byłem w sklepie i kupiłem se kiść winogron. Patrzę sobie kraj pochodzenia, a tam indie i mam takie przemyślenia z d⁎⁎y jak to możliwe że ktoś przez pół świata wiezie winogrona tylko po to żeby jakiś polaczek mógł sobie ojebać je w niedzielę. Czaicie jakiś hindus musiał wyjść w pole zebrać to, załadować w skrzynki następnie zawieźć gdzieś do jakiegoś magazynu tam umyć i spakować następnie przewieźć do portu. Potem w warunkach chłodniczych te winogrona musiały płynąć na jakimś kontenerowcu przez miesiąc do Polski z Indii. Potem zostały przepakowane na ciężarówki i rozwiezione po polsce. A potem ja kupuje kiść winogron za 5 zł XD kapitalizm jest po⁎⁎⁎⁎ny. 5 zł za winogroana które zostały przewizione przez pół świata. A tu jeszcze marża sklepu. Jak to możliwe że to się w ogóle opłaca?
#gownowpis





