Od dawna nie chodziłem po różnych miejscówkach w #lublin. Ostatnio z żonką zawędrowaliśmy do Nocnego Portiera i byłem mile zaskoczony. Ciekawy pomysł, barmani bardzo życzliwi, a przede wszystkim widać chęci i powiew świeżości.
Brejdacy i brejdaczki, czy są jakieś nowe miejscówki warte odwiedzenia? ( ͡° ͜ʖ ͡°)
Nie było mnie tu ładnych parę lat i powoli odkrywam moje miasto na nowo.