#polandrock

7
76
onlystat

@Man_of_Gx fajnie tam jest odkad sie przeprowadzili z Kostrzyna?

winiucho

@Man_of_Gx pewnie aż w Czaplinku będzie słychać.

winiucho

@Man_of_Gx dej jakieś foto po zmroku

Zaloguj się aby komentować

No i jestem na #polandrock

Stan na czwartek, godzuna 08:55 - dosyc luzno i spokojnie, czilera panuje, sanitariaty na 5+ - 3 razy korzystalem z kabiny z normalnym WC i spluczka, zadnego brudu, bez kolejki.

Zarcie takie sobie, nawet smaczne, ale drogo.

LudI jak zwykle mili, unosi sie dobra energia.

Pogoda wczoraj sloneczna, pod wieczor mocno spadla temperatura i w nocy, mimo ubrania na cebulke, troche trzeslo szczena poza namiotem.


Ogolnie nie ma sie do czego przyczepic, poki co zapowiada sie dobra impreza.


Sasiedzi na zdjeciu j⁎⁎ia pis (taka para po 40tce):)

f84d3814-79af-47ab-aa26-3944fef16d53
Afterlife

Eh, właśnie kobite spakowałem do auta i pojechała ze znajomymi. Mi coś wypadło do zrobienia, a planowalem pół roku.


Ale wnoszenie tam polityki jest słabe. Ludzie mają multum pobudek by głosować lub nie na daną partię. Zwykle chodzi o ich własną bańkę, własne potrzeby. Takie durnie powinni zawinąć te ściery i najlepiej siebie samych z miejscs ktore ma ładować energię a nie ją odbierać

loczek

Pozdrawiam jest w pyte

a8f03d9d-0028-4891-9770-6c966b7672ea
gehu123

Apropo zimnych nocy, polecam taki wynalazek jak śpiwór termiczny - dla mnie totalny game changer. W tym roku, na spływie kajakowym, w namiocie spałem sobie elegancko w majtkach, swoim śpiworze i tym co polecam, sam, a wszyscy znajomi (którzy nieraz spali parami) - na cebulkę i walcząc o życie 😁 miłej zabawy tam na woodzie - ja niestety w tym roku nie mogę, więc wybaw się za nas dwóch. 🥰

Zaloguj się aby komentować

FoxtrotLima

@starebabyjebacpradem ciekawostka z d⁎⁎y: obecnie na Woodstock (wiem, że się to już tak nie nazywa) jeżdżą ludzie, których jeszcze na świecie nie było, kiedy ja pojechałem tam po raz pierwszy.

Rzeznik

Ale gość na zdjęciu ma fajną fryzurę. Taki odwrotny irokez

jedzczarnekoty

@starebabyjebacpradem ale dziś ludzie alkoholu wieźli w pociągu...

Zaloguj się aby komentować

#polandrock #woodstock


Dzisiaj się dowiedziałem, że nie można wjeżdżać na woodstock autem.

No dobra. Powiedzmy, że jest to zrozumiałe.

Chociaż zawsze autem można było (Żary, Kostrzyn) wjeżdżać i było elegancko.

Ale właśnie przeczytałem, że nie wolno spać w aucie, a nawet w nim przebywać.

Masz zabrać rzeczy i spadać z parkingu.


No powiem szczerze, że jestem niezadowolony.

Lodówka samochodowa właśnie odpadła bo i po co, a najgorsze, że lubię spać w aucie, nie lubię w namiocie.

I jak potrzebuję chwilę spokoju to tam trochę zawsze wycisza.

No i rzeczy można sobie trzymać bezpiecznie zamknięte.

I przed deszczem się schować spokojnie.


A dzisiaj patrzę na pogodę i deszcze.


Jadę, ale póki co sceptycznie nastawiony. Obym się pozytywnie zaskoczył.

Jednak muszę pożegnać się z festiwalem.

A za rok na festiwal Tribalanga.

Dzięki @Klamra , dzięki Tobie się dowiedziałem, że jest taki.

94e1f8ae-8405-472d-ae5b-d2f7a1d355bd
Ten_koles_od_bialego_psa

@Djnx była taka teoria że 90% ludzi jedzie tylko na żarcie od Krisznowców, bo wracasz po ciągu alkoholowym i jak cię ktoś po 10 latach pyta co pamiętasz to 90% odpowiada że kto grał ni uja sobie nie przypomina ale :


"Był tam taki namiot i dawali takie za⁎⁎⁎⁎ste żarcie i można było wracać po dokładkę za darmo"


( ͡°( ͡° ͜ʖ( ͡° ͜ʖ ͡°)ʖ ͡°) ͡°)

D21h4d

Jade z dziecmi lvl9 i 15. Niech zobaczą jeszcze jak to wygląda. Z roku na rok jakieś regulacje dochodzą. Z jedenj strony wzrasta bezpieczeństwo z drugiej zamordyzm.

Klamra

@Djnx ja na Tribalange jadę pierwszy raz. Na Woodstocku byłem milion lat temu. Odkąd jest Pol and Rock, nie byłem. Ale wydaje mi się to normalna kolej ewilucyjna tak ogromnego festiwalu. Po wielu latach uczenia się na błędach, chcą jednak jaknajbardziej zapanować nad tłumem. Dodatkowo od zawsze jest na nich nagonka z wiadomej strony. Więc chcą zminimalizować ryzyko wystawiania się.

Zaloguj się aby komentować

#hejtopiwo #woodstock #polandrock


Kto z obecnych wybiera się na festiwal?

Co prawda to już nie ten sam Woodstock co kiedyś, ale liczy się klimat


Zbieram wstępną listę obecności

jimmy_gonzale

A ten klimat to w ogóle jest tam? Nie byłem od lat.

Alembik

@Djnx Pracowałem jako ochrona na tym parę lat i się napatrzyłem za wszystkie czasy.

Zaloguj się aby komentować

Djnx

@jimmy_gonzale To prawda. Ale jadę. Mam nadzieję, że klimat będzie dobry.

Zaloguj się aby komentować

#woodstock #polandrock


Już żyję woodstockiem. Z kolegą jedziemy.

Urlop już ogarnięty.

W końcu jakaś odskocznia od nienormalności.

Lista rzeczy do zabrania zrobiona.

Czy o czymś zapomniałem?


ps. alku tyle raczej nie wypiję, ale na poczęstunek biorę więcej

47be40cd-9885-4d95-9340-f11d556a9455
jimmy_gonzale

Bez ironii - dobre maseczki na nos i mordę. Tam jest tyle kurzu że głowa mała.


Stopery do uszu, albo słuchawki.

d.vil

Sok do piwa? Ty chory po....!


Ja z ekipą melduję się w środę. Jeszcze 5 dni i jestem u siebie! Do zobaczenia mordeczko

pokojowonastawionaowca

Ile wy macie lat, że jeździcie na łutstok?

Zaloguj się aby komentować

#woodstock #polandrock #muzyka

i #punk bo liczę na odzew od niektórych


Siemka.

Czy jacyś Hejterzy jadą na Woodstock? PolAndRock jak kto woli

I czy ewentualnie ta grupka Hejterów będzie robiła tam jakiś spęd?

Organizowała jakieś Woodstockowe Piwo?


Bo chętnie bym przybił piątkę jeżeli ktoś tam będzie.


Już wczoraj poinformowałem szefa, że w piątek za 2 tygodnie muszę być w Polsce.

Tak więc jak ktoś będzie piątek/sobota to dajcie cynk


ps. Hejterzy w pozytywnym znaczeniu oczywiście

ps2. Nie ukrywam, że chętnie bym poznał niektóre osobistości osobiście

rakokuc

Czy jacyś Hejterzy jadą na Woodstock?

@Djnx wypatruj atrakcyjnej blondynki z dużym biustem.


To nie będę ja, ale co się napatrzysz to twoje.

Zaloguj się aby komentować

AndrzejZupa

Za Sweet Noise zawsze piorun!

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

walus002

Bywałem w Kostrzynie wiele razy i byłem w nowym miejscu raz i chyba nie nastąpi kolejny.


Powód prosty jak jest 30°C pełne słońce i brak realnie drzew żeby się schować w cień to większość mojego "Woodstocku" polegało na siedzeniu pod parasolem przy piwie bo inaczej od asfaltu i słońca szło się ugotować.


A ja lubię chodzić (:

Alembik

@opinia-rowna-sie-polityka Pracowałem w logistycznych piekiełkach jako ochrona przez kilka lat. Openery, Łodstoki i inne takie. Za Chiny na to z własnej woli nie pojadę. Jedynie jako widz byłem dwa razy na Mistic Festivalu, bo grały moje kapele.

wielbuont

Woodstock mocno ewoluował od lat 00 i wdrożył praktycznie wszytkie wady komercyjnych festiwali likwidując swoje zalety , a obecnie to festiwal jak każdy inny tylko ze słabym lineupem

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

Zaloguj się aby komentować

LAO CHE - Drogi Panie


(nie będę do pana telefonował)


Pieprzył, że jabłko jest jak wolność...

-Gwizdnij je,chyba umiesz? Zwiń je, a wolność pokochasz i zrozumiesz.

Pieprzył, że jabłko się należy.

-No jak, zwinąć nie umiesz? To wolności nie kochasz i nigdy nie zrozumiesz.

Kleił, że fajny gość ze mnie, że dam sobie radę.

Mówił: -Ja tu będę kukał, ciebie na parkan podsadzę.

Pamiętam to dobrze: Rajska 888, skoczyłem przez parkan i Pański pies mnie dosięgł.


#laoche #hydropiekłowstąpienie #polskamuzyka #muzykapolska #polandrock #gospel

youtu.be/Vv5HHX8iohU

Zaloguj się aby komentować

sedes - Sraka Praptaka

zakręcony jeste$ jak domek ślimaka 🐌

zakręcony jeste$ jak słoik po dżemie

problemy w ciebie walą jak sraka Praptaka

ale ty masz jeszcze jedno życzenie

-nie chcesz jeszcze wracać do domu i wysłuchiwać pobożnych życzeń!!!!


https://youtu.be/kZJtzt46J5U?


#siedziałbacanagiewoncieimujebnąłpiorunwprącie #punkrock #armaturalazienkowa #bialymontaz #muzyka #polandrock

Alawar

Kurde pamiętam te czasy

Alawar

@Heheszki Ale ja to miałem karramba ,ich troje ,alexia ,2 Unlimited ,labouche a nawet Scatmana

https://www.youtube.com/watch?v=Hy8kmNEo1i8

Zaloguj się aby komentować

„Historia o tym, jak przeżyłam tegoroczny Pol'and'Rock” (TL;DR - cały festiwal spędziłam na oddziale Chirurgii Ogólnej).


Z poniedziałku na wtorek, gdzieś w okolicach 2, może 3 w nocy, zaledwie parę dni po moich 28 urodzinach, bardzo rozbolał mnie brzuch. Pomyślałam, że to niestrawność, bo zjadłam z partnerem kubełek lodów Magnum z migdałami oraz orzeszki wasabi przed snem, świętując w ten sposób rozpoczynający się właśnie urlop. Nie chciałam się męczyć, więc wzięłam Ibuprom i jakoś przespałam noc. Rano przy pakowaniu brzuch dalej dawał o sobie znać, więc wzięłam drugą tabletkę nie chcąc sprawiać problemów przed wyjazdem.


(Jako dodatkowa informacja chciałabym dodać, że byłam w trakcie antybiotykoterapii związanej z gronkowcem, który nie pozwalał poprawnie goić się mojej innej ranie, będącej wynikiem operacji przebytej na początku czerwca).


Dojechaliśmy! Udało się rozbić obozowisko, więc pora na jedzonko (a ja kocham jedzonko)! W tle cały czas towarzyszył mi tlący się, już teraz dość niepokojąco długo trwający ból. „Na szczęście” przypomniało mi się, że niedługo powinnam dostać okres, więc to może być to? Co prawda nigdy nie odczuwałam większych objawów z tym związanych, ale w myślach tłumaczyłam to kombinacją stresu, antybiotyku i oczywiście wieczornie zjedzonych lodów. Pojawiły się wymioty i niestety odpadłam jakoś o godzinie 22. Zwinęłam się w kłębek w namiocie, wzięłam kolejny Ibuprom i nawet (o zgrozo!) się nie wykąpałam, tylko tak jak stałam, zasnęłam, nie zwracając uwagi na nic.


Nastała środa. Ból jakby mniejszy, wypiłam coś ciepłego i historia zaczęła się na nowo. Znajoma z namiotu obok poratowała mnie lekiem rozkurczowym. Bez skutku. Za jej namową poszliśmy wspólnie do jednostki medycznego patrolu. Tam na szybko stwierdzili, że to może być wyrostek albo właśnie ból w wyniku stresu, antybiotyku, temperatury, itd. itp. 


Po kilku godzinach pod kroplówkami, bez poprawy i z podobną diagnozą, zabrano mnie karetką do pobliskiego szpitala (jestem im bardzo wdzięczna, że nie zlekceważyli moich objawów). Choć ja w tym momencie sama siebie pytałam, czy nie przesadzam? Czy naprawdę aż tak mnie boli? 

„Boże Marika, a może to tylko niestrawność, a Ty robisz bóg wie jaką aferę?”


Na SORze, po paru godzinach pod kroplówkami i badaniach, padła decyzja o operacji. Wszystko było tak nieoczywiste, bo mój antybiotyk podobno wpływał na wyniki krwi, dlatego do ostatniej chwili nie było wiadomo, co może być przyczyną zaistniałej sytuacji. 


(Chciałabym też nadmienić, że generalnie ostatnie badanie ginekologiczne miałam jakieś 2 miesiące wcześniej, bo staram się badać regularnie z uwagi na policystyczne jajniki).


W całym tym stresie po podpisaniu zgody na operację wpadłam w irracjonalną histerię. Zaczęłam wyć jak bóbr czekając na operację. 

Zrozumcie: sama w szpitalu, w obcym mieście oddalonym o ok. 4 godziny od domu, partner na polu namiotowym, a ja dalej kwestionuje czy na pewno aż tak mnie boli, że to musi być operacja?! Płakałam z całej tej bezsilności, cały czas zastanawiając się, czy aby na pewno nie przesadzam? Nawet leżąc na stole operacyjnym i dostając blokadę w plecy, beczałam tak, że łzy ocierały mi panie pielęgniarki. Choć to nie była moja pierwsza operacja. Czułam się tak bezsilna w tamtym momencie. Taka mała. Taka bezbronna.


Operacja się udała, to był faktycznie wyrostek robaczkowy. Dodatkowo wykryto i usunięto uchyłek Meckela, a chłopak z pomocą znajomych przywiózł mi kolejnego dnia wszystko, czego potrzebowałam. Za co jestem dozgonnie wdzięczna.


Wypisano mnie w niedzielę. Także cały Pol'and'Rock spędziłam na oddziale chirurgii ogólnej, taki fart.


Teraz, patrząc z perspektywy, choć krótkiej, jestem szczęśliwa, że wszystko się udało i problem został szybko rozpoznany i załatwiony.


A na koniec chciałabym wspomnieć o SUPER pielęgniarce, która trafiła mi się ostatniego dnia. Takiej uśmiechniętej, z jajem, zagadującej, żartującej, życzliwej i proaktywnej (żartowałam, że normalnie człowiek by napiwek zostawił). Poprosiłam, w ramach całej tej miłej atmosfery, o autograf w książce, jako miłą pamiątkę. Pierwotnie miał być w niej jeszcze jeden podpis autorów książki G.F. Darwin, którzy mieli być na ASP, na których, jak wiemy, nie udało mi się dotrzeć.


Dorzucam zdjęcie i pozdrawiam wszystkich, którzy stanęli w tych dniach na mojej drodze. Wszystkim bardzo dziękuję i mocno ściskam! #zdrowie #polandrock

a5d32ae4-262e-465b-8021-590202470817
GrindFaterAnona

Zwinęłam się w kłębek w namiocie, wzięłam kolejny Ibuprom i nawet (o zgrozo!) się nie wykąpałam, tylko tak jak stałam, zasnęłam, nie zwracając uwagi na nic.


@Marami a gdzie ty sie chcialas wykapac na woodstocku?

Marami

@GrindFaterAnona są prysznice

GrindFaterAnona

@Marami i kilkugodzinne kolejki do nich czyste chociaz?

SwiatlaMiasta

@Marami cieszę się, że skończyło się szczęśliwie. Nie rozumiem tylko jak Twój partner mógł zostać na polu namiotowym w momencie jak Cię zabierała karetka

Marami

@SwiatlaMiasta nikt z nas nie wiedział ile na to zejdzie. Nikt z nas nie myślał, że to skończy się operacją. Dodatkowo nie mieliśmy łatwego wyjazdu z miejsca, w którym byliśmy. A jak już miał transport to ja dostałam informację o operacji, więc podjęliśmy decyzję, że po operacji przyjedzie, bo tego dnia było już dość późno

Marami

@Villdeo dziękuję!

Zaloguj się aby komentować

roadie

@voy.Wu moja reakcja była identyczna xD akurat jak odpaliłem to trafiłem na jakąś kakofoniczną solówkę gościa na trąbce

Zaloguj się aby komentować

zjadacz_cebuli

@razALgul ależ bym se poszedł na wyprawę do tesco po browara i pośpiewał na moście. Ech, to byli czasy...

pierdonauta_kosmolony

@razALgul a na wskrzeszenie pewnego austriackiego artysty to już nie dałeś?

razALgul

@pierdonauta_kosmolony kurrrrrrr...wiedziałem, że o czymś zapomniałem...

Czokowoko

Byłem w w czwartek pierwszy raz w Czaplinku. O wiele czyściej niż w Kostrzynie, brak smrodu i duża przestrzeń. Dla kogoś kto jedzie pierwszy raz bardziej przystępny.


Natomiast z perspektywy gościa co był 14 razy to już jest bardzo inny festiwal xd

razALgul

@Czokowoko inny, na pewno. Osobiście jednak wolałem Kostrzyn, było chociaż gdzie uciec przed słońcem.

Zaloguj się aby komentować