No przecież jak ja mam zrzucić sadło, jak ja idę na jakąś aktywność fizyczną typu siłka, basen, czy piłeczka to jak wracam jestem tak głodny jak potwór XD Przecież po kilku seriach przysiadów na pakerni to jestem tak głodny żebym całą lodówkę opierdolił. Ten ruch mi wcale nie pomaga przy chudnięciu XD mam wrażenie że wręcz przeciwnie chwilę się poruszam i potem jestem taki głodny że nie wiem. Jak siedzę w chacie i się nie ruszam to tylko wodę pije i se chleba zjem trochę to nawet lepiej wtedy xd
#silownia #hejtokoksy #odchudzanie#gownowpis
smierdakow

@Legitymacja-Szkolna musisz pokombinować z jedzeniem, które zapewnia uczucie sytości, a dostarcza przy tym mniej kalorii

Mr.Mars

@Legitymacja-Szkolna Jesli dopiero zacząłeś intensywne ćwiczenia to jest duża szansa, że głodomór przejdzie ci po jakimś czasie.


Organizm jest w szoku, nie wie co się dzieje i tak reaguje.

donfazzione

Jest spora szansa, ze nie. Cwicze intensywnie z 3 lata i ciagle mam to samo, szczegolnie po mocnych ciagach czy siadach lub 3h scianki xd

evilonep

@Legitymacja-Szkolna miałem dokładnie tak samo jak zacząłem i tak jak napisał @Mr.Mars przeszło mi to. A najbardziej to mi się słodyczy chciało, potrafiłem opierdolic cała czekoladę w parę sekund po treningu xD. Trener mi powiedział, że jak mam psyche i będę trzymał kcal + białko to mogę wpierdalać co chce (pomijam tu kwestie ogólne zdrowego odżywiania). Ale na dłuższą metę zrezygnowałem z takiego sposobu jedzenia, bo nie czułem się nasycony. Teraz już nie mam takich napadów głodu po treningu.

Legitymacja-Szkolna

@donfazzione ja tak mam od zawsze chyba o dziwo jakby w czasie wysiłku mi się nie chce jeść (pewnie dlatego że dużo pije) dopiero jak usiądę i odpocznę. Jak łażę po górach na przykład to prawie w ogóle nie jem, bo mam cały czas wysiłek dopiero jak usiądę odpocznę serducho zwolni to wtedy zaczynam wpierdalać i to niezależnie jaka aktywność.

Klamra

Dużo zależy od tego co jesz a nie ile

e5aar

@Legitymacja-Szkolna bo trening to dodatek do odchudzania, a nie warunek. Warunek to deficyt kaloryczny. Mozesz go osiagnac dzieki treningom, ale zdecydowanie latwiej jest go osiaganac w bazie samym pozywieniem, a trening traktowac akurat jako dodatek.

Randy_Robinson

@e5aar dobra już nie pierdol banałów Gandalf

e5aar

@Randy_Robinson oho bol dupy widze ostro, i dobrze, zgorzkniali ludzie zawsze mnie bawia i poprawiaja humor

Randy_Robinson

@e5aar odpowiem ci merytorycznie, mimo że nie zasługujesz.


Typ przychodzi z konkretnym problemem - kicha woła jeść.

Trenuje siłkę, jakaś tam piłeczka jest grana - spoko, nakręca metabolizm.

I wtedy ty wyskakujesz z jakimś banałem w ogóle nie na temat, że parafrazując "dieta jest ważniejsza" jak to się ma do problemu opa? Po co się udzielasz, jak nie masz nic wartościowego do powiedzenia? Tak gadasz, żeby gadać, byleby coś napisać, a żadnej wartościowej wiedzy nie masz.

e5aar

@Randy_Robinson Wspolczuje ci mordo, naprawde, idz sobie strzepac czy cos, a nie sie glupio dopieprzasz do anonow na necie, u mnie lecisz na czarnoliste, bo nie mam czasu na takich ludzi. A zdziwilbys sie ilu osoba brakuje podstawowej wiedzy, oj zdziwilbys sie. Ewentualnie na wykop na tag przegrywow pomardzucic tam z reszta.

Randy_Robinson

@e5aar nie wspolczujesz, tylko odwracasz kota ogonem w tym momencie. Pierwszy zacząłeś insynuacje w moją stronę w temacie o białku, a potem uciekłeś z podkulonym ogonem jak cię zaczęli wyśmiewać. Teraz też uciekasz, żebym cię nie punktował w każdym wątku.

wiesiu3000

Początek chudnięcia to kuchnia, a ćwiczenia to dodatek który spina całość

Randy_Robinson

@Legitymacja-Szkolna Dobra młody, już ci daje protip na zapchanie kichy. GALARETKA ZERO. bierzesz jakiś napój zero, wedle uznania kolka, albo ten slynny szprajt. Dodajesz żelatynę i robisz galaretkę. Do tego ekskluzywnie jakiś sosik zero kcal i jesteś ustawiony do końca życia.

tyci_koks

@Legitymacja-Szkolna ja mam zupełnie odwrotnie. Po mocnym treningu nie mam w ogóle ochoty jeść xD Szczególnie jak trening wypada jakoś wieczorem. Ale chłopak ma tak, ze po treningu koń z kopytami byłby za mało Piekę mu póki kilo ziemniaków + gzik na twarogu i zadowolony!


Tak jak radzi @Randy_Robinson możesz spróbować opcji z produktami zero. Jednak warto po treningu wrzucić jakieś białko. Więc polecam kupić normalną galaretkę, rozpuścić w mniejszej ilości wody, zblendować z kostką twarogu/skyrem/innym źródłem białka. Zostawić aż zastygnie. Wyjdzie taka pianka - coś jak ptasie mleczko. Mój się tym zajadał swojego czasu.


I pamiętam, że jeżeli chodzi o samą objętość niektórych posiłków to robotę robiła (chyba) guma ksantanowa


Jest opcja, że posiłek przedtreningowy wpada za wcześnie

Zaloguj się aby komentować