#zwiazki

34
1864

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Siemanko,

Jestem ze swoją partnerką od 5 lat w związku, z czego 2 lata narzeczeństwa. Jest nam razem dobrze.

Coraz częściej są naciski na ślub z jej strony.


Mi się do tego nie pali, ponieważ nie widzę konkretnych powodów/korzyści z formalizowania związku.

Dla niej ślub to "zabezpieczenie i bezpieczeństwo", a zaraz mamy zacząć starać się o #dzieci.


Chce jej to dać, ale mój pragmatyzm bierze górę, i możliwy rozwód to niepotrzebny koszt.


Co wam dało #malzenstwo? Ktoś miał podobnie i się przekonał?


#zwiazki

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Pod koniec roku kończę 29 lat i leci mój pierwszy rok w celibacie xD Ostatni raz taki problem miałem na 1 roku studiów. Niecałe 1,5 roku temu rozstanie z ex. W zeszłym roku randkowałem z kilkoma dziewczynami, jedną sobie podupczyłem (myślałem, że coś z tego wyjdzie, ale laska potem dała mi do zrozumienia, że tylko FWB albo nic, więc odpuściłem i już dziś wiem, że im szybciej dojdzie do stosunku, tym gorsze rokowania dla relacji).


Generalnie jakbym chciał, to bym mógł ten problem rozwiązać w jakiś czas, bo nawet na ostatniej imprezie były 2 okazje na taką przygodę. Jedna fajna MILFA 36 lat, druga laska coś w moim wieku, na imprezie z nią gadałem, ale nie siadło mi, nie mój typ, to poszła do ziomka i po 2 godzinach zawinął do niej taksą xD No ale nie o tym.


Odpuszczam sobie jednorazowe przygody i seks bez zobowiązań, bo według mnie to tyra banie. Z 2 powodów


-Jeśli laska mi się spodoba jako dziewczyna (a mam swój sprecyzowany typ kobiety, więc nie jest o to łatwo), to potem ewentualny brak pogłębienia relacji będzie dla mnie bolesny jak rozczarowanie miłosne, właśnie przez to, że chemia jest dla mnie bardziej podniecająca niż sam fizyczny stosunek


-Seks z kobietą, którą z automatu traktuje jako nietrakcyjną pod kątem charakteru/inteligencji nie różni się mocno od zwalenia sobie konia pod laskę w pornolu. Zero emocji, po prostu spuszczasz z kija. Zmuszać się nie mam zamiaru, jest to sztuczne, przy takich sytuacjach potem ciężko dojść, bo nie odczuwam dużego podniecenia (sprawdzone)


Z jednej strony mam swoje potrzeby, a z drugiej - nie chcę robić tego z byle kim, plus brzydzę się kobietami, które łatwo dają d⁎⁎y, bo cholera wie ile "pacjentów" przyjęły w ostatnich miesiącach, poza tym to już wypłukuje czynnik emocjonalny, bo mam świadomość, że robią to tylko dla zaspokojenia fizycznej potrzeby.


Natomiast jeśli chodzi o to, czy łatwo puknąć dla zasady byle puknąć - 100x łatwiej niż poznać kumatą dziewczynę i randkować z nią przez miesiąc XD Tylko po co? Bez emocji to nie frajda. A największa beka, że zanim puknąłem w takiej relacji FWB, to spotykałem się wcześniej z 3 dziewczynami (z tego 1 kumata - stara znajoma, dziś moja kumpela, zero seksu z nią) i wyczaiłem po czasie, że dwie z trójki z nich to chciała tylko się dymać i czekała na mój krok, a ja standardowo podszedłem do tego jako podwaliny pod jakąś relację XDD


#seks #zwiazki #randki #randkujzhejto #logikarozowychpaskow #zalesie #redpill #bluepill #blackpill

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

motokate

@mnie_tu_nie_ma Jeśli wędlina świeża, to wszystko w porządku.

Lekofi

@mnie_tu_nie_ma to my tu dostajemy komplementy pokroju jebiesz moczem czy tam stajnią a chłop się zastanawia czy wędlinka to pochwała? K⁎⁎wa, oczywiście że tak

Zaloguj się aby komentować

entropy_

@Opornik i ikonka 46 nieprzeczytanych wiadomosci w godzinę xD

Zaloguj się aby komentować

Właśnie się dowiedziałem od Różowej, że ja mam 3 etapy choroby i aktualnie jestem na drugim, czyli mimo iż nie kaszle i nie kicham (bo mam zapalenie ucha) to nie ma wątpliwości, że jestem chory xD


Otóż:


  1. zaczynam chodzić po domu w bluzie

  2. więcej czasu spędzam w łóżku niż przy konsoli/grając na komputerze

  3. nie mam ochoty jeść, nawet jakbyśmy coś zamówili


I tak moje samopoczucie zostało sprowadzone do prostej checklisty...


#chorujzhejto #zwiazki

FriendGatherArena

@Loginus07 pewnie cię podtruwa i sprawdza przy jakiej dawce cię poskłada

Felonious_Gru

@Loginus07 co w tym dziwnego?


Lepiej się ciesz, że zna cię na tyle dobrze, że takie rzeczy widzi

Zaloguj się aby komentować

Wczoraj dziewczynie odwaliło i zrobiła awanturę o jakąś pierdołę. Powiedziałem jej, że będzie mnie za to musiała przeprosić.

Dzisiaj od rana nie odzywaliśmy się do siebie. Jednak zrobiła mi owsiankę - co uznaję za ruch z jej strony XD


Ona ma problem z przepraszaniem (widziałem memy, że wiele facetów zauważa to u swoich kobiet), jednocześnie często wymaga ode mnie jak ja coś zrobię przeprosin - dla mnie to nie jest problem jeśli coś odwalę.


Czy według was powinienem wymagać żeby wypowiedziała słowo "przepraszam"? Ktoś może powiedzieć "ale po co chcesz to ciągnąć skoro wyciągnęła do ciebie rękę". No po to, że chce być szanowany i chcę być w związku, w którym można się w jasny sposób komunikować, a nie opierać na emocjach/domysłach itd. Chcę także żeby zrozumiała i przyznała się do winy, pewnie nie będzie chciała przeprosić, bo powie "wina leży po obu stronach" XD


Uprzedzając - nie, nie mamy po 15 lat.


#zwiazki #logikarozowychpaskow



#ankieta

Czy według was powinienem wymagać żeby wypowiedziała słowo "przepraszam"?

524 Głosów
Time_Machine

@januszzzz chyba to czas na rozstanie. Będzie już tylko gorzej.

100mph

wyslij ja do psychologa

HueHue

@januszzzz Czyny, nie słowa!

Zaloguj się aby komentować

Istnieje powiedzenie "baba bez bolca dostaje pierdolca" i uważam je za całkowicie słuszne.


Ale chłopów też to dotyczy. Akurat jestem rozkminiaczem, mam dużą czutkę emocjonalną i połowa mojego towarzystwa to single.


Jeden ziomek świetnie wykształcony, bardzo dobrze płatna praca, 3 miesiące temu spory zawód milosny i pogubił się niesamowicie, stracił paliwo do życia i z ekstrawrtyka stał się turbo dziwakiem. Nie pomaga też presja z katolickiego domu, bo chciałby jedną na stałe i rodzinę, a do tej pory poznawał same takie, które proponowały związki bez zobowiązań (od dłuższego czasu odmawiał). Teraz miał nadzieję, że "to to" i się przejechał. Obecnie pogubiony jak cholera i nie jest w ogóle sobą od dłuższego czasu. Stracił energię do wszystkiego i brnie w dziwactwa, doszły konflikty w naszym gronie z błahych powodów, bo chłop sfrustrowany i go razi wszystko dookoła.


Drugi ziomek rozstał się rok temu z dziewczyną (tu akurat decyzja dobra) i od tego czasu też zmiana na minus, usilnie podrywa byle laski na imprezach dla zastrzyku dopaminy, nigdy nie pił za dużo, ostatnio na imprezach trochę płynął.


Trzeci od dłuższego czasu jak typowy mizogin, mimo to umawia się, zalicza, byle takie, w których nie dałby rady się zaangażować i wycofuje, prawdopodobnie ze strachu przed odrzuceniem i jedynie zaspokaja fizyczną potrzebę . Powód mniej więcej ten sam co przypadek numer 1 - przejechał się, chyba został zdradzony i wypowiedział wojnę płci XD


No i ja od prawie 1,5 roku sam po wielu latach związku muszę powiedzieć, że czasami mam takie poczucie, jakbym w życiu stał w miejscu i nie wiedzial dokąd zmierzam, nie miałbym się komu zwierzyć, wygadać, spędzić fajnie czasu inaczej niż z kumplami. I też często łapię dołki. Po⁎⁎⁎⁎ne to, rok temu bym nigdy nie przypuszczał.


Najbardziej wkurwia mnie, że seks to leży na ulicy. Naprawdę nic trudnego się spiknąć i bzyknąć, ale mam to gdzieś. Raz w zeszłym roku poszedłem na taki układ i to nie dla mnie. Byłem tyle lat w związku, że nie myślałem, że to co piszą w internecie jakieś (ówcześnie w moim mniemaniu) mizogini i incele to prawda, a jednak prawda xDDD


Dla chlopa, który wie czego oczekuje, poznanie dziewczyny, która jest w miarę kumata, rozmowna i ładna to jak strzał w 10 i łatwo się wkręcić, bo to towar deficytowy. Dla lasek chłop, który ma robotę, samochód, plany na życie, jest inteligentny, wysportowany i ma zainteresowania, to właściwie jeden z wielu. Poprzeczka dla bab obniża się coraz mocniej, bo social media, hedonizm i konsumpcjonizm sprały im już mózgi.


#zwiazki #seks #logikarozowychpaskow #bluepill #blackpill #takaprawda #randkujzhejto #randki #gownowpis #przemyslenia

Cori01

Wszystko zależy od punktu widzenia, moje koleżanki miały właśnie problem ze znalezieniem typa który chciałby się ustatkować lub takiego co nie ma nałogów. Zawsze trawa po drugiej stronie jest bardziej zielona. To co mnie zaskakuje to to że często ludzie ciągle odkrywają koło na nowo. Przykład gonciarza to dobrze pokazuje, koleś dopiero musiał się ostro przejechać żeby się przekonać że wchodzenie w relacje z ponad przeciętnie pięknymi kobietami, które malują się na wyzwolone i mają za sobą masę partnerów to niebezpieczna gra która nie jest warta ryzyka. Może potrzebna jest jakaś edukacja seksualna oparta bardziej na poznawaniu psychologii płci przeciwnej. Po to żeby móc odczytać zamiary drugiej osoby tak żeby się nie przejechać.

Zaloguj się aby komentować

Alembik

@jmuhha Nie odpisałaś mi o cewniku.

Farmer111

Dla mnie laska 30 lat bez dwójki dzieci i faceta to ogromny red flag.

Marchew

@jmuhha Punkt widzenia zależny od najbliższego otoczenia i osobistych doświadczeń.

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Dzisiaj dwudziesta rocznica ślubu. Po drodze tylko jedno poszerzanie obrączki (stawy z wiekiem robią się jakieś grubsze).

Oglądamy film z wesela. Czasy sprzed Instagrama, więc krzesła nie pasują do kwiatów. Nastoletnie dzieci mają ubaw. Ale przynajmniej trzymamy się w tej samej kategorii wagowej.

#zwiazki #chwalesie

606866b7-bdba-4244-8b44-51a5ae08e608
NatenczasWojski

U mnie 25 lat związku i 18 od ślubu. Chyba nigdy tak dobrze nam razem nie było.

JakTamCoTam

Miałaś tak, że się odkochiwałaś i zakochiwałaś od nowa w tej samej osobie? Zastanawiam się jak to jest być tak długo. Jakie kryzysy się przechodzi i co się czuje do drugiej osoby.

enron

@A.Star Super, sam niedawno zaliczyłem dwudziestą rocznicę. Człowiek nie wyobraża sobie biorąc ślub, że to ot tak nastąpi Sam wspominam moich dziadków, gdy obchodzili 60-lecie ślubu... Ciekaw jestem, czy nam też będzie dane.

Zaloguj się aby komentować

Też macie w związku niepisaną zasadę, że jak ktoś leży, a szczególnie pod kocykiem to trzeba spełniać drobne, ale poprawiające dobrostan odpoczywającego zachcianki? Zrób kawkę, podaj książkę, jabłko wodę itp. U mnie się sprawdza i bardzo polecam.


#zwiazki #gownowpis

Rudolf

@izopropanol nawet nie wpadłbym na pomysł nazywania tego niepisaną zasadą, to taka zwykła życzliwość

motokate

@izopropanol Tak, ale małż stawia czasem czynny opór przed zaleganiem na kanapie.

- Zostaw to, potem sprzątnę.

- <odgłosy naburmuszonego sprzątania>

Budo

@izopropanol W czym?

Zaloguj się aby komentować