej.


Do rzeczy - najgorzej żyło mi się w Dużym Mieście: hałas, korki, wszędzie daleko, drogo, tłoczno i brudno. Z oferty kulturalnej nie miałem chęci korzystać, raz czy drugi się odważyłem i okazało się, że cała okolica wpadła na ten sam pomysł, a dodatkowo zabrali ze sobą wszystkich dalszych kuzynów i pociotków. Utknąłem w cholerycznym zatwardzeniu i kilka kilometrów do domu pokonywałem prawie półtorej godziny. Komunikacja publiczna zapchana jeszcze bardziej i to niemal niezależnie od pory dnia oraz wydarzeń z owej oferty kulturalnej. Zamieniłem więc mieszkanie w owym Dużym Mieście na kawałek ziemi we wspomnianej wsi, na którym w zeszłym roku skończyłem budować dom. Najlepsza decyzja w życiu, kryzys wieku średniego nie ma czego szukać, bo mimo 41 lat w metryce mam dokładnie to, o co mi od początku chodziło.


Aha, znajomych nie mam i nie potrzebuję, więc ten problem całkowicie mi zwisał przy przeprowadzkach w tę i nazad. Rozlazło się to jakoś po studiach i nigdy nie pochytałem z powrotem.

Dudleus

@Voltage znajomi to zawsze argument z dupy. Znalezienie nowych to chwila moment a jeśli utracisz z obecnymi kontakt to znaczy, że nigdy nie byli go warci. Nie rób wyprowadzki poza miasto dziecku no chyba, że pójdzie do szkoły z internatem w mieście i będzie do was na weekendy jeździć. Jest też możliwość wybrania okolicy dla zamożnych to twoje dziecko będzie miało szansę się rozwinąć w innym przypadku nie. Też zależy w jakiej branży chce działać to pod tym względem warto wybrać miejsce do przeprowadzki

OjciecCiesli

Ja również przeniosłem się do mniejszego miasta. A nie pracowałem zdalnie. Mieszkałem w wawie - to był masochizm. Później miasto 400k, skończyłem w miasteczku 50k. Okazało się, stać mnie na dom, prywatną szkołę dla dzieci, a nowych znajomych na tzw. codzienne sprawy i tak poznajesz na miejscu. Do pracy 5 min samochodem, korek to ma 5 aut. Do marketu blisko, coś pięknego. Polecam

Zaloguj się aby komentować

#przemyslenia #przemysleniazdupy #pokemon trochę #heheszki
Ja wiem że Ameryki nie odkryję, ale jak zastanowicie się nad światem Pokemon to jest to chore żeby dzieciom wpajać wartości świata który tak mocno kontrastuje z naszym - w naszym świecie np. walki pitbulli są zabronione, tak samo walki kogutów itd, szara strefa takie tam. Ale już bajka w której wysyła się 10-latków i każe ich zwierzątkom się bić to super rozrywka i wartości edukacyjne xD Albo łapanie pokemonów gdzie trzeba najpierw doprowadzić je do skraju śmierci żeby móc rzucić w nie pokeballem który będzie ich więzieniem przez najbliższe lata.

Sam bardzo lubię poksy ale trzeba przyznać że sama kreacja świata jest mocno dyskusyjna jeśli chodzi o humanitarność i empatię. Zresztą o czym my mówimy, 10 latkowi pakują plecak dają kieszonkowe i elo jakoś to będzie ale idź już xD
NiebieskiSzpadelNihilizmu

@Voltage lepiej się w ogóle nie zastanawiać, bo jak się zacząć zastanawiać, to pierwsze pytanie, które mocno niepokoi, to... gdzie, poza tymi pojedynczymi osobami, są wszyscy dorośli. I jedną z odpowiedzi to to, że w tamtym świecie była jakaś globalna wojna i prawie wszyscy zginęli, a o władzę nad światem walczą grupy przestępcze. Także no

dolchus

@Voltage Mogę się jedynie domyślać ile zioła spaliłeś przy tym ale wnioski faktycznie ciekawe

Dzemik_Skrytozerca

@Voltage 


No to Szewczyk Dratewka Ci pewnie zryl banie do reszty - zjadanie kobiet, brutalne i podstępne zabicie ostatniego okazu unikalnego stworzenia.


Bajki uczą dzieci, że istnieje abstrakcja. Że są rzeczy, które są fikcyjne i nie przenoszą się na rzeczywistość.


Dlatego Kopciuszek braci Grimm z obcinaniem pięt I palców, i wredna wiedźma z chatka z piernika, co wsadza dzieci do pieca... I nieletnia w czerwonym kapturku, która przeżywa inicjację seksualna z nieznajomym.


Bajki mają sens. Uczą rozumienia niedoslownosci. A dorośli zawsze mogą powiedzieć, że to przecież bajka.

Zaloguj się aby komentować

#wiadomoscipolska #polska #oswiadczenie #olsztyn
Wg Business Insider, najlepszym miastem do życia w Polsce jest... Olsztyn xD Nie wiem jakie kryteria zastosowano bo jak chciałem poczytać to jest paywall ale gniję potężnie, bo ja w Olsztynie spędziłem jakieś 7 lat, i mogę tylko pośmiać się z takich artykułów.
Czy Olsztyn jest złym miastem do życia? Tego nie powiem, ale jak jesteś milionerem albo masz pracę zdalną to jest to spokojne miasto z jeziorami, naturą dookoła, z dala od zgiełku większych miast - no spoko. Ale jak jesteś typowym Polakiem na dorobku Olsztyn to dziura, jak jesteś młody bez kasy to znalezienie normalnej pracy tam graniczy z cudem, ludzie biją się o robotę w galeriach bo tego namnożyło się pod korek, no i magazyny budują dookoła, przemysłu żadnego, IT tam nie ma, ze znajomych zostały tam jakieś 2 osoby reszta Trójmiasto albo okolice Warszawy czy inne większe miasta.
Nad jeziora przyjeżdża tłuszcza z całej okolicy i wydaje się czasem że kwitnie tam życie, ale w centrum i okolicach poza okresem letnim niewiele się dzieje, stare miasto nawet jest jakieś pustawe. Dobrze że jeszcze są tam jacyś studenci to okoliczne galerie mają pracowników za półdarmo bo inaczej nie byłoby tam totalnie nic.

Rozumiem że do Warszawy tłumy wjeżdżają bo w Olsztynie na Zatorzu skończyły się mieszkania w wielkiej płycie taki ten Olsztyn zajebisty xD
Klamra

@Voltage Oczywiście nie mam aż takich kompetencji jak Ty, bo tam mieszkałeś. Ale jeżdżę do Olsztyna regularnie, przynajmnije raz w roku z pracy i bardzo mi się tam podoba. I mógłbym tam mieszkać. Mi nie przeszkadza to, że to jest stosunkowo mała miejscowość. Pracę, może bym tam znalazł, niekoniecznie w mojej profesji, ale grubo się zastanawiam, żeby na starość się przeprowadzić właśnie do Olsztyna. Kolejni kandydaci to Kołobrzeg lub miasto Hel. Po prostu lubię wodę (morze, jeziora)

DiscoKhan

@Voltage W Warszawie jak Ukraińcy mieszkania pokupowali i czynsze powzrastały to osobiście znam przypadek jak kogoś przestało być stać na życie w Warszawie i w się wyprowadził na północ ale szczegółów aż tak nie znam, to no nie był bliski znajomy.


Tłumy to może nie ale Warszawa to też jest dziura tak naprawdę. Do podrzędnej knajpy napić się piwa płac po 20 złotych, bo to jest Warszawa a jak kogoś zapytasz czy faktycznie go stać to się czerwony na mordzie robi i wychodzi, że gówno zarabia i go ten browar w knajpie boli.


Ludzie z zachodu jak przyjeżdżają do Warszawy to się pytaja czemu jest tak drogo, bo w Amsterdamie mozna5 taniej kawę kupić ba przykład xd

TrzymamKredens

@Voltage Nie mam pojęcia o Olsztynie ale wiem, że takie artykuły piszą oderwani od rzeczywistości dziennikarze z Warszawy. Ci sami ludzie dziwią się też dlaczego polacy kupują stare auta z niemiec a przecież wszyscy ich koledzy kupują nowe w salonie. Dwie ich najdalsze wycieczki poza Warszawę to było na lotnisko w Modlinie i na firmowy wyjazd do hotelu gdzieś na mazurach ale wiele nie pamięta bo przetrzeźwiał dopiero w niedzielę koło południa i trzeba już było wracać.

Zaloguj się aby komentować

#google #uniaeuropejska #gorzkiezale #oswiadczenie
To wymuszenie zmian przez Google w obszarze google maps to jest jakaś porażka, naprawdę Unia nie ma czego innego do roboty ostatnio niż denerwować ludzi? Kiedyś wpisywało się w google miejscowość, klik jest mapka, teraz nie ma nigdzie praktycznie odnośnika do map i trzeba wchodzić bezpośrednio gdzieś na google maps i wpisywać dopiero tam żeby mieć to co kiedyś zajmowało sekundę...
Inb4 pewnie są już wtyczki sryczki ale po cholerę takie coś robić, jestem na przeglądarce google chcę wejść w mapy google proste.
woohoo

Komentarz usunięty

nobodys

@Voltage Wiele razy musiałem szukać czegoś w mapie binga, bo google nie potrafiło znaleźć.. ogólnie mapy googla pod względem szukania nigdy nie był idealne, ale teraz jest jeszcze słabiej.

Niepowtarzalny2

Kwestia tego, że Google robi na złość trochę. Nie mogą wykorzystywać pozycji monopolisty i sugerować wyłącznie swoje produkty. Powinni dać możliwość wybrania w jakich mapach chcesz otworzyć adres. Postanowili jednak wyłączyć funkcje w całości.

Zaloguj się aby komentować

#nfz #gorzkiezale #podatki #oswiadczenie
Składki z roku na rok coraz wyższe, Polski Wał jeszcze je wywindował w kosmos, ale w zamian chociaż można się nie dodzwonić przez 2 dni do przychodni żeby umówić dziecko na wizytę, i od razu człowiek wie za co płaci
I znów trzeba prywatnie bo w przychodni powiedzą że to się trzeba umówić przez telefon a dzisiaj to terminów nie ma, patologia.
cebulaZrosolu

@Voltage weź zmień przychodnie na coś normalnego...

mortt

@Voltage spoko, może na nfz ciężko się dodzwonić ale za to prywatnie nie ma terminów. Szukam laryngologa i nie ma. Miesiąc czekania minimum

Veesper

Niestety, ale chyba się nie zapowiada na jakąś poprawę sytuacji w najbliższym czasie pozostaje nam nie chorować

Zaloguj się aby komentować

#gry #grykomputerowe #retrogaming #czujedobrzeczlowiek
Ponad połowa biblioteki Steam i Gog nieruszona, Steam Deck na razie leży i czeka na lepsze czasy, komp dźwigający każdą gierkę, do tego Xbox Series X w salonie z też pokaźną kolekcją gier, a chłop sobie kupił SNESa i pyka w FFVI (hamerykańskie III) na CRTku ( ͡° ͜ʖ ͡°) Następny wjedzie Chrono Trigger, a później może FFVII na PSX.

Nie wiem jakoś te nowe gry mnie nie potrafią ostatnio wciągnąć, coraz wyższy próg wejścia że człowiek czuje się od samego początku przytłoczony i traktuje je jak dodatkowy etat a nie rozrywkę, nie to co prostota starszych gierek.
sawa12721

@Voltage Mam tak samo, ale to też wynika z tego, że mózgi nam się rozleniwiły i wolą wracać na stare śmieci, niż spróbować się nauczyć czegoś nowego w ramach rozrywki.

irbis9

ff7 lepiej na Xboxa kup, można przyspieszać walki i chodzenie /jeżdżenie

Sweet_acc_pr0sa

@Voltage gry że snesa i psxa emulowal bym na SD lepiej i się tak gra xD

Zaloguj się aby komentować

#filmy #diuna
Dawno nie widziałem serii filmowej która ukazywała tak niewiele w tak rozwleczonym bezsensownie czasie, nie rozumiem czym te zachwyty, słabe wprowadzenie w uniwersum, dwie części ponad 2h i dalej ktoś kto nie czytał książek nie wie co to ta przyprawa i o co się te typy zabijają i tyle ryzykują, ziemniaczki bez pieprzu im nie smakują czy co? Sceny walk przypominają mi Elexa i miszmasz uniwersów gdzie miecz wygrywa z plasmagunem. Aktorstwo głównego bohatera i bohaterki drętwe na maksa, może tak miały być zagrane te postacie, nie wiem. Budowanie narracji przez 2h żeby zaorać wątki przez bezsensowne śmierci.

A, odnośnie ujęć - no fajnie 80% filmu to zdjęcia pustyni, jest się czym zachwycać.

Jeśli to jest ten "sztos" do którego spuszcza się tyle ludzi i jest to wierna adaptacja książek to jakoś nie planuję nadrabiać.
cotidiemorior

@Voltage jest to dosłownie powiedziane w siódmej minucie pierwszej części co to ta przyprawa i dlaczego taka cenna, dlaczego walczą na noże a pistolety są nieskuteczne też jest powiedziane. Może następnym razem jak włączysz jakiś film to go oglądaj, zamiast potem pieprzyć jakieś farmazony. xd

zachlapany_szczypior

@Voltage wystarczy, że ten film jest "jakiś" i już ludziom odpierdala, bo w zalewie gówna nawet taki nudny przeciętniak urasta do miana arcydzieła.

Veesper

Mi się obie część bardzo podobały. Pierwszy raz zdarzyło mi się oglądać film gdzie na pierwszym miejscu nie była tylko fabuła a muzyka i reszta składowa filmu w tle tylko jak by fabuła + muzyka + scenografia były równorzędne. Bardzo podobała mi się muzyka. Co do wierności fabuły do książek - wiadomo, chyba nie powstała jeszcze żadna super dokładna ekranizacja żadnej książki.

Zaloguj się aby komentować

#gorzkiezale #dyskonty #zakupy
Kupiłem sobie działkę po to żeby mieć własne owoce i warzywa, głównie dlatego że co nie kupię w dyskontach/marketach obraca się w gówno.
Teraz jest afera z truskawkami, tego nie kupuję akurat bo nigdy (NIGDY) nie trafiłem na dobre kupne truskawki. Naprawdę, żyję na tym świecie ponad 30 lat i nigdy nie zjadłem truskawki którą kupiłem i była dobra. Ale walić to.
Problem mam z praktycznie każdym sklepem i praktycznie każdym warzywem - albo stare, albo pleśnieje na drugi dzień, albo drogie. Najlepiej to jak drogie i pleśnieje na drugi dzień, jak np. pomidory malinowe poza sezonem bo są importowane z chuj wie kąd. Włoszczyzna - teraz 8pln za 2 marchewki, pietruchę, seler i pora, dajcie spokój. Kupiłem ostatnio groszek cukrowy w markecie na L i na drugi dzień wyławiałem spleśniałe.

Zaorajmy lokalne rolnictwo to będziemy naprawdę wpierdalać robaki bo nic innego nie będzie się marketom opłacało.
MarianoaItaliano

@Voltage Dobra, czaję o co chodzi ale doceń to że kiedyś poza sezonem w takim klasycznym warzywniaku to mogłeś kupić kapustę, kartofle, pietruszkę i marchewkę. Teraz mamy pomidory, paprykę a nawet truskawki czy maliny cały rok - może nie najlepszej jakości, bo najlepsze to są lokalne od rolnika a nie wiezione z drugiego końca świata ale jak chcesz świeże maliny to nie musisz czekać do lata przynajmniej.


Co do jakości warzyw i owoców - nie kupuj w marketach i dyskontach tylko przejdź się na targ, raz że nie będziesz wspierał korporacji jak nie chcesz a dwa kupisz lokalny towar bo rolnikom nie chce się na giełdę daleko jechać. A jeszcze lepiej jak wyjdziesz poza teren bazaru i poszukasz tych starych bab co sprzedaje 5 pomidorów na krzyż na stoliku turystycznym czy koszyczek marchewki, no tu już masz pewność że babina hoduje sama na ogródku i sprzedaje coby budżet domowy poreperować, śp. moja prababcia Basia sama tak robiła dobre 20 lat temu za żywota Tylko doskonale wiedz że jak zachce ci się pomidorka w styczniu to raczej nici z tego.

mortt

coś mi umyka jak czytam Twój wpis.

Narzekasz na kupione pomidory poza sezonem, co sam zauważasz. Po czym mówisz, że kupiłeś działkę, żeby hodować swoje. Jak?


Co do kupnych warzyw i owoców - lokalni dostawcy mają się dobrze tylko w mieście ich ciężko znaleźć bo w miastach nie ma pól. Pod chyba każdym miastem znajdziesz lokalnych rolników z potężnymi owocami i warzywami

Bigos

@Voltage i na drugi dzień wyławiałem spleśniałe.

Ale jak to wyławiałeś? To nie wyrzuciłeś całego opakowania?? ( ͡° ʖ̯ ͡°)

Zaloguj się aby komentować

#sport #pytanie
Jaki jest Wasz ranking najnudniejszych, popularnych w naszym kraju sportów? Moje top 3:

  1. Skoki narciarskie oczywiście bez konkurencji
  2. F1
  3. Siatkówka
rebe-szunis

@Voltage 


  1. Piłka kopana.

  2. Skoki na śniegu.

  3. Motory na węglu.

totengott

W ogóle, oglądanie sportu moim zdaniem jest tak samo bez sensu jak oglądanie pornosów zamiast uprawiania prawdziwego seksu. Ale pokolei:

1. Piłka nożna

2. Łyżwiarstwo figurowe

3. F1 - szczególnie na żywo, nie w TV

Anteczek

Kolarstwo, f1, żużel

Zaloguj się aby komentować

#gorzkiezale #hejto30plus #oswiadczenie
Kurde pamiętam że jeszcze wczoraj sylwester był a już luty się kończy ( ͡° ʖ̯ ͡°)
rakokuc

@Voltage jeśli masz wrażenie, że czas ci szybko leci, to oznacza, że masz za mało nowych doświadczeń. Przy czym nie muszą to być wcale jakieś ekstremalne akcje jak skok na bungee (albo zostanie politykiem). Po prostu próbuj nowych rzeczy - ucz się czegoś, podróżuj albo rób co tam sobie jeszcze innego wymyślisz.

Zaloguj się aby komentować

#seriale #truedetective
Kurde jaki ten czwarty sezon jest nudny i bez sensu to głowa mała, każdy sezon jest coraz gorszy ale teraz to przeszli samych siebie. Jakby ten serial wyszedł na Netflixie i nazywał się nie wiem, "Tajemnica Alaski" albo "Sekretne życie Eskimosów" to pewnie suchej nitki by nikt po nim nie zostawił i zostałby potraktowany jak kolejny Netflixowy fast food, ale tutaj mamy markę i Jodie Foster więc ludzie będą usprawiedliwiać i szukać głębi na siłę.

Żadnej postaci nie da się lubić, każda jest irytująca. Decyzje bohaterów są tak głupie że czasem żenada łapie. Ogólnie zamiast serialu można było tutaj zrobić film, uciąć 80% bezsensownego rozwlekania i ujęto by to samo, tylko może mniej nudno.
plemnik_w_piwie

@Voltage nie oglądałem, ale to nie jest przypadkiem ten sezon co w ostatnich 5 minutach wykręca solidny fikoł mieląc widza na drobną papkę, podlewając go benzyną i rzucając w niego papierosem?

zachlapany_szczypior

@Voltage gdyby nie Jodie Foster to pies z kulawą nogą by sie tym nie zainteresował. Sraka okrutna.

bori

@Voltage Przekombinowamy strasznie, a jednocześnie nie potrafiłem się w niego wciągnąć. Postacie niewiarygodne, fabuła bez polotu.

Zaloguj się aby komentować

#ksiazki #2wojnaswiatowa #pytanie
Polecicie jakieś fajne książki dotyczące różnego rodzaju obozów/zesłań podczas IIWŚ? Wkręciłem się ostatnio w temat czytając notatki Witolda Pileckiego i parę artykułów na te tematy, interesuje mnie codzienne życie i opowieści ludzi którzy przeżyli te piekło.

Ewentualnie jakieś dokumenty telewizyjne.
#polityka #rolnicy #strajk #bekazpodludzi
Chciałem tylko wyrazić swoje zdanie odnośnie dzisiejszych strajków. To nie jest tak, że totalnie nie rozumiem o co tym ludziom chodzi - mógłbym to nawet poprzeć, gdyby nie wykorzystywanie przez małorolnych mechanizmów do jebania całej reszty na podatkach. Przecież większość małych gospodarstw ma całe rodziny porejestrowane na KRUSie żeby kręcić na podatkach. Do tego dopłaty do działek które leżą odłogiem ale nikt tego nawet nie sprawdza, co roku biorą dofinansowania a sadzą tyle że starcza ledwo dla tej resztki starców które mieszkają w tych "gospodarstwach", bo młodzi już dawno studiują gdzieś w wojewódzkich, albo pracują zarejestrowani na KRUS, jakieś fikcyjne umowy dzierżawy i heja xD

A ty płać ZUS od przychodu robaku, my se wyjedziemy i jeszcze zasramy drogi uczciwie pracującym w ramach "strajku", rzygać się chce.

Jeszcze odnośnie "coraz mniejszej liczby gospodarstw", dla mnie to nawet lepiej że byle 0.5 HA bieda"gospodarstwo" nie ustawia całej rodziny na KRUS i nie jebie na dopłatach bo sprzedaje co miesiąc 10 litrów mleka do pobliskiej mleczarni.

Zaloguj się aby komentować

#nieruchomosci #pytanie #ekonomia #gospodarka
O co chodzi z tym słynnym "niedługo ludzi nie będzie stać na mieszkania"? Ja wiem że każdy chciałby mieć swój kwadrat albo i cztery, najlepiej w mieście wojewódzkim, ale mamy już obecnie brak zastępowalności pokoleń, więcej ludzi starszych niż się rodzi, ci ludzie będą zostawiać mieszkania dzieciom/wnukom, bardzo dużo ludzi w ostatnich latach mieszkanie kupiła. Praca zdalna więc mniej ludzi mieszkania wynajmuje, tak samo było podejście do nauki zdalnej i przewiduję że studia zdalne w jakiejś formie staną się normą w najbliższych latach (po co być fizycznie na wykładach skoro można oglądać stream?), więc ludzie nie będą mieli potrzeby wynajmować mieszkania tam gdzie studiują.

Sporo ludzi by chciało w wieku 20 lat wyjść z domu rodzinnego od razu na swoje mimo że nawet nie mają dobrej pracy i narzekają, że mieszkania drogie. Oczywiście że są drogie, ale nawet jakby były o połowę tańsze to by nie było ich stać, a zanim zaczną zarabiać na tyle żeby takowe kupić to zdarzyć się może dosłownie wszystko, krach na rynku, krach gospodarki, globalny kryzys, jeszcze może być taniej.

Ludzie są w gorącej wodzie kąpani i myślą że sytuacja z dzisiaj jest pewnikiem na kolejne 10 lat, mimo że w ciągu ostatnich 10 lat wydarzyło się tyle przełomów, że nie sposób wyrokować w którą stronę to pójdzie.

Inb4 tak, ja mam mieszkanie, ale nie zamierzam kupować kolejnych na inwestycje więc mi sytuacja na rynku totalnie zwisa. Nie jestem ani spadkowiczem ani wzrostowiczem, po prostu obserwatorem ( ͡° ͜ʖ ͡°)
AndzelaBomba

@Voltage ale z tą pracą zdalną to bym polemizowała, obecnie jest trend żeby z powrotem zagonić ludzi do biura

Zaloguj się aby komentować

#google #wyszukiwarki #oswiadczenie
Ludzie non stop wypisują jakieś pierdolety że w google nie można nic znaleźć, ja skontruję - a może Wy nie potraficie szukać?
Wow, wyszukiwanie oparte o algorytmy znane od lat nie działa perfekcyjnie, ludzie się nauczyli SEO - tak, to jest problem, ale nie spotkałem się jeszcze z sytuacją (a pracuję w IT) żebym za 1-3 wyszukiwaniami nie znalazł tego co mnie interesuje, i nie, nie szukam na 5 stronach, jak nie ma na pierwszej to po prostu poprawiam query

Czego Wy niby nie potraficie znaleźć, możecie podać jakiś przykład? I najlepiej przykład jak to te inne super wyszukiwarki wyszukują lepiej?

Nie jestem tutaj żeby bronić google, po prostu nie rozumiem jakie problemy w codziennym użytkowaniu spotykają ludzie którzy non stop takie coś wypisują. Nawet fora phpbb by przemo mi wyszukuje jak wpiszę jakąś kłopotliwą frazę.
Sweet_acc_pr0sa

@Voltage bo bez adblock pierwsze 5 wyszukiwane to reklamy a kolejne 4 filmiki z jutuba xD

L4RU55O

Google jest ok bo algorytmy ciągle są ulepszane ale bardzo często pojawiają się wyniki z dupy wyjętę albo chamskie reklamy. Jak ci nie wypadnie na pierwszych dwóch stronach to możesz sobie odpuścić, następne się nie nadają do niczego.

LeonardoDaWincyj

@Voltage Nie da się znaleźć prawie nic z moich komentarzy wyszukiwując po nicku i tagu, parę lat temu wyszukiwało wszystkie komentarze z wykopu co do jednego

Zaloguj się aby komentować

#nieruchomosci #patodeweloperka #gorzkiezale #pytaniedoeksperta
Czasem słyszałem legendy o tych "dobrze wyciszonych" blokach, ludzie lubią się przekrzykiwać wielka płyta vs nowe budownictwo, patodeweloperka jest też gorącym tematem, ale szczerze - nie byłem jeszcze nigdy w naprawdę dobrze wyizolowanym akustycznie bloku/mieszkaniu.

Wiadomo że dzieli nas od sąsiadów tylko jakaś ściana czy sufit które nie mają 2 metrów grubości żeby wyizolować dźwięk. Dodatkowo różnego rodzaju piony, czy to wentylacyjne, hydrauliczne itd, to niemal pewne przewodnictwo każdego dźwięku. Obecnie mieszkam w dość nowym bloku (~2010) i tutaj może nie słychać wszystkiego, ale specyficzne hałasy (głośny odkurzacz, dzieci czy tupanie w szpilkach, głośna muzyka) pojawiają się stosunkowo często.

Najgorszym elementem pod względem hałasu w blokach są i tak elementy przejścia, np. drzwi czy okna. O ile okna można jakoś sensownie wyizolować (teraz są np. trzyszybowe które dobrze tłumią), tak drzwi to inna bajka - hałas z klatki, głośna winda, poza tym jak rozmawiacie w przedpokoju to możecie równie dobrze rozmawiać na klatce bo wszystko słychać.

Macie jakieś sprawdzone sposoby na wyizolowanie takich hałasów, a może mieszkacie w blokach w których te problemy nie istnieją? Jestem ciekaw czy w ogóle da radę kupić/zrobić coś tak żeby nie było słychać np. muzyki z góry czy auta za oknem.
pokeminatour

Moim sposobem na ciszę jest odpowiednie ułożenie kawalerki na planie bloku i mieszkania obok/nad.

Z boku mam pusta kawalerkę, nad mam kawalerkę a z boku mam małe dwa pokoje -salon z sypialnią, ścianę dziele z sypialnią.

To powoduje że nie praktycznie nie słyszę małych dzieci - tylko czasem przez kilka ścian może od korytarza słychać bardzo cicho głosny płacz dziecka, a muzyka to co najwyżej kilka razy do roku.


Jeżeli bym brał trzy pokoje lub z nimi graniczył to byłbym świadomy ze istnieją bardzo duże szanse na małe dzieci które są największym zagrożeniem dla ciszy.

Voltage

@pokeminatour u mnie nie ma tragedii (3 pokoje właśnie, dużo małych dzieci dookoła) i same dzieci to najmniejszy problem. Największy to pojazdy czy głośne rozmowy za oknem (o dziwo tylko w jednym pomieszczeniu, może coś tam jest skopane i nieszczelne) no i klatka. Wszystko słychać z klatki, a stojąc na klatce z przedpokojów mieszkań, drzwi muszą być jakieś skopane, będę się kontaktował z zarządem wspólnoty żeby je wymienić chyba.

cebulion

@pokeminatour poczekaj, aż do kawalerki wprowadzi sie rodzina z kaszojadami... też miałem taki sprytny plan, wezme kawalerke i bedzie spokój. Był przez kilka lat, potem i na dole i na gorze wprowadzili się ludzie z dwójką dzieci. A mieszkania mają 36m2...

dradrian_zwierachs

Odpowiedzią jest BRAK DYWANÓW i moda na brak dywanów. Fala dźwiękowa w pomieszczeniu nowoczesnym odbija się wielokrotnie, nie jest przez nic pochłaniana i przelatuje przez ściany. Kup sobie i sąsiadom dookoła dywany, kilimy na ściany i akustyka polepszy się automatycznie. Nie lubisz dywanów, prawda?

Voltage

@dradrian_zwierachs tak, ja mam dywany. Problem taki że sąsiedzi najwidoczniej nie mają, bo głośne tupanie po kafelkach się niesie czasem jak ktoś założy buty i tak łazi (zwłaszcza paniusie w szpilkach).

Alnitak

@Voltage Pamiętaj, że fizyki też nie oszukasz. Niskie tony przenikają przez naprawdę bardzo grube sciany i podłogę. Więc tupanie, basowa muzyka i tym podobne, będą słyszalne nawet w najlepiej izolowanym mieszkaniu.

Zaloguj się aby komentować

Następna