Zdjęcie w tle
Lukaskovic

Lukaskovic

Wirtuoz
  • 16wpisy
  • 117komentarzy
twombolt

@Lukaskovic a skąd ten hype? Skąd nadzieja?

szatkus

Dwójka mi się znudziła tak w połowie.

pokeminatour

Szczerze mówiąc to mnie half life 2 nie zachwyca, gra się w to tak jakby w demo technologiczne, bez jakieś spójności , na zasadzie dodajemy feature przetestuj sobie, pyk dodajemy następny testuj, taki trochę ulep róznych rzeczy by pokazać ile się da zrobić. Brakuje tej grze jakieś takiej głebi, charakteru. Jedynka była spoko, miała swoja fabułę, spojny gameplay I charakter. Dwójkę wymęczyłem. W Alyx grałem z godzinę, dwie aż nie utknałem więc ciężko mi zawyrokować.

Myślę że jakby powstała trójka to nie byłaby jakimś Mesjaszem gamingu, hitem wszechczasu tylko pokazaniem co można wykrzesać z gier , użycie AI, LLM do dynamicznie zmieniającej się fabuły, powrót fizyki na poziomie destrukcji całego otoczenia , świat w grze jako 1 do 1 że zdjęć ze street view I jakieś inne abstrakcyjne rzeczy .

Zaloguj się aby komentować

DirtDiver

@Lukaskovic "Oni są k*rwa bezczelni" akurat w przypadku Januszka i innych służalczych podnóżków po prostu bezdennie głupi.

Dorokaito

Przeczytałem te 100+ stron.

Epitety typu "Rekumendujemy, aby woda była mokra."

Chłop chce KSeF wdrażać na już, jak większość firm leży i człowiek przy wdrażaniu KSeF do naszego ERPa mówi, że wszystkie firmy zaczynają od pytania "a można później?". XD


W "dzisiejszym" modelu braci pierdolec, JPK są generowane trzy dni xD


Polskie SI chce wdrożyć. Patriotycznie.


Dla nieczytających. Autorzy sasin i kowalski.

Trawienny

Janusz i inteligencja...

Zaloguj się aby komentować

OJEJ. NO JAKA SZKODA ( ͡° ͜ʖ ͡°)


"Od momentu ogłoszenia szczytu pokojowego w Budapeszcie było oczywiste, że wielu zrobi wszystko, co w ich mocy, aby do niego nie dopuścić" - stwierdził szef węgierskiej dyplomacji Peter Szijjarto. W ten sposób zareagował on na informacje o fiasku szczytu Trump-Putin w Budapeszcie jeszcze zanim w ogóle do niego doszło. Biały Dom oświadczył bowiem we wtorek, że spotkanie przywódców USA i Rosji nie jest planowane w najbliższej przyszłości.


Miód na moje uszy. Proruskim pionkom w Europie życzymy spuszczenia w kiblu w nadchodzących wyborach.


https://wydarzenia.interia.pl/ukraina-rosja/news-wscieklosc-na-wegrzech-po-oswiadczeniu-bialego-domu-szef-msz,nId,22433890


#wojna #wegry #rosja #usa

a9c78e49-d7ed-4960-8101-5a48c5354daf
KKLKK

Takiej malpy z kremla jeszcze nie widzialem xD

tmg

Nigdy nie wierzyłem że ten tchórz Fjutin zaryzykuje lot samolotem na Węgry. No chyba że jego sobowtór hehe. A swoją drogą zadziwiająco szybko rzeczywistość spuszcza w kiblu osiągnięcia Trampa. Tak po paru godzinach zazwyczaj.

wombatDaiquiri

@Lukaskovic


było oczywiste, że wielu zrobi wszystko, co w ich mocy, aby do niego nie dopuścić


Wielu tzn jego ekskremencja Władziu Fjutin & koledzy? No było oczywiste.

Zaloguj się aby komentować

YT czasami potrafi zaskoczyć rekomendacją. Natrafiłem na kanał chłopa z Korei, który od wielu lat żyje w Polsce, ma żonę Polkę, a jego rodzice żyją sobie w #lublin. Okazuje się, że ojciec autora kanału pracował w Daewoo wiele lat temu i jako jedyny z koreańskich pracowników pozostał w królestwie cebularza. Bardzo ciekawa sprawa Kanał polecam!


#youtube #korea #daewoo


https://www.youtube.com/watch?v=2vhBgzQ96tY

vredo

@Lukaskovic Jeżeli ten pan zajadał się golonką u nas to ja wierzę, że potrafi mówić po polsku i jest prawdziwym koreańskim Polakiem z polskiej Polski.

goroncy_kartofel

@Lukaskovic koleś jest kozak. Jego szorty z żarciem to bardzo fajna, darmowa reklama polskiego żarcia. Sympatyczny ziom

Fly_agaric

Flaki od Chińczyków kupuję regularnie, bo robią je na kilka sposobów i każde są przepyszne (lepiej niż u nas). Taki Nejangtang też bym chętnie spróbował.

Zaloguj się aby komentować

Ziomeczki ja już chyba potrzebuję biletu do Choroszczy, gdy widzę coś takiego:


Przebywający na uchodźctwie w Indiach Dalajlama XIV zapowiedział, że po raz kolejny reinkarnuje się po śmierci, a tybetańscy urzędnicy będą mieli za zadanie odnalezienie jego nowego wcielenia. Takiej deklaracji sprzeciwiły się Chiny, które od lat kontrolują Tybet i twierdzą, że reinkarnacja musi zostać zatwierdzona przez rząd w Pekinie. - To na pewno będzie kolejny front w starciu między władzami w Pekinie a diasporą tybetańską - mówi w rozmowie z Interią prof. Bogdan Góralczyk.


https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-dalajlama-zmienia-zdanie-decyzja-wywolala-spor-z-chinami-chc,nId,22163125


#heheszki #chiny #tybet #choroszcz

Borsuk_z_boru

XD Ej, to oni wierzą w reinkarnację, czy nie? Czy to jest reinkarnacja Schroedingera? Dopóki nie zdecydują kogo wybrać, to dusza jest gdzieś zawieszona? Czy to znaczy, że to dziecko wcześniej jest bez duszy? Czy jednak z, a oni ją zamieniają, tzn. zabierają jakiejś innej duszy ciało? Czy raczej zostają dwie w jednym ciele i każdy Dalajlama ma rozdwojenie jaźni?


Tak wiele pytań...

moll

@Lukaskovic #polityka misiu

Pstronk

Jak to zmienił zdanie? To wcześniej miał zamiar sie nie reinkarnować?

Zaloguj się aby komentować

wonsz

Abstrahując od monstera to nie jest jajecznica tylko jakieś ścięte na wiór c⁎⁎j wie co - jajecznica to wysmażone białka i na wyłączony ogień dorzucone do białek żółtka, szybko przemieszać i na talerz. Takie jajko na miękko w formie jajecznicy.

libertarianin

W życiu nie widziałem żadnego.

Zaloguj się aby komentować

Za każdym razem gdy jadę przez Lublin i widzę te abominacje architektoniczne (ul. Oratoryjna), to bierze mnie na wymioty. Kto to do cholery zaprojektował? Wielka płyta z nowotworem na głowie... #lublin #architektura #budownictwo

402b67c6-f336-480d-84cf-11dbf594e7be
Michumi

@Lukaskovic nie widziałeś bloków na przeciw nato w Bydgoszczy.

Budo

@Lukaskovic nieważne kto zaprojektować. Architekci mają prawo mieć swoje odloty. Kto to zatwierdził xD

t0mek

@Lukaskovic a mnie ciekawi ten najwyższy poziom, wyglądający jak kilka zestawionych do kupy wiejskich chałupek. Co tam jest, dwupoziomowy loft? Suszarnia?

Zaloguj się aby komentować

Od dawna nie chodziłem po różnych miejscówkach w #lublin. Ostatnio z żonką zawędrowaliśmy do Nocnego Portiera i byłem mile zaskoczony. Ciekawy pomysł, barmani bardzo życzliwi, a przede wszystkim widać chęci i powiew świeżości.


Brejdacy i brejdaczki, czy są jakieś nowe miejscówki warte odwiedzenia? ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Nie było mnie tu ładnych parę lat i powoli odkrywam moje miasto na nowo.

roadie

@Lukaskovic jak lubisz piwko kraftowe to koniecznie obczaj knajpe browaru zakładowego

Lukaskovic

@roadie Robi się ( ͡o ͜ʖ ͡o) Dzięki!

HeavyNuts

@Lukaskovic no to jak tak to u Fotografa

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Gra ktoś w wordle? ( ͡° ͜ʖ ͡°)


Dla relaksu lubię pyknąć sobie polską wersję.


Mam magiczne trzy słowa, od którego zaczynam każdą rozgrywkę xD #heheszki #gownowpis

b30648a6-3906-4199-b05c-476b2808ebdb
sebie_juki

gram w literalnie.pl, to chyba pierwszy polski klon wordle.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

McLovin

@Lukaskovic nie chciałbyś jeszcze jednego brata ( ͡° ͜ʖ ͡°)

Miszcz_Joda

@Lukaskovic tak z ciekawosci jaki koszt?

Lukaskovic

@Miszcz_Joda jestem szczęściarzem, bo trafiłem na ten pricebug. 610 zł wyszło z transportem. Powystawowy egzemplarz. Tylko trzy worki były otwarte, ale zgadzało się co do klocka.

c4084799-95ff-4b6e-b94d-616149a593d5

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Michał Białek kończył nocną wartę w serwerowni wykopu. Za oknem zadłużonej willi poznańskie koziołki ocierały się częściami, których Białek wolałby nigdy nie mieć. Przypomniał sobie o żonie, którą zabraniała mu jeść mięso, głównie w niedzielne poranki.


Śmiech masakrującego lewaków Kinera dobiegało zza rzędu wykopowych monitorów. Białek automatycznie podłożył wesołe i donośne dźwięki pod obraz Króla Korwina w pokoju Macieja. Intuicja podpowiadała mu, że lekko otyły kolega z pracy przebiera palcami po klawiaturze oglądając zdjęcia reklam białka KFD na fejsbuku. Nie mylił się. Czuł jednak dziwaczną dumę połączoną z rozbawieniem, które przyniosła mu owa wizja.


,,Puk puk".

Pierwsza myśl - Elfik32. Dama, która zrobiłaby wszystko za wizytę w elewatorze zbożowym.


Białek poczuł się ważny. Myśl o ogromnych silosach przerodziła się w pewność, że w tę sobotnią noc powstaje afera, którą żaden z moderatorów nie będzie mógł opanować. Zatliła się w jego biednym umyśle żądza zemsty. Ocknąwszy się wstał i nonszalancko otworzył drzwi.


Elfik32. Czarna owca moderacji stała w progu oparta o framugę ze swoim uśmieszkiem modelki. Baletki, krótka spódniczka i motzno wiosenny wianek jaśniały kontrastującą z nocnym krajobrazem bielą.


  • Wstawiona jak zwykle - pomyślał Michał.

Elfik położyła palec na ustach. Białek domyślił się, że odseparowany od świata zewnętrznego Kiner nie usłyszał pukania aktywnej wykopowiczki, która właśnie przyniosła im kanapki. Spod granicy niemieckiej.


Elfik sprawnie zrzuciła obuwie i figlarnie mrugając ruszyła w stronę Kinera. Białek podążał wzrokiem za opalonymi stópkami zmierzającymi w stronę McKinera, nie mogąc powstrzymać wewnętrznego rozbawienia. Za chwilę miał wyjść na jaw fakt, którego nikt z pracowników wykopu osobiście nie widział, choć był świadom jego istnienia. Fakt, który miał zburzyć spokój Kinera na zawsze.


Elfik wczołgała się pod biurko i sprawnie wyskoczyła po drugiej stronie. Kiner wybałuszył oczy i odskoczył w tył z kebabem na cienkim cieście w ręku. Ale... Spojrzenia Białka i Kinera spotkały się. Kiner był zażenowany całą sytuacją, o czym świadczył wyraźny rumieniec na jego aryjskiej twarzy.


Śmiech Elfika rozniósł się po pomieszczeniu.

  • Mały kebsik jak na administratora. - powiedziała Elfik, ledwie powstrzymując śmiech. Kiner spąsowiał bardziej. Ręce machinalnie powędrowały w stronę egzotycznego dania, gdy podchmielona Elfik rzuciła się w tę samą stronę.

  • Zostaw. - powiedziała stanowczo.


Zaskoczony Kiner wypuścił zawiniętego placka z ręki. Trzydziestoparocentymetrowy posiłek bezwładnie opadł lekko brudząc spodnie Kinera, gdy Elfik doskoczyła do sparaliżowanego grubaska niczym wygłodniała kura i stanowczym ruchem rzuciła się na kebaba. Od czasu nieudanego eksperymentu z falafelami Kiner powrócił bowiem do starych nawyków, co ułatwiło wykopowiczce zadanie.


  • Jesteś pijana. - wystękał, gdy Elfik chwyciła go za pokrytą sosem część mięsa z sałatą i chichocząc zaczęła prowadzić w stronę Białka, który obserwował sytuację z zaciekawieniem. Programista nie protestował jednak zbyt zaciekle. Był to pierwszy raz, kiedy kobieca ręka chciała wziąć jego kebsa. Było to niewątpliwie ciekawe doznanie, gdyż sam Kiner zdawał się zapomnieć o dziwnych okolicznościach, w jakich doszło do tego przełomowego momentu.

Białek nie mógł już powstrzymać rozbawienia, obserwując zesztywniałego Kinera kroczącego za dzierżącą jego kolację Elfikiem. Wybuchnął serdecznym śmiechem, mimowolnie puszczając krótkiego bąka o dosyć wysokiej tonacji.

  • Przepraszam, - rzekł Białek przez łzy - ale nie bardzo rozumiem sytuację.

Elfik puściła kinerowy smakołyk i kołysząc biodrami powoli podeszła do administratora o podkrążonych od pracoholizmu oczach, zalotnie kręcąc loczek wydłubany spod natapirowanej burzy blond włosów.

  • Nie planowałam tego. Zawsze byłam spontaniczna. - wyszeptała prowokacyjnie, gmerając już teraz palcami w okolicy guzików różowej koszuli Białka.

Kiner zastygł jak posąg w centrum serwerowni. Nie zdawał sobie sprawy, jak komicznie wyglądał z ubrudzonymi spodniami kupionymi przez mamę w second-handzie, z włosami w nieładzie i zaczerwienioną od pikantnego sosu twarzą. Poczuł ukłucie zazdrości widząc pierwszą kobietę, której pozwolił dotknąć kebaba, z zapałem oblizującą usta poplamione sosem. To on powinien być na jej miejscu.


Białek zamknął oczy, czując delikatny zapach wołowiny blisko swojej postaci. Nie była to zdrada, był to gwałt. Stąd też, domyślając się dalszego przebiegu sytuacji, nie miał żadnych wyrzutów sumienia. Aby jednak im zapobiec, wyobraził sobie że jego żona właśnie zjada ogromnego steka z antrykotu. ,,Co za kłamliwa kobieta, a miała być weganką" - pomyślał. Czuł się całkowicie oczyszczony z zarzutów.


Elfik przeszła do lizania swoich palców, by w końcu zbliżyć się do ucha Białka.

  • Wiesz co jadł twój kolega? - szeptnęła, kurtuazyjnie przenosząc wzrok na jego twarz. - Soczystego kebaba z wołowiną robionego przez...

  • Nie kończ. - przerwał jej Białek. Nie chciał by słowo codziennie odmieniane przez przypadki w miejscu jego pracy ostudziło obrzydzenie. Na moment jednak otrzeźwiał i odepchnął najedzoną Stecką od siebie.

  • Czego tak właściwie chcesz, hm? - zapytał, badawczo spoglądając na Elfika. Nie doczekał jednak odpowiedzi, gdyż Kiner niespodziewanie zwinnie, biorąc pod uwagę jego warunki fizyczne, chwycił drukarkę Samsunga i ogłuszył Elfika celnym uderzeniem w tył głowy. Elfik bezwładnie osunęła się na ziemie, potwierdzając swoją renomę kobiety delikatnej. W sekundę później Kiner stanął ze spragnionym soczystego i pikatnego posiłku Białkiem twarzą w twarz, oko w oko. Ich pragnienia równiez były całkiem blisko. Zszokowany Białek nie rozpoznawał nieśmiałego dotąd kolegi. Coś w nim zdecydowanie pękło, a w spojrzeniu programisty była niewidoczna dotąd determinacja.


  • Zjedz go ze mną - wycedził Kiner. - Zjedz go ze mną tak, żeby zapiekł nas potem motzno odbyt. - powtórzył. Powieka nawet nie drgnęła podczas wypowiadania tych słów.

Białek w swoim zaskoczeniu wydał niezidentyfikowany dźwięk, lecz Kiner natychmiast podsunął mu kebaba pod usta.

  • Nikt się nie dowie. Ta weganka Elfik i tak ci już powiedziała. Nie mam nic do stracenia. - powiedział. Nie czekając na reakcję Białka, przeszedł od słów do czynów.

Świat Białka wywrócił się do góry nogami, starał się jednak chłodno kalkulować, jak wiele nieoczekiwana przygoda z jedzeniem mięsa mogła zmienić w imidżu wegana alfa, na który tak ciężko pracował. A Kiner nie żartował. Był silniejszy od niego, co potwierdził brutalnie atakując Elfika kilkanaście sekund wcześniej. Setki podobnych myśli przelatywały mu przez głowę, gdy rudawy programista delikatnie rozchylił mu wargi, by włożyć mięciutki, zawinięty w ciasto kawałek wołowiny do ust i wymusić odruch żucia.


Patrząc odważnie w oczy Białka, Kiner zrobił kilka kroków w tył i wytarł t-shirt jednym pewnym ruchem. Biały delikatny wzór adidasa i plamy z sosu na piersi Kinera były dziwacznie atrakcyjne, choć jeszcze kilka minut wcześniej podobna myśl nie miała szans pojawić się w umyśle Białka.


  • Maciek, ty tak na serio? Oddasz mi go? - zapytał z niedowierzaniem. Kiner skinął głową i oswobodził kebaba z folii, który aż do tej chwili otaczał tego pysznego sk⁎⁎⁎⁎syna. Odwrócił się i ułożył go w pozycji poziomej na stole, która byłaby dla większości mężczyzn upokarzająca. Ciasno zawinięte ciasto zachęcająco przedzierało się przez gąszcz delikatnego sreberka, aż prosząc się o gryza. Brzuch Białka zareagował na ten widok od razu, dość donośnie wydając z siebie burczenie o dźwięku podobnym do silnika V8. - Raz się żyje - pomyślał Białek. Zjedzenie kebaba z kolegą z pracy mogło się okazać bardziej męskie, niż przypuszczał. To on miał przecież być stroną dominującą.

Białek pozbył się resztek folii i pewnym krokiem podszedł do czekającego Kinera. Postanowił zaatakować znienacka. Zacisnął rękę i jednym ruchem wbił wciąż ciepłego kebaba w miękkie usta programisty. Sięgnął ręką do podbrzusza, by przekonać się, że i brzuch Kinera był tak pusty, jakby miał za chwilę zaburczeć. Dodało mu to siły i pewności siebie. Poczuł sie atrakcyjny.


Pierwsze ruchy były jeszcze dość powolne, lecz Kiner starał się przyjąć jak najwięcej pomimo małej ilości sosu. Kolejne centymetry potężnego kebaba od Białka znikały w czeluściach jego ust, a zwierzęce mlaskanie Kinera tylko podniecało właściciela dość dużego jak na polskie warunki klona reddita. Białek złapał Kinera za ramię i przyciągnął do siebie.

  • Chciałeś żarcia? To masz. - wycedził i zaczął miarowo, całym ciężarem napierać na puszystą żuchwę kolegi. - Wypełnij mnie tym mięsem, Michał! - krzyknął resztkami sił Kiner, uginając się do samej podłogi, a odgłosy największego wpierdalania kebaba w historii firmy ocuciły omdlałego Elfika, leżącego od dwa metry dalej.

Elfik wstała i zataczając się podeszła do sapiącego Białka. - Hej, chłopakii... - z ust dziewczyny wychodził pijacki bełkot, który trudno było rozszyfrować. - mogę się przyłączyć?

  • Wypierdalaj stąd! - wrzasnął Białek i odtrącił rękę Elfika, która zaczęła mierzwić jego włosy.

Elfik prychnęła i odeszła na kilka kroków. Udawała obrażoną, choć ciekawie zerkała na Białka, który bez opamiętania wpychał Kinerowi kebaba do ust jak maszyna. Sam Kiner odwrócił się w jej stronę i złośliwie wystawił język na wierzch. Wygrał tę partię.


Poszukiwania piersiówki w torebce w panterkę okazały się owocne. Elfik pociągnęła resztkę bimbru dla kurażu i postanowiła nie rezygnować z szansy zostania moderatorką swojego ulubionego serwisu. Stanęła na wysokości oczu Białka i ostentacyjnie rozpoczęła burczenie brzucha. Niespodziewanie pękł jej guzik w koszuli. Dopiero w tym świetle znać było ślady sosu i mięsa, które pokrywały jasny materiał. Elfik zaplątała się w bluzkę, lecz niezrażona tym faktem wciąż starała się wyglądać seksi. Będąc już całkowicie wytartą, odwróciła się i wypięła brzuch prosto przed twarzą Kinera, który niewiele myśląc beknął prosto na naddarty materiał elfikowych ciuszków. Elfik wybuchnęła śmiechem.


Po założeniu na siebie fartuchu ułożyła się na podłodze i uchyliła kołnierzyk, pokazując nieco brudną szyję o wyraźnej barwie sosu czosnkowego. - Nudzi mi się. - powiedziała. - Długo jeszcze będziecie się pi⁎⁎⁎⁎lić z tym kebabem?. Białek jednak nie odpowiedział, zbyt zaaferowany stanem pełnego brzucha, który sobie zafundował.


Największy różowy pasek wykopu postanowił zabawić się sam. Sięgnęła ręką po trzonek od łopaty, która była maskotką serwisu i zaczęła nim jeździć po ustach. Ślina gęsto skapywała na podłogę, a Elfik pociągała się za wargi, wijąc się jak piskorz po tanich panelach. Trzonek wszedł w głodną jamę ustną Elfika jak w masło. Prawdopodobnie nie czuła niczego, a choć starała się zwrócić na siebie uwagę przez mlaskanie i udawany zachwyt fejkowym tureckim przysmakiem o drewnianych korzeniach, Białek i Kiner byli zajęci prawilnym kebabem.


Spojeni w męską jedność dochodzili właśnie razem do końca kebaba, o czym obwieścił światu pierwotny śmiech rudego programisty. Zmęczony m__b od razu podziękował Kinerowi, racząc się widokiem ciepłych jeszcze resztek ciasta z sosem. Na pożegnanie przytulił się do opakowania po kebsie, który dostarczyło mu wiele satysfakcji. I - jak podpowiadała mu intuicja - miało dostarczyć jeszcze nieraz. Usta Białka pokryty byłe lekko sosem, lecz Kiner sprawnie sobie z tym poradził, naprędce wycierając białą maź z dojrzałych ust administratora wykopu. - Ten kebab był za⁎⁎⁎⁎sty, nigdy tak się jeszcze nie najadłem. - powtarzał zmęczonym głosem Kiner. - Usiądź sobie, chcę ci podziękować jeszcze bardziej.


Zdziwiony Białek usiadł na czarnym fotelu, po czym Kiner rzucił się do szafy w kącie pomieszczenia. Znudzona Elfik naprędce znalazła się obok niego, próbując go dogonić, by zyskać sobie przychylność Białka. Ten zaś był zaskoczony. Elfik i Maciej wyjęli z szafy poznańskie rogale. Michał był w siódmym niebie. Nie spieszyło mu się już do domu tak, jak kilka godzin wcześniej. Kiner wykorzystał rozmarzenie kolegi, by na koniec wepchnąć mu w usta własnoręcznie pieczonego rogalika i zmusić go do gryzienia. W oczach Białka pojawiły się pierwsze ślady przywiązania, co bardzo Maćka wzruszyło. Nie zepsuło tej chwili nawet faux-pas Elfika, która głoda zaczęła sama jeść rogale. Życie w serwisie już nigdy nie miało być takie samo

ee29e64c-970b-4af7-8f18-deaedc48d442
Miedzyzdroje2005

@Lukaskovic klasyczna wersja jest lepsza

NiebieskaGumaBalonowa

@Lukaskovic wracaj z tym gownem na wykop

Zaloguj się aby komentować

96Stopni

raczej na 101% nie ale nie wiem.

janusz_p0lak

@Lukaskovic ROZLOZYMY WERSALKE WYSPITA SIE JAK KROLE

Zaloguj się aby komentować